Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-02-03, 22:43   #2881
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
W czasie studiów zaczęłam, całkiem przypadkowo, pracę w handlu i... tkwię w nim do dziś. Moja firma nie ma poszanowania dla pracowników, dają z siebie całkowite minimum, a ja za tą najniższa krajową czuję się jak posługiwacz, nie dostajemy żadnych premii za obecność w pracy, żadnych bonów na święta itp. Moja praca wygląda tak, że całe dnie stoje lub biegam po sklepie i klepię jedne i te same formułki. I sytuacja wygląda tak, że niedługo mam możliwość podpisania umowy na stałe... a ja nie wiem, czy chcę. W sumie chciałabym coś na mniejszy etat, żeby pogodzić studia i pracę, tylko boję się, że nie będę mogła niczego takiego znaleźć. Często po pracy czuję się cała obolała od dostaw, nogi mi odpadają, w domu nie mam siły na obowiązki domowe i coraz częściej przeszkadza mi to, że pracuję bardzo często do późna.


Jestem w kropce. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Hej
Witaj koleżanko, przerabiałam dokładnie to samo co Ty, tylko ja do handlu poszłam już po studiach, po przeprowadzce do innego miasta, w którym musiałam znaleźć pracę na już. Utkwiłam prawie 3 lata w tym g**** i nigdy więcej.
Odzieżówka, 12-godzinne zmiany, prawie najniższa krajowa, też mało co mieliśmy dodatków. Wykończyło mnie to psychicznie, fizycznie i przy okazji prawie rozwaliło mój związek. Byłam na skraju wyczerpania, zero siły, czasu, ogólnie totalna kupa.
Uciekłam od razu kiedy mogłam, obecnie do urzędu.
Z mojego doświadczenia - jeśli masz możliwość ucieczki stamtąd to dawaj ile wlezie, bo potem czas leci i jest lipa, u mnie znajomi siedzą w takiej pracy po więcej lat niż ja, bo zawsze jest coś, zawsze problem ze zmiana. Jeśli nie możesz od razu to szukaj równocześnie.

Nie wiem skąd jesteś, ale u mnie pełno ofert było na pół etatu/inne wymiary etatu czy to w handlu czy niekoniecznie.
Do urzędów jak są nabory to zależy od danego konkretnego, ale też nie zawsze wymagali doświadczenia. U mnie potrzebne było do 0,5 roku w pracy biurowej jedynie, ale chyba nie zawsze tak jest, trzeba śledzić.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A jak jesteś po administracji, to nie próbowałaś szukać pracy w administracji? Teraz do budżetówki jest mało chętnych, bo mało płacą, ale Ty i tak mało zarabiasz. A tam byś miała sensowniejsze godziny pracy i wszystkie dodatki.

https://nabory.kprm.gov.pl/
Otóż to próbuj!

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87559260]Wyrwij się z tego handlu bo utkniesz tam na dobre.
Kiedyś miałam podobną sytuację, po ponad 10 latach pracy w handlu udało mi się wyrwać do pracy w biurze w budżetowce, wpierw do sekretariatu, potem stopniowo awansowałam i jestem tu do nadal.
Próbuj aplikować gdzieś do biura, praca od poniedziałku do piątku pozwoli Ci na studiowanie.
W budżetówce może i słabo płacą ale na pewno nie jest to najniższa krajowa a praca stabilna.[/QUOTE]

O! To witam w klubie i gratuluje wyrwania się, wiem że nie jest to łatwe wbrew pozorom niestety.


Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Może mimo wszystko warto spróbować się zgłosić? Może się okazać, że nie będzie kontrkandydatów i przyjmą Cię mimo tego. Jak to mówią, od wysłania CV nikt nie umarł.
Dokładnie
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-03, 23:13   #2882
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
Megamag, nigdy nie próbowałam sił w swoim wyuczonyn zawodzie, bo już na studiach pracowalam w handlu i tak się jakoś zasiedzialam. Patrzę jednak na oferty do urzedow i praktycznie zawsze wymagają tam doświadczenia.
Do urzędów często nie ma aż tylu chętnych, próbować zawsze można moja dalsza znajoma dostała niedawno pracę w urzędzie praktycznie bez żadnego doświadczenia, ledwo co po studiach. Podobnież były osoby z doświadczeniem chętne ale ona zrobiła najlepsze wrażenie (i od razu mówię nie po znajomości bo nie była stamtąd nawet).
Także nie ma co się zrażać, można aplikować. Co prawda zarobki mogą nie powalać, ale to też zależy od urzędu i stanowiska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 16:01   #2883
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja pracowałam jako sprzedawca i przez przypadek poznałam mojego obecnego przełożonego (był klientem sklepu). Pierwsze stanowisko dostałam po tej znajomości, a raczej przypadej, ale to była najniższa krajowa, stanowisko: podaj przynieś, pozamiataj. Dzisiaj cieszą się, że mimo wszystko zostałam bo praca poniedziałek- piątek, do sensownych godzin wynagradza wszystko. Mimo że czasem są nadgodziny, czasem trzeba robić "durne" rzeczy, ale tak to jest wszędzie, a jak się zrobi dobre wrażenie i się sprawdzi to można liczyć na awans, podwyżkę i premie. Ja co prawda dopiero po kilku latach zarabiam tyle ile chciałam, ale nie żałuję że zostałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 18:17   #2884
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

U mnie w miasteczku praca w urzędzie jest postrzegana jako praca marzeń. Parę razy widziałam oferty, ale ilekroć szłam dowiedzieć się czegoś więcej, dowiadywałam się, że to wakaty otwierane dla konkretnych osób, więc wychodziłam z kwitkiem.


