Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-07-22, 12:45   #4471
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość

Główka do góry, to naturalne że jak coś kończymy to później przychodzi taka pustka, bo nie wiemy co dalej. Teraz dopiero świat stoi przed Tobą otworem, "Audaces fortuna iuvat" jak mawiali Rzymianie. Możesz wszystko, a bezrobocie to stan przejściowy. Młoda, zdolna, inteligentna i wykształcona. Nie ma co się załamywać
Na razie korzystam z urlopu, za tydzień wracam do pracy, ale już wiem że dwie koleżanki są na L4, prawdziwie pracownice miesiąca. Jedna odkąd zaczął się wirus, to była może raptem tydzień w pracy. Najgorsze, że pracę za nie trzeba wykonać, a sam mam niełatwy zakres. Wspieram poszukujących, czasami przypadek decyduje o naszym szczęściu
Dziękuję Chyba właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj posypały się telefony, miałam wywiad telefoniczny z 2 firmami (w tym jedno CV wysłane mniej niż 24h temu). Czekam, co dalej.
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 12:55   #4472
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

A ja dostałam info, że będą chcieli przedłużyć ze mną umowę na pół roku przez problemy z klientami. A za pół roku zobaczymy. Może to i dobrze Chociaż bycie na bezrobociu mi się nie uśmiecha zdecydowanie
Ale za pół roku to może będę już gdzie indziej
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2020-07-22 o 13:01
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 12:59   #4473
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Dziękuję Chyba właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj posypały się telefony, miałam wywiad telefoniczny z 2 firmami (w tym jedno CV wysłane mniej niż 24h temu). Czekam, co dalej.
No to super
Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
A ja dostałam info, że będą chcieli przedłużyć ze mną umowę na pół roku przez problemy z klientami. A za pół roku zobaczymy. Może to i dobrze Chociaż bycie na bezrobociu mi się nie uśmiecha zdecydowanie
Dobre i pół roku w obecnej sytuacji a za ten czas wiele może się wydarzyć, oczywiście myślę o pozytywnych rzeczach
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 13:25   #4474
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Zmieniłam wygląd CV i nie mam odzewu
Tak jak w zeszłym roku po wysłaniu kilku CV zawsze miałam jakiś telefon, tak teraz nic. I zastanawiam się, czy to kwestia koronawirusowego spowolnienia, czy rzeczywiście CV jest nietrafione.
Czy mogłabym komuś wysłać je do oceny? Najlepiej komuś, kto w pracy prowadzi lub prowadził rekrutacje, ale to nie jest wymóg
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 14:02   #4475
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Dziękuję Chyba właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj posypały się telefony, miałam wywiad telefoniczny z 2 firmami (w tym jedno CV wysłane mniej niż 24h temu). Czekam, co dalej.
Super! Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
A ja dostałam info, że będą chcieli przedłużyć ze mną umowę na pół roku przez problemy z klientami. A za pół roku zobaczymy. Może to i dobrze Chociaż bycie na bezrobociu mi się nie uśmiecha zdecydowanie
Ale za pół roku to może będę już gdzie indziej
No i super, wiesz na czym stoisz
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 15:25   #4476
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Zmieniłam wygląd CV i nie mam odzewu
Tak jak w zeszłym roku po wysłaniu kilku CV zawsze miałam jakiś telefon, tak teraz nic. I zastanawiam się, czy to kwestia koronawirusowego spowolnienia, czy rzeczywiście CV jest nietrafione.
Czy mogłabym komuś wysłać je do oceny? Najlepiej komuś, kto w pracy prowadzi lub prowadził rekrutacje, ale to nie jest wymóg
Myślę, że to mimo wszystko kwestia koronawirusa. Ja np. swoje CV zrobiłam na jednym z szablonów dostępnych w Wordzie


Niestety nie dostałam się do pracy z poniedziałkowej rozmowy. Czuję się zawiedziona i najchętniej napiłabym się wina, ale nie mam go w diecie za to za tydzień (dzień przed wyjazdem na wakacje) mam rozmowę tutaj na miejscu. Jak nie będzie jakiegoś odzewu w tym tygodniu to chyba pójdę tam gdzie niekoniecznie chciałam
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 15:40   #4477
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Zmieniłam wygląd CV i nie mam odzewu
Tak jak w zeszłym roku po wysłaniu kilku CV zawsze miałam jakiś telefon, tak teraz nic. I zastanawiam się, czy to kwestia koronawirusowego spowolnienia, czy rzeczywiście CV jest nietrafione.
Czy mogłabym komuś wysłać je do oceny? Najlepiej komuś, kto w pracy prowadzi lub prowadził rekrutacje, ale to nie jest wymóg
Ja wysłałam już ponad 100 CV i miałam w ciągu 4 miesięcy jakieś 5-6 telefonów i naprawdę mam nadzieję że to wina koronawirusa i tego że trwa okres wakacyjny (urlopy, staże studenckie za pół darmo) a nie mojej beznadziejności
A te telefony co miałam nawet nie były "rekrutacyjne", w jednym zadzwoniono żeby mi powiedzieć że dzwonią do mnie bo spodobało im się moje zdjęcie i chcieli mnie o tym poinformowac (??!! ), jeden był z propozycja pracy + oferta weekendu integracyjnego we dwoje (podziękowałam wiadomo, ogłoszenie nadal jest ponawiane a firma wyglądała na poważną i stanowisko również), pozostałe to były pytania o szczegóły z CV typu dlaczego mam jakąś przerwę itp ale żadnych konkretów.
Jestem już załamana. A ostatni z tych telefonów był w maju :/

Edytowane przez Fenenna
Czas edycji: 2020-07-22 o 15:48
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-22, 18:03   #4478
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Dziękuję Chyba właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj posypały się telefony, miałam wywiad telefoniczny z 2 firmami (w tym jedno CV wysłane mniej niż 24h temu). Czekam, co dalej.
Oby to był dobry znak trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
A ja dostałam info, że będą chcieli przedłużyć ze mną umowę na pół roku przez problemy z klientami. A za pół roku zobaczymy. Może to i dobrze Chociaż bycie na bezrobociu mi się nie uśmiecha zdecydowanie
Ale za pół roku to może będę już gdzie indziej
Dobre i pół roku, a i jak wcześniej pisały dziewczyny, przez pół roku wiele może się zmienić, oby na lepsze
Kurczę, jak was tak czytam, to czuję, że trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno, że udało się zmienić pracę kiedy korona hulała w najlepsze. Chociaż o o stresie związanym z przeprowadzką i zmianą pracy w dobie pandemii mogłabym książkę napisać . Za chwilę kończy mi się okres próbny. Miałam kilka małych wpadek w poprzednim tygodniu które mnie niesamowicie zestresowały, ale po dzisiejszej rozmowie z szefem wiem, że przedłużenie umowy (a co za tym idzie - wejście na "moje" warunki z rozmowy kwalifikacyjnej) to formalność. Zleciały mi ten czas tak szybko.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-22, 20:44   #4479
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Oby to był dobry znak trzymam kciuki!


Dobre i pół roku, a i jak wcześniej pisały dziewczyny, przez pół roku wiele może się zmienić, oby na lepsze
Kurczę, jak was tak czytam, to czuję, że trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno, że udało się zmienić pracę kiedy korona hulała w najlepsze. Chociaż o o stresie związanym z przeprowadzką i zmianą pracy w dobie pandemii mogłabym książkę napisać . Za chwilę kończy mi się okres próbny. Miałam kilka małych wpadek w poprzednim tygodniu które mnie niesamowicie zestresowały, ale po dzisiejszej rozmowie z szefem wiem, że przedłużenie umowy (a co za tym idzie - wejście na "moje" warunki z rozmowy kwalifikacyjnej) to formalność. Zleciały mi ten czas tak szybko.
Na początku wpadki się zdarzają i chyba nawet szefowie to rozumieją. Super, że będziesz pracowała na lepszych warunkach

Moje przedłużenie umowy to też formalność, nawet pytano mnie czy chcę już na stałe (nie wiem czy tak mnie cenią czy tak potrzebują rąk do pracy). Ale poprosiłam o umowę na czas określony. Wiem, może głupio zrobiłam, ale nie chciałam sobie zamknąć drogi do przychodni, gdyby jakimś cudem mnie chcieli.
W sierpniu przychodzi do pracy kolejna pielęgniarka. Miała przyjść inna, ale (o ile dobrze zrozumiałam) podziękowano jej, ponieważ chciała się jeszcze uczyć (magistra chyba będzie robić) i byłby problem z układaniem grafiku, bo często brałaby wolne...
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 05:01   #4480
mel95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dołączę do Was, jeżeli można.
Mam mgr z pielęgniarstwa. Szukam pracy hmmm... Gdziekolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mel95 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 08:12   #4481
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Do Mel95 - a zaczynasz dopiero, czy już gdzies pracowałaś? Mieszkasz w małym czy dużym mieście? Dla pielęgniarek możliwości jest dużo, nie tylko w szpitalach.
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-23, 09:54   #4482
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziewczyny a jak kończy się wam umowa to same pytacie co dalej czy czekacie na rozmowę? Bo ja bym chciała już najlepiej wiedzieć co dalej, ale umowę mam do końca sierpnia. I zastanawiam się kiedy wypada zapytać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 09:55   #4483
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak kończy się wam umowa to same pytacie co dalej czy czekacie na rozmowę? Bo ja bym chciała już najlepiej wiedzieć co dalej, ale umowę mam do końca sierpnia. I zastanawiam się kiedy wypada zapytać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Za każdym razem musiałam sama poruszać ten temat. Teraz mam umowę do końca lipca i zaczęłam jakoś w zeszłym tygodniu o tym rozmawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 12:14   #4484
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Za każdym razem musiałam sama poruszać ten temat. Teraz mam umowę do końca lipca i zaczęłam jakoś w zeszłym tygodniu o tym rozmawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja wiem, że kierownik sam poruszy ten temat bo w tamtym miesiącu innej dziewczynie kończyła się umowa i jakoś 2 tygodnie przed wziął ją na rozmowę (przedłużyli jej). Ale ja właśnie bym chciałam wiedzieć wcześniej i nie wiem czy nie za wcześnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 12:34   #4485
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak kończy się wam umowa to same pytacie co dalej czy czekacie na rozmowę? Bo ja bym chciała już najlepiej wiedzieć co dalej, ale umowę mam do końca sierpnia. I zastanawiam się kiedy wypada zapytać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O, mam dokładnie taką samą sytuację
Też mi został sierpień. Tylko ja nie będę mieć nic przeciwko, jeśli nie będą chcieli przedłużać, bo sama chciałabym pójść już gdzieś indziej.
A masz takie stanowisko, że musiałabyś ewentualnie przeszkolić osobę, która by była za Ciebie? Jeśli tak, to powinno się to zadziać dość szybko. Na początku sierpnia można by było już pytać, to prawie taki miesięczny okres na ewentualnie rozglądanie się za czymś innym.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 12:34   #4486
Kayk0
Rozeznanie
 
Avatar Kayk0
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 612
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziewczyny dokładnie tak jak mówiłam oddzwonili z propozycja pracy z firmy w której najmniej chciałam pracować
Kasa w miare ok i warunki na początek mi odpowiadają.

Chyba zgadze się na tą propozycje, bo inne rekrutacje ciągle się przeciągają a sytuacja jest jaka jest, pierwsza umowa na 6 miesięcy, wiec będę mieć czas na podjęcie decyzji czy mi odpowiada czy nie.
Dodatkowo praca jest w miarę w centrum wiec mogę dojeżdżać komunikacja i zaoszczędzić blisko 300/400 zł miesięcznie, które wydałabym na dojazdy, gdybym się zdecydowała na prace po miastem w strefie.
Kayk0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 12:36   #4487
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Ja wiem, że kierownik sam poruszy ten temat bo w tamtym miesiącu innej dziewczynie kończyła się umowa i jakoś 2 tygodnie przed wziął ją na rozmowę (przedłużyli jej). Ale ja właśnie bym chciałam wiedzieć wcześniej i nie wiem czy nie za wcześnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To jeżeli zależy Ci na czasie to już bym pytała. Miesiąc to tak naprawdę mało, żeby w razie czego znaleźć coś nowego itd.
Cytat:
Napisane przez Kayk0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dokładnie tak jak mówiłam oddzwonili z propozycja pracy z firmy w której najmniej chciałam pracować
Kasa w miare ok i warunki na początek mi odpowiadają.

Chyba zgadze się na tą propozycje, bo inne rekrutacje ciągle się przeciągają a sytuacja jest jaka jest, pierwsza umowa na 6 miesięcy, wiec będę mieć czas na podjęcie decyzji czy mi odpowiada czy nie.
Dodatkowo praca jest w miarę w centrum wiec mogę dojeżdżać komunikacja i zaoszczędzić blisko 300/400 zł miesięcznie, które wydałabym na dojazdy, gdybym się zdecydowała na prace po miastem w strefie.
Gratuluję powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 12:40   #4488
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kayk0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dokładnie tak jak mówiłam oddzwonili z propozycja pracy z firmy w której najmniej chciałam pracować
Kasa w miare ok i warunki na początek mi odpowiadają.

Chyba zgadze się na tą propozycje, bo inne rekrutacje ciągle się przeciągają a sytuacja jest jaka jest, pierwsza umowa na 6 miesięcy, wiec będę mieć czas na podjęcie decyzji czy mi odpowiada czy nie.
Dodatkowo praca jest w miarę w centrum wiec mogę dojeżdżać komunikacja i zaoszczędzić blisko 300/400 zł miesięcznie, które wydałabym na dojazdy, gdybym się zdecydowała na prace po miastem w strefie.
Super! Gratuluję
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 13:24   #4489
mel95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Siabra mieszkam w mieście około 200 tys
Dostalam juz pozytywna odpowiedź z dps i zolu, jednak przeraża mnie ilość osób którymi mialabym się opiekować naraz. 150 osób na nocce, opiekunki i 1 pielęgniarka!
Dopiero zaczynam, jeszcze nie pracowalam w zawodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mel95 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-23, 15:04   #4490
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
O, mam dokładnie taką samą sytuację
Też mi został sierpień. Tylko ja nie będę mieć nic przeciwko, jeśli nie będą chcieli przedłużać, bo sama chciałabym pójść już gdzieś indziej.
A masz takie stanowisko, że musiałabyś ewentualnie przeszkolić osobę, która by była za Ciebie? Jeśli tak, to powinno się to zadziać dość szybko. Na początku sierpnia można by było już pytać, to prawie taki miesięczny okres na ewentualnie rozglądanie się za czymś innym.
Ja właśnie chce zostać, praca mi się podoba i warunki też dobre. Ja jestem dopiero na okresie próbnym więc to ja byłam szkolona. Ogólnie podobno kierownik wypowiada się o mnie dobrze, tylko że względu na pandemię jest mniej pracy i nie wiem czy nie stwierdza, że nie jestem potrzebna wiadomo teraz ludzie idą na urlopy to jest co robić, ale skończy się sezon urlopowy i boję się że mogą mi podziękować.
No cóż więc jednak zapytam na początku sierpnia, jak przedłuża umowę to może nawet jeszcze jakieś wakacje zaliczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 17:27   #4491
niemodna30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziewczyny pisałam tu tydzień temu (przypomnę się wam w kilku słowach) - po śmierci mamy załamałam się i miałam 1,5 roczną przerwę od pracy, zaczęłam szukać obojętnie czego byle stanąć trochę na nogi i odrobić choć trochę finansowe straty i tak trafiłam na rozmowę do Call Center i w sumie tylko oni zaproponowali mi współpracę. Potrzebowałam czegoś na "już" wiec w to weszłam.

