2011-03-24, 13:44 | #4051 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
razowa lubella jest pycha
przypomniało mi się jeszcze jedno moje uzależnionko- słonecznik do łuskania właściwie dzięki niemu wypieram te wstrętne czipsy. jest pyszny i niby zdrowy, ale niestety to sam olej ech i tak źle i tak do d...
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
2011-03-24, 14:01 | #4052 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Makarony razowe mają jeden bardzo duży plus - większą zawartość błonnika, więc ta "razowość" to nie do końca taka ściema
Co do tego słonecznika to zdrowa alternatywa, zwłaszcza gdy kupujesz niełuskany (bawiąc się w wyskubywanie zjesz go zdecydowanie mniej w tym samym czasie co łuskany). Fakt, dużo oleju, ale zdrowego oleju. Świetne pod tym względem są też pestki z dyni (niełuskane, of koz ) |
2011-03-24, 14:06 | #4053 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
A mi łuskane nie smakują Jest ogromna różnica w smaku między takimi, co trzeba samemu wyłuskać, i takimi, które są już wyłuskane w worku Tak samo z zielonym groszkiem- uwielbiam taki świeżo zerwany w strączku, ale jak któregoś roku nie miałam groszku na działce i kupowało się taki łuskany na targu to mi nie smakował.
|
2011-03-24, 14:12 | #4055 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
A taki młody zielony groszek... smak mojego dzieciństwa Nic nie zastąpi smaku takiego świeżo zerwanego groszku, nawet strączki w całości niekiedy dało radę pochłonąć |
|
2011-03-24, 14:18 | #4056 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Eilo, widzę, że się rozumiemy z tym groszkiem Uwielbiam groszek zielony, taki świeży Rodzina się śmieje, że na działce jak jestem to tylko pilnuję jak rosną róże i groszek
Kamyku, ja też jadam znacznie więcej migdałów niż się powinno U nas w Lublinie w tesco na wagę sprzedają, to jak raz pół kilo kupiłam to chyba tygodnia nie wytrzymały A jak w domu nie ma migdałów to wyjadam pestki z jabłek- podobny smak |
2011-03-24, 14:26 | #4057 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Bo to wszystko przez wakacje rokrocznie spędzane na wsi i przez wujka, któremu na polu towarzyszyć lubiłam
Co do migdałów, czytałyście kiedyś o witaminie B17? http://pl.wikipedia.org/wiki/Amigdalina Nie wklejam tego, żeby kogokolwiek straszyć, tylko jako ciekawostkę. Tak naprawdę nie do końca wiadomo jak z tą amigdaliną jest. Pewien czas temu mówiono, że jest be, a ostatnio znowu ktoś zwraca uwagę, że dieta ze zwiększoną zawartością amigdaliny jest czynnikiem zmniejszającym ryzyko raka. Trochę jak z masłem i margaryną, co parę lat naukowcy zdanie zmieniają... |
2011-03-24, 14:40 | #4058 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-03-24, 14:45 | #4059 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
obawiam się, że w słoneczniku smakuje mi głównie sól (niełuskany jest właśnie zwykle solony)
Ale ale, zielony groszek młody, prosto z krzaka, najlepiej razem ze strączkiem- niebo w gębie i smak dzieciństwa w tym roku posiałam w donicy na balkonie tak w ramach eksperymentu,- może akurat urośnie i "zastrączkuje" 2 lata temu w wakacje przejeżdzaliśmy przez Kopenhagę i zauważyłam rozstawione w centrum straganiki z zielonym groszkiem w papierowych rożkach, ( groszek w strączkach) Coś jak budki z popcornem. Rewelacyjny pomysł
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
2011-03-24, 14:51 | #4060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Nie wiem ile trzeba byłoby zjeść tych migdałów, żeby się tym zatruć... Tak samo jak to, że wszystkie pestki zawierają cyjanek potasu, ale żeby kojtnąć to trzeba by chyba z tonę tych owoców zmordować. Jak byłam mała to mi zawsze babcia pestki śliwek łupała, jeszcze żyję
|
2011-03-24, 14:58 | #4061 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez KarmazynowyKamyk Czas edycji: 2011-03-24 o 14:59 |
||
2011-03-24, 15:00 | #4062 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Cytat:
Ze strączkiem nie próbowałam, a to niezła myśl Za to kiedyś udało mi się w ogródku wyhodować kukurydzę. Też radochy było co nie miara. A te budki to mi się trochę brzydko kojarzą bo... z betelem Cytat:
Edytowane przez Eilo Czas edycji: 2011-03-24 o 15:01 |
|||
2011-03-24, 15:03 | #4064 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
a co to jest betel..?
no ja np za cukrem nie przepadam. przynajmniej nie muszę biegać teraz do biedronki i czekać aż rzucą cukier 1kg cukru zużywamy gdzieś przez ponad pół roku (jesli nie piecze się ciast) ale z solą trochę przeginam. cóś, trzeba na coś umrzeć
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 Edytowane przez franio Czas edycji: 2011-03-24 o 15:06 |
2011-03-24, 15:08 | #4065 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Posłużę się znowu wiki:
Takie coś: http://pl.wikipedia.org/wiki/Betel_%28u%C5%BCywka%29 sprzedawanie przez... khm, khm, takie panie http://verbal.co.za/2009/01/tobie-op...tel-nut-girls/ ... i dające przy długim użytkowaniu takie efekty http://frank.itlab.us/thailand_2003/...t_smile_tn.jpg Ale ja mam z reguły dziwne skojarzenia, proszę się mną nie przejmować Edytowane przez Eilo Czas edycji: 2011-03-24 o 15:10 |
2011-03-24, 15:11 | #4066 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
ale czemu Ci się kojarzy z zielonym groszkiem ? panie sprzedające zielony groszek nie wyglądały jak te z podlinkowanego artykułu
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
|
2011-03-24, 15:16 | #4067 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Taki mój luźny łańcuch skojarzeń
Samochód, straganik, papierowe/liściowe tutki z dobrem do konsumpcji... poza tym o Malezji właśnie czytam Pomijając moje skojarzenia to podoba mi się pomysł groszku sprzedawanego zamiast popcornu w kinie. O ile ciszej byłoby w salach! I wracając do luźnych skojarzeń http://www.youtube.com/watch?v=-03cTfQRcoE |
2011-03-24, 15:18 | #4068 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kawałek za końcem świata
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Dwa słowa od [już prawie] biologa na tematy powyższe
1) Jeśli chodzi o aspartam (podobnie zapewne z amigdaliną -> cyjanowodorem) trzeba by nie wiadomo ile tego zjadać żeby zauważyć jakieś objawy. Fakt, jak ktoś je bardzo dużo cukru i nagle zastępuje go słodzikiem to MOŻE mu się coś stanie (a pewnie nie). Od picia coli light i żucia gumy bez cukru się nie umiera Cyjanowodór (kwas pruski) kumuluje się w organizmie i wszelkie skutki są z tym związane (z aspartamem zdaje się że podobnie to argumentowali, że się kumuluje metanol, czy coś) no ale to nie z takiego codziennego spożycia. Moim osobistym zdaniem bardziej szkodliwe są barwniki i konserwanty czyli czysta chemia, których niestety chcąc nie chcąc pochłaniamy ogromne ilości i są dosłownie wszędzie No ale na coś trzeba umrzeć, każdy sobie może wybrać czy unika cyjanowodoru czy benzoesanu sodu czy glukozy czy czego tam. Wszystkiego się nie da 2) Bardziej dla żartu, opinie na temat odchudzania dwóch profesorów z mojej uczelni: - Pan Fizyk: Jedyna właściwa dieta to Mniej Żreć, ćwiczenia fizyczne to bzdura [chodziło nie o sportowców np tylko o to że ktoś idzie na siłownię raz na jakiś czas na pół godzinki a wszystkie spalone kalorie zaraz zje bo jak się zmęczy to jest głodny przecież] - Pan Fizjolog: Jakie tam diety, ćwiczyć trzeba - bez tego nie zrzucicie ani grama. Na diecie [bez konsultacji z lekarzem/dietetykiem] można sobie zrobić tylko krzywdę. No i komu tu wierzyć |
2011-03-24, 15:19 | #4069 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Ta pani z ostatniego zdjęcia ma czarujący uśmiech
|
2011-03-24, 15:25 | #4070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 526
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Co do B17 to był kiedyś demot...
http://demotywatory.pl/2442803/Koncerny-farmaceutyczne Można sprawdzić źródło - co inne to inne wiadomości
__________________
|
2011-03-24, 16:16 | #4072 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Nam na toksykologii mówił profesor, że amygdalina to trucizna (stąd tez się na tym przedmiocie pojawiła), ale wiadomo, że w wszystko jest dla ludzi, alkohol przecież też trucizna w pewnym sensie, więc jak się nie przesadza to się nic nie dzieje. Swoją drogą to "od tego się nie umiera" to może i owszem, ale może to powodować pewne uprzykrzające życie dolegliwości, tak jak kac po przesadzeniu z alkoholem
__________________
|
2011-03-24, 16:17 | #4073 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Ja jeszcze tylko chciałam o tofu - ono samo w sobie jest raczej bez smaku i potrzebuje przypraw. Nie wiem co z nim można zrobic na Dukanie, bo to nie moja bajka, ale tak normalnie to mozna skropić sosem sojowym i usmażyć z warzywami tak 'po chińsku'.
Tu trochę pomysłów: http://ilovetofu-cb.blogspot.com/search/label/tofu Nigdy nie byłam fanką tofu, chociaż czasem jak trafię wędzone, to kupuję, wędzone jest fajne do sosów i takich tam. Myślałam kiedys żeby zronbić domowe, żeby mieć sensowną ilośc do eksperymentowania, bo ono jest strasznie drogie na ogół. Ale jakoś nigdy nie wiedziałam czym tę cholerną soję zmielić
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-03-24, 16:59 | #4074 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kawałek za końcem świata
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Nie no bez przesady, od nie jedzenia migdałów itp na pewno nie umrze się na raka to jeden z możliwych iluś mechanizmów antyrakowych
W drugą stronę to bardziej możliwe (tzn zatrucie amigdaliną) ale też trzeba by to chyba kilkogramami wcinać ciągle przez ileś lat (to raczej będzie w drugą stronę, nie rak tylko zatrucie przez skumulowany związek) |
2011-03-24, 18:49 | #4075 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
podzieliłam to na 3 - 1 część mleka zostawiłam do picia, a z 2 części zrobiłam ser - wyszło około 300 g. więcej niż paczka masła. a soję mieliłam jak już napęczniała w wodzie- w szejkerze do miksera na gładką papę... |
|
2011-03-24, 19:16 | #4076 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
znaczy się mam robota wielofunkcyjnego bądź malakser, nigdy nie wiem jak się to nazywa - coś jak blender, tylko z szerszym dzbankiem i ma nakładki które robią wiórki albo takie z wirującymi nożami, to te noże dadzą radę soi?
W blenderze sie bałam, bo on mi się zawsze wydawał taki słaby i chucherkowaty.
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-03-24, 19:27 | #4077 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
tylko jak mieliłam to dawałam sporo wody żeby lepiej się kręciło, bo tak samą na sucho to ciężko jak w tym przepisie - tylko więcej wody 4 szkl. to za mało zainspirowana przepisami z tego sera zrobiłam sernik, zobaczymy co to wyjdzie |
|
2011-03-24, 19:47 | #4078 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Cytat:
Staśka, muszę powiedzieć, żeś szczęściara, że możesz ćwiczyć.. ja swego czasu dość intensywnie trenowałam i niestety mam teraz problemy ze stawami.. mogę sobie poćwiczyć na basenie, ew. coś bardzo spokojnego i nieobciążającego.. a ja tak lubię taniec... |
|
2011-03-24, 20:22 | #4079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
Mi wszyscy odradzają bieganie, bo wszędzie tu jest asfalt Chociaż też nie wiem ile musiałabym przebiec, żeby faktycznie te stawy jakoś rozwalić na tym asfalcie. Myślę, że dla 30 minut co drugi dzień to nie ma sensu jeździć gdzieś na bieżnię albo- o zgrozo- samotnie biegać po jakimś lesie, do którego też trzeba by najpierw dotrzeć. Całe szczęście, że nie mieszkam w centrum jak kiedyś, gdzie widok dziewczyny w drechach i w ocieplaczu przed centrum handlowym wywołałby ironiczny uśmiech na twarzy
|
2011-03-24, 20:38 | #4080 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VI
A jak już jesteśmy przy jedzeniu.... Czy może mi ktoś polecić jakiś fajny blok lub stronkę z wegetariańskimi przepisami na jakieś dobre, zdrowe jedzonko?
Doprecyzuję: potrzebuję inspiracji, żeby zrobić coś fajnego z powszechnie dostępnych produktów, bo jak mam jechać przez pół Krakowa po jakiś składnik to z reguły stwierdzam, że szkoda czasu, bo przecież mam tyle ważniejszych rzeczy do zrobienia. No, coś dla kulinarnego lenia, krótko mówiąc Edytowane przez ResurrectionOfHappiness Czas edycji: 2011-03-24 o 20:44 |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:08.