Rozstanie z facetem, część XLI - Strona 47 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-11-07, 10:37   #1381
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88983888]Mnie już nie boli od jakiegoś czasu. Pamiętam, ale nie tęsknię. Aktualnie singielstwo mi bardzoo służy, a swoje na wątku tu przezywałam... [/QUOTE]W zasadzie mogłabym się pod tym podpisać Zdecydowanie nie żyję przeszłością, a swoje obecne życie lubię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-07, 13:44   #1382
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Nimfadora_ Pokaż wiadomość
Cześć laski. Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś napiszę coś na tym forum, w tym poście...
Od tamtego rozstania dużo się zmieniło, po prawie roku "poznałam" faceta z moich rodzinnych okolic, czyli 400km od miejsca gdzie wtedy mieszkałam. Nie była to strzała amora, ale dogadywaliśmy się i wtedy myślałam, że mamy podobne spojrzenie na świat.
Zaczęła się pandemia, przeprowadziłam się, zamieszkaliśmy razem. Z dnia na dzień porzuciłam moje dotychczasowe życie w mieście w którym zawsze chciałam mieszkać.
Miesiące mijały, a my się nie dogadywaliśmy coraz bardziej, kłótnie, wyzwiska często (raczej ode mnie to wychodziło), problemy w łóżku, no ze wszystkim...
Były próby ratowania tego, ale już ani ja ani on nie mamy siły. Znajdujemy się w takim momencie między rozstaniem a bolesnym tkwieniem w tym związku... Ja słównie zrywałam nie raz i nie dwa, ale teraz gdy on mówi, że czuje że to się nie uda, że mnie kocha ale jest już wyczerpany, po prostu rozrywa mnie to na pół.
Nie wiem co robić... porzuciłam dla niego swoje wymarzone życie, mieszkam w mieście z którego kiedyś uciekłam, a teraz co? Mogę jedynie wrócić do rodzinnego domu i odkuć się finansowo...

Wiem, że musze się wyprowadzić (nie byłoby mnie samej stać na to mieszkanie), ale nie mam psychicznie siły, wzięłam wolne w pracy przez co moge mieć problemy, przeraża mnie wizja pakowania się, mam tyle rzeczy... proszenia ojca żeby po mnie przyjechał, tłumaczenia mu że znowu mi nie wyszło, że ciągle w tych związkach jest źle, że ja po prostu chyba nie nadaje się do tego wszystkiego. Mam mega doła, płaczę, piję... mam 25 lat i czuję że przegapiłam swoją szansę na znalezienie kogoś normalnego. Wielu znajomych mówiło mi już że nie pasujemy do siebie, że, on jest taki bierny życiowo, że się przy nim marnuję... a ja chyba przywiązałam się tak bardzo do tej toksycznej relacji, że wystarczyła mi chwila szczęścia na tydzień płaczu
Boję się tego że się natrudzę żeby się wynieść, a potem on będzie mnie namawiał na powrót i wrócę. bo jestem naiwna i miękka.

chciałabym zamknąć oczy i przenieśc się kilka lat do przodu, być we wspaniałym związku z przyszłością..
Jak czytam to czuję, że jesteśmy w podobnej sytuacji.
U mnie jest bardzo podobnie, jest bardzo kiepsko między nami, rozmawiamy o rozstaniu ale jakoś nie podjęliśmy jeszcze tej ostatecznej decyzji. Ja też bym miała kłopoty mieszkaniowe, wynajmujemy mały domek w rodzinnym mieście, on by mógł wrócić do mamy a ja niestety do rodziców nie wrócę, mamy świetne relacje ale niestety nie byłoby już tam dla mnie miejsca.
Nie pomaga też fakt, że jesteśmy razem już ponad 10 lat, mieszkamy razem od 2 lat. I wszystkie problemy wystąpiły właśnie po zamieszkaniu razem..
Jest mi bardzo ciężko, dodatkowo widzę że on za bardzo się nie stara nic poprawić. Wiem, że nie jest już osoba z którą bym chciała spędzić życie. Powiedzcie dziewczyny jak sobie z tym wszystkim poradzić, wiem że muszę to zakończyć ale nie wiem co mam zrobić ze sobą. Nie będę mieć gdzie mieszkac, nie wiem jak to wszystko ogarnąć..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-07, 15:26   #1383
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Screen - na pewno z sytuacji mieszkaniowej jest jakieś wyjście. Pracujesz?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-07, 16:07   #1384
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88984218]Screen - na pewno z sytuacji mieszkaniowej jest jakieś wyjście. Pracujesz?[/QUOTE]Tak, pracuje. Dojezdzam 40 km. Najlepszym wyjściem byłoby zamieszkanie gdzieś bliżej pracy, ale tam w bliskiej okolicy jest bardzo mało miejsc do wynajęcia, lub ceny takie że mogłoby być ciężko się utrzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-07, 16:19   #1385
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Tak, pracuje. Dojezdzam 40 km. Najlepszym wyjściem byłoby zamieszkanie gdzieś bliżej pracy, ale tam w bliskiej okolicy jest bardzo mało miejsc do wynajęcia, lub ceny takie że mogłoby być ciężko się utrzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To, jak masz własny hajs, to nic tylko szukać mieszkania i się pakować. Szkoda życia. Sama napisałas, że to nie jest osoba "na zawsze", więc koniec będzie musiał przyjśc prędzej czy później.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-08, 09:20   #1386
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88984312]To, jak masz własny hajs, to nic tylko szukać mieszkania i się pakować. Szkoda życia. Sama napisałas, że to nie jest osoba "na zawsze", więc koniec będzie musiał przyjśc prędzej czy później.[/QUOTE]Tylko z tym mieszkaniem na prawdę nie będzie tak łatwo.
Kiedyś myślałam, że na zawsze..
Niestety takie decyzje nie są łatwe, zwłaszcza jak są upadki ale tez wzloty i wtedy jakaś nadzieja wstępuje, że może to jednak się uda..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-08, 09:21   #1387
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Tylko z tym mieszkaniem na prawdę nie będzie tak łatwo.
Kiedyś myślałam, że na zawsze..
Niestety takie decyzje nie są łatwe, zwłaszcza jak są upadki ale tez wzloty i wtedy jakaś nadzieja wstępuje, że może to jednak się uda..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dużo trudniej będzie zyć kolejne 50 lat z facetem, którego się nie chce.Ja serio wiem, co mówię, bo moja wyprowadzka od faceta to był hardkor i sama się zastanawiam, jak ja się na to zdecydowałam Ale warto, warto.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-11-08, 15:28   #1388
bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 154
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Screen Pokaż wiadomość
Tylko z tym mieszkaniem na prawdę nie będzie tak łatwo.
Kiedyś myślałam, że na zawsze..
Niestety takie decyzje nie są łatwe, zwłaszcza jak są upadki ale tez wzloty i wtedy jakaś nadzieja wstępuje, że może to jednak się uda..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jesteś już pewna tej decyzji o rozstaniu? No a co wynika z tych Waszych wspólnych rozmów w tym temacie?
Daje się odczuć, że zależy Ci na nim. Nie chcecie wybrać się do psychologa na konsultację dla par? Nie mówię o terapii, tylko konsultacji.
bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-08, 15:35   #1389
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=bb51a4d8262b29b292c7ad8 29e0e2a7b07e4d160_6276f9f 2aa70f;88985594]Jesteś już pewna tej decyzji o rozstaniu? No a co wynika z tych Waszych wspólnych rozmów w tym temacie?
Daje się odczuć, że zależy Ci na nim. Nie chcecie wybrać się do psychologa na konsultację dla par? Nie mówię o terapii, tylko konsultacji.[/QUOTE]Właśnie nie jestem pewna. Ja bym chciała być z nim taki jaki był kiedyś.. zmienił się na gorsze i to bardzo. Kiedyś czułam, że mnie kocha, pokazywał to, dobrze mnie traktował. Teraz traktuje mnie czasem jak powietrzne. Więc wydaje mi się, że to jemu już nie zależy i po prostu już mnie nie kocha. Ale widocznie mu tak wygodnie, że też tego nie kończy.
Dlatego to takie trudne, bo mi do niedawna jeszcze zależało, ale z czasem już coraz mniej, nie będę żebrać o uwagę, o miłość..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 07:44   #1390
Mamrot28
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Związek zakończył się w marcu a ja dalej jak ta ciepła klucha nie mogę poradzić sobie ze swoimi uczuciami. Cholernie się na siebie złoszczę. Zawsze twarda z głową na karku a teraz rozmemłana klucha, która tęskni za człowiekiem, który chciał wszystkiego i wszystkich na swoich zasadach. I mimo, że nie nastawiam się na randki piszą do mnie faceci, którzy nawet w minimalnym stopniu nie wzbudzają we mnie iskry..
Już wcześniej ten problem miałam kiedy mój pierwszy poważny związek zakończył się wypadkiem śmiertelnym partnera. To była czarna otchłań i nigdy nie sądziłam, że do niej wrócę a tak się właśnie czuje. I chyba najbardziej brakuje mi utraconego poczucia bezpieczeństwa i stabilności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mamrot28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 16:25   #1391
bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 154
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Mamrot28 Pokaż wiadomość
Związek zakończył się w marcu a ja dalej jak ta ciepła klucha nie mogę poradzić sobie ze swoimi uczuciami. Cholernie się na siebie złoszczę. Zawsze twarda z głową na karku a teraz rozmemłana klucha, która tęskni za człowiekiem, który chciał wszystkiego i wszystkich na swoich zasadach. I mimo, że nie nastawiam się na randki piszą do mnie faceci, którzy nawet w minimalnym stopniu nie wzbudzają we mnie iskry..
Już wcześniej ten problem miałam kiedy mój pierwszy poważny związek zakończył się wypadkiem śmiertelnym partnera. To była czarna otchłań i nigdy nie sądziłam, że do niej wrócę a tak się właśnie czuje. I chyba najbardziej brakuje mi utraconego poczucia bezpieczeństwa i stabilności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O matko, współczuję... Ale brawo dla Ciebie, że dałaś wtedy radę - życzę żeby teraz było podobnie. Może potrzebujesz więcej czasu


Screen - jak tam sytuacja?
bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-11-10, 16:35   #1392
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Mamrot - chodzisz do psychologa?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 17:31   #1393
Mamrot28
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88988866]Mamrot - chodzisz do psychologa?[/QUOTE]Do psychiatry. I tak sobie gadamy i gadamy. I cholernie ją lubię, z większością jej słów się zgadzam bo naprawdę ma to sens, ale poczucie straty partnera,ojca (obaj nieżyjący) i teraz partnera strasznie chwieje moje podstawy. I jak kiedyś byłam niepewna siebie, lękliwa szara mysz tak od dłuższego czasu wypracowałam w sobie własną pewność siebie i akceptację. Kiedy to już mam nie czuję się bezpiecznie, brakuje mi wsparcia... Z byłym partnerem rozmawialiśmy o wszystkim i zawsze ten kompromis był osiągany. W zasadniczych kwestiach (ślub, dziecko) - on chciał żyć po swojemu zgodnie z opinią koleżanki a ja po swojemu - a będąc razem nie da się żyć trochę tak i trochę tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mamrot28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 17:49   #1394
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

To może warto spróbować terapii grupowej lub rozmowy z kimś innym. Zaraz będzie rok, jak kilku miesięczny związek, gdzie facet był no... SŁABY, odchorowujesz i ciągle do tego wracasz. Oczywiście to nie jest atak, masz prawo do tych emocji, ale z dobrym terapeutą, jak z partnerem. Czasem trzeba pójść na kilka nieudanych randek.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 18:05   #1395
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Mamrot, psychiatra przepisuje Ci jakieś leki? Może warto zamiast z psychiatrą, to rozmawiać z psychologiem właśnie, albo psychoterapeuta? Jak u Ciebie z etapami żałoby po związku? Z tym byłym masz w ogóle jakiś kontakt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 18:25   #1396
Mamrot28
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88988975]To może warto spróbować terapii grupowej lub rozmowy z kimś innym. Zaraz będzie rok, jak kilku miesięczny związek, gdzie facet był no... SŁABY, odchorowujesz i ciągle do tego wracasz. Oczywiście to nie jest atak, masz prawo do tych emocji, ale z dobrym terapeutą, jak z partnerem. Czasem trzeba pójść na kilka nieudanych randek.[/QUOTE]Spokojnie nie odbieram jako atak co do Pani psychiatry - bardzo mi pomogła poradzić sobie po śmierci taty. Zdecydowanie łatwiej było mi wejść z powrotem do swojego życia, poradzić sobie z emocjami.
Co do kontaktu z byłym - nie mamy się w znajomych ale obserwuje mnie na relacjach czy sympatii. Ale nic więcej.
Co do leków - odmówiłam ze względu na rozwalone hormony i tak naprawdę bałam się, że jakieś skutki uboczne mogą się pojawić i do reszty mój organizm oszaleje.
Czasem dopada mnie taki cholerny smutek, że to boli. Czasem sobie myślę, że przecież to nawet lepiej bo nigdy nie będę taką jaką on sobie wymarzył a nie planuje dostosować się do kogoś.
Jedno wiem, jakby się odezwał nie zdecydowałabym się na powrót. Za dużo łez, za dużo słów padło, za wiele złego się wydarzyło. Były czerwone flagi a ja jak głupia zawsze liczę, że kogoś zmienię, że mimo słabego dzieciństwa pomogę komuś zbudować szczęśliwą dorosłość. No tak to chyba nie działa.
Wiem, że mi przejdzie bo już jest lepiej niż było. Ale to wszystko trwa a ja bym chciała nie pamiętać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mamrot28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 18:33   #1397
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Mamrot, nie da się nie pamiętać. Pamięć zostanie, tylko człowiek uczy się z nią żyć, zostawić przeszłość w przeszłości i żyć tym, co tu i teraz.

