Biżuteryjna DG

[kolczyki]

miesiac temu zakładałam biżuteryjną DG, przejrzałam setki stron internetowych, for i różnych portali. Poszłam też za radą księgowej-wpisałam PKD na sprzedaż przez internet, sprzedaż na stoiskach i straganach, sprzedaż za pośrednictwem wyspecjalizowanych domów sprzedaży i bla bla bla-jest na to kilka kodów ja wpisałam m.in. takie:
47.77.Z, 47.78.Z, 47.91.Z

[Bazeyy]

Witam serdecznie.
Mam zamiar zapoczątkować w najbliższym okresie działalność handlową. Załóżmy, że kupuje 100 sztuk (par) kolczyków srebrnych, na fakturę to czy mogę następnie sprzedawać je w gramach, też na fakturę? Można tak samodzielnie przeliczać sobie? Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam.

[EKOLINA]

Mam taki problem. Sprzedaję kolczyki za 100zł przez galerię internetową, która narzuca prowizję 20%, czyli dla Klienta cena jest 120zł i taką również nabijam na paragon. Oczywiście wiadomo, że na tę prowizję dostaję fakturkę od galerii i sprawa przy Vacie jest jasna, bo suma sumarum Vat płacę od tych 100zł, a nie od 120zł. Ale Klient ma prawo zwrócić towar zakupiony przez Internet do 10 dni bez podawania przyczyny. No i tu powstaje pytanie, bo jeśli przyjmę zwrot to nie dostaję faktury od galerii, bo skoro towar wrócowy to prowizji nie było. Tylko, że ja zostaję z paragonem na 120zł w ręce i podatek trzeba zapłacić od niesprzedanego towaru. Nie wiem jak ten problem rozwiązać. Znacie tu jakieś wyjście, żebym nie musiała płacić tego Vatu od zwróconego towaru???

[marisella]

Zaksięgować zwrot?

[KarmazynowyKamyk]

Robisz protokół anulacji z kasy fiskalnej...

[EKOLINA]

acha...

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez EKOLINA

acha...

pisze się aha :P (jako przytaknięcie)

[Senanque]

Czołem dziewczyny (i chłopaki)! Ależ się mój wącik rozrósł, hohoho... Miło wrócić na stare śmieci Zaraz idę się witać na plotkowy

[substytut]

I po raz kolejny zapowiadają
http://www.tvn24.pl/-1,1742083,0,1,f...wiadomosc.html

[marisella]

Dziewczyny, pomooocy, bo jak spędzę nad tym jeszcze choćby dzień bez efektu, to sowo daję, że zwariuję.... <rwie włosy z głowy>

Czy któraś z Was używa Małej Księgowości (ale nie jest na etacie, tzn. płaci też społeczne) i poradziła sobie z ustawieniem stawek ubezpieczenia społecznego, tzn. z tą zmianą rentowego w lutym i wypadkowego w kwietniu? Bo ja uhahana znalazłam już nawet, gdzie się to zmienia za poszczególne miesiące, ale ni fuksji nie zmienia. To znaczy niby zmieniam, zapisuję, ale potem w podglądzie obliczonych składek w karcie wspólnika wyskakuje mi tak, jakby zaliczyło tylko jedną zmianę, tj. albo mam składkę styczniową ok i od lutego do grudnia takie, jakbym tylko rentowe zmieniła, albo mam składki od stycznia do marca styczniowe, a od kwietnia takie, jakbym zmieniła tylko wypadkową.

Osiwieję.

Da się to ciałatajstwo jakoś ominąć? Może fistaszkiem "ręcznie" jakoś to załatwić? Albo może mogę po prostu do składek na społeczne utworzyć sobie osobne konto księgowe i wprowadzać to ręcznie jako dokument, tylko do KPiR?

[Senanque]

Co do MK, to Ci nie pomogę (używam Symfonii), ale mi też nie chciało się bawić z tymi ciągłymi zmianami stawek, odznaczyłam gdzie trzeba fistaszek, żeby mi się żadne składki automatycznie nie księgowały i po prostu wprowadzam ręcznie do KPIR jako DW.

[Ala667]

nie wiem czy mnie pamiętacie, pisałam kilka razy i zadawałam pytania, ale czytam Was cały czas. Muszę się pochwalić, dostałam dofinansowanie na rękodzieło ale jestem szczęśliwa

[boggi]

No to gratuluję
Napiszesz więcej szczegółów ?

[EKOLINA]

No to gratuluję. Ja również trzy lata temu zaczynałam działalność od dotacji

[Ala667]

Napisane przez boggi

No to gratuluję
Napiszesz więcej szczegółów ?

Boggi napiszę, ale powiedz konkretnie co chcesz wiedzieć.

[Pepus]

Dziewczynki czy któraś z Was wznawiała działalność po zawieszeniu? Czy trzeba zgłaszać się do ZUS-u w celu zgłoszenia do ubezpieczenia? Do skarbowego nie trzeba nic zgłaszać, bo jest się na takich samych zasadach jak przed zawieszeniem.

[Jo asia]

Witajcie, zwracam się do was o radę. Zaczełam ostatnio cokolwiek sprzedawać, w sumie śmieszne dochody, a mój facet mnie straszy US. Chciałabym jak najszybciej założyć w tej sytuacji DG, ale nie mam pojęcia jak zacząć, jakie papiery są potrzebne itp. Podobno do jakiejś kwoty nie trzeba mieć DG, no ale może to coś z tego będzie, cokolwiek.
1 Czy jak zarobie 1200zł -2000zł rocznie to musze mieć DG ( wiem że jak w srebrze to trzeba, już to doczytłam, być może będzie mnie stać w końcu na srebrne produkty)
2 Jak to wygląda z formalnościami? Szukać już księgowej, czy okupować US?
Za pomoc z góry dziękuje, jak narazie to zaczynam mieć stracha, że zapłace jakąś straszną karę

---------- Dopisano o 02:48 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Siedze teraz w nocy w pracy i się wczytuje w te różne formalności, jest znalazłam już co i jak. Mam tylko pytanie czy dało by się na początek wystawiać tylko faktury i mieć książkę przychodów i rozchodów, do tego opieka księgowj, czy to wystarczy? Bo z formalnościami jakoś dam radę. Ale czy muszę zakupywać odrazu kasę fiskalną? Jeśli się znacie to poradcie, bo ja jestem w tym sama i mam tyrana w domu, który mnie tylko straszy i powoli przestaje mnie cieszyć moje hobby

[poppppy]

Myślę, że nie tyrana tylko rozsądnego człowieka.
Proponuję lekturę tego wątku - wszystko jest wyjaśnione

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Jo asia

Witajcie, zwracam się do was o radę. Zaczełam ostatnio cokolwiek sprzedawać, w sumie śmieszne dochody, a mój facet mnie straszy US. Chciałabym jak najszybciej założyć w tej sytuacji DG, ale nie mam pojęcia jak zacząć, jakie papiery są potrzebne itp. Podobno do jakiejś kwoty nie trzeba mieć DG, no ale może to coś z tego będzie, cokolwiek.
1 Czy jak zarobie 1200zł -2000zł rocznie to musze mieć DG ( wiem że jak w srebrze to trzeba, już to doczytłam, być może będzie mnie stać w końcu na srebrne produkty)
2 Jak to wygląda z formalnościami? Szukać już księgowej, czy okupować US?
Za pomoc z góry dziękuje, jak narazie to zaczynam mieć stracha, że zapłace jakąś straszną karę

---------- Dopisano o 02:48 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Siedze teraz w nocy w pracy i się wczytuje w te różne formalności, jest znalazłam już co i jak. Mam tylko pytanie czy dało by się na początek wystawiać tylko faktury i mieć książkę przychodów i rozchodów, do tego opieka księgowj, czy to wystarczy? Bo z formalnościami jakoś dam radę. Ale czy muszę zakupywać odrazu kasę fiskalną? Jeśli się znacie to poradcie, bo ja jestem w tym sama i mam tyrana w domu, który mnie tylko straszy i powoli przestaje mnie cieszyć moje hobby

Żeby założyć działalność musisz mieć wpis do ewidencji działalnosci. Można go wypełnić online http://prod.ceidg.gov.pl/ , wysłać a potem idziesz tylko do urzędu to potwierdzić US nie musisz już powiadamiać, tylko do zusu trzeba złożyć jakiś papierek, ale jeżeli będziesz miała księgową to ona to zrobi.

Jeżeli nie chcesz srebra na razie sprzedawać to nie musisz mieć kasy (do 20tys przychodu w1 roku, do 40 w drugim, po przekroczeniu juz wchodzisz na kasę), możesz być na ryczałcie (mniejszy podatek bo 8,5% zamiast 19% ale za to nie możesz odliczać sobie wydatków, więc podatek płacisz praktycznie od kazdej transakcji - możliwe że składki tylko się jakos odliczają od podatku, ale nie wiem, bo księgowa to za mnie robi :P), no i możesz korzystać ze zwolnienia VAT nie pamiętam do jakiej kwoty przychodu, ale coś kojarzy mi się 100tys

Czy potrzebujesz mieć działalnosć - wg mnie tak, jeżeli sprzedajesz cały czas
Inna opcja to podciągnięcie się pod kogos kto ma działalność. On rozszerzy sobie pkd, zatrudni cię na 1/4 lub nawet umowę zlecenie, troszkę taniej powinno wyjść wtedy i możesz wszystko legalnie robic

[Jo asia]

Trochę długi ten wątek, więc czytam na raty. Już sporo się dowiedzałam. Jeszcze mam pytanie do was, czy jak pracuję na umowę zleceni w obecnej pracy,to czy muszę wtedy płacić przy DG drugi raz za ZUS, a może opłata jest przynajmniej mniejsza? Bo jeśli dwa razy trzeba płacić to samo i takie jest prawo to mówi się trudno.

Myślę, że nie tyrana tylko rozsądnego człowieka.
Proponuję lekturę tego wątku - wszystko jest wyjaśnione

Powiedziałam mu to nawet, bo ostatnio się o te jego przytyki z karami obraziłam. No ale teraz jest już ok. Myślę, że jego celem było mnie zmotywować, bo nie znoszę załatwiać spraw w urzędach i wybrał dobrą taktykę, bo zaczełam w tym temacie działać.

Czy potrzebujesz mieć działalnosć - wg mnie tak, jeżeli sprzedajesz cały czas

Myślę, że chcę iść w tym kierunku, ale nie tylko biżuterja, wszelakie rękodziło, taki mam przynajmniej cel o ile nie przerażą mnie te wszystkie koszty i podaki.

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Jo asia

Trochę długi ten wątek, więc czytam na raty. Już sporo się dowiedzałam. Jeszcze mam pytanie do was, czy jak pracuję na umowę zleceni w obecnej pracy,to czy muszę wtedy płacić przy DG drugi raz za ZUS, a może opłata jest przynajmniej mniejsza? Bo jeśli dwa razy trzeba płacić to samo i takie jest prawo to mówi się trudno.

Nie wiem jak to jest z umową o zlecenie, ale jak pracujesz na pełen etat to z działalnosci opłacasz tyko składkę zdrowotną aktualnie 254,55. Składkę odlicza się od podatku, więc prędzej czy później do ciebie wraca....
W umowie zlecenie płacisz też zus, więc myślę, że może byc podobnie, tylko jeżeli nie opłacasz go przynajmniej w minimalnej kwocie (tak jak na cały etat na minimalną krajową) to pewnie będziesz płaciła więcej z działalności żeby do tego pełnego etatu dobić Tu też na pewno księgowa Ci powie co i jak...

[Jo asia]

Dziękuje wam dziewczyny za informacje, za wsparcie, powoli czuje grunt pod nogami i DG zakładam jeszcze przed urlopem złoże dokumenty po NIP i znajde miłą księgową, która jakoś mi jeszcze wszystko objaśni, pójde do ZUS, pozdrwiam
Mam też nie potwierdzoną wiadomość, że drugi raz ZUSu się nie płaci, no ale lepiej dowiem się od nich tego dlatego i do ZUSu się przejadę

[Beacia87]

Niestety przy DG i umowie zlecenie zus placi sie podwojnie.

[Ala667]

Napisane przez EKOLINA

No to gratuluję. Ja również trzy lata temu zaczynałam działalność od dotacji

dziękuję

[ana155]

Dla wszystkich zaczynających mam niemiłą informację, że nowe rozporządzenie MF nakłada obowiązek uiszczenia opłaty za wpisanie znaku imiennego do rejestru znaków - 180 zł. Zmieniają się też wszystkie opłaty w UP!
Dzięki nierzetelności pana w UP będę chyba pierwszą osobą, która jest zmuszona dokonać opłaty, gdyż miły pan wiedząc doskonale o zmianie przepisów nie poinformował mnie o terminie tej zmiany i zgłosiłam się do urzędu ze wszystkimi wymaganymi dokumentami i imiennikiem dokładnie w dniu wejścia w życie ustawy ((
Nie potrafię zrozumieć takich urzędasów, którzy pracują za moje (podatnika) pieniądze i działają na moją szkodę. Kiedy ci ludzie zrozumieją, że mają pomagać innym a nie ich pogrążać. Przepraszam za dygresję, ale krew mi się gotuje...

[clementinne]

Napisane przez ana155

Dla wszystkich zaczynających mam niemiłą informację, że nowe rozporządzenie MF nakłada obowiązek uiszczenia opłaty za wpisanie znaku imiennego do rejestru znaków - 180 zł. Zmieniają się też wszystkie opłaty w UP!
Dzięki nierzetelności pana w UP będę chyba pierwszą osobą, która jest zmuszona dokonać opłaty, gdyż miły pan wiedząc doskonale o zmianie przepisów nie poinformował mnie o terminie tej zmiany i zgłosiłam się do urzędu ze wszystkimi wymaganymi dokumentami i imiennikiem dokładnie w dniu wejścia w życie ustawy ((
Nie potrafię zrozumieć takich urzędasów, którzy pracują za moje (podatnika) pieniądze i działają na moją szkodę. Kiedy ci ludzie zrozumieją, że mają pomagać innym a nie ich pogrążać. Przepraszam za dygresję, ale krew mi się gotuje...

Tak, widziałam te zmiany.... Nie dość, że i tak niewiele osób się rejestruje, to teraz będzie ich jeszcze mniej - bo 180zł rejestracja i kolejne 200zł na imiennik. Czyli witamy w przyjaznym państwie. Znów bardziej opłaca się oszukiwać :/

A co do Twojego "miłego" urzędnika - fakt, nóż się w kieszeni otwiera....

[ana155]

Masz rację Clementinne, ludziom uczciwym w tym kraju żyje się o wiele trudniej.

[clementinne]

W nowym cenniku Urzędu Probierczego podoba mi się jeszcze jedna rzecz - stawka godzinowa

"72 zł za każdą godzinę pracy pracownika administracji probierczej"

Oczywiście to kwota brutto, ostatecznie dany pracownik i tak dostaje mniej, no ale jednak

Ech...w jakim to ładnym kontraście stoi do tych wszystkich rozmów z klientami, z których wynika, że nawet 5zł za godzinę pracy to za dużo... Ba, w jakim ładnym kontraście stoi to do mentalności projektantów wyceniających swoje prace wg stawki 1-3zł za godzinę pracy :-]

[ana155]

A jak rozumieć ostatni paragraf, gdzie jest napisane, że :

§ 15. Opłaty za czynności związane z badaniem i oznaczaniem wyrobów z metali szlachetnych oraz wyrobów zawierających
metale szlachetne wykonywane w punktach probierczych ulegają obniżeniu o 20% w stosunku do opłat pobieranych w siedzibach organów administracji probierczej.

Czy w Warszawie istnieją jakieś punkty probiercze, bo jeśli tak to chętnie skorzystam z ich usług

[skidblandir]

Czy ktoś wie jak zaksięgować mandat ze skarbówki?