2021-01-31, 20:29 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 26
|
Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cześć,
Może mój problem wyda się śmieszny, ale na prawdę obawiam się, że przez moją sytuację zawodową popadnę w depresję (o ile już nie popadłam). Prosiłabym o jakieś rady, wsparcie, cokolwiek. Mam 22 lata i jestem na 2 roku studiów, z którymi łączę swoją przyszłość. Od trzech lat mieszkam z narzeczonym w naszym studenckim mieście. Oboje studiujemy ten sam kierunek tylko, że mój luby zaczął z niego już magisterkę. Rok temu straciłam pracę przez pandemię. Nie była to jakaś praca marzeń, raczej przejściowa, ale dawałam radę sobie opłacić studia, na pół nasze wynajmowane mieszkanie, etc. Niestety trudno mi było znaleźć pracę, ale wreszcie znalazłam w gastro. I tak pracuję już pół roku. Doceniam to, że w ogóle mam tą pracę, bo mam znajomych, co mają problem znaleźć cokolwiek, ale zaczynam popadać w depresję z powodu tej pracy. Ludzie w mojej pracy są w porządku, właściwie neutralni. Coś tam się pogada, ale większych znajomości nie zawarłam. Szefostwo też jest bardzo okej, bo idzie się z nimi dogadać. Problem jest w tym, że przez tą pandemię ruch mamy ogromnie mały, szczególnie gdy były zamykane galerie. Za tym idzie to, że mam mało godzin i bardzo mało zarabiam. Zarabiam tak mało, że z partnerem doszliśmy do porozumienia, że to on płaci za całe mieszkanie, ja opłacam nasze jedzenie, inne wydatki, studia, a i tak nawet rodzice mi do tych studiów muszą czasem dokładać.. Do tego praca sama w sobie mnie już męczy. Mam dosyć tego miejsca. Po kilku godzinach stania na nogach jestem nie do życia, mam straszne bóle kręgosłupa, klienci mi działają na nerwy, praca jest nieprzyszłościowa, a jak wracam do domu to cuchnę żarciem i kuchnią. Zazdroszczę mojemu facetowi, bo on znalazł niedawno pracę związaną z naszym zawodem i się spełnia zawodowo, a ja nie mam ani przyszłościowej pracy ani kasy z tego nie mam, ta praca jakby nic mi nie dawała kompletnie.. Najgorsze jest to, że nie mogę tej pracy zmienić... Jedynie tam mogę mieć elastyczny grafik ustawiony pod siebie, a mam jeszcze zobowiązania w postaci studiów i chodzę na bezpłatny staż, który ma mi dać doświadczenie w związku z zawodem, w którym chcę się kształcić. Bardzo bym chciała, żeby tam mnie zatrudniono normalnie, ale przez najbliższe 2 miesiące nie mam co na to liczyć i nie mam pewności czy tylko na tym bezpłatnym stażu u nich się nie skończy. Dziewczyny, co byście zrobiły w mojej sytuacji? |
2021-02-01, 11:16 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Przede wszystkim nie zazdrosc facetowi, to powszechne ze studentow ostatnich lat traktuje sie inaczej niz studentow II roku i maja oni lepsze szanse na prace w zawodzie za normalne pieniadze.
Jesli studiujesz zaocznie, czy mozesz sie przeniesc na dzienne? |
2021-02-01, 13:31 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Masz 22 lata i jesteś na drugim roku studiów, więc czego się spodziewałaś w sumie? To normalne, bo nie masz nawet "papierka" i dopiero zaczynasz swoją przygodę ze swoją przyszła specjalizacją. Zapewne jeszcze bardzo niewiele umiesz, bo co to jest drugi rok nauki przyszłego zawodu? Nic. Kropla w morzu zajęć i doświadczeń.
Inna sprawa, że no... życie to nie je bajka, jak to się mówi. Life is brutal i jeśli musisz się sama utrzymać to niestety trzeba zacisnąć zęby. Wielu ludzi by chciało pomachać szefowi wypowiedzeniem przed nosem, ale za coś żyć trzeba - niezależnie czy się ma 22 lata czy 35. Jeśli chcesz wynieść z tego jakąś lekcję to miej to wszystko co czujesz na uwadze. Kto wie, może to da Ci większą motywację do tego by w międzyczasie się porządnie uczyć, szkolić, liczyć na jakieś staże i praktyki? Dzięki którym nie będziesz musiała kiedyś tam pracować w gastro czy innej branży, na którą teraz narzekasz i w przyszłości byś utyskiwała.
__________________
A tam, od jutra. |
2021-02-01, 19:42 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2021-02-01 o 19:44 |
|
2021-02-01, 20:19 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Strasznie księżniczkujesz, serio.
No to nie jest naprawdę nic rewelacyjnego i nadzwyczajnego, że na drugim roku studiów nie masz super ekstra fascynującej pracy w zawodzie Czego Ty oczekiwałaś? Z czasów moich studiów parę lat temu pamiętam, że nawet na poważniejsze staże i praktyki, które faktycznie coś wnosiły i płaciły jakąś sensowną kasę, to też brano studentów magisterki dopiero. Odnośnie samej pracy, też przesadzasz moim zdaniem. Bolą Cię plecy? No bez przesady. Wyobraź sobie, że przy pracy siedzącej po 8 godzin lub więcej przed komputerem, możesz mieć ten sam problem. Plus zmęczenie oczu. Piszesz, że ruch jest mały, nie piszesz, żebyś musiała nosić jakieś ciężary, więc nie rozumiem dramatu. No chyba, że te bóle wynikają z jakichś innych problemów zdrowotnych. No ta praca Ci wiele nie da, ale jak się chciało szybko usamodzielnić i utrzymywać samemu mieszkanie, nie majać jeszcze żadnej stabilnej pracy, to trzeba jakoś kombinować, by mieć za co żyć. Nie oceniam czy to była dobra, czy zła decyzja - po prostu takie jest życie, coś za coś. Moim zdaniem, podsumowując: - cudem dostałaś pracę w gastro w czasach epidemii, gdzie większosć takich biznesów upada - roboty jest mało, więc ani się nie namęczysz, ani nie przepracujesz - ludzie są spoko i masz elastyczny grafik - zawodowo tak naprawdę w swojej branży jesteś jeszcze nikim - co jest normalne na tym etapie życia - być może dostaniesz ofertę w miejscu stażu i musisz poczekać raptem 2 miesiące na decyzję Problemy pierwszego świata. Wymagania 10 tys na start bez żadnej wiedzy za leżenie i pachnięcie |
2021-02-01, 20:35 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Nie ksiezniczkujesz. Bardziej wartościowa w cv bedzie praca w zawodzie niz jakis malo pewny staż. Szukaj pracy w zawodzie. Nie zasiedź sie w byle jakiej pracy, żebyś potem nie miała problemu z zaczynaniem od zera w zawodzie. Szukaj pracy, a w obecnej staraj sie sobie dac jak największy komfort. Czy musisz stac tyle godzin, nie mozesz usiąść? Moze jakas muzyka w słuchawkach/podcasty? Jesli chcesz byc tam gdzie twoj chłopak, to szukaj pracy w zawodzie i sie nie poddawaj
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-02-01, 21:24 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Skoro praca Cię męczy, wręcz wyniszcza, to ją rzuć lub najpierw znajdź inną i zmień. Nie warto się tak męczyć. W Polsce to modne, aby dać pracy zdrowie psychiczne i fizyczne, więc nie oglądaj się na innych i wal to.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-02-01, 22:15 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Witamy w realnym świecie..
Myślisz, że od razu Rzym zbudowano? Aby znaleźć przyszłościową pracę, w której i tak od początku kokosów zarabiać raczej nie będziesz, po pierwsze trzeba mieć na siebie pomysł/wykształcenie wyższe/kursy/znajomości (niepotrzebne skreślić). Narzekasz jakbyś była w podeszłym wieku.. jeśli nie pasuje Ci stanie na nogach cały dzień to znajdź coś innego, pracę biurową, pracę na kasie w sklepie, albo znajdź pomysł na siebie i zmierzaj ku temu.. tyle, że do tego naprawdę trzeba być mega cierpliwym i zdeterminowanym. |
2021-02-01, 22:29 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Sorry, ale nie rozumiem postów "zaciśnij zęby i rób".
Męczy Cię praca? Zmień ją. Jest pandemia, ale nadal jest sporo ogłoszeń. Kandyduj i próbuj. Przecież nie chodzi o to, żebyś w wieku 22 lat się zajechała psychicznie. I zignoruj posty, że mało potrafisz; możesz się zatrudnić gdzieś w administracji, jako np. sekretarka, asystentka albo w miejscu, gdzie masz w ogóle jakiekolwiek szanse na awans. Praca w gastro nic Ci nie da poza tym, że masz jakiś dochód, a oprócz tego nawet nie jest pewna, bo jak zaczną obcinać etaty, to zaczną zapewne od kelnerów. |
2021-02-01, 22:36 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Zrezygnowałabym przede wszystkim z bezpłatnego stażu, jeśli nie tylko się przyglądasz i szkolisz, ale też wykonujesz pracę, to mają obowiązek cię płacić. Szukaj pracy w zawodzie, a nie bezpłatnych praktyk które psują rynek, bo pracodawcom się wydaje, że za wykonywanie pracy nie muszą płacić.
Poza tym jeśli faktycznie macie taki mały ruch i zarobki są małe, to po co siedzisz w tej pracy, rzeczywiście szkoda na to czasu jeśli jesteś wykończona, a praca i tak Ci nie pozwala na utrzymanie. Rozmawiałaś z rodzicami, może skoro i tak ci przesyłają pieniądze to na kilka miesięcy możesz sobie odpuścić pracę i na spokojnie szukać czegoś w zawodzie, albo uda ci się przenieść na studia dzienne? |
2021-02-01, 23:27 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Skad wiesz jaki to typ studiow? Autorka tego nie sprecyzowala. Jak dzienne, to utrzymanie jest po stronie rodzicow. |
|
2021-02-02, 06:51 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Rena serio nie zauważyłaś? Czy tylko udajesz, bo informacja jest w 3 akapicie.
|
2021-02-02, 07:17 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Chcieć zmienić pracę to sobie można tylko znalezienie czegoś jako sekretarka czy asystentka jest bardzo trudne.
Można próbować no ale trzeba sie liczyc z tym, ze na takie stanowiska jest wielu chętnych o to nie tylko studentów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2021-02-02, 07:37 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Łatwo pisać możesz się zatrudnić jako sekretarka lub recepcjonista. Niestety ale na takie stanowiska jest wielu chętnych, i to osoby z doświadczeniem. Więc niekoniecznie będzie tak łatwo zmienić pracę autorce.
Ale warto próbować, wysyłaj CV, może akurat trafisz coś fajnego. I nie ma co się załamywać, wielu tak zaczynało. Ja też na studiach pracowałam w sklepie, a poza skończeniu byłam na stażu z UP. Teraz 3 lata po studiach mogę powiedzieć, że mam dobrą pracę i dostałam ją dzięki temu, że mam doświadczenie np ze stażu za grosze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-02, 07:57 | #15 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Jeśli ta praca naprawdę "wyniszcza" Cię psychicznie i fizycznie (choć to bardzo subiektywne; dla wielu osób możliwość pracy w niepełnym wymiarze i możliwość łączenia jej ze studiowaniem, czy w ogóle możliwość pracy w gastronomii podczas pandemii to spoko sprawa), odejdź i szukaj nowej. Zdrowie psychiczne i fizyczne jest najważniejsze.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. Edytowane przez linaya Czas edycji: 2021-02-02 o 08:09 |
2021-02-02, 08:08 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88480681]Rena serio nie zauważyłaś? Czy tylko udajesz, bo informacja jest w 3 akapicie.[/QUOTE]
W akapicie 3 jest informacja, ze autorka placi za studia. Moze to byc czesne, ale rownie dobrze inne oplaty. |
2021-02-02, 08:18 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
|
|
2021-02-02, 08:47 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-02, 08:58 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Nie zawsze bogatsze, lepsze CV równa się lepiej. Można być przekwalifikowanym na dane stanowisko. |
|
2021-02-02, 13:14 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Dziewczyna, która ta prace dostała tez moze myśli, że to takie łatwe ciekawe co na to pozostałe 99 osób..... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
2021-02-02, 13:33 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Nadal praca sekretarki czy recepcjonistki nie jest trudna do otrzymania. Do pełnienia takiej funkcji nie potrzeba specjalistycznej wiedzy czy niesamowitych kwalifikacji; zazwyczaj wymagania to wykształcenie średnie albo wyższe (rzadziej), komunikatywna znajomość angielskiego, kultura osobista, znajomość pakietu Office i narzędzi biurowych. Powiedziałabym, że idealna praca dla studentki zaocznej, a nawet i dziennej, dobrze wygląda też w CV. Praca w gastro nic jej nie da poza pieniędzmi, a z darmowego stażu zrezygnowałabym natychmiastowo, nie uznaję takich rzeczy z perspektywy czasu, bo też je robiłam i nic mi to kompletnie nie dało. Kompromisem jest znalezienie stażu, który będzie słabo płatny, ale jednak będzie, bo bez sensu mieć dwie prace, z czego jedna nie daje nic do CV, druga do portfela. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2021-02-02 o 13:37 |
|
2021-02-02, 14:03 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
no nic. Nie będę polemizować Widcznie Twój jednorazowy, osobisty epizod w tej pracy dał więcej wiedzy od osoby, która pomaga w rekrutacji na takie stanowiska.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2021-02-02, 14:22 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
|
|
2021-02-02, 14:58 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Do tego odnosisz się do mojego przykładu X, a resztę pomijasz. To jakie są wymaganie na stanowisko "sekretarka"? Cytat:
|
||
2021-02-02, 15:09 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Ja to mam wrażenie, że autorka wątku narzeka dla samego narzekania i jest spora szansa, że to samo robiłaby po prostu w innej pracy. W gastro teraz i tak nie ma źle z tego co pisze - w sezonie niepandemicznym chyba by się zapłakała. W pracy biurowej też mogłaby być nuda. Plecy mogą też boleć - i bolą - od siedzenia na dupie. Oczy od patrzenia w monitor też. W każdej pracy jest "coś" co przeszkadza i coś, co organizmowi może szkodzić i dawać w kość. W moim odczuciu dziewczyna frustruje się nie na tę konkretną pracę w restauracji, tylko na to, że ona nie robi nic związanego ze swoim zawodem. Denerwuje ją chyba to, że nie spływa na nią deszcz ofert dopasowanych do jej studiów. Chciałaby już teraz pracować zgodnie z wykształceniem. I zgadzam się, że nie ma co się zasiedzieć w tej pracy. Zgadzam się też z tym, żeby się dokształcała, edukowała, szukała jakichś innych opcji, ale to czy znajdzie zależy od wielu czynników. A narzekanie na "niewartościową" pracę w wieku 22 lat, gdzie sama przyznaje, że jest na drugim roku jest dla mnie trochę odrealnione.
Cytat:
Miasto studenckie to też urokliwy Toruń nad Wisłą, gdzie rynek pracy nie istnieje.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-02-02, 15:47 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-02, 17:24 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Już wiemy ze pracujesz na najlepszym stanowisku świata i od studiów zatrudniano Cie w super miejscach ale zluzuj lekko, nie każde miasto daje perspektywy jak Warszawa czy Kraków i nie każdy ma możliwośc się przeprowadzać na pstryknięcie palcem. W sumie trochę zazdroszczę osobom żyjącym w takiej utopii. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-02, 21:15 | #28 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
No i oczywiście, Toruń czy nawet Bydgoszcz - wiem, że tam z pracą jest kiepsko. Kujawsko-pomorskie w ogóle ma wysoki poziom bezrobocia. Cytat:
- nadal można mieć fart i trafić na posadę nawet zgodną z wykształceniem (to nie taka utopia), - może dojeżdżać, trudno zajmuje to czas, ale coś za coś, - teraz staje się popularna praca zdalna, więc zobaczymy. Uważam, że najgorsze rozwiązanie to np. kiedy wykwalifikowana osoba wybiera pracę w Biedronce czy idzie po innej linii najmniejszego oporu; wówczas najprawdopodobniej wypali się zawodowo i będzie się czuć psychicznie niczym Autorka wątku. Cytat:
Chyba ze zrozumieniem czytać też nie umiesz, bo właśnie, z tego co piszę, wynika, że sekretarka czy asystentka to żadna elitarna praca, jak parę osób próbowało udowodnić w tym wątku. Szkoda siedzieć w gastronomii, jak się nie planuje żadnej kariery w tym związanej (a można, bo przecież są nawet profesjonalni kelnerzy, nie wspomnę o kucharzach) i szkoda siedzieć w pracy, która nic nie daje nam poza utrzymaniem. Jak się nie ma kwalifikacji i wyboru, rodzinę na głowie, to owszem, ale jak ogólnie dziewczyna jest ambitna, robi studia i teraz ma już takie depresyjne nastroje, to tak, lepiej, żeby zmieniła na pracę, która jej coś da, bo - niespodzianka - to praca jest dla nas, nie my dla pracy. I moje rady mogą jej więcej dać niż to jojczenie, że tak trudno znaleźć pracę na stanowisku asystentki. Jakbym chciała Cię sparafrazować, to szkoda mi ludzi, którzy żyją w tak czarnej wizji świata, że do posady asystentki potrzebują 3 dyplomów oraz 4 języków poznanych biegle, i nie wiem, gdzie pracują, skoro praca biurowa to takie bycie płatkiem śniegu - jako babcie klozetowe? |
|||
2021-02-02, 21:25 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Zgadzam sie z sublips. Widzialyscie kiedys aby studentowi-chłopakowi ktos sugerował podjęcie pracy asystenta albo w gastro? Nie dziwmy sie, ze potem jest taki podział na rynku pracy. Autorko czy twoj chłopak pracował w gastro albo jako asystent? Gdzie by teraz był gdyby tracił czas na taka prace? Gdy sie pali i wali to jasne, bierze sie co mozna. Niestety potem praca w zawodzie oddala sie w czasie i w zarobkach. Widze jakie wymagania finansowe maja studenci po ledwo skończonych studiach I stopnia i nie wyobrazam sobie zeby taka osoba pracowała jako sekretarz. Trzeba dążyć odważnie do tego czego sie chce od zycia. Nie zniechęcaj sie. Popatrz na ścieżki zawodowe swoich kolegów czy koleżanek. Powodzenia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-02-03, 07:17 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.