Do takiego momentu potrzeba drogi i pracy.

Mi bardzo pomogło wypisanie sobie razem z psychologiem haseł, zdań, które przekształcały moje negatywne myśli i taplanie się w rozkminach o eksie na realne, twarde fakty. Na przykład moje pełne bólu zdanie "chciałam mu nieba przychylić i nie rozumiem, czemu tak mnie potraktował" na "nie mam wpływu na jego zachowanie i nie wiem, co nim kierowało, ale nie muszę tego wiedzieć - skupiam się na sobie". Te przemione zdania powiesiłam sobie na lodówce, schowałam do torebki, wpisałam w telefon. Dziś już nie ma po nich śladu, nie potrzebuję ich, zrobily swoją rolę.

Chodzi o to, by ograniczać rozkminy na temat eksa. One wysysają z nas energię. W całym Twoim poście widać, że wciąż analizujesz, wciąż się zastanawiasz, wciąż w tym tkwisz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 18:34   #1398
obLIWion
Raczkowanie
 
Avatar obLIWion
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Mamrot28 Pokaż wiadomość
Spokojnie nie odbieram jako atak co do Pani psychiatry - bardzo mi pomogła poradzić sobie po śmierci taty. Zdecydowanie łatwiej było mi wejść z powrotem do swojego życia, poradzić sobie z emocjami.
Co do kontaktu z byłym - nie mamy się w znajomych ale obserwuje mnie na relacjach czy sympatii. Ale nic więcej.
Co do leków - odmówiłam ze względu na rozwalone hormony i tak naprawdę bałam się, że jakieś skutki uboczne mogą się pojawić i do reszty mój organizm oszaleje.
Czasem dopada mnie taki cholerny smutek, że to boli. Czasem sobie myślę, że przecież to nawet lepiej bo nigdy nie będę taką jaką on sobie wymarzył a nie planuje dostosować się do kogoś.
Jedno wiem, jakby się odezwał nie zdecydowałabym się na powrót. Za dużo łez, za dużo słów padło, za wiele złego się wydarzyło. Były czerwone flagi a ja jak głupia zawsze liczę, że kogoś zmienię, że mimo słabego dzieciństwa pomogę komuś zbudować szczęśliwą dorosłość. No tak to chyba nie działa.
Wiem, że mi przejdzie bo już jest lepiej niż było. Ale to wszystko trwa a ja bym chciała nie pamiętać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wybacz, że tak prosto z mostu...Brzmisz jak sztandarowy DDA. Jeśli kiedykolwiek użyłaś tego zdania przy swojej lekarce ( ja jak głupia zawsze liczę, że kogoś zmienię, że mimo słabego dzieciństwa pomogę komuś zbudować szczęśliwą dorosłość) a ona nie wyłapała, to...zmień lekarza. Jest taki cud, który dostaniesz raczej od ręki od lekarza pierwszego kontaktu. Jak chcesz to Ci podam nazwę w PM, chyba że można tu pisać nazwy leków.
obLIWion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-10, 18:40   #1399
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Musisz też ustabilizować hormony, robisz coś w tym kierunku? Jednak rozwalone hormony, to też często rozwalone samopoczucie. A leki na pewno można jakoś mądrze połączyć. One naprawdę pomagają. Ja wiem, że w Polsce na zdrowie psychiczne trochę machamy ręką, ale jak coś boli i jest na to lekarstwo, to czemu by nie spróbować? Skutki uboczne są nawet po ibupromie.
Ja kilka miesięcy temu dostałam od psychiatry delikatne leki na wyciszenie i oczywiście, że się bałam, że będę "przymulona", ale no nie byłam i w końcu mogłam spać, jak człowiek.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Warto chociaż spróbowac, od marca to jest jakieś 9 miesięcy? Szkoda życia, naprawdę. Daj sobie pomóc, bo czasu nam nikt nigdy niestety później nie oddaje.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-11-11, 06:03   #1400
Mamrot28
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

ObLIWion to nie moje dzieciństwo było słabe tylko partnera a ja chciałam być dla niego ojcem, matka, partnerka i kij wie kim.
Odnośnie hormonów moja pani doktor już na głowie staje bo nijak nie idzie nic dopasować. Przez te 9 miesięcy bardzo schudłam, wypadły mi włosy ( i chyba to najbardziej przeżywam), antykoncepcja hormonalna działa jak działa,zmienność nastrojów też mnie dopada.
Wiem, że leki od psychiatry by zapewne pomogły mnie wyciszyć ale dopóki nie osiągnę stabilizacji hormonalnej to się nie zdecyduje. Problemem jest fakt, że mam bardzo rzadką chorobę skóry i na ten moment wygląda ona jako "złagodzona" a serio boje się, że powróci czas kolejnych biopsji, pobierania wycinków, czyszczenia etc.
Dziękuję Wam za wszelkie rady.
Wiem, że mam wyjęte 9 miesięcy z życia ale może kiedyś zrozumiem,że nie można traktować wszystkiego tak jak porażkę i trwać i trwać w tym problemie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mamrot28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-11, 12:21   #1401
obLIWion
Raczkowanie
 
Avatar obLIWion
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 180
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez Mamrot28 Pokaż wiadomość
ObLIWion to nie moje dzieciństwo było słabe tylko partnera a ja chciałam być dla niego ojcem, matka, partnerka i kij wie kim.
Odnośnie hormonów moja pani doktor już na głowie staje bo nijak nie idzie nic dopasować. Przez te 9 miesięcy bardzo schudłam, wypadły mi włosy ( i chyba to najbardziej przeżywam), antykoncepcja hormonalna działa jak działa,zmienność nastrojów też mnie dopada.
Wiem, że leki od psychiatry by zapewne pomogły mnie wyciszyć ale dopóki nie osiągnę stabilizacji hormonalnej to się nie zdecyduje. Problemem jest fakt, że mam bardzo rzadką chorobę skóry i na ten moment wygląda ona jako "złagodzona" a serio boje się, że powróci czas kolejnych biopsji, pobierania wycinków, czyszczenia etc.
Dziękuję Wam za wszelkie rady.
Wiem, że mam wyjęte 9 miesięcy z życia ale może kiedyś zrozumiem,że nie można traktować wszystkiego tak jak porażkę i trwać i trwać w tym problemie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajne są takie troskliwe dziewczyny Ale świata ani ludzi nie zbawisz. Chyba nawet tu na forum przeczytałem coś brzmiącego podobnie do: Nie można pomóc komuś, można komuś pomóc w czymś. Czy może nie pomaga się komuś a pomaga się w czymś? Obie wersje mają dla mnie sens. 9 miesięcy to moim zdaniem krótko żeby rozpaczać, przy czym strata każdego czasu na coś bezsensownego...to strata czasu Sytuację potraktuj jak lekcję, a do tej lekcji jest zadanie domowe. Poczytaj o typach przywiązania i charakterach. Łatwiej będzie ominąć ludzi, którzy potrzebują dodatkowych pleców do niesienia problemów, a nie partnerów. Wszyscy, mimo jakichś problemów, zaburzeń itp. szukają szczęścia. Jedni świadomi , inni nie. Ale fajny, zdrowy związek to taki, w którym ludzie żyją ze sobą, bo jest fajnie. Wychodzenie z założenia, że pomogę mu/jej i będziemy żyli długo i szczęśliwie jest błędne, a może skończyć się tak, że pomożesz w rozwiązaniu problemu i nie będziesz już potrzebna Nie Ty miałaś niefajne dzieciństwo, ale tamta wypowiedź brzmiała jak współ. Współuzależnieni od alkoholu nie piją, ale żyją rytmem pijącego. Nie musisz mieć problemów dotyczących przeszłości, żeby żyć dostosowana do rytmu człowieka który takie problemy miał-bo chciałaś pomóc Pomóc mogłabyś w rozwiązaniu problemu, choć w tym trójkącie nie widzę dla Ciebie miejsca. No dobra jedno widzę, ale zrezygnowałaś z niego...i dobrze 9 miesięcy...nadal nie jakoś długo, ale zawsze czas w którym przesiąkałaś problemami i rytmem byłego (i jego kuliżanki xD ). To chyba tego ludzie muszą się pozbyć po (nie lubię używać tego słowa) toksycznych związkach ludzie muszą się pozbyć, aby być gotowi na nowe, zdrowe relacje z ludźmi. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, choć wydaje mi się, że tęskni się raczej za adrenaliną, za nowymi doznaniami (których ludzie by nie mieli, a są to te aberracje, problemy emocjonalne i inne osób "toksycznych"). Z ludźmi bez większych problemów tego nie ma. Wydają się szarzy...często aż nudni. To nie oni nudni. To partnerzy dostarczali patologicznych, ciekawych, nowych doznań.


Nie miej mi za złe, jeśli coś wyolbrzymiłem. Chyba zostawiłem w pracy blister moich zielonych (nie niebieskich! xD ) wspomagaczy, a chętnie bym troszkę wyhamował z emocjami, no ale ni mom
obLIWion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-11, 12:55   #1402
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez obLIWion Pokaż wiadomość
Chyba nawet tu na forum przeczytałem coś brzmiącego podobnie do: Nie można pomóc komuś, można komuś pomóc w czymś.
Tak, to było tutaj na forum. Niby nic odkrywczego, ale nie zawsze sobie zdajemy sprawę, właśnie z takich oczywistych oczywistości.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-12, 23:04   #1403
goose_
Przyczajenie
 
Avatar goose_
 
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 8
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cześć wszystkim

Chciałam się tylko przywitać, będę Was pewnie podczytywać w najbliższym czasie

Dzisiaj dowiedziałam się że mój były ma nową dziewczynę.
Byliśmy ze sobą 8 lat, oficjalnie rozstaliśmy się ok. rok temu, ale jeszcze 3 miesiące temu mieliśmy kontakt - mówił wtedy że mnie kocha i tęskni i że może spróbowalibyśmy jeszcze raz (był bardzo przekonujący).

Rozstanie to była wspólna decyzja. Ale bardzo niestanowcza, obydwoje się bardzo baliśmy uciąć kontakt, więc ciągnęliśmy to jeszcze przez jakiś czas. Wiedzieliśmy że rozsądnie będzie zerwać, bo dużo się kłóciliśmy i dużo nam nie pasowało, ale z drugiej strony bardzo dużo nam pasowało + to było bardzo mocne uczucie + facet jest najlepszym przyjacielem na Ziemi.

Jak to możliwe - po 8 latach takiego związku, po 3 miesiącach mieć już kogoś nowego? Mam straszny dysonans poznawczy, myślałam że to było bardzo silne uczucie, a teraz nie wiem czy w ogóle to dla niego coś znaczyło No i oczywiście kocham go nadal i nie umiem nic z tym zrobić.

Życzę Wam dużo siły i powodzenia, zwariować można :<

Edytowane przez goose_
Czas edycji: 2021-11-13 o 17:23
goose_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-12, 23:44   #1404
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez goose_ Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim

Chciałam się tylko przywitać, będę Was pewnie podczytywać w najbliższym czasie

Dzisiaj dowiedziałam się że mój były ma nową dziewczynę.
Byliśmy ze sobą 8 lat, oficjalnie rozstaliśmy się ok. rok temu, ale jeszcze 3 miesiące temu mieliśmy kontakt - mówił wtedy że mnie kocha i tęskni i że może spróbowalibyśmy jeszcze raz (był bardzo przekonujący).

Rozstanie to była wspólna decyzja. Ale bardzo niestanowcza, obydwoje się bardzo baliśmy uciąć kontakt, więc ciągnęliśmy to jeszcze przez jakiś czas. Wiedzieliśmy że rozsądnie będzie zerwać, bo dużo się kłóciliśmy i dużo nam nie pasowało, ale z drugiej strony bardzo dużo nam pasowało + to było bardzo mocne uczucie + facet jest najlepszym przyjacielem na Ziemi.

Jak to możliwe - po 8 latach takiego związku, po 3 miesiącach mieć już kogoś nowego? Mam straszny dysonans poznawczy, myślałam że to było bardzo silne uczucie, a teraz nie wiem czy w ogóle to dla niego coś znaczyło No i oczywiście kocham go nadal i nie umiem nic z tym zrobić.

