Mamy wrześniowe 2021

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

My nadal nie wiemy, a obiecaliśmy teściom, że dzisiaj damy odpowiedź Boję się przede wszystkim o siebie i małą, chociaż wczoraj rozmawiałam ze znajomą ginekolog i powiedziała mi, że ona by pojechała, bo przecież nie izolujemy się całkowicie, wychodzimy do sklepu, a mąż do pracy. Inna sprawa, że od wczoraj mój katar, z którym chodzę lekko od początku roku, jakoś się zintensyfikował i któryś wieczór z rzędu mam problemy z nabraniem takiego głębokiego wdechu.

W zeszłym roku byliśmy we dwoje i z jednej strony jest to argument za tym, by teraz jechać, a z drugiej - wtedy było kilka zakażeń na krzyż, a teraz rekordowe liczby, więc skoro wtedy nas nie było, to teraz tym bardziej powinniśmy zostać w domu. A musimy jakoś powiedzieć rodzicom o ciąży, bo dalej nie wiedzą

Wszyscy chorzy, których znam, przynieśli to z pracy, potem pozarażali najbliższą rodzinę. Ale jeśli ma się aktywną infekcję, jakąkolwiek, to uważam, że lepiej się izolować dla bezpieczeństwa innych - u teścia zaczęło się niewinnym katarem... No i masz rację, teoretyczne znacznie bezpieczniej było rok temu, teraz jest taki moment szczytowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Na swój katar przestałam zwracać uwagę, bo w mniejszym lub większym nasileniu mam nieustannie od początku ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Wszyscy chorzy, których znam, przynieśli to z pracy, potem pozarażali najbliższą rodzinę. Ale jeśli ma się aktywną infekcję, jakąkolwiek, to uważam, że lepiej się izolować dla bezpieczeństwa innych - u teścia zaczęło się niewinnym katarem... No i masz rację, teoretyczne znacznie bezpieczniej było rok temu, teraz jest taki moment szczytowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrób test, będziesz wiedzieć czy to katar zwykły, alergiczny czy początek covidu. Wynik chyba jest tego samego dnia.
Ja na katar nie mogę zwracać uwagi, starszak ma go sezonowo wiosną, a TŻ cały rok ale jakbym stała przed takim dylematem to postarałbym się o skierowanie na test i albo wóz, albo przewóz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

My dziś korzystamy ze słońca, siedzę w dzieciakami na placu zabaw, przynajmniej się mogę przewietrzyć i wygrzać wczoraj poszłam spać w tak słabym humorze, że to koszmar. Ale dziś postanowiłam mieć tak wywalone jak i moja rodzina i nie będziemy zabiegać o bliższe relacje, jeśli oni do tego tak podchodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Na swój katar przestałam zwracać uwagę, bo w mniejszym lub większym nasileniu mam nieustannie od początku ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A więc u Ciebie katar to ewidentnie nie infekcja tak samo jak ktoś miewa alergie itp.
Test to dobry pomysł!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Mam pytanie, zwłaszcza do dziewczyn, które nie są w pierwszej ciąży: czy też zaobserwowałyście już u siebie rozejście mięśnia prostego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Mam pytanie, zwłaszcza do dziewczyn, które nie są w pierwszej ciąży: czy też zaobserwowałyście już u siebie rozejście mięśnia prostego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze nie zauważyłam u siebie. Na pewno nie po 1 ciąży, a po drugiej nie zdążyłam jeszcze w ogóle zrzucić reszty nadprogramowych kg więc nie wiem. Zapewne dopiero po tej się okaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Miałam wczoraj tę teleporadę, babka powiedziała, że to na 90% ucisk macicy na przeponę i płuca, ale kazała mi jechać na izbę przyjęć i sprawdzić, czy z dzieckiem wszystko ok. Na szczęście udało mi się capnąć tego samego dnia wizytę u gina w Medicoverze. Dziwny gość, ale wszystko zbadał i jest w porządku. Powiedział, że na tym etapie nie ma opcji, żeby to był ucisk macicy, bo jest jeszcze za nisko, i że skoro mam problemy z oddychaniem, to wg obecnych zaleceń MZ powinnam iść na wizytę do internisty. Z tym, ze w Medicoverze nie ma teraz wizyt u internisty bez skierowania z teleporady, także dzisiaj znowu czekam na telefon i zobaczymy, co mi powie Wczoraj wykluczyła covid, ale ja tez z tego wszystkiego zapomniałam zapytać, czy odradza mi wyjazd na święta do rodziny. Dzisiaj już muszę podnieść ten temat.