A teraz wrażenia:
To jakiś dramat. Nie z pracą a bardziej ze mną. Właśnie kończę szkolenie, od poniedziałku już normalnie zaczynam pracę na słuchawce a jestem ciemna jak tabaka w rogu. Ten fakt bardzo mnie stresuje i dobija. Mam dość dużą grupę na szkoleniu i praktycznie wszyscy mają doświadczenie w pracy na infolinii więc jak się domyślacie w lot wszystko łapią, przez co tempo przyswajania materiału jest ogromne. Oczywiście wiem, że to praca a nie przedszkole więc nikt nie będzie czekał w nieskończoność czy wciąż stał mi za plecami choć wszyscy (no może tak 98%) są bardzo mili jednak ja widzę, że zostaję w tyle. Nie mam pojęcia jak niby mam ogarnąć to SAMA już w poniedziałek. Mieliśmy ostatnio odbieranie tych telefonów (ze wsparciem) i naprawdę szło mi bardzo źle. Stres mnie zżerał. Do tego system pracy mnie przeraża - rejestracja na przerwy, koordynatorzy, wysyłanie zgłoszeń, maile itp.
Szkoleniowiec zachwycony poziomem grupy a ja przychodzę do domu i chce mi się płakać. Zastanawiam się w co ja się wpakowałam. Co mi odbiło. Przecież szukałam SPOKOJNEJ pracy. Aby POMAŁU wrócić do życia. A tu od tygodnia niewiele jem, wykupiłam pół apteki na problemy żołądkowo-jelitowe i uspokajacze a po pracy jestem w stanie nic zrobić, a przecież jeszcze nie zaczęłam (bo trwa szkolenie) !
Zrezygnować narazie nie zrezygnuję. Zresztą w każdej innej pracy będzie tak samo tzn. stres i odstawanie od grupy...
niemodna30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 18:09   #4492
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Dziękuję Chyba właśnie tego potrzebowałam. Dzisiaj posypały się telefony, miałam wywiad telefoniczny z 2 firmami (w tym jedno CV wysłane mniej niż 24h temu). Czekam, co dalej.
Będzie dobrze, zobaczysz, teraz zupełnie inny etap przed Tobą
Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak kończy się wam umowa to same pytacie co dalej czy czekacie na rozmowę? Bo ja bym chciała już najlepiej wiedzieć co dalej, ale umowę mam do końca sierpnia. I zastanawiam się kiedy wypada zapytać
Nie jestem dziewczyną, ale dobrze Stotek napisała. Z tego co piszesz kierownik sam poruszy temat i to jest dobra informacja dla Ciebie. Jednak możesz, a nawet powinnaś śmiało zapytać kierownika co z Twoją umową. U mnie była taka sytuacja, że pracownicy kończyła się czasowa umowa i przełożeni czekali na jej ruch, a ona czekała na ruch przełożonych. W końcu nie napisała pisma z prośbą o przedłużenie, szefostwo nie wiedziało czy ona chce u nas pracować i koniec.
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 18:32   #4493
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

W życiu by mi do głowy nie przyszło, że muszę pisać prośbę o przedłużenie umowy. Zawsze inicjatywa wychodziła od pracodawcy. No chyba że mi z wyprzedzeniem się zdarzyło informować, że nie jestem zainteresowana przedłużaniem umowy, żeby pracodawca miał czas kogoś znaleźć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 18:36   #4494
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Jednak możesz, a nawet powinnaś śmiało zapytać kierownika co z Twoją umową.
Ja też tak uważam. W mojej obecnej firmie sami pamiętali, ale w poprzedniej jak zaczynałam i byłam na umowie na czas próbny to mój szef był zakręcony jak świński ogon w tych sprawach i trzeba było mu się przypomnieć. To nic złego ani wstydliwego, normalna rzecz

Kurcze, niemodna30 współczuję Ci Ale może nie Ty jedna nie możesz ogarnąć materiału, rozmawiałaś z ludźmi?
Poza tym tyle osób pracuje w CC, to nie są jakieś działania wiedzy tajemnej, na pewno dasz radę, tylko musisz się wdrożyć. Pech, że szkolenie ma za szybkie tempo dla Ciebie, ale na pewno sobie poradzisz, tylko musisz na spokojnie to ogarnąć. Może właśnie w czasie pracy będzie lepiej, bo nie będzie takiego tempa przyswajania wiedzy. W praktyce zawsze lepiej się uczyć.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 21:13   #4495
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kayk0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dokładnie tak jak mówiłam oddzwonili z propozycja pracy z firmy w której najmniej chciałam pracować
Kasa w miare ok i warunki na początek mi odpowiadają.

Chyba zgadze się na tą propozycje, bo inne rekrutacje ciągle się przeciągają a sytuacja jest jaka jest, pierwsza umowa na 6 miesięcy, wiec będę mieć czas na podjęcie decyzji czy mi odpowiada czy nie.
Dodatkowo praca jest w miarę w centrum wiec mogę dojeżdżać komunikacja i zaoszczędzić blisko 300/400 zł miesięcznie, które wydałabym na dojazdy, gdybym się zdecydowała na prace po miastem w strefie.

A czemu akurat tutaj najmniej chciałaś pracować? Może akurat okaże się, że będzie fajnie

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Cytat:
Napisane przez mel95 Pokaż wiadomość
Siabra mieszkam w mieście około 200 tys
Dostalam juz pozytywna odpowiedź z dps i zolu, jednak przeraża mnie ilość osób którymi mialabym się opiekować naraz. 150 osób na nocce, opiekunki i 1 pielęgniarka!
Dopiero zaczynam, jeszcze nie pracowalam w zawodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ja właśnie 1.07 zaczęłam w DPSie, po blisko 4 latach w żłobku Tylko u mnie jest 80 podopiecznych, na nocnej zmianie na każdej grupie jest opiekunka, a na grupie leżącej i w gabinecie zabiegowym po jednej pielęgniarce. Póki co zostaję, też przez brak innych perspektyw w zawodzie (mogłabym znów iść do żłobka, ale chcę zdobyć więcej doświadczenia w zawodzie). Z tego co się orientuję, to taka ilośc podopiecznych, o jakiej piszesz, w DPSach jest normą. Należę do grupy pielęgniarek DPS i ZOL na facebooku i o takich samych warunkach pracy kobiety piszą.
Ważne jeszcze w jakim systemie byś pracowała, czy na 8-mki czy na 12-stki i po ile dni ciągiem.
Jeśli nie masz innych propozycji, to spróbuj. Co Ci szkodzi? Sama widzę, ile tutaj można się nauczyć. Na pewno dostaniesz umowę na okres próbny, a potem zdecydujesz. Ewentualnie (jeśli wiekowo się łapiesz) możesz zacząć gdzieś od stażu z UP. W ten sposób można się wkręcić do pracy w przychodni. Ja tak zaczynałam, ale nie czekałam aż UP mi znajdzie staż, tylko sama chodziłam i pytałam po przychodniach, a potem załatwiane było z urzędem pracy.
__________________
Książkoholiczka

Edytowane przez siabra
Czas edycji: 2020-07-23 o 21:22
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-23, 23:16   #4496
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cześć wszystkim po przerwie
U mnie czerwiec to był totalny młyn, potem urlop (nareszcie morze) i jestem.

Gratuluję wszystkim, którym coś się wykluło
I trzymam kciuki za wszystkie rozmowy

Przed urlopem w dziale zaczęły się ploty, że jednej dziewczynie umowy nie przedłużą, potem sama ona prawie płakała w rękaw że nie dostanie (też była do sierpnia na zastępstwo, a pracowała już 1,5 roku u nas). Dziewczyny mówiły, że średnio się nadaje, szefowa też nie była zadowolona, coś tam nie mogły się też dogadać, no bywa.

Koleżanka z którą się przyjmowałam miała farta w lipcu i udało jej się z zastępstwa przeskoczyć do innego działu na umowę normalną, zazdrościłam jej na maxa, bo cały stres i kołomyja z naborami odpada. No, ale niestety, wiedziałam, że ja mam pecha.

Ostatni dzień przed urlopem szefowa pytała czy bym dała radę u nas ogarnąć to i tamto, że będzie prawdopodobnie nabór, bo tamta koleżanka nie daje rady, powiedziała żebym startowała itp. Spoko, fajnie, mam szansę pomyślałam.
Chociaż nie byłam przekonana cały czas do tego działu, bo do najprostszych nie należy niestety, sporo wiedzy, nauki, terminy, stres. A ja potrzebuję spokojnej pracy. Z drugiej strony już ludzi poznałam itp, łatwiej tak niż znowu zaczynać w nowym miejscu.

Wróciłam z urlopu, w pon wzięłam uż, bo byłam totalnie wykończona, ale gdy wróciłam do pracy patrzę że jest nabór do działu który mnie interesuje w innym urzędzie, więc super, składam cv.
Po czym koleżanka mnie informuje że dostałam przydział pracy, ja w szoku że jak to, skoro za chwilę mnie tu nie będzie.
Okazało się, że tamta dziewczyna która miała nie dostać umowy musiała wykorzystać urlop, więc ktoś musi za nią ogarniać. Do tego druga dziewczyna miała wypadek (już drugi) i też jej nie ma jakiś czas teraz. Ok. Z maila wyszło, że mam być do 17 sierpnia.

Zeszłam na dół z dokumentami, a tam babeczka z działu wsparcia mi mówi że przyszła zgoda na przekształcenie mojej umowy z zastępstwa na czas określony na rok 0_0 Szok totalny. Za chwilę dziewczyny zaczęły mi gratulować, bo poszło info. Bez kitu, cały dzień łaziłam w szoku. Nawet ostatnie dni urlopu już łapałam nerwa, ze znowu bez pracy i szukanie mnie czeka.

Szefowa na urlopie do wtorku, więc pewnie wtedy pogadamy. Na zebraniu powiedziała ponoć, że chce mi dać szansę. Koleżanka z pokoju już zaczęła mnie uczyć od wczoraj.
Totalne wrzucenie na głęboką wodę, bo jestem kompletnie zielona w tych ustawach, przepisach, czynnościach. Mam ogromnego stresa i nie wiem czy podołam. Bo tu liczą się terminy, w grę wchodzi pośrednio kasa itp trzeba trochę rzeczy jednak robić. Dziewczyny mówią, że głupia bym była gdybym nie spróbowała skoro taką okazję trafiłam.

Dziewczyna, za którą wskoczyłam się wkurzyła (sama mówiła że chce tu zostać, po czym zmieniała zdanie że nie chce i tak w kółko), że jej zabrałam miejsce, że czemu jej nie dali umowy itp. Poczułam się dziwnie, bo sama się o to nie starałam i dla mnie to jest grube zaskoczenie. Dziewczyny z działu oczywiście wiedzą, że no było jak było, tamta się nie sprawdziła, a jednak miała dużo czasu na to. Jej zaproponowali zastępstwo za tą dziewczynę po wypadku teraz na jakiś czas. Pytanie czy się zgodzi, bo już była na innej rozmowie.

Także 3 dzień dzisiaj chodzę dalej w szoku. Martwię się czy dam radę, ale spróbuję, najwyżej zmienię dział za jakiś czas itp.
A na domiar wszystkiego, bo standardowo jak jest dupa to jest, a jak się dzieje lepiej to nagle wszystko naraz - nabór tamten trwa, ale wiadomo nie składam, do tego mój facet dowiedział się że u jego znajomej szukają do pracy do korpo i mogłabym mieć szansę. XD Mam nadzieję, że nie będę żałować.


Wybaczcie, że tak długo :P
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-24, 05:10   #4497
mel95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Siabra a powiedz mi co należy do Twoich obowiązków? Potrzebuje porównania
Mnie niepokoi, że w nocy bylabym jedyną pielęgniarka a niestety jest dużo osób leżących i kilkanascioro z alzheimerem które lubią chodzić po korytarzu w nocy... Tego się obawiam.
Pracowalam tez poza zawodem i wstyd przyznać, zapomniałam już niektórych procedur pielęgniarskich...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mel95 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-24, 07:10   #4498
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim po przerwie
U mnie czerwiec to był totalny młyn, potem urlop (nareszcie morze) i jestem.

Gratuluję wszystkim, którym coś się wykluło
I trzymam kciuki za wszystkie rozmowy

Przed urlopem w dziale zaczęły się ploty, że jednej dziewczynie umowy nie przedłużą, potem sama ona prawie płakała w rękaw że nie dostanie (też była do sierpnia na zastępstwo, a pracowała już 1,5 roku u nas). Dziewczyny mówiły, że średnio się nadaje, szefowa też nie była zadowolona, coś tam nie mogły się też dogadać, no bywa.

Koleżanka z którą się przyjmowałam miała farta w lipcu i udało jej się z zastępstwa przeskoczyć do innego działu na umowę normalną, zazdrościłam jej na maxa, bo cały stres i kołomyja z naborami odpada. No, ale niestety, wiedziałam, że ja mam pecha.

Ostatni dzień przed urlopem szefowa pytała czy bym dała radę u nas ogarnąć to i tamto, że będzie prawdopodobnie nabór, bo tamta koleżanka nie daje rady, powiedziała żebym startowała itp. Spoko, fajnie, mam szansę pomyślałam.
Chociaż nie byłam przekonana cały czas do tego działu, bo do najprostszych nie należy niestety, sporo wiedzy, nauki, terminy, stres. A ja potrzebuję spokojnej pracy. Z drugiej strony już ludzi poznałam itp, łatwiej tak niż znowu zaczynać w nowym miejscu.

Wróciłam z urlopu, w pon wzięłam uż, bo byłam totalnie wykończona, ale gdy wróciłam do pracy patrzę że jest nabór do działu który mnie interesuje w innym urzędzie, więc super, składam cv.
Po czym koleżanka mnie informuje że dostałam przydział pracy, ja w szoku że jak to, skoro za chwilę mnie tu nie będzie.
Okazało się, że tamta dziewczyna która miała nie dostać umowy musiała wykorzystać urlop, więc ktoś musi za nią ogarniać. Do tego druga dziewczyna miała wypadek (już drugi) i też jej nie ma jakiś czas teraz. Ok. Z maila wyszło, że mam być do 17 sierpnia.

Zeszłam na dół z dokumentami, a tam babeczka z działu wsparcia mi mówi że przyszła zgoda na przekształcenie mojej umowy z zastępstwa na czas określony na rok 0_0 Szok totalny. Za chwilę dziewczyny zaczęły mi gratulować, bo poszło info. Bez kitu, cały dzień łaziłam w szoku. Nawet ostatnie dni urlopu już łapałam nerwa, ze znowu bez pracy i szukanie mnie czeka.

Szefowa na urlopie do wtorku, więc pewnie wtedy pogadamy. Na zebraniu powiedziała ponoć, że chce mi dać szansę. Koleżanka z pokoju już zaczęła mnie uczyć od wczoraj.
Totalne wrzucenie na głęboką wodę, bo jestem kompletnie zielona w tych ustawach, przepisach, czynnościach. Mam ogromnego stresa i nie wiem czy podołam. Bo tu liczą się terminy, w grę wchodzi pośrednio kasa itp trzeba trochę rzeczy jednak robić. Dziewczyny mówią, że głupia bym była gdybym nie spróbowała skoro taką okazję trafiłam.

Dziewczyna, za którą wskoczyłam się wkurzyła (sama mówiła że chce tu zostać, po czym zmieniała zdanie że nie chce i tak w kółko), że jej zabrałam miejsce, że czemu jej nie dali umowy itp. Poczułam się dziwnie, bo sama się o to nie starałam i dla mnie to jest grube zaskoczenie. Dziewczyny z działu oczywiście wiedzą, że no było jak było, tamta się nie sprawdziła, a jednak miała dużo czasu na to. Jej zaproponowali zastępstwo za tą dziewczynę po wypadku teraz na jakiś czas. Pytanie czy się zgodzi, bo już była na innej rozmowie.

Także 3 dzień dzisiaj chodzę dalej w szoku. Martwię się czy dam radę, ale spróbuję, najwyżej zmienię dział za jakiś czas itp.
A na domiar wszystkiego, bo standardowo jak jest dupa to jest, a jak się dzieje lepiej to nagle wszystko naraz - nabór tamten trwa, ale wiadomo nie składam, do tego mój facet dowiedział się że u jego znajomej szukają do pracy do korpo i mogłabym mieć szansę. XD Mam nadzieję, że nie będę żałować.


Wybaczcie, że tak długo :P
Wow, no bajka ale fajnie, że tak wyszło, gratuluję na pewno dasz radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-24, 07:47   #4499
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim po przerwie
U mnie czerwiec to był totalny młyn, potem urlop (nareszcie morze) i jestem.

Gratuluję wszystkim, którym coś się wykluło
I trzymam kciuki za wszystkie rozmowy

Przed urlopem w dziale zaczęły się ploty, że jednej dziewczynie umowy nie przedłużą, potem sama ona prawie płakała w rękaw że nie dostanie (też była do sierpnia na zastępstwo, a pracowała już 1,5 roku u nas). Dziewczyny mówiły, że średnio się nadaje, szefowa też nie była zadowolona, coś tam nie mogły się też dogadać, no bywa.

Koleżanka z którą się przyjmowałam miała farta w lipcu i udało jej się z zastępstwa przeskoczyć do innego działu na umowę normalną, zazdrościłam jej na maxa, bo cały stres i kołomyja z naborami odpada. No, ale niestety, wiedziałam, że ja mam pecha.

Ostatni dzień przed urlopem szefowa pytała czy bym dała radę u nas ogarnąć to i tamto, że będzie prawdopodobnie nabór, bo tamta koleżanka nie daje rady, powiedziała żebym startowała itp. Spoko, fajnie, mam szansę pomyślałam.
Chociaż nie byłam przekonana cały czas do tego działu, bo do najprostszych nie należy niestety, sporo wiedzy, nauki, terminy, stres. A ja potrzebuję spokojnej pracy. Z drugiej strony już ludzi poznałam itp, łatwiej tak niż znowu zaczynać w nowym miejscu.

Wróciłam z urlopu, w pon wzięłam uż, bo byłam totalnie wykończona, ale gdy wróciłam do pracy patrzę że jest nabór do działu który mnie interesuje w innym urzędzie, więc super, składam cv.
Po czym koleżanka mnie informuje że dostałam przydział pracy, ja w szoku że jak to, skoro za chwilę mnie tu nie będzie.
Okazało się, że tamta dziewczyna która miała nie dostać umowy musiała wykorzystać urlop, więc ktoś musi za nią ogarniać. Do tego druga dziewczyna miała wypadek (już drugi) i też jej nie ma jakiś czas teraz. Ok. Z maila wyszło, że mam być do 17 sierpnia.

Zeszłam na dół z dokumentami, a tam babeczka z działu wsparcia mi mówi że przyszła zgoda na przekształcenie mojej umowy z zastępstwa na czas określony na rok 0_0 Szok totalny. Za chwilę dziewczyny zaczęły mi gratulować, bo poszło info. Bez kitu, cały dzień łaziłam w szoku. Nawet ostatnie dni urlopu już łapałam nerwa, ze znowu bez pracy i szukanie mnie czeka.

Szefowa na urlopie do wtorku, więc pewnie wtedy pogadamy. Na zebraniu powiedziała ponoć, że chce mi dać szansę. Koleżanka z pokoju już zaczęła mnie uczyć od wczoraj.
Totalne wrzucenie na głęboką wodę, bo jestem kompletnie zielona w tych ustawach, przepisach, czynnościach. Mam ogromnego stresa i nie wiem czy podołam. Bo tu liczą się terminy, w grę wchodzi pośrednio kasa itp trzeba trochę rzeczy jednak robić. Dziewczyny mówią, że głupia bym była gdybym nie spróbowała skoro taką okazję trafiłam.

Dziewczyna, za którą wskoczyłam się wkurzyła (sama mówiła że chce tu zostać, po czym zmieniała zdanie że nie chce i tak w kółko), że jej zabrałam miejsce, że czemu jej nie dali umowy itp. Poczułam się dziwnie, bo sama się o to nie starałam i dla mnie to jest grube zaskoczenie. Dziewczyny z działu oczywiście wiedzą, że no było jak było, tamta się nie sprawdziła, a jednak miała dużo czasu na to. Jej zaproponowali zastępstwo za tą dziewczynę po wypadku teraz na jakiś czas. Pytanie czy się zgodzi, bo już była na innej rozmowie.

Także 3 dzień dzisiaj chodzę dalej w szoku. Martwię się czy dam radę, ale spróbuję, najwyżej zmienię dział za jakiś czas itp.
A na domiar wszystkiego, bo standardowo jak jest dupa to jest, a jak się dzieje lepiej to nagle wszystko naraz - nabór tamten trwa, ale wiadomo nie składam, do tego mój facet dowiedział się że u jego znajomej szukają do pracy do korpo i mogłabym mieć szansę. XD Mam nadzieję, że nie będę żałować.


Wybaczcie, że tak długo :P
Jak nie ma to nic, a jak coś się pojawia to nagle kilka opcji
Spróbuj na pewno dasz radę, zawsze to łatwiej przenieść się do innego działu niż zmieniać pracę i uczyć się całkiem czegoś innego.
U nas w pracy przenieśli pracownika z magazynu do biura i daje radę, a już mieli przyjmować kogoś nowego i uczyć od podstaw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-24, 11:28   #4500
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mel95 - cały lipiec jestem na grupie leżącej (od sierpnia będę mieć dyżury mieszane - grupa leżąca i gabinet zabiegowy). Jak na razie z takich pielęgniarskich czynności - podaję leki: doustne, wziewne, doodbytnicze (na padaczkę), czopki, maści. Karmię przez sondę i PEGa. Wymieniam "nosek" przy sondzie i gaziki przy PEGu. Wykonuję toaletę jamy ustnej, w razie potrzeby stosuje Aftin. Rozkładam leki na cały tydzień, pilnuje czy się nic nie kończy i jakby co informuje gabinet. Mierze temperaturę na 2 grupach. Pilnuje cewnik czy się nic nie dzieje, jaki mocz leci, wylewam i spisuje ile było na zmianie dziennej ile na nocnej (doświadczona pielęgniarka zmienia cewnik, sondę i PEG, ja póki co nie i z tego co widzę to tutaj ta jedna tylko to robi), pilnuję, żeby podopieczny z cewnikiem dostał codziennie 2l płynów, prowadzę raporty z dyżurów, podłączam do tlenu podopiecznego z bezdechami w nocy. Do tego obowiązki typowo opiekuńcze - ubieranie, przebieranie, przewijanie, kąpanie, golenie, strzyżenie, zmiana pościeli, czynności porządkowe, zajmowanie się dziećmi (mamy dwoje dzieci, też nie chodzące), karmienie, zmywanie naczyń.
__________________
Książkoholiczka

Edytowane przez siabra
Czas edycji: 2020-07-24 o 21:03
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:58.