Dzisiaj złożyłam kolejne CV na produkcję.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 18:51   #2885
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87559260]Wyrwij się z tego handlu bo utkniesz tam na dobre.
Kiedyś miałam podobną sytuację, po ponad 10 latach pracy w handlu udało mi się wyrwać do pracy w biurze w budżetowce, wpierw do sekretariatu, potem stopniowo awansowałam i jestem tu do nadal.
Próbuj aplikować gdzieś do biura, praca od poniedziałku do piątku pozwoli Ci na studiowanie.
W budżetówce może i słabo płacą ale na pewno nie jest to najniższa krajowa a praca stabilna.[/QUOTE]
10 lat pracy w handlu naprawdę podziwiam, ja po 5 latach mam serdecznie dosyć. Dziś na mnie skumulował się foch klienta, że czegoś co on chce nie ma, jakby to była moja wina, po czym wyszedł oburzony szeptając jakieś bluzgi pod nosem. Ehh
Chciałabym pracować w urzędzie, śledzę ogłoszenia, ostatnio widziałam ofertę do punktu informacyjnego i wymagali znajomości języka angielskiego na poziomie B2 i tu ściana, bo ja całe życie uczyłam się niemieckiego, a mój angielski nawet nie kuleje.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Może mimo wszystko warto spróbować się zgłosić? Może się okazać, że nie będzie kontrkandydatów i przyjmą Cię mimo tego. Jak to mówią, od wysłania CV nikt nie umarł.
Oczywiście, kto nie próbuje ten nie pije szampana
Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Hej
Witaj koleżanko, przerabiałam dokładnie to samo co Ty, tylko ja do handlu poszłam już po studiach, po przeprowadzce do innego miasta, w którym musiałam znaleźć pracę na już. Utkwiłam prawie 3 lata w tym g**** i nigdy więcej.
Odzieżówka, 12-godzinne zmiany, prawie najniższa krajowa, też mało co mieliśmy dodatków. Wykończyło mnie to psychicznie, fizycznie i przy okazji prawie rozwaliło mój związek. Byłam na skraju wyczerpania, zero siły, czasu, ogólnie totalna kupa.
Uciekłam od razu kiedy mogłam, obecnie do urzędu.
Z mojego doświadczenia - jeśli masz możliwość ucieczki stamtąd to dawaj ile wlezie, bo potem czas leci i jest lipa, u mnie znajomi siedzą w takiej pracy po więcej lat niż ja, bo zawsze jest coś, zawsze problem ze zmiana. Jeśli nie możesz od razu to szukaj równocześnie.

Nie wiem skąd jesteś, ale u mnie pełno ofert było na pół etatu/inne wymiary etatu czy to w handlu czy niekoniecznie.
Do urzędów jak są nabory to zależy od danego konkretnego, ale też nie zawsze wymagali doświadczenia. U mnie potrzebne było do 0,5 roku w pracy biurowej jedynie, ale chyba nie zawsze tak jest, trzeba śledzić.



Otóż to próbuj!

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------



O! To witam w klubie i gratuluje wyrwania się, wiem że nie jest to łatwe wbrew pozorom niestety.




Dokładnie
Powiem szczerze, że już byłam zła sama na siebie kiedy podpisałam ostatnią umowę jakoś rok temu. Widzę po sobie, że męczą mnie klienci, którzy na wejściu już potrzebują pomocy, bo nie umieją sobie wybrać najprostszej rzeczy. Tak się zastanawiam jak niektórzy żyją, kiedy nie potrafią wybrać papieru toaletowego
Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Do urzędów często nie ma aż tylu chętnych, próbować zawsze można moja dalsza znajoma dostała niedawno pracę w urzędzie praktycznie bez żadnego doświadczenia, ledwo co po studiach. Podobnież były osoby z doświadczeniem chętne ale ona zrobiła najlepsze wrażenie (i od razu mówię nie po znajomości bo nie była stamtąd nawet).
Także nie ma co się zrażać, można aplikować. Co prawda zarobki mogą nie powalać, ale to też zależy od urzędu i stanowiska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
U mnie w miasteczku praca w urzędzie jest postrzegana jako praca marzeń. Parę razy widziałam oferty, ale ilekroć szłam dowiedzieć się czegoś więcej, dowiadywałam się, że to wakaty otwierane dla konkretnych osób, więc wychodziłam z kwitkiem.


Dzisiaj złożyłam kolejne CV na produkcję.
Właśnie u mnie też praca w urzędzie jest postrzegana jako praca marzeń. U mnie w mieście jest uniwersytet i zdaję sobie sprawę, że co roku uczelnię kończy x osób, które z pewnością mają lepsze kwalifikacje. Ja mam o sobie jakieś niskie mniemanie, nie wiem czy to przez obecną prace, bo mam takie myśli, że nie nadaję się do niczego innego jak do podawania towaru. A zawsze byłam bardzo ambitna i dużo się uczyłam...
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 19:37   #2886
MrsLalee
Raczkowanie
 
Avatar MrsLalee
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 83
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość

Właśnie u mnie też praca w urzędzie jest postrzegana jako praca marzeń. U mnie w mieście jest uniwersytet i zdaję sobie sprawę, że co roku uczelnię kończy x osób, które z pewnością mają lepsze kwalifikacje. Ja mam o sobie jakieś niskie mniemanie, nie wiem czy to przez obecną prace, bo mam takie myśli, że nie nadaję się do niczego innego jak do podawania towaru. A zawsze byłam bardzo ambitna i dużo się uczyłam...
Mam podobnie, zawsze pasek, zawsze ambicje, dodatkowy angielski itp..i też czuje że się do niczego nie nadaje. To pracowałam trochę tu, trochę tam..obecnie nigdzie i nie mogę się jakoś odnaleźć .
Żałuję że poszłam w życiu taką drogą jaką poszłam.
U mnie w mieście otwierała się parę lat temu firma - magazyn. Kiedy ją szłam ja studia, dziewczyny w moim wieku / sąsiadki poszły pracować tam.
A teraz ja nie wiem co ze sobą zrobić, one mają kilka lat stażu, umowy o pracę, premie, już, urodziły dzieci, dobrze zarabiają. Dlatego tak myślę o tym stanowisku magazynierki.
Ja niby też pracowałam ale trochę, małe pieniądze , dojazdy , może też kręciłam nosem na niektóre prace. Teraz żałuję.
Mam doła przed okresem dlatego taki mnie nastrój naszedł .




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MrsLalee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 19:43   #2887
Fufka
Zakorzenienie
 
Avatar Fufka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Oczywiście nie zawsze, ale praca w urzędzie to też często praca z klientem i to najczęściej trudnym. Doświadczenie w handlu się przydaje, ale czasem nie można od tego uciec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fufka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-04, 19:55   #2888
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez MrsLalee Pokaż wiadomość
Mam podobnie, zawsze pasek, zawsze ambicje, dodatkowy angielski itp..i też czuje że się do niczego nie nadaje. To pracowałam trochę tu, trochę tam..obecnie nigdzie i nie mogę się jakoś odnaleźć .
Żałuję że poszłam w życiu taką drogą jaką poszłam.
U mnie w mieście otwierała się parę lat temu firma - magazyn. Kiedy ją szłam ja studia, dziewczyny w moim wieku / sąsiadki poszły pracować tam.
A teraz ja nie wiem co ze sobą zrobić, one mają kilka lat stażu, umowy o pracę, premie, już, urodziły dzieci, dobrze zarabiają. Dlatego tak myślę o tym stanowisku magazynierki.
Ja niby też pracowałam ale trochę, małe pieniądze , dojazdy , może też kręciłam nosem na niektóre prace. Teraz żałuję.
Mam doła przed okresem dlatego taki mnie nastrój naszedł .




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Myślę, że duży wpływ na taką ocenę siebie ma właśnie brak pracy bądź kiepska praca. Ja się swojej nie wstydzę, uczciwie zarabiam ale zawsze gdzieś z tyłu głowy mam to, że INNI mają lepszą pracę, mają więcej no ale u INNYCH trawa jest zawsze bardziej zielona.


Jaką drogą byś poszła wtedy, wiedząc to co wiesz teraz?


Cytat:
Napisane przez Fufka Pokaż wiadomość
Oczywiście nie zawsze, ale praca w urzędzie to też często praca z klientem i to najczęściej trudnym. Doświadczenie w handlu się przydaje, ale czasem nie można od tego uciec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Domyślam się, ciężko uciec od kontaktu z drugim człowiekiem, jednak myślę, że handel jest dobrą zaprawką
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 20:04   #2889
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez MrsLalee Pokaż wiadomość
Mam podobnie, zawsze pasek, zawsze ambicje, dodatkowy angielski itp..i też czuje że się do niczego nie nadaje. To pracowałam trochę tu, trochę tam..obecnie nigdzie i nie mogę się jakoś odnaleźć .
Żałuję że poszłam w życiu taką drogą jaką poszłam.
U mnie w mieście otwierała się parę lat temu firma - magazyn. Kiedy ją szłam ja studia, dziewczyny w moim wieku / sąsiadki poszły pracować tam.
A teraz ja nie wiem co ze sobą zrobić, one mają kilka lat stażu, umowy o pracę, premie, już, urodziły dzieci, dobrze zarabiają. Dlatego tak myślę o tym stanowisku magazynierki.
Ja niby też pracowałam ale trochę, małe pieniądze , dojazdy , może też kręciłam nosem na niektóre prace. Teraz żałuję.
Mam doła przed okresem dlatego taki mnie nastrój naszedł .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam tak samo. Od dziecka sama uczyłam się dwóch języków (angielski + niemiecki, którego nie mieliśmy w szkole), byłam bardzo ambitna, ponoć uzdolniona, odnosiłam jakieś drobne sukcesy. Fascynowałam się przedmiotem swoich studiów, czytałam mnóstwo dodatkowej literatury i bardzo zależało mi na pracy w zawodzie. Starałam się o nią przez dwa lata od ukończenia studiów i nawet znajdowałam potencjalnych pracodawców, ale chcieli, żebym rozpoczęła na od stażu z UP i tu pojawiały się schody, bo UP za każdym razem zasłaniał się, że nie ma pieniędzy na kolejne staże (co nie było prawdą, bo moi znajomi byli na ciągłych stażach przez parę lat).

Szukałam też pracy w jakimkolwiek innym zawodzie, ale wszędzie albo wymagali doświadczenia, albo dawano mi do zrozumienia, że mój wygląd nie jest wystarczająco reprezentacyjny do pracy z klientem.





W efekcie początkiem mojej kariery zawodowej było sprzątanie zarzyganych kibli w barze.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 20:07   #2890
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość

Szukałam też pracy w jakimkolwiek innym zawodzie, ale wszędzie albo wymagali doświadczenia, albo dawano mi do zrozumienia, że mój wygląd nie jest wystarczająco reprezentacyjny do pracy z klientem.





W efekcie początkiem mojej kariery zawodowej było sprzątanie zarzyganych kibli w barze.

Piona! Też pracowałam w barze
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 20:22   #2891
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Hej O! To witam w klubie i gratuluje wyrwania się, wiem że nie jest to łatwe wbrew pozorom niestety.
Dziękuję.
No nie było to łatwe. Po tylu latach pracy w handlu czułam się totalnie wypalona i praca w biurze, w ciszy, była tym czego potrzebowałam i była (i jest) lekiem, przeciwwagą do tego wszystkiego co było wcześniej.

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
10 lat pracy w handlu naprawdę podziwiam, ja po 5 latach mam serdecznie dosyć. Dziś na mnie skumulował się foch klienta, że czegoś co on chce nie ma, jakby to była moja wina, po czym wyszedł oburzony szeptając jakieś bluzgi pod nosem. Ehh
Chciałabym pracować w urzędzie, śledzę ogłoszenia, ostatnio widziałam ofertę do punktu informacyjnego i wymagali znajomości języka angielskiego na poziomie B2 i tu ściana, bo ja całe życie uczyłam się niemieckiego, a mój angielski nawet nie kuleje.


Oczywiście, kto nie próbuje ten nie pije szampana

Powiem szczerze, że już byłam zła sama na siebie kiedy podpisałam ostatnią umowę jakoś rok temu. Widzę po sobie, że męczą mnie klienci, którzy na wejściu już potrzebują pomocy, bo nie umieją sobie wybrać najprostszej rzeczy. Tak się zastanawiam jak niektórzy żyją, kiedy nie potrafią wybrać papieru toaletowego:confused
Praca w handlu to jest ciężki kawałek chleba.
Gdyby wszyscy klienci byli konkretni, spokojni i wiedzieli czego taak naprawdę chcą - byłoby o.k.
Kiedyś i tak było dużo lepiej i lżej niż jest teraz. Mam wrażenie, że aktualnie jest więcej klientów problematycznych, roszczeniowych i agresywnych niż w latach gdy ja w handlu pracowałam.
Miło wspominam takich, których lubiłam obsługiwać, byli uprzejmi, zawsze lubili zagadnąć, o czymś porozmawiać.... ale na widok klientów roszczeniowych i agresywnych ciśnienie mi skakało
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-04, 20:44   #2892
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87562027]Dziękuję.
No nie było to łatwe. Po tylu latach pracy w handlu czułam się totalnie wypalona i praca w biurze, w ciszy, była tym czego potrzebowałam i była (i jest) lekiem, przeciwwagą do tego wszystkiego co było wcześniej.



Praca w handlu to jest ciężki kawałek chleba.
Gdyby wszyscy klienci byli konkretni, spokojni i wiedzieli czego taak naprawdę chcą - byłoby o.k.
Kiedyś i tak było dużo lepiej i lżej niż jest teraz. Mam wrażenie, że aktualnie jest więcej klientów problematycznych, roszczeniowych i agresywnych niż w latach gdy ja w handlu pracowałam.
Miło wspominam takich, których lubiłam obsługiwać, byli uprzejmi, zawsze lubili zagadnąć, o czymś porozmawiać.... ale na widok klientów roszczeniowych i agresywnych ciśnienie mi skakało [/QUOTE]
Jak ja pragnę takiej ciszy... a tu cały dzień jedna i ta sama głosna muzyka w kółko i to jaskrawe światło też sprawia, że często czuję zmęczenie oczu.
Oczywiście są i mili klienci, uprzejmi i fajni, z którymi można pożartować. Czasem ktoś podrzuci jakąś czekoladę za uprzejmość, to naprawdę miłe
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-04, 20:56   #2893
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
Jak ja pragnę takiej ciszy... a tu cały dzień jedna i ta sama głosna muzyka w kółko i to jaskrawe światło też sprawia, że często czuję zmęczenie oczu.
Oczywiście są i mili klienci, uprzejmi i fajni, z którymi można pożartować. Czasem ktoś podrzuci jakąś czekoladę za uprzejmość, to naprawdę miłe
Tak, cisza to jest to.
Chociaż był też minus zmiany pracy na biurową... praca w handlu to praca w ciągłym ruchu, na stojąco, a w biurze? praca siedząca. Przez pierwsze 3 miesiące męczyłam się, bolały mnie nogi i tyłek od siedzenia
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 10:55   #2894
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mówcie, co chcecie, ale miałam kiedyś pracę, która wymagała ode mnie dużo ruchu, przebywania na dworze i niestandardowych godzin. Zasiąście potem na tyłku przed komputerem to była ulga pomimo bolącego kręgosłupa.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 12:25   #2895
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja osobiście wolę być w ruchu więc praca siedząca była wtedy dla mnie wyzwaniem. A kręgosłup zaczął już mi nawalać właśnie od siedzącej pracy
Każda praca ma swoje plusy i minusy.
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 16:08   #2896
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mi właśnie kręgosłup nawala od dźwigania dzieciaków... i nie wiem co dalej.. juz mnie lekarz straszy zastrzykami i mówi, żeby prace zmienić, bo dźwigać nie wolno
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 21:15   #2897
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja za to dzisiaj natrafiłam na ogłoszenie, w którym do telefonicznej obsługi klienta jest wymagana... miła aparycja. Mam szczerą, naprawdę szczerą nadzieję, że ktoś się po prostu machnął przy dodawaniu ogłoszenia.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 23:06   #2898
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że już byłam zła sama na siebie kiedy podpisałam ostatnią umowę jakoś rok temu. Widzę po sobie, że męczą mnie klienci, którzy na wejściu już potrzebują pomocy, bo nie umieją sobie wybrać najprostszej rzeczy. Tak się zastanawiam jak niektórzy żyją, kiedy nie potrafią wybrać papieru toaletowego
Taaa, ja po 3,5 roku byłam tak wykończona, że skończyło się to psychiatrą.

Cytat:
Napisane przez Fufka Pokaż wiadomość
Oczywiście nie zawsze, ale praca w urzędzie to też często praca z klientem i to najczęściej trudnym. Doświadczenie w handlu się przydaje, ale czasem nie można od tego uciec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wszystko zależy od działu do jakiego się aplikuje/dostanie.
W bezpośredniej wiadomo, okienko, ale w działach owszem zdarza się, że podatnik/petent przychodzi, ale to czasem, więcej jest papierologii i telefonów raczej.
Doświadczenie w handlu bardzo się przydaje, w sumie jak widzę w każdej pracy. Mnie pytali o trudnego klienta w urzędzie nieraz na rozmowie i wiem, że moje doświadczenie w pracy z obsługą procentowało.

Cytat:
Napisane przez MrsLalee Pokaż wiadomość
Mam doła przed okresem dlatego taki mnie nastrój naszedł .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Głowa do góry!

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
Myślę, że duży wpływ na taką ocenę siebie ma właśnie brak pracy bądź kiepska praca. Ja się swojej nie wstydzę, uczciwie zarabiam ale zawsze gdzieś z tyłu głowy mam to, że INNI mają lepszą pracę, mają więcej no ale u INNYCH trawa jest zawsze bardziej zielona.
Ja mam to samo, niestety, takie same myśli, szczególnie jak patrzę jak mój facet ma w pracy, ile tam zarabiają, jaki mają luz z grafikami itp eh.

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Szukałam też pracy w jakimkolwiek innym zawodzie, ale wszędzie albo wymagali doświadczenia, albo dawano mi do zrozumienia, że mój wygląd nie jest wystarczająco reprezentacyjny do pracy z klientem.

W efekcie początkiem mojej kariery zawodowej było sprzątanie zarzyganych kibli w barze.
Dawali Ci do zrozumienia, że nie masz prezencji? O kurde, to co to za prace były
Duży szacunek za pracę w barze

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87562027] Po tylu latach pracy w handlu czułam się totalnie wypalona i praca w biurze, w ciszy, była tym czego potrzebowałam i była (i jest) lekiem, przeciwwagą do tego wszystkiego co było wcześniej.

Praca w handlu to jest ciężki kawałek chleba.
Gdyby wszyscy klienci byli konkretni, spokojni i wiedzieli czego taak naprawdę chcą - byłoby o.k.
Kiedyś i tak było dużo lepiej i lżej niż jest teraz. Mam wrażenie, że aktualnie jest więcej klientów problematycznych, roszczeniowych i agresywnych niż w latach gdy ja w handlu pracowałam.
[/QUOTE]

No ja też w biurze odpoczywam, jestem dużo spokojniejsza.
Roszczeniowość jest coraz gorsza niestety i to się raczej nie zmieni. Moje koleżanki pracujące po iks lat w handlu też to mówią, widzą różnicę w ludziach. Negatywną oczywiście.

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
Jak ja pragnę takiej ciszy... a tu cały dzień jedna i ta sama głosna muzyka w kółko i to jaskrawe światło też sprawia, że często czuję zmęczenie oczu.
Oj tak, dla mnie muzyka w kółko grająca całe 12 godzin to był dramat. Światło też koszmarne, szczególnie jak pracowałam w sklepie bez okien i czułyśmy się jak w bunkrze.

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87562145]Tak, cisza to jest to.
Chociaż był też minus zmiany pracy na biurową... praca w handlu to praca w ciągłym ruchu, na stojąco, a w biurze? praca siedząca. Przez pierwsze 3 miesiące męczyłam się, bolały mnie nogi i tyłek od siedzenia [/QUOTE]

Ja po staniu 12 godzin byłam wykończona, chociaż prace w ruchu lubię i szybciej mi czas leci. Ale jednak kręgosłup, nogi, stopy umierały xD do tego przykładowo pajączki na nogach zaczęły mi się pojawiać, czego wcześniej nie było.
Praca siedząca też jest nie najlepsza, ale jednak nie jestem tak po niej zmęczona jak po sklepie. Najlepiej trochę chodzić, trochę siedzieć
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-05, 23:39   #2899
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

netya, głównie bezpośrednia obsługa klienta. Nie wiem, może ja jestem jakaś dziwna, ale kiedy zamawiam coś w biurze czy robię zakupy u kogoś w sklepie, to kompletnie nie obchodzi mnie jego wygląd. Nie musi mnie obsługiwać umięśniony przystojniak z sześciopakiem na brzuchu, żebym chciała wziąć drugie opakowanie brukselki gratis. Może faceci mają inaczej w takich typowo męskich branżach faktycznie postawienie za ladą pięknej kobiety ma jakiś znaczący wpływ na sprzedaż.


Niestety u mnie skończyło się to tym, że boję się składać CV do pracy wymagającej bezpośredniego kontaktu z klientem i unikam ofert, na które trzeba wysłać CV ze zdjęciem.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-06, 11:59   #2900
1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Co byście zrobiły w tkaiej sytuacji:

Praca, o którą się staram okazała się znacznie mniej skomplikowana niż oczekiwałam. Podczas rozmów okazało się, że jest mniej wymagająca niż wszystkie inne stanowiska, o które się starałam.

Jednocześnie jest lepiej płatna.

Nie wiem jak to możliwe, ale płacą więcej niż inne firmy chcą mi płacić (nawet po negocjacjach!) za wykonywanie znacznie trudniejszych zadań i więcej odpowiedzialności.

Z jednej strony to chyba dobrze. Z drugiej obawiaam się braku rozwoju. Z trzeciej zastanwiam się jak to możliwe. Przecież to niemożliwe, żeby nie znali realiów rynkowych i nie wiedzieli, że ta praca nie jest tyle warta. Komentarze?

Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a
Czas edycji: 2020-02-06 o 12:48
1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 12:00   #2901
MrsLalee
Raczkowanie
 
Avatar MrsLalee
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 83
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
netya, głównie bezpośrednia obsługa klienta. Nie wiem, może ja jestem jakaś dziwna, ale kiedy zamawiam coś w biurze czy robię zakupy u kogoś w sklepie, to kompletnie nie obchodzi mnie jego wygląd. Nie musi mnie obsługiwać umięśniony przystojniak z sześciopakiem na brzuchu, żebym chciała wziąć drugie opakowanie brukselki gratis. Może faceci mają inaczej w takich typowo męskich branżach faktycznie postawienie za ladą pięknej kobiety ma jakiś znaczący wpływ na sprzedaż.


Niestety u mnie skończyło się to tym, że boję się składać CV do pracy wymagającej bezpośredniego kontaktu z klientem i unikam ofert, na które trzeba wysłać CV ze zdjęciem.
Żebym wzięła.drugie opakowanie brukselki to nie wiem kto musiałby mnie obsługiwać chyba sam Johnny Depp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MrsLalee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 12:08   #2902
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez MrsLalee Pokaż wiadomość
Żebym wzięła.drugie opakowanie brukselki to nie wiem kto musiałby mnie obsługiwać chyba sam Johnny Depp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Od Johnny'ego Deppa to bym wzięła całą skrzynkę. Lubię brukselkę!


Pamiętam, że kiedyś w okolicznej Biedronce pracował kasjer, który strasznie mi się podobał i był przy tym bardzo sympatyczną, uśmiechniętą osobą. Nie miało to jednak żadnego wpływu na to, jak często do tego sklepu chodziłam i jak wiele w nim kupowałam.


carmen333, może bardziej zależeć im na zatrzymaniu pracownika i wolą dać komuś więcej niż użerać się co chwilę z rekrutacjami. Skoro jest Ci tam dobrze, to może spróbuj dokształcać się w wolnych chwilach i próbować potem awansować w wewnętrznej strukturze firmy.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:22   #2903
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

hej. za mną zwariowane kilka dni. w sobotę przeniosłam się do Wawy, w niedziele zmieniałam mieszkanie a we wtorek i wczoraj byłam na 5 rozmowach (generalnie zaporszen mialam jeszcze z 7, ale logistycznie było to niemożliwe...). Jestem wypompowana.

I dziś telefon, że mnie chcą Recepcja, duuuży koncern farmaceutyczny, pensja niżej niż to 3 netto, ale do zaakceptowania, umowa na pół roku i klasyczne (jak na stolicę) benefity: multisport i opieka w lux medzie. Dają też hajs żeby kupić sobie spódnicę, marynarkę itp.

Mogę zacząć 17.02

Waham się, ale w sumie... nie mam pewności, że ktoś się jeszcze do mnie odezwie (chociaz czuję, ze na rozmowach poszło mi lepiej niż dobrze).

W instytucjach kultury nawet nie szukam. Fajnie, to moja pasja, ale ... warunki tam są fatalne. Na dłuższą metę mnie na to po prostu nie stać

Wczoraj byłam założyć konto w bibliotece miejskiej i podczas rozmowy okazało się, że szukam pracy i dostałam zaproszenie na rozmowę na jutro wtf. Myslalam, ze takie rzeczy sie nie zdarzają.

Generalnie: jestem w szoku jak szybko to tutaj poszło. Wiadomo, ze to moje stanowisko to zadna praca marzen, ale w Lublinie nie mogłam znaleźć NIC. Nawet nikt nie dzwonił, a ogłoszenia non stop te same.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87566324]Co byście zrobiły w tkaiej sytuacji:

Praca, o którą się staram okazała się znacznie mniej skomplikowana niż oczekiwałam. Podczas rozmów okazało się, że jest mniej wymagająca niż wszystkie inne stanowiska, o które się starałam.

Jednocześnie jest lepiej płatna.

Nie wiem jak to możliwe, ale płacą więcej niż inne firmy chcą mi płacić (nawet po negocjacjach!) za wykonywanie znacznie trudniejszych zadań i więcej odpowiedzialności.

Z jednej strony to chyba dobrze. Z drugiej obawiaam się braku rozwoju. Z trzeciej zastanwiam się jak to możliwe. Przecież to niemożliwe, żeby nie znali realiów rynkowych i nie wiedzieli, że ta praca nie jest tyle warta. Komentarze?[/QUOTE]

Rozumiem wątpliwości. Dla niektórych osób taka sytuacja to MARZENIE. Odbębniają 8 godzin i nie myślą o pracy. Ja jestem inna i pewnie ten brak rozwoju zacząłby mnie z czasem uwierać. Ale z drugij strony... więcej pieniędzy na naukę języka, podróże, oszczędności. Zalezy co w perspektywnie najbliższego roku jest dla ciebie ważne.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:27   #2904
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87566578]hej. za mną zwariowane kilka dni. w sobotę przeniosłam się do Wawy, w niedziele zmieniałam mieszkanie a we wtorek i wczoraj byłam na 5 rozmowach (generalnie zaporszen mialam jeszcze z 7, ale logistycznie było to niemożliwe...). Jestem wypompowana.

I dziś telefon, że mnie chcą Recepcja, duuuży koncern farmaceutyczny, pensja niżej niż to 3 netto, ale do zaakceptowania, umowa na pół roku i klasyczne (jak na stolicę) benefity: multisport i opieka w lux medzie. Dają też hajs żeby kupić sobie spódnicę, marynarkę itp.

Mogę zacząć 17.02

Waham się, ale w sumie... nie mam pewności, że ktoś się jeszcze do mnie odezwie (chociaz czuję, ze na rozmowach poszło mi lepiej niż dobrze).

W instytucjach kultury nawet nie szukam. Fajnie, to moja pasja, ale ... warunki tam są fatalne. Na dłuższą metę mnie na to po prostu nie stać

Wczoraj byłam założyć konto w bibliotece miejskiej i podczas rozmowy okazało się, że szukam pracy i dostałam zaproszenie na rozmowę na jutro wtf. Myslalam, ze takie rzeczy sie nie zdarzają.

Generalnie: jestem w szoku jak szybko to tutaj poszło. Wiadomo, ze to moje stanowisko to zadna praca marzen, ale w Lublinie nie mogłam znaleźć NIC. Nawet nikt nie dzwonił, a ogłoszenia non stop te same.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



Rozumiem wątpliwości. Dla niektórych osób taka sytuacja to MARZENIE. Odbębniają 8 godzin i nie myślą o pracy. Ja jestem inna i pewnie ten brak rozwoju zacząłby mnie z czasem uwierać. Ale z drugij strony... więcej pieniędzy na naukę języka, podróże, oszczędności. Zalezy co w perspektywnie najbliższego roku jest dla ciebie ważne.[/QUOTE]
Moje gratulacje! Naprawdę bardzo się cieszę, że Ci się udało!


Ja też słyszałam, że Polska B to zupełnie inny świat. W sumie teraz sama zastanawiam się, czy rzeczywiście warto celować w Lublin. Może faktycznie lepiej byłoby odłożyć więcej i zrobić konkretny zwrot na Warszawę, mimo że za nią nie przepadam.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:38   #2905
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Moje gratulacje! Naprawdę bardzo się cieszę, że Ci się udało!


Ja też słyszałam, że Polska B to zupełnie inny świat. W sumie teraz sama zastanawiam się, czy rzeczywiście warto celować w Lublin. Może faktycznie lepiej byłoby odłożyć więcej i zrobić konkretny zwrot na Warszawę, mimo że za nią nie przepadam.
dziękuję

a gdzie teraz szukasz?

Eh... Lublin jest cudowny, lubię to miasto, ale ono jest dobre chyba tylko do studiowania
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:40   #2906
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mieszkam w małym miasteczku na Lubelszczyźnie. Pracy (jakiejkolwiek) szukam od października...
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:46   #2907
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Mieszkam w małym miasteczku na Lubelszczyźnie. Pracy (jakiejkolwiek) szukam od października...
ja jak zobaczyłam jak wygląda szukanie pracy tutaj to tylko pożałowałam, że na magisterkę tutaj nie przyjechałam...

Rozumiem, że możesz miec coś, co powstrzymuje cię od wyjechania dalej, ale jeśli nie...
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 13:57   #2908
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87566578]hej. za mną zwariowane kilka dni. w sobotę przeniosłam się do Wawy, w niedziele zmieniałam mieszkanie a we wtorek i wczoraj byłam na 5 rozmowach (generalnie zaporszen mialam jeszcze z 7, ale logistycznie było to niemożliwe...). Jestem wypompowana.

I dziś telefon, że mnie chcą Recepcja, duuuży koncern farmaceutyczny, pensja niżej niż to 3 netto, ale do zaakceptowania, umowa na pół roku i klasyczne (jak na stolicę) benefity: multisport i opieka w lux medzie. Dają też hajs żeby kupić sobie spódnicę, marynarkę itp.

Mogę zacząć 17.02

Waham się, ale w sumie... nie mam pewności, że ktoś się jeszcze do mnie odezwie (chociaz czuję, ze na rozmowach poszło mi lepiej niż dobrze).

W instytucjach kultury nawet nie szukam. Fajnie, to moja pasja, ale ... warunki tam są fatalne. Na dłuższą metę mnie na to po prostu nie stać

Wczoraj byłam założyć konto w bibliotece miejskiej i podczas rozmowy okazało się, że szukam pracy i dostałam zaproszenie na rozmowę na jutro wtf. Myslalam, ze takie rzeczy sie nie zdarzają.

Generalnie: jestem w szoku jak szybko to tutaj poszło. Wiadomo, ze to moje stanowisko to zadna praca marzen, ale w Lublinie nie mogłam znaleźć NIC. Nawet nikt nie dzwonił, a ogłoszenia non stop te same.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



Rozumiem wątpliwości. Dla niektórych osób taka sytuacja to MARZENIE. Odbębniają 8 godzin i nie myślą o pracy. Ja jestem inna i pewnie ten brak rozwoju zacząłby mnie z czasem uwierać. Ale z drugij strony... więcej pieniędzy na naukę języka, podróże, oszczędności. Zalezy co w perspektywnie najbliższego roku jest dla ciebie ważne.[/QUOTE]


GRATULUJE! Super, że tak dobrze poszło. Warto było zmienić miasto, bo jak widać to nie w Tobie problem, a w miejscu. Tak też się niestety zdarza, a czasem człowiek od razu obwinia siebie, spada mu samoocena i w ogóle czuje się jak ostatni nieudacznik, bo przecież nikt nie dzwoni, nie zaprasza na rozmowę. Ech, dobrze, że masz to za sobą.


Co do braku rozwoju - po odbębnionej pracy, takiej bez stresu i z fajnymi zarobkami też można się rozwijać. I to na spokojnie. Np. dla kogoś takiego kto nie cierpi odpowiedzialności, stresu i presji, taka sytuacja jest idealna, bo wraca do domu i ma czas, energię i wolną od ciśnienia głowę by rozwijać swoje pasje czy być dla rodziny. Albo gdy nie ma większych umiejętności lub ma jakieś kiepskie wykształcenie, to ma siłę by się jeszcze uczyć/czytać itd. Pracowałam kiedyś w takim stresie, że średnio 5 na 7 dni w tygodniu bolała mnie głowa, przepalałam paczkę fajek dziennie i nie - dziękuję, postoję. Ale jeśli ktoś ma parcie na karierę i zależy mu na pracy pełnej zwrotów akcji, to odpuściłabym sobie nudne stanowiska. Pytanie tylko co woli carmen - według mnie sama sobie musi odpowiedzieć na to pytanie, co jest dla niej ważniejsze i co jej bardziej odpowiada, by się nie męczyć ani w jednej, ani w drugiej sytuacji.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 14:25   #2909
MrsLalee
Raczkowanie
 
Avatar MrsLalee
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 83
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja dziś normalnie znowu się popłakałam z bezsilności. Z tego że nikt nie dzwoni, że nie mam pracy, że chciałabym w tym wieku już mieć coś stałego a nie mam. Że chciałabym mieć dziecko, a nie chce bez żadnego zaplecza finansowego..tak z bezsilności po prostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MrsLalee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-02-06, 14:33   #2910
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
GRATULUJE!

Co do braku rozwoju - po odbębnionej pracy, takiej bez stresu i z fajnymi zarobkami też można się rozwijać. I to na spokojnie. Np. dla kogoś takiego kto nie cierpi odpowiedzialności, stresu i presji, taka sytuacja jest idealna, bo wraca do domu i ma czas, energię i wolną od ciśnienia głowę by rozwijać swoje pasje czy być dla rodziny. Albo gdy nie ma większych umiejętności lub ma jakieś kiepskie wykształcenie, to ma siłę by się jeszcze uczyć/czytać itd. Pracowałam kiedyś w takim stresie, że średnio 5 na 7 dni w tygodniu bolała mnie głowa, przepalałam paczkę fajek dziennie i nie - dziękuję, postoję. Ale jeśli ktoś ma parcie na karierę i zależy mu na pracy pełnej zwrotów akcji, to odpuściłabym sobie nudne stanowiska. Pytanie tylko co woli carmen - według mnie sama sobie musi odpowiedzieć na to pytanie, co jest dla niej ważniejsze i co jej bardziej odpowiada, by się nie męczyć ani w jednej, ani w drugiej sytuacji.
Zgadzam się Wielkie gratulacje Pandora

A u mnie dzisiaj też kiepski dzień. Dostałam rano telefon, że jednak test źle mi poszedł. Miałam za mało punktów jak na ich oczekiwania :-(
Więc sobie dzisiaj myślę, że może rzeczywiście mnie na nic nie stać, jestem sobie glupiutką dziewuszką I powinnam się cieszyć, że w ogóle gdzieś mnie chcieli. W firmie dzisiaj też był pokaz absurdów, dwa tygodnie siedzę nad pewnymi danymi a najpierw moją pracę, którą kazali mi w ten sposób wykonać okroili do kilku danych, a potem ktoś przerzucił to z Excela do Worda i zgranie za to pochwały jest mi dziś strasznie przykro i źle..
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.