Psychiatra - cz.4. - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-01-12, 22:53   #1771
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Kontakt się urwał, bo zabrakło wspólnych tematów i chęci spędzania razem czasu. Ja byłam zbyt dumna, by się do nich odezwać i zostałam sama. Teraz za to płacę.
Dodatkowo boję się angażować w nowe (jedynie internetowe..) znajomości, właśnie przez to, że nagle drugiej stronie się znudzę, znów braknie tematów, ostatecznie kontakt się skończy, a ja ponownie będę sama, ze świadomością, że mogło być inaczej, a ja to zniszczyłam. Chyba lepiej nie wiedzieć jak miłe relacje są poza moim zasięgiem.
Od początku w LO było źle?
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 22:59   #1772
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Od początku w LO było źle?
W nowe szkole nie wiedziałam jak do kogoś zagadać, więc nie udało mi się nawiązać żadnej relacji. Potem nabrałam złego nastawienia do klasy (przez ich totalnie lekceważący stosunek do lekcji) i ogólnie do ludzi.
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 23:04   #1773
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
W nowe szkole nie wiedziałam jak do kogoś zagadać, więc nie udało mi się nawiązać żadnej relacji. Potem nabrałam złego nastawienia do klasy (przez ich totalnie lekceważący stosunek do lekcji) i ogólnie do ludzi.
Czyli w sumie zmiana szkoły była takim sporym bodźcem "niszczącym". To+hormony=mieszanka wybuchowa
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 23:05   #1774
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
W nowe szkole nie wiedziałam jak do kogoś zagadać, więc nie udało mi się nawiązać żadnej relacji. Potem nabrałam złego nastawienia do klasy (przez ich totalnie lekceważący stosunek do lekcji) i ogólnie do ludzi.


Przeżywałam to samo. Ludzie z mojej klasy jak na 19 lat zachowywali się jak stado pawianów Chamskie odzywki do nauczycieli, naśmiewanie się z nich, z reszty klasy, ze wszystkiego. Bekanie, pierdzenie, darcie papy, rzucanie przedmiotami, bieganie, piski itp. Oczywiście była też część klasy "ta poważniejsza" ale tamte dziewczyny znów były zbyt przemądrzałe tak mi się wydaje :c A ja stałam po środku i codziennie obserwowałam ten cyrk, kto wie czy przez to nie nabawiłam się tych zaburzeń, że kompletnie boję się wyluzować w towarzystwie, zaraz mi się wydaje, że ludziom puszczą hamulce. Wolę trzymać dystans.



I jeszcze poznałam kiedyś osobę w wieku 37 lat, która po alkoholu zachowywała się chyba gorzej niż ta cała moja klasa razem wzięta
__________________
You are not alone dear loneliness.

Edytowane przez cassie91910
Czas edycji: 2016-01-14 o 16:52
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 23:35   #1775
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Powiem Wam, że odnośnie mnie i szkoły średniej, to jest mi smutno, że wtedy tyle robiłam, miałam tyle energii i w ogóle, a teraz jest mi tak ciężko (tzn. nadal udzielam się wolontariacko itd., ale mam wrażenie, że siły mam mniej). Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z zaburzeniami (tzn. wtedy z wywiadu babeczka podejrzewała ChAD). Choroba? "Starość"?

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Tolvaj Pokaż wiadomość
Że tak się wstącę... CzasKomety, a myślałaś może o oddziale dziennym? Nie wiem, jak to wygląda na pólnocy, ale u nas są też grupy popołudniowe, czyli np. 17-20 3 dni w tygodniu chyba obowiązkowe. Można dostać się szybciej niż na indywidualną (tzn. masz tam grupową i indywidualną raz w tygodniu).
Wiesz, sama na to nie wpadłam, a żaden z lekarzy mi tego nie zaproponował. Ogólnie tego swojego chyba powinnam zmienić, ale nie mam siły, żeby szukać. Wrzuciłam w google zapytanie oddział dzienny psychiatryczny i nazwę miasta i wyrzuciło mi informacje o dwóch ośrodkach, w których byłam w sprawie terapii (dwa duże ośrodki leczenia psychiatrycznego u mnie w mieście). Nie wiem, co mam robić. Lekarz, który mnie leczy obecnie szału nie robi, ale nie mam siły, by szukać nowego... Poza tym, bardzo chciałabym znaleźć kogoś, kto faktycznie zna się na borderach... Za miesiąc idę do pscyhiatry. Do tego czasu przemyślę temat.

