Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 8.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chimay

Jeśli ktoś czytał thriller Noah Sebastiana Fitzek, to pewnie zna jeszcze inną wariację tego typu teorii spiskowej: najpierw pandemia (w książce akurat grypy), zostają wypuszczone szczepionki i to dopiero one mają zgodnie z wolą rządzących przetrzebić światową populację

Myślę, że ludzkość jest już w posiadaniu takiej broni biologicznej, że zmiotło by pół ludzkości w chwilę. Szczepionki brzma jak drogi i długi proces.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Monia284

Hehe ok ale wierzysz w taka teorie w tym przypadku? Moze jako pielegniarka masz jakies informacje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieee Raczej skłaniam się ku temu, że nikt tego nie planował odgórnie, ale oczywiście jak zawsze, w każdym kryzysie są wygrani i przegrani oraz tacy, którzy chcą coś ugrać (nie mam na myśli tylko polityków). A większość jest po prostu skołowana.

[Linka25]

Napisane przez Monia284

Ok rozumiem. No wiem. Dlatego zadne panstwo z punktu widzenia gospodarczego nie chce lockdownow? Chyba ze jednak jest im to jakos na reke, nie wiem... Na pewno im szybciej to sie skonczy tym lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Skad wiesz ze bedzie taki zapis? Oczywiscie moze byc ale nie musi.

Rzwd i tak juz sobie wszystko z nawiazka odbije Od Nowego Roku bedzie chyba duzo nowych podatkow np wiekszy podatek od psa, podatek od deszczu, od cukru itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Gdzies o tym slyszalam. Myslalam ze to plotki. No ale kurcze Polska Times to chyba cos w tym musi byc... Nie wiem... Jezeli tak jest to ja zadnego czipu nie chce.


Co do placenia to ja tez wole placic karta czasem nawet za rzecz za 2 zl co patrza jak na dziwna osobe No chyba ze akurat mam drobne ale nie ma problemu. Niemniej nie chcialabym, zeby ktokolwiek zmuszal ludzi czym maja placic.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz nie chcieć. Teraz bez certyfikatu w Paryżu nie możesz wyjść z domu. Może za rok bez certyfikatu nie zapiszesz dziecka do przedszkola, nie zapiszesz się do lekarza albo nie podpiszesz umowy o pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez chimay

Nieee Raczej skłaniam się ku temu, że nikt tego nie planował odgórnie, ale oczywiście jak zawsze, w każdym kryzysie są wygrani i przegrani oraz tacy, którzy chcą coś ugrać (nie mam na myśli tylko polityków). A większość jest po prostu skołowana.

Ok rozumiem. Ja tez tak mysle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Linka25

Możesz nie chcieć. Teraz bez certyfikatu w Paryżu nie możesz wyjść z domu. Może za rok bez certyfikatu nie zapiszesz dziecka do przedszkola, nie zapiszesz się do lekarza albo nie podpiszesz umowy o pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No sa takie glosy. Nie sadze jednak zeby to mialo tyle trwac. Mam nadzieje ze nie. Nie panikujmy na zapas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowflow]

Wiesz, to nie chodzi o zmuszanie. Tylko o pełną kontrolę nad pieniędzmi i zarobkami obywateli. Wyobraź sobie czarny scenariusz (jakby gotówkę wycofali): robisz coś przeciwko partii rządzącej, coś co im nie pasuje. W tym momencie mogliby nawet odciąć Cię od Twoich pieniędzy - blokada konta i nie masz nic. Gotowke możesz skitrac w skarpecie, cyferki na koncie już niekoniecznie. Poza tym każda najmniejsza transakcja pomiędzy ludźmi byłaby odnotowana. Nie byłoby już czarnego rynku ani szarej strefy. Całkowita inwigilacja.

[staska_stasia]

Napisane przez slowflow

Wiesz, to nie chodzi o zmuszanie. Tylko o pełną kontrolę nad pieniędzmi i zarobkami obywateli. Wyobraź sobie czarny scenariusz (jakby gotówkę wycofali): robisz coś przeciwko partii rządzącej, coś co im nie pasuje. W tym momencie mogliby nawet odciąć Cię od Twoich pieniędzy - blokada konta i nie masz nic. Gotowke możesz skitrac w skarpecie, cyferki na koncie już niekoniecznie. Poza tym każda najmniejsza transakcja pomiędzy ludźmi byłaby odnotowana. Nie byłoby już czarnego rynku ani szarej strefy. Całkowita inwigilacja.

Brak czarnego rynku nie smuciłby mnie mocno, chociaż oni znaleźliby sposób na obejście tego.
Natomiast pełna kontrola ludzkich wydatków- tak. Monitorowanie ludzkich zachowań- że ktoś np. woli robić zakupy w hebe, nie w rossmannie, ktoś inny woli lidle od biedronek itd. Ktoś zostawia kupę kasy w aptece, a ktoś w sklepie z suplami sportowymi.

[Monia284]

Napisane przez slowflow

Wiesz, to nie chodzi o zmuszanie. Tylko o pełną kontrolę nad pieniędzmi i zarobkami obywateli. Wyobraź sobie czarny scenariusz (jakby gotówkę wycofali): robisz coś przeciwko partii rządzącej, coś co im nie pasuje. W tym momencie mogliby nawet odciąć Cię od Twoich pieniędzy - blokada konta i nie masz nic. Gotowke możesz skitrac w skarpecie, cyferki na koncie już niekoniecznie. Poza tym każda najmniejsza transakcja pomiędzy ludźmi byłaby odnotowana. Nie byłoby już czarnego rynku ani szarej strefy. Całkowita inwigilacja.

Wiem ale samo zmuszanie tak samo by mi sie nie podobalo. Nawet bez zabrania pieniedzy z konta. Zabranie pieniedzy z konta czy blokada to kompletny koszmar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88250884]Tak właściwie, zamykanie sie przez wszystkich w domu i niekorzystanie z niczego oprócz podstawowych rzeczy niezbędnych do życia niewiele się różni od lockdown wprowadzonego przez rzad. Ludzie nie wychodzą z domu, inni przez to nie zarabiają, nie mają za co żyć.

Chociaż tyle dobrego ( przynajmniej wg mnie), że wiele ludzi jednak chce normalnie żyć i korzysta z usług innych ludzi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Nie ma czegoś takiego, że powyżej jakieś kwoty nie można płacić zbliżeniowo. Pin trzeba wklepach tylko gdy kwota przekracza 100 zł ( chociaż tu nie jest pewna, czy taka sama kwota jest we wszystkich bankach) A umowny się, wiele razy się chodzi do sklepu po drobne rzeczy i to 100 zł nie wychodzi.
Jak ktoś robi zakupy w Lidlu, to może skorzystać z możliwości płacenia Lidl pay. Wtedy nigdy nie trzeba dotykać terminala, niezależnie od kwoty. Pewnie większość sklepów ma jakieś swoje rozwiązania.
Jak ktoś lubi gotówkę niech sobie nią płaci, ale wg mnie warto wiedzieć, że innych rozwiązań jest sporo.
A o wypieraniu gotówki mogą gadać ile chcą, ja i tak będę płacić 100 procent karta. Kwestia indywidualna.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U nas jest limit 45£, powyżej tego nie zapłacisz zbliżeniowo.

Napisane przez chimay

Jeśli ktoś czytał thriller Noah Sebastiana Fitzek, to pewnie zna jeszcze inną wariację tego typu teorii spiskowej: najpierw pandemia (w książce akurat grypy), zostają wypuszczone szczepionki i to dopiero one mają zgodnie z wolą rządzących przetrzebić światową populację

A o tym nie pomyślałam

Możliwe że głupoty pisze i mam tak naprawdę nadzieję że tak, że to stek bzdur, ale już mam taki mętlik w głowie że szok.

Nie wierzyłam w kolejny lockdown i proszę, jednak jest
Wczoraj uwierzyłam że to tylko na 4 tygodnie, a tu dzisiaj informacja ze z możliwością przedłużenia.
Ciekawe co przyniesie jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Monia284

Ok rozumiem. No wiem. Dlatego zadne panstwo z punktu widzenia gospodarczego nie chce lockdownow? Chyba ze jednak jest im to jakos na reke, nie wiem... Na pewno im szybciej to sie skonczy tym lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Skad wiesz ze bedzie taki zapis? Oczywiscie moze byc ale nie musi.

Rzwd i tak juz sobie wszystko z nawiazka odbije Od Nowego Roku bedzie chyba duzo nowych podatkow np wiekszy podatek od psa, podatek od deszczu, od cukru itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Gdzies o tym slyszalam. Myslalam ze to plotki. No ale kurcze Polska Times to chyba cos w tym musi byc... Nie wiem... Jezeli tak jest to ja zadnego czipu nie chce.


Co do placenia to ja tez wole placic karta czasem nawet za rzecz za 2 zl co patrza jak na dziwna osobe No chyba ze akurat mam drobne ale nie ma problemu. Niemniej nie chcialabym, zeby ktokolwiek zmuszal ludzi czym maja placic.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mowie, że bedzie. Po prostu jesteś tego taka pewna, że dostaniesz pieniądze, że mnie to dziwi. No ale dlatego też jestes za lockdownem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez kasiunia788742

Nie mowie, że bedzie. Po prostu jesteś tego taka pewna, że dostaniesz pieniądze, że mnie to dziwi. No ale dlatego też jestes za lockdownem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ok no mozliwe. Zobaczymy co bedzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez slowflow

Wiesz, to nie chodzi o zmuszanie. Tylko o pełną kontrolę nad pieniędzmi i zarobkami obywateli. Wyobraź sobie czarny scenariusz (jakby gotówkę wycofali): robisz coś przeciwko partii rządzącej, coś co im nie pasuje. W tym momencie mogliby nawet odciąć Cię od Twoich pieniędzy - blokada konta i nie masz nic. Gotowke możesz skitrac w skarpecie, cyferki na koncie już niekoniecznie. Poza tym każda najmniejsza transakcja pomiędzy ludźmi byłaby odnotowana. Nie byłoby już czarnego rynku ani szarej strefy. Całkowita inwigilacja.

Czarna strefa by była jak najbardziej. A Ty myślisz, że jak ludzie sobie radzili w czasach wojennych i powojennych? Walutą był alkohol, papierosy, cukier czy cokolwiek innego. Handel wymienny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

Napisane przez Pani_Mada

ok... ale jaki to ma związek ze sobą? jeśli ktoś powie, że za te 2 tyg. będzie lockdown to nagle dasz radę teraz chodzić do pracy?

lockdown może będzie a może nie będzie - nie da się tego przewidzieć. tak jak było z cmentarzami. powtarzali, że nie zamkną, a potem nagle cyk - za 10 godzin zamykamy cmentarze na 3 dni. z lockdownem może być tak samo - mogą powtarzać że nie będzie (lub będzie), a potem nagle z godziny na godzinę zmienią zdanie.

tylko co to ma do Twojego zwolnienia? niezależnie od rozwoju sytuacji, nie jesteś w stanie jeszcze pracować, wiec nie zostaje Ci nic innego niż przedłużyć zwolnienie.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



bo 10 dni są jeśli nie masz objawów. jeśli masz objawy to z kwarantanny jesteś zwalniania 3 dni po ustąpieniu objawów, więc może się przedłużyć i do 20 dni lub dłużej.
znajoma była prawie 5 tygodni - najpierw domownik miał potwierdzone zarażenie, potem tydzień później ona się zaraziła od niego (i miała zrobiony test - pozytywny) i jej objawy długo nie ustępowały.

albo jeszcze inaczej- osoba z potwierdzonym wynikiem dostaje kwarantannę powiedzmy ze jest bezobjawowa. siedzi zamknieta cała rodzina. po upłynieciu tych 10 dni czy 14 juz nie pamietam jej sie kwarantanna konczy i se moze wychodzic ALE reszta rodziny musi siedziec jeszcze w zamknieciu 10 dni. czyli ze 20 sie uzbiera

[Mimiko]

Po 16 mama dostała telefon z sanepidu, że przyjedzie wymazobus. No i przyjechał, wzięli wymaz od babci ale od mamy nie, bo nie mają jej w systemie. Ale mama jest objęta kwarantanną, bo dostała sms wczoraj a dzisiaj jeszcze nagranie na telefon, informujące że jest objęta kwarantanną. Nikt nie pytał o resztę członków rodziny, więc my jesteśmy zupełnie poza systemem. Szczęście, że sami się izolowaliśmy. Wyniki wymazu będą dopiero wtorek-środa i o wyniku poinformuje lekarz rodzinny. Facet, który pobierał wymaz był sam. Pogadał chwilę z mamą i powiedział, że w naszym regionie jest bardzo dużo zakażeń od mniej więcej 3 tygodni. Sanepid nie wyrabia, laboratoria są obciążone. Powiedział też, że dzisiak nikt by już nie przyjechał, bo nie mają kierowcy, ale on sam się zobowiązał jeździć i pobierać wymazy, żeby ludzie nie czekali jeszcze dłużej. Podobno codziennie pracuje po 12 godzin. Na koniec mama mu życzyła zdrowia a on skomentował, że się przyda, bo widział wiele. Od ludzi zupełnie lekko przechodzących infekcje do takich w ciężkim stanie, do których zaraz wzywano karetkę. Cieszę się, że przyjechał. Będziemy wiedzieć czy to korona, czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Jestem w kinie. Niedziela wieczór w centrum miasta. Nie ma nikogo. Jestesmy jedyni na sali.
Mi się płakać chce jak to wszystko widzę. Siedząc w domu można nawet sobie wmówić, że jest ok. Ale rzeczywistość jest przygnębiająca. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88251430]Jestem w kinie. Niedziela wieczór w centrum miasta. Nie ma nikogo. Jestesmy jedyni na sali.
Mi się płakać chce jak to wszystko widzę. Siedząc w domu można nawet sobie wmówić, że jest ok. Ale rzeczywistość jest przygnębiająca. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Rozumiem. Jest to przygnebiajace choc i mi z chlopakiem kiedys zdarzylo sie byc samymi na sali lub prawie samymi nawet w Warszawie (chociaz fakt nie w niedziele).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Monia284

Zawsze cos zaplaca za to pracodawcy. To jest wlasnie postoj czyli chce ale nie moge pracowac. Skoro nie moge pracowac to niefajnie gdybym z nie mojej winy nie dostala wynagrodzenia. Tutaj jak bylo juz pisane w Polsce jest 100 % wynagrodzenia - na umowie o prace, co innego tak jak pisalyscie na umowie zlecenie.

Oczywiscie nikt nie chce ciaglych lockdownow ale w takiej awaryjnej sytuacji przetrwasz o ile firma tez przetrwa. Rozmawialam z jednym facetem taksowkarzem jak jechalam taksowka i jemu tarcza tez w tym czasie pomogla. O ile ja sie dostanie to moze nadal szalu ale ma sie chcoby na wyplaty na pracownikow bo inaczej faktycznie moglby byc problem z czego to zaplacic. Nawet jakby postojowe bylo 80 % to tez ok. Nie wykonujesz pracy ale nie ze swojej winy ale firma tez ma ciezko i ma mniejszy koszt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpiszę tylko na ten post, ale to, co piszesz, to właśnie masakra.
A jaką "winę" ponosi pracodawca, który ma odgórnie zamkniety biznes? Co mu po tym hajsie, który ciężko dostać i jest ograniczony, a on ciągnie za sobą cały łańcuch kosztów? Koszty pracownika to jedne z wielu kosztów, jakie ponosi pracodawca. Jak czytam coś takiego po tylu miesiącach to aż chce mi się uderzać głową w ścianę


[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88251430]Jestem w kinie. Niedziela wieczór w centrum miasta. Nie ma nikogo. Jestesmy jedyni na sali.
Mi się płakać chce jak to wszystko widzę. Siedząc w domu można nawet sobie wmówić, że jest ok. Ale rzeczywistość jest przygnębiająca. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


2 tyg. temu (?) w Wawie był festiwal filmowy. Zawsze ciężko było kupić bilet ot tak z ulicy. Teraz właściwie na jednym filmie po 20-30 osób było.
Kinoteka się zamknęła tymczasowo póki co, a to takie kultowe dla mnie kino, w Pałacu Kultury. Mam nadzieję, że to wszystko jakoś ruszy. Ja byłam w kinie od wakacji kilkanaście razy, ale teraz to najwcześniej będę w stanie iść w grudniu


Jeśli chodzi o przechodzenie zakażenia to moja kuzynka 50l, pracująca w mundurówce, czuje tylko bardzo duże osłabienie, brak ochoty na jedzenie i picie, ma temp. ok 38 stopni i bardzo bolą ją plecy. Jej mąż w tym wieku nie choruje.
Moja mama 3 tyg. temu miała to samo, tylko od razu u niej doszedł nieżyt żołądka i problemy z żółcią to ciężko było stwierdzić, co ją bardziej dojechało. Ojciec nie chorował. Siostra, z którą ma kontakt, chorowała podobnie. Wszyscy byli na l4 z racji podejrzenia przeziębienia, a nie korony. W tym samym czasie u siostry w pracy była diagnoza korony u kilku osób - nikt nie poszedł na kwarantannę z innych współpracowników. W pracy ojca zachorował chłopak, który chodził na marsze antymaseczkowców. Podobno przechodzi bardzo lekko, jest kilka lat starszy ode mnie.

[Monia284]

Gypsy_heart wiem ze to jeden z kosztow, ale mowie u nas kazdy mowi, ze tarcza naszej firmie duzo pomogla. Widocznie tak jest, dlatego nie kwestionuje tego. Oczywiscie nie kazdej firmie tak duzo pomogla tarcza. No ale co mieliby nie zaplacic pensji wcale? No nie sadze. Jezeli juz to moze kompromisowo mniej. Tutaj kazdy jest pokrzywdzony. Niemniej przepisy sa takie ze 100 % wynagrodzenia i nic Ci na to nie poradze.


Co do Kinoteki widzialam i to smutne. Podpisalam petycje o ratowanie jej i przeslalam dalej.

Mimiko wspolczuje i zycze duzo zdrowia Faktycznie po Waszym przykladzie widac ze maja duzo pracy i jest chaos. No ale powinni i Twojej mamie zrobic test zwlaszcza ze dostala smsa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowflow]

Ciekawa rzecz. Gdzie się podziała grypa? W tamtych latach w tygodniu 16-23 października chorowalo średnio 100 tys ludzi(!), W tym roku raptem 60 tys. Można by pomyśleć, że to przez maski, kwarantanny... A może mamy do czynienia z jednym wielkim przekrętem ? gdzie jest grypa, pytam się

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez Monia284

Gypsy_heart wiem ze to jeden z kosztow, ale mowie u nas kazdy mowi, ze tarcza naszej firmie duzo pomogla. Widocznie tak jest, dlatego nie kwestionuje tego. Oczywiscie nie kazdej firmie tak duzo pomogla tarcza. No ale co mieliby nie zaplacic pensji wcale? No nie sadze. Jezeli juz to moze kompromisowo mniej. Tutaj kazdy jest pokrzywdzony. Niemniej przepisy sa takie ze 100 % wynagrodzenia i nic Ci na to nie poradze.

"U nas, kazdy tak mowi, wiec to mnie zwalnia z myslenia, patrzenia dalej poza wlasny nos i generalnie mamtowdupizm, bo mnie to niedotyczy"

Jak Cie czytam, to mam ochote sie zalamac, naprawde.

[kocia_lapka]

Napisane przez slowflow

Ciekawa rzecz. Gdzie się podziała grypa? W tamtych latach w tygodniu 16-23 października chorowalo średnio 100 tys ludzi(!), W tym roku raptem 60 tys. Można by pomyśleć, że to przez maski, kwarantanny... A może mamy do czynienia z jednym wielkim przekrętem ? gdzie jest grypa, pytam się

Pod uwagę trzeba wziąć również możliwość uzyskania porady lekarza. Masa ludzi zwyczajnie nie może się dostać nawet na teleporadę.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Monia284

Gypsy_heart wiem ze to jeden z kosztow, ale mowie u nas kazdy mowi, ze tarcza naszej firmie duzo pomogla. Widocznie tak jest, dlatego nie kwestionuje tego. Oczywiscie nie kazdej firmie tak duzo pomogla tarcza. No ale co mieliby nie zaplacic pensji wcale? No nie sadze. Jezeli juz to moze kompromisowo mniej. Tutaj kazdy jest pokrzywdzony. Niemniej przepisy sa takie ze 100 % wynagrodzenia i nic Ci na to nie poradze.


Co do Kinoteki widzialam i to smutne. Podpisalam petycje o ratowanie jej i przeslalam dalej.

Mimiko wspolczuje i zycze duzo zdrowia Faktycznie po Waszym przykladzie widac ze maja duzo pracy i jest chaos. No ale powinni i Twojej mamie zrobic test zwlaszcza ze dostala smsa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale kto tak mówi, pracownicy? A co wy wiecie o kosztach firmy?
No i piszesz tak, zapominając, że i np. restauracje, i ci od wesel i "chryzantemowcy" zatrudniają też pracowników. Oni też mają taki obowiązek. Serio nie czaję utrudnienia w obcięciu pensji o 5%, ale jak ktoś nie ma kasy, bo w ogóle nie zarabia, ma kosmiczne koszty wynikające chociażby z utrzymania linii produkcyjnej, jakieś leasingi, to naprawdę masakra. Druga sprawa, pozyskanie środków z tarczy to nie jest jakaś oczywistość.
Fakty są takie, że lada chwila nawet w sklepach, które tak fajnie sobie poradziły dzięki tarczy, może wejść ustawa pozwalająca na obcięcie pensji o drastyczną wartość, będzie można zmniejszać etaty, nie płacić premii (po części to wszystko miało miejsce w 1 kwarantannie). Serio to są ciężkie czasy. Wtedy kwarantanna nie będzie taka luzacka i niezbędna do ratowania innych, jak nie będzie kasy nawet na podstawowe opłaty.

@slowflow pojawienie się innego patogenu (?) mogło wyeliminować/zmniejszyć liczbę zakażeń. Ciekawe, czy można wykryc jednocześnie grypę i koronę. Na pewno można zakładać, że zmniejszy się liczba rozpoznawania grypy, skoro z automatu jesteś podejrzewana o koronę.

[Monia284]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88251475]"U nas, kazdy tak mowi, wiec to mnie zwalnia z myslenia, patrzenia dalej poza wlasny nos i generalnie mamtowdupizm, bo mnie to niedotyczy"

Jak Cie czytam, to mam ochote sie zalamac, naprawde.[/QUOTE]Nie ale jakie rozwiazania proponujesz gdy nie bedzie miejsc w szpitalach? Wiem rzsd mial czas to zrobic ale skoro tak nawalili to co teraz robic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[braveheart31]

https://www.petycjeonline.com/stopcovid1984?a=157464

[Monia284]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88251488]No ale kto tak mówi, pracownicy? A co wy wiecie o kosztach firmy?
No i piszesz tak, zapominając, że i np. restauracje, i ci od wesel i "chryzantemowcy" zatrudniają też pracowników. Oni też mają taki obowiązek. Serio nie czaję utrudnienia w obcięciu pensji o 5%, ale jak ktoś nie ma kasy, bo w ogóle nie zarabia, ma kosmiczne koszty wynikające chociażby z utrzymania linii produkcyjnej, jakieś leasingi, to naprawdę masakra. Druga sprawa, pozyskanie środków z tarczy to nie jest jakaś oczywistość.
Fakty są takie, że lada chwila nawet w sklepach, które tak fajnie sobie poradziły dzięki tarczy, może wejść ustawa pozwalająca na obcięcie pensji o drastyczną wartość, będzie można zmniejszać etaty, nie płacić premii (po części to wszystko miało miejsce w 1 kwarantannie). Serio to są ciężkie czasy. Wtedy kwarantanna nie będzie taka luzacka i niezbędna do ratowania innych, jak nie będzie kasy nawet na podstawowe opłaty.

@slowflow pojawienie się innego patogenu (?) mogło wyeliminować/zmniejszyć liczbę zakażeń. Ciekawe, czy można wykryc jednocześnie grypę i koronę. Na pewno można zakładać, że zmniejszy się liczba rozpoznawania grypy, skoro z automatu jesteś podejrzewana o koronę.[/QUOTE]No racja. Jezeli tak zrobia to nieciekawie :-/ Tak moja kolezanka tak mowi ona ma dobry kontakt z menagerka wiec sporo wie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Monia284

No racja. Jezeli tak zrobia to nieciekawie :-/ Tak moja kolezanka tak mowi ona ma dobry kontakt z menagerka wiec sporo wie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A skąd managerka ma wiedzieć, jak wygląda sytuacja finansowa firmy? To, że ona ma przekazywane jakieś założenia i jest to jakoś umotywowane dla niej (np. brak zatrudnienia, bo sprzedaż rok do roku zmalała w tym okresie o 40%) to nie znaczy, że managerka cokolwiek wie. Zdecydowanie duże firmy nie mówią szeregowym pracownikom o sytuacji finansowej.


Raczej te firmy, które mają kiepską sytuację finansową tak będą robić i już robią. Rzeczywiście w moim najbliższym otoczeniu jest dobrze, bo mieszkamy w dużych miastach albo pracujemy w dobrych firmach (lub budżetówce), ale to nie jest cały świat.
Można płakać nad dużymi miastami, ale jak pochodzicie albo mieszkacie w małych miastach bądź bywacie to wiecie, jakie tam są realia bez korony.

[Monia284]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88251507]A skąd managerka ma wiedzieć, jak wygląda sytuacja finansowa firmy? To, że ona ma przekazywane jakieś założenia i jest to jakoś umotywowane dla niej (np. brak zatrudnienia, bo sprzedaż rok do roku zmalała w tym okresie o 40%) to nie znaczy, że managerka cokolwiek wie. Zdecydowanie duże firmy nie mówią szeregowym pracownikom o sytuacji finansowej.


Raczej te firmy, które mają kiepską sytuację finansową tak będą robić i już robią. Rzeczywiście w moim najbliższym otoczeniu jest dobrze, bo mieszkamy w dużych miastach albo pracujemy w dobrych firmach (lub budżetówce), ale to nie jest cały świat.
Można płakać nad dużymi miastami, ale jak pochodzicie albo mieszkacie w małych miastach bądź bywacie to wiecie, jakie tam są realia bez korony. [/QUOTE]Menagerka wie, to jest chyba wlasnosc jej i jej meza. Oni sa prawie najwyzej w tym wszystkim. Zreszta to jest firma wrecz rodzinna i wszystkie takie informacje sa przekazywane. To znaczy ja nie jestem z zadnej rodziny ale wiele osob tam wyzej jest w zarzadzie. Nie nie musza nam mowic wszystkiego, ale kolezanka wie, ze dostali duzo pieniedzy i na szczescie nie tylko na wyplaty dla pracownikow, wiec nie mysl ze zaplaca nam wyplaty i nie zostanie im nic. Wiadomo ze sytuacja nie jest idealna ale nie jest tez w tej firmie tragicznie. Bez problemu przedluzyli nam umowe najmu. Co innego w Gdansku tam zerwali jedna bo faktycznie ciezko utrzymac 2 sklepy w Gdansku. Chociaz wiem nie kazda firma ma dobra sytuacje finansowa i w mniejszych miastach moze byc gorzej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

Napisane przez Mimiko

Po 16 mama dostała telefon z sanepidu, że przyjedzie wymazobus. No i przyjechał, wzięli wymaz od babci ale od mamy nie, bo nie mają jej w systemie. Ale mama jest objęta kwarantanną, bo dostała sms wczoraj a dzisiaj jeszcze nagranie na telefon, informujące że jest objęta kwarantanną. Nikt nie pytał o resztę członków rodziny, więc my jesteśmy zupełnie poza systemem. Szczęście, że sami się izolowaliśmy. Wyniki wymazu będą dopiero wtorek-środa i o wyniku poinformuje lekarz rodzinny. Facet, który pobierał wymaz był sam. Pogadał chwilę z mamą i powiedział, że w naszym regionie jest bardzo dużo zakażeń od mniej więcej 3 tygodni. Sanepid nie wyrabia, laboratoria są obciążone. Powiedział też, że dzisiak nikt by już nie przyjechał, bo nie mają kierowcy, ale on sam się zobowiązał jeździć i pobierać wymazy, żeby ludzie nie czekali jeszcze dłużej. Podobno codziennie pracuje po 12 godzin. Na koniec mama mu życzyła zdrowia a on skomentował, że się przyda, bo widział wiele. Od ludzi zupełnie lekko przechodzących infekcje do takich w ciężkim stanie, do których zaraz wzywano karetkę. Cieszę się, że przyjechał. Będziemy wiedzieć czy to korona, czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pracujesz? Co mówiłaś pracodawcy,na jakiej zasadzie będziesz miała wypłatę?
Pytam jak wariatka,ale z mężem będziemy jutro mieć to samo, domownik dostanie wynik, najpewniej + ze względu,że pracowała z kilkoma osobami z +
Pytanie,jak to wszystko będzie wyglądać.
Ile kwarantanny mamy sobie nadać? co mąż ma powiedzieć w pracy?na jakiej zasadzie wypłata?- skoro mówisz,że wy jako domownicy jesteście poza systemem?

Matko tyle pytań,a tak mało odpowiedzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez slowflow

Ciekawa rzecz. Gdzie się podziała grypa? W tamtych latach w tygodniu 16-23 października chorowalo średnio 100 tys ludzi(!), W tym roku raptem 60 tys. Można by pomyśleć, że to przez maski, kwarantanny... A może mamy do czynienia z jednym wielkim przekrętem ? gdzie jest grypa, pytam się

Zmniejszenie o połowę wygląda ok i może być efektem dystansu społecznego i maseczek. Jestem w stanie w to uwierzyć. Poczekajmy jeszcze, zobaczymy czy nie zniknie zupełnie jak w sezonie grypowym w Australii. Tam w sierpniu 2019 r. było 61 000 przypadkow grypy a w sierpniu 2020 r. tylko 104 przypadki. I to też podobno efekt reżimu sanitarnego heh. W to to już nie uwierzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez kasiunia788742

Nie mowie, że bedzie. Po prostu jesteś tego taka pewna, że dostaniesz pieniądze, że mnie to dziwi. No ale dlatego też jestes za lockdownem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Tez mnie dziwi ta mega naiwna wiara w to, ze pieniążki na bank się pojawią na koncie...ja zaczynam trząść portkami, nie mam zielonego pojęcia co będzie dalej, ale Monia chce lockdownu, bo dostanie kasę z tarczy i jej sklep się nie zamknie, bo przecież się nie zamknął. A pieniążki to ja nie wiem skąd się w budżecie na to wszystko wezmą? Nie ma ruchu w gospodarce to nie ma pieniążków w budżecie. A my, przypominam, jesteśmy biednym państwem, a nie Francją czy Niemcami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Monia jak jeszcze raz napiszesz o tej *%#$*^ &@€* tarczy to ja skacze z okna albo wyrzucam ruter do kosza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88251577]Tez mnie dziwi ta mega naiwna wiara w to, ze pieniążki na bank się pojawią na koncie...ja zaczynam trząść portkami, nie mam zielonego pojęcia co będzie dalej, ale Monia chce lockdownu, bo dostanie kasę z tarczy i jej sklep się nie zamknie, bo przecież się nie zamknął. A pieniążki to ja nie wiem skąd się w budżecie na to wszystko wezmą? Nie ma ruchu w gospodarce to nie ma pieniążków w budżecie. A my, przypominam, jesteśmy biednym państwem, a nie Francją czy Niemcami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ok przeciez tez sie stresuje. Mowie ze pewnie sobie poradzimy nasz sklep ale 100 % pewnosci tez nie ma. Obawa tez jest. Kazdy lockdown jest ciezki. Wiem ze moglabym tez stracic prace. Biore te ryzyko jezeli to ma uratowac zycia. Co zrobic w tej sytuacji jak szpitale beda przeladowane? Masz inny pomysl na szybko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz