Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 8.

[Misia452]

Błagam, nie tłumaczcie już nic Moni. Ona i tak tego nie zrozumie 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88253632]Jak się czujesz w ciąży jeśli chodzi o Twój lęk? Pamietam, ze byłaś bardzo mocno spanikowana, a teraz wydaje się, że jest lepiej? Wiele zaburzeń, w tym lekowe, wycisza się na czas ciąży, mam nadzieje, ze u Ciebie tak właśnie jest, a jak urodzisz to może będzie już spokojniej (oby!!).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ogólnie jest ok. Jedyne co mnie przeraża a raczej boli to że ominę wizyty ale mam nadzieję,że chociaż zdążę na prenatalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

*połówkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Dobra, piszecie, że niektórzy ludzie cieszyli się z pierwszego lockdownu, ok. Tylko, czy teraz też tak myślą? Nadal są tacy zadowoleni? To, że część firm przetrwała pierwsze zamknięcie, to nie znaczy, że przetrwa drugie. Teraz może być dużo gorzej, bo pokończyły się oszczędności itp. A Monia twierdzi, że drugi lockdown byłby ok. I o ile rozumiem, że mogła tak myśleć na wiosnę, to dziwi mnie (i trochę bawi), że teraz myśli tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88253371]Serio? Nie słyszałam o tym przypadku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
W Polsce to nie jest rzucające się☠w oczy, ale w USA na początku kryzysu jest fala samobójstw.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez staska_stasia

Znam co najmniej kilkanaście osób, które podczas wiosennego lockdownu pisały, że:
- wreszcie mogą odpocząć,
- mając czas na zabawę z dziećmi,
- mogą poczytać książki, pooglądać filmy,
- ich życie zwolniło, mogą zaczerpnąć oddechu,
- wreszcie przebywają razem z partnerem.
Tylko jedna z tych osób pracowała w budżetówce, reszta na własnych działalnościach.
Monia natomiast o tym odważyła się napisać.

Co nie znaczy, że gdzieś z tyłu głowy człowiek się nie bał: i zarażenia, i o gospodarkę, nawet jeśli nie pojmowaną w skali kraju, to o swój własny budżet.

Piszesz - pisały. Tu pisały? Bo ja sobie nie przypominam.
Mnie od zawsze wku.wiają te teksty o tym, jak to w końcu jest czas na nawiązanie relacji z dzieckiem. To co robiłeś całe życie tego dziecka, skoro ci trzeba było pandemii, żeby je poznać? Dla mnie dno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez j_fly

Dobra, piszecie, że niektórzy ludzie cieszyli się z pierwszego lockdownu, ok. Tylko, czy teraz też tak myślą? Nadal są tacy zadowoleni? To, że część firm przetrwała pierwsze zamknięcie, to nie znaczy, że przetrwa drugie. Teraz może być dużo gorzej, bo pokończyły się oszczędności itp. A Monia twierdzi, że drugi lockdown byłby ok. I o ile rozumiem, że mogła tak myśleć na wiosnę, to dziwi mnie (i trochę bawi), że teraz myśli tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej się boją.

Pierwszy lockdown najgorzej zniósł mój kot Siedziała non stop ze mną, więc zamiast grzecznie spać, to była przy każdej okazji szturchana, zaczepiania, głaskana itd. W maju doszło do tego, że łaziła po mieszkaniu i darła pyszczydło bez powodu, badania u weta niczego nie wykazały, wszystko się uspokoiło jak wróciłam do pracy Jaśnie pani chciała mi dać do zrozumienia, że ma mnie dosyć.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88253673]Piszesz - pisały. Tu pisały? Bo ja sobie nie przypominam.
Mnie od zawsze wku.wiają te teksty o tym, jak to w końcu jest czas na nawiązanie relacji z dzieckiem. To co robiłeś całe życie tego dziecka, skoro ci trzeba było pandemii, żeby je poznać? Dla mnie dno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Sorry, nie sprecyzowałam, ale chyba dalej, z kolejnych wypowiedzi wynika, że chodzi o moich znajomych. Pisały- w sensie że w rozmowach ze mną na messengerze albo mówiły tak podczas rozmów telefonicznych.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Beatrix_life pokazuje w swoim najnowszym vlogu na yt, jak ludzie w Weronie robia ''nieme strajki'', tancza ubrani na czarna, protestuja przeciwko zamknieciu osrodkow kulturowych.

[Sariah]

Dla mnie drugi lockdown to w sumie to samo co pierwszy, bo wtedy juz tez mialam niepewnos co do pracy. Zwlaszcza, ze co prawda nie w naszym dziale, ale ogolnie byly zwolnienia w firmie.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kocia_lapka

W Polsce to nie jest rzucające sięâ˜☠w oczy, ale w USA na początku kryzysu jest fala samobójstw.

I wcale sie nie dziwie. W niektorych stanach wystarczy spoznic sie 3 tygodnie z oplaceniem czynszu i juz ma sie nakaz eksmisji. Masa ludzi potracila prace.

https://www.youtube.com/watch?v=F07yTI0J3Qk

[Snowdrop_]

Napisane przez Voytkova

Ja od dawna się tym martwiłam.Chodzi mi o zmiany klimatu .Mysle ze jeszcze jakieś kilkadziesiąt lat a potem nie będzie już gdzie żyć .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlatego ja mam coraz większe obawy, nie wiem czy chcę mieć dzieci wiedząc że i tak wszystko zmierza ku katastrofie w nieodległej przyszłości, najpierw ekologicznej a później innych, na jakim świecie przyszłoby im żyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88253696]I wcale sie nie dziwie. W niektorych stanach wystarczy spoznic sie 3 tygodnie z oplaceniem czynszu i juz ma sie nakaz eksmisji. Masa ludzi potracila prace.

https://www.youtube.com/watch?v=F07yTI0J3Qk[/QUOTE]

Polecam film dokumentalny USA- Nowe oblicza biedy na YouTube. Wiedziałam, że dużo osób mieszka w samochodach, ale nie spodziewałam się, że są stany, że nawet kilka dni wystarczy, aby rozpocząć proces eksmisji.

[kasiunia788742]

Napisane przez j_fly

Dobra, piszecie, że niektórzy ludzie cieszyli się z pierwszego lockdownu, ok. Tylko, czy teraz też tak myślą? Nadal są tacy zadowoleni? To, że część firm przetrwała pierwsze zamknięcie, to nie znaczy, że przetrwa drugie. Teraz może być dużo gorzej, bo pokończyły się oszczędności itp. A Monia twierdzi, że drugi lockdown byłby ok. I o ile rozumiem, że mogła tak myśleć na wiosnę, to dziwi mnie (i trochę bawi), że teraz myśli tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Teery]

Mamy kierowców na działalności. Przez kilka miesięcy byli zwolnieni z zusu, dostawali postojowe, jeżeli przepracowali przynajmniej jeden dzień mniej i dostali bezzwrotne pożyczki po 5 tysięcy. Na co tu narzekać?
Ale to było przed wyborami, więc trzeba było kupować głosy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Napisane przez Monia284

:-(
https://wydarzenia.interia.pl/raport...source=special
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na co dzień unikam statystyk, mogłam tego nie oglądać :/ Źle na mnie działa świadomość że śląskie jest na 2 miejscu zarażonych a na pierwszym w kraju w zgonach, i jeszcze ma ich więcej o 20 % niż mazowsze ;( To dlatego robią te chłodnie, a przepraszam 'szpitale' - np w hangarze na lotnisku...
Jeżeli już Niemcy wystosowały ofertę pomocy to nie wiem dlaczego ten głupi rząd kłamie, że super zarządza i tak nas zostawi?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88253371]Serio? Nie słyszałam o tym przypadku
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja też nie słyszałam, obawiam się że już ich trochę było. Bardzo smutne, a chyba będzie ich więcej, chociażby zakredytowani właściciele biznesów...
Po prostu temat niemedialny. Jak utrudnienia dla pacjentów onko i potencjalnych chorych

Napisane przez Finlora

I to mnie w sumie dziwi, bo ja podczas lockdownu żyłam tak samo jak wcześniej. Nie miałam okazjo odetchnąć.

Miałam to napisać. Od wiosny pracuję bez przerwy jak mały samochodzik, co powoli mnie drażni jak słyszę kto i jak poodpoczywał w lockdownie (w sumie nic dziwnego )

Napisane przez drzewosandalowe

U nas w mieszkaniu nikt nie wie co robić. Nowe rozporządzenie nic nie mówi. Domownicy nie pojechali do pracy,a wynik może być jutro albo za 3dni. Nie wiadomo.
Możemy wychodzić czy nie?
To już tak pytam ironicznie

W ogóle nie wiadomo,co robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, retoryczne No, dopiero od potwierdzenia macie automatyczną kwarantannę. A do tego czasu hmmm... Najlepiej zamknąć się w domu i czekać, ale co na to wszyscy wasi pracodawcy? (U mnie to dostajesz wtedy nakaz siedzenia na ho, pod groźbą konsekwencji! aby kogoś nie narazić)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Napisane przez j_fly

Dobra, piszecie, że niektórzy ludzie cieszyli się z pierwszego lockdownu, ok. Tylko, czy teraz też tak myślą? Nadal są tacy zadowoleni?[/URL]

Niektórzy są po prostu głupi i nie myślą odrobinę szerzej niż własny czubek nosa. Jak ktoś jest na umowie o pracę i ma "trochę dodatkowego wolnego" to może i się cieszy, tylko nie analizuje, że koniec końców i tak za to zapłaci.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Teery

Mamy kierowców na działalności. Przez kilka miesięcy byli zwolnieni z zusu, dostawali postojowe, jeżeli przepracowali przynajmniej jeden dzień mniej i dostali bezzwrotne pożyczki po 5 tysięcy. Na co tu narzekać?
Ale to było przed wyborami, więc trzeba było kupować głosy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko to mowa o jednej z tysięcy grup zawodowych.

[Monia284]

Napisane przez kasiunia788742

Na wiosnę było jednak co innego - ja też moglam wtedy zająć się swoimi sprawami jednak wtedy też byłam w innej sytuacji bo miałam oszczędności wiec zostanie prawie dwa miesiace bez pensji nie było taką czarną myślą jak jest teraz kiedy ich nie mam, nie zdążyłam odbudować bo musiałam w końcu także dokończyć urządzanie mieszkania, jako tako, chyba że rok bez łazienki miałabym być a jeść na podłodze a ubrania dalej trzymać w kartonach. Tż to samo - mocno mu ograniczyli prace, mimo że na działalności i on uradowany w ogóle nie był, że mu prace stoją, które później będą na cito jak tylko będzie mógł znowu pracować - tym sposobem we wakacje nie miał ani dnia odpoczynku, ale hej, wyspał się w kwietniu to po co mu w sierpniu wolny dzień

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ano widzisz ale ja umialabym zarobic mniej mimo praktycznie braku oszczednosci, mimo ze zycie by mi sie pogorszylo, zeby inne zycia byly uratowane. Skoro macie gdzie mieszkac i co jesc to dalibyscie rade. No chyba ze calkiem skasowaliby Ci Twoj zarobek i nie mialabys nic. Takze umiem sie poswiecic i zarobic mniej nie wiem czy inne osoby w tym watku umieja? Trudniejsza sytuacja jest oczywiscie gdy ma sie kredyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Nie widzę w tej sytuacji żadnego pozytywu, naprawdę, ani jednego, ale jeśli ktoś potrafi cokolwiek odnaleźć, to nie widzę powodu, żeby taką osobę ukamieniować. Będą ludzie, którzy się teraz dorobią, a będą tacy, którzy popełnią samobójstwo z powodu bankructwa. Tak bywa w kryzysach, że jedni tracą, a drudzy zyskają.

Żadna osoba na etacie natomiast raczej nie zyska, ale zdrowsze psychicznie jest podejście "poczytam sobie książkę i obejrzę film" niż "mam ochotę sobie strzelić w łeb, bo moje życie nie wygląda normalnie, ludzie umierają, jest kryzys etc." (mnie bliżej tego drugiego podejścia).

[Monia284]

Napisane przez kasiunia788742

Ale Moniu, naprawdę z Twojej strony to żadne poświęcenie bo Ty na tym nie ucierpisz.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Wiem ze moze nie ucierpie mocno ale mowie obnizona pensje tez bym mogla miec jakby to mialo pomoc (no a nie zarabiam szalowo) Wiem jednak ok ze za osoby w trudniejszej sytuacji ode mnie. Tak samo poswiecilam sie i ponad miesiac nie widzialam wtedy sie z chlopakiem zeby tez ani jego ani siebie nie narazac i nie wychodzic bez potrzeby. Moja psychika na pewno cierpiala ale jestem w stanie to zrobic dla dobra ogolu. Z tym ze co jest gorsze cierpienie psychiczne czy nie miec co jesc? Moze i to drugie bo mozna umrzec z glodu takze to jest trudna sytuacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Napisane przez Monia284

Ano widzisz ale ja umialabym zarobic mniej mimo praktycznie braku oszczednosci, mimo ze zycie by mi sie pogorszylo, zeby inne zycia byly uratowane. Skoro macie gdzie mieszkac i co jesc to dalibyscie rade. No chyba ze calkiem skasowaliby Ci Twoj zarobek i nie mialabys nic. Takze umiem sie poswiecic i zarobic mniej nie wiem czy inne osoby w tym watku umieja? Trudniejsza sytuacja jest oczywiscie gdy ma sie kredyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tobie. Nie każdy ma tak fajnie.
Jednym rzeczywiście tylko ucięto premie. Jednak upadły firmy. Upadną teraz. Ludzie na śmieciówkach z dnia na dzień stracili możliwość zarobku. Nową pracę znaleźć to też nie takie hop siup.
Nie trzeba mieć kredytów, dzieci i kotów. Wystarczy zaczynać dorosłe życie i nie mieć oszczędności na kilka miesięcy ( a przy najniższej krajowej, cenie wynajmu to wcale nie jest trudne).

[Monia284]

Napisane przez sublips

Nie widzę w tej sytuacji żadnego pozytywu, naprawdę, ani jednego, ale jeśli ktoś potrafi cokolwiek odnaleźć, to nie widzę powodu, żeby taką osobę ukamieniować. Będą ludzie, którzy się teraz dorobią, a będą tacy, którzy popełnią samobójstwo z powodu bankructwa. Tak bywa w kryzysach, że jedni tracą, a drudzy zyskają.

Żadna osoba na etacie natomiast raczej nie zyska, ale zdrowsze psychicznie jest podejście "poczytam sobie książkę i obejrzę film" niż "mam ochotę sobie strzelić w łeb, bo moje życie nie wygląda normalnie, ludzie umierają, jest kryzys etc." (mnie bliżej tego drugiego podejścia).

No fakt zdrowsze jest to podejscie. Nie zalamie sie chocby przez pierwsze dni, bede miala czas na ksiazke, na film. Jednak wiadomo po dluzszym czasie bede sie nudzic i jednak bede pamietac ze to nie jest zamkniecie dla relaksu i ze umieraja ludzie. Poza tym gdyby to chodzilo o sam odpoczynek to wzielabym urlop. Dlatego mi naprawde chodzi o zdrowie ludzi. Naprawde sie tym martwie (moze az za bardzo i moze przesadzam). Jezeli nas nie zamkna to nie mam zle bo sobote niedziele i dzis poniedzialek mam wolne. W grafiku bede tez miec 4 dni wolne pod rzad Nie jako urlop a tak po prostu i oczywiscie cena tego jest ze mam sporo ciezszych dni po 12 godzin bo godziny trzeba wyrobic, ale mi to pasuje skoro potem mam wiecej wolnego a urlopu nie trace. Tylko martwi mnie sytuacja z Polska i co to bedzie czy ludzie nie beda masowo umierac. Oczywiscie jezeli nie spelni sie czarny scenariusz i mimo braku lockdownu nie bedzie masy zgonow to super. No ale obawy i niepewnosc sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez j_fly

Dobra, piszecie, że niektórzy ludzie cieszyli się z pierwszego lockdownu, ok. Tylko, czy teraz też tak myślą? Nadal są tacy zadowoleni? To, że część firm przetrwała pierwsze zamknięcie, to nie znaczy, że przetrwa drugie. Teraz może być dużo gorzej, bo pokończyły się oszczędności itp. A Monia twierdzi, że drugi lockdown byłby ok. I o ile rozumiem, że mogła tak myśleć na wiosnę, to dziwi mnie (i trochę bawi), że teraz myśli tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wtedy mowie chodzilam tez po scianach bo nie jestem domatorka. No ale moze to uratuje iles zyc ludzkich? Moze nie bedzie masa ludzi umierac pod szpitalami? Ja za duzo tez wtedy ogladalam wiadomosci i ciagle czulam lek. Przesadzalam z tym. Moglam sie bardziej zrelaksowac zwlaszcza ze nie mam na to wplywu. Teraz wlasnie tak staralabym sie robic. Mialabym nadzieje ze lockdown pomoze zdrowotnie a jakie skutki gospodarcze przyniesie staralabym sie nie martwic. Staralabym sie wylaczyc z tym mysleniem i robic jakies inne rzeczy. Mam nadzieje ze potem koronawirus by zwolnil choc troche

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

https://www.onet.pl/informacje/onetw...wzws7,79cfc278
Korona w obuwniczym, bez aluzji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Teery

Mamy kierowców na działalności. Przez kilka miesięcy byli zwolnieni z zusu, dostawali postojowe, jeżeli przepracowali przynajmniej jeden dzień mniej i dostali bezzwrotne pożyczki po 5 tysięcy. Na co tu narzekać?
Ale to było przed wyborami, więc trzeba było kupować głosy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez rozmawialam z kierowca i mowil ze mieli bezzwrotnie 5 tysiecy. Na dluzsza mete to nie jest ale cos tam pomoglo. Tylko fakt czy znowu byliby w stanie to dac.

Wiecie dyskutujemy i moge chciec lockdownu, uwazac ze jest potrzebny ale w sumie raczej nie bedzie z tego co mowia. To nie macie czego sie obawiac. Nie stac ich na to i tyle. Czy myslicie ze beda niekonsekwentni i mowia ze raczej lockdownu nie bedzie a raczej bedzie???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

[1=36acb097cabec02316c4aae c630d441280b2f16b_63b8b62 1cf6a6;88253884]https://www.onet.pl/informacje/onetw...wzws7,79cfc278
Korona w obuwniczym, bez aluzji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

U mnie branża nie sklepowa, ale to samo. Chory ? No to chory. Reszta funkcjonuje normalnie.
Jednak z drugiej strony - jeśli by zamykać wszystkich, bo Krzyś zachorował, więc i Adam z rodziną, żona Adama pracuje z Madzią, więc i Madzia... to by 90 procent narodu siedziało na kwarantannie.

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

Napisane przez Vanir410

U mnie branża nie sklepowa, ale to samo. Chory ? No to chory. Reszta funkcjonuje normalnie.
Jednak z drugiej strony - jeśli by zamykać wszystkich, bo Krzyś zachorował, więc i Adam z rodziną, żona Adama pracuje z Madzią, więc i Madzia... to by 90 procent narodu siedziało na kwarantannie.

Oczywiście masz rację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Monia284

Wiecie dyskutujemy i moge chciec lockdownu, uwazac ze jest potrzebny ale w sumie raczej nie bedzie z tego co mowia. To nie macie czego sie obawiac. Nie stac ich na to i tyle. Czy myslicie ze beda niekonsekwentni i mowia ze raczej lockdownu nie bedzie a raczej bedzie???

Biorąc pod uwagę zapowiedzi, że nie zamkną cmentarzy...

[Monia284]

Napisane przez Vanir410

U mnie branża nie sklepowa, ale to samo. Chory ? No to chory. Reszta funkcjonuje normalnie.
Jednak z drugiej strony - jeśli by zamykać wszystkich, bo Krzyś zachorował, więc i Adam z rodziną, żona Adama pracuje z Madzią, więc i Madzia... to by 90 procent narodu siedziało na kwarantannie.

O kurde chore.

Pisalam Wam juz w sumie ze kierowniczka innego sklepu u nich w galerii mowila ze jak beda pytac jej czy miala kontakt z nimi w sklepie to zeby klamala ze byla na urlopie. Ona sama powiedziala i kolezanki z pracy tez ze nie beda klamac. Sorry ja ich rozumiem a kierowniczka moze sie bac o sklep ale nie powinno byc kombinatorstwa w takich sprawach. Jak juz sie robi test to powinno sie byc szczerym. Inaczej masa ludzi moze zarazac dalej. Co innego tylko L4 i inna infekcja a co innego test gdzie powinno sie byc szczerym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88253916]Biorąc pod uwagę zapowiedzi, że nie zamkną cmentarzy... [/QUOTE]No niby tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Chyba proponowałabym usunąć nazwę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez andra

Chyba proponowałabym usunąć nazwę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaraz usune :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Monia284

No fakt zdrowsze jest to podejscie. Nie zalamie sie chocby przez pierwsze dni, bede miala czas na ksiazke, na film. Jednak wiadomo po dluzszym czasie bede sie nudzic i jednak bede pamietac ze to nie jest zamkniecie dla relaksu i ze umieraja ludzie. Poza tym gdyby to chodzilo o sam odpoczynek to wzielabym urlop. Dlatego mi naprawde chodzi o zdrowie ludzi. Naprawde sie tym martwie (moze az za bardzo i moze przesadzam). Jezeli nas nie zamkna to nie mam zle bo sobote niedziele i dzis poniedzialek mam wolne. W grafiku bede tez miec 4 dni wolne pod rzad Nie jako urlop a tak po prostu i oczywiscie cena tego jest ze mam sporo ciezszych dni po 12 godzin bo godziny trzeba wyrobic, ale mi to pasuje skoro potem mam wiecej wolnego a urlopu nie trace. Tylko martwi mnie sytuacja z Polska i co to bedzie czy ludzie nie beda masowo umierac. Oczywiscie jezeli nie spelni sie czarny scenariusz i mimo braku lockdownu nie bedzie masy zgonow to super. No ale obawy i niepewnosc sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Wtedy mowie chodzilam tez po scianach bo nie jestem domatorka. No ale moze to uratuje iles zyc ludzkich? Moze nie bedzie masa ludzi umierac pod szpitalami? Ja za duzo tez wtedy ogladalam wiadomosci i ciagle czulam lek. Przesadzalam z tym. Moglam sie bardziej zrelaksowac zwlaszcza ze nie mam na to wplywu. Teraz wlasnie tak staralabym sie robic. Mialabym nadzieje ze lockdown pomoze zdrowotnie a jakie skutki gospodarcze przyniesie staralabym sie nie martwic. Staralabym sie wylaczyc z tym mysleniem i robic jakies inne rzeczy. Mam nadzieje ze potem koronawirus by zwolnil choc troche

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piszesz długie elaboraty, z których nic nie wynika. Monia, nie piszesz czasem przemówień naszym kochanym rządzącym ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Zauważ, że są różne rodzaje działalności, te związane ze świadczeniem szeroko pojętych usług doradczych i księgowych mogły w ten sposób funkcjonować. A że akurat znajomi są w tych branżach to nie postrzegali tego wówczas w jakichś czarnych barwach.

twoi znajomi mieli widać podejście równie bystre jak Monia, ot mieli ochotę na czilaucik,. Księgowi/doracy podatkowi uzależnieni są od funkcjonowania firm nie wiem jaki doradca się nie martwił żeby mu klienci nie stracili interesu i nie odpadli.

Smutne, to znaczy dobre, jest to że dane za 3 kwartał były obiecujące i względnie dobre bo gospodarka zaczęła odbijać w górę.