A i jeszcze jedno... Ja i terapia grupowa? Nie jestem przekonana...
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 10:06   #1776
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
No i wróciłam. Jestem pozytywnie nastawiona. Babeczka zna się na refluksie.


Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Znowu nie mam ochoty na naukę, chyba na tym problemie powinnam się teraz skoncentrować na terapii. Jeśli przez te 4 miesiące nie nauczę się francuskiego na B2, to zmarnuję sobie życie.
dlaczego twierdzisz, że zmarnujesz sobie życie?

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
W nowe szkole nie wiedziałam jak do kogoś zagadać, więc nie udało mi się nawiązać żadnej relacji. Potem nabrałam złego nastawienia do klasy (przez ich totalnie lekceważący stosunek do lekcji) i ogólnie do ludzi.
Story of my life

Nienawidziłam ogólniaka. po prostu nienawidziłam. w maturalnej to już się ledwie na lekcjach pojawiałam, szłam do szkoły na godzinę lub dwie, potem do Coffee Heaven (jak jeszcze Costy nie było, stare dzieje ) i tam sobie zadania robiłam, próbne matury itp. do dziś nie utrzymuję kontaktu z nikim z liceum, nie mam o czym z nimi rozmawiać.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że odnośnie mnie i szkoły średniej, to jest mi smutno, że wtedy tyle robiłam, miałam tyle energii i w ogóle, a teraz jest mi tak ciężko (tzn. nadal udzielam się wolontariacko itd., ale mam wrażenie, że siły mam mniej). Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z zaburzeniami (tzn. wtedy z wywiadu babeczka podejrzewała ChAD). Choroba? "Starość"?
brak paliwa

Cytat:
Napisane przez CzasKomety
Wiesz, sama na to nie wpadłam, a żaden z lekarzy mi tego nie zaproponował. Ogólnie tego swojego chyba powinnam zmienić, ale nie mam siły, żeby szukać. Wrzuciłam w google zapytanie oddział dzienny psychiatryczny i nazwę miasta i wyrzuciło mi informacje o dwóch ośrodkach, w których byłam w sprawie terapii (dwa duże ośrodki leczenia psychiatrycznego u mnie w mieście). Nie wiem, co mam robić. Lekarz, który mnie leczy obecnie szału nie robi, ale nie mam siły, by szukać nowego... Poza tym, bardzo chciałabym znaleźć kogoś, kto faktycznie zna się na borderach... Za miesiąc idę do pscyhiatry. Do tego czasu przemyślę temat.

A i jeszcze jedno... Ja i terapia grupowa? Nie jestem przekonana...
też uważam, że oddział dzienny otwarty (czyli że przychodzisz sama, codziennie lub co drugi dzień) byłby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. i wiem, że jesteś sceptyczna do grupowej, ale wg mnie dobrze by Ci zrobiła
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 10:10   #1777
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że odnośnie mnie i szkoły średniej, to jest mi smutno, że wtedy tyle robiłam, miałam tyle energii i w ogóle, a teraz jest mi tak ciężko (tzn. nadal udzielam się wolontariacko itd., ale mam wrażenie, że siły mam mniej). Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z zaburzeniami (tzn. wtedy z wywiadu babeczka podejrzewała ChAD). Choroba? "Starość"?
Choroba. Też czasem myślę, że czuję się jak staruszka, a potem przypominam sobie staruszki stokroć aktywniejsze ode mnie w tej chwili. Wyjdziemy z tego, zobaczysz.
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-01-13, 12:39   #1778
angellika
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Czy nie myśleliście o założeniu grupy na fb? Byłoby łatwiej sobie codziennie pogadać
angellika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 13:05   #1779
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

