Do posiadaczy glanów :)

[Mortyshja]

Wróciłam !!
Krew się polała Ale bardzo dobrze mi się w nich chodziło

Ciężko mi było wejść do autobusu... o wychodzeniu z autobusu nie wspomnę

Jeszcze mój TŻ mieszka na piątym piętrze to myślałam, że umrę schodząc

Najgorsze było schodzenie na dół noo...
hyhh schodziłam jak pajac albo jak na szczudłach

[czupurek105l]

To teraz już będzie z górki

[Mortyshja]

Mam taką nadzieje


Dla tych którym nie chce się ściągać pliku

http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032466.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032467.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032468.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032469.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032471.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032472.jpg
http://members.lycos.co.uk/efe69/Glany/S5032473.jpg

[Karolajna1_9_8_9]

Mortyshja, fajne
Ja już nie pamiętam kiedy moje były takie ładne ;P Teraz są brudne i poobdzierane po różnych koncertach, ale takie właśnie je uwielbiam ;D Wkleję nawet fotkę, a co mi tam ;] Oto moje brudne glaniszcza i...białe nogi ;P

[aga__Pe]

Mortyshja teraz już będzie tylko lepiej

[kissable]

Fajne, bardzo zgrabne macie glany Ja miałam 20, wcale mnie nie obtarły, sznurować tez nie trzeba wcale do konca, mozna np co 3 dzirurke i tez jest ok. Jednak moje lenistwo zwyciezylo i sprzedałam poza tym troche byly dla mnie za ciezkie na dluzsze przechadzki, jednak prezentowaly sie slicznie, zwlaszcza do spodnic

[Mortyshja]

Drugi dzień w glanach.. uch.. specjalnie je założyłam mimo bólu aby sie rozchodziły...
Dziś byłam na zakupach kupić sobie zeszyty i różne drobiazgi do szkoły... założyłam 2 pary skarpet... i chyba założę 3 parę jak będę wracała do domu.. (Teraz jestem u TŻ) i chusteczki na ranę przyłożę bo plastrów zapomniałam kupić...

[Margaret90]

Mortyshja co się nie robi dla glanów jakie poświęcenia

[anestet-ka]

hehe a nie mówiłam, że po schodach to jak na szczudłach ale w sumie fajne uczycie, ja się zawsze rozpędzam i hop hop w dół ze schodka na schodek, tak że się pozniej zatrzymac nie mogę
A tyle par skarpet cos Ci daje? jak mi sie zrobily rany po pierwszym zalozeniu, to na pare dni odstawilam glany, żeby się te rany bardziej nie paćkały, a jak się zagoiło znowu je założyłam i juz tym razem wszystko bylo ok, zadnych nowych odciskow

[czupurek105l]

hmm, skoro Mortyshja kupiła już glany i wrzuciła fotki tak jak niektóre dziewczyny, to może teraz i reszta z nas pochwali się swoimi glanami
Oto moje

[gosia :)]

Karolajna, fajniusie buciki %)
a ja męczyłam te glany, póki się nie rozchodziły. zakładałam zimowe skarpety(bardzo bardzo grube) i było dobrze

[larva]

a ja z glanami mam zawsze maleński problem. Moja stopa jest... chuda. Każde glany, po jakichś dwóch dniach wręcz "wciskają się" do srodka ale mam za to miejsce na skarpetki zimą

[Mortyshja]

Jak założyłam dziś 3 pary skarpet.. i położyłam papier toaletowy na ranę bo chusteczek nie mogłam znaleźć to normalnie wróciłam do domu i nie bolało mnie tak jak wcześniej i Chyba masz racje anestet-ka.. do poniedziałku pochodzę sobie w trampkach.. może mi się rana zagoi.. a od wtorku założę je znowu.. może będzie lepiej



czupurek105l - ile już masz swoje glany ? Bo z tego co widać na pewno są już wygodne

[czupurek105l]

Napisane przez Mortyshja;5161057
[B

czupurek105l [/B]- ile już masz swoje glany ? Bo z tego co widać na pewno są już wygodne

Od listopada zeszłego roku, ale nie miałam w planach glanów - kupiłam je, bo nie umiałam znaleźć fajnych kozaków, odłożyłam je jakoś na początku kwietnia, bo za ciepło Teraz powoli wracam, wieczorami a wygodne tylko jak nie chce mi się wiązać to obcierają

[Mortyshja]

Nie wiem czy noszenie je przez niecałe dwa dni wystarczą aby później się nie obcierały tak bardzo Może jeszcze ponoszę je kilka dni a później je odstawie

[czupurek105l]

Napisane przez Mortyshja

Nie wiem czy noszenie je przez niecałe dwa dni wystarczą aby później się nie obcierały tak bardzo Może jeszcze ponoszę je kilka dni a później je odstawie

hmm, ja nosiłam, ale cały czas z grubymi skarpetami, więc jakoś przeżyłam. Jakoś po tygodniu chodzenia się rozchodziły, ja nic nie czułam(grube skarpety), a później jak je ściągnęłam to już było ok

[Mortyshja]

No i ja raczej tak zrobię w grubych skarpetach nie czuje tak bólu.. a najlepiej będę chodziła na zmianę... raz w trampkach a raz w glanach

[Ann21]

Hej, mam nowe glany i nie wiem, czy iść w nich na rozpoczęcie roku! Bo... Najpierw 3/4 km po moją psiapsiółę, potem 1/4 do Kościoła przez centrum, z Kościoła na przystanek 200 metrów, autobusem 20 km do gimnazjum, 700 metrów po schodach z przystanku, 10 metrów po holu do klasy, potem nie wiem ile na apel, wrócić przez hol, po schodach z powrotem, na przystanek, wysiadam przy domu psióły, idziemy jakieś 20 metrów do starej szkoły, potem 3/4 km wracam do domku. Brać? Czy może buty jeszcze na zmianę? Boję się, że mnie obetrą, jak poprzednie, ale nie wiem, jak to będzie... Pasować będą na bank, (bo jak glany mają nie pasować?!) biała bluzka, granatowa spódniczka, zielona bluza z kapturem, zielona torba, warkocze przewiązane rzemykami. Glaniki zielone, HD-ki, jak poprzednio, ale większe. Mam 175 cm, może wzrost coś ma znaczenie? Bo muszę w nich pójść, ale moze wezmę te buty na zmianę... Trampy znaczy... Help!

[Karolajna1_9_8_9]

Ann21, zależy od tego, czy Cię obetrą, no i od tego, jak ciężkie są...Glany nie wszystkim robą rany na stopach/łydkach. No, ale jeśli nigdy wcześniej nie chodziłaś w glanach, to mogą być dla Ciebie po prostu zbyt masywne i po tylu przebytych kilometrach będziesz miała całe obolałe nogi.

Aha, a tak poza tym, to twardym trzeba być, a nie mientkim, więc zakładaj i nie marudź

[anestet-ka]

Ann21, ja bym założyła, najwyżej się zrobią rany. Na szczęście nasza skóra posiada zdolność regeneracji, także do wesela się zagoi :P cierpienie zbliża, także później glany stają się najlepszymi przyjaciółmi

[Mortyshja]

Ja też bym założyła glany na rozpoczęcie roku.. nawet jakby po takiej trasie miałyby mnie nogi boleć

cierpienie zbliża, także później glany stają się najlepszymi przyjaciółmi

Bardzo dobre słowa


Ja niestety nie zakładam glanów na rozpoczęcie.. mam mamę z przestarzałymi poglądami I by mnie chyba nie wypuściła z domu w glanach w poniedziałek

[czupurek105l]

Napisane przez Mortyshja

Ja niestety nie zakładam glanów na rozpoczęcie.. mam mamę z przestarzałymi poglądami I by mnie chyba nie wypuściła z domu w glanach w poniedziałek

U mnie też odpada, ale dlatego, że mi się porobiły wczoraj pęcherze, bo chodziłam w rozwiązanych

[Mortyshja]

ojej...

A mi się już strupki robią
Ale chyba i dziś też je założe... bo pada...

[czupurek105l]

a ja na razie będę latać w trampach

[bubelmart]

Napisane przez lain

z reszta nie trzeba wiazac do samejgory. wystarczy obwiazac sznurowki wokol buta jak nie ma czasu.

a potem jak nie ma co robić na lekcjach to możesz sobie rozwiązać, zawiązać i tak ile razy ci się podoba

[Ann21]

W takim razie zakładam! Wezmę skarpetki, wkładki i plastry, będę twarda! Moja mama się cieszy, że chodzę w glanach, a nie w szpilkach etc., bo nie zniosłaby córki barbie xD

[esfira]

Napisane przez Ann21

W takim razie zakładam! Wezmę skarpetki, wkładki i plastry, będę twarda! Moja mama się cieszy, że chodzę w glanach, a nie w szpilkach etc., bo nie zniosłaby córki barbie xD

fajna mama
choć z drugiej strony...nie kazda dziewczyna, która zakłada buty na obcasie to barbie...gorzej, gdy te buty są różowe
a najlepiej jest nosic i to i to- wtedy się wyrównuje

[kissable]

Mortyshja, ja zawsze jak sobie obetre jakimis butami nogi to staram sie nie nosic az sie ranki wygaja, potem przy pierwszym nalozeniu naklejam plasterki na wszelki wypadek i w koncu nic mnie nie obciera bo jak nosze niezagojone to tylko boli a nic to nie daje - wyprobowalam a musze dodac ze mam strasznie wrazliwe stopy i malo ktore buty mnie nie obcieraja.. (o dziwo glany nie obtarly a adidasy tak )

[Mortyshja]

Dziś założyłam 3 skarpety.. i nadal mi leciało (krew z ropą) ale jutro i w poniedziałek już ich nie założę.. bo ranki nigdy mi się nie zagoją...

Ach... właśnie... zapomniałam wkładki do glanów kupić...

A Wy nosicie wkładki ? pomagają Wam coś ?

[Ann21]

Ja wkładam wkładki, rajstopy (bo do spódniczki), skarpetki, a na miejsca, w których na bank glany mnie obetrą, nakleję plastry. Wczoraj rozchadzałam je w domu i już mam ślady, a jutro idę z moją psiółą na spacer, żeby czubki mi nie szły do góry jak klownowi. Bo na razie idą.