Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy - cz. 5

[Magrru]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89056789]Dlatego napisałam dużo krótszy. 4 dni to nie jest dużo. 14 dni już owszem. Krwawienie menstruacyjne też nie powinno trwać więcej niż 7 dni. Zresztą nie wiem po co te wstawki. Autorka pytania opisała swoje cykle jako raczej typowe, ty leczysz się endykrynologiczne, więc twoja sytuacja jest odmienna. Nie ma co straszyć na tej podstawie innych dziewczyn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie wiem gdzie jest straszenie. Sprostował tylko to co pisałaś, że niby nie może być owulacji w czasie miesiączki. Może jak najbardziej, przy krótkim cyklu, zwłaszcza z długim krwawieniem i długą fazą po owulacji.
Nie chodzi o sytuację z pytania bo tu seks był przed okresem itd. ale ogólnie samo krwawienie nie oznacza że nie ma owulacji i nie chroni przed ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nieznajomaqqq]

mam pytanie czy podczas uprawiania seksu analnego jest możliwe☠zajście w ciążę skoro zakrywałam pochwe chusteczką a robiliśmy to bez☠prezerwatywy i dzień po owulacji .nie doszlo w ogóle do wytrysku.

Chociaż mam jakieś obawy ,proszę o wypowiedzi na ten temat!!!

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Nieznajomaqqq

mam pytanie czy podczas uprawiania seksu analnego jest możliwe☠zajście w ciążę skoro zakrywałam pochwe chusteczką a robiliśmy to bez☠prezerwatywy i dzień po owulacji .nie doszlo w ogóle do wytrysku.

Chociaż mam jakieś obawy ,proszę o wypowiedzi na ten temat!!!

W takiej sytuacji nie ma ryzyka ciąży. Pamiętaj jednak, że uprawianie seksu analnego również wskazane jest w prezerwatywie i z odpowiednim do tego lubrykantem, ponieważ ściany odbytu łatwo ulegają uszkodzeniom, a wtedy istnieje spore ryzyko przeniesienia chorób wenerycznych.

[Giselle109xx]

Cześć mam pytanie, aby rozwiać swoje wątpliwości. Ostatnio trochę bawiliśmy się z chłopakiem w ocieranie przez ubrania (nie jesteśmy gotowi na pełne współżycie). Przeszliśmy do masturbacji, co prawda staraliśmy się nie dotykać, myć ręce żeby nic nie przenieść, ale mimo wszystko czy jest możliwość pomimo braku wytrysku żeby coś przenieść? Dodam że miałam wtedy prawdopodobnie owulację

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Giselle109xx

Cześć mam pytanie, aby rozwiać swoje wątpliwości. Ostatnio trochę bawiliśmy się z chłopakiem w ocieranie przez ubrania (nie jesteśmy gotowi na pełne współżycie). Przeszliśmy do masturbacji, co prawda staraliśmy się nie dotykać, myć ręce żeby nic nie przenieść, ale mimo wszystko czy jest możliwość pomimo braku wytrysku żeby coś przenieść? Dodam że miałam wtedy prawdopodobnie owulację

Przy pettingu nie da się zajść w ciążę.

[Astra211]

Hej,kochalam sie chlopakiem.

Tabletki biore co do minuty,zadnej nie pominelam i tez nie bylo wymiotow itp.Uzylismy dodatkowo prezerwatywy,ktora nie pekla ,a on zaraz po zakonczeniu wyciagnal.Jakie jest prawdopodobienstwo ciazy.Kolezanki mnie uspakaja ,ze to nie mozliwe i moge spac spolojnie.Dlaczego pankuje,bo po tym fakcie mnie rzucil oznajmujac,ze to koniec.Takiego zakonczenia sie nie spodziewalam.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Astra211

Hej,kochalam sie chlopakiem.

Tabletki biore co do minuty,zadnej nie pominelam i tez nie bylo wymiotow itp.Uzylismy dodatkowo prezerwatywy,ktora nie pekla ,a on zaraz po zakonczeniu wyciagnal.Jakie jest prawdopodobienstwo ciazy.Kolezanki mnie uspakaja ,ze to nie mozliwe i moge spac spolojnie.Dlaczego pankuje,bo po tym fakcie mnie rzucil oznajmujac,ze to koniec.Takiego zakonczenia sie nie spodziewalam.

Przykro mi, ze względu na rozstanie. Ciążą nie musisz się martwić. W takiej sytuacji jej prawdopodobieństwo jest zerowe.

[Giselle109xx]

Znaczy z pettingu zdaję sobie sprawę, ale jest możliwość, że przypadkiem ja lub on przeniósł prejakulat na moje narządy? Niby się staraliśmy uważać, ale sama już nie wiem, a dodatkowo mam aktualnie 38 dzień cyklu, miesiączkę powinnam dostać 4/5 dni temu (mam nieregularny okres, ostatnio miałam 39 dni, ale mnie to nie uspokaja). Dodatkowo czuję czasami kłucie w podbrzuszu i boję się, że jakimś cudem doszło do zapłodnienia.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Giselle109xx

Znaczy z pettingu zdaję sobie sprawę, ale jest możliwość, że przypadkiem ja lub on przeniósł prejakulat na moje narządy? Niby się staraliśmy uważać, ale sama już nie wiem, a dodatkowo mam aktualnie 38 dzień cyklu, miesiączkę powinnam dostać 4/5 dni temu (mam nieregularny okres, ostatnio miałam 39 dni, ale mnie to nie uspokaja). Dodatkowo czuję czasami kłucie w podbrzuszu i boję się, że jakimś cudem doszło do zapłodnienia.

Nie, podczas pettingu nie da się zajść w ciążę. Potrzebny jest wytrysk podczas penetracji lub przeniesienie spermy (a nie preejakulatu) bezpośrednio do pochwy.

Takie nieregularne i długie cykle powinnaś skonsultować z ginekologiem. Dla uspokojenia możesz zrobić test ciążowy z apteki.

[Magdaa535]

Ja brałam tabletki yasminelle. I muszę opisać swoją historię. Niestety teraz żałuję . Nie mam osobiście do nic nich bo są bardzo skuteczne. Ale będąc młodą dziewczyną nie chciałam mieć okresu (a kto by chciał ) zwłaszcza że mam okres obfity i trwający 8dni. Stąd stwierdziłam że nie potrzeba mi takiego czegoś. I PRZESTAŁAM robić przerwy w braniu tabletek przez parę lat. I okres zaniknął automatycznie. Gdy poznałam faceta Z którym zaczęliśmy poważnie myśleć o życiu skończyłam brać tabletki i staraliśmy się o dziecko kilka lat, i nic. Okres występował co miesiąc. Po wizycie u lekarza okazało się że nigdy nie zajdę w ciążę. Przez to że nie robiłam przerw w braniu tabletek , nastąpiły zmiany hormonalne. Które to spowodowały. Takie są skutki głupoty

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Magdaa535

Ja brałam tabletki yasminelle. I muszę opisać swoją historię. Niestety teraz żałuję . Nie mam osobiście do nic nich bo są bardzo skuteczne. Ale będąc młodą dziewczyną nie chciałam mieć okresu (a kto by chciał ) zwłaszcza że mam okres obfity i trwający 8dni. Stąd stwierdziłam że nie potrzeba mi takiego czegoś. I PRZESTAŁAM robić przerwy w braniu tabletek przez parę lat. I okres zaniknął automatycznie. Gdy poznałam faceta Z którym zaczęliśmy poważnie myśleć o życiu skończyłam brać tabletki i staraliśmy się o dziecko kilka lat, i nic. Okres występował co miesiąc. Po wizycie u lekarza okazało się że nigdy nie zajdę w ciążę. Przez to że nie robiłam przerw w braniu tabletek , nastąpiły zmiany hormonalne. Które to spowodowały. Takie są skutki głupoty

To znaczy jakie zmiany hormonalne nastąpiły? Nie dało się ich wyregulować innymi lekami, prolaktyna etc?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[Magdaa535]

Nie dało.a brałam różne leki. Skoro straralam się o dziecko ok 10lat i nic. Takie są skutki długotrwałego nie robienia przerw w braniu tabletek. Dlatego odradzam takie glupoty

[Mamrot28]

Witajcie.
Znajoma bierze tabletki antykoncepcyjne Belara. Podczas trzeciego opakowania nastąpiło plamienie ale lekarka kazała jej dalej kontynuować leczenie i zobaczyć co przyniesie kolejne opakowanie. I tu sprawa podobna bo około 14 tabletki pojawiło się krwawienie.
Znajoma martwi się, że skuteczność tabletek poprzez plamienie jest zmniejszona i ryzyko zajścia w ciążę jest większe. (?)
W internecie zazwyczaj zalecane jest zmienienie leku - ale znowu podobno nie ma jej ginekolog a do innej nie pójdzie.
Nie wiem co mam jej innego doradzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Magdaa535

Ja brałam tabletki yasminelle. I muszę opisać swoją historię. Niestety teraz żałuję . Nie mam osobiście do nic nich bo są bardzo skuteczne. Ale będąc młodą dziewczyną nie chciałam mieć okresu (a kto by chciał ) zwłaszcza że mam okres obfity i trwający 8dni. Stąd stwierdziłam że nie potrzeba mi takiego czegoś. I PRZESTAŁAM robić przerwy w braniu tabletek przez parę lat. I okres zaniknął automatycznie. Gdy poznałam faceta Z którym zaczęliśmy poważnie myśleć o życiu skończyłam brać tabletki i staraliśmy się o dziecko kilka lat, i nic. Okres występował co miesiąc. Po wizycie u lekarza okazało się że nigdy nie zajdę w ciążę. Przez to że nie robiłam przerw w braniu tabletek , nastąpiły zmiany hormonalne. Które to spowodowały. Takie są skutki głupoty

Mogę zapytać, jakie to zmiany hormonalne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez Mamrot28

Witajcie.
Znajoma bierze tabletki antykoncepcyjne Belara. Podczas trzeciego opakowania nastąpiło plamienie ale lekarka kazała jej dalej kontynuować leczenie i zobaczyć co przyniesie kolejne opakowanie. I tu sprawa podobna bo około 14 tabletki pojawiło się krwawienie.
Znajoma martwi się, że skuteczność tabletek poprzez plamienie jest zmniejszona i ryzyko zajścia w ciążę jest większe. (?)
W internecie zazwyczaj zalecane jest zmienienie leku - ale znowu podobno nie ma jej ginekolog a do innej nie pójdzie.
Nie wiem co mam jej innego doradzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli to pierwsze opakowania to może się tak dziać. Nie oznacza to, że tabletki nie działają. Organizm się po prostu przyzwyczaja. Chyba jest to opisane w ulotce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_na_progu]

Hej, piszę bardziej z prośbą o poradę niż zapewnienie, że to nie ciąża. Mój cykl aktualnie liczy sobie już 48 dni. Zwykle moje cykle są dość nieregularne i występują między nimi ok. 10-dniowe przerwy. Antykoncepcja nie zawiodła, zrobiłam dwa testy ciążowe, które wyszły negatywnie. Mój najdłuższy cykl jak dotąd wynosił 42 dni, lekarz mówi, że to jeszcze nie powód do niepokoju. Czy to już moment na wizytę u ginekologa i wywołanie miesiączki czy warto jeszcze poczekać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Hej, piszę bardziej z prośbą o poradę niż zapewnienie, że to nie ciąża. Mój cykl aktualnie liczy sobie już 48 dni. Zwykle moje cykle są dość nieregularne i występują między nimi ok. 10-dniowe przerwy. Antykoncepcja nie zawiodła, zrobiłam dwa testy ciążowe, które wyszły negatywnie. Mój najdłuższy cykl jak dotąd wynosił 42 dni, lekarz mówi, że to jeszcze nie powód do niepokoju. Czy to już moment na wizytę u ginekologa i wywołanie miesiączki czy warto jeszcze poczekać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, myślę, że to zdecydowanie czas na wizytę u ginekologa i sprawdzenie, skąd te długie i nieregularne cykle. Zmieniłabym ginekologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_na_progu]

Napisane przez Adrianna_8

Hej, myślę, że to zdecydowanie czas na wizytę u ginekologa i sprawdzenie, skąd te długie i nieregularne cykle. Zmieniłabym ginekologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki. Miałam nadzieję, że w końcu okres przyjdzie sam, ale irytuje mnie już to czekanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beabsei]

Witam dziewczyny. Pomóżcie bo już schizuje. 28 stycznia współżyłam z moim. Mieliśmy gumkę ale było ciemno i nie wiem czy była ok. W trakcie napewno się nie zsunela. Zanim wszedł we mnie to tylko na chwilę się hm zanurzył a zawaz wcześniej go miałam w ustach. Miałam wtedy owulacje 14dzien. Czytałam że komórka jajowa żyje 12 h od 7 rano miałam kłucie jajnika na pewno jajeczkowanie. Kochaliśmy się wieczorem. Dziś zrb test 3 dni przed okresem czułym testem na czczo. Schizuje. Boli mnie brzuch. Nie wiem czy ze stresu. I mam lekkazgaga to już jak się wkręcę w nocy. Czytam posty o wpadkach itd. Czy jest jakaś możliwość wpadki..po wsztkim byłam sucha nic nie ściekało. Proszę tylko o poważne odp.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez beabsei

Witam dziewczyny. Pomóżcie bo już schizuje. 28 stycznia współżyłam z moim. Mieliśmy gumkę ale było ciemno i nie wiem czy była ok. W trakcie napewno się nie zsunela. Zanim wszedł we mnie to tylko na chwilę się hm zanurzył a zawaz wcześniej go miałam w ustach. Miałam wtedy owulacje 14dzien. Czytałam że komórka jajowa żyje 12 h od 7 rano miałam kłucie jajnika na pewno jajeczkowanie. Kochaliśmy się wieczorem. Dziś zrb test 3 dni przed okresem czułym testem na czczo. Schizuje. Boli mnie brzuch. Nie wiem czy ze stresu. I mam lekkazgaga to już jak się wkręcę w nocy. Czytam posty o wpadkach itd. Czy jest jakaś możliwość wpadki..po wsztkim byłam sucha nic nie ściekało. Proszę tylko o poważne odp.

Stosunek był zabezpieczony, rozumiem, że nie było wytrysku bez prezerwatywy w tobie, więc szans na ciążę nie ma. Ból brzucha może wynikać ze stresu albo nadchodzącego okresu. Nie czytaj postów o wpadkach, skoro pogarsza to twoje samopoczucie psychiczne. Ludzie w Internecie mogą napisać wszystko i nie musi to być prawda.

[beabsei]

Tak do końca w gumie. Od razu wyszedł po. Tylko zawsze jest ryzyko te parę %.U nas w rodzinie nie(stety) kobiety są bardzo plodne. 25 ml to duża czulosc testu..taki wykonałam. Te 3 dni będą bardzo długie do maczki. Trzymajcie kciuki

[Franciskaa]

Cześć, uprawiałam seks z partnerem w dni płodne. Mieliśmy prezerwatywę, ja byłam bardzo mokra, pod koniec partner wyjął penisa i zrobił wytrysk w prezerwatywie. Prezerwatywa była cała oblepiona białą substancją, przestraszyłam się, że coś wyciekło, ale wytarliśmy prezerwatywę i nalaliśmy do środka wodę by sprawdzić czy na pewno nie pękła, ale nic nie wyciekało. Uznaliśmy, że to ja ale jakiś niepokój po tym pozostał i oczekiwałam na okres. W ostatnich miesiącach miałam zazwyczaj przed 28 dniem, tak 25/26 dzień, chociaż bywały miesiące gdy okres trwał 32 dni, ale ostatnich miesiącach miałam krótkie cykle. Stwierdziłam, że zrobię test dzisiaj 28 dnia i wyszedł negatywny. Myślicie, że powinnam powtórzyć czy raczej mogę być już spokojna?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Franciskaa

Cześć, uprawiałam seks z partnerem w dni płodne. Mieliśmy prezerwatywę, ja byłam bardzo mokra, pod koniec partner wyjął penisa i zrobił wytrysk w prezerwatywie. Prezerwatywa była cała oblepiona białą substancją, przestraszyłam się, że coś wyciekło, ale wytarliśmy prezerwatywę i nalaliśmy do środka wodę by sprawdzić czy na pewno nie pękła, ale nic nie wyciekało. Uznaliśmy, że to ja ale jakiś niepokój po tym pozostał i oczekiwałam na okres. W ostatnich miesiącach miałam zazwyczaj przed 28 dniem, tak 25/26 dzień, chociaż bywały miesiące gdy okres trwał 32 dni, ale ostatnich miesiącach miałam krótkie cykle. Stwierdziłam, że zrobię test dzisiaj 28 dnia i wyszedł negatywny. Myślicie, że powinnam powtórzyć czy raczej mogę być już spokojna?

Prezerwatywa nie zawiodła, test wyszedł negatywny, więc możesz być spokojna. Ta biała wydzielina to prawdopodobnie twoja naturalna lubrykacja pochwy. W zależności od dnia cyklu i kondycji zdrowotnej zdarza się, że kobieta może wytwarzać całkiem spore ilości takiej kremowej wydzieliny.

[fioona95]

Partner dotknął ręką preejakulatu.
Wytarł ją o ciało i chyba jeszcze o materac
potem założył prezerwatywę.
Czy jest ryzyko ciąży?
Tego dnia rano robił sobie dobrze wcześniej ale mył penisa i siusiał przed tym zdarzeniem.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez fioona95

Partner dotknął ręką preejakulatu.
Wytarł ją o ciało i chyba jeszcze o materac
potem założył prezerwatywę.
Czy jest ryzyko ciąży?
Tego dnia rano robił sobie dobrze wcześniej ale mył penisa i siusiał przed tym zdarzeniem.

Nie.

[Ciri32]

Cześć czekam na okres dzisiaj mam 31 dzień cyklu zazwyczaj miałam 28,29,30. Trochę się stresuję. Każdy stosunek w cyklu był zabezpieczony prezerwatywą, żadna nie pękła, wytrysk zawsze na zewnątrz. Po wytrysku już nigdy nie dotykaliśmy się z chłopakiem. Piersi mnie bolą tak jak zawsze przed okresem. Ale trochę się stresuję że coś jakiś prejakukat się przeniósł na palcach albo coś. Boję się też że bolące piersi to jakiś objaw. Dodam że zawsze pobolewająnie piersi przed okresem. Ale stresuję się teraz bo trochę mi się już spóźnia, miał być według apki niby wczoraj. Śluz miał mleczny nie rozciągliwy taki jak zwykle przed okresem ale już sama nie wiem co mam myśleć

[Overcooked]

Napisane przez Ciri32

Cześć czekam na okres dzisiaj mam 31 dzień cyklu zazwyczaj miałam 28,29,30. Trochę się stresuję. Każdy stosunek w cyklu był zabezpieczony prezerwatywą, żadna nie pękła, wytrysk zawsze na zewnątrz. Po wytrysku już nigdy nie dotykaliśmy się z chłopakiem. Piersi mnie bolą tak jak zawsze przed okresem. Ale trochę się stresuję że coś jakiś prejakukat się przeniósł na palcach albo coś. Boję się też że bolące piersi to jakiś objaw. Dodam że zawsze pobolewająnie piersi przed okresem. Ale stresuję się teraz bo trochę mi się już spóźnia, miał być według apki niby wczoraj. Śluz miał mleczny nie rozciągliwy taki jak zwykle przed okresem ale już sama nie wiem co mam myśleć

Nawet 7 dni cyklu wg medycyny NIE JEST SPÓŹNIENIEM się okresu. A i nawet >7 dni może się naturalnie spóźniać pod wpływem infekcji czy stresu (np schizowania na temat spóźnienia gdy to nawet nie jest spóźnienie pod kątem medycznym). Skoro kalendarzyk nie jest wystarczającym narzędziem do przewidywania owulacji to jakim cudem zwykłą apkę uważasz za wyznacznik dnia okresu jakby była wyrocznią?

Pomyśl - w obecnej sytuacji twoje stresowanie się nic nie zmieni. I tak na zrobienie testu poczekasz. I tak na dalsze decyzje jest pełno czasu. To że będziesz się stresowała przez następne dni nic ci nie da.

[Ciri32]

No w sumie tak, tylko pytam czy widzicie jakąś możliwość że mogło się coś zadziać, dodam że nie wtrysk zawsze poza mną i też nie przypominam sobie żeby superman mogłabyś przeniesiona do mojej pochwy bo po stosunku już nie robimy pieszczot i nigdy chłopak też nie dochodził na moje narządy ani nic z tych rzeczy . Tylko zazwyczaj okres mi rowno przychodzi i nie wiem czy się martwić

[Overcooked]

Napisane przez Ciri32

No w sumie tak, tylko pytam czy widzicie jakąś możliwość że mogło się coś zadziać, dodam że nie wtrysk zawsze poza mną i też nie przypominam sobie żeby superman mogłabyś przeniesiona do mojej pochwy bo po stosunku już nie robimy pieszczot i nigdy chłopak też nie dochodził na moje narządy ani nic z tych rzeczy . Tylko zazwyczaj okres mi rowno przychodzi i nie wiem czy się martwić

Nadal nie rozumiesz. Medycznie nie ma się czym martwić bo to nie jest spóźnienie niezależnie co "zazwyczaj" masz. Hipotetycznie według nas "coś się zadziało" i wtedy wiesz żeby się martwić? Ale PO CO? - tabletki "po" już nie weźmiesz, testu czy z apteki czy w laboratorium jeszcze nie wykonasz, na decyzję i przygotowanie zarówno aborcji jak i ciąży wraz z urodzeniem jest dużo czasu - tak czy siak nie warto przez kolejne dni katować się stresem i martwić bo to w twojej aktualnej sytuacji NIC nie zmienia.



Nic się ci nie zadziało, wyluzuj, a te historie o wpadkach podziel przez 100 - to nie supermeńskie plemniki tylko części ludzi nie będzie się przyznawać że zawaliło, część "stosuje przerywany" bo "wie lepiej" od lekarzy co jest skuteczne a co nie tylko nie są tak głośni jak antyszczepionkowcy, albo celowo bo ciężko im podjąć decyzję o świadomym staraniu tylko oszukują się "niech los zadecyduje", część olewa pęknięcie gumki bo yolo kalendarzyk pokazał że niby niepłodne to nie warto biegać po mieście za tabletką "po" - a potem ojej wpadka, część opatrznie rozumie lekarza który mówi że może mieć obniżoną płodność np. przez PCOS a sobie myśli "mam super niską płodność to nie muszę przywiązywać wagi i się martwić a ewentualna ciąża to wpadka - cud nad Wisłą", część nie umie czytać ulotki - kończy opakowanie i odstawia ostatecznie a nie ogarnia że wtedy cały poprzedni tydzień brania tabletek jest tak naprawdę niezabezpieczony bo to tak jakby ominęły tabletki z pierwszego tygodnia kolejnego opakowania. Miliony kobiet uprawia regularnie seks i nie ma 7 dzieci na karku ani po kilkadziesiąt aborcji w życiu, to nie tak że w ciążę zachodzi się od tak.

[Ciri32]

No wiem ale właśnie różne są historie w internecie. Dzisiaj mam 33 dzień cyklu stresuję się bo jeszcze nie mam okresu, piersi mnie bolą ale teraz już może trochę mniej albo mi się tak wydaje. Zazwyczaj bolą mnie tak przed okresem ale jeszcze nie boli mnie brzuch ani nic. Stresuję się też bo czytałam że bolące piersi to może być pierwszy objaw, dodam że mam normalne sutki nie ściemniały mi ani nic. Niby wiem że nie było wytrysku wszystko zabezpieczone ale No jednak myśli w głowie są

[Screen]

Napisane przez Ciri32

No wiem ale właśnie różne są historie w internecie. Dzisiaj mam 33 dzień cyklu stresuję się bo jeszcze nie mam okresu, piersi mnie bolą ale teraz już może trochę mniej albo mi się tak wydaje. Zazwyczaj bolą mnie tak przed okresem ale jeszcze nie boli mnie brzuch ani nic. Stresuję się też bo czytałam że bolące piersi to może być pierwszy objaw, dodam że mam normalne sutki nie ściemniały mi ani nic. Niby wiem że nie było wytrysku wszystko zabezpieczone ale No jednak myśli w głowie są

Tu praktycznie nie ma szans na ciążę, bo niby z czego? Ale jak się tak stresujesz to zrób test ciążowy, wyjdzie negatywny i się uspokoisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz