Co warto kupić w Sephorze ?!??!

[_dorota_]

Oj ja też dostaję szału jak Pan ochroniarz chodzi za mną krok w krok w Sephorze. 2 tygodnie temu chodzilismy z mezem i wąchaliśmy prawie kazdy damski zapach w poszukwaniu dla mnie czegoś nowego. Oczywiście co przesunęliśmy sie o pół metra w prawo wzdłuż półek, pan ochroniarz za nami. Dostawałam szału! Następnym razem przysięgam zwróce mu uwagę żeby robił to dyskretnie bo niewiele brakowało zebym wyszła i poszła obok do Douglasa

[Cytrynka_Wawa]

ja w Sephorze rozgladam sie za pedzelkiem do podkladu 19zl i pedzelkiem do ust, niewiem ile kosztuje
tym czasem to co ostatnio u nich nabylam droga kupna czyli lusterko kieszkonkowe, aplikatory do cieni, i nimi zestaw: pedzelek do pudru, 2 do cieni plus aplikator i pedzelek do ust
aplikatory, lusterko i nimi zestaw wszystko po ok 10zl

[kld]

ja jestem początkujacym urzytkownikiem, bo od dzisiaj pedzla do podkładu i korektora i musze przyznać ze jest genialy .
Mam też nr 11, dobry do rozcierania cieni na dolnej powiece
nr 8, urzywam przedewszystkim do nakładania cieni, ale cieniuje się też dobrze
nr 19, przeznaczony do przydymionego makijażu, jeszcze ucze sie posługiwać nim włąsciwie, takze nie ma zdania.
Generalnie jestem b.zadowolona z tych pędzli(nie wiem jak mogłam sie malować wcześniej bez nich ) i pewnie bedą następne, z tym ze porównana z innymi nie mam.
Kupiłam też w sephorze błyszczyk city lips, najlepszy jaki dotąd miałam jak chodzi o konsystencje itp., ale jakiegoś powiekszenia ust to nie widze u siebie, a na dodatek opakowanie nie praktyczne, wylewa się, także nie za takie pieniądze.

[Mariola13]

Napisane przez ankkka

widze po zakupach że postawiłaś na pędzle myśle, że będziesz zadowolona co do proszenia o próbki to ja zawsze czuję na czole wypisane "mam w kieszeni tylko 15 zł" i cholernie głupio mi, takiej biednej studentce, prosić co 2 min o kolejna próbke czasem nawet jestem zła, ze co wejdę do sephory to gapi się na mnie 2 ochroniarzy i ze trzy sprzedawczynie i jak tylko zbliże sie łukiem na pół metra do jakiegoś stoiska to zamiast spokojnie sobie pooglądać, słyszę za sobą cienki głosik takiej blondyneczki " w czym pomóc?!"
jednak mimo wszystko miło jest czasem podotykać, powąchać i obmalowac ssię czasem w takiej sephorze

Mam nadzieję MAriola13, ze nastepnym razem będziesz miała milsze wrażenia
ps. nie wiem czemu, ale razem z tobą przeżywałam ta "wyprawę"

A wiesz, że dla mnie też wpadli w oko ci ochroniarze !!! Miałam wrażenie, że mam ich przywiązanych do nogi i dlatego ciągną się za mną Mają szczęście, że tym razem śpieszyłam się, ale w przyszłym tygodniu wybieram się na targi i jeśli zajdę do Sephory i będzie łaził z tyłu jakiś "łazik" to nie omieszkam zapytać kto go uczył takiej dyskrecji, jak również to, że potrzebuję więcej powietrza do oddychania, więc niech będzie tak uprzejmy i się nieco oddali

Nie martw się, że jesteś biedną studentką- dla tego stóża z Sephory jesteś KLIENTKĄ i masz się czuć i być obsługiwania jakbyś miała wydać tutaj milion On pewnie sam niewiele więcej ma w kieszeni, bo gdyby miał, to nie był by strużem w Srephorze Więc głowa do góry i czuj się jak ważny klient

[Mariola13]

Ja z wczorajszych nabytków w Sephorze mam takie zdanie o tych ptoduktach:

1.duży pędzel do podkładu- dobry, ale muszę się do niego przyzwyczaić
2.mały pędzel do podkładu - dobry, ale j/w
3. pędzelek nr 18 -wydaje mi się, że jest za gruby...
4.pędzelek nr 19 - jeszcze coś mi z nim nie wychodzi
5. pedzelek nr 7 - dobry, ale myślałam, że jest inny
6. pędzel nr17 -do różu-ścięty - WSPANIAŁY !!!!!!!
7. kredka do ust-brązowa, cienka - BARDZO DOBRA !
8. gruba kredka do powiek-śliwkowa - coś mi się ślizga po powiece, chociaż są przypudrowane i ten kolor jakiś taki na oku nie śliwkowy
9. potrójne pryzmy-nr 02 rose - WSPANIAŁE !!!
10) poczwórne cienie (w kwadratowej kasetce) - dobre

[Mariola13]

Mam jeszcze pytanie odnośnie czarnej kredki do powiek Sephora. Są 2 wersje: zwykła i z jak gdyby brokatem. Z tym, że ta z brokatem jest śliczna czarna- niemalże hebanowa, a ta zwykła przy niej blada. Nie kupiłam żadnej bo nie wiem czy ta z brokatem nadaje się na codzień ?

Może ktoś ma tę z brokatem i może coś o niej powiedzieć ? Będę wdzięczna.

[anastazjaa]

Napisane przez MonalisaG

moja droga NIE MOŻNA robic sobie samemu probek w sephorze od tego sa konsultanki zeby ci nalozyly krem do tego bialego pojemniczka
co do pedzli sephory to sa sredniej jakosci.

JESTEM Z WROCŁAWIA, u nas można. Na tacach stoją białe pojemniczki, jednorazowe zapakowane szpatułki z logo sephora, żeby paluchami ni8e mieszać w słoiczkach waciki i chusteczki jednorazowe. Może w zależności od miasta sephora ma inną politykę...

[aniluap]

W Sephorze warto kupić korektor do twarzy firmy Kryolan doskonale kryje niedoskonałości sprawia ze cera ma jednolity wygląd a makijaż utrzymuje sie bardzo długo )

[aniluap]

Warto również zainwestować w tusz do rzęs firmy Cliniqe , bardzo ładnie rozdrabnia rzęsy i makijarz oka długo wygląda jak świeży . )

[kasiahan]

Napisane przez aniluap

W Sephorze warto kupić korektor do twarzy firmy Kryolan doskonale kryje niedoskonałości sprawia ze cera ma jednolity wygląd a makijaż utrzymuje sie bardzo długo )

To w sephorze jest Kryolan
Jeszcze sie nie spotkalam szczerze mowiac. Z tego, co wiem to Kryolan sprzedaja tylko w Warszawie na Pieknej i w kilku miastach w szkolach wizazu, ale moze sie myle.

[mimbi]

W Bydgoszczy w Spehorze Kryolan na pewno nie ma.

[aptekus]

napewno peeling dwufazowy do rąk, poprostu cudeńko!

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=16537

[Shafira]

Mnie tez denerwuja ci ochroniarze w Sephorze.Sledza kazdy ruch i laza za mna jakbym bylka zlodziejka.Z tego co piszecie to chyba w kazdej Sephorze tak jest.Czy oni maja ,ci ochraniarzetake odgornr polecenie zeby jazdego traktowac jak zlodzieja?
To mnie zniecheca robienia zakupow w Sephorze.Moze juz tam nie przyjade,zmienie na Douglasa.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez Shafira

Mnie tez denerwuja ci ochroniarze w Sephorze.Sledza kazdy ruch i laza za mna jakbym bylka zlodziejka.Z tego co piszecie to chyba w kazdej Sephorze tak jest.Czy oni maja ,ci ochraniarzetake odgornr polecenie zeby jazdego traktowac jak zlodzieja?
To mnie zniecheca robienia zakupow w Sephorze.Moze juz tam nie przyjade,zmienie na Douglasa.

Niecierpie tego!W Douglasie jest normalniejsza atmosfera.Jak mam akurat naprawde zly dzien i widze , ze ochroniarz sie na mnie gapi-mowie do osoby mi towarzyszącej (patrzac sie na ochroniarza) "Kurde , dziś nic nie ukradniemy,bo nas obserwuje " Uwielbiam ich wyraz twarzy po tym komentarzu.

[eliza1984]

Ja szczerze mówiąc nie przepadam za sephorą z racji obsługi.Po świętach byłam dokupić sobie pędzle do makijazu,a że miała być przecena do 30% więc chętniej wybrałam sie do niej.Co do czego , jak sie okazało rabat nie obejmował pędzli , ale przy pędzelkach była informacja ze na pędzelki jest 15%rabatu .Tego rabatu także nie dostałam bo już był nie aktualny.Musiałam opiepszyć za to ekspedientke bo czułam sie oszukana i zwróciłam uwagę ,żeby zostało , to zdjete bo wprowadzaja ludzi w błąd .Poszła sprawdzi cena pędzla i nie zdjęła tej wywieszki , wiec jeszcze raz musiałam jej zwrócić uwagę że dalej to wisi ,a tam była i mogła ja zdjąć .W każdym bądż razie zdjeła jak już wychodzilam , a z zakupów wróciłam nie zadowolona.Ale pędzelki mają dobre

[Hosenka*]

Napisane przez pearlania

Z sephory polecam:
- róż w musie - ale właśnie je wyprzedają więc nie wiem czy czymś zastapią Są 2 odcienie, r.óż i taki ciepły bezyk ale raczej ciemny;
- pudry rozświetlające, z wytłoczonymi kwiatuszkami; sa boskie, zwłaszcvza rózowy
- cienie do powiek - dobra jakośc i piekne odcienie;
- kredki do oczu - świetne kolory

hmmm dla mnie ten beżyk jest jasny i raczej chłodny


róże są świetne - potwierdzam, mam te 2 odcienie

[jo@śka]

Napisane przez eliza1984

Ja szczerze mówiąc nie przepadam za sephorą z racji obsługi.Po świętach byłam dokupić sobie pędzle do makijazu,a że miała być przecena do 30% więc chętniej wybrałam sie do niej.Co do czego , jak sie okazało rabat nie obejmował pędzli , ale przy pędzelkach była informacja ze na pędzelki jest 15%rabatu .Tego rabatu także nie dostałam bo już był nie aktualny.Musiałam opiepszyć za to ekspedientke bo czułam sie oszukana i zwróciłam uwagę ,żeby zostało , to zdjete bo wprowadzaja ludzi w błąd .Poszła sprawdzi cena pędzla i nie zdjęła tej wywieszki , wiec jeszcze raz musiałam jej zwrócić uwagę że dalej to wisi ,a tam była i mogła ja zdjąć .W każdym bądż razie zdjeła jak już wychodzilam , a z zakupów wróciłam nie zadowolona.Ale pędzelki mają dobre

Jeśli na pędzlach widniała informacja o 15%rabacie, to czy jest on aktualny czy nie, powinnaś taki rabat dostać. No, chyba że na informacji była podana data promocji. Takie jest prawo. Kiedyś miałam już taką sytuację, z tym, że sprzedawca sam mnie o tym poinformował, a za niedopilnowanie usunięcia wywieszek już nieaktualnej promocji oberwało się komuś z personelu sklepu.

[ankkka]

polecam pędzle, aler moja kolezanka zakochałam się w pudrze rozśiwetlającym Sephora i korektorze w palecie..moze sama się skusze?...

Napisane przez aniluap

W Sephorze warto kupić korektor do twarzy firmy Kryolan doskonale kryje niedoskonałości sprawia ze cera ma jednolity wygląd a makijaż utrzymuje sie bardzo długo )

co wy z tym kryolanem? przeciez ta firma sprzedaje produkty tylko w specjalnych sklepach dla wizażystów i charakteryzatorów..... jestes pewna, ze to było w sephorze?

ps. potwierdzam, ze obsługa w tym sklepie jest do d**y, ochroniarze, ekspednientki, wizazysci.. traktuja wszystkich z góry.. każda sephorę juz w-wie obeszłąm i za kazdym razem jest tak samo...

[Rayne]

Napisane przez ankkka

ps. potwierdzam, ze obsługa w tym sklepie jest do d**y, ochroniarze, ekspednientki, wizazysci.. traktuja wszystkich z góry.. każda sephorę juz w-wie obeszłąm i za kazdym razem jest tak samo...

Najgorsza chyba w tej Sephorze na Marszałkowskiej - wspaniała pani ekspedientka zrobiła mi niemiłą uwagę na temat mojej bladości, bo nie umiała dobrać mi podkładu No cóż, sama blada nie była, więc po tym, jak pokazała mi parę odcieni rudego i ciemnobeżowego, spytałam ją, czy one wg niej naprawdę pasują do mojej cery. Na to ona: "No nie, ale do trupiej bladości ciężko dopasować podkład".

[iceflower]

Napewno warto kupić cienie "chromy" - mam narazie jeden, ale wybieram się po kolejne
Osobiście teraz przymierzam się do paletki korektorów i pudru sypkiego w pędzlu. No i pędzelków, bo tych mi bardzo brakuje (zwłaszcza do różu - ale nie mogę się zdecydować czy wybrać ścięty, czy zaokrąglony).

Co do obsługi w tym sklepie, to mam ją głęboko, nie przeszkadza mi w niczym ani podejzliwy wzrok ochroniarza, ani nachalne "w czym mogę pomóc?", kiedy wyciągam palec w kierunku testera. Po prostu odpowiadam, że w niczym i dalej oglądam sobie wszystko spokojnie - nie lubie jak mi ktoś przeszkadza w zakupach

[Sunny20]

Napisane przez Rayne

Najgorsza chyba w tej Sephorze na Marszałkowskiej - wspaniała pani ekspedientka zrobiła mi niemiłą uwagę na temat mojej bladości, bo nie umiała dobrać mi podkładu No cóż, sama blada nie była, więc po tym, jak pokazała mi parę odcieni rudego i ciemnobeżowego, spytałam ją, czy one wg niej naprawdę pasują do mojej cery. Na to ona: "No nie, ale do trupiej bladości ciężko dopasować podkład".

No proszę, a ja właśnie tę Sephorę na Marszałkowskiej nawet lubię. Ciekawa jestem, co odpowiedziałaś tej 'miłej' pani?
Ja obecnie jestem na etapie kolekcjonowania sephorowych pędzli.

[molka_1]

Napisane przez iceflower

Napewno warto kupić cienie "chromy" - mam narazie jeden, ale wybieram się po kolejne
Osobiście teraz przymierzam się do paletki korektorów i pudru sypkiego w pędzlu. No i pędzelków, bo tych mi bardzo brakuje (zwłaszcza do różu - ale nie mogę się zdecydować czy wybrać ścięty, czy zaokrąglony).

Co do obsługi w tym sklepie, to mam ją głęboko, nie przeszkadza mi w niczym ani podejzliwy wzrok ochroniarza, ani nachalne "w czym mogę pomóc?", kiedy wyciągam palec w kierunku testera. Po prostu odpowiadam, że w niczym i dalej oglądam sobie wszystko spokojnie - nie lubie jak mi ktoś przeszkadza w zakupach

no wlaśnie, co jej odpowiedziałaś?? mnie by chyba poniosło i byłabym bardzo niemiła i możliwe, że w końcu nie kupiła tego, co zamierzałam tylko bym sobie poszła olewając panią ale raczej to pierwsze

[Nindża]

Napisane przez eliza1984

Ja szczerze mówiąc nie przepadam za sephorą z racji obsługi.Po świętach byłam dokupić sobie pędzle do makijazu,a że miała być przecena do 30% więc chętniej wybrałam sie do niej.Co do czego , jak sie okazało rabat nie obejmował pędzli , ale przy pędzelkach była informacja ze na pędzelki jest 15%rabatu .Tego rabatu także nie dostałam bo już był nie aktualny.Musiałam opiepszyć za to ekspedientke bo czułam sie oszukana i zwróciłam uwagę ,żeby zostało , to zdjete bo wprowadzaja ludzi w błąd .Poszła sprawdzi cena pędzla i nie zdjęła tej wywieszki , wiec jeszcze raz musiałam jej zwrócić uwagę że dalej to wisi ,a tam była i mogła ja zdjąć .W każdym bądż razie zdjeła jak już wychodzilam , a z zakupów wróciłam nie zadowolona.Ale pędzelki mają dobre

Kochane Wizazanki...
Z ciezkim bolem serca musze otworzyc Wam oczka co do ludzi pracujacych w takich miejscach jak Sephora... Widzicie tylko sledzacych Was ochroniarzy, natretne, niepoinformowane i niemile ekspedientki-konsultantki, a to sa tylko zwykli ludzie, ktorzy z gory niestety maja powiedziane jak maja sie zachowywac, jak traktowac klientow. Odpowiadaja za kradzieze, nie ufaja klientom i wcale sie im nie dziwie, bo nie mamy na czolach powypisywane "nie kradne-przyszlam poogladac"... Ci ludzie tez maja zle dni, zapominaja czasami sciagnac informacji o koncu promocji, nie mamy prawa krzyczec i wyzywac sie na nich. Wiadomo,ze kazdy lubi byc obslugiwany przez przemile komsultanki, ktore doradza, pomoga wybrac cos na prezent, zrobia probki i jeszcze dadza znizke na wszystko co kupilysmy, kazdy chcialby takze, aby ochrona chronila nas,a nie kosmetyki z perfumerii przed nami,ale nie o to chodzi...to jest ich praca i dziennie maja do czynienia z setkami upierdliwych, marudnych kobiet i mezczyzn, ktorzy pragna probek i znizek. Po kilku godzinach - uwierzcie mozna dostac szalu i poplakac sie ze zlosci i zalu. Mozecie pomyslec,ze skoro sa tacy to nie nadaja sie do takiej pracy,ale praca w handlu jest niewdzieczna i nie ma ludzi o anielsiej cierpliwosci,a po Waszych opisach widze,ze klientkom nigdy sie nie dogodzi: albo sprzedawca za bardzo ignoruje, albo niepotrzebnie pyta "czy w czyms pomoc", albo w ogole jest nie taki jak trzeba i nalezy go ladnie mowiac "skrzyczec" i "skarcic" za nie usuniecie informacji o promocji, ktora sie skonczyla... postarajcie sie zrozumiec-mimo wszystko.

Warto kupic: puder rozswietlajacy z wytloczonymi sniezkami(chyba), grzebyczek do brwi i rzes, paletke do brwi:

[ancia19]

Napisane przez Nindża

Kochane Wizazanki...
Z ciezkim bolem serca musze otworzyc Wam oczka co do ludzi pracujacych w takich miejscach jak Sephora... Widzicie tylko sledzacych Was ochroniarzy, natretne, niepoinformowane i niemile ekspedientki-konsultantki, a to sa tylko zwykli ludzie, ktorzy z gory niestety maja powiedziane jak maja sie zachowywac, jak traktowac klientow. Odpowiadaja za kradzieze, nie ufaja klientom i wcale sie im nie dziwie, bo nie mamy na czolach powypisywane "nie kradne-przyszlam poogladac"... Ci ludzie tez maja zle dni, zapominaja czasami sciagnac informacji o koncu promocji, nie mamy prawa krzyczec i wyzywac sie na nich. Wiadomo,ze kazdy lubi byc obslugiwany przez przemile komsultanki, ktore doradza, pomoga wybrac cos na prezent, zrobia probki i jeszcze dadza znizke na wszystko co kupilysmy, kazdy chcialby takze, aby ochrona chronila nas,a nie kosmetyki z perfumerii przed nami,ale nie o to chodzi...to jest ich praca i dziennie maja do czynienia z setkami upierdliwych, marudnych kobiet i mezczyzn, ktorzy pragna probek i znizek. Po kilku godzinach - uwierzcie mozna dostac szalu i poplakac sie ze zlosci i zalu. Mozecie pomyslec,ze skoro sa tacy to nie nadaja sie do takiej pracy,ale praca w handlu jest niewdzieczna i nie ma ludzi o anielsiej cierpliwosci,a po Waszych opisach widze,ze klientkom nigdy sie nie dogodzi: albo sprzedawca za bardzo ignoruje, albo niepotrzebnie pyta "czy w czyms pomoc", albo w ogole jest nie taki jak trzeba i nalezy go ladnie mowiac "skrzyczec" i "skarcic" za nie usuniecie informacji o promocji, ktora sie skonczyla... postarajcie sie zrozumiec-mimo wszystko.

Warto kupic: puder rozswietlajacy z wytloczonymi sniezkami(chyba), grzebyczek do brwi i rzes, paletke do brwi:

jak ktoś jest profesjonalistą to nie pokazuje po sobie klientom złego humoru itp. Z resztą jak ktoś patrzy się na mnie jak na złodzieja to ja od razu to czuję.
W pracy też mam do czynienia z Klientami/Kontrahentami i nie do pomyślenia jest abym była dla nich niemiła

Co do Sephory: polecam pędzle, cienie chromy, bazę pod makijaż rozświetlającą (taką w słoiczkuz pompką), grube metaliczne kredki do oczek, puder rozświetlający, duży puder Sephora Sun...

[mimbi]

Tak sie sklada, ze sama rowniez pracuje w sklepie, wprawdzie nie z kosmetykami, ale takim z ciuchami raczej dla mlodziezy. I nie zgodze sie z Twoja teza, ze sprzedawca moze miec zly dzien - otoz informuje, ze sprzedawca nie moze miec zlego dnia. Tak samo jak pani w urzedzie, listonosz czy fryzjer - sprzedawca musi byc na tyle profesjonalny, zeby oddzielic prace od innych rzeczy. Zdarzalo mi sie pracowac z goraczka albo jak bylam strasznie zdenerwowana - nie zmienia to faktu, ze musialam byc wtedy mila i kompetentna. Bywali klienci, ktorzy rzucali we mnie ciuchami mowiac "Nie wiem gdzie jest wieszak", bywali chamscy i niekulturalni, kiedys pani powiedziala mi nawet ze wlasnie puscila tu baka - praca sprzedawcy nie polega tylko na kasowaniu, ale tez na tym, zeby zachowac sie profesjonalnie i przejsc nad roznymi rzeczami do porzadku dziennego. Klient jest chamem, glupio sie odzywa i komentuje w stylu "te ciuchy sa gorsze niz moja szmata do podlogi"? Trudno. To ze on jest taki jaki jest nie znaczy, ze ja mam sie znizac do jego poziomu. Klient jest marudny i upierdliwy, trudno, ja bede nadal uprzejma i profesjonalna, doradze, pomoge, bo takie jest moje zadanie.
Dlatego tez nie zgodze sie z teoria, ze panie w Sephorze maja prawo byc niemile albo zmeczone, bo jesli ta praca jest dla nich za trudna, to niech poszukaja sobie innej. Nie zgodze sie z teza, ze jesli wisi wiadomosc o nieaktualnej znizce, to nie nalezy zwracac uwagi konsultantce - w koncu klient nasz pan i to wlasnie do konsultantki, a nie do klienta nalezy dbanie o dobra informacje w sklepie.

[Maggie-79]

Napisane przez Nindża

Kochane Wizazanki...
Z ciezkim bolem serca musze otworzyc Wam oczka co do ludzi pracujacych w takich miejscach jak Sephora... Widzicie tylko sledzacych Was ochroniarzy, natretne, niepoinformowane i niemile ekspedientki-konsultantki, a to sa tylko zwykli ludzie, ktorzy z gory niestety maja powiedziane jak maja sie zachowywac, jak traktowac klientow. Odpowiadaja za kradzieze, nie ufaja klientom i wcale sie im nie dziwie, bo nie mamy na czolach powypisywane "nie kradne-przyszlam poogladac"... Ci ludzie tez maja zle dni, zapominaja czasami sciagnac informacji o koncu promocji, nie mamy prawa krzyczec i wyzywac sie na nich. Wiadomo,ze kazdy lubi byc obslugiwany przez przemile komsultanki, ktore doradza, pomoga wybrac cos na prezent, zrobia probki i jeszcze dadza znizke na wszystko co kupilysmy, kazdy chcialby takze, aby ochrona chronila nas,a nie kosmetyki z perfumerii przed nami,ale nie o to chodzi...to jest ich praca i dziennie maja do czynienia z setkami upierdliwych, marudnych kobiet i mezczyzn, ktorzy pragna probek i znizek. Po kilku godzinach - uwierzcie mozna dostac szalu i poplakac sie ze zlosci i zalu. Mozecie pomyslec,ze skoro sa tacy to nie nadaja sie do takiej pracy,ale praca w handlu jest niewdzieczna i nie ma ludzi o anielsiej cierpliwosci,a po Waszych opisach widze,ze klientkom nigdy sie nie dogodzi: albo sprzedawca za bardzo ignoruje, albo niepotrzebnie pyta "czy w czyms pomoc", albo w ogole jest nie taki jak trzeba i nalezy go ladnie mowiac "skrzyczec" i "skarcic" za nie usuniecie informacji o promocji, ktora sie skonczyla... postarajcie sie zrozumiec-mimo wszystko.

Warto kupic: puder rozswietlajacy z wytloczonymi sniezkami(chyba), grzebyczek do brwi i rzes, paletke do brwi:

hm.. ja mam z reguly otwarte oczy i duzo tolerancji.
Rzecz w tym, ze prace jako konsultantka sephorowa postrzegam jako każdą inną, a skoro tak, to chcialabym, zeby Panie 1. znaly sie na tym co sprzedaja (moze to tylko wina mojego pecha, bo nie udalo mi sie dotad trafic na kompetenta osobe ) 2. jak sie nie znaja to by choc nie podbiegaly co minute z radosnym okrzykiem "w czym moga pomoc" i nastepnie po konkretnym pytaniu zabieraly sie do czytania ulotki (tyle potrafie sama, na ogol szybciej) 3. nie traktowaly klientow jako dopustu bożego, ktory nie wiadomo po kiego licha "szweda sie" i przeszkadza w jakze pasjonujacych rozmowach.
tyle i jednoczesnie az tyle. Przy czym, zeby byla pelna jasnosc - ja od siebie wymagam tego samego, tzn. nie bardzo jestem w stanie wyobrazic sobie sytuacje, w ktorej wykazuje gleboka ignorancje merytoryczna "tematu, w ktorym pracuje". Tego, ze mam zly dzien tez nie uzewnetrzniam, nie widze powodu, dla ktorego ktos inny mialby miec rownie zly. A kwestia, ze klienci nie zawsze sa mili -coz ryzko jak w kazdej innej pracy, zreszta chyba wiadome "nie od dzis". Prace podejmuja ludzie dorosli, ktorzy powinni zdawac sobie z tego sprawe??
A osobiscie - nigdy nie krzycze, nie karce, po prostu omijam z daleka. a do milych, usmiechnietych - wracam i daje sie naciagnac na rzeczy czesto malo potrzebne w danej chwili

[Nindża]

Napisane przez Maggie-79

hm.. ja mam z reguly otwarte oczy i duzo tolerancji.
Rzecz w tym, ze prace jako konsultantka sephorowa postrzegam jako każdą inną, a skoro tak, to chcialabym, zeby Panie 1. znaly sie na tym co sprzedaja (moze to tylko wina mojego pecha, bo nie udalo mi sie dotad trafic na kompetenta osobe ) 2. jak sie nie znaja to by choc nie podbiegaly co minute z radosnym okrzykiem "w czym moga pomoc" i nastepnie po konkretnym pytaniu zabieraly sie do czytania ulotki (tyle potrafie sama, na ogol szybciej) 3. nie traktowaly klientow jako dopustu bożego, ktory nie wiadomo po kiego licha "szweda sie" i przeszkadza w jakze pasjonujacych rozmowach.
tyle i jednoczesnie az tyle. Przy czym, zeby byla pelna jasnosc - ja od siebie wymagam tego samego, tzn. nie bardzo jestem w stanie wyobrazic sobie sytuacje, w ktorej wykazuje gleboka ignorancje merytoryczna "tematu, w ktorym pracuje". Tego, ze mam zly dzien tez nie uzewnetrzniam, nie widze powodu, dla ktorego ktos inny mialby miec rownie zly. A kwestia, ze klienci nie zawsze sa mili -coz ryzko jak w kazdej innej pracy, zreszta chyba wiadome "nie od dzis". Prace podejmuja ludzie dorosli, ktorzy powinni zdawac sobie z tego sprawe??
A osobiscie - nigdy nie krzycze, nie karce, po prostu omijam z daleka. a do milych, usmiechnietych - wracam i daje sie naciagnac na rzeczy czesto malo potrzebne w danej chwili

dokladnie do tych milych sie wraca w kazdym sklepie spotyka sie osoby, ktore robia wrazenie jakby robily łaske,ze nas obsluza, wiec nie za bardzo wierze,ze sprzedawca nie moze pokazac,ze jest zmeczony czy ma zly dzien...,bo zdarza sie to prawie kazdemu. Staram sie zrozumiec takie osoby choc w mojej pracy staram sie byc zawsze usmeichnieta, dobrze doradzic i nie zadreczac pytaniami o pomoc klientek-mimo tego nie raz spotkalam sie z nieprzyjemnymi komentarzami, skarga, wyzwiskami... Profesjonalizm ekspedientek itp. swoja droga, ale na siebie i swoje zachowanie rowniez zwrocmy uwage

[uciekająca_marchewka]

a co do tych ochroniarzy... to mnie też wkurzają !!! chodzą za mną krok w krok, jakbym miała zaraz coś ukraść... to jest straszne :/ i w sephorze jest to nagminne, ale nie tylko w sephorze... mam ochote od razu rzuciz koszyk i wyjsc ze sklepu !!! jeszcze raz coś takiego to ich pozdrawiam

[ancia19]

Napisane przez uciekająca_marchewka

a co do tych ochroniarzy... to mnie też wkurzają !!! chodzą za mną krok w krok, jakbym miała zaraz coś ukraść... to jest straszne :/ i w sephorze jest to nagminne, ale nie tylko w sephorze... mam ochote od razu rzuciz koszyk i wyjsc ze sklepu !!! jeszcze raz coś takiego to ich pozdrawiam

no jest to sprasznie wkurzające Też za mną tak łażą i gapią się ciągle na ręce!!!
wczoraj byłam mamie kupić kremy, akurat były jeszcze na wyprzedaży -30% i - 20% za kartę, czyli w sumie -50% Pani szybko nabija racunek zanim zdążyłam wyjąć kartę Sephora. Na to j się pytam - czy nie dolicza dodatkowego rabatu za kartę? Przecież na te rzeczy jest -50%! A ONA NA TOO - NIEMOŻLIWE U NAS NIE MA TAKICH PROMOCJI! Ja w odpowiedzi pokazuje jej palcem na wielkie platat "WYPRZEDAŻ -30% -20% = -50%" ona dalej, że nie na te kremy promocja nie działa. To ja, że kilka dni temuh kupowałam taki sam krem i promocja jakoś była! Musiałam się wykłócić, pani poszła na zaplecze, zniknęła na chwile po czym wróciła i jakoś promocję uznała. Ehhhhh

[snowqueen]

Napisane przez ancia19

no jest to sprasznie wkurzające Też za mną tak łażą i gapią się ciągle na ręce!!!
wczoraj byłam mamie kupić kremy, akurat były jeszcze na wyprzedaży -30% i - 20% za kartę, czyli w sumie -50% Pani szybko nabija racunek zanim zdążyłam wyjąć kartę Sephora. Na to j się pytam - czy nie dolicza dodatkowego rabatu za kartę? Przecież na te rzeczy jest -50%! A ONA NA TOO - NIEMOŻLIWE U NAS NIE MA TAKICH PROMOCJI! Ja w odpowiedzi pokazuje jej palcem na wielkie platat "WYPRZEDAŻ -30% -20% = -50%" ona dalej, że nie na te kremy promocja nie działa. To ja, że kilka dni temuh kupowałam taki sam krem i promocja jakoś była! Musiałam się wykłócić, pani poszła na zaplecze, zniknęła na chwile po czym wróciła i jakoś promocję uznała. Ehhhhh

Ale beznadzieja! Ja mam we Wrocławiu jedną ulubioną Sephorę i chodzę tam odkąd tylko otworzyli, nigdy nie było tak, że ktoś patrzył mi na ręce, konsultantki (prawie wszystkie) miłe i kompetentne... Teraz to już mnie tam wszyscy znają, a ochroniarzom to nawet zdarza się powiedzieć dzień dobry, no ale ok, bywam tam często. Ale czasami wpadam też do innej i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ochroniarz za mną łaził.
Zawsze możesz napisać do Sephory maila - skargę na tą panią albo na konkretny sklep, z tego co wiem od jednej z konsultantek, to oni to naprawdę czytają i wyciągają konsekwencje, czy to pochwała, czy to jakiś zarzut... Może nie jest to zbyt uprzejmie, ale ja np. nie znoszę być traktowana z góry (jakby praca w Sephorze była nie wiadomo czym) i obsługiwana niekompetentnie. Nie trawię tego...

PS. A największe straty to oni mają nie z kradzieży przez potencjalnych klientów, tylko przez panie, które tam pracują, i to na nie najbardziej patrzą ochroniarze... Dla mnie to szokujące.