Mamusie od dr. Przybycienia

[jbodziony]

Cześć dziewczyny ! Wczorajszy test ciążowy był pozytywny🤞🥳🤗 bety nie zdążyłam z krwi zrobić. Termin wizyty do dr dostałam na za 3 tyg a wiem ze musimy szybko leki włączyć. Pytanie. Czy mnie nie przegoni jak bez bety z krwi pojadę na monitoring ? I drugie - czy lepiej jechać jutro w niedziele czy w poniedziałek ? Czy w tygodniu jest więcej / mniej pan w kolejce niż w niedziele ? Tak czy siak trzymajcie za nas kciuki 🤞🤞🤞Justyna

[skorpio87]

Napisane przez jbodziony

Cześć dziewczyny ! Wczorajszy test ciążowy był pozytywny🤞🥳 bety nie zdążyłam z krwi zrobić. Termin wizyty do dr dostałam na za 3 tyg a wiem ze musimy szybko leki włączyć. Pytanie. Czy mnie nie przegoni jak bez bety z krwi pojadę na monitoring ? I drugie - czy lepiej jechać jutro w niedziele czy w poniedziałek ? Czy w tygodniu jest więcej / mniej pan w kolejce niż w niedziele ? Tak czy siak trzymajcie za nas kciuki 🤞🤞🤞Justyna

Wow Justyna ekstra! Gratulacje! Dzidzia odstawiona? Długo się staraliście? powodzenia i oby wszystko było dobrze, kciuki!

A i zapytaj na staraczkowym o te monitoringi, Dziewczyny tam na bieżąco są. Nie powinien Cię przegonić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jbodziony]

Hej dzięki Skorpio !☺️ Od lipca się staraliśmy a młodego nie odstawiłam nadal , nie umiem 🤦🏽☠♀️ Je 3-4 razy na dobe głównie nocą. Wlasnie już dochodziłam do tego ze chyba nie zachodzę przez karmienie . A tu Prosze taki suprajs 🤗

[skorpio87]

Napisane przez jbodziony

Hej dzięki Skorpio ! Od lipca się staraliśmy a młodego nie odstawiłam nadal , nie umiem 🤦🏽♀️ Je 3-4 razy na dobe głównie nocą. Wlasnie już dochodziłam do tego ze chyba nie zachodzę przez karmienie . A tu Prosze taki suprajs

Ale super zazdroszczę bardzo Jeśli możesz przypomnij z czym był u Was problem? Ja Ci powiem, że moja Mała też jeszcze na kp, ale mi to nawet okres jeszcze nie wrócił!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maggor77]

Witam dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz. Na początku gratuluję wszystkim mamusiom od dr.P. które zaszły w ciąże i urodziły Ja jestem a raczej byłam już pacjentką dr. P przez 2,5 mca bo w tym czasie udało mi się zajść w kolejną ciążę (homozygota mthfr oraz niskie allo mlr ) - organizm cały czas odrzucał zarodki i były ciągłe poronienia. Jak tylko zobaczyłam pozytywną betę to szybciutko pojawiłam się u dr. i zapisał cały zestaw leków. Obecnie już zakończyłam branie accofilu i jestem tylko na neoparinie(do końca ciąży), duphastonie i progesteronie. Przechodząc do sedna chciałam zapytać czy któraś z Was przy mutacji mthfr była na diecie bezglutenowej i jak długo musiała ją trzymać w czasie ciąży ??
Na ostatniej wizycie u dr. P. zapomniałam go o to zapytać
Teraz już przeszłam pod opiekę dr. Baryły z Tarnowa i ona mówiła że pomału można wprowadzać gluten. Jak to było u Was ? Jestem pełna obaw, żeby czasem nie zaszkodzić maleństwu

[skorpio87]

Witaj Maggor i gratulacje. Nudnej i spokojnej ciąży życzę!
A czemu ma służyć dieta bezglutenowa, jakie wskazania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maggor77]

skorpio87, żeby nie zapeszać "nie dziękuję"
Dieta bezglutenowa ma służyć lepszemu wchłanianiu się przede wszystkim zmetylowanej formy kwasu foliowego, wit. z grupy B, trzeba przy tej mutacji jeszcze badać poziom homocysteiny itd. Wiadomo gluten jest obecny prawie wszędzie ale główne produkty (chleb, makarony itd.) należny ograniczyć do minimum.
Na początku ciąży prawie nie jadłam nic, co zawiera gluten
ale jak już pomału rośniemy to wolałabym wiedzieć czy będzie miał wpływ ten gluten na dalszy rozwój ??

[skorpio87]

Napisane przez maggor77

skorpio87, żeby nie zapeszać "nie dziękuję"
Dieta bezglutenowa ma służyć lepszemu wchłanianiu się przede wszystkim zmetylowanej formy kwasu foliowego, wit. z grupy B, trzeba przy tej mutacji jeszcze badać poziom homocysteiny itd. Wiadomo gluten jest obecny prawie wszędzie ale główne produkty (chleb, makarony itd.) należny ograniczyć do minimum.
Na początku ciąży prawie nie jadłam nic, co zawiera gluten
ale jak już pomału rośniemy to wolałabym wiedzieć czy będzie miał wpływ ten gluten na dalszy rozwój ??

Wiesz co, pierwsze o tym słyszę a też mam mthfr c677t, tyle, że heterozygotę, nie miałam heparyny ani nic takiego, tylko dużą dawkę kwasu foliowego zwykłego 5mg i zmetylowany w pregna plus. Poziomu homocysteiny ani kwasu foliowego nikt mi nie kazał badać oprócz jednego oznaczenia na początku diagostyki u dr P. No ale jak heterozygota to niby nie ma wpływu większego, pewnie dlatego taka różnica? Ciekawe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jagoda911]

Hej dziewczyny..... czy ktoras z Was po on vitro ma jeszcze sporo zamrozonych zarodkow?

[Calineczka81]

Napisane przez Jagoda911

Hej dziewczyny..... czy ktoras z Was po on vitro ma jeszcze sporo zamrozonych zarodkow?

Mnie zostały 2 przebadane. Pierwszy transfer się nie udał, z drugiego mam 5miesiecznego synka. W maju wracam po rodzeństwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jagoda911]

Podchodzisz do nowego in vitro? Ja juz cgyba nie dam rady ogarnac wiecej dzieci ,a zostaly mi 2 zarodki w jednej fiolce.

[Calineczka81]

Napisane przez Jagoda911

Podchodzisz do nowego in vitro? Ja juz cgyba nie dam rady ogarnac wiecej dzieci ,a zostaly mi 2 zarodki w jednej fiolce.

Priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

Witam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie mam pytanie do Was bo mam mętlik w głowie. Czy wy rodzilyscie/ bedziecie rodzić siłami natury czy przez cc? Mi doktor Przybycien powiedział że on by zalecał cc bo jest bezpieczniejsze, z kolei lekarz prowadzący mówi że in vitro nie jest wskazaniem do cc ale jak chcę to może mi zrobić. Chciałam poznać Wasze opinie Czy cc jest ok później przy kolejnym transferze i przy endometriozie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez infinity1989

Witam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie mam pytanie do Was bo mam mętlik w głowie. Czy wy rodzilyscie/ bedziecie rodzić siłami natury czy przez cc? Mi doktor Przybycien powiedział że on by zalecał cc bo jest bezpieczniejsze, z kolei lekarz prowadzący mówi że in vitro nie jest wskazaniem do cc ale jak chcę to może mi zrobić. Chciałam poznać Wasze opinie Czy cc jest ok później przy kolejnym transferze i przy endometriozie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też Jerzyk namawiał na cc, a lekarz prowadzący proponował poród sn. Też mam endometriozę i planuję kolejny transfer. Jest tak, że to ciąża napisze swoją historię. Są sprawy, na które potem już nie masz wpływu. Wystarczy, że dziecko ułoży się poprzecznie i już jest wskazanie do cc. Ja i tak chciałam cc, bo mam nisko próg bólu. Wiem, że są tu dziewczyny, które rodziły sn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Ja mialam cc ze względu na ułożenie pośladkowe i wadę budowy macicy. Od razu przy becie mi powiedział, że tak będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

Napisane przez Calineczka81

Mnie też Jerzyk namawiał na cc, a lekarz prowadzący proponował poród sn. Też mam endometriozę i planuję kolejny transfer. Jest tak, że to ciąża napisze swoją historię. Są sprawy, na które potem już nie masz wpływu. Wystarczy, że dziecko ułoży się poprzecznie i już jest wskazanie do cc. Ja i tak chciałam cc, bo mam nisko próg bólu. Wiem, że są tu dziewczyny, które rodziły sn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, że ciąża napisze swoją historię i może być konieczne cc. Ale ja też chyba skłaniam się ku cc bo też mam niski próg bólu i poród sn mnie przeraża. A jak jest po cc? Szybko doszłaś do siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez infinity1989

Wiem, że ciąża napisze swoją historię i może być konieczne cc. Ale ja też chyba skłaniam się ku cc bo też mam niski próg bólu i poród sn mnie przeraża. A jak jest po cc? Szybko doszłaś do siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej szybko doszłam do siebie. Ja się bardzo bałam tego porodu. Leczenie zęba muszę mieć na znieczuleniu. Gdy tylko zaczyna się czuć nogi po cc, proś o przeciwbólowe. Dają na tyle bezpieczne, że możesz karmić i przyjmować leki. Najgorsza z tego wszystkiego jest pionizacja, choć też nie jest jakimś koszmarem. Myslalam, że bardziej może boleć. Potem problemem jest wstawanie z łóżka, najlepiej na jednym boku. Około tygodnia odczuwalam jeszcze jakieś bóle. Potem przeszło, do dziś nie czuję nic, rana nie boli, praktycznie ślad po niej też jest niewielki. Używam maści na blizny i super zamaskowala.
Poza tym ten ból też jest niwelowany przez dzieciątko. Jesteś na adrenalinie, nie odczuwasz tak silnego bólu. Liczy się tylko dziecko i nic więcej do Ciebie nie dociera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

Dzięki za odpowiedź dobrze się czyta takie pozytywne opinie, mam nadzieję, że u mnie też wszystko przebiegnie bez komplikacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaa1987]

Hej dziewczyny znalazłam ten wątek wczoraj, mam nadzieję że można dołączyć
Wszystkim w ciąży życzę spokojnego rozwiązania a mamusiom z maluszkami zdrowia!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

Napisane przez Nikaa1987

Hej dziewczyny znalazłam ten wątek wczoraj, mam nadzieję że można dołączyć
Wszystkim w ciąży życzę spokojnego rozwiązania a mamusiom z maluszkami zdrowia!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Nikaa, ja też dołączyłam niedawno Tobie też życzę spokojnej ciąży i rozwiązania Który tydzień u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Witajcie witajcie tylko tu słaby ruch jest
Spokojnych i nudnych ciąż!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaa1987]

Napisane przez skorpio87

Witajcie witajcie tylko tu słaby ruch jest
Spokojnych i nudnych ciąż!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doktor już wrócił to zaraz nas tu przybędzie
Infinity u mnie zgodnie z dzisiejszym USG jest 10t4d. I doktor zgodził się żebym jeszcze raz przyszła 🥳🥳🥳 a już się bałam że trzeba się będzie dziś żegnać
A u Ciebie który tydzień? Chyba obydwie ze Skorpio jesteście daleko przede mną tak coś kojarzę z głównego wątku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

U mnie 29 tc i nie wiem kiedy to zleciało także ciesz się każdym dniem

To super że doktor jeszcze pozwolił Ci przyjść, ciężko jest się z nim rozstać

Tu chyba slaby ruch bo wiekszosc ma juz swoje maluszki przy sobie i nie ma czasu na forum ;p Ale jak teraz doktor wezmie sie do roboty to zaraz zrobi sie tu ruch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Nika1987 ja już rozpakowana w maju 2018 ale zaglądam dalej, bo chcemy jeszcze jednego Bobasa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaa1987]

Napisane przez infinity1989

U mnie 29 tc i nie wiem kiedy to zleciało także ciesz się każdym dniem

To super że doktor jeszcze pozwolił Ci przyjść, ciężko jest się z nim rozstać

Tu chyba slaby ruch bo wiekszosc ma juz swoje maluszki przy sobie i nie ma czasu na forum ;p Ale jak teraz doktor wezmie sie do roboty to zaraz zrobi sie tu ruch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To faktycznie sporo do przodu jesteś na razie cieszę się każdym dniem bez mdłości i żyje od USG do USG, żeby chociaż na chwilkę naszą żabkę zobaczyć
Nie wiem jak to będzie bez doktora ja go po prostu uwielbiam. Jak widziałam jak przeżywa nasze porażki a potem cieszy się z sukcesu to byłam w szoku. Jakby był członkiem rodziny Wujek Jerzyk
Widziałam na głównym forum że już jest ciąża i to bliźniacza więc się zaczyna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez skorpio87

Nika1987 ja już rozpakowana w maju 2018 ale zaglądam dalej, bo chcemy jeszcze jednego Bobasa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha to się trochę pomyliłam
Ja już myślę o następnym dzieciątku chociaż u nas dopiero początek ciąży mam nadzieję że po tej coś się odblokowało i z następną pójdzie już szybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[infinity1989]

No ja też tak miałam na początku że ten czas od USG do USG ciągnął się jak wieczność

No ciężko było z tą myślą że to ostatnia wizyta u doktora tylko jemu ufam i tęsknię

Ja też planuję wrócić po drugiego bobasa, w klinice czeka na nas jeszcze jeden kropek

Zdrówka i powodzenia dziewczyny


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Dziewczyny, czy jest któraś z Was po ciąży zakończonej gestozą? Czy któraś podjęła ryzyka i zdecydowała się na kolejne dziecko u naszego doktora? Proszę, pocieszcie mnie i powiedzcie, że to może się udać. Zostały mi 2 przebadane zarodki. Doktor mówi, że szansa powtórzenia gestozy jest bardzo wysoka. Jeśli chcę podjąć ryzyko, to mam się teraz zdecydować, a nie odwlekać.
Nie wyobrażam sobie, że mam oddać te 2 zarodki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Napisane przez Calineczka81

Dziewczyny, czy jest któraś z Was po ciąży zakończonej gestozą? Czy któraś podjęła ryzyka i zdecydowała się na kolejne dziecko u naszego doktora? Proszę, pocieszcie mnie i powiedzcie, że to może się udać. Zostały mi 2 przebadane zarodki. Doktor mówi, że szansa powtórzenia gestozy jest bardzo wysoka. Jeśli chcę podjąć ryzyko, to mam się teraz zdecydować, a nie odwlekać.
Nie wyobrażam sobie, że mam oddać te 2 zarodki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, moja kumpela miała gestozę w połowie ciąży i z racji niedopilnowania przez prowadzącego, Dzidziuś nie przeżył bardzo długo starali się o kolejne (wszystko ivf) i też wszyscy Jej mówili, że prawdopodobieństwo 80%, że się powtórzy. Dodali do leków acard, bo wcześniej nie miała i teraz przepływy, wyniki na razie wszystko ok, jest już za połową, także najgorszy okres minął. Teraz jak najdłużej wytrzymać, jest pod wzmocnioną kontrolą, dużo badań i często, trzeba trzymać rękę na pulsie. Jeszcze cukrzyca ciążowa się przyplątała.
Ja bym ryzykowała dla tych Kropków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez skorpio87

Hej, moja kumpela miała gestozę w połowie ciąży i z racji niedopilnowania przez prowadzącego, Dzidziuś nie przeżył bardzo długo starali się o kolejne (wszystko ivf) i też wszyscy Jej mówili, że prawdopodobieństwo 80%, że się powtórzy. Dodali do leków acard, bo wcześniej nie miała i teraz przepływy, wyniki na razie wszystko ok, jest już za połową, także najgorszy okres minął. Teraz jak najdłużej wytrzymać, jest pod wzmocnioną kontrolą, dużo badań i często, trzeba trzymać rękę na pulsie. Jeszcze cukrzyca ciążowa się przyplątała.
Ja bym ryzykowała dla tych Kropków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie miałam acardu, bo na początku ciąży miałam krwotoki z nosa i doktor mi odstawil. Ostatecznie ciąża koleżanki jest z ivf? Ponoć sposób zapłodnienia też ma wpływ na gestozę.
Bardzo mnie to kusi. Jeszcze mam parę miesięcy na podjęcie decyzji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Napisane przez Calineczka81

Ja też nie miałam acardu, bo na początku ciąży miałam krwotoki z nosa i doktor mi odstawil. Ostatecznie ciąża koleżanki jest z ivf? Ponoć sposób zapłodnienia też ma wpływ na gestozę.
Bardzo mnie to kusi. Jeszcze mam parę miesięcy na podjęcie decyzji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, wszystko ivf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz