|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2020-01-03, 22:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
seks z bólem
Pisze tu bardziej bo musze sie wygadac... To stalo sie w sylwestra. Szykowalismy nie na impreze. Chlopak wyszedl z wanny ja sie malowalam i zlapal mnie za ramiona ze klękłam i zaczełam robic mu loda. Wszystko dzialo sie szybko bo w sumie bylo juz pózno.... 2-3 min pozniej bylismy juz w sypialni klęczalam a on wchodzil we mnie od tylu...
Ogolnie to wczesniej robil to, nie raz, tyle tylko, ze tym razem zrobil to tak szybko i jakos tak inaczej niz zwykle, ze poprostu bardzo mnie bolalo.... Gdyby tego bylo malo wszedl mi jeszcze w tylek, co juz calkiem sprawilo mi ból😥 lubie seks analny ale chyba pierwszy raz musialam udawac orgazm i udawac ze nic sie nie stalo.. calosc trwala ok 10 min moze... Ubralam sie poszlismy na impreze myslalam sobie ok bolalo troche ale przestanie... Problem w tym, ze mija kilka dni, a ja ciagle o tym mysle, jak jesten sama to chce mi sie plakac. I nie mam sie komu wygadac wiec pomyslalam ze napisze tutaj. On zawsze traktowal seks ze mna tak na szybko, "na od☠☠☠☠☠☠☠" zawsze wydawalo mi sie ze mam wieksze libido od niego i nie wiem czy zrobil to, zeby mnie zniechecic czy czemu.... W kazdym razie zle mi z tym i nie wiem kiedy znow zgodze sie na seks z nim, ale mam nadzieje ze dluuugo nie bedzie chcial |
2020-01-04, 14:49 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Jeśli się nie odzywałaś to skąd miał wiedzieć, że coś jest nie tak? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 15:16 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: seks z bólem
Czemu?? Nie rozumiem. To normalne nie miec czasem orgazmu, albo ze czasem boli. Mialas prawo przerwac, powiedziec, ze boli albo jeknac "au". Nie wyobrazam sobie udawac przy wlasnym chlopaku, ze seks mi sie podoba, kiedy mnie boli.
|
2020-01-04, 15:18 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 15:31 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
|
|
2020-01-04, 15:35 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 16:03 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Ale Twojego zachowania też trochę nie rozumiem. Jak mnie boli podczas seksu to mówię o tym facetowi i on natychmiast przestaje i zmieniamy pozycję, albo mówię że potrzebuje jeszcze chwili zanim zaczniemy. Jeśli jego to męczy to nigdy nie ma gry wstępnej czy zazwyczaj jest i tylko teraz mu się nie chciało i liczył na szybki numerek? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 16:09 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Jest gra wstepna ale zazwyczaj nie dluga bo on zawsze liczy ma szybki seks i szybko chce zrobic swoje i skonczyc a ja poprostu juz do tego przywyklam... Wiem to glupie ale tak od dluzszego czasu wyglada nasz zwiazek on nie ma czasu na seks ze mna jest ciagle zmeczony albo gdzies sie spieszy... Mi bardzo brakuje jego bliskosci i czulosci mowie mu o tym o tym ze mysle zeby odejsc ale zawszw mnie przeprasza i mowi ze sie zmieni... Lepiej jeet przez tydzien dwa a potem znow to sama szybki seks na " sline" i nara ... Moze jestem sobie winna ale tak to u nas wyglada... Ja poprostu wiem ze on oczekuje takiego szybkiego seksu bez zbednych dotykan itd
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-04, 16:21 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 16:33 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
On nie dba o Twoją przyjemność, ważne żeby jemu było dobrze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-04, 18:05 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Dziekuje Wam za wszystkie rady bo ja po kazdej rozmowie z nim zaczynalam juz myslec ze moze faktycznie chce czegos nierealnego i przesadzam, bo tak on mi mowi...
Ze dba o mnie w inny sposob kupuje meble, schudl dla mnie, stara sie itd i tyle a ja wymyslam... No i w sumie juz sama nie wiedzialam co o tym myslec ze moze faktycznie przesadzam i musze zaakceptowac ze tak wyglada nasz seks Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-04, 18:30 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: seks z bólem
Nigdy nie gódź się na coś, co sprawia Ci niechciany ból i dyskomfort, nie udawaj orgazmu ani nie rezygnuj ze swoich potrzeb, bo facet jest samolubnym idiotą. Nawet jeśli Twój partner seksualny miałby sobie coś o Tobie pomyśleć albo miałoby mu być przykro, nawet jeśli mielibyście się pokłócić - jeden spieprzony wieczór albo jedna popsuta relacja to zawsze lepszy wybór niż ryzykowanie traumą.
|
2020-01-04, 19:26 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: seks z bólem
Czytałaś "białą masajke"? Tam opis seksu był podobny. Biała kobieta zakochuje się w masajskim wojowniku i postanawia zamieszkać z nim w buszu. W moim mniemaniu cywilizowany mężczyzna powinien mieć inny stosunek do seksu z partnerką.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-05, 09:26 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-05, 11:29 | #15 | ||
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Koleś w ogóle nie respektuje tego. Nie szanuje Cię kompletnie i pewnie też nie kocha. Wszystkie Twoje sygnały o tym, że coś Cię gdzieś tam boli czy coś Ci nie odpowiada, powinnaś mu mówić, dlaczego tego nie robisz...? Cytat:
Jesteś masochistką? Przecież nawet w łóżku istnieją pewne granice. Niezależnie czy ustalamy, że godzimy się (i chcemy) soft sexu czy hard. Ty mu niczego nie komunikujesz, to może myśli, że może robić z Tobą co chce...Nie wiem. Wg mnie to egoista po za tym, że Cię kompletnie nie szanuje. Traktuje Cię jak własność. To mu się należy, Ty mu się należysz i tyle. No obrzydliwe. Powinnaś z nim zerwać i odejść. Nawet nie musiałabyś podawać przyczyn i powodów. Na Twoim miejscu poszłabym też do lekarza bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że koleś Cię zgwałcił, może nawet nie raz, a po za tym mógł Ci coś ''naruszyć'', że tak powiem.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-01-05 o 11:33 |
||
2020-01-05, 13:40 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Ogolnie komunikuje mu bardzo czesto czego potrzebuje w zyciu w seksie itd... skutkuje na kilka dni max tydzien potem wszystko wraca do normalnosci bo jak mi mowi " on poprostu juz taki jest" wiec przez jakis czas tak zyje potem znow sie zbieram mowie mu co mi lezy na sercu i tak wkolko... Skutkuje to tym ze po tych rozmowach jest fajny seks ale jak mnie dluzej piesci to ja i tak z "tylu glowy" mam gdzies taka mysl "boze przeciez on sie zmusza moze juz skoncz i poprostu wejdz we mnie " no nie wiem tak zawsze mysle moze to jakas obsesja juz ale nie potrafie sie pozbyc tej mysli mize dlatego ze robi to wtedy tak bardzo bardz o dlugo wrecz przesadzajaco....
Szczerze to czuje sie troche po seksie z nim jakby poprostu raz na dwa tyg. odpekal swoje i tyle... Wiele razy myslalam zeby odejsc ale rodzice mi wybijaja to mysl glowy bo "inny facet moze byc gorszy" ," ten to dobra partia" i tak tkwie w tym zwiazku i juz od dawna jak mysle o tym to nie jestem szczesliwa a porozmowie z nim zawsze mam wrazenie ze to moja wina bo byloby inaczej gdybym wiecej zarabiala wtedy on nie chodzilby taki zmeczony ( pracuje od 6-14) na kierowniczym stanowisku.... Wiec hmmm..... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-05, 14:26 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Ale teraz wydaje mi się, że to już nie ma sensu bo Ty nie jesteś z nim szczęśliwa i jesteś z nim bo rodzice chcą. I praca tu nie ma nic do rzeczy co to za głupie argumenty. To jakbyś Ty więcej zarabiała to on by nie pracował? No raczej nie.. Przemysł sobie dobrze czy chcesz żeby Twoje życie tak wyglądało bo rodzice tak chcą.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-05, 15:12 | #18 | ||||||||
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Daję 99,99%, że pozostanie takim jakim jest. I myślę, że każdą laskę, z którą by był traktował by w podobny jak nie taki sam sposób bo gdyby czuł do Ciebie odrazę (a był tu taki wątek), to mogłabyś przypuszczać, że oprócz tego, że Cię nie kocha (o ile w ogóle kiedykolwiek kochał) to po prostu nie jesteś ''tą jedyną'', taką z którą się rozumie i może wszystko od przyjaźni do miłości, czuje chemię, namiętność etc. Wnoszę, że jesteś z nim tylko dla seksu. Przecież to za mało do związku. Bo okej...jesteście w związku, ale to wygląda jak toksyczna relacja. Akurat seks to nawet mogą uprawiać ludzie, którzy się nie przyjaźnią, a ewentualnie lubią bądź niekoniecznie - wystarczy, że są zainteresowani seksem by zaspokajać swoje potrzeby. Jakby nie patrzeć też wzajemnie, bywa czasem. Cytat:
On się zmusza, serio? Do czego się zmusza? Zmusza się do tego, że jak Ciebie boli, Ty mu nie mówisz, bądź mówisz rzadko i on się na tej podstawie zmusza? Gdybyś była chora i miała na przykład przeziębienie (nie wiem czy by zaryzykował), miałabyś zły dzień czy NAPRAWDĘ! bolała by Cię głowa to uważasz, że on wtedy też by się zmuszał? To raczej Ty byś się zmuszała gdyby ''Twoja psychika mówiła wewnętrznie ''nie'' '', ale Twoje słowa i ciało mówiło ''tak''... Szczerze to brak mi słów. Traktuje Cię jak worek na spermę plus ma w dvpie Twoje uczucia. On chce abyś mu się wypięła to masz ochoczo to zrobić. Supcio. Cytat:
Cytat:
To nie chodzi o to, że miałabyś się im tłumaczyć ze swojego życia łóżkowego, ale gdyby dla przykładu (czego nie życzę) stosował wobec Ciebie przemoc fizyczną, na przykład uderzył Cię to też rodzice mówili by Ci ''inny facet byłby gorszy'' ? Kiedy byłby gorszy? Kiedy by zabił? Kiedy by w obecnej sytuacji był gorszy? Kiedy by Cię zgwałcił biorąc pod uwagę, że może już to zrobił Tobie i to być może nie jeden raz? Gwałt to też krzywda, przemoc. To przemoc fizyczna i psychiczna, emocjonalna. Cytat:
Nie wiem jak można tak się oszukiwać i nie szanować i to jeszcze w związku. Cytat:
Przyznaj, że jesteś z nim dla $$$$ i dla być może fajnego seksu czasem. Sama przyznałaś, że czasem fajny seks macie. Ty potrzebujesz terapii. Nie dobrego seksu i góry szmalu. Bynajmniej nie teraz. No i nie z nim. Możesz mieć traumę po takim związku. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy jakie psychika może ''wykręcić Ci numery''.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-01-05 o 15:16 |
||||||||
2020-01-05, 15:15 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: seks z bólem
Cytat:
|
|
2020-01-06, 10:22 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Co to znaczy ''odpekal''? Zrobił swoje i nara?
Tu chodzi o to ze czasem mam wrazenie ze on moglby wogole ze mna seksu nie uprawiac albo robic to bardzo bardzo rzadko. Ja naprawde sie staram dbam o siebie, nosze spodniczki, ponczochy itd a on wogole na to nie patrzy, nie kreci go to. W koncu jak po 2/3 tyg juz daje mu do zrozumienia ze moze mu sie nie podobam cos jest nie tak ze mna... To wtedy na szybko wieczorem w niedziele o 23 to zrobi ( kiedy w pon wstajemy o 5) wiec trzeba sie spieszyc raz dwa buziak spac... Wiec jest mega "romantycznie". On po wszystkich idzie sie umyc wraca i spi. Ok czasem zdarza sie ze wyglada to inaczej, ze sie piescimy, bez spiny, szybkosci a potem no jest fajnie mam naprawde fajny orgazm ale w ostatnim roku moze z kilka razy tak bylo. I zawsze wtedy mam ta mysl "boze czy to juz nie za dlugo trwa czy on nie robi tego z przymusu". No a czemu ja nie inicjuje seksu- bo on zawsze jest zmeczony, glodny, cos go boli i nie wiem czy to dobry moment. Kiedys siedzielismy wieczorem byl film, wino i zaczelam masowac go po udach i przesuwalam rece coraz wyzej..... Myslalam ze sie " pomasujemy" i dokonczymy w lozku a on na to " ze mam przestac sie miziac bo film ogladamy i czy w kinie tez bym tak robila" to bylo straszne i od tego czasu jakos boje zaczac ze znow mnie odrzuci. Przeprosil mnie za to ale jednak cos pozostalo noo Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-06, 14:46 | #21 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: seks z bólem
[QUOTE=myszka_mynia;874772 71]Co to znaczy ''odpekal''? Zrobił swoje i nara?
Tu chodzi o to ze czasem mam wrazenie ze on moglby wogole ze mna seksu nie uprawiac albo robic to bardzo bardzo rzadko. Ja naprawde sie staram dbam o siebie, nosze spodniczki, ponczochy itd a on wogole na to nie patrzy, nie kreci go to. W koncu jak po 2/3 tyg juz daje mu do zrozumienia ze moze mu sie nie podobam cos jest nie tak ze mna... To wtedy na szybko wieczorem w niedziele o 23 to zrobi ( kiedy w pon wstajemy o 5) wiec trzeba sie spieszyc raz dwa buziak spac... Wiec jest mega "romantycznie". On po wszystkich idzie sie umyc wraca i spi. Ok czasem zdarza sie ze wyglada to inaczej, ze sie piescimy, bez spiny, szybkosci a potem no jest fajnie mam naprawde fajny orgazm ale w ostatnim roku moze z kilka razy tak bylo. I zawsze wtedy mam ta mysl "boze czy to juz nie za dlugo trwa czy on nie robi tego z przymusu". No a czemu ja nie inicjuje seksu- bo on zawsze jest zmeczony, glodny, cos go boli i nie wiem czy to dobry moment. Kiedys siedzielismy wieczorem byl film, wino i zaczelam masowac go po udach i przesuwalam rece coraz wyzej..... Myslalam ze sie " pomasujemy" i dokonczymy w lozku a on na to " ze mam przestac sie miziac bo film ogladamy i czy w kinie tez bym tak robila" to bylo straszne i od tego czasu jakos boje zaczac ze znow mnie odrzuci. Przeprosil mnie za to ale jednak cos pozostalo noo Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE Jest tak - facet ma twoje potrzeby w zadzie i dopiero jak mu się zachce, to jest seks. Dopóki uczucia mu się nie skroplą, to możesz stawać na głowie i klaskać uszami, to on dla ciebie wysilał się nie będzie. I twój wybór - trwasz przy nim jak ostatnia ofiara, ślepa i głucha na głos rozsądku, albo dajesz sobie spokój, mówisz mu "nara" i zaczynasz nowy rozdział życia. |
2020-01-06, 17:03 | #22 | |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: seks z bólem
Nóż mi sie w kieszeni otwiera, jak czytam Twoje wypowiedzi.
Twoja reakcja oznacza ni mniej, ni więcej jak to, że poczułaś, iż naruszono Twoją granicę, opis tego, co między Wami zaszło, wygląda na seks na chama, jak nie gwałt. Twoja psychika to czuje, stąd Twój płacz i złe samopoczucie, Twoje ciało daje Ci znać, że przekroczono pewną granicę, słuchaj go! Cytat:
Twoja rodzina tylko podsyca w Tobie lęki związane z rozstaniem, zamiast Cię wspierać, szlag mnie trafia, gdy to czytam. Ich tylko interesuje, żeby "partia" była dla córeczki |
|
2020-09-03, 09:54 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12
|
Dot.: seks z bólem
Coś się poprawiło/ zmieniło ?
|
2020-09-03, 11:47 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: seks z bólem
Tak, sporo rozmawialismy. Powiedzial mi ze czasem napeawde jest mocno zmeczony i zwyczajnie mu sie nie chce i robil to "na szybko" , za szybko. A ze lubie ostro, a ja nic nie mowilam wiec myslal ze jest ok.
Moze to faktycznie czesciej ja inicjuje zblizenie, ale przegadalismy temat i to sie juz nie powtorzylo. Widzialam, ze tez zabolalo go to, ze sprawil mi bol. Po tym wszystkim pierwszy juz bal sie cokolwiek pierwszy zainicjowac, chociaz widzialam ze ma ochote. Ja w sumie juz potem tez mialam... Wiem, niektorzy napisza ze jestem glupia, ale kocham go. Wtedt przestalismy ze soba rozmawiac na temat seksu, przyjemnosci i to chyba byl blad... Teraz poki co nie mam zastrzezen. Mam nadzieje ze on tez nie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.