Polecamy:

Kasiarzynek · 2011-07-19, 21:48

Ja siedzę i się zanudzam...
Już nie mogę się doczekać kiedy znowu pójdę do pracy. Wakacje są fajne, pod warunkiem że ktoś inny ze znajomych też je ma.

Dzisiaj byłam z K. na Harrym Potterze... ehh... wynudziłam się...

biia · 2011-07-19, 22:50

nom prawda. a coraz mniej mam takich znajomych. pora skończyć z wakacjami...

a Harrego muszę zobaczyć! a czemu nudny? w sumie wiem jak się kończy, ale słyszałam raczej pozytywne komentarze.

Kasiarzynek · 2011-07-20, 09:33

No ja też czytałam wszystkie części, więc ogólnie nie było zaskoczenia. Film jako taki okej - efekty specjalne w sumie spoko, szczególnie że chyba nie ma wersji 2D, więc 3D robi wrażenie.
Niektóre momenty w filmie wydłużone do nieskończoności, tak że człowiek (ja ;]) zaczynał się wiercić na krześle.
A może po prostu zrobiłam się za stara na Harrego

Pavlinecka_21 · 2011-07-20, 10:05

a ja bylam na mazurach na biwaku ( piwaku) na fajnym polu namiotowym (wymiotowym) i mam tak spalone tyły, że ledwo siedze... a zdaje się unikałam słońca.

I chcę tam jeszcze raz ;(

Maripossa · 2011-07-20, 14:17

ja juz wróciłam, wczoraj

bylo SWIEEEETNIEEEEEE!!!!!

a najlepy to był wieczór i noc z poniedziałku na wtorek

siostra ze szwagrem mieli rocznice slubu, wiec byl szampan a pozniej wódzia

i troche nawaleni pojechalismy z tymi ich znajomymi o 22 pod wieze zobaczyc jak pieknie swieci

narobilismy kupe fotek (moje wyszly dosc kiepsko, bo nie mam lampy w telefonie

, ale bede miec tez zdj.od tych znajomych) i po kryjomu z kubeczkow w parku k.wiezy jeszcze walnelismy po bani

ale byl ubaw! pozniej wyjechalismy na 2 poziom wiezy (juz chyba z 3 czy 4 raz tam bylam), bo o tej godz.juz sie nie dalo na sama gore

ale i tak bylo cudnie! jak zjechalismy to bylo przed 1 i biegiem na metro lecielismy, okazalo sie ze juz nic nie jezdzi a ostatni pociag nam smignal sprzed nosa. Jakbyscie to widzialy! 6 osob biegajacych jak szalone po metrze zeby znalesc cos do domu - bo to spory kawalek drogi stamtad. Ja juz mialam piekna wizje, bo o 5:30 musialam wyjsc z domu na samolot tutaj

Biegajac po centrum znalezlismy w koncu autobus nocny do siostry

i na 2 bylismy na chacie. Musialam sie wykapac i spakowac, skonczylam przed 4

nie oplacalo sie juz isc spac, polozylam sie tylko na chwile i drzemalam do 5 a pozniej znow sruu na metro... rzeznia dziewczyny! Dawno nie mialam tak szalonej nocy, nawet z A.w krakowie

Dodam, ze przylecialam do Krk i jeszcze na 13 mialam rozmowe kwalifikacyjna! poszla dobrze chyba, ale kiepska miejscówka

Dobrze, ze mialam wczoraj wolne, to sie moglam wyspac - w domu mnie jeszcze nie bylo, bo u A.sie zatrzymalam jako ze dzis rano mialam miec egz.na prawko. W drodze rano do osrodka okazalo sie ze nie mam dowodu osobistego!!!

zgubilam

chyba na lotnisku w Krk, bo tam go ost.raz pamietam jak mialam... Jakby byl czas, albo jakbym sie wczesniej zorientowala, to brat moze by mi z domu paszport przywiozl a takim sposobem nie podeszlam do egzaminu

przepadla mi polowa kasy za niego...
Nie znam drugiej takiej ofiary losu jak ja, naprawde!

