2020-12-09, 18:39 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Cześć, tak.. jestem facetem na tym forum pewnie wielu tu jest.
Napiszę wszystko merytorycznie, będzie długo... jeśli ktoś chcę przeczytać i mi podpowiedzieć swoim kobiecym okiem czego ona teraz chcę to będę wdzięczny Ale postaram się pisać mega skrótowo - sama esencja bez lania wody. ......................... ......................... ......................... ......................... .......... Mam 22 lata ona 21. Poznaliśmy się już z pół roku temu, jesteśmy razem od 1,5 miesiąca. Ona jest z Ukrainy, studiuje i pracuje ja tak samo. Cały związek wyszedł z jej inicjatywy, pierwszy buziak tak samo z jej, ciągłe planowanie spotkań też z jej inicjatywy ( no ostatnio też z mojej bardziej). W ciągu naszego związku na publikę dała ze mną jakieś tam 4 foteczki, ja tak samo. Często przez pierwszy miesiąc mówiła mi czułe słówka takie bardzo czułe, że jestem jej wszystkim itd. teraz tego nie ma, no kochanie i sloneczko (chociaz ostatnio rozmawialismy przez telefon wypowiedziala moje imie i tekstem do mnie rzucila, ah przepraszam zapomnialam "kochanie"). Sama zaproponowała datę poznania jej rodziców, przyjechałem i była zdenerowana, chciała aby było wszystko dobrze, nawet dostałem zaproszenie na święta i planujemy teraz wspólnego sylwestra. Jakieś 2/3 tyg temu przez tydzień nam coś nie poszło, osaczyłem ją swoimi problemami, doszło do tego że po 5/6 dniach przeprowadziliśmy rozmowę i powiedziała że jej się coś nie chce, płakała przytuliła mnei powiedziała że gdyby od niej to zalezalo to byloby wszystko zaeiście.. daliśmy sobie 2 tygodnie, ja przestałem ją osaczać problemami swoimi i tyle pisać wiadomości na mess, poprawiło się. Mineło od tego czasu prawie 3 tygodnie, przez pierwszy tydzień nie bylo w ogole buziakow z jezykiem, tylko cmoki i lekkie przytulanie, ale mineło. Byliśmy teraz w Poznaniu (ja mam firmę mała i pojechaliśmy też patrzeć hurtownie) uprawialiśmy tam pierwszy raz seks - ona miała 5 dzień okresu i robiłem to bardzo powoli i delikatnie - czuje ze pomyslala ze jestem kiepski w łóżku mimo ze robilem to dla niej delikatnie bo widać było że ma małe doświadczenie w tym i jeszcze ją lekko bolało. Na wyjeździe rozmawialiśmy dużo, ona mowila ze kiedys przyjadę poznam jej inną babcię z ukrainy ale mało mowi po polsku, rozmawialiśmy o tym ze kiedys sprobuje innych wypiekow jej mamy. Ogólnie wracając do spotkań to spotykaliśmy się u niej w domu ( u rodziców) gdzie 2x doszło miedzy nami do "otarć" i prawie seksu gdyby nie 10 letni chłopak za scianą. Często ze mna coś planowała i planuje, ale widać że jest spokojna bo nie mówi za bardzo o odleglej przyszłości. jakieś 2/3 dni temu pisaliśmy o sylwestrze, rozmawialismy ze albo u niej albo u mnie, ale zapytala czy moze z kolegami gdzies moimi nie pojdziemy - ja napisalem ze chciałbym, ale jak pytałem się jej jakis czas temu to mowila ze "zobaczymy" - tak jak czesto mowi, i pytalem wiele razy o sylwestra, wiec oni sa juz wszyscy ustawieni, do tego coś tam jeszcze pisaliśmy o czymś i ja walnalem tekst - no bo wtedy bylo mniej wiadomo co z tego bedzie a jak widac sie uklada, i dobrze ze powoli się układa a nie tak od razu - no coś takiego napisalem tylko że inne słowa, no i pisalem szybko na telefonie i postawilem niechcący kropkę w złym miejscu i wiadomo zrobiło się głupie zdanie (mimo że te drugie zdanie po kropcę zaczynało się od Się...) a ona nie zauważyła, wybuchła tekstem ; ah no tak nie jest dobrze? ah no to ja nie wiem co ma byc aby bylo dobrze i nagle walnela tekstem ze na tym etapie daje tyle ile powinna.. no wtedy to myslalem ze zwariuje bo nei wiedzialem o co jej chodzi, pojechalem na drugi dzień na 10minut do niej do pracy, a ona wystrojona jak nigdy w jakieś długie kozaki, jakiąś spodniczkę i daje jej prezent na mikołaja a ona do mnie ze nei przyjmie i tak stałem 10minut z prezentem jak nei 15 .. bo jej głupio, a potem na insta dodała zdj w tym stroju.. a dodam, że jak byliśmy w poznaniu to ani jednego nei dodała, cos tam zrobilismy- ale 2/3 razy mi obiecala ze doda. Wtedy wybuchłem i jej napisałem ze po co obiecuje jak tego nei robi i czy na pewno jej pasuje bo wydaje mi sie ze nie - coś takiego napisałem, to na 14 godzin zniknela i dopiero sie do niej na telefonie dobiłem, była smutna i nei chciala za bardzo gadac, potem napisala do mnie i chwile popisaliśmy, teraz jest lepiej. Dodam, że na pytania o zdj na FB mowi ze - a po co, zobaczymy ... czyli tak jakby tego nei chciała. Mam wrażenie że mniej się mną interesuje od 1/2 tygodni, jakoś mniej planuje spotkania na przyklad w tym tygodniu, to jej powiedzialem ze jak chce sie w inny dzien spotkac niż tylko 1.... to niech mi da znać - nie dala. Ogólnie po powrocie z poznania było super, tylko ja jej powiedzialem cos na temat tego zdj i obietnic i teraz mam wrażenie że jest jakaś smutna. Zauważyłem że wkurzam ją tekstami ze mi zależy (bo duzo tego pisze bo sie martwie o to troche) itd albo tekstami ze .. ja sie angazuje - to mi odpowiada cos w stylu "a ja nie??" Tak jak mówię, cały związek wyszedł 1,5mieś temu z jej inicjatywy,dostałem 1 cmoka od niej, sama planowała ( no i raczej tez nadal troche) - planuje spotkania, dostalem jakis czas temu zaproszenie do niej na swieta, teraz planujemy niby sylwestra, na urodziny dostałem bransoletke z grawerem z inicjałami i sercem i datą. Dodam, że ma ciężkie przeżycia z chłopakami i już 2x pisała mi abyśmy nic nei wyjaśniali bo chce fajnej relacji. Mam czasami wrażenie że jej zainteresowanie mną spadło, ciągle ja coś planuje i wymyślam, ja musze wyjsc z inicjatywą, zauwazylem nawet ze jak ja jej peirwszy nie pocaluje to rzadko ona mnie pierwsza, od jakiegos czasu rzadko sie mnie pyta na przyklad co ja robie w ciagu dnia, nie często zadaje pytania. Mam wrażenie że zaczyna mnie unikać, chociaż nie wiem. Bo jak nie byliśmy w związku to pisaliśmy tak jak teraz, luźno, coś piszemy coś gadamy potem ona znika na kilka minut, czasami na godzine czasami na dwie ale przez pierwszy miesiac to pisalismy ciagle dzien w dzien caly czas o czymkolwiek - czy może ona szuka troche przestrzeni? Ciężko mi ją zrozumieć, na przykłąd jutro przyjeżdża do mnie na cały dzień, dziś do niej dzwoniłem była jakaś smutna trochę, mowila ze jest wszystko dobrze i odpowiadywala mi na pytania w stylu "yhyy" i tak dalej, ale moze dlatego bo miala mnie na sluchawkach i cos pewnie w pociagu na telefonie patrzyla. Ona ma straszne takie wahania, w poznaniu był seks, był śmiech, dotykanie się, przytuliła mnie sama, coś mi włosy poprawiała, drapała brodę, snuła o planach jakiś w niedalekiej przyszłości że narty czy coś, wrocilismy byly jeszcze gorące rozmowy o seksie.. potem ja odpaliłem te głupote której żałuje i teraz mam takie dziwne uczucie. Jak jej cos mowie ze zalezy mi na niej czy coś takiego podobnego, to w polowie albo sama tego nei mowi, albo mowi ze jej też zalezy, ale sama tak z siebie to mi dawno to powiedziała. Ogólnie ja mam 2 przeczucia. 1. Wydaje mi się że może jej się coś wypaliło - chociaż wkurza ją jak ja się o to zapytałem, no i ciężko jej odjeść bo poznałem jej rodziców i moze troche mnie lubi więc ciężko. 2. Wydaje mi się że się trochę jeszcze obawia i niektóre rzeczy są dla niej za szybkie, bo ona wie ze ja sie nie do konca otwieram, wie że nie ma za bardzo co robic bo jest wirus i ma też złe doświadczenia z poprzednimi chłopakami, wydaje mi się że jest zdystansowana i chcę robić wszystko powoli, dlatego jest ze mną. Ale dawno nie zauważyłem jakiegoś zabiegania o mnie, ani zdjęcia (wyciagnie tel i zrobi ale nie wstawi), prezentu na mikołaja tez nie dostałem mimo że umawialismy sie na slodycze - chociaz moze nei dostalem dlatego ze mielismy sie widziec jutro a ja przyjechalem do niej nagle... no ale jak pisalem jej jak byla w pracy w niedziele - ze szkoda ze nie spedze z nia mikolajek, to mi nic nie odpisala oprocz 2 minek, buziaka i zawstydzonej - czyli sama mi nie odparla ze jej tez jest szkoda. Ciężko mi teraz zrozumieć co się dzieje, mam jedna kobiete, a z dwóch stron sprzeczne sygnały i nie umiem zrozumieć które są prawidłowe, widzę jakie blędy popełniam JA ale ... nie wiem dziwnie sie czuje. Bo ani nie mogę pójść w stronę że chce ze mna czegos dalej dluższego, ani nie mogę pójść że chce. Wiem ze 2 mieś to jest nic, ale ... ona daje zbyt dziwne sygnały, raz jest dobrze raz coś odepchnie. Raz jest na żywo super, raz jest tak z dystansem. Ciężko mi jest zrozumieć to wszystko. Wygląda mi to z jednej strony na to że chce zerwać po świętach bo teraz nie ma serca. A z drugiej wygląda mi to tak jakby przez to co przeżyła z chłopakami (a było nawet szarpanie - miała 2 chlopakow) to była taka zdystansowana i daje od siebie tyle aby być bezpiecznie w miare. Dodam, że ona ogolnie jest spokojna bardzo spokojna cicha i małomówna, do tego łatwo się jej coś ubzdura w głowię i nawet moja mama powiedziala ze jesli ona nie zada pytania (moja mama nie zada) to ona nic nie powie. Ciężko mi ją zrozumieć. Ja wiem że ja wtedy popełnialem blędy i widze że jest ze mną teraz, ale nie umiem tego rozgryść, bo z jednej strony mam wrażenie że albo sie odizolowuje, albo po prostu piszę normalnie z przestrzenią dla siebie. Na żywo jest tak że zalezy od dnia.. Ciężko mi jest ją zrozumieć, napisałęm troche chaotycznie i nie wszystko więc moze jak beda pytania to się wiecej otworze edit* Dodam jeszcze coś kluczowego. Jak na przykład piszę że bym z nią poleżał w łóżku to mi napisze abym psa wział obok siebie - może rozumie to inaczej w koncu jest ukrainka, ale sama mi nie napisze ze by ze mna polezała - moze ukrainkom nie wypada? Jak uprawialiśmy seks w poznaniu to było jej trochę głupio przez te resztki okresu, bo daliśmy prześcieradło do pralki, ja ja pocalowalem i powiedzialem ze to nic takeigo bo tylko trochę było i aby sie nie martwila ze to rozumiem, poszedlem sie przemyc a ona lezy i spi prawie, odwrocila sie do mnie plecami, glupio mi sie zrobilo wiec ja przytuliłem i tak spaliśmy. - wiem ze bylo jej głupio za te posciel i przescieradlo. Drugiego dnia, miało być coś jeszcze ale niby nadal ma okres - sprawdziłem przy dobieraniu sie i nie miała, potem jak chwile jeszcze było lekko namiętnie to jak złapałem ją tam(tylek), to zabrałą rękę, poczułem się bardzo idiotycznie i dziwnie i nie wiem dlaczego tak zareagowała. Teraz w kwestii chłopaków. Nie wiem ilu miała partnerów seksualnych, bo jest młodsza ode mnie (no 21lat bedzie miała za miesiac). Jak była na Ukrainei w 2016 miałą chłopaka ale zerwali po chwili, potem po 1 roku w Polsce wrocila do siebie na wakacjach i 6 mies byla z jakims chlopakiem ktory zostal na ukrainie, mowila mi ze ja potrafil szarpnac w nerwach itd. Po tygodniu zwiazku mi powiedziala ze mnie troche oklamala i ze 1,5 roku temu miala relacje ze z kims "romansowala" ale ten chlopak ja wykorzystał i się poczuła źle, brudna, okropna i że duzo płakała itd. Wiem, żę rodzina i koledzy są dla niej ważni - zrozumiałęm z opowiadan ze miala wiecej kolegow niz kolezanek, malo obserwuje osob na insta, ale widze ze czesto dodaje i usuwa jakis chlopakow - ale glownie z ukrainy z jej miejscowosci, ale nie czesto to robi. Ja się trochę źle czuje tak szczerze, mało jem, mało śpie, nie umiem sie skupic na pracy i studiach a piszę prace dyplomową. Czuję się z jednej strony tak jakbym był rezerwą, albo jakby mnie nie chciała ale chciała troche ciepła w życiu, albo tak jakby ciężko bylo sie jej otworzyć ale robi co może bo do mnie cos czuje i chce mnie ale ma problemy z przeszloscia... a ja jej kiedyś powiedzialem ze czuje ze moze nie pasuje jej czy cos? to mi napisala jakis czas temu ze czasami takie cos napisze ze jej jest przykro i sie dziwie czemu taka jest i płacze - raz lub dwa jej tak sama łza poszła, lekko zalała łzy oczami. Dziwnie sie czuje, nie umiem się nastawić na nic w tej relacji, mimo że ONA nadal ze mną jest to nie wiem juz czy chce byc czy nie, dziwnie sie troche czuje. Ale zrobiłym dla niej wszystko, zrobiłem jej nawet obiad do pracy, nauczyłem sie wierszyka miłosnego na pamięć,daje jej kwiaty, okazuje jej zainteresowanie i to ze jest dla mnie wazna, ale staram się być też męski i pewny siebie. Czuję się zagubiony trochę w tym wszystkim bo nei wiem co sie dzieje. Może pomożecie? jakoś? Nasza relacja to okolo 6 mieś znajomości po których jesteśmy z 2 mies w zwiazku Edytowane przez facet16x Czas edycji: 2020-12-09 o 19:46 |
2020-12-09, 19:52 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
nie dałby się krócej?
|
2020-12-09, 19:55 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Nie napisałem i tak wszystkiego, czekam na pierwsze komentarze
Nawet nie wiem jak mógłbym to krócej napisać. edit* Chodzi o to że daje mi mylne znaki i mam wrażenie że albo ja jej coś nie odpowiadam, albo jest zdystansowana bardziej niz przecietna kobieta na tym etapie z uwagi na jej przeszłość Edytowane przez facet16x Czas edycji: 2020-12-09 o 19:59 |
2020-12-09, 20:04 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Cytat:
|
|
2020-12-09, 20:07 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Również czuję się zagubiona po przeczytaniu tego wątku. Nie wiem w czym problem, chyba w niedogadaniu. Mogłeś to opisać zdecydowanie krócej, bez zbędnych szczegółów. Jesteście 1,5 miesiąca razem, a już jakieś problemy z d.py, ale kto ma ten problem to sama nie wiem
|
2020-12-09, 20:11 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Zmęczyłam się samym czytaniem. Miało być krótko.
Autorze, trochę chaotyczny ten Twój post i nie wiem czy dobrze wszystko odebrałam, ale z tego opisu wydaje mi się, że ją za bardzo osaczasz i dlatego ona zaczyna się dystansować. I dlaczego wciąż podkreślasz, że ona jest Ukrainką?
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2020-12-09, 20:14 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
2 mieś razem.
No jak widać ona ma problem z uwagi na jej problemy z przeszłości. Czuć po prostu że jest bardziej zdystansowana niż inna kobieta w takim związku, daje to złe dla mnie sygnały, źle sie z tym czuje mimo że widzę że jej zalezy no bo jest ze mną.... Mam wrażenie że myśli że jej kobiecie nie wypada niektórych rzeczy robić, do tego jej ciągłe zmieszanie, raz dobrze raz źle - ja rozumiem to tak, że trzyma się tego aby było wszystko po jej myśli - spokojnie, ale jak emocjami pójdzie zbyt daleko to nagle sie ocknie i potem ja mam wrażenie że wahamy się z góry na dół - inaczej tego juz wytłumaczyć nie mogę. ---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- Nie osaczam ją jakoś specjalnie*edit - myśle że prawie wcale... no 5% na 100%, daje jej czas dla siebie, nawet pytałem czy może chcę trochę więcej a ona że ma go wystarczająco. Tak , chaotycznie, bo byłem w połowie i musiałem pojsc i zostawilem tak temat na laptopie wrocilem i dokonczylem. Powtarzam to ze względu na ich kulturę, są inne niż Polki jeśli chodzi o zachowanie i wymagania, mam 2 relacje za sobą, 2 letnią i 6 miesięczna i kilka randek, żadna kobieta nie była taka jak ona, jest totalnie inna względem wymagań i o nich też rozmawialiśmy - więc to kluczowe aby podkreślić jej narodowość. |
2020-12-09, 20:19 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
To może powinieneś poradzić się jakiejś Ukrainki, bo tu na wizażu to chyba same Polki, a my znacząco się różnimy od nich i ich zachowanie może być dla nas niezrozumiałe
|
2020-12-09, 20:20 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Ale jednak jesteście kobietami :P
|
2020-12-09, 20:20 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:57 |
2020-12-09, 20:24 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Zastanów sie czego Ty chcesz, i tego oczekuj. Niezależnie od narodowości czy płci partnerki/partnera....
---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ---------- a Ty jesteś facetem. Więc rób śniadania i gotuj obiady bo tego oczekuję od partnera . |
2020-12-09, 20:27 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Boże,po prostu podkreśliłem jej narodowość i tyle.
No to po co by ze mną była? nie musiała W OGOLE być ze mną, ja jej jeszcze nawet ani jednego prezentu nie dałem aby mogła być ze mną dlatego. Co do jakiś innych obiektów to też nie wiem, zauważyłem że jak jesteśmy razem to nie ma problemu wchodzić na telefonie gdziekolwiek przy mnie. Zresztą, 3 tyg temu jak ją przez tydzień zamęczyłem swoimi problemami to był okres kiedy mogła ze mną zerwać a jednak jesteśmy razem i jest okey w miare. Ona dosłownie nie ma ode mnie nic, nie musi być ze mną, uprawialiśmy seks tylko raz więc z tego powodu tez by nie była. W sumie nie ma chyba żadnego powodu dla którego miałaby być ze mną mam na myśli jakiekolwiek profity... dosłownie NIC A NIC. W zasadzie nie ma ani jednej rzeczy dla której by ze mną była. Edytowane przez facet16x Czas edycji: 2020-12-09 o 20:30 |
2020-12-09, 20:31 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Może jej przeszło, może jest niedojrzała, a może po prostu ma gorszy okres.
|
2020-12-09, 20:32 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Cytat:
|
|
2020-12-09, 20:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Ale ja się jej pytałem czy jej przeszło, abyśmy nie marnowali razem czasu ze sobą, że przecież będziemy się meczyć jeśli jest coś nie tak, zebysmy byli szczerzy, że jak coś no to mogę zostać w jej zyciu..
Powiedziala ze jest okey i abym sie nie martwil. ---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ---------- Bo pasujemy do siebie charakterem, umiemy się dogadać, umiemy wpłynąć na siebie, jest też bardzo kobieca, mamy podobne oczekiwania od życia, jest zaradna i zna życie bo mi wiele opowiadała itp. |
2020-12-09, 20:40 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:57 |
2020-12-09, 20:41 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Zarówno nasza płeć jak i narodowość mają zero włpywu na zrozumienie motywów jakiejś obcej kobiety. Zapytaj ją osobiście, bo ona sama wie najlepiej.
Może np. traktuj ją jak człowieka, a nie jak obcy gatunek? Nie dość że Ukrainka, to jeszcze kobieta. No istota nie z tej ziemi normalnie. |
2020-12-09, 20:46 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Ja z nią rozmawiałem nawet niedawno.
Powiedziała że nie myślała aby ode mnie odejść. Ja jej mówiłem aby mówiła mi wszystko jak jest, żebyśmy nie marnowali swojego czasu, że każdy z nas ma uczucia , abyśmy nie tkwili w czymś co nie ma sensu bo szkoda czasu i nerwów i aby mówiła i prawdę. Mówiła że jest wszystko dobrze, ta kobieta nie ma żadnych powodów aby ze mną być, a ja jej dałem powód do smutku 3 tyg temu że aż mówiła ze nie wie co z tego będzie i ryczała mi do bluzy bo się jej odechciało coś ale mowila ze to ma w glowie i ze gdyby nie to to ona by chciala aby bylo zaeisce... potem 2 tyg było dobrze, teraz 3 tydzień leci i jesteśmy po poznaniu a tam uprawialiśmy seks. Dziecinne byłoby zwracanie uwagi na to jak długo jest na fb czy nie, ale jeśli chodzi o foty to jest raczej dla mnie potwierdzenie ze sie mnei nie wstydzi albo myśli o mnie na dłuzej. Na przyklad pytalem sie jej z czystej ciekawości ( ja bym tego nie chciał, wole zdjęcie normalne takie dla SIEBIE po prostu ) - aby coś zobaczyć, dziś się jej zapytalem czy ustawimy związek na fb - a ona ze nie wie bo musi uplynac troche czasu, a zapytalem sie jej czy ustawimy w swieta. Teraz skonczyla prace i napisala mi ze czeka na jutro bo sie chce spotkac juz ze mna, zapytalem czy sie stesknila a ona ze tak, ale czuć po pisowni ze jest zmeczona bo taka malo angazujaca sie w rozmowe. Ciężko mi jest ją wyczuć, nei wiem czy czytalas dół posta z jej przygodami z chłopakami, może sie lekko zdystansowala po tym poznaniu bo sie boi ze ja cos zrobie? Ogolnie to wystaraszyl mnie ten post ze jej nie zalezy w ogole albo srednio - totalnie jakos zle sie poczulem i az tak sztywno do niej przed chwila pisalem, bo ja czuje ze mi zaiskrzylo. Ale jeśli daje mi buziaki z jezyczkiem, byl seks a jutro do mnie jedzie... sam nie wiem ---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- traktuje ją normalnie, napisalem tylko narodowosc po prostu ah.. |
2020-12-09, 20:51 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
|
2020-12-09, 20:58 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
jarasz się tym, że był seks co najmniej jak szczerbaty sucharami. seks jest potwierdzeniem niczego, a jak w realu jesteś tak męczący jak na piśmie (a jesteś, sam dokładnie opisałeś jak ją osaczałeś) to laska ucieknie w podskokach
|
2020-12-09, 21:01 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Nie umiem w dwóch zdaniach napisać tego w jaki sposób się zachowuje.
Może przez te doświadczenia z chłopakami taka jest? może się jej troche znudziłem? skoro tak to po co by do mnie jechała jutro? po co ze mna by byla? po co byloby to wszystko? aby sie meczyc kontaktem z facetem 24h i jeszcze sie spotykac a na seks czekalismy z 6 tygodni wiec... tez z tego nie ma profitów, ani prezentów... a jeszcze mi kupila rzemyk za 150zl.. ciężko mi zrozumiec te dziewczyne. |
2020-12-09, 21:01 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:57 |
2020-12-09, 21:02 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Nie jaram, ale myśle że gdyby ktoś przeczytał mój cały post - a chociaż końcówkę postu po słowie "*edit" to by się coś rozjaśniło.
|
2020-12-09, 21:03 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:57 |
2020-12-09, 21:04 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Cytat:
|
|
2020-12-09, 21:05 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Ja nawet bym nie chciał tego zwiazku, tylko zapytałem jej się o to aby się czegos dowiedzieć.
I właśnie dostałem odpowiedź Zapytałęm się jej dziś ( chwile temu ) czy dodamy ten związek, ona mi odpisała że " nie wiem wydaje mi sie ze powinno troche czasu przejsc" odpisalem jej ze rozumiem a ona "ale serio uwazam ze musi troche czasu przejsc"... a ja sie jej zapytalem, na co potrzebuje ten czas, na zbudowanie zaufania czy uczucia. A ona ze raczej zbudowania uczucia. Wiem że jesteśmy z 2 mieś razem i tego uczucia nie bedzie teraz jakiegoś wielkiego, ale nie ukrywam żę dziwnie sie poczulem. A może ona na prawdę z kimś pisze? a może na chwile obecną się jej znudziłem? *edit No to sami widzicie, jeśli teraz tak otwarcie piszę, a jak pytałem się jej czy chce ze mna być na pewno itd itp. i powiedziala ze jest okey i wgl tak tak.. no to chyba by ... powiedziałą w tej kwestii tak samo szczerze jak tu. Edytowane przez facet16x Czas edycji: 2020-12-09 o 21:13 |
2020-12-09, 21:42 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Dziewczyna być może się wystraszyła szybkiego tempa związku i dlatego zaczyna się wycofywać z tego. Po co sam to nakręcasz i dopytujesz? Źle jeśli toczyłoby się to powoli bez zbędnego wymuszania? Chyba nie. Ale na to już raczej za późno.
|
2020-12-09, 21:42 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
zwiazek ma 2 miesiace. w tym czasie bylo juz poznawanie rodzicow, 3 tygodniowy "gorszy okres" (czyli przez prawie polowe zwiazku), jazdy o social media i meczenie buly o to czy jej sie nie znudziles i czy jej zalezy.
2 miesiace zwiazku to dopiero poznawanie drugiej osoby i motylki w brzuchu. to tutaj to jakis dziwny twor wypaczony gdze nawet sie nie znacie a juz traktujecie jak stare malzenstwo (ogladanie hurtowni?) gdzie romantycznosc, fascynacja, rozmowa? przeciez wy dopiero zaczeliscie sie ze soba spotykac, a to wszystko juz jakies takie wymeczone |
2020-12-09, 23:25 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Po przeczytaniu Twoich postów (nie było łatwo - strasznie chaotycznie piszesz) wydaje mi się, że możesz dziewczynę po prostu męczyć. Ciagle pytasz ją czy chce być w związku, pytasz czy się jej podobasz, męczysz ją o fotki na social media, o status związku na Facebooku. Kompleksy z Ciebie wychodzą i dziewczyna może czuje się Tobą zmęczona. Uprawialiście seks tylko raz, dziewczyna była zmieszana, pewnie czuła się niekomfortowo, bo okres, a Ty zamiast odpuścić to jeszcze dalej pchałeś się z łapami, dopóki Cię nie odepchnęła.
Jak dziewczyna mówi, że ma okres i nie ma ochoty, to nie po to, żebyś wpychał jej tam łapy i sprawdzał! Wcale się nie dziwie, że po czymś takim może mieć do Ciebie dystans. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2020-12-10, 00:45 | #30 | |||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Kobiety, spójrzcie swoim okiem - związek z Ukrainką.
Cytat:
Poza tym strasznie się gubisz w tym, co piszesz. Jedno drugie wyklucza. Nie do końca wiem, jak mam to rozumieć. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziewczyna możliwe, że się zakochała. Sama zrobiła pierwszy krok, bo chciała tej relacji, ale niekoniecznie w takim szybkim tempie, co zakomunikowała ci wyraźnie. A ty po pierwszym seksie, który pewnie był dla niej stresujący, co wydaje się, że sam też zauważyłeś dalej się do niej dobierałeś (żeby nie było - nie mówię, że w ten sam dzień), mimo tego, że dziewczyna nie miała na niego ochoty z różnych powodów, to nawet nie jest ważne. Ty zamiast odpuścić, to jeszcze ją SPRAWDZAŁEŚ czy ci kitu nie wciska, że ma okres . No aż mi słów brakło. Dla twojej wiadomości - kobiety różnie przechodzą okres. Niektóre gorzej się czują przy końcówce i brak komfortu wtedy nie musi tylko wynikać z wodospadu krwi. Cytat:
Nie chce mi się już więcej szukać i cytować. Ciężko mi ocenić dziewczynę z tego co piszesz. Generalnie wydaje mi się, że czasem stara ci się coś oznajmić okrężną drogą i komunikacja wam bardzo mocno kuleje, ale dodatkowym problemem jest to, że ty jej w ogóle nie potrafisz słuchać. Albo nie chcesz. Bo nawet jak ci dziewczyna komunikuje coś wprost, wygląda jakbyś ty miał to głęboko gdzieś.
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|||||||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:13.