Zauroczył mnie kolega z roku :(

[how_to]

Witam was drogie Wizażanki, piszę do was z pewnym małym problemem, moze któras z was podzieli się ze mną doswiadczeniem jesli miała podobną sytuację.
Otóż studiuję dziennie na 1szym roku i wpadł mi w oko pewien chłopak, niestety jest z innej grupy więc nawet go nie znam. Zauważyłam go dopiero jakieś 3 tyg temu, od października nie zwróciłam na niego uwagi, ale któregoś dnia przyszedł pod aulę wykładową i przyciągnął moją uwagę. Nie jest to jakiś przystojny chłopak, na którego widok się slinię, jest zwykłą, przeciętną osobą, niczym się nie wyrózniającą ( zdaniem osoby widzącej mój wzrok na nim jest paskudny - gusta są różne) Nie wiem co mam zrobić w takiej sytucji, chłopak śni mi sie nawet po nocach. Wiem tylko jak się nazywa, skąd jest, i z której jest grupy, nic więcej. Nie wiem co w takiej sytuacji zrobić, w jaki sposób rozpocząć z nim rozmowę, bo oczywiście boję się zrobić z siebie jakąś wariatkę. Zauważyłam, że czasem on też mi się przygląda, raz chyba nawet się do mnie uśmiechnął ( a że nikt za mną nie siedział, to nie robił tego chyba w kierunku ściany będącej bezposrednio za mną). Na jednym z wykładów siedział kilkanascie rzędów przede mną,ale odwrócił się tyłem do tablicy a przodem do mnie i nasze spojrzenia czasem sie spotykały, tak ze moj kolega spytał "czemu on się tu gapi". Czasem wydaje mi się, ze moze naprawde mnie zauwazyl, czasem ze to ze na mnie spogląda to tylko wymysł mojej bujnej wyobrazni. Wiem, że się zauroczyłam i bardzo chcialabym go poznac, jednak pomyslow mi w tej chwili brak, dlatego proszę was o jakiekolwiek wypowiedzenie się w takiej sytuacji

[Silesian Girl]

moze podczas sesji bedziesz miala konkretny powod zeby do niego zagadac? wymiana notatek, pytania na kolosie itp... a jak nie to po prostu lap jego spojrzenie, usmiechnij sie, powiedz czasem czesc itp.

[platekrozy]

Ale dlaczego masz smutną minkę w tytule?Jak dla mnie to nic złego się nie dzieje. Na Twoim miejscu zagadałabym do niego tak po prostu - jesteście dorosłymi ludźmi : spytaj o jakieś ćwiczenia które on już miał a Ty nie,spytaj o to czy coś tam potrafi na jakieś ćwiczenia albo zagadaj zwyczajnie.

[Lilth]

Och moim skromnym zdaniem, akcje z notatkami/książkami robiło się w gimnazjum. Podoba Ci się, może Ty mu też, zagadaj, przedstaw się i zaproponuj jakąś kawę na mieście. Jesteście dorośli, więc w czym problem? Odmówi, to trudno, zgodzi się - to fajnie. Nie baw się w podchody, szkoda czasu, i to strasznie dziecinne.

[onemorepanda]

Nie wiem czy sama bym się zdobyła na odwagę, ale całkiem naturalnie może wypaść tekst "czy my się skądś nie znamy?" i tu następuje rozmowa nt wszystkich szkół do jakich chodziliście, kursów, wspólnych znajomych etc
Czegoś się o nim dowiesz, a przy okazji zobaczysz jak wam się rozmawia. Może on sam chce zagadać, a też się krępuje?

[how_to]

"Czy my się skądś znamy? " To raczej niemożliwe, bo on jest z zupełnie innego miasta niż ja, więc nie ma co dyskutować o szkołach do których chodziliśmy

[slow_motion]

może usiądź koło niego na wykładzie? wtedy jest szansa na rozmowę, nawet niezobowiązującą, na temat zajęć, ćwiczeniowców... od czegoś trzeba zacząć.

[how_to]

Mam właśnie taki zamiar, już kiedys siedział sam, ale ja za pozno sie zorientowałam a przesiąśc się nie chcialam bo to by wyglądało juz conajmniej dziwne, spróboję moze jutro

[Kagami]

Ja bym zrobiła tak, że bym się do niego (nawet tak perfidnie) przysiadła na wykładzie, ale nic nie mówiła. Zorientuje się, że zwróciłaś na niego uwagę i coś jest na rzeczy, ale będzie się zastanawiał o co cho, że się nie odezwałaś i będzie miał wybór czy nie zrobić tego samemu... a coś mi mówi, że on sam chętnie zacznie gadkę - ale to tylko moje domysły .

Kurczę, takie zauroczenia studenckie to fajna sprawa . Swoją drogą jesteśmy w trochę podobnej sytuacji, więc chętnie czytam taki wątek.

Powodzenia, będę trzymać kciuki za rozwój sytuacji .

[Figlak]

Myślę, ze spokojnie możesz usiąść obok na wykładzie. Ja bardzo często jak przychodzę np spóźniona, siadam obok obcych osób, często nawiązuje się gadka, typu z kim masz ten a ten przedmiot, pisałeś już to a to kolokwium. Takie tematy są zupełnie neutralne i zrozumiałe na studiach. Ostatnio np mialam na ławce jakiś projekt i 2 obcych kolesi zapytało czy mogli by popatrzyć, bo też muszą coś podobnego zrobić, a nie rozumieją.

Jeśli też zwrócił na Ciebie uwagę, to nic tylko się z tego cieszyć i iść do przodu
Powodzenia

[lilka123321]

Ja swojego TŻ poznałam właśnie na studiach i tak jakoś hmm(nie całkiem)przypadkiem się do niego przysiadłam,a on już wiedział co z tym zrobić więc powodzenia!

[_ema_]

Jak się boisz sama zagadać, to proponuję zorganizować jakieś zapoznawcze piwka dla Waszego roku I oczywiście to Ty bądź osobą, która przekaże wici o integrowaniu się drugiej grupie i poprosi owego pana o pomoc w zorganizowaniu jego znajomych z grupy na dany dzień. Nic tak nie zbliża jak wspólna organizacja

[how_to]

Dzisiaj go niestety nie było a wypatrywałam za nim mając nadzieję ze uda mi się usiąść kolo niego na wykladzie

[_Matilde_]

Kibicuję Ci mocno Jeśli jak mówisz kolega zerka na Ciebie i wykazuje zainteresowanie to myślę że łatwo podchwyci jakiś gest z Twojej strony. Koniecznie pisz jak się sytuacja rozwija

[how_to]

No ja wlasnie nie wiem, moze on po prostu patrzy za mnie gdzies, albo ja sobie za duzo dopowiadam, miałam przez chwilę pomysl zeby zagadac do niego na fb, jakos bardziej neutralne miejsce ale tez znow nie wiem jak moglabym to zrobic, bo jeszcze sie okaze ze ma dziewczyne a ja wyjde na kretynke, nie wiem jak mialabym zaczac rozmowe na fb, ahh trafilo mnie jak zwykle zauroczenie

[how_to]

Może ja sobie za dużo dopowiadam, moze on patrzy na obiekty za mną, ale wiem ze jakos tak mi utkwiła w głowie jego osoba, mimo zdziwienia kolezanki, która pyta sie co ja w nim widzę. Miałam plan napisac do niego na facebooku, ale tu znow nie wiem jaka mialabym rozpocząc rozmowę, on pewnie mnie kojarzy, ale nie wiem co móglby mi odpisac na taką wiadomosc , co mialabym w niej napisac, moze spytac o cos ze studiami ? ale pewnie moglabym spytac kogokolwiek innego

[_Matilde_]

Napisane przez how_to

Może ja sobie za dużo dopowiadam, moze on patrzy na obiekty za mną, ale wiem ze jakos tak mi utkwiła w głowie jego osoba, mimo zdziwienia kolezanki, która pyta sie co ja w nim widzę. Miałam plan napisac do niego na facebooku, ale tu znow nie wiem jaka mialabym rozpocząc rozmowę, on pewnie mnie kojarzy, ale nie wiem co móglby mi odpisac na taką wiadomosc , co mialabym w niej napisac, moze spytac o cos ze studiami ? ale pewnie moglabym spytac kogokolwiek innego

Oczywiście możesz i sobie dopowiadać, ale jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz Myślę że jednak lepiej się przysiąść na uczelni, jak nie zawiąże się między Wami kontakt to wyjdzie chociaż jakoś bardziej naturalnie, jakbyś napisała do niego i nie odpowiedziałby albo odpisał że nie jest zainteresowany znajomością to potem mogłoby Ci być głupio

[how_to]

No wlasnie , wiem ze byloby mi glupio, dlatego sproboje jednak w realu cos zagadac, ale sama nie wiem jak sie za to zabrac, on czasem siada ze swoja grupa, nie umiem sie tak na chama tam wbic, kurde, takie ciezkie to jest, zwykle zagadanie, gdyby mi sie nie podobal pewnie bym tak nie rozmyslala nad tym i po prostu zagadała

[_Matilde_]

No więc nie myśl za dużo Jak się nakręcasz za bardzo to potem w dobrym momencie się speszysz i nic nie zdziałasz! Zagadaj niezobowiązująco jak tylko będziesz miała okazję, zanim się zdążysz przestraszyć. Czasami warto dać się ponieść Najwyżej nic z pogawędki nie wyjdzie, bywa, ale spróbujesz i będziesz to miała za sobą.

[how_to]

Spróboję, jeśli będę mieć okazję zawsze mogę zagadac pytajac np o chusteczki higieniczne

[_Matilde_]

Napisane przez how_to

Spróboję, jeśli będę mieć okazję zawsze mogę zagadac pytajac np o chusteczki higieniczne

O cokolwiek tylko nie uciekaj jak już dostaniesz te chusteczki, tylko się postaraj żeby jakoś się rozmowa zawiązała I pochwal nam się efektem

[how_to]

Jeśli tylko będzie czym się chwalic to to zrobię

[_Matilde_]

Powinno być ok

[how_to]

Znów go nie było dziś, a ja tracę pewność że będę umiala do niego zagadać z kazdym dniem :/

[_Matilde_]

A dziś, a dziś?

[linka_18]

zagadalas?relacjonuj..

Lubie dawać przykłady... wiec dam znowu
mi tez sie kiedys spodobal facet na studiach...
A ja jemu tez, zdobyl nr gg od mojego kolegi ktory studiowal rok wyzej( a studiowalam politologie wiec jest tam facetów na roku co nie miara)
No i pisaliśmy ze sobą,gadalismy na uczelni, on proponowal kilka razy spotkanie ale jakos nie doszlo do skutku.W efekcie zostaliśmy znajomymi..

A jemu sie poszczęscilo, ogolnie to zostal wykladowcą, napisal książkę, eh mi sie trafiali faceci...

[how_to]

Dzisiaj tez go nie bylo, dziwne bo teraz taki okres ze trzeba sie pojawiac zeby ogarnac wszystkie terminy zaliczen, od poniedziałku go nie ma, a ja czuje sie coraz mniej pewnie, pewnie wyjde na idiotke bo okaze sie ze on nie jest zainteresowany, w sumie patrzenie sie czasem na mnie nie jest koniecznie oznaką zainteresowania z jego strony .

[_Matilde_]

Napisane przez how_to

Dzisiaj tez go nie bylo, dziwne bo teraz taki okres ze trzeba sie pojawiac zeby ogarnac wszystkie terminy zaliczen, od poniedziałku go nie ma, a ja czuje sie coraz mniej pewnie, pewnie wyjde na idiotke bo okaze sie ze on nie jest zainteresowany, w sumie patrzenie sie czasem na mnie nie jest koniecznie oznaką zainteresowania z jego strony .

Może jest chory A może jak trochę ochłoniesz to bardziej na luzie Ci się uda z nim pogadać. Jasne że jest możliwość że nie jest zainteresowany, ale jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz

[sara100]

Poza tym nawet jeśli teraz nie jest zainteresowany, to może zacząć być zainteresowany, jak się poznacie

też myślę, że jest chory, teraz taki chorobowy okres.
ale znam to uczucie, jak czeka się, żeby zobaczyć obiekt westchnień, a on nie przychodzi do szkoły/na uczelnię, okropność :P

[Gruzyinka]

Do odważnych świat nalezy,nic się nie wydarzy jak nie spróbujesz zagadać.