Sweetheart86 · 2011-07-20, 14:26

PAVLINECKA pięknie to opisałaś

U Was też taka denna pogoda ? Bo u mnie od rana pochmurno i brzydko, co chwile pada... niby jest ciepło, ale nie pociesza mnie to. Z żalu poszłam na solarium i cycki mnie pieką teraz

Ehhh...

EDIT: MARIPOSSA jak pech to pech

Dobrze, że urlop chociaż udany

biia · 2011-07-20, 19:51

Maripossa takie przygody są najpiękniejsze. jak już zdasz, to się będziesz z tego śmiała. buziaki kochana. czekam na zdjęcia.

alcon · 2011-07-21, 21:29

Co tu tak cicho?

Wszystkie na wakacjach?

Dziś pakuję walizkę i jadę

Nareszcie zobaczę Moje Słońce. Stęskniłam się niesamowicie.

Maripossa · 2011-07-21, 23:21

Alcon teraz ja zazdroszcze!

ja tez sie pakuje, ale na wesele tym razem

jutro po pracy juz jedziemy, nie chce mi sie jak cholera, ale bedzie wyzera, to moge jechac

codziennie chodze niewyspana a ciezko polozyc mi sie spac wczesniej niz 1-2

jutro wstaje o 7

siedzac w pracy sobie obiecuje, ze dzis na pewno pojde wczesniej spac i jeszcze mi nie wyszlo

zawsze sa wazniejsze zajęcia...

Biia ten wyjazd najmilej wlasnie wspominam przez ta wlasnie spontaniczna'przygode'

to moze ja jednak juz pojde sie polozyc

kolorowych dla Was!

Maripossa · 2011-07-25, 00:41

Ja juz po dwudniowym weselu

dzis to dlugo nie posiedzialam, bo po kilku h musialam sie na pociag zbierac

reszta rodzinki zostala.
Bylo naprawde fajnie, wybawilam sie ze hej!! choc orkiestra byla o d*pę potłuc, to jednak jak sie troche wiecej wypilo, to mozna bylo i tanczyc do tego co grali

Siedze teraz sama w pustym domu

no co mam zrobic... nie mozna liczyc na nikogo by spal u mnie, kazdy ma jakas glupawa wymowkę - litosci, wolalabym uslyszec 'nie chce mi sie u Ciebie spac' niz slyszec takie cuda na kiju

załosne. Mam przez to mega nerwa

i smuta zarazem

jednak nauczylam sie juz po ostatnich wydarzeniach, ze jak sie umie liczyc, to trzeba liczyc na siebie i radzic sobie. Po dzisiejszej nocy nie bede sie juz bala niczego!

wrzucilam kilka fotek do k jakby kogos ciekawily.
kolorowych Wam zyczę

odezwijcie się tu cos

Sweetheart86 · 2011-07-25, 05:50

Hej.

Ja właśnie dotarłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie

Spałam chyba z godzinę, usnęłam koło 4, a o 5 pobudka. Masakra, oczy mi się zamykają.

MARIPOSSA tak to właśnie jest z 'przyjaciółmi'. Szkoda gadać. Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś samotną nockę

Też nie lubię być sama w domu w nocy... A zdjęcie z Wieżą Eiffla jest genialne

Miłego dnia

Maripossa · 2011-07-25, 09:53

Cytat:

Napisane przez Sweetheart86

Hej.

Ja właśnie dotarłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie

Spałam chyba z godzinę, usnęłam koło 4, a o 5 pobudka. Masakra, oczy mi się zamykają.

MARIPOSSA tak to właśnie jest z 'przyjaciółmi'. Szkoda gadać. Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś samotną nockę

Też nie lubię być sama w domu w nocy... A zdjęcie z Wieżą Eiffla jest genialne

Miłego dnia

hehe a zdjecie robilam sobie sama i to telefonem

o mamo to jak ty wytrzymasz w tej pracy??

ja noc przezylam, nie bylo tak zle

wiesz, tu nie chodzi nawet o przyjaciol, bo taka mam tylko jedną i ona akurat byla za granica, wiec sila rzeczy nie mogla spac u mnie

ale o bliskich znajomych a konkretnie jedną osobę, myslalalm, ze moge na ta osobe liczyc, ale naprawde zawiodlam sie tym glupim tlumaczeniem. No coz.

Ja sie niedlugo zbieram do pracki

nie chce mi sie jak cholera, rozleniwilam sie strasznie

Maripossa · 2011-07-25, 12:47

a widzialyscie jaka dyskusja rogorzala nad stwierdzeniem 'cnotka-niewydymka'?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=547472 hahaha

Sweetheart86 · 2011-07-25, 19:12

Hehehehe jak mogłyśmy nazwać się tak pogardliwie i obraźliwie... no ja nie wiem

Przeżyłam jakoś dzień w pracy, ale przez 8h wystawiłam tylko jedno zaświadczenie

'Pracownik roku' mi się szykuje jak nic

Jutro już się biorę za siebie, tak myślę przynajmniej. Po tej nieprzespanej nocy kryzys mnie dopadł ok. 17, zasnęłam przed tv, obudziłam się po godz, zmarznięta jak cholera, nie wiedziałam gdzie jestem, nie wiem co to było

Zaraz idę do wanny i uderzam w pościele

pocokomunazwa · 2011-07-25, 19:21

Cytat:

Napisane przez Sweetheart86

Hej.

Ja właśnie dotarłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie

Spałam chyba z godzinę, usnęłam koło 4, a o 5 pobudka. Masakra, oczy mi się zamykają.

MARIPOSSA tak to właśnie jest z 'przyjaciółmi'. Szkoda gadać. Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś samotną nockę

Też nie lubię być sama w domu w nocy... A zdjęcie z Wieżą Eiffla jest genialne

Miłego dnia

o której zaczynasz, że już 6:50 w pracy? masakra!
Ja jeszcze 4 dni do urlopu, z czego tylko jutro przetrwać tak naprawdę, bo środa i czwartek robimy szkolenie dla naszego działu, wiec bedzie intensywnie i na pewno zabawnie a w piątek jedziemy do dostawcy czyli też coś się będzie działo.
Nie lubię dni kiedy siedzimy w biurze, bo często wtedy nie mamy co robić.
Dziś kolega w kółko czytał nam artykuły na głos a to o śmierci Amy, a to o zamachu w Oslo, a to o jakimś tam księdzu, który dostał telefon od Jezusa...
Szef kogo się dało inwigilował na goldenline i czyścił komputer (właściwie to ostatni tydzień jest z nami, bo odchodzi do innej pracy), ja rano siedziałam trochę nad prezentacją a tak to "Igooor, za 5 minut przy automacie?" więc sobie automatowałam i plotkowałam z kolegą z którym razem studiowałam a jest w innym dziale a potem też net... Tylko jeden kolega miał pełne ręce roboty, bo on odpowiedzialny za te szkolenie i próbował wszystkie prezentacje skrócić o połowę...

Jakoś to tak minęło to 8 godzin...

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:

Napisane przez Maripossa

a widzialyscie jaka dyskusja rogorzala nad stwierdzeniem 'cnotka-niewydymka'?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=547472 hahaha

widziałam

nie mamy do siebie za gorsz szacunku...

Sweetheart86 · 2011-07-25, 19:31

Cytat:

Napisane przez pocokomunazwa

o której zaczynasz, że już 6:50 w pracy? masakra

Pracuję od 7

do 15. Ciężko wstawać codziennie wcześnie, ale plusem jest to, że pół dnia mam jeszcze dla siebie po pracy

karolca · 2011-07-25, 19:39

hej hej
też jestem najwspanialszy rocznik '86

Mogę się wkupić?

pocokomunazwa · 2011-07-25, 20:09

Cytat:

Napisane przez karolca

hej hej
też jestem najwspanialszy rocznik '86

Mogę się wkupić?

Tylko cukierkami

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Cytat:

Napisane przez Sweetheart86

Pracuję od 7

do 15. Ciężko wstawać codziennie wcześnie, ale plusem jest to, że pół dnia mam jeszcze dla siebie po pracy

Tak, wyjść o 15... marzenie. Wspomniany w poprzednim poście kolega dziś mi na pracowym komunikatorze napisał przed 15 "lece do domu". A ja jeszcze godzinę... u nas niby masz przyjść między 8 a 9 i siedzisz do 16-17... przed 8 niby zegarek w odbijaczu nie leci, chociaż czort go wie...

karolca · 2011-07-25, 20:19

może być

sweets.jpg

sweets1.jpg

pocokomunazwa · 2011-07-25, 20:24

Ale dużo

Jeszcze każda z nas po 5 kg od tego zyska

Ale przyjęta, przyjęta

Napisz coś o sobie

Ja mam dziś piosenkę dla was. Dokładnie na to mam ochotę... URLOPIE PRZYJDŹ!!!

http://www.youtube.com/watch?v=abKkhN09T_I

karolca · 2011-07-25, 20:27

Cytat:

Napisane przez pocokomunazwa

Ale dużo

Jeszcze każda z nas po 5 kg od tego zyska

Ale przyjęta, przyjęta

Napisz coś o sobie

a co chcecie wiedzieć?

mam 25 lat

pracuję (choć obecnie "lenię się" na zwolnieniu lekarskim)
mieszkam niedaleko miejsca gdzie Brda uchodzi do Wisły

pocokomunazwa · 2011-07-25, 20:32

Cytat:

Napisane przez karolca

a co chcecie wiedzieć?

mam 25 lat

pracuję (choć obecnie "lenię się" na zwolnieniu lekarskim)
mieszkam niedaleko miejsca gdzie Brda uchodzi do Wisły

a chociażby, która część zacnego roku 1986

ja juz sama nie pamiętam co ja tu miałam pisać, ale dziewczyny mnie przemaglowały mega

na coś się rozchorowała? poważne czy katarek?

Kasiarzynek · 2011-07-25, 20:34

Maripossa - świetny wyjazd

Ja ze znajomymi pod koniec czerwca byłam w Pradze Czeskiej... przygód też mieliśmy co niemiara - począwszy od zgubionej rezerwacji w hostelu, na piwie pod mostem (

) i zalanym pokoju przez Włochów kończąc (a to tylko niewielka część historii). Dobrą komedię można z tego nakręcić.

Cytat:

Napisane przez Maripossa

a widzialyscie jaka dyskusja rogorzala nad stwierdzeniem 'cnotka-niewydymka'?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=547472 hahaha

Też to czytałam

Cytat:

Napisane przez karolca

a co chcecie wiedzieć?

mam 25 lat

pracuję (choć obecnie "lenię się" na zwolnieniu lekarskim)
mieszkam niedaleko miejsca gdzie Brda uchodzi do Wisły

Nie wiedziałam, że w okolicach Bydgoszczy kończy się Internet?

Zaraz coś wymyślę na wkupne

Booosh... Wy tu tak narzekacie na tą pracę, a ja już bym chętnie do niej poszła... a tu jeszcze tydzień. :P

karolca · 2011-07-25, 20:40

Cytat:

Napisane przez pocokomunazwa

a chociażby, która część zacnego roku 1986

na coś się rozchorowała? poważne czy katarek?

ostatni dzień zimy

Rozchorowałam się? Niee

w ciąży jestem

Cytat:

Napisane przez Kasiarzynek

Nie wiedziałam, że w okolicach Bydgoszczy kończy się Internet?

Zaraz coś wymyślę na wkupne

Jest jedno miejsce bez zasięgu, w dodatku dość blisko nadajnika.

pocokomunazwa · 2011-07-25, 20:42

Cytat:

Napisane przez Kasiarzynek

byłam w Pradze Czeskiej

Ja chcę do Pragi, ja chcę do Pragi!!!!!

:ci sza:

Kasiarzynek · 2011-07-25, 20:42

Cytat:

Napisane przez karolca

ostatni dzień zimy

Rozchorowałam się? Niee

w ciąży jestem

Uu.. no to gratulacje

Na kiedy masz termin?

Cytat:

Napisane przez karolca

Jest jedno miejsce bez zasięgu, w dodatku dość blisko nadajnika.

W myśl zasady, że pod latarnią najciemniej?

pocokomunazwa · 2011-07-25, 20:43

Cytat:

Napisane przez karolca

ostatni dzień zimy

Rozchorowałam się? Niee

w ciąży jestem

To my ten sam miesiąc

Ooo pasożyt rośnie!!!

Gratuluję

karolca · 2011-07-25, 20:46

Cytat:

Napisane przez Kasiarzynek

Uu.. no to gratulacje

Na kiedy masz termin?

W myśl zasady, że pod latarnią najciemniej?

Nie wiem co w tym miejscu jest, ale tam żadna sieć nie ma zasięgu

taki "zaczarowany las" (w sumie droga pożarowa - asfaltowa przez las)

Termin mam na marzec, dokładnie okreslony będzie 5 sierpnia. prawdopodobnie między 14 a 20 marca (jak większość mojej rodziny)

Cytat:

Napisane przez pocokomunazwa

To my ten sam miesiąc

Ooo pasożyt rośnie!!!

Gratuluję

Rośnie rośnie

i daje popalić (hormony)
pryszcze, mdłości, nudności, bolące piersi, brak sprecyzowanego smaku, bezsenność w nocy, senność w dzień.

Kasiarzynek · 2011-07-25, 20:57

Cytat:

Napisane przez karolca

Rośnie rośnie

i daje popalić (hormony)
pryszcze, mdłości, nudności, bolące piersi, brak sprecyzowanego smaku, bezsenność w nocy, senność w dzień.

Ale hola.... teraz mnie tak naszło - skoro jest pasożyt, to koleżanka mało cnotliwa jest jednak... no i jak to jest w końcu?

:P

Dobra - to w ramach otrzęsin ja poproszę krótki wierszyk z wyrazami "cnotki"i "grób"- można dowolnie odmieniać

karolca · 2011-07-25, 21:01

Cytat:

Napisane przez Kasiarzynek

Ale hola.... teraz mnie tak naszło - skoro jest pasożyt, to koleżanka mało cnotliwa jest jednak... no i jak to jest w końcu?

:P

Dobra - to w ramach otrzęsin ja poproszę krótki wierszyk z wyrazami "cnotki"i "grób"- można dowolnie odmieniać

nie jestem dobrą poetką... a wiesz... pasozycik sie zdarza

(chociaż planowny)

teraz lece już spać, padam na ryjek

jutro coś wymyślę

2011-07-19, 21:48	#3781
Kasiarzynek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 212	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Ja siedzę i się zanudzam... Już nie mogę się doczekać kiedy znowu pójdę do pracy. Wakacje są fajne, pod warunkiem że ktoś inny ze znajomych też je ma. Dzisiaj byłam z K. na Harrym Potterze... ehh... wynudziłam się...

2011-07-19, 22:50	#3782
biia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 2 984	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III nom prawda. a coraz mniej mam takich znajomych. pora skończyć z wakacjami... a Harrego muszę zobaczyć! a czemu nudny? w sumie wiem jak się kończy, ale słyszałam raczej pozytywne komentarze. __________________ Włosomaniaczka

2011-07-20, 09:33	#3783
Kasiarzynek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 212	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III No ja też czytałam wszystkie części, więc ogólnie nie było zaskoczenia. Film jako taki okej - efekty specjalne w sumie spoko, szczególnie że chyba nie ma wersji 2D, więc 3D robi wrażenie. Niektóre momenty w filmie wydłużone do nieskończoności, tak że człowiek (ja ;]) zaczynał się wiercić na krześle. A może po prostu zrobiłam się za stara na Harrego

2011-07-20, 10:05	#3784
Pavlinecka_21 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: PodLasie albo i dalej Wiadomości: 7 662	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III a ja bylam na mazurach na biwaku ( piwaku) na fajnym polu namiotowym (wymiotowym) i mam tak spalone tyły, że ledwo siedze... a zdaje się unikałam słońca. I chcę tam jeszcze raz ;( __________________ https://www.instagram.com/paulina_ocenia/

2011-07-20, 14:17	#3785
Maripossa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 3 883	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III ja juz wróciłam, wczoraj bylo SWIEEEETNIEEEEEE!!!!! a najlepy to był wieczór i noc z poniedziałku na wtorek siostra ze szwagrem mieli rocznice slubu, wiec byl szampan a pozniej wódzia i troche nawaleni pojechalismy z tymi ich znajomymi o 22 pod wieze zobaczyc jak pieknie swieci narobilismy kupe fotek (moje wyszly dosc kiepsko, bo nie mam lampy w telefonie, ale bede miec tez zdj.od tych znajomych) i po kryjomu z kubeczkow w parku k.wiezy jeszcze walnelismy po bani ale byl ubaw! pozniej wyjechalismy na 2 poziom wiezy (juz chyba z 3 czy 4 raz tam bylam), bo o tej godz.juz sie nie dalo na sama gore ale i tak bylo cudnie! jak zjechalismy to bylo przed 1 i biegiem na metro lecielismy, okazalo sie ze juz nic nie jezdzi a ostatni pociag nam smignal sprzed nosa. Jakbyscie to widzialy! 6 osob biegajacych jak szalone po metrze zeby znalesc cos do domu - bo to spory kawalek drogi stamtad. Ja juz mialam piekna wizje, bo o 5:30 musialam wyjsc z domu na samolot tutaj Biegajac po centrum znalezlismy w koncu autobus nocny do siostry i na 2 bylismy na chacie. Musialam sie wykapac i spakowac, skonczylam przed 4 nie oplacalo sie juz isc spac, polozylam sie tylko na chwile i drzemalam do 5 a pozniej znow sruu na metro... rzeznia dziewczyny! Dawno nie mialam tak szalonej nocy, nawet z A.w krakowie Dodam, ze przylecialam do Krk i jeszcze na 13 mialam rozmowe kwalifikacyjna! poszla dobrze chyba, ale kiepska miejscówka Dobrze, ze mialam wczoraj wolne, to sie moglam wyspac - w domu mnie jeszcze nie bylo, bo u A.sie zatrzymalam jako ze dzis rano mialam miec egz.na prawko. W drodze rano do osrodka okazalo sie ze nie mam dowodu osobistego!!! zgubilam chyba na lotnisku w Krk, bo tam go ost.raz pamietam jak mialam... Jakby byl czas, albo jakbym sie wczesniej zorientowala, to brat moze by mi z domu paszport przywiozl a takim sposobem nie podeszlam do egzaminu przepadla mi polowa kasy za niego... Nie znam drugiej takiej ofiary losu jak ja, naprawde!

2011-07-20, 14:26	#3786
Sweetheart86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 106 679	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III PAVLINECKA pięknie to opisałaś U Was też taka denna pogoda ? Bo u mnie od rana pochmurno i brzydko, co chwile pada... niby jest ciepło, ale nie pociesza mnie to. Z żalu poszłam na solarium i cycki mnie pieką teraz Ehhh... EDIT: MARIPOSSA jak pech to pech Dobrze, że urlop chociaż udany __________________ Edytowane przez Sweetheart86 Czas edycji: 2011-07-20 o 14:28

2011-07-20, 19:51	#3787
biia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 2 984	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Maripossa takie przygody są najpiękniejsze. jak już zdasz, to się będziesz z tego śmiała. buziaki kochana. czekam na zdjęcia. __________________ Włosomaniaczka

2011-07-21, 21:29	#3788
alcon Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: z Frankonii Wiadomości: 874	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Co tu tak cicho? Wszystkie na wakacjach? Dziś pakuję walizkę i jadę Nareszcie zobaczę Moje Słońce. Stęskniłam się niesamowicie. __________________ 'Nauczyć się czegoś można wszędzie. Dlaczego więc i nie tutaj?'

2011-07-21, 23:21	#3789
Maripossa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 3 883	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Alcon teraz ja zazdroszcze! ja tez sie pakuje, ale na wesele tym razem jutro po pracy juz jedziemy, nie chce mi sie jak cholera, ale bedzie wyzera, to moge jechac codziennie chodze niewyspana a ciezko polozyc mi sie spac wczesniej niz 1-2 jutro wstaje o 7 siedzac w pracy sobie obiecuje, ze dzis na pewno pojde wczesniej spac i jeszcze mi nie wyszlo zawsze sa wazniejsze zajęcia... Biia ten wyjazd najmilej wlasnie wspominam przez ta wlasnie spontaniczna'przygode' to moze ja jednak juz pojde sie polozyc kolorowych dla Was! Edytowane przez Maripossa Czas edycji: 2011-07-21 o 23:23

2011-07-25, 00:41	#3790
Maripossa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 3 883	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Ja juz po dwudniowym weselu dzis to dlugo nie posiedzialam, bo po kilku h musialam sie na pociag zbierac reszta rodzinki zostala. Bylo naprawde fajnie, wybawilam sie ze hej!! choc orkiestra byla o d*pę potłuc, to jednak jak sie troche wiecej wypilo, to mozna bylo i tanczyc do tego co grali Siedze teraz sama w pustym domu no co mam zrobic... nie mozna liczyc na nikogo by spal u mnie, kazdy ma jakas glupawa wymowkę - litosci, wolalabym uslyszec 'nie chce mi sie u Ciebie spac' niz slyszec takie cuda na kiju załosne. Mam przez to mega nerwa i smuta zarazem jednak nauczylam sie juz po ostatnich wydarzeniach, ze jak sie umie liczyc, to trzeba liczyc na siebie i radzic sobie. Po dzisiejszej nocy nie bede sie juz bala niczego! wrzucilam kilka fotek do k jakby kogos ciekawily. kolorowych Wam zyczę odezwijcie się tu cos

2011-07-25, 05:50	#3791
Sweetheart86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 106 679	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Hej. Ja właśnie dotarłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie Spałam chyba z godzinę, usnęłam koło 4, a o 5 pobudka. Masakra, oczy mi się zamykają. MARIPOSSA tak to właśnie jest z 'przyjaciółmi'. Szkoda gadać. Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś samotną nockę Też nie lubię być sama w domu w nocy... A zdjęcie z Wieżą Eiffla jest genialne Miłego dnia __________________

2011-07-25, 12:47	#3793
Maripossa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 3 883	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III a widzialyscie jaka dyskusja rogorzala nad stwierdzeniem 'cnotka-niewydymka'? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=547472 hahaha

2011-07-25, 19:12	#3794
Sweetheart86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 106 679	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Hehehehe jak mogłyśmy nazwać się tak pogardliwie i obraźliwie... no ja nie wiem Przeżyłam jakoś dzień w pracy, ale przez 8h wystawiłam tylko jedno zaświadczenie 'Pracownik roku' mi się szykuje jak nic Jutro już się biorę za siebie, tak myślę przynajmniej. Po tej nieprzespanej nocy kryzys mnie dopadł ok. 17, zasnęłam przed tv, obudziłam się po godz, zmarznięta jak cholera, nie wiedziałam gdzie jestem, nie wiem co to było Zaraz idę do wanny i uderzam w pościele __________________ Edytowane przez Sweetheart86 Czas edycji: 2011-07-25 o 19:14

2011-07-25, 19:39	#3797
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III hej hej też jestem najwspanialszy rocznik '86 Mogę się wkupić? __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2011-07-25, 20:19	#3799
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III może być sweets.jpg sweets1.jpg __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2011-07-25, 20:24	#3800
pocokomunazwa Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Nibylandia Wiadomości: 617	Dot.: "Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III Ale dużo Jeszcze każda z nas po 5 kg od tego zyska Ale przyjęta, przyjęta Napisz coś o sobie Ja mam dziś piosenkę dla was. Dokładnie na to mam ochotę... URLOPIE PRZYJDŹ!!! http://www.youtube.com/watch?v=abKkhN09T_I __________________ Zapraszam na blog mojej kuzynki: http://www.klubkosmetyczny.pl/

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)