2019-11-04, 13:03 | #2701 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87302569]Zadzwonili, w środę następny dzień próbny [/QUOTE]
ej to super! ja własnie chyba zaraz wysle CV do Wawy |
2019-11-04, 13:11 | #2702 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87302569]Zadzwonili, w środę następny dzień próbny [/QUOTE]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-04, 13:25 | #2703 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87302587]ej to super!
ja własnie chyba zaraz wysle CV do Wawy [/QUOTE] Aaa tak btw zawsze chciałam się zapytać, co jest w Twoim avatarze? Dzięki, fajnie. Chociaż rekrutacja miała się skończyć na rozmowie. A to będzie 3 etap tak naprawdę. Już robiłam im kilka zadań przed rozmowa, potem była rozmowa i mieli już dać znać. Edytowane przez a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b Czas edycji: 2019-11-04 o 13:26 |
2019-11-04, 13:32 | #2704 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87302652]Aaa tak btw zawsze chciałam się zapytać, co jest w Twoim avatarze?
Dzięki, fajnie. Chociaż rekrutacja miała się skończyć na rozmowie. A to będzie 3 etap tak naprawdę. Już robiłam im kilka zadań przed rozmowa, potem była rozmowa i mieli już dać znać.[/QUOTE]Dostaniesz te prace na pewno Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-04, 13:36 | #2705 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87302669]Dostaniesz te prace na pewno
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] |
2019-11-04, 13:39 | #2706 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87302652]Aaa tak btw zawsze chciałam się zapytać, co jest w Twoim avatarze?
Dzięki, fajnie. Chociaż rekrutacja miała się skończyć na rozmowie. A to będzie 3 etap tak naprawdę. Już robiłam im kilka zadań przed rozmowa, potem była rozmowa i mieli już dać znać.[/QUOTE]Trzymam kciuki! [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87302587]ej to super! ja własnie chyba zaraz wysle CV do Wawy [/QUOTE]Chcesz się przenieść do Wawy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-11-04, 14:03 | #2707 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87302652]Aaa tak btw zawsze chciałam się zapytać, co jest w Twoim avatarze?
Dzięki, fajnie. Chociaż rekrutacja miała się skończyć na rozmowie. A to będzie 3 etap tak naprawdę. Już robiłam im kilka zadań przed rozmowa, potem była rozmowa i mieli już dać znać.[/QUOTE] "hey, it's me, Pandora. Welcome to my unboxing video" i zdjęcie jakiejś laski cała ja z czasó, gdy wiodłam życie pełne dram ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- Cytat:
Moja kolejna przyjaciolka sie tam wyprowadza. Akurat jest super oferta. Zostałabym w branzy, jendoczesnie zmieniajac troche temat. Potrzebuje tego. Zaraz będzie 4 rok jak siedzę w II Wojnie. Nie jest to jakieś super lekkie dla głowy. |
|
2019-11-04, 15:11 | #2708 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87302762]"hey, it's me, Pandora. Welcome to my unboxing video" i zdjęcie jakiejś laski cała ja z czasó, gdy wiodłam życie pełne dram
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- tak! Moja kolejna przyjaciolka sie tam wyprowadza. Akurat jest super oferta. Zostałabym w branzy, jendoczesnie zmieniajac troche temat. Potrzebuje tego. Zaraz będzie 4 rok jak siedzę w II Wojnie. Nie jest to jakieś super lekkie dla głowy.[/QUOTE] No to zapraszamy do miasta nowych możliwości.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-11-04, 15:25 | #2709 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Przyznam, ze ostatnio coraz odważniej myślę o zagranicy
Ah, dziewczyny, z jakim typem dziś jechałam bla bla carem. Ideały istnieją Oczywiście piszę to z przymrużeniem oka, bo nie jestem zainteresowana Nasz wyczekany wspólny weekend zaczął się srednio, bo od kłotni O ☠☠☠☠☠☠☠e, ale okazało się, ze było po prostu w nas napięcie w związku z tą odległością, brakiem pewności, czy druga strona też chce czegoś poważnego i kilka innych spraw. Okazało się, że mieliśmy dokładnie te same obawy, aż śmiać mi się z tego w koncu chcialo Doszliśmy do wniosku, ze od nowego roku chcemy byc w jednym miejscu Nie dociera to do mnie. Nie będę ściemniac, nie umiem "wskoczyć" w rolę dziewczyny od tak. Przyzwyczaiłam się do tego, ze jestem sama, lubię swoją przestrzeń. Czas zweryfikuje czy on potrafi to uszanować także, gdy będziemy mieli siebie praktycznie codziennie. Dziś rano jeszcze jadłam z nim śniadanie, nie chciało nam się rozstawać, a jednocześnie cieszę się, że dziś wieczorem mogę po prostu zjeść jakiś szajs przed netflixem, pod kocem, kompletnie sama |
2019-11-04, 18:00 | #2710 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87302997]
Nasz wyczekany wspólny weekend zaczął się srednio, bo od kłotni O ☠☠☠☠☠☠☠e, ale okazało się, ze było po prostu w nas napięcie w związku z tą odległością, brakiem pewności, czy druga strona też chce czegoś poważnego i kilka innych spraw. Okazało się, że mieliśmy dokładnie te same obawy, aż śmiać mi się z tego w koncu chcialo Doszliśmy do wniosku, ze od nowego roku chcemy byc w jednym miejscu Nie dociera to do mnie. Nie będę ściemniac, nie umiem "wskoczyć" w rolę dziewczyny od tak. Przyzwyczaiłam się do tego, ze jestem sama, lubię swoją przestrzeń. Czas zweryfikuje czy on potrafi to uszanować także, gdy będziemy mieli siebie praktycznie codziennie. Dziś rano jeszcze jadłam z nim śniadanie, nie chciało nam się rozstawać, a jednocześnie cieszę się, że dziś wieczorem mogę po prostu zjeść jakiś szajs przed netflixem, pod kocem, kompletnie sama [/QUOTE] W zupełności się nie dziwie. W końcu ile to u was trwa? Myśle, że to normalne i tak powinno być. Zaufanie to proces, nawiązywanie relacji to proces |
2019-11-06, 20:25 | #2711 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87303520]W zupełności się nie dziwie. W końcu ile to u was trwa? Myśle, że to normalne i tak powinno być. Zaufanie to proces, nawiązywanie relacji to proces[/QUOTE]
Tym bardziej, gdy nauczyło się bycia "singielką", tzn. dobrze czucia się we własnym towarzystwie, gdzie w zasadzie nie jest konieczna druga osoba. Koleżanka jest singielką od 6 lat i dziś przyznała mi, że nie potrafi się odnieść do obsypu komplementów jakie otrzymuje od obecnego adoratora i Pana, z którym się spotyka A czy to nie wynika trochę właśnie z tego? Obawy, że wpuszczając do swojego świata znów drugą osobę, zostanie nam odebrana jakaś taka nasza przestrzeń? Z jednej strony czuje się, tym bardziej jeśli nadaje na tych samych falach, że ta druga osoba wnosi coś nowego, czujemy się przy niej wspaniale, a z drugiej strony - boimy, a czasem nawet odczuwamy niechęć? Najlepiej chyba być w zgodzie ze sobą i czasem zrobić sobie taki "dzień wyłączenia" - poinformować drugą osobę, że bunkrujemy się i odezwiemy się po maratonie (np. filmowym). Jak dziewczyny pomiędzy długimi weekendami? Jak spędzacie zbliżający się? Przyznam się, że przestałam przeglądać Tindera - aż zabrzęczał, w zeszły piątek napisał jeden Pan, jutro się spotykamy, bo jeśli mówił szczerze, to chyba faktycznie nadajemy na podobnych falach w każdym razie po kilku dniach pisania widzę z jego strony dość spore zainteresowanie, miło się czyta "hej, miłego dnia" po wyłączeniu budzika o 6 rano :P |
2019-11-06, 22:48 | #2712 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
No właśnie. Mimo tego, ze widze tu otencjał na dobrą, fajną, zdrową i poważną relacje - bywają momenty, ze mam ochote spierdzielać. Mogę mu mówić o moich obawach, ale koniec koncow - sama muszę się w tym odnaleźć My lecimy do Londynu, ja poznam jego bliskich znajomych, on moją przyjaciółkę. Wiec nie spedzimy zbyt wiele czasu sam na sam, ale nie przeszkadza mi to. miałam wczoraj rozmowe z kierownikiem na temat przedluzenia umowy. on mnie chce, az sie zdziwilam ile dobrego o mnie mówił. Ja powiedzialam szczerze co mnie wkurza, a co mi sie podoba. Udało nam sie fajnie pogadac. No i generalnie - cos ruszyło, jest lepsza atmosfera itp itd. Kolejna rozterka we mnie - zostawać? Szukac dalej? Ale czego i gdzie? Dzis po pracy położyłam się na chwilę i obudziłam się o 23. Bez sensu Ostatnio, gdy byłam u siebie w miescie spotkalam sie ze znajomymi. Dwie dziewczyny totalnie nam zepsuły wyjscie, a jedna to już się wspięła na szczyt. Ja rozumiem, ze ma słabą sytuacje, bo gadalam z nia o tym wczesniej sam na sam, ale nie chce zadnej pomocy. ZADNEJ. Woli się umartwiac, nakręcać i robić ze swoich problemów koniec świata. Gdzie zawsze na grupowych spotkaniach jestem tym "spoiwem", który stara sie, aby wszyscy sie dobrze bawili, to nie podołałam tutaj. O co chodzi takim ludziom. Przychodza, krytykują wszystkich, wbijają szpile... A potem płacz do słuchawki, ze zle, bo samotnosc. Duzo mysle o tym ile głupot narobiłam przez ten czas bycia singielka ( a byłam chyba ta stereotypową ), ale ile jednoczesnie sie o sobie i innych nauczyłam. Jak super mieszkało się z 3 przyjaciółkami, kotem i wiecznie otwartym winem Jak tanczyło się do 5 rano, kacowało przy pizzy, siedziało w szlafrokach i dyskutowało o facetach, studiach, WSZYSTKIM. Jak wspólnie żarło się w okres TONY żarcia. Prawdopodobnie to juz nigdy nie wróci. Cieszę się, ze mogłam i cos takiego przezyc, chociaz wtedy oczywiście ryczałam, że miłości mi sie chce |
|
2019-11-06, 22:51 | #2713 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-11-07, 16:57 | #2714 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Lubiłam czytać Wasz temat
Cytat:
Z drugiej strony nierzadko zdarza się tak, nawet jak byłam w domu chłopaka, że spędzę z nim trochę czasu i już mam dość, chcę wrócić do swojej codziennej polityki - spotkać się z innymi perfumoholikami czy aktywistami pro eko (chłopak nie rozumie żadnej z tych pasji), jeść to co ja uznaję za stosowne, dla niego i jego rodziny jest dziwne, że najchętniej jadłabym same liście, buraczki i marchewki i zawsze próbują wetknąć mi coś z mięcha (wege od 20 lat...), że czytam różne dziwne książki, interesują mnie zjawiska paranormalne itp. itd. On ma inne pasje, których ja nie rozumiem za bardzo i często wychodzi tak, że jesteśmy na wyjeździe i w połowie dnia musimy się rozdzielić, każde idzie robić coś kompletnie innego, bo i ja i on czujemy się źle w przeciwnym razie, zmuszeni do przebywania ze sobą (jemu było niekomfortowo powiedzieć, że teraz może się rozdzielimy, to ja muszę z tym wychodzić). Łączy nas to, że oboje jesteśmy pedantami i perfekcjonistami, przynajmniej o sprzątanie się nie kłócimy, bo każde z nas wręcz pcha się do tego, on mi wyrywa ściereczkę z ręki, ja szlifuję szkło i blaty, i oboje mamy z tego radość, mnie sprzątanie najbardziej uspokaja Edytowane przez Snowdrop_ Czas edycji: 2019-11-07 o 17:01 |
|
2019-11-08, 20:23 | #2715 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87311041]ooo to udanej randki! fajne są te emocje przy pierwszych spotkaniach
No właśnie. Mimo tego, ze widze tu otencjał na dobrą, fajną, zdrową i poważną relacje - bywają momenty, ze mam ochote spierdzielać. Mogę mu mówić o moich obawach, ale koniec koncow - sama muszę się w tym odnaleźć My lecimy do Londynu, ja poznam jego bliskich znajomych, on moją przyjaciółkę. Wiec nie spedzimy zbyt wiele czasu sam na sam, ale nie przeszkadza mi to. miałam wczoraj rozmowe z kierownikiem na temat przedluzenia umowy. on mnie chce, az sie zdziwilam ile dobrego o mnie mówił. Ja powiedzialam szczerze co mnie wkurza, a co mi sie podoba. Udało nam sie fajnie pogadac. No i generalnie - cos ruszyło, jest lepsza atmosfera itp itd. Kolejna rozterka we mnie - zostawać? Szukac dalej? Ale czego i gdzie? Dzis po pracy położyłam się na chwilę i obudziłam się o 23. Bez sensu Ostatnio, gdy byłam u siebie w miescie spotkalam sie ze znajomymi. Dwie dziewczyny totalnie nam zepsuły wyjscie, a jedna to już się wspięła na szczyt. Ja rozumiem, ze ma słabą sytuacje, bo gadalam z nia o tym wczesniej sam na sam, ale nie chce zadnej pomocy. ZADNEJ. Woli się umartwiac, nakręcać i robić ze swoich problemów koniec świata. Gdzie zawsze na grupowych spotkaniach jestem tym "spoiwem", który stara sie, aby wszyscy sie dobrze bawili, to nie podołałam tutaj. O co chodzi takim ludziom. Przychodza, krytykują wszystkich, wbijają szpile... A potem płacz do słuchawki, ze zle, bo samotnosc. Duzo mysle o tym ile głupot narobiłam przez ten czas bycia singielka ( a byłam chyba ta stereotypową ), ale ile jednoczesnie sie o sobie i innych nauczyłam. Jak super mieszkało się z 3 przyjaciółkami, kotem i wiecznie otwartym winem Jak tanczyło się do 5 rano, kacowało przy pizzy, siedziało w szlafrokach i dyskutowało o facetach, studiach, WSZYSTKIM. Jak wspólnie żarło się w okres TONY żarcia. Prawdopodobnie to juz nigdy nie wróci. Cieszę się, ze mogłam i cos takiego przezyc, chociaz wtedy oczywiście ryczałam, że miłości mi sie chce [/QUOTE] tego czasu może nikt nie wróci, ale wspomnień nikt Wam nie odbierze i potem możesz sobie powiedzieć - żyłam i nie żałuję gratuluję w pracy! dobrze słyszeć i oby tak dalej się układało ---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87311048] za udaną randkę [/QUOTE] dziękuję, rzekłabym że była bardzo udana ^^ w przeciwieństwie do dwóch poprzednich Panów, ten mnie bardzo miło zaskoczył i hm, chyba widzę z jego strony zainteresowanie ---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Cytat:
|
|
2019-11-08, 20:27 | #2716 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-11-09, 01:19 | #2717 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-12, 20:05 | #2718 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87316692] Super!![/QUOTE]
Było fajnie i hm, niby miał nadzieję na kolejne spotkanie, jak to rzekł ale z inicjatywą ja wyszłam tym razem hmm. Jutro idziemy do kawiarni, a potem nie wiadomo zobaczymy jak to się potoczy nadal pisze na dzień dobry i na wieczór więc chyba nie jest źle jak Wam minął weekend? Ja cały chora, wczoraj na chwilę się udało wyjść ze znajomymi. W pracy sajgon, ale w weekend uciekam w góry i chyba się wyłączę na te 2 dni całkiem z internetów ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Cytat:
|
|
2019-11-12, 22:44 | #2719 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Jestescie ze soba krotko, wiec jeszcze nie wiesz jak te roznice beda na Was oddzialywac, a roznicie sie i to mocno. Powiem Ci z wlasnej perspektywy, ze z moim eksem tez sie tak roznilismy i na poczatku mi to nie przeszkadzalo do momentu az nie uswiadomilam sobie (kilka miesiecy przed rozstaniem), ze wiekszosc aktywnosci, ktore podejmuje podejmuje sama albo ze znajomymi , jego w tym nie bylo. I przez te roznice to tez bylo tak, ze nie chcialam spedzac z nim az tak za duzo czasu i meczylo mnie to w jakis sposob. Ja ogolnie nie jestem typem osoby ktora kazda chwile musi spedzac z facetem wrecz przeciwnie, ale moim zdaniem wazne jest aby miec checi i jakies plaszczyzny do wspolnego spedzania czasu.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2019-11-16, 15:52 | #2720 |
miss twin peaks
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 350
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było. Jutro mam randkę z Tindera, pierwszą od ponad roku, i strasznie się stresuję... |
2019-11-16, 16:01 | #2721 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Powodzenia! Jak już się spotkacie, to na pewno stres minie.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-11-16, 16:02 | #2722 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cześć dziewczyny! Trochę tu przycichło, mam nadzieje, że wasze randki są nadal owocne ;>
U mnie pracowicie! Ale nie w pracy niestety, jedni zadzwonili, że biorą kogoś innego, drudzy napisali maila, że u nich nadal nic się nie ruszyło z rekrutacją. Cóż, szukam dalej... Za tydzień wielki finał mojego kursu i mam skrajne uczucia. Z jednej strony strasznie ubolewam nad tym, że kontakt z tym światem przycichnie, bo to były chyba najbardziej owocne 3 miesiące mojego życia i rozwijania pasji. Fajnie się zgraliśmy z ludźmi, ale niestety wszyscy są porozjeżdżani po Polsce. Nadal wzdycham do mojej platonicznej miłości - nauczyciela, ale nie jestem w stanie zrobić żadnego kroku w jego stronę. Z jednej strony to jest mój ideał - wygląd, charyzma, podejście do życia, z drugiej jest genialny w tym co robi, robi wielką karierę, a ja jestem wręcz amatorką w tej dziedzinie. I to mnie peszy. Jak na codzień jestem wygadana i potrafię ludzi oczarować, tak przy nim baranieje i nie umiem zabłysnąć. Dlatego naprawdę chce się przyłożyć do finalnego projektu i dać z siebie wszystko, może chociaż to zauważy No i po wszystkim jest impreza pożegnalna, ale na ponad 30 osób, więc też nie wiem czy będzie jakaś okazja pogadać tak ‚naturalnie’ ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Cytat:
|
|
2019-11-16, 16:12 | #2723 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Powodzenia na randce! Daj znać jak było.
|
2019-11-16, 21:20 | #2724 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87338063]Cześć dziewczyny! Trochę tu przycichło, mam nadzieje, że wasze randki są nadal owocne ;>
U mnie pracowicie! Ale nie w pracy niestety, jedni zadzwonili, że biorą kogoś innego, drudzy napisali maila, że u nich nadal nic się nie ruszyło z rekrutacją. Cóż, szukam dalej... Za tydzień wielki finał mojego kursu i mam skrajne uczucia. Z jednej strony strasznie ubolewam nad tym, że kontakt z tym światem przycichnie, bo to były chyba najbardziej owocne 3 miesiące mojego życia i rozwijania pasji. Fajnie się zgraliśmy z ludźmi, ale niestety wszyscy są porozjeżdżani po Polsce. Nadal wzdycham do mojej platonicznej miłości - nauczyciela, ale nie jestem w stanie zrobić żadnego kroku w jego stronę. Z jednej strony to jest mój ideał - wygląd, charyzma, podejście do życia, z drugiej jest genialny w tym co robi, robi wielką karierę, a ja jestem wręcz amatorką w tej dziedzinie. I to mnie peszy. Jak na codzień jestem wygadana i potrafię ludzi oczarować, tak przy nim baranieje i nie umiem zabłysnąć. Dlatego naprawdę chce się przyłożyć do finalnego projektu i dać z siebie wszystko, może chociaż to zauważy No i po wszystkim jest impreza pożegnalna, ale na ponad 30 osób, więc też nie wiem czy będzie jakaś okazja pogadać tak ‚naturalnie’ ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Dokładnie [/QUOTE]To nadal trzymamy kciuki za pracę i jakiś rozwój znajomości z tym panem. Ja tydzień temu poznałam już rodzinę mojego chłopaka, byłam u niego przez kilka dni i za tydzień znowu do niego jadę, bo idziemy na wesele. Fajną ma rodzinkę, wszyscy mnie normalnie przyjęli, wydaje mi się że możemy się wzajemnie polubić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2019-11-18, 18:00 | #2725 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ---------- [1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87338063]Cześć dziewczyny! Trochę tu przycichło, mam nadzieje, że wasze randki są nadal owocne ;> U mnie pracowicie! Ale nie w pracy niestety, jedni zadzwonili, że biorą kogoś innego, drudzy napisali maila, że u nich nadal nic się nie ruszyło z rekrutacją. Cóż, szukam dalej... Za tydzień wielki finał mojego kursu i mam skrajne uczucia. Z jednej strony strasznie ubolewam nad tym, że kontakt z tym światem przycichnie, bo to były chyba najbardziej owocne 3 miesiące mojego życia i rozwijania pasji. Fajnie się zgraliśmy z ludźmi, ale niestety wszyscy są porozjeżdżani po Polsce. Nadal wzdycham do mojej platonicznej miłości - nauczyciela, ale nie jestem w stanie zrobić żadnego kroku w jego stronę. Z jednej strony to jest mój ideał - wygląd, charyzma, podejście do życia, z drugiej jest genialny w tym co robi, robi wielką karierę, a ja jestem wręcz amatorką w tej dziedzinie. I to mnie peszy. Jak na codzień jestem wygadana i potrafię ludzi oczarować, tak przy nim baranieje i nie umiem zabłysnąć. Dlatego naprawdę chce się przyłożyć do finalnego projektu i dać z siebie wszystko, może chociaż to zauważy No i po wszystkim jest impreza pożegnalna, ale na ponad 30 osób, więc też nie wiem czy będzie jakaś okazja pogadać tak ‚naturalnie’ ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Dokładnie [/QUOTE] Hmm, a nie myślałaś, żeby spróbować go właśnie może na tej imprezie pożegnalnej zapytać o kurs, o dalsze możliwości rozwoju, co on sądzi o projekcie (jak już będziesz po) - spróbuj, co szkodzi, a nóż by się coś urodziło... ---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ---------- Cytat:
Ja nie wiem co myśleć po ostatniej randce. Wyszła z mojej inicjatywy, byliśmy w kawiarni i niby rozmawiało się spoko, ale widziałam, że bardzo mu przeszkadzało otoczenie (cóż, 5 stolików psiapsiółek które spotkały się na plotki , z tym nie wygrasz), więc było trochę głośno, czasami następowały takie pauzy w rozmowie...posiedzieliśmy dość długo, odwiózł mnie i rzekł "do zobaczenia", a potem "mam nadzieję" - więc chyba nie było tak źle. Pisze codziennie, chociaż już dużo mniej, ale streszcza co robił, z kim się widział. W sobotę jest stand up i w sumie zapronopowałam pokątnie, żeby go rozważył :P póki co od ostatniej randki, którą zaproponował, nie wyszedł z propozycją spotkania, ale może ja mu ją podbieram ze sposobu bycia to jest chyba trochę typ "co się urodzi to będzie", bez planowania specjalnie - jest bardzo towarzyski, często się ze znajomymi widzi (6/7 dni w tygodniu xD). Ja jestem raczej typem planisty i takie rzeczy ustalam z lekkim wyprzedeniem. W weekend byłam w górach, mózg się trochę zresetował a jak u Was? |
||
2019-11-19, 18:16 | #2726 |
miss twin peaks
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 350
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Bardzo sympatycznie, spędziliśmy razem w sumie ponad 4 godziny - najpierw na obiedzie, potem na piwie w innym lokalu. Było bardzo miło, ale... to tyle Mieliśmy dużo wspólnych tematów, ale czułam się jak na zwyczajnym spotkaniu ze znajomym. Żadnej chemii. Niemniej cieszę się, że to zrobiłam po tak długim czasie, pierwsze koty za płoty Dziękuję Wam za podniesienie mnie na duchu!!!
|
2019-11-19, 21:56 | #2727 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Ostatniego takiego crusha miałam właśnie wtedy. No i fajnie, miałam do kogo wzdychać, zobaczyłam, że po świecie chodzą mężczyźni-ideały, więc nie wszystko stracone. Pomogło to też w leczeniu się po byłym, bo jak sobie ich porównywałam to wręcz mnie na śmiech zbierało. Ale jeśli ja bym mu się spodobała to by sam zagadał, on tych fanek zapewne ma na pęczki. Cytat:
Cytat:
W końcu mogę normalnie pracować! Sprawny komputer wrócił z naprawy po miesiącu. A jutro podchodzę do technicznej części projektu, będę cięła blachy, wierciła i kleiła Super są takie zabawy, mega satysfakcjonujące jak się nakombinuje i coś fajnego z tego wyjdzie |
|||
2019-11-22, 16:25 | #2728 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87347367]Mówiąc szczerze, to jak patrzę na to z boku, to się śmieje, bo zachowuję się jak nastolatka w liceum.
Ostatniego takiego crusha miałam właśnie wtedy. No i fajnie, miałam do kogo wzdychać, zobaczyłam, że po świecie chodzą mężczyźni-ideały, więc nie wszystko stracone. Pomogło to też w leczeniu się po byłym, bo jak sobie ich porównywałam to wręcz mnie na śmiech zbierało. Ale jeśli ja bym mu się spodobała to by sam zagadał, on tych fanek zapewne ma na pęczki. [/QUOTE] I tak i nie niektórzy mężczyźni mają głowę na karku i jeśli nawet podoba im się ktoś z otoczenia, nie powiedzą lub nie dadzą sygnały bo się...obawiają konsekwencji więc tak naprawdę nie wiadomo, a potem obie strony żałują. [1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87347367]Która to wasza randka? Ale z Twojej strony fajnie, czy też nie wiesz co myśleć? [/QUOTE] W sumie dopiero druga randka. Kontakt mamy, bo odzywa się codziennie na Tinderze (dziwne, że nie przeszliśmy na normalniejszy komunikator..?), ale tak kilka słów wymieniamy, nic konkretnego. Mnie on zainteresował, ale nie wiem co myśleć PO randce. Nie rozmawiamy tak ze sobą jak wcześniej na komunikatorach - teraz jest chory i się kuruje. Wczoraj go pytałam co z sobotą i rzekł, że jak w sobotę rano będzie ok, to możemy się wybrać na ten stand up. Nie żeby to on nie miał dać znać dlatego nie wiem co myśleć. Zobaczymy jutro - i jak potem się sytuacja rozwinie. Dziś wychodzę z kumplem moim i mojego byłego i będę się modlić, żeby byłego nie spotkać w którejś knajpie |
2019-11-22, 19:50 | #2729 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-11-23, 16:26 | #2730 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87356320]haaa, to az dziwne, ze sam nie zaproponowal innego komunikatora jesli tobie nie odpowiada gadanie naT. to smialo sama proponuj. Ja zazwyczaj spotykałam się z tym, że faceci OD RAZU chcieli przejsc na msg lub whatsappa. to była masakra, bo czasem ich 1 wiadomosc to bylo "hej, przejdzmy na fejsa" [/QUOTE]
a on właśnie nie oO i to no, było dziwne już przeszliśmy na whatsapp, bo mnie doprowadzał T. do szewskiej pasji :P widzimy się niedługo, zobaczymy, co to będzie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.