2008-01-09, 08:42 | #391 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
|
|
2008-02-04, 19:45 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Mielec town
Wiadomości: 398
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
cholender....znowu się obciełam i znowu za dużo ciachłam
__________________
"The true measure of a man is how he treats someone who can do him absolutely no good." |
2008-02-04, 20:08 | #393 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
A ile obciełaś? Ja też ostatnio podcielam koncowki ze 3 cm :P Nie martw się odrosną
__________________
Nasze szczęście Julia |
2008-02-04, 20:34 | #394 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Polska w kształcie serca
Wiadomości: 863
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Ja też zapuszczam. Od lipca 2007. I wiecie co, Dziewczyny? Wcale nie unikam fryzjera. Chodzę co 3,5 - 4 miesiące, mówię, że chcę podciąć końcówki tylko, ponieważ zapuszczam i moja kochana pani Ewa nie robi mi drastycznych zmian na głowie. W lipcu miałam włosy z tyłu ledwo sięgające wysokości ramion, z przodu jeszcze krótsze. Obecnie mam jakieś 8-9 cm za ramiona, a z przodu jakieś 4 cm za obojczyk w kierunku pępka Jeszcze kochana kobitka mi tłumaczy przy każdej wizycie, żebym przyszła jak będę miała potrzebę (wiem, wiem, też chce zarobić, więc mnie mobilizuje do częstych odwiedzin)... Ba, kiedyś miałam bardzo cieniowane i drastycznie wystopniowane włosy i przy zapuszczaniu nie wyrównała mi na raz wszystkich stopni do tego najkrótszego - podcinała każdy, ale tylko troszkę i wg zasady: najdłuższe - co wizytę ok. 2 cm środkowe - co wizytę nie więcej niż 1 cm najkrótsze - co drugą wizytę i ok. 1 cm. I zero cieniowania dopóki nie zrównają mi się wszystkie warstwy. Tożto straszny koszmar dla mnie Mam cienkie włosy, ale jest ich bardzo dużo i lubią się zbijać w jedno... Ale faktycznie, włosy ładnie mi się wyrównują i nie ma wielkiego żalu przy podcinaniu. Teraz jestem po 3 wizycie z wyrównywaniem stopniowania i usłyszałam, że jeszcze max. 1 podcięcie i będzie można zacząć delikatnie cieniować. A jak włoski będą bardzo ładne to może już przy najstępnej wizycie. ^^ Ale wiecie co Wam powiem? Kiedyś się uparłam, że będę zapuszczać bez podcinania. Po roku musiałam mieć ścięte włosy o jakieś 3/4 tego co mi urosło... Włoski były w strasznym stanie i tylko cięcie z mocną odżywką im przywróciło życie... Więc podcinajcie, centymetr, dwa, trzy. Ale podcinajcie. Później włosy się Wam odwdzięczą i będą piękne i mocne. |
2008-02-04, 21:19 | #395 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Pozdrawiam Kaśka
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
2008-02-04, 21:23 | #396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
|
|
2008-02-04, 21:38 | #397 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
2008-02-05, 08:18 | #398 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Narazie zapuszczam i odzywiam! |
|
2008-02-05, 13:24 | #399 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
A ja trzymam się w postanowieniu bardzo wytrwale Jedyne co ścięłam to dosłownie 3mm włosów dla odświeżenia istniejącego cieniowania. Ostatnio nawet się zdziwiłam, że najdłuższe włosy już są takie długie
__________________
Don't be the girl who needs a man.
Be the girl a man needs. |
2008-02-05, 13:26 | #400 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Chyba sama sobie wyrównam |
|
2008-02-06, 10:59 | #401 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Grzywkę też sobie ciachnęłam sama bo doszłam do wniosku, że nikt nie zrobi mi jej tak jak ja chcę Także hihi - nożyczki w dłoń! Tylko nie tnij za dużo
__________________
Don't be the girl who needs a man.
Be the girl a man needs. |
|
2008-02-06, 11:14 | #402 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Usmialam sie, bo wczoraj zauwazylam, ze wlosy mi wypadaja. Nie bylo ku temu zadnych powodow(stres, dieta, witaminy...wszystko kontroluje) i przepowiedzialam intensywna zmiane pogody. Dzisiaj na dzien dobry uslyszalam, ze mialam racje Co potwierdzilo sie, kiedy spojrzalam przez okno. |
|
2008-02-06, 11:20 | #403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
A co do długości- to trochę czasu trwało, ale udało mi się je trochę zapuścić- jeszcze planuję jakieś 20cm ale na razie muszę zrównać. BTW zamieściłam zdj swoich kudłów na wątku dot. mody na długie włosy i w pochwalmy się swoimi włosami- jak masz ochotę pooglądać to odsyłam.
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
2008-02-06, 11:59 | #405 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
|
|
2008-02-06, 15:07 | #406 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 391
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Ja mam ogólnie niezbyt przyjemne doswiadczenia z fryzjerami, a mianowicie ile mi włosów podcinaja...
Zawsze kochałam i nosiłąm bardzo długie włosy( i nosze nadal), bo uważam że sa mega kobiece... I nigdy nie rozumiałam, dlaczego fryzjer/feryzjerka zamiast 3-4 cm, o które prosze podcina mi 10-15??????? Nie raz miałam włosy do pasa, koncóweczki całkiem ok, poprostu wymagały moze 1-2 cm sciecia z powodu rozdwojenia i jakakż byłą moja złośc jak fryzjerka mi ciachneła dobre 15 cm...co to ma byc?????? Wole zakupić profesjonalne, ostre nozyce i poprosic siostre....mam pewnosc ze pozbede sie kilku cm włosów , a nie kilkunastu |
2008-02-09, 20:13 | #407 |
Zadomowienie
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Hej Dziewczyny.
Dołączam do grona.Też kiedyś w zamierzchłych czasach,obcinałam,podcina łam.Raz nawet w szale miałam ze 12 mm.Dziwnie było.Bardzo krótko.A potem to piekło. Tu rosło,tam za bardzo wystawało.Masakra. I tak przez życie szłam,z nożyczkami i fryzjerem w tle. Ale... Miałam włosy jak w avatarze,taka długość,tak obięte itd. I pewnego dnia Moje Kochanie zaprosiło mnie na obiadek do knajpeczki.Super było,myślałam,że to normalne wyjście,obiadek itp.Ale Moje Romantyczne Kochanie poprosilo o moją rączkę.(nie to jest historią) ale chciałam przybliżyc motywy. Zatem ślub.I co?? Przecież muszę jakoś wyglądać.Postanowiłam,że zapuszczę.Słowa dotrzymałam. Nie ściełam ani milimetra.Przez rok włoski urosły,a że były fajnie ścieniowane fryzurka ślubna wyszła obłędna.Chylę tu czoła mojej ukochanej fryzjerce. Była prosta,pokręcone wlosy i tyle.Upięcie tylko po to by welon gdzieś wczepić.A czułam się cudownie. Konkluzując.Dziewczyny warto zapuścić wloski,nawet tylko na jedną okoliczność.Nawte nie na własny slub.Co się nie zdarza przecież tak często.Po prostu pomyślcie o jakimś wydarzeniu,ktłóre ma się zdarzyć w długim okresie czasu i na pewno Wam się uda.Ja jestem tego bardzo dobrym przykladem.hihihi Dalej zapuszczam,choć powiem,że się łamać zaczynam.Nigdy tak długo nie wytzrymałam.Także proszę o wsparcie.
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka Edytowane przez lisey Czas edycji: 2009-01-25 o 18:33 |
2008-02-09, 20:32 | #408 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
lisey, pogratulować wytrwałości Fryzurka rzeczywiście wyszła śliczna.
Ja natomiast pukam się teraz w czoło, bo niedawno obcięłam sobie grzywkę - w przypływie złości na faceta, więc wiadomo czym to się skończyło. Raz się cieszę, że to zrobiłam, innego dnia doprowadza mnie do szału i tak w kółko. Tak więc, znowu coś zapuszczam... A najlepsze jest to, że chcąc zrobić chłopakowi na złość, chcę ściąć włosy
__________________
Don't be the girl who needs a man.
Be the girl a man needs. |
2008-02-09, 21:41 | #409 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
one tak chyba z zazdrości... dawno nie pisałam. moje włoski urosły niewiele ale widzę różnicę. odkąd mnie tutaj nie było podcięłam się tylko raz. teraz pora zapuszczać grzywkę |
|
2008-02-09, 21:55 | #410 |
Zadomowienie
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Laity, rob wszystko tylko rob na zlosc facetowi.Blagam Cie. Na kolana padne nawet, zrobilam tak i wlosy scielam,poklocilismy sie,mialam dlugie czarne to scielam na lebku wlsoki i na rudo pomalowalam.To byla najgorsza decyzjaw moim zyciu.Prosze nie rob tego.Wytrwaj,nie poddawaj sie. Dzieki,ja tez sie cieszylam ,ze fryzurka wyszla,bo sie balam.Rozumiesz stres slubny itp
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
2008-02-09, 22:06 | #411 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
__________________
Don't be the girl who needs a man.
Be the girl a man needs. |
|
2008-02-09, 22:53 | #412 |
Zadomowienie
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
tylko nie to
żadna z nas nie jest beznadziejna, każda z nas ma słabsze dni,polecam gorącą czekoladę i ciasteczka,dobrą książke lub film.A faceta wygnać na koniec świata po kwiaty na przeprosiny A gdy to nie pomoże to polecam popatrzeć na swoje zdjęcia z dalekiej przeszłości.Powiem,że to mi zawsze pomagało.Mówiłam sobie"ale byłam beznadziejna,i te wlosy(bądź inna cześć znienawidzonego wówczas ciała)Zobaczysz,że wtedy optymizm powróci idzie wiosna,będziemy mogły szaleć w sweterkach,pokazywać to i owo. uszy do góry
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
2008-02-10, 09:56 | #413 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Dzięki lisey za słowa otuchy Muszę się jakoś wziąć w garść, nie ma rady. Kończymy OT bo nas zaraz zgarną
__________________
Don't be the girl who needs a man.
Be the girl a man needs. |
|
2008-02-10, 12:34 | #414 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 379
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Ja parę dni temu podcięłam u fryzjera....który przyjeżdza do domu
I stwierdzam że nie ma to jak podciecie u kompetentnej osoby. Wczesniej sama podcinałam co 3 mc. Tak sobie założyłam. I teraz są w o niebo lepszym stanie...1-2cm co 3 mc to jest to czego potrzebują włosy, a już napewno kręcone |
2008-02-10, 12:45 | #415 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Ja ostatnie podciecie przerabialam w styczniu i chetnie poszlabym do fryzjera, zeby nadal ksztalt moim wlosom, ale wizac roznice dlugosci jaka na nich jest obawiam sie, ze ucial by zdecydowanie za duzo i znow bylabym w punkcie wyjscia. Wytrzymam jeszcze troche |
|
2008-02-10, 15:01 | #416 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Widzę, że dylemat "obciąć czy nie obciąć, oto jest pytanie" nie tylko mi spędza sen z powiek;P Ostatnio to naprawdę mój problem, na środę jestem zapisana do bardzo dobrego fryzjera, do którego kolejki są kilometrowe i trzeba się zapisywać miesiąc przed...a ja się zastanawiam, czy tam w ogóle mam pójść!;P
Od zaaaawsze marzyłam, żeby mieć włosy co najmniej do pasa i nigdy jeszcze tej długości nie udalo mi się osiągnać.Zawsze albo spodobała mi się jakas fryzura, albo chciałam ściąc zniszczone włosy...Teraz mam odrastającego boba, który nijak mi się nie układa i chciałam coś z tym zrobić.Ale wiadomo-fryzjerzy mają sklonność do nadmiernego skracania włosów i tego się boję Waham się pomiędzy kosmetycznym wycieniowaniem włosów a fryzurą bardziej radykalna, np. z grzywką.W grę też wchodzi zapuszczanie "pomimo wszystko", nawet, jakbym przez najbliższe pół roku miała chodzić w kitce (bo inaczej wygląda to nieciekawie).Natrafiłam na ten wątek i teraz już zgłupiałam, bo znowu stanęło mi przed oczami marzenie dłuugich, prostych włosów |
2008-02-10, 15:30 | #417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
|
|
2008-02-10, 16:45 | #418 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Rozsądnie mówisz Tylko, że jeżeli mam zapuszczać, to przynajmniej chciałam, żeby przez ten okres przejściowy mi sie układały, dlatego poproszę fryzjera o minimalne cięcie, ale takie, żeby włosy mi się układały-i potem koniec z obcinaniem.Chodzi o to, że moje włosy teraz są obcięte na prosto, a to najgorsze z możliwych bo wtedy wywijają mi się na zewnątrz, czego nienawidzę Chciałam pocieniować końce, wtedy nawet jak mi isę coś wywinie to nie wygląda tak strasznie.A grzywki nie zrobię-masz rację, sama wielokrotnie przez to przechodziłam, najpierw grzywa wygląda fajnie, a jak się znudzi to dopiero jest problem Tak tylko chciałam coś zmienic, ale jak to ma być zmiana, której potem bede żałować to wolę nie.
Odnośnie ściecia włósów a chlopka-czy Ty dla niego przypadkiem nie miałaś długich wlosów, skoro potem ściełaś?Bo mój facet uwielbia długie i nigdy nie kazał mi obcinać, wiadomo-mężczyźni wolą kobiety w długich.Aż tu pewnego dnia zrobiłam mu psikus i obcięłam się na boba z włosów za łopatki.Po prostu potrzebowałam małego szoku, ale wtedy czułam się w krótkich dobrze i mój facet po dniu nie odzywania się do mnie też się pogodził ze stratą Teraz znowu chcę mieć długie, moze też dlatego, żeby się jemu podobały. Sie rozpisałam |
2008-02-10, 17:06 | #419 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Cytat:
Nie, nie mialam dlugich wlosow dla niego. Sama zawsze chcialam miec dlugie i jakos tak zapuszczalam i zapuszczalam...Niestety wowczas prostowalam je, wiec po dluzszym czasie byly tez zniszczone... Nie przypominam sobie, zeby mial jakies zdanie na temat tych wlosow. To nie byl nikt szczegolny, na poziomie itd...Pierwsza wielka milosc i zarazem porazka..brrr! Zerwal ze mna i wtedy poszlam do fryzjera skracajac wlosy do dlugosci za ramiona..Po prostu, zeby sie 'odswiezyc'. Pamietam jeszcze, ze tego samego dnia kupilam sobie w ramach buntu pierwsza prawie czerwona pomadke do ust i spodnie fasonu, ktorego nienawidzil...Niestety szybko uswiadomil sobie co stracil i chodzil za mna na kolanach blagajac o come back...a ja idiotka sie zgodzilam Natomiast moj obecny TZ lubil moja krotka fryzurke, z ktorej sie smial, ze jest funkowa - sterczace loki dookola glowy Wygladalam oookropnie Zarazem im sa dluzsze tym wiekszy zachwyt widze w jego oczach, a ostatnio rozmarzyl sie i fantazjowal juz na temat dlugosci do pasa, wiec...utwierdza mnie to w przekonaniu, ze wiem co dobre Powodzenia w zapuszczaniu! |
|
2008-02-10, 17:42 | #420 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów
Może się się wyraziłam, nie miałam długich włosów tylko dla faceta, mi się też długie zawsze marzyły, a jego zdanie tylko mnie w tym utwierdzało.Oczywiście, że moje włosy nie są dla niego najważniejsze, tylko taki z niego tradycyjny facet (wiadomo-długie włosy to to co go kręci) Ja zawsze wychodziłam z założenia, że długie-owszem, ale tylko gęste i zdrowe.W innym przypadku nie ma co na siłę zapuszczać marnych piór.Utwierdzał mnie w tym widok innych dziewczyn np. na ulicy, które miały piekne, długie, gęste i lśniące włosy, a ja potem stanęłam przed lustrem i załamywałam się moimi piórami-coraz rzadszymi, matowymi, wypadającymi.I wtedy często szłam do fryzjera.Jakoś tak jest, że włosy im dłuższe tym bardziej widać ich "wady".Trzeba to najwyraźniej przeczekać, maksymalnie o nie dbać, a mi już czasem starczało cierpliwości.Teraz też miałam taki moment, ale go przeczekam, a fryzjerowi będe pół godziny wbijać do głowy, że ma mi nie obcinać więcej niż 1 cm
Zatem-wytrwajmy razem Mi się marzą włosy takie jak miała Zhang Ziyi w "wyznaniach Gejszy"-proste, gładkie, długie, typowo azjatyckie.Ach... |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.