W sumie to dobrze się złożyło, bo zajrzałam do małej akurat w porze planowanej wizyty. Pierwszy raz się ruszała na USG i raz tak łupnęła rączką, że aż wywaliło tę skalę, a ja podskoczyłam na leżance z wrażenia Spytałam lekarza, czy dalej widać dziewczynkę, ale powiedział, że "jemu w Medicoverze za to nie płacą, żeby płeć oglądał"

A tak poza tym to wczoraj zadzwoniła do mnie mama i powiedziała, że jest bardzo bliska zwolnienia się z pracy albo przejścia chociaż na pół etatu, bo "może będzie nam za niedługo potrzebna do pomocy". Ja oczywiście grałam głupią (nie wiedzą o ciąży, powiemy im w niedzielę) i spytałam, w czym ona niby chce nam pomagać, na co ona, że gdybym chciała gdzieś wyjść, to ona może z dzieckiem zostać Szósty zmysł ma ta kobieta, w niedzielę ucieszy się podwójnie - z wnuczki i z wymówki na odpuszczenie z pracą xD

[theali]

Napisane przez sale_girl

Spytałam lekarza, czy dalej widać dziewczynkę, ale powiedział, że "jemu w Medicoverze za to nie płacą, żeby płeć oglądał"

Ale gbur



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Ale gbur



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ogóle dziwny gość, bo poprosił mnie do gabinetu i zaczął nawijać, że od pół godziny próbuje się dodzwonić do pacjentki na teleporadę, a ona go zlewa i odrzuca połączenia. Potem płynnie przeszedł do historii o tym, jak to przed laty ludzie sobie zastrzegali numery telefonów. A ja siedzę na brzeżku krzesła i czekam, aż mnie zbada, bo już byłam nerwowa po tej teleporadzie

[runawaytrain]

Napisane przez Michiru

Ja jeszcze nie zauważyłam u siebie. Na pewno nie po 1 ciąży, a po drugiej nie zdążyłam jeszcze w ogóle zrzucić reszty nadprogramowych kg więc nie wiem. Zapewne dopiero po tej się okaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę, mi się w pierwszej ciąży rozszedł, potem wrócił do siebie, teraz znów rozszedł - zgodnie z oczekiwaniami, tylko wydaje mi się bardzo szybko, dopiero zaczynamy 5 miesiąc...

@Sale, a to przyjemniaczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

Miałam wczoraj tę teleporadę, babka powiedziała, że to na 90% ucisk macicy na przeponę i płuca, ale kazała mi jechać na izbę przyjęć i sprawdzić, czy z dzieckiem wszystko ok. Na szczęście udało mi się capnąć tego samego dnia wizytę u gina w Medicoverze. Dziwny gość, ale wszystko zbadał i jest w porządku. Powiedział, że na tym etapie nie ma opcji, żeby to był ucisk macicy, bo jest jeszcze za nisko, i że skoro mam problemy z oddychaniem, to wg obecnych zaleceń MZ powinnam iść na wizytę do internisty. Z tym, ze w Medicoverze nie ma teraz wizyt u internisty bez skierowania z teleporady, także dzisiaj znowu czekam na telefon i zobaczymy, co mi powie Wczoraj wykluczyła covid, ale ja tez z tego wszystkiego zapomniałam zapytać, czy odradza mi wyjazd na święta do rodziny. Dzisiaj już muszę podnieść ten temat.

W sumie to dobrze się złożyło, bo zajrzałam do małej akurat w porze planowanej wizyty. Pierwszy raz się ruszała na USG i raz tak łupnęła rączką, że aż wywaliło tę skalę, a ja podskoczyłam na leżance z wrażenia Spytałam lekarza, czy dalej widać dziewczynkę, ale powiedział, że "jemu w Medicoverze za to nie płacą, żeby płeć oglądał"

A tak poza tym to wczoraj zadzwoniła do mnie mama i powiedziała, że jest bardzo bliska zwolnienia się z pracy albo przejścia chociaż na pół etatu, bo "może będzie nam za niedługo potrzebna do pomocy". Ja oczywiście grałam głupią (nie wiedzą o ciąży, powiemy im w niedzielę) i spytałam, w czym ona niby chce nam pomagać, na co ona, że gdybym chciała gdzieś wyjść, to ona może z dzieckiem zostać Szósty zmysł ma ta kobieta, w niedzielę ucieszy się podwójnie - z wnuczki i z wymówki na odpuszczenie z pracą xD

Albo Ci się wydaje, że nie wiedzą o ciąży

Trochę za wcześnie na ucisk macicy, ona się rozrasta ale nie aż tak, żeby już powodować aż takie problemy z oddychaniem. Ja mam problem z oddychaniem, ale pojawia się w momencie jak zakładam maseczkę co najwyżej. Dobrze, że masz teleporadę, mam nadzieję że u innego lekarza.
A wizyty odradzają każdemu, nawet nie masz co pytać. Musisz sama podjąć decyzję i ogólnie od teraz często tak będzie

Co za dziwny lekarz w Medicoverze, że nie chce spojrzeć na płeć skoro już badania robi. Każdy lekarz to robi, tym bardziej w takiej prywatnej placówce. Może się czepiam, ale za to się płaci ciężką kasę i ja bym pewnie chciała innego lekarza, bo kto wie za sprawdzenie czego jeszcze mu "nie płacą" jego zdaniem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez runawaytrain

Kurczę, mi się w pierwszej ciąży rozszedł, potem wrócił do siebie, teraz znów rozszedł - zgodnie z oczekiwaniami, tylko wydaje mi się bardzo szybko, dopiero zaczynamy 5 miesiąc...

@Sale, a to przyjemniaczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozejście się jest fizjologiczne w końcówce ciąży, potem mięśnie powinny wrócić do stanu sprzed ciąży. Jak nie wracają to wtedy tak naprawdę jest problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Sale ale Ci się lekarz trafił :palą:

chociaż jak ostatnio byłam w luxmedzie to lekarz nawet powiedział, że dziecko jest tak ułożone, że on nie widzi płci, a badanie trwało 5 minut i nara

Wczoraj była taka ładna pogoda, a dzisiaj pochmurno i nieprzyjemnie

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[mychamycha]

Napisane przez runawaytrain

Mam pytanie, zwłaszcza do dziewczyn, które nie są w pierwszej ciąży: czy też zaobserwowałyście już u siebie rozejście mięśnia prostego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam rozejscie na palec. To chyba jeszcze jest ok

Ale za to nie mogę długo lezec na plecach, bo czuję nieprzyjemne napięcie i ciężar w podbrzuszu w pierwszej ciąży miałam tak dopiero z dużym brzuchem a teraz dopiero 4 miesiąc (choć fakt, że brzuch wielkością odpowiada 6 miesiącowi z pierwszej ciąży )

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88615737]Sale ale Ci się lekarz trafił :palą:

chociaż jak ostatnio byłam w luxmedzie to lekarz nawet powiedział, że dziecko jest tak ułożone, że on nie widzi płci, a badanie trwało 5 minut i nara

Wczoraj była taka ładna pogoda, a dzisiaj pochmurno i nieprzyjemnie [/QUOTE]

To moje chyba bardzo chętnie się swoją płcią chwali, bo mój już dwa razy na takich pięciominutowych USG upewniał się, że płeć znam

Za to u znajomej raz się pokazało koło 18-19tc, ostatnio (22?23?) miała nadzieję potwierdzić, a tu znów się chowało przez całe badanie

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

To moje chyba bardzo chętnie się swoją płcią chwali, bo mój już dwa razy na takich pięciominutowych USG upewniał się, że płeć znam



Za to u znajomej raz się pokazało koło 18-19tc, ostatnio (22?23?) miała nadzieję potwierdzić, a tu znów się chowało przez całe badanie

A to widzisz, to mój ma swój ekran i mówi: wszystko w porządku, zapraszam za miesiąc, proszę się przebrać ostatnio właśnie dodał, że dziecko jest tak ułożone, że płci nie widać

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[theali]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88615993]A to widzisz, to mój ma swój ekran i mówi: wszystko w porządku, zapraszam za miesiąc, proszę się przebrać ostatnio właśnie dodał, że dziecko jest tak ułożone, że płci nie widać [/QUOTE]

Ta, mój też ma swój ekran. W trakcie nawet nic nie mówi, dopiero pod koniec się odzywa. Ostatnio wolałam się gapić w sufit niż patrzeć na klikającego pomiary niego. Za to na połówkowych sobie pooglądam, na wprost kozetki mają dodatkowy ekran dla pacjentki.

[kghyt]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88615737]Sale ale Ci się lekarz trafił :palą:

chociaż jak ostatnio byłam w luxmedzie to lekarz nawet powiedział, że dziecko jest tak ułożone, że on nie widzi płci, a badanie trwało 5 minut i nara

Wczoraj była taka ładna pogoda, a dzisiaj pochmurno i nieprzyjemnie

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Zauważyłam że w luxmedzie nie są skorzy do mówienia jaka płeć byłam już u kilku i żaden nie widzi, a prywatny sam powiedział bez pytania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[tlenekcynku]

Napisane przez theali

Ta, mój też ma swój ekran. W trakcie nawet nic nie mówi, dopiero pod koniec się odzywa. Ostatnio wolałam się gapić w sufit niż patrzeć na klikającego pomiary niego. Za to na połówkowych sobie pooglądam, na wprost kozetki mają dodatkowy ekran dla pacjentki.

Moj lekarz tez najpierw sobie patrzy na ten swój ekran w skupieniu i ciszy, a jak już dojdzie do jakis wniosków to mi opowiada i przesuwa ten ekran w moja stronę, żebym mogła zobaczyć bobo

Jutro mam wizyte i zamierzam przycisnąć gina o zmierzenie/czy może juz zważenie dziecka, bo na ostatniej tego nie zrobił
2 tygodnie temu odstawiłam duphaston, żadnych zmian u mnie, teraz zostały mi do brania jedynie witaminy, chociaż może jutro coś nowego dostanę z racji omawianych badań krwi i moczu.
Dziewczyny czy wy normalnie sprzątacie domy, mieszkania? Bo ja tak, ale zastanawiam się czy nie powinnam się bardziej oszczędzać (organizm mi nie sugeruje ze jestem zmęczona etc)?

W sobotę skończę 18 tygodni i zaczynam 5 miesiąc 🥂🥂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez tlenekcynku

Dziewczyny czy wy normalnie sprzątacie domy, mieszkania? Bo ja tak, ale zastanawiam się czy nie powinnam się bardziej oszczędzać (organizm mi nie sugeruje ze jestem zmęczona etc)?

