Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez _medianoche

Ja z samego zdjęcia widzę SN. Ale jak założy obcisłą bluzkę to pewnie wyjdzie jakiś inny typ.

Według mnie też SN. Ale faktycznie dość trudno określić po tym zdjęciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez _medianoche

Ja z samego zdjęcia widzę SN. Ale jak założy obcisłą bluzkę to pewnie wyjdzie jakiś inny typ.

Też to była moja pierwsza myśl.

[_medianoche]

Czekamy na lepsze zdjęcie.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

A jak u was w kwestii Kibbe - zakupowych? Do mnie idzie sukienka, w której wyglądam jak petarda. Zamówiłam taką samą, ale w innym kolorze. I na tym koniec. Nie chcę już kupować byle szmatek, bo tanie i na promocji. Albo będę wyglądać jak petarda albo nie kupię wcale.

Mam mało bluzek, które dobrze podkreślają sylwetkę, ale noszę je głównie pod żakietem do pracy, to mi krzywdy nie robią. Za późno odkryłam baskinki i ich prawie nigdy nie ma w sklepach.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Czekamy na lepsze zdjęcie.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

A jak u was w kwestii Kibbe - zakupowych? Do mnie idzie sukienka, w której wyglądam jak petarda. Zamówiłam taką samą, ale w innym kolorze. I na tym koniec. Nie chcę już kupować byle szmatek, bo tanie i na promocji. Albo będę wyglądać jak petarda albo nie kupię wcale.

Mam mało bluzek, które dobrze podkreślają sylwetkę, ale noszę je głównie pod żakietem do pracy, to mi krzywdy nie robią. Za późno odkryłam baskinki i ich prawie nigdy nie ma w sklepach.

Na mnie wiekszosc tanich szmatek z sieciowek typu Zara wyglada jakbym je znalazla w pobliskim smietniku.
Niestety budzetowa garderoba jest poza moim zasiegiem, bo ubrania ktore dobrze na mnie wygladaja i mi sie podobaja (w sensie sa w moim guscie) nigdy nie sa tanie.

[_medianoche]

Napisane przez kasztanka3

Na mnie wiekszosc tanich szmatek z sieciowek typu Zara wyglada jakbym je znalazla w pobliskim smietniku.
Niestety budzetowa garderoba jest poza moim zasiegiem, bo ubrania ktore dobrze na mnie wygladaja i mi sie podobaja (w sensie sa w moim guscie) nigdy nie sa tanie.

Ja już nie kupuję marki własnej V by Very. Pewnie kojarzysz z UK. Kupiłam taką parę miesięcy temu https://media.littlewoods.com/i/litt...g=lw_clearance Kosztowała grosze i nie chciało mi się nawet odsyłać. Ona jest wręcz przezroczysta. Jak ją położysz nad lampą to materiał jest jak firanka. A wygląda normalnie na modelce. Chodzę w niej tylko po domu.

Właśnie przez to nie zamawiam z sieciówek online. Musiałabym pójść i zobaczyć co to za materiał. I z roku na rok jest coraz gorzej. W koszulach nie chodzę, ale jak widzę je w sklepach to wszystkie prześwitują. Musisz mieć pod nimi bokserkę.

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88678978]Według mnie też SN. Ale faktycznie dość trudno określić po tym zdjęciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To była też moja pierwsza myśl. Ale obstawiałabym gdzieś w okolicach SN/SG, ewentualnie R.

Napisane przez _medianoche

A jak u was w kwestii Kibbe - zakupowych? Do mnie idzie sukienka, w której wyglądam jak petarda. Zamówiłam taką samą, ale w innym kolorze. I na tym koniec. Nie chcę już kupować byle szmatek, bo tanie i na promocji. Albo będę wyglądać jak petarda albo nie kupię wcale.

Ja mam przerwę, bo nie mam za bardzo czasu na zakupy i przymiarki. I mam pełną szafę, więc skupiam się teraz na sprzedaniu tego, w czym nie chodzę.
Największy problem mam oczywiście z butami. Te co dobrze wyglądają, nie nadają się do chodzenia. Te co się nadają, nie wyglądają dobrze i pasują tylko do dżinsów, a tych mam 3 sztuki. To chyba mój naczelny problem pierwszego świata, zresztą żaliłam się już kiedyś w stosownym wątku.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

To była też moja pierwsza myśl. Ale obstawiałabym gdzieś w okolicach SN/SG, ewentualnie R.



Ja mam przerwę, bo nie mam za bardzo czasu na zakupy i przymiarki. I mam pełną szafę, więc skupiam się teraz na sprzedaniu tego, w czym nie chodzę.
Największy problem mam oczywiście z butami. Te co dobrze wyglądają, nie nadają się do chodzenia. Te co się nadają, nie wyglądają dobrze i pasują tylko do dżinsów, a tych mam 3 sztuki. To chyba mój naczelny problem pierwszego świata, zresztą żaliłam się już kiedyś w stosownym wątku.

A zdecydowałaś czy jesteś light summer czy light spring? Pamiętam, że albo my nie mogłyśmy zdecydować albo sama nie byłaś pewna. Jak nie o ciebie chodzi to mnie zabij Ja byłam za light summer dla ciebie.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja idę w jakość. Chce skompletować basicowa garderobę z dobrej jakości materiałów.
Jako, że nie chce wydawać więcej niż 300-400 zł miesięcznie, to trochę to potrwa, np marynarka która mi się podoba kosztuje 400 zł, więc już fundusze na dany miesiąc wyczerpany. Ale w sumie nigdzie mi się nie spieszy.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[_medianoche]

Ja mam problem z butami do biura. Szpilki u mnie odpadają, nie umiem w nich chodzić i plecy by mi odpadły. Nie chcę chodzić ciągle w balerinach, żeby nie wyglądać jak kaczka.

Wybrałam buty typu Mary Janes. Na słupku, z paskiem. Takie coś https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 Przechodzę w nich cały dzień, są eleganckie, pasują do wszystkiego. Ale w jesienne ulewy w nich chodzić nie będę.

Jakie botki / półbuty do biura byłyby fajne? Takie, żeby pasowały do sukienek i spodni. Uniwersalne. Będę musiała kupić jakieś buty na jesień bo mam tylko jedną parę kozaków, której nie zniszczyłam.

[chimay]

Napisane przez _medianoche

A zdecydowałaś czy jesteś light summer czy light spring? Pamiętam, że albo my nie mogłyśmy zdecydować albo sama nie byłaś pewna. Jak nie o ciebie chodzi to mnie zabij Ja byłam za light summer dla ciebie.

Tak, dobrze pamiętasz Tkwię w tym miejscu już rok, więc wiele tu się nie zmieni. Zresztą pewnie jakbym poszła do profesjonalnej stylistki, to też mogłabym dostać różne "diagnozy". Chyba zresztą pisałam, że byłam raz na takiej usłudze, ale w systemie 6 typów (4 główne pory roku i 2 dodatkowe mieszanki wiosna-jesień i lato-zima) i pani określiła mnie jako typ zimny mieszany lato-zima. W jej drapowaniach też zresztą lepiej mi było w chłodnych odcieniach. No ale ten system wyklucza istnienie typów ciepło-chłodnych, a w SciArt większość jest właśnie taka, więc trudno to jakoś przenieść na systemy, które wykluczają istnienie tych miksów.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

Tak, dobrze pamiętasz Tkwię w tym miejscu już rok, więc wiele tu się nie zmieni. Zresztą pewnie jakbym poszła do profesjonalnej stylistki, to też mogłabym dostać różne "diagnozy". Chyba zresztą pisałam, że byłam raz na takiej usłudze, ale w systemie 6 typów (4 główne pory roku i 2 dodatkowe mieszanki wiosna-jesień i lato-zima) i pani określiła mnie jako typ zimny mieszany lato-zima. W jej drapowaniach też zresztą lepiej mi było w chłodnych odcieniach. No ale ten system wyklucza istnienie typów ciepło-chłodnych, a w SciArt większość jest właśnie taka, więc trudno to jakoś przenieść na systemy, które wykluczają istnienie tych miksów.

A jesteś w stanie znieść czerń czy wyglądasz w niej tragicznie?

[chimay]

Napisane przez _medianoche

A jesteś w stanie znieść czerń czy wyglądasz w niej tragicznie?

Nie potrafię tego ocenić. Na pewno nie jest to mój twarzowy kolor, zresztą od dawna już nie noszę jej przy twarzy. Ale czy to jest tylko "nie bardzo" czy "tragicznie" to nie wiem. O wiele łatwiej idzie mi ocenianie szminek, tutaj już potrafię bez wahania wskazać odcienie, w których mi tragicznie. Problem w tym, że te w których mi dobrze, bywają podawane jako raz dla LSu, a raz dla LSp.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Ja już nie kupuję marki własnej V by Very. Pewnie kojarzysz z UK. Kupiłam taką parę miesięcy temu https://media.littlewoods.com/i/litt...g=lw_clearance Kosztowała grosze i nie chciało mi się nawet odsyłać. Ona jest wręcz przezroczysta. Jak ją położysz nad lampą to materiał jest jak firanka. A wygląda normalnie na modelce. Chodzę w niej tylko po domu.

Właśnie przez to nie zamawiam z sieciówek online. Musiałabym pójść i zobaczyć co to za materiał. I z roku na rok jest coraz gorzej. W koszulach nie chodzę, ale jak widzę je w sklepach to wszystkie prześwitują. Musisz mieć pod nimi bokserkę.

Wlasnie m.in. z tego powodu skoro juz znalazlam 2-3 marki, ktore lubie, to bede sie ich trzymac.
Bo wiem, czego oczekiwac jesli chodzi o rozmiarowke i jakosc wykonania.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

Nie potrafię tego ocenić. Na pewno nie jest to mój twarzowy kolor, zresztą od dawna już nie noszę jej przy twarzy. Ale czy to jest tylko "nie bardzo" czy "tragicznie" to nie wiem. O wiele łatwiej idzie mi ocenianie szminek, tutaj już potrafię bez wahania wskazać odcienie, w których mi tragicznie. Problem w tym, że te w których mi dobrze, bywają podawane jako raz dla LSu, a raz dla LSp.

Rozumiem

Ja za to nie wiem czy jestem ciemną czy prawdziwą zimą. I nie wiem jak to sprawdzić. Kolory ciemnej mi bardziej pasują, w ostrych też wyglądam świetnie. Ale ja nie mogę nosić żadnych pasteli. Nie ważne czy zimne czy ciepłe. Nawet te jasne, lodowate z zimowej paletki mi nie leżą. Jakiekolwiek pastele robią ze mnie konającą na raka. Mnie pasują tylko ciemne, wyraziste albo ostre, oczo..ebne kolory. 70% szafy to czerń.

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Rozumiem

Ja za to nie wiem czy jestem ciemną czy prawdziwą zimą. I nie wiem jak to sprawdzić. Kolory ciemnej mi bardziej pasują, w ostrych też wyglądam świetnie. Ale ja nie mogę nosić żadnych pasteli. Nie ważne czy zimne czy ciepłe. Nawet te jasne, lodowate z zimowej paletki mi nie leżą. Jakiekolwiek pastele robią ze mnie konającą na raka. Mnie pasują tylko ciemne, wyraziste albo ostre, oczo..ebne kolory. 70% szafy to czerń.

A właśnie metodą szminek? Te typy mają odcienie z różnych bajek.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

A właśnie metodą szminek? Te typy mają odcienie z różnych bajek.

To mnie najlepiej w ciemnej czerwieni i wszystkich porzeczkach. Której strony używasz do porównania szminek?

[chimay]

Napisane przez _medianoche

To mnie najlepiej w ciemnej czerwieni i wszystkich porzeczkach. Której strony używasz do porównania szminek?

Szukałam na różnych stronach, robiłam listy pomadek dla interesujących mnie typów i testowałam te dostępne, w przypadku droższych szukałam dupes.
The concept wardrobe ma dobrze odwzorowane przykładowe odcienie (ale bez konkretnych nazw).

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Czekamy na lepsze zdjęcie.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

A jak u was w kwestii Kibbe - zakupowych? Do mnie idzie sukienka, w której wyglądam jak petarda. Zamówiłam taką samą, ale w innym kolorze. I na tym koniec. Nie chcę już kupować byle szmatek, bo tanie i na promocji. Albo będę wyglądać jak petarda albo nie kupię wcale.

Mam mało bluzek, które dobrze podkreślają sylwetkę, ale noszę je głównie pod żakietem do pracy, to mi krzywdy nie robią. Za późno odkryłam baskinki i ich prawie nigdy nie ma w sklepach.

Kupiłam tylko niedużą szarobłękitną torebkę i mam zamiar pasującą marynarkę o prostym kroju dla FN na krótką uroczystość dzienną za kilka tygodni.
Zastanawiałam się później trochę nad FN i SN, w FN analizowałam np. krój płaszczy, bo oprócz prostych pasują mi wełniane o kroju szlafrokowym i znalazłam, że FN może lekko podkreślić talię w okryciach wierzchnich, w czymś bliżej ciała raczej nie.

Napisane przez chimay

To była też moja pierwsza myśl. Ale obstawiałabym gdzieś w okolicach SN/SG, ewentualnie R.



Ja mam przerwę, bo nie mam za bardzo czasu na zakupy i przymiarki. I mam pełną szafę, więc skupiam się teraz na sprzedaniu tego, w czym nie chodzę.
Największy problem mam oczywiście z butami. Te co dobrze wyglądają, nie nadają się do chodzenia. Te co się nadają, nie wyglądają dobrze i pasują tylko do dżinsów, a tych mam 3 sztuki. To chyba mój naczelny problem pierwszego świata, zresztą żaliłam się już kiedyś w stosownym wątku.

Też mam problem z butami i nie mogę chodzić do pracy w sportowych.
Kupiłam bardzo wygodne buty na lato przy okazji zakupu torebki , ale nie do noszenia razem, bo podobny kolor, skórzane klapki z zakrytymi palcami, jakby mokasyny bez pięty, ale mięciutkie, super wygodne.

[_medianoche]

Napisane przez chimay

Szukałam na różnych stronach, robiłam listy pomadek dla interesujących mnie typów i testowałam te dostępne, w przypadku droższych szukałam dupes.
The concept wardrobe ma dobrze odwzorowane przykładowe odcienie (ale bez konkretnych nazw).

To teraz już sama nie wiem. Chyba jestem daltonistką.

To jest czerwień, którą noszę https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

To jest błyszczyk, który noszę https://i.ytimg.com/vi/MGMTYzBOYq8/maxresdefault.jpg

A to jest odcień, w którym wyglądam jak petarda i zbieram komplementy https://licilasicdn.s3.amazonaws.com...3471.jpg?ver=3

Takich bardzo jasnych różowych to bym nie ruszyła, ale te porzeczkowe już tak.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

To teraz już sama nie wiem. Chyba jestem daltonistką.

To jest czerwień, którą noszę https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

To jest błyszczyk, który noszę https://i.ytimg.com/vi/MGMTYzBOYq8/maxresdefault.jpg

A to jest odcień, w którym wyglądam jak petarda i zbieram komplementy https://licilasicdn.s3.amazonaws.com...3471.jpg?ver=3

Takich bardzo jasnych różowych to bym nie ruszyła, ale te porzeczkowe już tak.

Odcienie prawdziwej zimy
To jest pierwsza paleta odcieni, którą pokazała Chimay
Zgadza się tym bardziej, że moją paletą jako ciemnej zimy jest ta druga.

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Odcienie prawdziwej zimy
To jest pierwsza paleta odcieni, którą pokazała Chimay
Zgadza się tym bardziej, że moją paletą jako ciemnej zimy jest ta druga.

Dzięki. Już robiłam z siebie daltonistę. Ja to bym najlepiej ucięła obie palety i zrobiła z tego swoją.

Ciemne wyraziste kolory od ciemnej zimy + ostre i oczo..ebne kolory prawdziwej zimy. Wywalić wszystkie jasne lodowate pastele i viola.

[kwiatowaaa]

Przesyłam zdjęcia w bardziej obcislej bluzce. I dopiszę jeszcze moje wymiary, biodra 100 cm, biust 85, talia 69. Bardzo dziękuję wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi IMG_20210501_194817_resize_54.jpgIMG_20210501_194746_resize_0.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez kwiatowaaa

Przesyłam zdjęcia w bardziej obcislej bluzce. I dopiszę jeszcze moje wymiary, biodra 100 cm, biust 85, talia 69. Bardzo dziękuję wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi Załącznik 7747626Załącznik 7747627

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to SN, ale ciekawi mnie co powiedzą dziewczyny. Wklejam koleżankę Scarlett do porównania

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Dzięki. Już robiłam z siebie daltonistę. Ja to bym najlepiej ucięła obie palety i zrobiła z tego swoją.

Ciemne wyraziste kolory od ciemnej zimy + ostre i oczo..ebne kolory prawdziwej zimy. Wywalić wszystkie jasne lodowate pastele i viola.

W kibbe też jest trochę zamieszania z kolorami ust, bo np. mojemu FN zalecają mocny makijaż i intensywną czerwień, ale łaskawie przyznają , że to zależy od rysów twarzy i te delikatniejsze mogą sobie pozwolić na bardziej naturalny makijaż .
Prawdziwa zima to Liv Tyler , gdzieś widziałam jej zdjęcie jako typ FN i miała zalecane intensywnie czerwone usta, ale odcień zbyt ciepły, lepiej by wyglądała w tych ciemnych owocowych odcieniach, które pokazywałaś

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

W kibbe też jest trochę zamieszania z kolorami ust, bo np. mojemu FN zalecają mocny makijaż i intensywną czerwień, ale łaskawie przyznają , że to zależy od rysów twarzy i te delikatniejsze mogą sobie pozwolić na bardziej naturalny makijaż .
Prawdziwa zima to Liv Tyler , gdzieś widziałam jej zdjęcie jako typ FN i miała zalecane intensywnie czerwone usta, ale odcień zbyt ciepły, lepiej by wyglądała w tych ciemnych owocowych odcieniach, które pokazywałaś

Ja miałam taki mały mind fuck, bo większość prawdziwych zim przedstawianych jest jako śnieżnobiałe brunetki o jasnych oczach. I jak im się przyjrzę na zdjęciach w Google to one wszystkie mają albo średnio-brązowe włosy albo są opalone. Nie są takie białe jak śnieg. Liv wygląda ładnie w czarnych włosach i bladej skórze. Wtedy czuję z nią "więź". Moje oczy są piwne, mam ciemnobrązowe włosy, jestem biała i się nie opalam. Najlepiej wyglądam jak się zafarbuję na czerń.

Napatrzyłam się na Anne Hathaway https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 i tu https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 I stwierdziłam, że to jest moja zimowa siostra. Ale wolę ją jak farbuje włosy na bardzo ciemny brąz albo czerń.

I jestem typem TR. U mnie szminka jak najbardziej wskazana. Francuski makijaż I najbardziej w TR lubię, że można poszaleć z biżuterią i nie będzie efektu choinki bożonarodzeniowej.

Co do tych szminek i FN to ja wolę taką FN Blake Lively w takim makijażu https://www.beautycrew.com.au/media/...akeup-tips.jpg niż w czerwonych ustach https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 W tym pierwszym wygląda według mnie korzystniej. Toni Garrn też jest chyba FN i lepiej jej jak nie nosi czerwonej szminki.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Ja miałam taki mały mind fuck, bo większość prawdziwych zim przedstawianych jest jako śnieżnobiałe brunetki o jasnych oczach. I jak im się przyjrzę na zdjęciach w Google to one wszystkie mają albo średnio-brązowe włosy albo są opalone. Nie są takie białe jak śnieg. Liv wygląda ładnie w czarnych włosach i bladej skórze. Wtedy czuję z nią "więź". Moje oczy są piwne, mam ciemnobrązowe włosy, jestem biała i się nie opalam. Najlepiej wyglądam jak się zafarbuję na czerń.

Napatrzyłam się na Anne Hathaway https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 i tu https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 I stwierdziłam, że to jest moja zimowa siostra. Ale wolę ją jak farbuje włosy na bardzo ciemny brąz albo czerń.

I jestem typem TR. U mnie szminka jak najbardziej wskazana. Francuski makijaż I najbardziej w TR lubię, że można poszaleć z biżuterią i nie będzie efektu choinki bożonarodzeniowej.

Co do tych szminek i FN to ja wolę taką FN Blake Lively w takim makijażu https://www.beautycrew.com.au/media/...akeup-tips.jpg niż w czerwonych ustach https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1 W tym pierwszym wygląda według mnie korzystniej. Toni Garrn też jest chyba FN i lepiej jej jak nie nosi czerwonej szminki.

Dokładnie , Blake nie pasuje ta czerwona szminka, a właśnie w takim odcieniu widziałam też Liv i dla niej zdecydowanie zbyt ciepły odcień, czasem mam wrażenie, że kiedy w danym sezonie jest modny jakiś odcień, to używają go różne typy kolorystyczne, czy pasuje, czy nie.

Anne to ciemna zima, na tych 2 zdjęciach ma dobrze dobrane szminki, nie są zbyt jaskrawe ani zbyt ciepłe. Również nie podoba mi się w jaśniejszych włosach, tylko w mocno ciemnych.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

I jeszcze zrozumiałam, o co chodzi ze stylem etnicznym FN, wiem, dlaczego tak lubię biżuterię z kamieni, np. moja ulubiona bransoletka jest z krzemienia pasiastego. Nie pasują do mnie te cienkie łańcuszki ze złota czy srebra.

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Dokładnie , Blake nie pasuje ta czerwona szminka, a właśnie w takim odcieniu widziałam też Liv i dla niej zdecydowanie zbyt ciepły odcień, czasem mam wrażenie, że kiedy w danym sezonie jest modny jakiś odcień, to używają go różne typy kolorystyczne, czy pasuje, czy nie.

Anne to ciemna zima, na tych 2 zdjęciach ma dobrze dobrane szminki, nie są zbyt jaskrawe ani zbyt ciepłe. Również nie podoba mi się w jaśniejszych włosach, tylko w mocno ciemnych.

Mnie najbardziej przerażał trend bardzo ciemnych, bordowych albo wpadający w śliwkę szminek. Chyba to było w 2016 roku, zaczęło się od wybiegów mody. I wtedy wszystkie jasne typy tak się malowały. Wyglądały jak zombie. Taka masakra https://www.beautycrew.com.au/media/...s-premiere.jpg i tu https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

A tu taka szminka pasująca do urody https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

Dlatego bez sensu trochę podążać za takimi kolorowymi trendami.

Tej dziewczynie FN pasują czerwone usta, ale ona jest chyba ciepłą wiosną https://assets.vogue.com/photos/5b56.../pass/HF_H.jpg

Jak piszesz o biżuterii to Blake Lively akurat dobrze dobiera biżuterią pod FN

Umę Thurman widzicie jako SD czy FN?

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Mnie najbardziej przerażał trend bardzo ciemnych, bordowych albo wpadający w śliwkę szminek. Chyba to było w 2016 roku, zaczęło się od wybiegów mody. I wtedy wszystkie jasne typy tak się malowały. Wyglądały jak zombie. Taka masakra https://www.beautycrew.com.au/media/...s-premiere.jpg i tu https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

A tu taka szminka pasująca do urody https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

Dlatego bez sensu trochę podążać za takimi kolorowymi trendami.

Tej dziewczynie FN pasują czerwone usta, ale ona jest chyba ciepłą wiosną https://assets.vogue.com/photos/5b56.../pass/HF_H.jpg

Jak piszesz o biżuterii to Blake Lively akurat dobrze dobiera biżuterią pod FN

Umę Thurman widzicie jako SD czy FN?

Dziewczyna, której pasuje ciemna szminka, to chyba ciemna zima.

Uma (uwielbiam w Kill Bill ) wg mnie to któryś typ dramatic, jest zbyt delikatna, wiotka jak na FN, ale nie jestem przekonana, czy soft dramatic.

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Dziewczyna, której pasuje ciemna szminka, to chyba ciemna zima.

Uma (uwielbiam w Kill Bill ) wg mnie to któryś typ dramatic, jest zbyt delikatna, wiotka jak na FN, ale nie jestem przekonana, czy soft dramatic.

Jak najbardziej ciemna zima Mnie na wszystkich testach i analizach online wychodzi zawsze ciemna zima i nie mogę się przekonać do tej jaśniejszej palety prawdziwej zimy. Turkus mi nie pasuje, te wszystkie odcienie po lewej są tragiczne. I te kolory są jakieś dziwne, zdechłe i rozmyte. Mnie to bardziej wygląda na paletę dla lata niż zimy. Te kolory umarły. Ktoś tu coś dziwnie pokombinował https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

Tak na szmaragd, łuskowy, kobalt, wściekłe róże, czerwienie, wiśnie, ostre ciemne fiolety, biskupi itd. Nie dla wszystkich jasnych pasteli i tych dziwnych rozmytych kolorów z paletki wyżej.

O Umę widziałam kłótnię na reddicie. Część była za FN, część za SD.

Tu w bikini https://external-content.duckduckgo....jpg&f=1&nofb=1

W podkreślającej sylwetkę sukience https://s.blogcdn.com/www.mydaily.co...11/umamain.jpg

[czekooczekolada]

Napisane przez chimay

To była też moja pierwsza myśl. Ale obstawiałabym gdzieś w okolicach SN/SG, ewentualnie R.

Ja podobnie