LO, plany, co dalej...?

[balkaa]

Witam,
Jestem rocznikiem 96 i niefortunnie zdaję maturę na innych zasadach, jak pewnie niektórzy się orientują już muszę podjąć decyzję o przedmiotach jakich chcę się dalej uczyć i zdać z nich maturę! Dla mnie to szok, ponieważ nie mam kompletnie planów na dalszą edukację, jestem na profilu biologiczno-geograficznym ale u mnie w klasie jest totalna samowolka i są osoby które chcą np. historię
Właściwie od zawsze byłam umysłem humanistycznym, wypracowania nigdy nie sprawiały mi kłopotu, od zawsze byłam zwolenniczką historii i tym podobnych przedmiotów.
W 3 kl. gimnazjum zrobiło się gorąco, każdy szukał idealnego dla siebie profilu, a ja coraz częściej słyszałam że kierunki humanistyczne to zło w czystej postaci, po tym mnie ma przyszłości, bla bla bla... Postanowiłam się więc w porę 'przestawić' na inne przedmioty i wylądowałam na biol-geo. Teraz w głowie mam mętlik. Myślałam żeby wybrać geografię, biologię i chemię i zastanawiałam się nad historią ale wtedy musiałabym coś odrzucić, bo mogę tylko 3. Boję się że nie dam rady na studiach!
A teraz do sedna, w związku z tym mam pytanie... jakie przedmioty dobrać, by nie być typowym 'humanem' a jednak mieć szanse na dobry zawód? Myślałam o archeologii, architekturze wnętrz, a z medycznych to farmacja jeśli już mowa o ścisłych.
Czekam na odpowiedzi, szczególnie tych którzy byli w podobnej sytuacji

[agusiek2323]

Myślę, że geografia się przyda, nie jest trudna, a na wielu niehumanowych kierunkach jest potrzebna A historia przyda się np. na prawo. Też słyszałam w gimnazjum, że klasy humanistyczne to zło i poszłam do inf-mat-fizu chociaż miałam szóstki z historii, angielskiego, wosu. Teraz, miesiąc przed maturą widzę, że to był (w moim przypadku oczywiście) ogromny błąd, bo matematyka nudzi mnie śmiertelnie, o fizyce nie wspomnę. Jeśli jesteś z czegoś dobra i lubisz to, nie staraj się na siłę iść w przeciwnym kierunku

[balkaa]

No tak, teraz będe się cieszyć a kiedy skończę studia, to klapa...

[201604181004]

Moja rada: nie spinać się. Ja w liceum maturę miałam z wosu... w trzeciej klasie, czyli wrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń luty marzec i na tym się skończyło.
Maturę zdałam z palcem w oku nie ważne co wybierzesz, jeśli ci będzie zależało to do matury przygotujesz się sama. Biologia i chemia dobry pomysł, a geografia na maturze też nie jest trudna (tak jak wos który moim zdaniem jest banalny) więc wiesz, wybierz co praktyczne a jak będziesz miała aspiracje na więcej to zawsze możesz zdawać.

[201612060923]

Ja też rocznik 96
Archeologia wydaje się być ciekawa. Jeśli się tym naprawdę interesujesz i poświęcisz się temu kierunkowi to naprawdę masz dobre szanse w życiu. Po humanie pracy nie znajdują ci którzy tam idą bo albo nie wiedzieli gdzie iść albo boją się matmy. Jeśli naprawdę interesujesz się przedmiotami humanistycznymi to nawet po klasie o takim profilu w LO i odpowiednich studiach miałabyś szansę na odnalezienie się w przyszłości
Nikt nie musi byś specem w jednej dziedzinie. Ja chodzę do klasy biologiczno-chemicznej, ale lubię także historię, dużo czytam, nie jestem osobą, która ciągle tylko z chemią i biologią, bo taki ma profil klasy.

[Darkoz]

Napisane przez balkaa

Witam,
Jestem rocznikiem 96 i niefortunnie zdaję maturę na innych zasadach, jak pewnie niektórzy się orientują już muszę podjąć decyzję o przedmiotach jakich chcę się dalej uczyć i zdać z nich maturę! Dla mnie to szok, ponieważ nie mam kompletnie planów na dalszą edukację, jestem na profilu biologiczno-geograficznym ale u mnie w klasie jest totalna samowolka i są osoby które chcą np. historię
Właściwie od zawsze byłam umysłem humanistycznym, wypracowania nigdy nie sprawiały mi kłopotu, od zawsze byłam zwolenniczką historii i tym podobnych przedmiotów.
W 3 kl. gimnazjum zrobiło się gorąco, każdy szukał idealnego dla siebie profilu, a ja coraz częściej słyszałam że kierunki humanistyczne to zło w czystej postaci, po tym mnie ma przyszłości, bla bla bla... Postanowiłam się więc w porę 'przestawić' na inne przedmioty i wylądowałam na biol-geo. Teraz w głowie mam mętlik. Myślałam żeby wybrać geografię, biologię i chemię i zastanawiałam się nad historią ale wtedy musiałabym coś odrzucić, bo mogę tylko 3. Boję się że nie dam rady na studiach!
A teraz do sedna, w związku z tym mam pytanie... jakie przedmioty dobrać, by nie być typowym 'humanem' a jednak mieć szanse na dobry zawód? Myślałam o archeologii, architekturze wnętrz, a z medycznych to farmacja jeśli już mowa o ścisłych.
Czekam na odpowiedzi, szczególnie tych którzy byli w podobnej sytuacji

A jak sobie radzisz z tymi, które teraz masz rozszerzone i przede wszystkim czy Cię interesują?

[kiiisiel]

jestem na stosunkach międzynarodowych, nie ma tu kompletnego humana. a deklarację zawsze możesz zmienić. zdawałam geografię, rozsz wos, rozsz ang, polski i matma podstawa

[balkaa]

Napisane przez Darkoz

A jak sobie radzisz z tymi, które teraz masz rozszerzone i przede wszystkim czy Cię interesują?

Na chwilę obecną nie mam żadnych przedmiotów rozszerzonych, wszystkiego po trochu. Teraz nam każą wybierać jakich będziemy się uczyć w 2 kl. i w moim przypadku padło na biologię, geografię i historię. ostatecznie

[Majka1503]

Napisane przez agusiek2323

Myślę, że geografia się przyda, nie jest trudna, a na wielu niehumanowych kierunkach jest potrzebna A historia przyda się np. na prawo. Też słyszałam w gimnazjum, że klasy humanistyczne to zło i poszłam do inf-mat-fizu chociaż miałam szóstki z historii, angielskiego, wosu. Teraz, miesiąc przed maturą widzę, że to był (w moim przypadku oczywiście) ogromny błąd, bo matematyka nudzi mnie śmiertelnie, o fizyce nie wspomnę. Jeśli jesteś z czegoś dobra i lubisz to, nie staraj się na siłę iść w przeciwnym kierunku

Jestem na mat-infie i dla mnie z kolei to najlepszy wybór w moim życiu
Dobrze zdana rozszerzona matma otwiera bardzo wiele dróg.
Ale musisz zastanowić się, czy to Cię interesuje.

[Stace]

Napisane przez Majka1503

Jestem na mat-infie i dla mnie z kolei to najlepszy wybór w moim życiu
Dobrze zdana rozszerzona matma otwiera bardzo wiele dróg.
Ale musisz zastanowić się, czy to Cię interesuje.

No tak, bo zdawanie przedmiotów humanistycznych zamyka wszelkie drogi

[Flai]

Bierz taki zestaw jaki wybrałaś i ucz się historii samodzielnie ale najlepiej jakbyś chodziła na korki bo samemu trudno się zmotywować.
PS. Nowa podstawa jeśli dobrze się orientuję to nie taka bajka ze zdawaniem dodatkowych przedmiotów spoza trzech obowiązkowych: po pierwszej klasie odpadają bowiem wszelkie przedmioty nie kierunkowe, a z tego co się orientuję to pierwsza liceum jest tylko takim uzupełnieniem wiedzy z gimnazjum. Osoba która budzi się więc w trzeciej klasie, ze chce zdawać geografię ma więc rok przerwy. Niech autorka poprawi mnie jeśli
się mylę.

[Majka1503]

Napisane przez Stace

No tak, bo zdawanie przedmiotów humanistycznych zamyka wszelkie drogi

Jak masz rozszerzoną maturę z matematyki to i na prawo się liczy, jak masz rozszerzenie z polskiego... No

[mm444]

Treść usunięta