Jestem stara i przegrałam życie

[abiblabla]

Napisane przez Ejniacz

Nie chcieli mnie w Niemczech rodzina mnie ściągnęła, ale jak już przyjechałam to po czasie wyszło że jestem za mało fajna dla moich kuzynek

smuteczek :< nie rozumię. ale chciałabym gdzieś wyjechać, tylko mam milion wymówek żeby nie

Napisane przez panna mati_

Ja mam psa (którego imienia nie powiem ), kota Przymilasa i królika Fafika.

powiedz

Napisane przez 2ystem1645

A myślałyśmy, że jesteśmy takie wyjątkowe.

chciałby człowiek, szuka swojej niszy, a to żadna nisza

[lone bird]

Napisane przez panna mati_

Musimy wystosować postulat o jakieś emotki

Ja zaklepuję dla siebie jakąś z napisem forever alone

[unsexy]

sorry memory, ja na zjazd nie przyjadę. legitymację mi zabrali, bilet taki drogi, prawko tylko na wsiurskie drogi robione...

[201604191001]

Aż zadyszki dostałam z tym dopisywaniem

[szprotka_]

borze, odnalazłam swą rodzinę...

[lone bird]

Napisane przez _Judith_

Aż zadyszki dostałam z tym dopisywaniem

Aż chce się zaśpiewać klasykę Wstań, powiedz nie jestem sam...

[panna mati_]

Napisane przez Bananalama

W czerwcu skończę 25 lat, nie pracuję aktualnie, mam rok w plecy na studiach, skończyłam politologię i studiuję dziennikarstwo, mam prawko, ale nie jeżdżę samochodem, nie byłam na studniówce, jestem beztalenciem, leniem i jestem nołlajfem
Dodam, że mieszkam z rodzicami i nie planuję ślubu ani dzieci

Przygarniasz punkty jak coś?

[mia945]

przytyje zjadlam dzis tyle, że .... ale zwalam to na fakt, że zaraz @ ma przyjść
a przypomnialo mi się, rodzinko mi nudzi o prawko bym zrobila, bo ' moj brat choc mlodszy to juz robi" :banghead:

+ aż mi się zanucilo ta piosenka :O

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez _Judith_

O jezu, ja tak nie mogę. Tzn. nie mogłabym bo generalnie to nie bardzo chcę aktualnie.
Bo ja taka przegrana a on dwa kierunki skończone, poważna, stała praca, kariera, rozwój, mieszkanie...

albo rozwód, dzieci, depresja, brak perspektyw na własne M.
także tego, różnie się układa w życiu.

[kzb1]

O matko, to cała ja <3

[panna mati_]

Napisane przez lone bird

Aż chce się zaśpiewać klasykę Wstań, powiedz nie jestem sam...

W kupie siła

[mikia20]

Napisane przez panna mati_

W kupie siła

Kupy nikt nie ruszy!

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

I co, i co? Jutro wstaję o 4.30, a przez ten wątek taki żal iść spać

[201604191001]

Ja ruszam, trzy razy dziennie


widownia maleje

[Naomi21]

Ja też się chcę dołączyć, świetny wątek Stara, przegrana, po rozstaniu z facetem musiałam wrócić do rodziców, gdzie jestem traktowana jak mała dziewczynka. Pracuję w domu, więc zdaniem większości osób w ogóle nie pracuję Skończyłam dwa nieprzyszłościowe kierunki, a teraz robię nieprzyszłościowy doktorat. Nie wiem co to praca na etacie i obawiam się, że nigdy się nie dowiem. Mimo podeszłego wieku na koncie mam zero mężów, zero dzieci, zero własnych zwierząt (ukochany ratlerek jest mamy i warczy na mnie, gdy ona jest w domu). I żadnych perspektyw na powyższe.

Myślę, że tutaj pasuję

[Ruby Invicta]

Napisane przez _Judith_

widownia maleje

Bo ludzie z nieprzegranym życiem wstają jutro do pracy

[201607111050]

Za miesiąc skończę 24 lata. Siedząc 10h w słabo płatnej a niezmiernie irytującej pracy. Dziś zakończyłam pracę w innej firmie gdzie płacili całkiem w porządku i dużo milej mi się pracowało. Nie pytajcie... Mam w sobie coś z męczennika i pracoholika. Muszę zarabiać pieniądze, nawet niewielkie, bo inaczej czuję się jak ofiara losu.
Pierwsze studia zaczęłam po maturze. Wytrzymałam rok. Następne po rocznej przerwie. Wytrzymałam trzy lata. Ale zaliczyłam dwa
Ogólnie wydaje mi się, że należę do gatunku ludzi, który pozostaną przy średnim wykształceniu bo żadne wyższe studia mi się nie podobają. Marzy mi się studium kosmetyczne ale wydaje mi się, że jestem za stara.
Nie mam faceta, mam za to dwa koty. I psa. Mieszkam oczywiście z rodzicami.
Jestem leniem, najchętniej spała bym po 12h dziennie, a w sezonie jesienno zimowym nie wychodziłabym z domu.
Do tego jestem też niesystematyczna więc istnieje prawdopodobieństwo, ze to jedyna moja wypowiedź w tym wątku.
Aaa i potrafię wydać ostatnie pieniądze na kosmetyki, książki i papierosy a później żywić się powietrzem.
Ostatnio też posypało mi się zdrowie.
Jestem stara i przegrałam życie.

[Naomi21]

Napisane przez oh!

Jestem leniem, najchętniej spała bym po 12h dziennie, a w sezonie jesienno zimowym nie wychodziłabym z domu.

Ja tak samoPotrafię mieć cały wolny dzień i nie zrobić nic, bo jakoś się nie złożyło

O zdrowiu to nawet nie ma co wspominać Mam zdrowie 80-letniej staruszki, ale to już od czasów nastoletnich. Czy można stwierdzić, że już wtedy przegrałam życie?

[lone bird]

Napisane przez Ruby Invicta

Bo ludzie z nieprzegranym życiem wstają jutro do pracy

Co nie?

[panna mati_]

Napisane przez _Judith_

Ja ruszam, trzy razy dziennie

Masz biegunkę?

[201607111050]

Napisane przez Naomi21

Ja tak samoPotrafię mieć cały wolny dzień i nie zrobić nic, bo jakoś się nie złożyło

O zdrowiu to nawet nie ma co wspominać Mam zdrowie 80-letniej staruszki, ale to już od czasów nastoletnich. Czy można stwierdzić, że już wtedy przegrałam życie?

Chyba tak

[panna mati_]

Napisane przez Naomi21

Ja tak samoPotrafię mieć cały wolny dzień i nie zrobić nic, bo jakoś się nie złożyło

O zdrowiu to nawet nie ma co wspominać Mam zdrowie 80-letniej staruszki, ale to już od czasów nastoletnich. Czy można stwierdzić, że już wtedy przegrałam życie?

Dzisiaj tak miałam

[201604191001]

Napisane przez panna mati_

Masz biegunkę?

Kota i psa, to wystarczy

[Naomi21]

panna mati - A ja dzisiaj akurat nie Co prawda wstałam przed 11 (jak typowa przegrana), ale coś tam jednak zrobiłam. Z bólem

[mia945]

Ja podnioslam sie przed 10, sukces
Ale za to odkryłam, że wersja mobilna wizazu jest lekko okrojona
I jestem glodna, to mnie dziwi bo niedawno jadłam :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Naomi21]

Napisane przez mia945

Ja podnioslam sie przed 10, sukces

Szacun

[Laurelindorenan]

Napisane przez Naomi21

Nie wiem co to praca na etacie i obawiam się, że nigdy się nie dowiem.

Ja niby wiem, ale od paru lat nie mam nic wspólnego z etatem i tkwię na śmieciówce. Z jednej strony mam niepewne dochody i brak ZUS-u (ubezpieczenie zdrowotne opłacam sama), z drugiej nie wyobrażam sobie, że miałabym się zrywać w środku nocy, by potem kwitnąć przy biurku przez 8+ godzin. Mama uważa, że moja praca to w ogóle nie praca

[panna mati_]

Napisane przez Naomi21

panna mati - A ja dzisiaj akurat nie Co prawda wstałam przed 11 (jak typowa przegrana), ale coś tam jednak zrobiłam. Z bólem

A ja wstałam o 7 żeby córkę do przedszkola wyszykować. A jak już miałyśmy wyjść z domu, to dostała biegunki i została w domu. A mogłyśmy obie spać do 9. Życie.

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez Naomi21

Ja też się chcę dołączyć, świetny wątek Stara, przegrana, po rozstaniu z facetem musiałam wrócić do rodziców, gdzie jestem traktowana jak mała dziewczynka. Pracuję w domu, więc zdaniem większości osób w ogóle nie pracuję Skończyłam dwa nieprzyszłościowe kierunki, a teraz robię nieprzyszłościowy doktorat. Nie wiem co to praca na etacie i obawiam się, że nigdy się nie dowiem. Mimo podeszłego wieku na koncie mam zero mężów, zero dzieci, zero własnych zwierząt (ukochany ratlerek jest mamy i warczy na mnie, gdy ona jest w domu). I żadnych perspektyw na powyższe.

Myślę, że tutaj pasuję

Bardzo mnie interesują doktoraty z nieprzyszłościowych kierunków, ale zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała zdradzać się z tym na forum publicznym:brzyd al:. Sama spoczęłam na magistrze [jak to brzmi ] .

[Naomi21]

Napisane przez Laurelindorenan

Ja niby wiem, ale od paru lat nie mam nic wspólnego z etatem i tkwię na śmieciówce. Z jednej strony mam niepewne dochody i brak ZUS-u (ubezpieczenie zdrowotne opłacam sama), z drugiej nie wyobrażam sobie, że miałabym się zrywać w środku nocy, by potem kwitnąć przy biurku przez 8+ godzin. Mama uważa, że moja praca to w ogóle nie praca

No cóż, jesteś przegrana Nie masz NORMALNEJ pracy na etacie, jak normalny człowiek. Nie jesteś sama! Ja również zdaniem wielu osób nie pracuję i w ogóle dziwne, że ktoś mi płaci za moje siedzenie przed komputerem (prawdziwy tekst!). Prawdziwa praca to jak wstajesz o 6 rano i siedzisz 8 godzin przy biurku, jak takiej nie masz, to jesteś przegrana

[2ystem1645]

Napisane przez panna mati_

A ja wstałam o 7 żeby córkę do przedszkola wyszykować. A jak już miałyśmy wyjść z domu, to dostała biegunki i została w domu. A mogłyśmy obie spać do 9. Życie.

Masz córkę? Myślałam, że jesteś jeszcze studentką bez dzieci i męża