2008-11-02, 11:49 | #811 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
o joj... ja tam problemów z nerkami nie mam, ale z facetami i owszem buuuu... zdazył sie mi taki co to mu wybaczałam przez 3 lata.. z przerwami (zawsze wracalismy do siebie, czasem to ja konczyłam nasza znajomość czasem on... cos ciagnie nas do sobie, albo to tylko mnie do niego) moimo mojej wczesniejszej zasady, iz nie wchodzi sie do tej samej rzeki kilka razy, do niego zawsze wracałam... słabość? być moze bo był moim pierwszym... czasem w tych 'przerwach' spotykalismy sie z kims innym... ale jakos nie mogłam sie odpowiednio mocno zaangarzowac.. ;/ a pozniej ? schemat który sie powtarza zawsze... przerwa-> błaha rozmowa -> randka. Nadzieja ze tym razem bedzie inaczej i jego zapewnienia, ze dojrzał... Ostatnio tez uwierzyłam, ja zawsze mu wierze bo inaczej nie umiem i chodz wiem ze bedzie tak jak zawsze nie umiem sie powstrzymac... Kobitki poradzcie mi co mam zrobic, jak nabra sił, i jak sie z tym pogodzić, tak aby nastepnym razem, gdy nagle mu sie przypomni o mnie... albo zechce wspomnac ze mna wystawic go do wiatru i na ksiezyc posłac ?! błagam...
|
2008-11-02, 11:50 | #812 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
eh
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-11-02, 11:56 | #813 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 589
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
bojowe nastawienie mam dzis do niego i chyba do wszystkich meskich osobnikow |
|
2008-11-02, 12:01 | #814 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ja jeszcze też tak robie...ale ja do tego mam z nim jeszcze cały czas kontakt...albo rozmawiamy przez telefan albo sie spotykamy...dziewczyny czy to jest normalne?ale każdy taki kontakt sprawie mi z jednej strony radość z drugiej ból
o to by było na tyle.. bo ja mojego byłego widze prawie co dzien... czasem nawet zdaza mu sie wpasc na mnie.. ;/ i zawsze sobie ociecuje ze tym razem nic z tego ze mu nie ulegne.. eh wystarczy kilka ciepłych słow, obietnic i znow wierze, ze... bedzie lepiej |
2008-11-02, 12:17 | #815 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Witajcie kochane! taka piękna niedziela a ja mam doła giganta! jestem istną emocjonalną i psychiczną masochistką! głowę od natrętnych myśli mam już kwadratową!
ehjano- nie wiem czy to normalne, że macie ze sobą kontakt??ja z moim nie mam ZADNEGO i wcale lepiej się z tym nie czuję! juz nie wiem co by było lekarstwem??no bo jak widać czas większości z nas wcale nie pomaga!
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-11-02, 12:22 | #816 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
a macie tak ze jak wstajecie serce wam wali? mi jak by chcialo wyskoczyc i zawsze jak o nim pomysle
nastawiam sie juz na koniec, bo z tych jego przemyslen i tak nic nie wyjdzie.. tez go bede co dzien na uczelni widziec... |
2008-11-02, 12:27 | #817 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 323
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Moj EX zostawil mnie juz ponad miesiąć temu. Teraz sobie zyje z nowadziewczyna. Jest mi tak cholernie źle. Ja pieeeee.......... Nie mam siły już do tego wszystkiego. Tak bym chciala ŻYĆ na nowo, jak dawniej. Jednakte 2 lata razem wypaczyło mi psychike
Jaka ja była głupia, że takmu wieryłam. Już nikomu tak nie zaufam, ani nie zawierze jak jemu, uh. |
2008-11-02, 12:30 | #818 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Kochana, przez pierwsze kilka ładnych tygodni, to jak udało mi się zasnąć na którtką chwilę chociaż, to budziłam się nagle z takim lękiem, z panicznym biciem serca i tak zlana zimnym potem, że musiałam się kilka razy w nocy przebierać!!!!!z powodu chronicznej bezsenności wylądowalam u psychiatry!! jest mi wstyd że jestem taka słaba!! i to wszystko z powodu faceta!!!
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-11-02, 12:35 | #819 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
oy kobitki... musimy jakoś sie trzymac... a na doła polecam czekolade.. moje kochane
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-11-02, 12:38 | #820 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: GKW
Wiadomości: 197
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ja z ''moim'' nie mam na szęście żadnego kontaktu...
Piszę na szczęście- bo dobrze wiem, że gdybym go widywała to w życiu bym się od niego nie uwolniła. Pewnie bym zrobiła jakieś głupstwo i dała mu kolejną szansę A tak... powoli o nim zapominam, chociaż czasem, jak dopadają mnie te dobre wspomnienia to...
__________________
Razem od 15.10.2011 r.
Na odległość od 28.04.2014 r. |
2008-11-02, 14:10 | #821 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
no i stało się...Dreamerka ma doła...okropnego doła...
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
|
2008-11-02, 14:18 | #822 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
to sa tak zwane fale.. chyba najgorsze co moze byc przy rozstaniu... !
Dreamerko jakiś poważny problem ?
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' Edytowane przez ehjano Czas edycji: 2008-11-02 o 14:22 |
2008-11-02, 14:26 | #823 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dreamerka, a Tobie co? nie wierze. Jestes chyba najbardziej optymistyczna osoba tutaj...
__________________
................. |
|||
2008-11-02, 14:28 | #824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
moj znow do mnie dzwonil i mowil ze dzis sie nie zoabczymy bo ma rodzine ale jutro tak i mi to wynagrodzi i czy nie jestem zla pranie mózgu koles mi robi, mam udawac ze ok ale on bedzie sie zastanawial czy bedziemy razem;/ oh taki mily byl;l/ na kregle ma mnie zabrac::|:|:|:|
nic nie rozumiem, dla neigo nci sie nei stalo ze tyle słow mi nagadal ze nic do mnie nei czuje i ze to chyba koneic bo to nie ma sensu skoro nie kocha bylam w sklepie sobie humor poprawic, wiecie ze nawet durne sklepy mi go przypominaja;/ |
2008-11-02, 14:28 | #825 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
No tak...powracam ehhhh
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób |
2008-11-02, 14:41 | #826 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Dreameruś , siostrzyczko kurcze cos złego w powietrzu jest , dla kazdej z nas ten weekend jest fatalny raz dwa wyrzuć wszystko z siebie.
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
2008-11-02, 14:42 | #827 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
2008-11-02, 14:44 | #828 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
biedna Ty. ojoj... pewnie kocha.. tylko ze waha sie... zobacz bedzie dobrze.
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-11-02, 14:53 | #829 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Kochana, tak po prostu????taki kryzys, żeby później mogło być lepiej czy coś się stało??
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-11-02, 15:01 | #830 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
|
2008-11-02, 15:12 | #831 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ja tak umiem do momentu gdy go nie spotkam...
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-11-02, 15:16 | #832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ja nie czuje nic wlasciwie. Placze calymi dniami, ale czuje tylko pustke.
__________________
................. |
2008-11-02, 15:47 | #833 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
A ja już chyba płakać nie umiem, to co czuję to takie straszne napięcie w całym ciele, zaciskam pięści, zaciskam szczękę, wszystko mnie boli, chce mi się krzyczeć...to chyba złość...ale nie potrafię jej wyładować...
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-11-02, 15:50 | #834 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 589
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
o mnie tez mozna powiedziec ze powracam z rozstaniem ..
chyba juz sie skonczylo miedzy nami wszystko choc ta rozmowa nie byla jednoznaczna ale chyba mam to tak rozumiec ze jestem juz wolna!! z jednej strony ulga a z drugiej gorycz.. ciekawe jak to sie potoczy tym razem, narazie to jestem nastawiona jak najbardziej obojętnie chyba wiekszość z nas tutaj dopada taki nastroj.. ja jeszcze dola nie mam ale wiem ze sie zbliza wielkimi krokami |
2008-11-02, 15:56 | #835 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Dreamciu zdarza się każdemu...
Miejmy nadzieję, że długo nie potrwa, bo Twój optymizm jest tu baaardzo potrzebny - szczególnie w ostatnich dniach. Trzymaj się cieplutko!
__________________
"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..." |
2008-11-02, 16:03 | #836 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
pustkę czuje każda z nas... bo jakby nie patrzeć straciła część siebie- ta część, która oddał... Moja droga płacz, nie duś tego w sobie... i pamiętaj ze 'Płakac trzeba w samotności tylko wtedy czerpie się z tego radość'
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' Edytowane przez ehjano Czas edycji: 2008-11-02 o 16:06 |
2008-11-02, 16:19 | #837 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Dziękuję Moje Kochane
Już mi lepiej, ale nadal nie tak jak być powinno... Już Wam mówię, co się dzieje... Otóż jak wiecie- podjęłam ostatnio bardzo poważną decyzję - żadnych chłopów No, ale wiecie jak to jest- z nimi źle bez nich jeszcze gorzej I dziś mam chwilowy kryzys...Tak to jest jak człowiek ma za dużo wolnego i za dużo rozmyśla... Wczoraj odezwał się do mnie Pan M.- w ogóle ostatnio mamy fajny kontakt, jest jakoś tak totalnie luźno, miło i przyjemnie. Lubię z nim porozmawiać, a on jak widzę - lubi ze mną....Tyle, że on jakoś nigdy nie był baaardzo wylewny jeśli chodzi o opisywanie swoich uczuć, ale jak już coś powiedział to tak, że naprawdę aż mnie wzruszał...No, ale nie wymagam od niego, żeby teraz miał do mnie jakiekolwiek uczucia! Nie jesteśmy ze sobą, więc przecież to normalne, naprawdę rozmawiam z nim jak z kolegą i tyle! Aż tu wczoraj, porozmawialiśmy chwilę na gadu...Ale ja mu zaraz piszę, że będę musiała się zbierać, bo idę do przyjaciółki...I pytam jakie on ma plany na wieczór...No to on, że właśnie nie ma, że ciągną go koledzy, ale on ma dość, on się chyba starzeje itp...No to ja, jak to ja- zaczęłam mu podsuwać pomysły na wieczór- "no to obejrzyj jakiś fajny film i napisz mi recenzję, będę wiedziała na co poświęcić wolny czas " No, ale on coś tam, że pojedynczo to wszystko traci sens...No to mu mówię "przestań, jutro będzie lepiej, dziś masz kryzys, masz do tego prawo , jutro będzie o wiele lepiej, zobaczysz! " Na co on do mnie " jejku, jesteś taka kochana..." Ja sobie myślę "czy jemu się okienka pomyliły czy co? z czym ja kochana jestem?" No to mi mówi, że jest we mnie tyle ciepła...Że się martwię o niego, że to takie fajne, że jest mi w sumie obcy a ja nadal przejmuje się tym, że jemu jest smutno...że on naprawdę nie wierzył, że istnieją tacy bezinteresowni ludzie, a że ja taka właśnie jestem...że taki ze mnie aniołek...Zaskoczył mnie, naprawdę...Poprosił w końcu żebyśmy porozmawiali na skypie....No to porozmawialiśmy...Faktycz nie był w nienajlepszym stanie- cichy, smutny głos...Mało się odzywał...No to ja nawijałam- o pracy, o szkole, o tym co mnie wkurza, o moich "cuuudownych" przygodach a właściwie beznadziejnych przypadkach(zaczął się nawet śmiać to aż mnie się lepiej zrobiło- swoją głupotą potrafię kogoś rozbawić :P ). No i w końcu jak się wygadałam to mi powiedział, że strasznie fajnie się mnie słucha...że mam tak wszystko fajnie poukładane, że wiem czego chcę od życia...że tyle we mnie optymizmu, tyle energii, tyle siły...że jest mu o wiele lepiej jak tak mnie posłucha...że taka ze mnie "dobra dziewczynka"...Jakoś tak zaczął się strasznie ciepło wypowiadać na mój temat...Zapytał nawet czy w moim życiu się coś zmieniło jeśli o facetów chodzi...Ja się zaczęłam śmiać, że mam alergię i jestem bardzo niemiła nawet jeśli się jakiś bęcwał próbuje do mnie odezwać ...Porozmawialiśmy chyba z pół godziny...Naprawdę jakoś tak miło... Dziś też na gadu zapytał jak tam wczoraj było...Tak miło i sympatycznie... No, a że dziś piękny dzień to jakoś tak zachciało mi się wyjść gdzieś...Problem z tym,że każdy ma plany,...Plany we dwójkę...I w ten oto sposób siedzę w domu i zabijam się myślami.. Zaczęłam myśleć o nim... A potem o Panie P...Obejrzałam nasze wspóle zdjęcia, filmiki...Zaczęłam tęsknić za tą cholerną normalnością, za tą pewnością, że on jest i że będzie i że naprawdę mnie kocha...Popatrzyłam na te nasze głupie zdjęcia...Gdzie szaleliśmy jak dwa wariaty...Obejrzałam filmiki, na których się wygłupialiśmy w identyczny sposób...I ten nasz wspólny, nam tylko znany, język...I te miny, i to reagowanie automatyczne na każdy swój ruch, każdy gest... I zdałam sobie sprawę, że tęsknię za czymś blizej nie określonym...że tęsknię za tym, żeby kogoś kochać, kogoś mieć mimo wszystko... I chciałabym wyrwać masę rzeczy z Pana M. , masę rzeczy z Pana P. i ulepić kogoś jeszcze innego...I tak mnie dobiła świadomość,że nie ma konkretnej osoby, która dałaby mi to, czego mimo wszystko - strasznie w życiu pragnę...I zrobiło mi sie tak smutno...Poczułam się naprawdę samotna... No, ale nie będę się dołowała, jakoś to będzie, prawda? Po prostu za dużo mam dziś czasu na rozmyślania...I z tej nudy myśli się o głupotach...Ale nie dam się, będę twardziel, a co Czasem można miec kryzysik, prawda? No więc przyszedł, ale już go kopnęłam w tyłek Już go wystawiam za drzwi i zaraz odetchnę pełną piersią Dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie ;*
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
|
2008-11-02, 16:21 | #838 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
dokładnie kazda z nas czuje ogromna pustke, którą trudno zapełnić szczególnie tak jakby sie chciało
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
2008-11-02, 16:34 | #839 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
: cmok: wielki buziak od siostry
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
2008-11-02, 16:39 | #840 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:20.