chyba większośc osób woli pozostać anonimowa
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 13:16   #1780
angellika
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Szkoda
angellika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 13:41   #1781
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
dlaczego twierdzisz, że zmarnujesz sobie życie?
Jak nie zdam dobrze matury i nie dostanę się na jakiś sensowny kierunek, to będę musiała ją poprawiać za rok. Kolejny rok siedzenia w domu, w mieście gdzie nie mam i nie nawiążę żadnych znajomości. Już wystarczająco dużo głupich myśli pojawia mi się w aktualnym stanie. Porażka na maturze wzmocniłaby mojego doła i pewnie w końcu zrobiłabym sobie krzywdę, a matura to takie światełko w tunelu, jakiś cel do osiągnięcia. Duże miasto studenckie to chyba moja szansa.
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-13, 14:03   #1782
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Jak nie zdam dobrze matury i nie dostanę się na jakiś sensowny kierunek, to będę musiała ją poprawiać za rok. Kolejny rok siedzenia w domu, w mieście gdzie nie mam i nie nawiążę żadnych znajomości. Już wystarczająco dużo głupich myśli pojawia mi się w aktualnym stanie. Porażka na maturze wzmocniłaby mojego doła i pewnie w końcu zrobiłabym sobie krzywdę, a matura to takie światełko w tunelu, jakiś cel do osiągnięcia. Duże miasto studenckie to chyba moja szansa.
w ten rok będziesz miała mnóstwo czasu, by pracować nad sobą. ale jeśli chcesz się wyrwać, to kuj rozbij cel zdania matury na pomniejsze cele, maksymalnie tygodniowe, i do nich dąż.

rozważałaś oddział dzienny? np. w wakacje?
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 14:08   #1783
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
w ten rok będziesz miała mnóstwo czasu, by pracować nad sobą. ale jeśli chcesz się wyrwać, to kuj rozbij cel zdania matury na pomniejsze cele, maksymalnie tygodniowe, i do nich dąż.

rozważałaś oddział dzienny? np. w wakacje?
I te małe cele będę sobie wyznaczać, ale boję się, że znowu poczuję się źle i nie wezmę się do roboty. Chyba faktycznie muszę zacząć brać jakieś leki. Rano miałam podły nastrój, a teraz czuję się ok. Ha, za pół godziny mam terapię, znowu wywlekanie problemów, więc dół do mnie powróci

Ledwo przystałam na terapię, do żadnego szpitala nie będę się zgłaszać. Już dosyć "lekarze specjaliści" przyczynili się do pogorszenia mojego stanu. Nigdy więcej...
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 14:28   #1784
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość

Ledwo przystałam na terapię, do żadnego szpitala nie będę się zgłaszać. Już dosyć "lekarze specjaliści" przyczynili się do pogorszenia mojego stanu. Nigdy więcej...
jak dla mnie powinnaś rozważyć branie leków antydepresyjnych. jeśli nie ufasz losowemu lekarzowi, idź do takiego z polecenia.

oddział dzienny na psychiatrii to głownie intensywne terapie, w tym również grupowe, 5 dni w tygodniu.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 15:28   #1785
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
brak paliwa

też uważam, że oddział dzienny otwarty (czyli że przychodzisz sama, codziennie lub co drugi dzień) byłby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. i wiem, że jesteś sceptyczna do grupowej, ale wg mnie dobrze by Ci zrobiła
Brak paliwa? Tzn.?

Czemu myślisz, że dobrze by mi zrobiła? Jestem ciekawa, bo ktoś mi kiedyś tu napisał, że jestem bardziej zaburzona niż mi się wydaje...

Cytat:
Napisane przez Rany Koguta Pokaż wiadomość
Choroba. Też czasem myślę, że czuję się jak staruszka, a potem przypominam sobie staruszki stokroć aktywniejsze ode mnie w tej chwili. Wyjdziemy z tego, zobaczysz.
Z tym ChADem, to myślałam o górkach. Odnoszę wrażenie, że po depresji jestem inną osobą. Mniej aktywną, choć jak spojrzeć z boku, to nadal aktywną bardziej niż przeciętny Kowalski.

Cytat:
Napisane przez angellika Pokaż wiadomość
Czy nie myśleliście o założeniu grupy na fb? Byłoby łatwiej sobie codziennie pogadać
Racja, ale kahoko ma rację 😉

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
I te małe cele będę sobie wyznaczać, ale boję się, że znowu poczuję się źle i nie wezmę się do roboty. Chyba faktycznie muszę zacząć brać jakieś leki. Rano miałam podły nastrój, a teraz czuję się ok. Ha, za pół godziny mam terapię, znowu wywlekanie problemów, więc dół do mnie powróci

Ledwo przystałam na terapię, do żadnego szpitala nie będę się zgłaszać. Już dosyć "lekarze specjaliści" przyczynili się do pogorszenia mojego stanu. Nigdy więcej...
Powiem szczerze, że dziwię się, że nie bierzesz leków. Lekarze psychiatrzy czy inni?

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Zjadłam bułkę z jajkiem i papryką i rogala z czekoladą. Jadę do domu gotować obiad.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 18:09   #1786
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
jak dla mnie powinnaś rozważyć branie leków antydepresyjnych. jeśli nie ufasz losowemu lekarzowi, idź do takiego z polecenia.

oddział dzienny na psychiatrii to głownie intensywne terapie, w tym również grupowe, 5 dni w tygodniu.
Kiedyś już poszłam do "poleconego" psychiatry. Stwierdził, że skoro mam problemy w kontaktach z ludźmi i mam "nietypowe" zainteresowania, to mam zespół Aspergera. Potem spędziłam rok na diagnozowaniu, ostatecznie pomocy nie uzyskałam, bo wszyscy skupiali się na chorobie, której nie mam.

Na razie skupię się na terapii.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że dziwię się, że nie bierzesz leków. Lekarze psychiatrzy czy inni?
Brałam Setaloft, który nie działał - lekarz nie zaproponował nic w zamian, tylko jeszcze dołożył Depakine, jednak na ten lek się już nie zdecydowałam. Inny lekarz przepisał mi we wrześniu cuś o nazwie Zolaxa, ale nie zaczęłam brać. Terapeuta twierdzi, że powinnam zacząć coś łykać, więc pewnie w najbliższym czasie zacznę się podtruwać. Wspomniał o jakimś zamienniku Depakiny, tylko bez skutków ubocznych.
Psychiatrzy, ale inni lekarze też. Zawsze skupiają się na diagnozowaniu (błędnym), nie leczeniu.
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 18:22   #1787
201612060923
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Dzisiaj jestem jakaś taka zła. Aż tydzień został mi do psychologa, aby wytrzymać.

Ja też się bałam leków, ale dzięki nim jestem w stanie wstać i walczyć(jeszcze). Przed trafieniem do psychiatry nie miałam siły zwlec się z łóżka, nic mi się nie chciało, wszyscy mnie wkurzali i czułam się okropnie, wszystko mnie bolało i nie mogłam spać. Leki mnie wspierają, dzięki nim jakoś odbijam się powoli od dna. Poza tym pomagają mi w zaśnięciu, uspokajają moje myśli lękowe i niepokój. Wcześniej potrafiłam tak się niepokoić(nie wiedząc czemu), że nikt nie mógł mnie uspokoić, chyba nawet histerie jakieś miałam. Teraz jestem bardziej spokojna, nie mam tej gonitwy i natłoku myśli.
Widzę jeden skutek uboczny, ten związany z piersiami, ale on przychodzi i odchodzi. Najgorzej boję się wypadania włosów, mam nadzieję, że może tego skutku ubocznego mieć nie będę.

Postanowiłam się posłuchać psychologa oraz psychiatry i odnowić kontakt z moją przyjaciółką z liceum, popisałyśmy sobie, nawet planujemy spotkanie w ferie. Z jednej strony się cieszę, bo ona była moją jedyną przyjaciółką i za nią tęsknię, z drugiej boję się, że ona nie chce się ze mną spotkać i przyjdzie tylko po to, aby mi nie było przykro.
201612060923 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 18:28   #1788
iPlynieSieDalej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 75
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
chyba większośc osób woli pozostać anonimowa
Żaden problem pozakładać konta-odpowiedniki tutejszych
__________________
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć. ” — Terry Pratchett, "Równoumagicznienie"
iPlynieSieDalej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 18:44   #1789
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Lol. Jak ty sobie wybierasz, co Ci pasuje, A co nie. Nie stosujesz się do zaleceń, to nie ma się czemu dziwić. Wkurza mnie taka postawa.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

A jakie to są według psychiatry nietypowe zainteresowania?
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-13, 19:23   #1790
angellika
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez iPlynieSieDalej Pokaż wiadomość
Żaden problem pozakładać konta-odpowiedniki tutejszych

Tez tak myślałam ...
angellika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 21:19   #1791
Tolvaj
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 639
Dot.: Psychiatra - cz.4.

CzasKomety, u mnie taką terapie prowadzi Szpital Uniwersytecki, nie wiem, czy jeszcze jakieś miejsce tu prowadzi oddział dzienny też popołudniu. Może u Ciebie SU też ma coś takiego?
Moja lekarka uważa, że psychiatra mi niezbyt pomoże, muszę skupić się na psychoterapii. Od jakiegoś czasu mam nową psychiatrę, zakwestionowała zasadność brania stabilizatora, ale skoro miałam przepisywany wcześniej, to niech biorę
Tolvaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 21:55   #1792
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez Tolvaj Pokaż wiadomość
CzasKomety, u mnie taką terapie prowadzi Szpital Uniwersytecki, nie wiem, czy jeszcze jakieś miejsce tu prowadzi oddział dzienny też popołudniu. Może u Ciebie SU też ma coś takiego?
Moja lekarka uważa, że psychiatra mi niezbyt pomoże, muszę skupić się na psychoterapii. Od jakiegoś czasu mam nową psychiatrę, zakwestionowała zasadność brania stabilizatora, ale skoro miałam przepisywany wcześniej, to niech biorę
Na Akademii tego nie widziałam, ale dwa duże ośrodki psychiatryczne mają to w ofercie. Dopiero 9 lutego idę do lekarza. Może będę odstawiała Sertagen... Jak jest dobrze, to nawet wydaje mi się to możliwe.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 16:48   #1793
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Brak paliwa? Tzn.?

Czemu myślisz, że dobrze by mi zrobiła? Jestem ciekawa, bo ktoś mi kiedyś tu napisał, że jestem bardziej zaburzona niż mi się wydaje...
męczy Cię Twoja choroba, zużywasz na to energię, i przez to brak Ci sił na inne sprawy.

co do grupowej - jest to trochę terapia szokowa, bardzo pomaga zaakceptować siebie, swoje dolegliwości, oraz uczestnicy widzą, że mają wsparcie nie tylko w lekarzach i terapeutach, ale też w osobach, które do tej grupy należą. dla wielu osób jest to bardzo budujące.


Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Kiedyś już poszłam do "poleconego" psychiatry. Stwierdził, że skoro mam problemy w kontaktach z ludźmi i mam "nietypowe" zainteresowania, to mam zespół Aspergera. Potem spędziłam rok na diagnozowaniu, ostatecznie pomocy nie uzyskałam, bo wszyscy skupiali się na chorobie, której nie mam.
polecenie poleceniu nie równe jak poleca ciocia mamy Basi, to jest jedno. jak sprawdzasz np. opinie online i dany lekarz ma je bardzo dobre, to jest to nieco bardziej wiarygodne.

Inna sprawa, że jak człowiek siebie samego nie kocha, to często przyciąga takich 'specjalistów' i ogólnie ludzi, którzy nie szanują innych, lekceważą ich itp. to takie trochę błędne koło... ale nie poddawaj się, szukaj, a znajdziesz może Twój terapeuta współpracuje z jakimiś lekarzami? przecież to jest dość wąskie środowisko, ci ludzie się znają.

Cytat:
Na razie skupię się na terapii.
to na pewno jest dobre postanowienie

Cytat:
Terapeuta twierdzi, że powinnam zacząć coś łykać, więc pewnie w najbliższym czasie zacznę się podtruwać.
nie podtruwać, tylko odtruwać. Twój mózg jest teraz 'zatruty' samym sobą. masz zaburzoną równowagę neuroprzekaźników, i trzeba tę równowagę odbudować.

Cytat:
Napisane przez iPlynieSieDalej Pokaż wiadomość
Żaden problem pozakładać konta-odpowiedniki tutejszych
fałszywe konta, tj. takie, w których nie podaje się realnych danych, są przez fejsbuka nieuznawane i regularnie usuwane.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 17:23   #1794
blue3
dead & alive
 
Avatar blue3
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 330
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Lol. Jak ty sobie wybierasz, co Ci pasuje, A co nie. Nie stosujesz się do zaleceń, to nie ma się czemu dziwić. Wkurza mnie taka postawa.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

A jakie to są według psychiatry nietypowe zainteresowania?
Ja jestem lekooporna i po karmabazepinie i kwasie walproinowym miałam wszystkie książkowe skutki uboczne za to zero pozytywnych, jak któryś lekarz za nic ma zalecenia poprzednich lekarzy i na siłę mówił mi, że ten lek będzie odpowiedni to wkładałam receptę do kieszeni i wychodziłam, bo już nie miałam ochoty się kłócić. Psychiatrę w końcu znalazłam odpowiedniego, ale do neurologa jeżdżę 500km w jedną stronę.
blue3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 22:08   #1795
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
polecenie poleceniu nie równe jak poleca ciocia mamy Basi, to jest jedno. jak sprawdzasz np. opinie online i dany lekarz ma je bardzo dobre, to jest to nieco bardziej wiarygodne.
Psycholog mi polecił tamtego lekarza na podstawie opinii innych swoich klientów. W internecie nie mogłam znaleźć opinii o lekarzach z mojej okolicy. Nie mieszkam w pobliżu żadnego dużego miasta.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Inna sprawa, że jak człowiek siebie samego nie kocha, to często przyciąga takich 'specjalistów' i ogólnie ludzi, którzy nie szanują innych, lekceważą ich itp. to takie trochę błędne koło... ale nie poddawaj się, szukaj, a znajdziesz może Twój terapeuta współpracuje z jakimiś lekarzami? przecież to jest dość wąskie środowisko, ci ludzie się znają.
Tylko jak pokochać siebie, nie mając do tego podstaw? Mam nadzieję, że terapia w końcu to zmieni. Na razie mam na niej pracować nad swoimi błędnymi przekonaniami. Tylko jeszcze muszę się dowiedzieć które są błędne, bo na razie wiele z nich się sprawdza
Terapeuta ma jakiegoś znajomego psychiatrę, który zna jakiś autorytet w tej dziedzinie i ten znajomy ma mi przepisać leki.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
nie podtruwać, tylko odtruwać. Twój mózg jest teraz 'zatruty' samym sobą. masz zaburzoną równowagę neuroprzekaźników, i trzeba tę równowagę odbudować.
Gdybym mogła ograniczyć przepływ myśli, to nie musiałabym brać leków. Mój gorszy nastrój bierze się głównie z tego, że na podstawie mojej interpretacji zachowania innej osoby względem mnie stwierdzam, że jestem dla niej nudna, więc nikogo już nie zdołam zainteresować, więc na zawsze będę sama. Te myśli powodują uwolnienie kolejnych negatywnych, coraz gorszych, aż do samobójczych. Muszę sobie znaleźć jakieś pasjonujące zajęcie albo cokolwiek co będzie w stanie odwrócić moją uwagę od nadmiernego rozmyślania. W takim przypadku dobrzy znajomi naprawdę ułatwiają sprawę.
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 10:12   #1796
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Tylko jak pokochać siebie, nie mając do tego podstaw? Mam nadzieję, że terapia w końcu to zmieni. Na razie mam na niej pracować nad swoimi błędnymi przekonaniami. Tylko jeszcze muszę się dowiedzieć które są błędne, bo na razie wiele z nich się sprawdza
a słuchasz afirmacji? to są samosprawdzające się przepowiednie - póki w nie wierzysz, będą się sprawdzać.

Cytat:
Napisane przez OotS
Terapeuta ma jakiegoś znajomego psychiatrę, który zna jakiś autorytet w tej dziedzinie i ten znajomy ma mi przepisać leki.
super, trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez OotS
Gdybym mogła ograniczyć przepływ myśli, to nie musiałabym brać leków. Mój gorszy nastrój bierze się głównie z tego, że na podstawie mojej interpretacji zachowania innej osoby względem mnie stwierdzam, że jestem dla niej nudna, więc nikogo już nie zdołam zainteresować, więc na zawsze będę sama. Te myśli powodują uwolnienie kolejnych negatywnych, coraz gorszych, aż do samobójczych. Muszę sobie znaleźć jakieś pasjonujące zajęcie albo cokolwiek co będzie w stanie odwrócić moją uwagę od nadmiernego rozmyślania. W takim przypadku dobrzy znajomi naprawdę ułatwiają sprawę.
z tym, że te myśli teraz wyglądają tak, a nie inaczej, z powodu braku równowagi neuroprzekaźników. Twój mózg nie funkcjonuje normalnie, więc nic dziwnego, że masz 'złe' myśli. pasja, znajomi - to są fajne dodatki, ale powrót do równowagi bez farmakoterapii jest niezmiernie trudny, dla większości po prostu niemożliwy.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 11:53   #1797
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
a słuchasz afirmacji? to są samosprawdzające się przepowiednie - póki w nie wierzysz, będą się sprawdzać.

z tym, że te myśli teraz wyglądają tak, a nie inaczej, z powodu braku równowagi neuroprzekaźników. Twój mózg nie funkcjonuje normalnie, więc nic dziwnego, że masz 'złe' myśli. pasja, znajomi - to są fajne dodatki, ale powrót do równowagi bez farmakoterapii jest niezmiernie trudny, dla większości po prostu niemożliwy.

Ostatnio przerwałam na rzecz francuskich piosenek - co nieco z nich rozumiem Ale już dzisiaj wrócę do afirmacji.
Ale może to nie jest tak, że moje nastawienie sprowadza takie a nie inne zdarzenia? Może faktycznie pech istnieje, może ja jestem przeklęta lub ułomna w relacjach międzyludzkich? Muszę to z siebie wyrzucić: ludzie są okropni, egoistyczni i nieczuli, nie dostrzegają we mnie człowieka, ja mam ich dość. Muszę się wreszcie czymś zająć, a nie rozmyślać. Cały dzień spędzę na nauce francuskiego. Tak, francuski mnie wybawi. I power metal, jak tego słucham to nie potrafię się załamać
Ech, i znowu nie chce mi się jeść śniadania.

Edytowane przez 201707171111
Czas edycji: 2016-01-15 o 11:55
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 12:13   #1798
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Ale może to nie jest tak, że moje nastawienie sprowadza takie a nie inne zdarzenia?
dokładnie tak jest - Twoje nastawienie sprowadza na Ciebie takie, a nie inne wydarzenia.

Cytat:
Może faktycznie pech istnieje, może ja jestem przeklęta lub ułomna w relacjach międzyludzkich?
przeklęta - wątpię. ułomna - raczej nie nauczona poprawnych relacji. ale to się da nadrobić

Cytat:
Muszę to z siebie wyrzucić: ludzie są okropni, egoistyczni i nieczuli
jacy ludzie? ja taka jestem?

Cytat:
nie dostrzegają we mnie człowieka
a Ty go w sobie dostrzegasz? ludzie traktują Cię tak, jak Ty traktujesz samą siebie. jeśli gardzisz sobą, to ludzie będą Tobą gardzić. jeśli kochasz siebie i dbasz o siebie, ludzie będą Cię kochać i będą o Ciebie dbać.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 12:20   #1799
201707171111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
jacy ludzie? ja taka jestem?
Ci ludzie, z którymi próbuję się zakolegować.Czuję się traktowana przez nich jak zapchajdziura. Albo znowu histeryzuję.


Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
a Ty go w sobie dostrzegasz? ludzie traktują Cię tak, jak Ty traktujesz samą siebie. jeśli gardzisz sobą, to ludzie będą Tobą gardzić. jeśli kochasz siebie i dbasz o siebie, ludzie będą Cię kochać i będą o Ciebie dbać.
Ja wiem, że jestem bardzo fajną, sympatyczną osóbką, z ciepłym serduszkiem, ciekawą świata i opinii innych ludzi. Czyli jest tu jakaś sprzeczność, coś robię źle. Chyba za często się żalę, a nie każdy sobie tego życzy. Och
201707171111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 12:44   #1800
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Może faktycznie pech istnieje, może ja jestem przeklęta (...)?
Czasem mamy pecha. Czasem wdepnie się w kupę na trawniku. Deszcz czasem zacznie padać zaraz po tym, jak wyjdziemy z domu bez parasolki. I jeszcze rajstopy się poprują w trakcie wielkiego balu.
Ale jeśli coś się zdarza notorycznie np. w relacjach międzyludzkich, to w pecha nie wierzę. Nie wierzę, że mam pecha do facetów. Z jakiegoś powodu z tłumu wyłapuję akurat tych, z którymi potem mam problemy, a ci "fajni, normalni" nie interesują się mną z wzajemnością. Zapewne podobnie masz ze znajomymi.
Nie sądzę też, żeby mogła na to pomóc jakaś instrukcja. Zdrowy zadowolony z życia człowiek przyciąga zdrowe relacje, które przynoszą mu jeszcze więcej zadowolenia. Dlatego trzeba się skupić na zdrowieniu.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez OotS Pokaż wiadomość
Ja wiem, że jestem bardzo fajną, sympatyczną osóbką, z ciepłym serduszkiem, ciekawą świata i opinii innych ludzi. Czyli jest tu jakaś sprzeczność, coś robię źle. Chyba za często się żalę, a nie każdy sobie tego życzy. Och
Uważaj z żaleniem się osobom, które nie są bliskie, łatwo się na tym przejechać.
Przez net robisz wrażenie fajnej dziewczyny. Pogubionej, ale fajnej i upartej w pozytywnym sensie. Jestem przekonana, że dasz sobie radę i będzie w Twoim życiu coraz lepiej. Jesteś teraz na etapie, który dla większości jest ciężki, matura, taki rozstaj dróg. Daj sobie prawo do tego pogubienia.
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-26 15:59:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:16.