Życzę Wam dużo siły i powodzenia, zwariować można :<

Załącznik 7762573
Skoro chciał do Ciebie wrócić to czemu nic z tego nie wyszło? Nie jest troszeczkę tak że jesteś zazdrosna że on te życie jednak sobie poukładał bez Ciebie? Odkochać się nie możesz bo ciągle macie kontakt i ten rozdział nigdy nie został zamknięty. Nie martw się na zapas. Nie pielęgnowane uczucie zawsze w końcu wygaśnie. Jesteście już jakiś czas po rozstaniu więc wiesz już jak na codzień bez niego funkcjonować.
To że kogoś sobie znalazł też nie oznacza że nie byłaś dla niego ważna. Po prostu on ruszył do przodu. Ty zrób to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 00:06   #1405
goose_
Przyczajenie
 
Avatar goose_
 
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 8
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88991987]Skoro chciał do Ciebie wrócić to czemu nic z tego nie wyszło? Nie jest troszeczkę tak że jesteś zazdrosna że on te życie jednak sobie poukładał bez Ciebie? Odkochać się nie możesz bo ciągle macie kontakt i ten rozdział nigdy nie został zamknięty. Nie martw się na zapas. Nie pielęgnowane uczucie zawsze w końcu wygaśnie. Jesteście już jakiś czas po rozstaniu więc wiesz już jak na codzień bez niego funkcjonować.
To że kogoś sobie znalazł też nie oznacza że nie byłaś dla niego ważna. Po prostu on ruszył do przodu. Ty zrób to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ciągnęliśmy to wszystko naprawdę długo, raz ja chciałam wrócić a raz on, ale chyba po prostu zawsze mieliśmy w głowie te kłótnie i rzeczy które nam nie pasowały, więc baliśmy się powrotu.
Pewnie że jestem zazdrosna, ale raczej o niego a nie o "poukładanie sobie życia". Nawet nie jestem aktualnie w stanie się zainteresować kimś innym + nie chcę, bo kocham go.
goose_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 00:39   #1406
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez goose_ Pokaż wiadomość
Ciągnęliśmy to wszystko naprawdę długo, raz ja chciałam wrócić a raz on, ale chyba po prostu zawsze mieliśmy w głowie te kłótnie i rzeczy które nam nie pasowały, więc baliśmy się powrotu.
Pewnie że jestem zazdrosna, ale raczej o niego a nie o "poukładanie sobie życia". Nawet nie jestem aktualnie w stanie się zainteresować kimś innym + nie chcę, bo kocham go.
Nie musisz się spotykać z nikim innym jeżeli nie jesteś na to gotowa ale go spróbuj wybić sobie z głowy. Po 8 latach decyzji o rozstaniu nie podejmuje się tak o. Piszesz ze było dużo kłótni i rzeczy które wam nie pasowały. Myślisz że gdybyście się znowu zeszli to tym razem między wami by się poukładało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 00:49   #1407
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Goose, oj tam, można, nie o takich egzemplarzach słyszałam. Np. mój ostatni były, taki zamiłowany fan Konfederacji, tradycji, wartości a przez całą relację ze mną, od samego początku siedział sobie na Tinderze i spraszał jakieś dziewczyny z całego miasta na łóżkowe spotkania, onsy i inne (koleżanki mi powiedziały). Od tamtej pory wszystko co myślałam o nim dobrego zostało raz na zawsze pogrzebane, że teraz nawet jakby mi ktoś płacił za rozmowę z nim, to nie chciałabym słuchać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Rozstaliśmy się wprawdzie już prawie pół roku temu ale i tak jestem zła na siebie, że dałam się tak chamsko oszukiwać komuś w kogo uczciwość kiedyś wierzyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 09:07   #1408
goose_
Przyczajenie
 
Avatar goose_
 
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 8
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88991998]Nie musisz się spotykać z nikim innym jeżeli nie jesteś na to gotowa ale go spróbuj wybić sobie z głowy. Po 8 latach decyzji o rozstaniu nie podejmuje się tak o. Piszesz ze było dużo kłótni i rzeczy które wam nie pasowały. Myślisz że gdybyście się znowu zeszli to tym razem między wami by się poukładało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ciężko mi to idzie niestety
Myślę że to możliwe, bo jednak nad większością tych rzeczy można pracować. Parę miesięcy temu rozmawialiśmy o tym że w sumie nie daliśmy sobie takiej ostatniej szansy na poważnie, żeby faktycznie świadomie popracować nad nimi - zamiast ciągle się kłócić mogliśmy np. pójść na terapię, nauczyć się lepiej komunikować. Wydaje mi się że niektóre punkty z tej listy się u niego zmieniły po rozstaniu - zauważył że stanowczo za dużo czasu poświęcał pracy, zaczął podróżować (zawsze go do tego namawiałam ale widocznie ze mną nie chciał )

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Goose, oj tam, można, nie o takich egzemplarzach słyszałam. Np. mój ostatni były, taki zamiłowany fan Konfederacji, tradycji, wartości a przez całą relację ze mną, od samego początku siedział sobie na Tinderze i spraszał jakieś dziewczyny z całego miasta na łóżkowe spotkania, onsy i inne (koleżanki mi powiedziały). Od tamtej pory wszystko co myślałam o nim dobrego zostało raz na zawsze pogrzebane, że teraz nawet jakby mi ktoś płacił za rozmowę z nim, to nie chciałabym słuchać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Rozstaliśmy się wprawdzie już prawie pół roku temu ale i tak jestem zła na siebie, że dałam się tak chamsko oszukiwać komuś w kogo uczciwość kiedyś wierzyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jezu, przykro mi : / Długo razem byliście? I jak po takim czasie od rozstania - lepiej?
U Ciebie jednak inna sytuacja, ale - no tak, też słyszałam o tym co robią inni, ale właśnie wierzyłam że to co my mieliśmy było głębsze. Zawsze wydawało mi się że źle to świadczy o związku, jeśli ktoś tak szybko się przestawił i myślałam że nasza relacja jest dużo silniejsza i dużo dla niego znaczy. Teraz to już chyba w nic nie wierzę :<
goose_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 09:14   #1409
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez goose_ Pokaż wiadomość
Zawsze wydawało mi się że źle to świadczy o związku, jeśli ktoś tak szybko się przestawił i myślałam że nasza relacja jest dużo silniejsza i dużo dla niego znaczy
Moim zdaniem to błędne założenie - czas trwania żałoby po związku nie świadczy o jego jakości.

W Waszym przypadku tak naprawdę nie przeszłaś jeszcze tej żałoby po związku, bo rozstaliscie się już dość dawno, a mimo to ciągle mieliście kontakt. Teraz przyszedł tak naprawdę moment na zmierzenie się z tym, że to to naprawdę koniec i żadnego substytutu związku między Wami nie będzie. Myślałaś o rozmowie z psychologiem? Czasem taka rozmowa, rozmowy bardzo pomagaja poukładać sobie pewne rzeczy i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-13, 09:25   #1410
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI

Cytat:
Napisane przez goose_ Pokaż wiadomość
Ciężko mi to idzie niestety
Myślę że to możliwe, bo jednak nad większością tych rzeczy można pracować. Parę miesięcy temu rozmawialiśmy o tym że w sumie nie daliśmy sobie takiej ostatniej szansy na poważnie, żeby faktycznie świadomie popracować nad nimi - zamiast ciągle się kłócić mogliśmy np. pójść na terapię, nauczyć się lepiej komunikować. Wydaje mi się że niektóre punkty z tej listy się u niego zmieniły po rozstaniu - zauważył że stanowczo za dużo czasu poświęcał pracy, zaczął podróżować (zawsze go do tego namawiałam ale widocznie ze mną nie chciał )



Jezu, przykro mi : / Długo razem byliście? I jak po takim czasie od rozstania - lepiej?
U Ciebie jednak inna sytuacja, ale - no tak, też słyszałam o tym co robią inni, ale właśnie wierzyłam że to co my mieliśmy było głębsze. Zawsze wydawało mi się że źle to świadczy o związku, jeśli ktoś tak szybko się przestawił i myślałam że nasza relacja jest dużo silniejsza i dużo dla niego znaczy. Teraz to już chyba w nic nie wierzę :<
Popatrz na to tak - ninął rok od rozstania a poza jakimiś sporadycznymi rozmowami o powrocie nikt z was nie zdeklarował tego że chce wrócić. Dlaczego? Jeżeli była obawa przed tym że druga strona tego nie będzie chciała albo liczyło się na to że to ex partner wyjdzie z inicjatywą to dobrze się stało bo to oznacza że żadnemu z was na powrocie nie zależało na tyle aby zaryzykować. Teraz on kogoś ma i klamka zapadła. Taką decyzję podjął. Uszanuj to. Czy wy dalej utrzymujecie kontakt? Czy jego nowa partnerka o tym wie? Jeżeli nadal się spotykacie a jego nowa wybranka o żyje w nieświadomości to szczerze powiem że ten Twój ex wcale nie jest taki cudowny za jakiego go uważasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-24 04:16:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:42.