2014-10-22, 15:06 | #61 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
Ehh.... ciaza to taki piekny czas Cytat:
Sama pewnie musisz przetestowac kilka rzeczy zanim znajdziesz cos odpowiedniego dla siebie. Dla mnie ta kombinacja dziala idealnie. Nie moge uwierzyc, ze cisnelam 6 mcy bez tych tak prostych w skladzie kosmetykow. ooo to moje ulubione
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
||
2014-10-22, 19:26 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
|
2014-10-22, 19:32 | #63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
*update z dnia dzisiejszego
Pomalowalam paznokcie pieknym lakierem, po czym zniszczylam dwa z nich, kiedy maz wrocil z pracy zapytal Maz: Jak sie czujesz? Ja: Jestem wsciekla! Maz: Co sie stalo? Ja: Zniszczylam paznokcie, ktore dopiero pomalowalam (po policzku, przysiegam, pociekly mi lzy) Maz: I z tego powodu placzesz? Chyba zdajesz sobie sprawe jakie to niemadre? Ja (rzucilam mu tylko wymowne spojrzejnie pod tytulem 'jak smiesz nazywac moje problemy blahymi') Maz: Jak to sie stalo? Ja: Kiedy naciagalam spodnie na moje grube ciazowe nogi (w tym momencie wybuchlam niepohamowanym placzem.) I wiem, ze patrzac obiektywnym okiem nie jestem gruba (jeszcze). Nie zmienia to faktu ze i nie moge patrzec na moje zmieniajace sie cialo. I teraz na paznokncie tez. Plakac chce mi sie do tej pory. Ja 0 Hormony 1 ---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ---------- Cytat:
a ja jak pomysle, nieeee
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow Edytowane przez xanyax Czas edycji: 2014-10-22 o 19:33 |
|
2014-10-22, 19:38 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
heheh dobre!
ja ostatnio wysmarowałam maila do pampersa (!) że są świnie i nie dotrzymują obietnic producenta- moj dwulatek budzi się ok 2 w nocy ,regularnie zasikany po pachy miałam takiego nerwa jak to pisałam,że szok-wszystko im wyrzygałam powiedziałam o tym tz a ten otworzył szeroko buzie i oczy i zapytał czy naprawdę to zrobiłam i czy mam czas zajmować się takimi bzdurami po dłuższym namysle,żałowałam,że mu to powiedziałam:brz ydal: |
2014-10-22, 19:51 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
To nie jeszcze nie wszystko.. siedze teraz w pracy (powinnam pracowac :/) mam do skonczenia projekt wiec pewnie posiedze do polnocy, zadzwonil maz ze idzie do kolegi poogladac mecz. Wiec ja znowu sie poplakalam, bo jak to, ze on siedzi, pewnie dobrze sie bawi, popija piwko a mi sie zycie skonczylo.
Nie Fair. Po raz kolejny czuje jakbym tupala noga w podloge jak pieciolatka.
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
2014-10-23, 08:02 | #66 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
Na początku trochę ciężko, inaczej, ale potem z dnia na dzień coraz lepiej. Właśnie kończy mi się pierwszy trymestr. Też mam takie stany mimo, że to druga ciąża. Poprzednio na macierzyńskim i tak się w niej pojawiałam. Pracuję na kierowniczym stanowisku więc raz w tygodniu mała kontrola była A ja przynajmniej mogłam pięknie się ubrać, umalować, wyjść do ludzi, pogadać nie o kupkach. Nie mam dla siebie tyle czasu co kiedyś. Nie mogę po pracy usiąść, wypić kawy, poczytać książkę, poleżeć z nogami w górze, bo czeka na mnie mały szkrab z niezmordowaną siłą do zabawy. Ale i to uwielbiam. Przytulić córcię, która biegnie z wyciągniętymi rączkami, bo mama wróciła. Ahh... kochane życie Mówię ci, będzie dobrze!
__________________
KKV |
|
2014-10-23, 13:45 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
pewnie,że życie się nie kończy macierzyństwo to najpiękniejsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała
ja też tęsknie za winem, szklaneczką whiskey, czasem za dymkiem, ale wiem,że na wszystko przyjdzie czas na razie jestem taka zdrowa,że zaraz mleko będę dawać |
2014-10-23, 18:27 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia kiedy mam sieczke zamiast mózgu, kochane jesteście
Cierpliwość nigdy nie była moja mocna stroną, wręcz przeciwnie. Jeśli coś chce to muszę to już mieć teraz, więc może ta ciąża mnie czegoś jeszcze nauczy.
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
2014-10-23, 20:30 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
moj drugi synek przyszedł na świat przed terminem- TZ do dziś uważa,że dlatego,że nie mogłam się doczekać |
|
2014-10-25, 19:52 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Dziewczyny a miała któraś już od początku mega trądzik? Jestem na początku drogi (2 m-c) i w ogóle moim pierwszym objawem były wulkany tu i ówdzie (w sumie... wszedzie!!!) i tłusta błyszcząca się skóra na której warzy się podkład z mega suchymi policzkami... Warto z tym iść do dermatologa? Albo coś (co?) używać chociaż na te pryszcze? Bo już od dwóch osób usłyszałam, że "chyba będzie dziewczynka bo zbrzydłaś" ja pier......
|
2014-10-26, 10:31 | #71 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
|
2014-10-26, 19:30 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Tak, progesteron miałam w normie... W ogóle moja cera jest taka ziemista i niezdrowa... Do tej pory stosowałam podkład lrp a teraz nic mi nie pasuje A mój ulubiony krem apteczny do wrażliwej skory tez nie wiem czy bardziej pomaga czy szkodzi... Trądzik mam rownież na plecach i dekolcie (chociaż dekolt to raczej takie niewielkie zmiany), najgorzej broda, miejsce przy uszach i pod ustami, czasami mówienie sprawia mi bol... Do tego rozszerzone pory i zaskórniki zamknięte, pod światło jak biała czekolada z bakaliami wyglądam istny armagedon :/
Ze sklepowych kosmetyków nic nie używam od dawna, same apteczne ale tu tez problem bo one sa drogie i nie bardzo kupować "na próbę". Tak myśle właśnie, ze dermatolog by nic nie pomógł, poczekam na drugi trymestr, wtedy chyba juz mozna na jakies oczyszczanie iść do kosmetyczki co? Chociaż te zadkorniki by usunęła...... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-26, 20:27 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Mysle ze do kosmetyczki mozesz juz teraz sie wybrac na oczyszczanie a w domu sprobuj maseczki z drozdzy albo glinki one na pewno nie zaszkodza
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka |
2014-10-27, 05:04 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Gdzieś przeczytałam, ze zabiegi u kosmetyczek dopiero od 2 trymestru (ale tez nie znalazłam wytłumaczenia dlaczego), a wy chodzilyscie normalnie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-27, 08:25 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
szuuu ja tez tak mam moje czolo jest jak u czternastolatki... pryszcz na pryszczu!
zabiegi u kosmetyczki ale moze tu chodzi o jakies takie inwazyjne? bo przepraszam, ale zwykle oczyszczanie czyli peeling+wyciskanie+ewentu alnie jakas maseczka czemu mialoby byc niewskazane? |
2014-10-27, 08:28 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Nie lubie byc w ciazy...
Nie wiem, na samym poczatku ciazy wpisałam w google cos w stylu "zabronione w ciazy" i mi wyskoczyło oczyszczanie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-27, 08:35 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Może zadzwoń do swojej kosmetyczki i zapytaj? Napewno wiedza co można a co nie.
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
2014-10-27, 08:50 | #78 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Zapewne dlatego, ze w pierwszym trymestrze jest najwieksze ryzyko poronienia, ktore stopniowo spada z czasem. Wiele kosmetyczek czy osrodkow spa przyjmoje klientki w ciazy dopiero w drugim trymestrze. Wszystko tak naprawde zalezy czy jestes w grupie ryzyka. Ja poszlam do kosmetyczki jak bylam w...5 tyg ciazy mialam zrobiony pedicure i zabieg na twarz bo juz mi skora zaczynala sie luszczyc. Jak chcesz sie teraz przejsc do kosmetyczki to wygrzeb sobie informacje na temat z jakich zabiegow nie mozesz korzystac. Z tego co pamietam to zadnych maszyn (typu IPL czy laserow), retinoli, kwasow, itd. Tak naprawde to nie ma na ten temat zadnych naukowych danych, to tylko chuchanie na zimno. Ja mialam peeling robiony recznie, zadnych kawitacji wiec mozliwe ze dogadac sie z kosmetyczka mozesz.
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! Edytowane przez szien Czas edycji: 2014-10-27 o 08:51 |
2014-10-27, 08:57 | #79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Szien dzięki za odpowiedz
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-27, 10:30 | #80 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
__________________
BBL squat challenge Focus T25 21 day fix PiYo w planach: Focus T25 Insanity Max: 30 15/06/15 Edytowane przez aanetaa007 Czas edycji: 2014-10-27 o 10:36 |
|
2014-10-27, 10:36 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Próbowałam ale efekt był taki, ze nie mogłam nałożyć podkładu bo miałam suchy placek a pod spodem i tak bolący prychol
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-27, 11:22 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Aby Cie pocieszyc to moge Ci powiedziec, ze wczoraj spotkalam sie z ta kolezanka wspomniana przeze mnie w poprzednim poscie. Jej cera wyglada juz normalnie, tak jak wygladala przed ciaza, a jest juz w 22-24 tyg (dokladnie nie wiem bo nigdy nie pamietam). Jest szansa, ze Ci minie bo na poczatku hormony szaleja na maksa.
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
2014-10-27, 12:32 | #83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Uff liczę na to Dzięki za słowa otuchy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2014-10-27, 13:36 | #84 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
O rany, jak mnie wkurzało to pytanie o imiona! Szczególnie, że zauważyłam, że ludziom się wydaje że można krytykować taki wybór - się nasłuchałam, że dla synka ładnie a dla córeczki brzydko i dalej z przykładami, dlaczego imię wybrałam nie takie jak trzeba. No do ***, zabić to mało! Jakby co - synek Artur, córeczka Marta. Jedna pani nawet powiedziała mi, że dla synka tak ładnie wybrałam, ale jak będzie córka to przecież ją też musze kochać! cud, że się powstrzymałam przed rękoczynami!
|
2014-10-31, 12:45 | #86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
__________________
http://mamali-testuje.blogspot.com/ |
|
2014-10-31, 20:40 | #87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
miny pytających- bezcenne Cytat:
mnie to ostatnio ogarnia niemoc, nic mi się nie che ani czytać (mimo iż mam teraz duuużo wolnego czasu) nie chce mi się nawet z łożka wstawać, no nie mogę już po prostu |
||
2014-10-31, 23:05 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Biedna to mało powiedziane cała lawina różnych dziadostw na mnie spadła: prócz mdłości, bólu kręgosłupa promieniującego aż do stóp, huśtawek nastroju, itd. na sam koniec, miesiąc przed porodem miałam jeszcze chorobę de quervaina:/ zapalenie jakichś tam pochewek stawowych w nadgarstkach co skutkowało tym, że tak mnie kciuki bolały i coś w nadgarstku przeskakiwało, że nie mogłam łyżeczki w dłoni utrzymać! Ból nie do opisania, ani się podetrzeć, ani ubrać, palce poblokowane, jak przypadkiem jakoś nie tak sie coś ułożyło to myślałam, że z bólu zemdleje. Dopiero teraz mi przechodzi, a jak się Malutka urodziła to przy każdym podnoszeniu jej ja miałam łzy w oczach z bólu i modliłam się żeby jej nie upuścić. Po jakimś miesiącu stabilizatory na obie ręce i wtedy to już prawie nic nie mogłam zrobić bo ruchome zostały jedynie koniuszki palców Koszmar. I też mi się nic nie chciało, ale bywały dni, że nie mogłam usiedzieć w miejscu i ciągle coś robiłam.
__________________
http://mamali-testuje.blogspot.com/ |
2014-11-02, 18:19 | #89 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Cytat:
|
|
2014-11-03, 00:19 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Dot.: Nie lubie byc w ciazy...
Jak ja sobie przypomnę o tym jak wyglądała moja twarz na początku ciąży to mi słabo! Miałam tak zsypaną twarz, że niczym nie mogłam zamaskować tego cholerstwa. Najgorzej wygladały policzki. Czerwone jakbym sie poparzyła. Nigdy nie miałam trądziku, a pryszcz jak sie pojawił to też raz na kilkanaście miesięcy. Pocieszę Was, że to mija Przynajmniej u mnie tak było. Pod koniec ciązy miałam buźkę jak pupa niemowlaka Włosy, które wcześniej wypadały i były cienkie, zrobiły się grube i błyszczały. Nawet paznokcie miałam błyszczące i gładkie jak po polerowaniu. Minęły dobre czasy po jakichś 4 miesiącach od porodu Włosy zaczęły się sypać, paznokcie rozdwajać, a na buzi lubi pojawić się pryszczyk takie zycie
__________________
http://mamali-testuje.blogspot.com/ |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:27.