Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-05, 10:07   #4351
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Hejka

Mam masę do nadrobienia ale najpierw się przywitam

Widzę nowo rozpakowane mamusie

Fleur i Majkela - GRATULACJE!!!!!: jupi:


Moja wczorajsza wizyta taka dziwna Odebrałam posiew na paciorkowca.. niestety nie wybiłam tego dziadostwa i go dalej mam
Gin powiedział żeby się nie martwić i jak tylko odejdą mi wody od razu jechać do szpitala...

Szyjkę zbadał tylko organoleptycznie i powiedział że miękka i skrócona ale na tym etapie to już może taka być, nie ma tragedii i przez usg mi jej nie mierzył "bo nie ma co tam tak grzebać.." Nawet nie powiedział ile ma dokładnie mm, może to i dobrze
Powiedział że jak będę grzeczna to do 37/38tc powinnam wytrzymać...
Kolejna wizyta za dwa tygodnie i wtedy zrobimy dokładne usg małego.



A teraz idę Was nadrobić
No to swietnie ze praktycznie wsio jest ok. Teraz sie oszczedzac i tak jak lekarz mowi zaciskac nozki by dzidzia za szybko nie wyskoczyla
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:09   #4352
soraya1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

gooha - ja pilam glukoze az 3 razy ... zenada ale przez blad w systemie w prywatnym centrum....

no i za kazdym razem zle mi wyszlo... po 50 g i po 1 h mialam 157 a norma do 140....

Patka ma racje - szczuplosc nie ma nic do rzeczy... ja jestem chudzina.... i co z tego ... i te koleznaki, ktore znam i mialy cukrzyce ciazowa tez byly szczuple... dziwie sie, ze ginekolog powiedzial cos takiego , a test na obciazenie glukoza powinna miec zrobiony kazda przyszla mama !

co do obiadkow - hm mozna jesc makarony - ja dzis jem spaghetti bolognese niestety po ryzu z jablkami mialam za wysoki cukier ale to wszystko indywidualna sprawa....
soraya1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:15   #4353
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Mamaidy super, że już w domku I zazdroszczę szybkiego porodu



Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Dostałam wczoraj wyniki z badań i troszkę mnie zmarwiły.
Poziom cukru po obciążeniu glukozą 50g po 1h wyszedł 186mg/dl

Czy to może oznaczać cukrzyce??
Nie chce juz czytać informacji na necie bo sie tylko stresuje.
Jutro ide do lekarza ciekawa jestem co mi powie. Tych badań wogóle lekarz nie chciał mi zlecić. Stwierdził ze wczesniej bez obciążenia glukoza miałam dobre wyniki i ze jestem szczupła to na pewno cukrzycy nie mam wiec nie trzeba tych badań, ale jesli bardzo chce...
No i poszłam na własne życzenie.

Mam pytanie do naszych słodkich mamuś. Może coś doradzą czego się wystrzegać??
Oj wynik za wysoki - ja po 50g miałam 173, robiłam potem 75g... Możesz powtórzyć z 75g, bo to da dokładny obraz sytuacji. A co do diety to główne założenia Soraya napisała... Podaj mi na pw maila to prześlę trochę materiałów.
Generalnie każdemu cukier skacze po innych rzeczach - ja mam szlaban na biały ryż, makaron nawet razowy, ziemniaki w ilości większej niż 1 Przydałby Ci się glukometr, masz wtedy najlepszą kontrolę i metodą prób i błędów można sobie ustawić dietę...
A lekarz .... Też miałam dobre wyniki glukozy na czczo, jestem szczupła i cukrzycę mam...
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:19   #4354
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Hej kobiałki,

Agusia - jak Ty wyglądasz jak wieloryb to ja jestem wózek na kartofle Śliczna, szczupła i taki zgrabniutki mały brzuszek

Pysiam - no ja miałam to samo raz, też mi się tak mokro zrobilo i nie wiem co to było do dziś, ale może tak jak dziewczyny sugerują pot albo jakaś bardziej obfita wydzielina

Mamaidy - kurcze no to rzeczywiście miałaś poród ekspresowy Szkoda tylko, że popękałaś i mialaś dużo szwów... Boli to dalej? Dobrze się goi???

Rybcia - no ja też bym napewno już była na baczność jakby mi się taka akcja jak Tobie zaczęła Ja narazie to mam czasem bóle jak na @ i brzuch mi się stawia, ale nic takiego co by trwało dłużej.

gooha - nie tylko Ty się nie umiesz wygramnolić z łóżeczka, ja też nadal w łóżeczku, zjadłam sobie Nesquicka i czytam Was kochane

Ja się dzisiaj wybieram do gina, tak bez zapowiedzi bo ostatnią wizytę miałam w listopadzie przed wyjazdem do pl i ta durna baba mi wyznaczyła następną na 13 stycznia.... Ja nie wiem czy ja nie urodze do tego czasu, a oni sobie tak beztrosko lelum polelum.... Ehhhh ta służba zdrowia wszędzie to samo....

W domu nadal atmosfera niezbyt różowa i zdecydowałam się na hotel na jakiś tydzień czy coś.... Będzie mi ciężko bo będę już zupełnie samiusieńka, ale myślę, że Małż powinien pobyć sam... Niby gada o tym, mówi, że mnie kocha przychodzi rano i kładzie się za mną obejmując (śpimy osobno), ale nie ma w tym skruchy... Nie wiem co czuje.... tak naprawdę....
Podjęliśmy decyzję, że będziemy chodzić do psychologa na terapię dla malżeństw.... Boże jak to brzmi.... Nadal nie mogę uwierzyć, że jesteśmy małżeństwem od marca 2008 i już wszystko się sypie....
Nie znacie całej naszej historii i za dużo by opowiadać, ale człowiek w najdzikszych snach nie podejrzewałby takiego obrotu sprawy...

Tak czy owak nadal jestem w próżni... Boję się... W zasadzie cały czas odczuwam głównie lęk... niepewność.... strasznie to boli...
castilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:21   #4355
kasiorekzeta
Rozeznanie
 
Avatar kasiorekzeta
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Witam Mamusie
Ja dziś miałam tak ciężką noc, nie mogłam w ogóle spać. Ciągle wstawałam na siku i jeszcze nie mogłam dobrej pozycji znaleźć, ciągle mi było nie wygodnie, co chwile męczyła mnie zgaga. Oczywiście tak mam już od dłuższego czasu, ale dziś było najgorzej. Dlatego dopiero wstałam bo odespałam sobie troszkę ciężką nocke
Dziś idę do fryzjera Jestem przeszczęśliwa, bo mam już odrost i chce zrobić się na bóstwo, bo ostatnio miałam gorsze samopoczucie, humorki itd a zmiana fryzurki zawsze trochę pomoże
Dziś pojedziemy z mężem do sklepu i zaczniemy kupować rzeczy potrzebne do szpitala dla mnie i kosmetyki dla Majki, mam jeszcze sporo czasu do terminu porodu, ale zawsze lepiej być na wszelką ewentualność przygotowanym. Wolę rzeczy do torby mieć już w domku, torbę spakuję za jakiś czas . W weekend pojedziemy kupić piżamy do karmienia
Wczoraj siedziałam cały dzionek w łóżku, więc dla urozmaicenia mój Mąż zabrał mnie późnym wieczorem na przejażdżkę po mieście, i doznaliśmy szoku Jechał strasznie szybko za Nami jakiś samochód non stop z ręką na klaksonie. Wszyscy mu ustępowali, my również. Gdy był już koło Nas zauważyliśmy kartki na szybach PORÓD. Wyprzedził Nas a zaraz patrzymy jedzie na sygnale policja, pojechała przed ten samochód i zaczęła ich eskortować. Działo się to wszystko tak szybko, że zaniemówiliśmy z szoku i wrażenia Pierwsze słowa mojego Męża to , że ja do tej pory na taki pomysł z naszykowaniem kartki na szybę nie wpadłem !!!
Więc mój mąż ma naszykować takie karteczki, na wszelką ewentualność jakby za miesiąc akcja porodowa szła w zawrotnym tempie

Buziolki dla Was
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006
Ślub 04.08.2007
Majka 23.02.2010

http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png
kasiorekzeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:29   #4356
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość
W domu nadal atmosfera niezbyt różowa i zdecydowałam się na hotel na jakiś tydzień czy coś.... Będzie mi ciężko bo będę już zupełnie samiusieńka, ale myślę, że Małż powinien pobyć sam... Niby gada o tym, mówi, że mnie kocha przychodzi rano i kładzie się za mną obejmując (śpimy osobno), ale nie ma w tym skruchy... Nie wiem co czuje.... tak naprawdę....
Podjęliśmy decyzję, że będziemy chodzić do psychologa na terapię dla malżeństw.... Boże jak to brzmi.... Nadal nie mogę uwierzyć, że jesteśmy małżeństwem od marca 2008 i już wszystko się sypie....
Nie znacie całej naszej historii i za dużo by opowiadać, ale człowiek w najdzikszych snach nie podejrzewałby takiego obrotu sprawy...

Tak czy owak nadal jestem w próżni... Boję się... W zasadzie cały czas odczuwam głównie lęk... niepewność.... strasznie to boli...
Nie dziwię się, że się boisz... Kurcze straszne to jest... Nawet sama nie wiem co poradzić... jedynie co, to mogę Ci życzyć duży siły aby to wszystko przetrwać


Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
Wczoraj siedziałam cały dzionek w łóżku, więc dla urozmaicenia mój Mąż zabrał mnie późnym wieczorem na przejażdżkę po mieście, i doznaliśmy szoku Jechał strasznie szybko za Nami jakiś samochód non stop z ręką na klaksonie. Wszyscy mu ustępowali, my również. Gdy był już koło Nas zauważyliśmy kartki na szybach PORÓD. Wyprzedził Nas a zaraz patrzymy jedzie na sygnale policja, pojechała przed ten samochód i zaczęła ich eskortować. Działo się to wszystko tak szybko, że zaniemówiliśmy z szoku i wrażenia Pierwsze słowa mojego Męża to , że ja do tej pory na taki pomysł z naszykowaniem kartki na szybę nie wpadłem !!!
Więc mój mąż ma naszykować takie karteczki, na wszelką ewentualność jakby za miesiąc akcja porodowa szła w zawrotnym tempie

Buziolki dla Was
wow, też na taką kartkę bym nie wpadła... Tyle, że u nas droga do szpitala jest jednopasmowa to taka kartka nic by nie dała bo i tak samochody nie miałby gdzie zjechać... Ale pomysł superowy i miło, że ludzie ustępowali.
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:36   #4357
soraya1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Kasiorekzeta - swietna akcja z tym porodem tez przygotuje takie kartki... my do szpitala bez korkow jedziemy 10 min, ale jak mialyby byc to godziny szczytu to czas moglby sie wydluzyc nawet do 1,5 h....

Castilia - wspolczuje Ci kochana, latwo jest radzic, ale zadna z nas pewnie nie wiedzialaby co zrobic w takiej sytuacji ...
soraya1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-05, 10:43   #4358
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

kasiorekzeta no niezle, ja pewnie zanim bysmy ustapili to ze sto razy bym "barana" zwyzywała. Oczywiscie zanim bym sie dowiedziala o co chodzi
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:44   #4359
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

hej mamuśki
kasiorekzeta niezła akcja z tymi kartkami, też bym na to nie wpadła ale u mnie to 5 minut do szpitala
castilia - widzę że sytuacja nieciekawa... może to że będziesz sama pomoże Ci uporządkować trochę myśli...
mamaidy - brawa za szybki poród i zazdroszczę, też bym taki chciała tylko te szwy

Lepiej się dziewczyny zacznijcie zastanawiać nad nazwą nowej części, bo tu już długo nie popiszemy
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:44   #4360
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Nadrobiłam...

Kasya - trzymam kciuki za CC

Zeberko witamy oj trochę się wyleżałaś w szpitalu ale najważniejsze że już w domku

Teraz spokojnie dojdź do siebie i pisz jak będziesz miała czas



Cytat:
Napisane przez soraya1 Pokaż wiadomość
Dzieki za kciuki za dzisiejsze KTG - skurczy brak zapis prawidlowy - jutro wizyta u gina
No to dobrze że zapis prawidłowy

Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
wklejam zdjatko moje z dzisiaj -wieloryba...

zapomnialabym dodac ze na zdjeciu jest moj jeden z dwoch ukochanych pieskowrudy labrador-tofik
Jaki wieloryb??? Ja tu widzę fajną laskę z brzuszkiem ciążowym

Cytat:
Napisane przez Malga19 Pokaż wiadomość
A u mnie bylma u Gnia...i co Dupa...roz warcie 1 cm...oznak porodu nie widac a skurcze moga byc przepowiadacze...i tak mam czekac az ma corka wyjdzie na swiat...
No to trzeba sie uzbroić w cierpliwość..:/
Kurcze jedne mamuśki chcą donosić i aby za wcześnie nie urodzić, a inne o tym marzą i oznak porodu nie widać..

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Wiecie co wczoraj wieczorem spanikowałam...mialam mokre majtki ...już wmawiałam sobie że to sączą się wody
Wysłałam męża do apteki po te wkładki które sprawdzają czy to wody....niestety mąż złaził 3 apteki i nie mieli w między czasie ja zadzwoniłam to takich wiekszych w centrach handlowych ...nigdzie nie mieli
Ja też czasami panikuję bo mam więcej śluzu i już myślę że to czop odchodzi ale chyba jednak nie Co do odczucia mokrości to ja też tak mam ale to raczej kwestia pocenia się

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość

Dzisia mam ta wiyte na torej sie okaze co i jak, ogolnie czuje sie juz tak jak zawsze czyli pelna sil, energii, nic nie boli moge wracac do normalnego zycia tyle ze w woekszosci polegajace na lezeniu no ale to zobaczymy o 16
Trzymam kciuki za wizytę

Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Witajcie Mamusie !
Hej kochana gratuluję i zazdroszczę błyskawicznego poroduCzekamy na fotki malutkiej



Castilia- współczuję przeżyć życzę Ci aby wszystko się udało, niestety ze swojego doświadczenia (z mojego byłego związku) wiem że potem już nic nie jest takie samo Warto spróbować odbudować związek chociażby dla dobra dziecka i wiedzieć że sie próbowało ale wiem że potem już jest bardzo ciężko i raz zburzone zaufanie nie da się odbudować...
Ja po takich przejściach wyszłam silniejsza i to mnie nauczyło wielu rzeczy, m.in sprawdza się powiedzenie że "co mnei nie zabije to mnie wzmocni".
Trzymam za Ciebie mocno kciuki
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:50   #4361
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Witajcie!

Gratki dla kolejnych mam Majkela, Fleur- brawo dziwczyny!! W tym momencie juz pewnie i Kasya rozpakowana Tempo rośnie...

Castilla- coz tu napisać, mieć tylko nadzieję, ze czas jakos poukłada.

Pysia- u mnie też sie to zdarza, czasem trzeba majtki zmienic, a nie tylko wkładki...ale gin mówi ze ta wydzielina bedzie coraz bardziej obfita

Agusiamatyldtka- super wyglądasz, a biorąc pod uwagę, ze to już deadline a jak jeany nie cisną nawet z golfem, to pozazdrościc, ja po 8 miesiacach jeanów juz od 2 tyg wolę sukienki..choć to nie w moim stylu
Zebra , MAmaidy- nie ma to jak w domu...dzielcie sie wrazeniami w miare możłiwośći..

Wczoraj po wizycie odpadłam, nie mialm siły Was czytac, juz dawno nie mialam takiego bolu głowy,ale to chyba z wrazeń albo zbyt długiego siedzenia przed kompem. Dziś nadrobiłam.


Byłam wczoraj na wizycie u gina, choć wam wspominałam ze zednych objawów, boli, czopów i wysokiego brzuch gin zbadał i stwierdził, ze do terminu to nie dotrzymam. Zwolnienie dał zatem tylko na 2 tyg, bo pewnie juz po tym terminie bedzie po wszystkim. Kazał tylko przyjsc za tydzien na kolejna wizytę, troche mi to nie lezy, po co tak często...chyba przez kase...NO ale cisnienie znowu mi u niego skoczyło 140/85 choc w domu na 2 h wczesniej mialam 120/70. Dziwne to jakies...

a...i kazał sie nie oszczędzać i bzykać z małżem bo dziecko juz donoszone O ludu, a mi sie tak nie chce i nie w głowie mi to

a teraz siedze i myslę jakie ciuszki dziecku na wyjscie przygotować, hm, pamietam ze poruszałyscie ten temat, ale musze odgrzebać na wizazu. CHoć ja do panikar nie należe, to mi ten gin ta swoja teorią o wczesniejszym terminie namieszał w glowie, bo ja w przeciwieństwie do Was tak jeszcze sie nie palę to porodu
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-05, 10:57   #4362
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Pranie wstawione, podłogi w kuchni i łazience umyte, rzeczy małego wyciągnięte z garderoby do przepakowania do regału, więc najwyższa pora na kawkę i coś słodkiego

youyou a już zaczęłam sie zastanawiać, co się z tobą dzieje
Skoro gin powiedział, żebyś sie nie martwiła tym paciorkowcem, to pewnie wie co mówi, w szpitalu podadzą ci antybiotykA z szyjką to dobre wiadomości

Cytat:
Napisane przez malinka118 Pokaż wiadomość
A Zeberka zaraz na pupę dostanie. Młodym mamusiom z innego wątku zdjęcia pokazała, a nam nie
Zebciu cudny jest, a Ty taka śliczna, szczęśliwa mamusia.
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=1099
Dobrze, że chociaz ty czuwasz, bo rzeczywiście byśmy sobie poczekały na fotki małego przystojniaka i zadowolonej mamuśki

castilia faktycznie, coś długie te przerwy między kolejnymi wizytami
Skoro zapisaliście się na terapię, to znaczy że przynajmniej próbujecie znaleźć jakieś rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Życzę powodzenia, ale przede wszystkim na pewno potrzeba tutaj czasu

kasiorekzeta
niezła akcja z tym porodem, słyszałam że policja albo straż miejska może pomóc w eskortowaniu
A może pochwalisz się fryzurką
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:58   #4363
filka2
Zadomowienie
 
Avatar filka2
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

ja dzis z bólem głowyi jak przeczytałam objawy porodu mamyidy to stwierdziłam ze lada dzien.....też jestem rozdrażniona od 2dni ,wczoraj znów ryczałam i czepliwa jestem.
rybcia wchodze czytam ze juz rodzisz a tu nic,ustała akcja.jak ja mówie mojemu tz ze tak moze byc to on mysli ze po 1skurczu juz bedziemy jechać do szpitala.
zebra i mamaidy witamy w domku i na wizazu,zebra piotruś.mamaidy zazdroszcze szybkiego porodu a jak twoja rwa kulszowa teraz?mineło czy boli nadal?ida pewnie zazdrosna?jakoś dacie rade.

ide coś zjesć ale nie wiem co,od 8 tak u mnie halasuja bo remont zsypu a my zaraz obok mieszkanieniech sie pospiesza bo ady pokoik za sciana
filka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 10:58   #4364
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Ide na jakies ostatnie zakupy , bo cos tam mi jescze zostało...z tej naszej listy....dla młodej córci i dla przyszłej mamy A ze gin kazał łazić to auto zostawiam i na spacer Choc w takich warunkach pogodowych...-8 i slizgawica na drodze to i rozsądniej autko w domu zostawić...wczoraj nas niezle zarzuciło w drodze do gina, samochód sam zjezdzał z górki...a przed nami inny stał i w oczach mielismy strach, ze nie damy rady zatrzymac , choc praktycznie 10 na liczniku, bo z parkingu. Jak to nie wiele do stłuczki trzeba.
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:00   #4365
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

pantee najważniejsze, że dziecię donoszone, a jak na coś nie masz ochoty to po prostu tego nie rób, tym bardziej, że ci się nie spieszy
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:03   #4366
kasiorekzeta
Rozeznanie
 
Avatar kasiorekzeta
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość

kasiorekzeta
niezła akcja z tym porodem, słyszałam że policja albo straż miejska może pomóc w eskortowaniu
A może pochwalisz się fryzurką
Jak tylko wrócę to napewno się pochwalę, ale to dopiero wieczorkiem
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006
Ślub 04.08.2007
Majka 23.02.2010

http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png
kasiorekzeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:03   #4367
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość
youyou a już zaczęłam sie zastanawiać, co się z tobą dzieje
Skoro gin powiedział, żebyś sie nie martwiła tym paciorkowcem, to pewnie wie co mówi, w szpitalu podadzą ci antybiotykA z szyjką to dobre wiadomości
Dziękuję za troskę już nawet nie czytam o tym paciorkowcu, bo już się kiedyś naczytałam i tylko się stresowałam....
Czy są jeszcze mamusie z tym paskudztwem?

A z szyjką to tez myślę że chyba dobrze, choć krótka i miękka to już w końcu jest 34tc wiec powolutku niech się przygotowuje
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:05   #4368
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

gooha - ja tez po 50g mialam bardzo kiepski wynik (155mg%)- u mnie dochodzila jeszcze przebyta kilka lat temu choroba trzustki i cukrzyca w rodzinie więc się strachu najadłam, no ale gin dała mi skierowanie do poradni diabetologicznej i tam juz na miejscu okazalo sie ze jestem zdrowa (mialam robione 2 proby na 75g w odstepie ok. 2 miesiecy i obie z b. dobrym wynikiem)
mi diabetolog wytlumaczyla ze badanie na glukometrze czesto wychodzi kiepsko i tak naprawde wiarygodny wynik jest dopiero po pobraniu z zyly
nie martw sie na zapas - idz do lekarza i popros o skierowanie do diabetologa (choc powinien zrobic to bez proszenia!) - kobiety w ciazy przyjmowane sa od razu
w poradni tez mozna wyporzyczyc glukometr a poza tym ustala Ci diete i wytlumacza co i jak jesli okaze sie ze jednak masz cukrzyce (aha i przed powtorzona proba na 75g musisz koniecznie jesc normalnie i normalnie slodzic bo inaczej wynik moze byc zaburzony)

castilia - a ty lepiej męża do hotelu wyślij, no chyba że chcesz pobyć w neutralnym miejscu

jeśli chodzi o te wody płodowe to ja też się zastanawiam skąd będę wiedziała że to już to :think:
a co do większej wilgotności - ja też tak mam od chyba tygodnia - ale z tego co obserwuje to jest poprostu bardziej obfita wydzielina - nie wydaje mi sie zeby to byly wody
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:14   #4369
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
a...i kazał sie nie oszczędzać i bzykać z małżem bo dziecko juz donoszone O ludu, a mi sie tak nie chce i nie w głowie mi to

a teraz siedze i myslę jakie ciuszki dziecku na wyjscie przygotować, hm, pamietam ze poruszałyscie ten temat, ale musze odgrzebać na wizazu. CHoć ja do panikar nie należe, to mi ten gin ta swoja teorią o wczesniejszym terminie namieszał w glowie, bo ja w przeciwieństwie do Was tak jeszcze sie nie palę to porodu
Mój mąż też mówi, że może byśmy już Młoda wykurzyli seksikiem, ale mnie tak wszystko nawala że seks mi nie w głowie

Co do ubranka na wyjście to ja mam przygotowane:
- body na długi rękaw
- pajac
- skarpetki ciepłe frotkowe
- łapki niedrapki
- czapeczka taka bawełniana kąpielowa + czapeczka zimowa (ta kąpielowa to na wszelki wypadek jakby zimowa było za duża no i główka miałaby być gdzieś odkryta
- kombinezon

I to tyle.
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-05, 11:16   #4370
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Dziękuję za troskę już nawet nie czytam o tym paciorkowcu, bo już się kiedyś naczytałam i tylko się stresowałam....
Czy są jeszcze mamusie z tym paskudztwem?

A z szyjką to tez myślę że chyba dobrze, choć krótka i miękka to już w końcu jest 34tc wiec powolutku niech się przygotowuje
Ja się zgłaszam, niestety mam tego przeklętego paciorkowca. Gin kazał się nie martwić, powiedział że najważniejsza jest świadomość że się go ma. Kazał od progu w szpitalu krzyczeć że go mam, żeby podali antybiotyk, powinien zostać podany 4 godz. przed porodem, jeżeli będzie krócej, to dziecko dostaje potem.
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:26   #4371
filka2
Zadomowienie
 
Avatar filka2
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

ale mam zajawke ostatnio na mleczne zupki i cacao,pewnie nasze mamy i babcie to by powiedziały ze organizm potrzebuje do produkcji juz mleczkawłasnie wcianam lane luseczki a potem musze zabrać sie za prasowanko poscieli zeby bałaganu nie zostawiać sobie na czas połogu i posprzatać troszke,moze coś sie ruszy.....
filka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:27   #4372
agusiamatyldka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 254
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

dziekuje ze wszytskie mile slowa , Kochane jestescie

castilliabardzo wspolczuje sytuacji...moja na poczatku ciazy z moim mezem tez byla fatalna i wogole nie mielismy byc razem, przeplakalam wtdey z 4 msc ciazy...wiem moze troszke Cie rozumiem..nie myslalas zeby etraz isc samej do jakiegos psychologa zeby dostac wsparcie, tak bardzo potrzebnew ciazy

kasiorekzetafajny pomysl z ta kartka , ja mam godz drogi do szpiatala wiec juz wiem co w razie czego mam zrobic

patka moj maz tez mi mowil ostatnio ze moze cos przyspieszymy sexem ,ale ja sie boje bo po osttanim razie mialam mega skurcze,a nie chce syt ze bede miala skurcze i one potem przejda i sie namecze na darmo i dalje trzeba bedzie czekac

zastanawiam sie nad kupnem stelarza do wanienki i niani elektrycznej ..macie jakies uwagi na ten temat, kupowala ktoras albo slyszala czy jest to dobre????
agusiamatyldka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:42   #4373
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Castilia....fakt łatwo jest radzić.Ale z tego co piszesz to chcecie łatać małżeństwo także to już jakiś postęp z tą poradnią małżeńską.Jak tylko oboje będzie cie chcieli to ona wam na pewno pomoże.Jednak nie od razu,nad związkiem trzeba będzie pracować.Nikt za was niczego nie zrobi.Tam sobie popłaczesz,powiesz co cię boli a terapeuta pomoże znaleźć rozwiązanie.Może mąż zrozumie,jak bardzo ciężko jest ci teraz i co czujesz.
Faceci nie zawsze zdają sobie sprawy z pewnych rzeczy.Przepraszają też inaczej niż kobiety.

Także dużo siły życzę .Acha,ja nie wiem czy wyprowadzka do hotelu coś w tym pomoże.Może lepiej zostań w domu.Za to sypianie osobno to wg mnie już jakaś kara dla niego.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:43   #4374
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
Lepiej się dziewczyny zacznijcie zastanawiać nad nazwą nowej części, bo tu już długo nie popiszemy
możecie się śmiać,ale mi dwa dni temu śniła się nazwa w stylu "brzuch nisko-to już blisko!!"


ja wczoraj zrobiłam badania na paciorkowca,niestety wyniki dopiero w poniedziałek popołudniu,a ja wizytę u gina mam o 12 w poniedziałek babka powiedziała,że w razie czego może uda im się sprawdzić wynik na internecie,bo te wyniki to kurier z Krakowa im przywozi zobaczymy-ja mam tylko nadzieję,że do tego czasu się nie rozpakuje,bo w poniedziałek to już będzie 37tc+5. A nie wiecie może, czy z tych wyników to tylko paciorkowiec wychodzi,czy też inne bakterie?bo na karteczce mam napisane "wymaz mikrobiologiczny"-czyli jak będą inne bakterie to się leczy czy jak?czasu za dużo nie ma w sumie...


Kancia dzisiaj zauważyłam,że grasz w farmville chcesz być moją sąsiadką
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:45   #4375
Malga19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Miasto Królów-K.....
Wiadomości: 591
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Hejciak

A ja mam lenia...i kompletnie nic nie robie....

do terminu 4 dni....
Malga19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:45   #4376
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

patinka no ba wyslij namiar na PW to Cię dodam
po czesci dlatego mniej teraz pisze bo sie wkręciłam i gram w kilka tych gierek
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:47   #4377
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez filka2 Pokaż wiadomość
ale mam zajawke ostatnio na mleczne zupki i cacao,pewnie nasze mamy i babcie to by powiedziały ze organizm potrzebuje do produkcji juz mleczkawłasnie wcianam lane luseczki a potem musze zabrać sie za prasowanko poscieli zeby bałaganu nie zostawiać sobie na czas połogu i posprzatać troszke,moze coś sie ruszy.....
No wiesz...ja tam pewna nie jestem czy picie mleka powoduje produkcję mleka .To jakaś bajka jest.Ogólnie płyny to i owszem,ale samo mleko to tak średnio.
Ja teraz mam jazdę na grzanki z miodem i wrąbałam już 6 chyba
Mnie też prasowanie czeka,tylko ciężko dupsko zwlec z sofy

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
Mój mąż też mówi, że może byśmy już Młoda wykurzyli seksikiem, ale mnie tak wszystko nawala że seks mi nie w głowie

Co do ubranka na wyjście to ja mam przygotowane:
- body na długi rękaw
- pajac
- skarpetki ciepłe frotkowe
- łapki niedrapki
- czapeczka taka bawełniana kąpielowa + czapeczka zimowa (ta kąpielowa to na wszelki wypadek jakby zimowa było za duża no i główka miałaby być gdzieś odkryta
- kombinezon

I to tyle.
Mam ten sam zestaw,tylko body i pajac razy 2 bo ja nie wiem czy po porodzie nie będziemy musieli zostać dłużej w szpitalu .Cała reszta identyczna
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:48   #4378
malinka118
Rozeznanie
 
Avatar malinka118
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
możecie się śmiać,ale mi dwa dni temu śniła się nazwa w stylu "brzuch nisko-to już blisko!!"
Fajna nazwa, mnie się podoba.
__________________
Milenka 23 stycznia 2010
Olafek 12 sierpnia 2006
- 7,7 kg
malinka118 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 11:52   #4379
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
Dziś idę do fryzjera Jestem przeszczęśliwa, bo mam już odrost i chce zrobić się na bóstwo, bo ostatnio miałam gorsze samopoczucie, humorki itd a zmiana fryzurki zawsze trochę pomoże
Wczoraj siedziałam cały dzionek w łóżku, więc dla urozmaicenia mój Mąż zabrał mnie późnym wieczorem na przejażdżkę po mieście, i doznaliśmy szoku Jechał strasznie szybko za Nami jakiś samochód non stop z ręką na klaksonie. Wszyscy mu ustępowali, my również. Gdy był już koło Nas zauważyliśmy kartki na szybach PORÓD. Wyprzedził Nas a zaraz patrzymy jedzie na sygnale policja, pojechała przed ten samochód i zaczęła ich eskortować. Działo się to wszystko tak szybko, że zaniemówiliśmy z szoku i wrażenia Pierwsze słowa mojego Męża to , że ja do tej pory na taki pomysł z naszykowaniem kartki na szybę nie wpadłem !!!
Więc mój mąż ma naszykować takie karteczki, na wszelką ewentualność jakby za miesiąc akcja porodowa szła w zawrotnym tempie

Buziolki dla Was
O kurka, no to rzeczywiście musiała mieć ta kobitka gorąco... Niby fajnie jak szybko akcja postępuje, ale z drugiej strony pewnie ma się pietra na całego...

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
Nie dziwię się, że się boisz... Kurcze straszne to jest... Nawet sama nie wiem co poradzić... jedynie co, to mogę Ci życzyć duży siły aby to wszystko przetrwać
Heh... Przetrwać pewnie przetrwam, ale nie wiem czy ''my'' przetrwamy jako rodzina...

Cytat:
Napisane przez soraya1 Pokaż wiadomość
Castilia - wspolczuje Ci kochana, latwo jest radzic, ale zadna z nas pewnie nie wiedzialaby co zrobic w takiej sytuacji ...
Dlatego ja nie oczekuję od Was rad i jestem niesamowicie wdzięczna, że odpisujecie i odnosicie się do mojej sytuacji... To budujące... Bardzo dziękuję Tobie Sorayo, ale i wszystkim pozostałym mamusiom, które się ze mną solidaryzują

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
castilia - widzę że sytuacja nieciekawa... może to że będziesz sama pomoże Ci uporządkować trochę myśli...
Tak myślę i wiesz co? Paradoksalnie boję się tego, że będąc sama i nie widząc go po prostu zdam sobie sprawę z tego, że może nie chcę tego ciągnąć i że nigdy nie będę my już do końca ufać.... Będę się bała, że to się powtórzy bo skoro tak długo nie wyszło to na jaw (dopiero teraz) to potrafi fantastycznie klamać... o czym jeszcze będzie klamał... Czy jest zdolny probować odebrać mi dziecko??? Już nic nie wiem... Niczego nie jestem pewna... Nikomu nie wierzę...

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Castilia- współczuję przeżyć życzę Ci aby wszystko się udało, niestety ze swojego doświadczenia (z mojego byłego związku) wiem że potem już nic nie jest takie samo Warto spróbować odbudować związek chociażby dla dobra dziecka i wiedzieć że sie próbowało ale wiem że potem już jest bardzo ciężko i raz zburzone zaufanie nie da się odbudować...
Ja po takich przejściach wyszłam silniejsza i to mnie nauczyło wielu rzeczy, m.in sprawdza się powiedzenie że "co mnei nie zabije to mnie wzmocni".
Trzymam za Ciebie mocno kciuki
Czy z tego bylego związku były jakieś dzieci??? Sądzę, że dziecko wiele zmienia i pcha nas do ratowania wielu spraw.... Moje zaufanie zostalo zburzone po raz drugi... Tym razem znacznie okrutniej niż poprzednio.... Nie wiem czy to mnie wzmocni... Raczej wyczuli i nie pozwoli ufać.... a tego nie chcę... Lubię siebie taka jaka jestem ufną i kochającą bo co w tym złego??? Dlaeczego ludzie z taką determinacją starają się zabić te cechy w innych....
Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Castilla- coz tu napisać, mieć tylko nadzieję, ze czas jakos poukłada.

Pysia- u mnie też sie to zdarza, czasem trzeba majtki zmienic, a nie tylko wkładki...ale gin mówi ze ta wydzielina bedzie coraz bardziej obfita

Agusiamatyldtka- super wyglądasz, a biorąc pod uwagę, ze to już deadline a jak jeany nie cisną nawet z golfem, to pozazdrościc, ja po 8 miesiacach jeanów juz od 2 tyg wolę sukienki..choć to nie w moim stylu
Zebra , MAmaidy- nie ma to jak w domu...dzielcie sie wrazeniami w miare możłiwośći..

Wczoraj po wizycie odpadłam, nie mialm siły Was czytac, juz dawno nie mialam takiego bolu głowy,ale to chyba z wrazeń albo zbyt długiego siedzenia przed kompem. Dziś nadrobiłam.


Byłam wczoraj na wizycie u gina, choć wam wspominałam ze zednych objawów, boli, czopów i wysokiego brzuch gin zbadał i stwierdził, ze do terminu to nie dotrzymam. Zwolnienie dał zatem tylko na 2 tyg, bo pewnie juz po tym terminie bedzie po wszystkim. Kazał tylko przyjsc za tydzien na kolejna wizytę, troche mi to nie lezy, po co tak często...chyba przez kase...NO ale cisnienie znowu mi u niego skoczyło 140/85 choc w domu na 2 h wczesniej mialam 120/70. Dziwne to jakies...

a...i kazał sie nie oszczędzać i bzykać z małżem bo dziecko juz donoszone O ludu, a mi sie tak nie chce i nie w głowie mi to

a teraz siedze i myslę jakie ciuszki dziecku na wyjscie przygotować, hm, pamietam ze poruszałyscie ten temat, ale musze odgrzebać na wizazu. CHoć ja do panikar nie należe, to mi ten gin ta swoja teorią o wczesniejszym terminie namieszał w glowie, bo ja w przeciwieństwie do Was tak jeszcze sie nie palę to porodu
Czas pewnie pozwoli się uporać z tą konkretną sytuacją, ale nigdy już nie będę tą samą osobą i to mnie przeraża.... zawsze wierzyłam, że ludzie są z natury dobrzy i że człowiek powinien być otwarty i ufny i tego chciałam uczyć moje dziecko... Wychodzi na to, że lepiej żyć w skorupie i być sukinsynem bo wtedy masz przynajmniej pewność, że nikt Cię nie wykorzysta i nie skrzywdzi....
castilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-05, 12:06   #4380
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
możecie się śmiać,ale mi dwa dni temu śniła się nazwa w stylu "brzuch nisko-to już blisko!!"
Mi się podoba

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość

Czy z tego bylego związku były jakieś dzieci??? Sądzę, że dziecko wiele zmienia i pcha nas do ratowania wielu spraw.... Moje zaufanie zostalo zburzone po raz drugi... Tym razem znacznie okrutniej niż poprzednio.... Nie wiem czy to mnie wzmocni... Raczej wyczuli i nie pozwoli ufać.... a tego nie chcę... Lubię siebie taka jaka jestem ufną i kochającą bo co w tym złego??? Dlaeczego ludzie z taką determinacją starają się zabić te cechy w innych....
nie bez dzieci (na szczęście.....) trwało to ponad 6 lat, ja cały czas wierzyłam że się zmieni, że to ostatni raz itd. Niestety.... Musiałam w końcu dojrzeć i dostać porządnego kopa żeby z tym skończyć.. no i spotkałam swojego TŻ który jest teraz moim mężem

To że jesteś ufna i kochająca to nic złego , to bardzo dobra cecha, niestety ludzie to czasami wykorzystują przeciwko nam...
Też w uczuciach należe do tych ufnych... jednak ta ufność przeradza się czasami w naiwność..
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:51.