Brak chemii

[Kanaloa]

Post zamieszczony z mojego konta na prośbę Koleżanki, która zwraca się z pytaniem o analizę poniżej sytuacji i zdiagnozowanie przyczyny czemu chłopak nagle przestał "czuć chemię".

Moja Koleżanka (22 lata, studentka, rozmiar XS) poznała w klubie pewnego chłopaka. 27 lat, wykształcony, wysoki, wysportowany i wygadany. Od razu spodobali się sobie i postanowili kontynuować znajomość. Trzy razy umówili się na obiad do restauracji, raz do kina, raz do sauny. Była u niego w mieszkaniu i została przedstawiona jego znajomym. On również był u niej i poznał jej znajomych, którzy wystawili mu same pozytywne noty. Nic nie zwiastowało przykrego końca tej znajomości, która w ocenie wszystkich zmierzała ku zmianie statusu z "wolna" na "w związku".

Po gorącej (w przenośni i dosłownie) randce w saunie odwiózł ją do domu i przy znajomych zaproponował, że następnego dnia odwiezie ją na lotnisko. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie przysłał jej wiadomość czy poczuje się urażona, jeśli jutro jej nie odwiezie. Najpierw zadzwoniła-> nie odebrał -> wysłała wiadomość -> nie odpisał. Po dwóch dniach otrzymała SMSa, że nie chce się dalej spotykać, ponieważ nie czuje chemii.

Wynik relacji jest oczywisty, lecz przyczyna nagłej zmiany zachowania chłopaka w ciągu zaledwie 15 minut nadal pozostaje niejasna.

[elvegirl]

Napisane przez Kanaloa

Wynik relacji jest oczywisty, lecz przyczyna nagłej zmiany zachowania chłopaka w ciągu zaledwie 15 minut nadal pozostaje niejasna.

Po prostu chciał zaliczyć i się ulotnić, ale nie miał ochoty na sceny pożegnalne na żywo, dlatego udawał dopóki musiał, a potem załatwił temat smsem.

[zlotniczanka]

a co ma rozmiar koleżanki do postępowania pana? Jakby miała rozmiar M to by jej "czarną polewkę" posłał poleconym, a nie smsem?

[201607110949]

Napisane przez Kanaloa

Post zamieszczony z mojego konta na prośbę Koleżanki, która zwraca się z pytaniem o analizę poniżej sytuacji i zdiagnozowanie przyczyny czemu chłopak nagle przestał "czuć chemię".

Moja Koleżanka (22 lata, studentka, rozmiar XS) poznała w klubie pewnego chłopaka. 27 lat, wykształcony, wysoki, wysportowany i wygadany. Od razu spodobali się sobie i postanowili kontynuować znajomość. Trzy razy umówili się na obiad do restauracji, raz do kina, raz do sauny. Była u niego w mieszkaniu i została przedstawiona jego znajomym. On również był u niej i poznał jej znajomych, którzy wystawili mu same pozytywne noty. Nic nie zwiastowało przykrego końca tej znajomości, która w ocenie wszystkich zmierzała ku zmianie statusu z "wolna" na "w związku".

Po gorącej (w przenośni i dosłownie) randce w saunie odwiózł ją do domu i przy znajomych zaproponował, że następnego dnia odwiezie ją na lotnisko. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie przysłał jej wiadomość czy poczuje się urażona, jeśli jutro jej nie odwiezie. Najpierw zadzwoniła-> nie odebrał -> wysłała wiadomość -> nie odpisał. Po dwóch dniach otrzymała SMSa, że nie chce się dalej spotykać, ponieważ nie czuje chemii.

Wynik relacji jest oczywisty, lecz przyczyna nagłej zmiany zachowania chłopaka w ciągu zaledwie 15 minut nadal pozostaje niejasna.

Ktoś mi wyjaśni co ROZMIAR XS ma do rzeczy, że koleś pragnął okazjonalnej rozrywki a nie melodramatu na odległość?

[Kanaloa]

Koleżanka chciała wyprzedzić komentarze, że źle prezentowała się w bikini na saunie

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Kanaloa

Koleżanka chciała wyprzedzić komentarze, że źle prezentowała się w bikini na saunie

Wierz mi, że można też w rozmiarze XS źle zaprezentować się na saunie

[201607110949]

Napisane przez Kanaloa

Koleżanka chciała wyprzedzić komentarze, że źle prezentowała się w bikini na saunie

Nie wiedziałam, że XS jest gwarancją dobrej prezencji
Wracając do meritum, wyjaśnień może być wiele - włącznie z tym, że w międzyczasie do sauny poszedł z inną lub wrócił do byłej. Nie ma co roztrząsać, stało się.

[elvegirl]

No, skoro "było gorąco", to raczej źle się nie prezentowała :P

[201607110949]

Napisane przez elvegirl

No, skoro "było gorąco", to raczej źle się nie prezentowała :P

Obawiam się, że w saunie i tak wyboru nie mieli

[elvegirl]

Napisane przez SALIX

Obawiam się, że w saunie i tak wyboru nie mieli

Nie no, mieli, a tu:
"Po gorącej (w przenośni i dosłownie) randce(...)"

[hairytale]

Twoja "koleżanka" nie potrafi założyć sobie konta na wizażu? Czy boisz się przyznać, że tak naprawdę chodzi o Ciebie?

Myślę, że chodziło mu tylko o jedno i tyle, sprawa jest raczej oczywista.

[zlotniczanka]

Prawda jest taka, że nawet jakby się w tym bikini prezentowała przeciętnie albo coś (choć może on krąglejsze lubi, albo takie z większym cycem, bo rozmiaru biustu nie znamy :P ) to jakby facet był nią zainteresowany, to by mu średnią różnicą robiło. Problem nie leży w rozmiarze, ale tym, że widać pan naprawdę nie poczuł chemii, a że buracko z tego wybrnął to inna kwestia.

[Kanaloa]

Hahaha Podejrzewałyśmy, że historia mojej Koleżanki zostanie mi przypisana Historia jest jej, choć napisana moimi słowami. Będę potrzebowała rady od Wizażanek, napiszę we własnym imieniu.

[Gregorius_]

Jak dziewczyna ma rozmiar XS to powinna być na pewno chemia.

Nie rozumiem.

[Kanaloa]

To ja nie rozumiem. Mógłbyś rozwinąć? Nigdzie nie zasugerowałam, że rozmiar XS determinuje zainteresowanie lub jego brak.

[zakonna]

Chciał zaliczyć, to zaliczył, po co drążyć? Podanie rozmiaru koleżanki jest z deka bez sensu, bo w tej historii nie ma akurat żadnego znaczenia.

[201701300916]

Zdobył małe trofeum, jakim był dostęp do krocza, a nie miał ochoty zawalczyć o nagrodę główną jaką jest związek.
A na pisanie wierszy o tym jak bardzo do siebie nie pasują nie chciał się wysilać.
End of story.

[Kanaloa]

Tyle zamieszania o jedno określenie Skoro "nie zaliczył", honor mojej Koleżanki nie ucierpiał.

[zakonna]

Nie wiem w sumie, o co chodzi autorce. facet się zabawił, czy włożył całkiem czy nie, nie ma znaczenia. Potem stwierdził, że na dalszą znajomość nie ma ochoty. Nie ma w tym żadnej tajemnicy.
A gdyby zaliczył to honor ucierpi?? O losie złoty....

[201701300916]

My ludzie rodem z Podkarpacia to chyba mamy odmienne pojęcie honoru, co nie Zakonna?

[lubiekielbase]

Napisane przez Kanaloa

Post zamieszczony z mojego konta na prośbę Koleżanki, która zwraca się z pytaniem o analizę poniżej sytuacji i zdiagnozowanie przyczyny czemu chłopak nagle przestał "czuć chemię".

Moja Koleżanka (22 lata, studentka, rozmiar XS) poznała w klubie pewnego chłopaka. 27 lat, wykształcony, wysoki, wysportowany i wygadany. Od razu spodobali się sobie i postanowili kontynuować znajomość. Trzy razy umówili się na obiad do restauracji, raz do kina, raz do sauny. Była u niego w mieszkaniu i została przedstawiona jego znajomym. On również był u niej i poznał jej znajomych, którzy wystawili mu same pozytywne noty. Nic nie zwiastowało przykrego końca tej znajomości, która w ocenie wszystkich zmierzała ku zmianie statusu z "wolna" na "w związku".

Po gorącej (w przenośni i dosłownie) randce w saunie odwiózł ją do domu i przy znajomych zaproponował, że następnego dnia odwiezie ją na lotnisko. Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie przysłał jej wiadomość czy poczuje się urażona, jeśli jutro jej nie odwiezie. Najpierw zadzwoniła-> nie odebrał -> wysłała wiadomość -> nie odpisał. Po dwóch dniach otrzymała SMSa, że nie chce się dalej spotykać, ponieważ nie czuje chemii.

Wynik relacji jest oczywisty, lecz przyczyna nagłej zmiany zachowania chłopaka w ciągu zaledwie 15 minut nadal pozostaje niejasna.

Tylko dlatego, że przy znajomych było mu głupio powiedzieć 'sorry mała, miło było, ale się skończyło'.

A rozmiar stanika i numer buta?

Związek to dwie osoby i nie widzę potrzeby by tak podkreslać tych znajomych. Z reszta widzę, że to żaden związek, a 7 randek.

[cassie91910]

ona mu w tej saunie loda zrobiła czy jak? nie ma tam kamer, nie było innych ludzi? bzykali się w saunie a teraz ona się dziwi, że on się nie odzywa? aha, a może to była już trzecia randka, nie to szacun, to już można
w sumie nawet jakby na 10 się bzyknęli to by pewnie też ją zostawił, taki typ, sorry bejb :c

nie masz czasem zbyt nachalnych znajomych?
"Ku zaskoczeniu wszystkich po kwadransie przysłał jej wiadomość czy poczuje się urażona, jeśli jutro jej nie odwiezie."

[201607260936]

Jestem w szoku, że mimo rozmiaru XS nie było chemii z jego strony. Jak to możliwe

[eelmirka]

Napisane przez elvegirl

Po prostu chciał zaliczyć i się ulotnić, ale nie miał ochoty na sceny pożegnalne na żywo, dlatego udawał dopóki musiał, a potem załatwił temat smsem.

Krótko i na temat

[Qrola]

To ją w końcu zaliczył czy nie?
Oj no może nie poczuł porywu serca do dziewczyny i tyle... nie ten bedzie inny faceci to czasem więksi romantycy niż kobiety i potrafia te ładniejsze nawet odrzucić bo im coś innego nie odpowiada np charakter itp.

[Kanaloa]

Nie spała z nim. Chłopak nie naciskał na nią, dlatego wydawał się kimś szczególnym i wartościowym na tle chłopaków poznanych w klubie, którym zależy wyłącznie na przygodzie.

[zlotniczanka]

Napisane przez Kanaloa

Nie spała z nim. Chłopak nie naciskał na nią, dlatego wydawał się kimś szczególnym i wartościowym na tle chłopaków poznanych w klubie, którym zależy wyłącznie na przygodzie.

No, ale tak to działa. Dlatego facetowi trzeba się dobrze przyjrzeć, zanim da mu się etykietkę kogoś "szczególnego". Ten widać, jak to ktoś niedawno ładnie określił, nie miał nabiału, by kulturalnie skończyć znajomość.

[Qrola]

Skoro jej nie zaliczył to nie rozumiem powyższych komentarzy o tym.
To były tylko 3 randki niech oleje sprawe i tyle :p zaraz sie pewnie znajdzie inny ciekawy obiekt

[Kanaloa]

Po co zatem były te wszystkie "podchody" w spotkania na kawie, "spektakle" odstawiane przed jego/jej znajomymi, jeśli zależało mu tylko na jednym?

[zlotniczanka]

Napisane przez Kanaloa

Po co zatem były te wszystkie "podchody" w spotkania na kawie, "spektakle" odstawiane przed jego/jej znajomymi, jeśli zależało mu tylko na jednym?

Bo faceci naprawdę są w stanie zrobić wiele, by zaciągnąć laskę do łóżka. Jak z tym idzie brak skrupułów, to i małżeństwo obiecają i do Paryża zabiorą, skorzystają co ich i przestaną się odzywać. Czy poszłaby z nim ta koleżanka do sauny, jakby wcześniej wyskoczył z tekstem: No, Mariolka, mi zależy na jednym, to wyskakuj z ciuchów?