Ja sprzątam, mąż pomaga mi trochę bardziej niż wcześniej, ale normalnie działam :P Wiadomo, że nie biorę się za rzeczy typu odsuwanie kanap albo wywalanie ciężkich pudeł z szafy, ale takie lżejsze rzeczy robię jak wcześniej. Z tym, że u nas już wcześniej był podział i mąż odkurzał i mył podłogę, a ja ścierałam kurze, sprzątałam łazienkę (teraz mi w tym pomaga) i ogólnie odkładałam większość rzeczy na miejsce.

Co do oglądania na USG, moja ginekolog (prywatna) zawsze od razu mi pokazuje obraz (usg jest tak usytuowane, że obie widzimy ten sam monitor) i na bieżąco wszystko mierzy i opowiada. W Medicoverze raz patrzyłam w ten sam monitor, ale chyba bez jakiegoś większego opowiadania, a wczoraj po chwili badania włączył mi drugi monitor w nogach kozetki, ale też nic nie mówił, tylko sobie po cichu mierzył. Nie wyobrażam sobie nie widzieć kompletnie nic, biedne jesteście, że Wam nie pokazują

Czekam na SMS ze skierowaniem na test na covid Mam nadzieję, że przed niedzielą dostanę informację o wyniku...

[mychamycha]

Napisane przez tlenekcynku

Moj lekarz tez najpierw sobie patrzy na ten swój ekran w skupieniu i ciszy, a jak już dojdzie do jakis wniosków to mi opowiada i przesuwa ten ekran w moja stronę, żebym mogła zobaczyć bobo

Jutro mam wizyte i zamierzam przycisnąć gina o zmierzenie/czy może juz zważenie dziecka, bo na ostatniej tego nie zrobił
2 tygodnie temu odstawiłam duphaston, żadnych zmian u mnie, teraz zostały mi do brania jedynie witaminy, chociaż może jutro coś nowego dostanę z racji omawianych badań krwi i moczu.
Dziewczyny czy wy normalnie sprzątacie domy, mieszkania? Bo ja tak, ale zastanawiam się czy nie powinnam się bardziej oszczędzać (organizm mi nie sugeruje ze jestem zmęczona etc)?

W sobotę skończę 18 tygodni i zaczynam 5 miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jak na razie normalnie sprzątam. Mam zamiar też okna pomyc, bo tak brudne, że aż wstyd.
Dziewczyny macie jakiś skuteczny patent na te cholerne smugi?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kghyt

Zauważyłam że w luxmedzie nie są skorzy do mówienia jaka płeć byłam już u kilku i żaden nie widzi, a prywatny sam powiedział bez pytania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie też tak zauważyłam, że prywatnie lekarz sam zapytał, a tutaj od razu, że nie widzi i mi nie powie :/

Napisane przez tlenekcynku

Moj lekarz tez najpierw sobie patrzy na ten swój ekran w skupieniu i ciszy, a jak już dojdzie do jakis wniosków to mi opowiada i przesuwa ten ekran w moja stronę, żebym mogła zobaczyć bobo

Jutro mam wizyte i zamierzam przycisnąć gina o zmierzenie/czy może juz zważenie dziecka, bo na ostatniej tego nie zrobił
2 tygodnie temu odstawiłam duphaston, żadnych zmian u mnie, teraz zostały mi do brania jedynie witaminy, chociaż może jutro coś nowego dostanę z racji omawianych badań krwi i moczu.
Dziewczyny czy wy normalnie sprzątacie domy, mieszkania? Bo ja tak, ale zastanawiam się czy nie powinnam się bardziej oszczędzać (organizm mi nie sugeruje ze jestem zmęczona etc)?

W sobotę skończę 18 tygodni i zaczynam 5 miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sprzątam normalnie (jak jestem w domu, a TŻ w pracy), tz mi pomaga, albo on sprząta łazienke, a ja kuchnie, czy na odwrót, chociaż okna sam powiedział, że umyje z odkurzaniem nie my problemu, bo puszczamy robota i on za nas sprząta

Napisane przez sale_girl

Ja sprzątam, mąż pomaga mi trochę bardziej niż wcześniej, ale normalnie działam Wiadomo, że nie biorę się za rzeczy typu odsuwanie kanap albo wywalanie ciężkich pudeł z szafy, ale takie lżejsze rzeczy robię jak wcześniej. Z tym, że u nas już wcześniej był podział i mąż odkurzał i mył podłogę, a ja ścierałam kurze, sprzątałam łazienkę (teraz mi w tym pomaga) i ogólnie odkładałam większość rzeczy na miejsce.

Co do oglądania na USG, moja ginekolog (prywatna) zawsze od razu mi pokazuje obraz (usg jest tak usytuowane, że obie widzimy ten sam monitor) i na bieżąco wszystko mierzy i opowiada. W Medicoverze raz patrzyłam w ten sam monitor, ale chyba bez jakiegoś większego opowiadania, a wczoraj po chwili badania włączył mi drugi monitor w nogach kozetki, ale też nic nie mówił, tylko sobie po cichu mierzył. Nie wyobrażam sobie nie widzieć kompletnie nic, biedne jesteście, że Wam nie pokazują

Czekam na SMS ze skierowaniem na test na covid Mam nadzieję, że przed niedzielą dostanę informację o wyniku...

O kurcze, oby był negatywny

Napisane przez mychamycha

Ja jak na razie normalnie sprzątam. Mam zamiar też okna pomyc, bo tak brudne, że aż wstyd.
Dziewczyny macie jakiś skuteczny patent na te cholerne smugi?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Słyszałam, że wycieranie szarymi gazetami pomaga, a w internecie znalazłam to: https://www.clau dia.pl/artykul/mycie-okien-rady-na-czyste-okna-bez-smug

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

Napisane przez tlenekcynku

Moj lekarz tez najpierw sobie patrzy na ten swój ekran w skupieniu i ciszy, a jak już dojdzie do jakis wniosków to mi opowiada i przesuwa ten ekran w moja stronę, żebym mogła zobaczyć bobo

Jutro mam wizyte i zamierzam przycisnąć gina o zmierzenie/czy może juz zważenie dziecka, bo na ostatniej tego nie zrobił
2 tygodnie temu odstawiłam duphaston, żadnych zmian u mnie, teraz zostały mi do brania jedynie witaminy, chociaż może jutro coś nowego dostanę z racji omawianych badań krwi i moczu.
Dziewczyny czy wy normalnie sprzątacie domy, mieszkania? Bo ja tak, ale zastanawiam się czy nie powinnam się bardziej oszczędzać (organizm mi nie sugeruje ze jestem zmęczona etc)?

W sobotę skończę 18 tygodni i zaczynam 5 miesiąc 🥂🥂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak nie czujesz się zmęczona to powinnaś funkcjonować w miarę normalnie. W powiedzeniu, że ciąża to nie choroba jest sporo prawdy.
Ja mało sprzątam, bo dzielę się z TŻtem tym. Ostatnio to wręcz on więcej sprząta, ale wstając 3-4x w nocy do małego i będąc już na nogach o 5-5.30, bo on tak się budzi już po prostu brakuje mi siły na jechanie jeszcze na szmacie.

Mój lekarz w luxmedzie jest spoko, ostatnio szukał płci, ale naprawdę nie było jeszcze widać. Ten, który mi robił USG jamy brzusznej w związku z woreczkiem żółciowym, też sprawdzał co u dzidziusia i nie musiałam go nawet pytać, bo sam stwierdził że wygląda na 3 chłopaka, bo nie daje mi jeszcze gwarancji. Więc to wcale nie domena chyba luxmedu, tylko na takich lekarzy czasem się trafia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Hej ️
U nas jakiś szalony czas pod względem chorobowym. Miałam niby zapalenie zatok ale zastanawiam się czy to nie był covid bo nigdy mnie tak nie powaliło do łóżka. Za jakieś dwa tygodnie zrobię sobie z ciekawości przeciwciała. Później mój syn zachorował na ospę cały czas nie miałam czasu go zaszczepić i miałam po świętach iść na szczepienie ...to wziął i w marcu zachorował na szczęście bardzo gładko przeszedł.
Na święta wybieramy się do moich rodziców i teściów. Spotykamy się normalnie co jakiś czas.
Ja sprzątam normalnie i funkcjonuje normalnie ( o ile nie choruję ). Moim zdaniem jeśli ciąża jest zdrowa i nie ma żadnych przeciwwskazań to nie ma co popadać w paranoję. Mamy starszaków zresztą wiedzą o czym mówię , nie ma czasu na oszczędzanie się wręcz przeciwnie
Jutro krócej pracuje i mam wolny tydzień ( zamknięte żłobki ) 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Aaaa, zrobiłam dziś małe zamówienie wyprawkowe na 5-10-15 dobre ceny małych rozmiarów np 3pak skarpetek za 9 zł lub 3pak body za 21 zł kupiłam też jakieś z dwa pajacyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Też sprzątam normalnie, poza myciem okien, to dla wręcz forma relaksu ale w pierwszej ciąży byłam dużo bardziej uważająca na siebie i to też było ok, skoro mogłam sobie na to pozwolić - najlepiej kierować się w takich sprawach własnym komfortem, nie tylko fizycznym, ale i psychicznym ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

U mnie chyba wszystkie choroby przed nami. TŻ był chory prawie cały poprzedni rok, kto wie czy któraś z infekcji to nie był covid, kto to teraz wie... Ale dzieciaki.... Szymek przez 6lat życia nie miał ani ospy, ani różyczki, ani wszy, ani tak naprawdę jelitowki (zatruł się czymś raz, trzymało go całe pół dnia i zwymiotował dokładnie raz właśnie wtedy, przez te całe 6lat). 3x zapalenie oskrzeli zaraz po szczepionce DTP, oskrzelowe zapalenie płuc i raz zapalenie jamy ustnej a tak to zupełnie nic poza jakimś katarem i kaszelkiem to teraz będzie combo, od razu 3 się pochoruje

Mi dziś już nogi do tyłka wchodzą. Jeszcze musiałam iść do apteki po mm. Cieszę się, że już wieczór i że zdążyłam wrócić zanim się rozpada, bo ma dziś jeszcze padać deszcz coś ostatnio szybko mnie ból łapie w jednym albo drugim boku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

U mnie chyba wszystkie choroby przed nami. TŻ był chory prawie cały poprzedni rok, kto wie czy któraś z infekcji to nie był covid, kto to teraz wie... Ale dzieciaki.... Szymek przez 6lat życia nie miał ani ospy, ani różyczki, ani wszy, ani tak naprawdę jelitowki (zatruł się czymś raz, trzymało go całe pół dnia i zwymiotował dokładnie raz właśnie wtedy, przez te całe 6lat). 3x zapalenie oskrzeli zaraz po szczepionce DTP, oskrzelowe zapalenie płuc i raz zapalenie jamy ustnej a tak to zupełnie nic poza jakimś katarem i kaszelkiem to teraz będzie combo, od razu 3 się pochoruje

Ja za dzieciaka miałam tylko różyczkę z tych poważniejszych chorób, miałam wtedy 8 lat. Ospę dopiero 3 lata temu, nie było tragicznie, chociaż dużo ludzi mnie straszyło.

Mój mąż ma dwoje rodzeństwa i wcale nie było to regułą, że jak jedno zachorowało, to pozostała dwójka od razu też, więc może u Ciebie też się obejdzie

Ufff wynik na covid negatywny <3 Zdenerwowałam się strasznie, po południu dostałam SMS z informacją, że mam przyjechać na test na 19.40 na adres, w którym jest galeria handlowa. Nie było żadnych informacji, gdzie się kierować, a wiem, że w tej galerii jest normalna przychodnia, więc poszłam tam i oczywiście wszystko pozamykane. Biegałam jak głupia po całej galerii i parkingu, dzwoniłam do tej przychodni z prośbą o pokierowanie, a równolegle dzwonił do mnie automat z sanepidu, że mam nowe zadanie do wykonania w aplikacji do kwarantanny i mam 30 min Koniec końców za galerią, w strefie dostaw, znalazł się namiot i punkt do pobierania wymazu z samochodu, więc musiałam pobiec z powrotem do męża, który kupował nam w macu kolację, i przejechać ten kawałek autem. Cyrk na kółkach.

Z tego wszystkiego problemy z oddychaniem mi przeszły Ale przynajmniej jesteśmy trochę spokojniejsi w kwestii wyjazdu na Święta.

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

Ja za dzieciaka miałam tylko różyczkę z tych poważniejszych chorób, miałam wtedy 8 lat. Ospę dopiero 3 lata temu, nie było tragicznie, chociaż dużo ludzi mnie straszyło.

Mój mąż ma dwoje rodzeństwa i wcale nie było to regułą, że jak jedno zachorowało, to pozostała dwójka od razu też, więc może u Ciebie też się obejdzie

Ufff wynik na covid negatywny <3 Zdenerwowałam się strasznie, po południu dostałam SMS z informacją, że mam przyjechać na test na 19.40 na adres, w którym jest galeria handlowa. Nie było żadnych informacji, gdzie się kierować, a wiem, że w tej galerii jest normalna przychodnia, więc poszłam tam i oczywiście wszystko pozamykane. Biegałam jak głupia po całej galerii i parkingu, dzwoniłam do tej przychodni z prośbą o pokierowanie, a równolegle dzwonił do mnie automat z sanepidu, że mam nowe zadanie do wykonania w aplikacji do kwarantanny i mam 30 min Koniec końców za galerią, w strefie dostaw, znalazł się namiot i punkt do pobierania wymazu z samochodu, więc musiałam pobiec z powrotem do męża, który kupował nam w macu kolację, i przejechać ten kawałek autem. Cyrk na kółkach.

Z tego wszystkiego problemy z oddychaniem mi przeszły Ale przynajmniej jesteśmy trochę spokojniejsi w kwestii wyjazdu na Święta.

Dobrze, że choć negatywny, bo te cyrki z testami to jakiś koszmar. Może ze stresu miałaś problemy z oddychaniem

Ja wolę się nie nastawiać, że nie będą łapać. Na pewno będą w różnej kombinacji, tak jak ja wszystko nagle od Szymka łapałam te wirusy dziecięce są szczególnie upierdliwe przede wszystkim dla dorosłych najwyraźniej, bo on po kilku dniach czuł się zawsze dobrze, a ja zdychałam 2tyg ma zwolnieniu on ma w tym domu najlepszą odporność na obecną chwilę
Ja różyczkę też miałam dawno dawno temu, złapałam chwilę przed tym jak miałam mieć na nią szczepienie i go już nie miałam przynajmniej teraz będąc w ciąży czuję się w miarę bezpiecznie, bo wciąż mam przeciwciała i święty spokój. Poza covidem, bo jak ogólnie to nie przesadzam z przejmowaniem się i zamartwianiem, tak rok temu było mówione że ciężarne nie są grupą ryzyka, a teraz zaczynają już tak mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Sale to super, że wynik negatywny

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

Jestem zaskoczona, bo u mnie dziś 16+1 i jeszcze ani razu nie miałam zgagi w poprzednich ciążach już w 14tc zaczynałam mieć z tym ogromny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Michiru

Jestem zaskoczona, bo u mnie dziś 16+1 i jeszcze ani razu nie miałam zgagi w poprzednich ciążach już w 14tc zaczynałam mieć z tym ogromny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie właśnie męczy zgaga, wystarczy, że schyle się i już mnie pali, muszę dokupić sobie zapas migdałów

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka