Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[kevschaa]

LIPIEC 2019




Nasze Mamusie

Mala_biegaczka, 28 lat, TP 30.06, 3 ciąża
Klamerka1987 - 31 lat, TP 30.06
Kevschaa, 28 lat, TP 2.07, 1 ciąża
Antonina_bielska,27 lat, TP 3.07, 1 ciąża
Marynia991 TP 04.07 lat 27, 2 ciąża
milllusia88 30lat, TP 5.07,4 ciąża, jeden syn 2 poronienia
Monika1304, lat 24, TP 09.07, 1 ciąża
Sutailje, 33 lata, TP 11.07, 3 ciąża
marttb - 25 lat, TP 13.07, 2 ciąża
MissCath, 28 lat, TP 13.07, 1 ciąża
pelnoletnia, TP 13.07, 28 lat, 1 ciąża
Allckarola, lat 29, TP 18.07.2019, 2 ciąża
Icannotfly, 26 lat, TP 19.07, 1 ciąża
Patryska0804 26lat. TP 22.07, 2 ciąża
Himbeere, 26 lat, TP 24.07, 2 ciąża - KSAWERY
Joanmal11 26 lat, TP 25.07 1 ciąża

[klamerka1987]

Cześć

Ja już jestem w wątku czerwcowym ale termin wg OM (miałam 27 wrzesnia) waha się pomiędzy 30.06 a 3.07



Mój test wyszedł (mega bladzioch) w piątek bardzo wcześnie bo w 23 dc. Robiłam betę w niedzielę (85) i poniedziałek (149) planuję powtórzyć jeszcze w piątek



Ja mam 31 lat, to będzie nasze pierwsze dziecko. Staraliśmy się 11 cykli. W maju byłam w ciąży biochemicznej. Mam nadziej że teraz będzie wszystko dobrze.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

I oczywiście gratuluję

Ja nie mogę w to uwierzyć. Nie mam jeszcze żadnych objawów. Trochę tylko bolą mnie piersi i wczoraj miałam dziwny ból jakby w nerce.

A Ty masz już jakieś objawy? Przeczuwałaś coś przed testem?

[kevschaa]

W końcu ktoś się ulitował

Mi termin pokazuje na 2.07

Co do objawów to miałam pełno które sobie wmawiałam, ale tak obiektywnie to powiększone, ciężkie piersi już od owulacji. Do tego doszła niechęć do kawy, którą piłam bardzo regularnie. I jakieś takie wewnętrzne przeczucie, że na pewno się udało (być może z niego i z rozmyślania wzięły się też dziwne sny związane z ciążą). Ostatnie 2 dni zmęczenie- chodzę spać przed 21.

No a teraz doszły mi lęki o wczesnym poronieniu, albo ciąży bezzarodkowej Jestem ciekawa kiedy w końcu poczuję się pewnie i spokojnie o ile w ogóle taki czas nastąpi...

Mówiłaś już swojemu facetowi? Ja planuję dopiero za 2 tygodnie w jego imieniny

[mala_biegaczka]

Hej Kobietki
Zamelduję się

Też mam 28 lat, mam już prawie 2,5 letniego synka Termin wg owu wychodzi na 2.07

Mężu wie, a ja jestem w ciągłym stresie i ciężko mi się cieszyć, bo kiedyś juz straciłam dzieciątko, a miesiąc temu chyba też była biochemiczna, bo testy były pozytywne, a potem kreska zniknęła i miałam dośc dziwny, mocny @.
Mieszkam w UK więc bety nie robię Wizytę mam za 2 tygodnie to się okaże co i jak.
Testowałam za to jak szalona od piątku aż do wczoraj codziennie i kreski są, z dnia na dzien byly mocniejsze.

[kevschaa]

Cześć mala_biegaczka mamy ten sam termin porodu przewidywany

Ja wizytę mam na 12.11, ale nie wiem co z nią będzie w związku z dodatkowym dniem wolnym który właśnie wprowadzili w PL
Nie mogę znaleźć jednoznacznej informacji czy wszyscy lekarze będą wyłączeni z dnia wolnego, czy tylko Ci ratujący życie.

Ty już masz doświadczenia, dla mnie to pierwsza ciąża i same nowości. Dzisiaj chyba nawet przez minutę nie pracowałam (oby mój pracodawca tego nie znalazł) tylko cały czas czytam o tematach związanych z ciążą. Oszaleć idzie!
Mam nadzieję, że nasze obawy szybko pójdą w zapomnienie bo wszystko będzie dobrze

Masz jakieś objawy?

[mala_biegaczka]

kevschaa powiem Ci, że u mnie nie ma jakiejś wielkiej różnicy, mimo że mam doświadczenie. Tak naprawdę to ta pierwsza ciąża, która zatrzymała się w okolicach 10tc. była dla mnie najszczęsliwsza i spokojna - oczywiście do tego tragicznego momentu. Kolejna to był dramat, tak się bałam - teraz zapowiada się podobnie. Analizowanie każdego objawu albo jego braku, przesadne wsłuchiwanie się w organizm itd. Za dużo mam wolnego czasu w pracy, bo w domu 'zbuntowany' dwulatek skutecznie odwraca uwagę
Ciąża, to nie matematyka i przecież każda może być inna. Objawy też nie zawsze są wyznacznikiem dobrym. Mam znajomą, która nie miała ani jednego objawu cały 1. trymestr i wszystko było ok.
U mnie były wczoraj hiper mdłości, dziś już mniej. Trochę też mnie pobolewa brzuch jak na @, ale to miałam cała poprzednią ciążę - to te więzadła macicy najpewniej. Staram sie tym nie stresować. Piersi nie czuję.
Ja mam wizytę 6.11 To będzie 6+2 więc może będzie serduszko.

[klamerka1987]

Ooo fajnie że jest nas więcej.

Ja też się stresuję poronieniem, brakiem serca itd. Ale staram się nad tym panować i patrzeć optymistycznie w przyszłość. Jakoś mam przeczucie że to będzie udana i szczęśliwa ciąża.

Mąż wie od dnia pierwszego testu ) bardzo czekaliśmy na tą wiadomość i nie wytrzymalabym ani chwili dłużej.



Ja też wizytę zaplanowałam na 12 listopada i nie wiem co teraz bo później lecimy na 2 tygodnie wakacji. A nie wiem czy w piątek 3 dni wcześniej będzie już coś widać.

Z jakich miast jesteście (na telefonie nie widzę lokalizacji).

[kevschaa]

Mam nadzieję, że jednak te wizyty 12 się odbędą, bo następną mogę dopiero 22 umówić a to będzie 8+2 tydzień. Po wizycie chyba się trochę uspokoję jak zobaczę, że bije serduszko <3

Ja nie wiem jak się powstrzymam do 10.11 z powiedzeniem facetowi, ale już taki ładny wieczór zaplanowałam w którym mu mówię... (planowałam go już od owulacji jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży ).

Poza tym idealny szok dla faceta jak 10 dowie się o ciąży, a 12 zobaczy serduszko

Jestem z Poznania, a mala-biegaczka z UK

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Mam nadzieję, że jednak te wizyty 12 się odbędą, bo następną mogę dopiero 22 umówić a to będzie 8+2 tydzień. Po wizycie chyba się trochę uspokoję jak zobaczę, że bije serduszko <3

Ja nie wiem jak się powstrzymam do 10.11 z powiedzeniem facetowi, ale już taki ładny wieczór zaplanowałam w którym mu mówię... (planowałam go już od owulacji jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży ).

Poza tym idealny szok dla faceta jak 10 dowie się o ciąży, a 12 zobaczy serduszko

Jestem z Poznania, a mala-biegaczka z UK

Podziwiam, że jesteś w stanie trzymać to dla siebie Ja nie mogłabym tak To czekanie na te wizyty to jest okropne - czas się dłuży okropnie Zdecydowanie preferuję 2. część ciąży, jak chociaż ruchy są. Zawsze to jakieś uspokojenie

[kevschaa]

Napisane przez mala_biegaczka

Podziwiam, że jesteś w stanie trzymać to dla siebie Ja nie mogłabym tak To czekanie na te wizyty to jest okropne - czas się dłuży okropnie Zdecydowanie preferuję 2. część ciąży, jak chociaż ruchy są. Zawsze to jakieś uspokojenie

Hahah póki co powiedziałam tylko jednej koleżance, która jutro odlatuje na resztę życia do Ameryki
I siostrze z prośbą żeby nikomu nie mówiła.

Ja już chcę być po USG! I niech mi ginekolog powie, że wszystko jest idealnie.

Chciałam kupić witaminy dla kobiet w ciąży, ale większość ma żelazo, a ja nie wiem czy mogę. Parę miesięcy temu jak badałam poziom żelaza to miałam trochę ponad normę. Będziecie brały jakieś witaminy, czy tylko kwas foliowy?

[mala_biegaczka]

Oby wszystko było ok

Ja biorę póki co kwas folioty z wit D (miałam patologiczny niedobór i teraz dbam o prawidłowy poziom) i mam też jakieś zaległe centrum, które skoncze. Nie wiem, czy sie zdecyduje na jakies witaminy. Mam w domu i kwasy dha, i magnez dobry, i witaminę D.

[kevschaa]

Jak się dzisiaj czujecie?

Ja w sumie od rana całkiem ok (bardzo delikatne mdłości mam), ale za to wczoraj cały dzień mnie kuło w podbrzuszu po prawej stronie. Staram się myśleć, że to normalne, ale oczywiście googlowanie podpowiedziało mi ciążę pozamaciczną

Moje piersi zrobiły się olbrzymie, wyglądają jak po operacji. Nie wiem jak uda mi się ukryć ciążę przez 2 tygodnie z takimi walorami

Dzisiaj przyszły dwie książki, które mam zamiar dać facetowi na imieniny razem z testem ciążowym"tata w budowie" i "w oczekiwaniu na dziecko".
Macie zamiar czytać jakieś książki ciążowo-niemowlakowe?

[mala_biegaczka]

Hej, hej

Ja się czuję kompletnie nieciązowo. Niby mnie lekko muli, ale ani piersi, ani nic. Mam za to bóle jak na @. Staram się być spokojna, bo miałam takie bóle całą poprzednią ciążę. Ciężko jednak się nie stresować...

Te bóle po jednej lub drugiej strony to najpewniej więzadła macicy - też mogą (choć nie muszą) towarzyszyć przez całą ciążę więc spokojnie Szanse na cp wynoszą poniżej 6%

Z książek ja miałam Księgę Ciąży Searsów, Zawitkowskiego (wyjasnia takie niby podstawy, ale mnie sie przydalo przy przewijaniu i lapaniu pupki), przewinęła mi się też Tracy Hogg - Język niemowląt czy jakos tak, ale mnie ona nie odpowiada. Tzn jej teorie.

Ale najbardziej i każdemu polecam Harvey'a Karpa - Najszczęśliwsze niemowle w okolicy - tyle, że to już ksiązka na koncowe etapy ciąży i myślę, że warto ją przeczytać zanim się urodzi, bo to fajny poradnik na pierwsze 3 miesiące, czyli ten brakujący 4. trymestr. Nam pomogla ta ksiazka, cala metoda 5s itd.
Sama właśnie zamówiłam Najszczęśliwsze Dziecko w Okolicy, bo to o 'zbuntowanych' dwulatkach, a mam takiego w domu

[kevschaa]

Ooo dzięki za polecenie, na pewno ją kupię (tym bardziej, że lubię czytać, a jak pójdę na l4 to będę miała dużo czasu).

Zazdroszczę Ci doświadczenia... Ja nigdy nie miałam kontaktu z niemowlakami. Jak parę miesięcy temu dostałam niemowlaka do potrzymania to siedziałam tak spięta, że prawie nie oddychałam i kompletnie się nie ruszałam.
Przerażają mnie takie małe, delikatne niemowlaczki, którym trzeba podtrzymać główkę

A dwulatek wie już o ciąży? Pewnie na początku będzie zazdrosny o siostrzyczkę albo braciszka

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Ooo dzięki za polecenie, na pewno ją kupię (tym bardziej, że lubię czytać, a jak pójdę na l4 to będę miała dużo czasu).

Zazdroszczę Ci doświadczenia... Ja nigdy nie miałam kontaktu z niemowlakami. Jak parę miesięcy temu dostałam niemowlaka do potrzymania to siedziałam tak spięta, że prawie nie oddychałam i kompletnie się nie ruszałam.
Przerażają mnie takie małe, delikatne niemowlaczki, którym trzeba podtrzymać główkę

A dwulatek wie już o ciąży? Pewnie na początku będzie zazdrosny o siostrzyczkę albo braciszka

Ja przed swoim te nie mialam i ogolnie - nie lubię dzieci, poza swoimi Nie jestem z tych, co się rozpłwają nad cudzymi niemowlaczkami, nigdy też nie miałam podejścia do dzieci cudzych i dzieci chyba to wyczuwały, bo też jakoś specjalnie do mnie nie lgną
Teraz jestem trochę bardziej otwarta, ale nadal Dla mnie dzieci jak baki, toleruje tylko własne

Mój dwulatek nie wie i pewnie dopóki nie będę miała widocznego brzucha (a to szybko pewnie się nie stanie, bo już mam jak w 3/4 miesiącu jeszcze po poprzedniej ciąży), to nie wspominam nawet. Też jeszcze jest mały i nie rozumie takich rzeczy więc nie ma sensu. A tfu tfu jakby się coś złego stanie, to też nie chcę, żeby potem chodził i mówił, że jest dzidziuś w brzuszku - dzieci pamiętają, oj pamiętają i potrafia czasem nagle wyskoczyć z czymś, co mówiło im się kilka dni temu. Poczekam zatem pewnie do 2. trymestru

[milllusia88]

Witam, mam 30 lat. Mam syna prawie 5 lat. O drugie dziecko staram się od 3 lat. Za mną 2 poronienia. Mam insulinooporność mutacje mthfr obie i pai1. Nk 16%W ciąży mam heparyne. Biore encorton i chodzę na wlewy z intralipidu. W marcu dowiedziałam się że mam oba niedrożne jajowody w czerwcu zaszłam ale poroniłam potem dowiedziałam się o tych komórkach nk. Ten cykl miałam stymulowany 3 pęcherzyki dominujące zastrzyk pregnyl. Od poniedziałku test pozytywny. Wcozraj beta356.9 w pt powtórka. Wczoraj dostałam wypowiedzenie z pracy wiec musze troche powalczyć by jakoś to cofnąć. Ta ciąża pełna obaw stresu. Do ginka ide 6.11 a termin porodu z om to 5.07.19 to narazie tyle o mnie dużo by opowiadać

[mala_biegaczka]

Napisane przez milllusia88

Witam, mam 30 lat. Mam syna prawie 5 lat. O drugie dziecko staram się od 3 lat. Za mną 2 poronienia. Mam insulinooporność mutacje mthfr obie i pai1. Nk 16%W ciąży mam heparyne. Biore encorton i chodzę na wlewy z intralipidu. W marcu dowiedziałam się że mam oba niedrożne jajowody w czerwcu zaszłam ale poroniłam potem dowiedziałam się o tych komórkach nk. Ten cykl miałam stymulowany 3 pęcherzyki dominujące zastrzyk pregnyl. Od poniedziałku test pozytywny. Wcozraj beta356.9 w pt powtórka. Wczoraj dostałam wypowiedzenie z pracy wiec musze troche powalczyć by jakoś to cofnąć. Ta ciąża pełna obaw stresu. Do ginka ide 6.11 a termin porodu z om to 5.07.19 to narazie tyle o mnie dużo by opowiadać

Witaj
Przykro mi, jesli chodzi o poronienia - sama jedno przeżyłam. Mam nadzieję, że tym razem skonczy się szczęśliwie. To jest to, dlaczego ja nie chciałam czekać dłużej z kolejnym dzieckiem - wszystko w życiu zdążymy zrobić, a czasami starania o dzieci moga trwać i trwać i czasu nie odzyskamy.

[kevschaa]

Napisane przez milllusia88

Witam, mam 30 lat. Mam syna prawie 5 lat. O drugie dziecko staram się od 3 lat. Za mną 2 poronienia. Mam insulinooporność mutacje mthfr obie i pai1. Nk 16%W ciąży mam heparyne. Biore encorton i chodzę na wlewy z intralipidu. W marcu dowiedziałam się że mam oba niedrożne jajowody w czerwcu zaszłam ale poroniłam potem dowiedziałam się o tych komórkach nk. Ten cykl miałam stymulowany 3 pęcherzyki dominujące zastrzyk pregnyl. Od poniedziałku test pozytywny. Wcozraj beta356.9 w pt powtórka. Wczoraj dostałam wypowiedzenie z pracy wiec musze troche powalczyć by jakoś to cofnąć. Ta ciąża pełna obaw stresu. Do ginka ide 6.11 a termin porodu z om to 5.07.19 to narazie tyle o mnie dużo by opowiadać

Witaj u nas
Strasznie dużo przeszłaś, aż ciężko sobie wyobrazić
Mam nadzieję, że teraz wszystko się ułoży.

Jeśli jesteś w ciąży pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić do czasu rozwiązania. Jaką masz umowę?

[milllusia88]

Napisane przez kevschaa

Witaj u nas
Strasznie dużo przeszłaś, aż ciężko sobie wyobrazić
Mam nadzieję, że teraz wszystko się ułoży.

Jeśli jesteś w ciąży pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić do czasu rozwiązania. Jaką masz umowę?

umowa o prace na cz określony jeszcze do końca czerwca ważna. Zaraz ide do rodzinnego zapytać czy dałby na podstawie bety zaświadczenie ale tez odrazu chce na l4 iść gdyż ja z automatu mam ciąże zagrożoną i niewiem czy ten jeden dzień musze normalnie pracować by te wypowiedzenie cofneli

[kevschaa]

Napisane przez milllusia88

umowa o prace na cz określony jeszcze do końca czerwca ważna. Zaraz ide do rodzinnego zapytać czy dałby na podstawie bety zaświadczenie ale tez odrazu chce na l4 iść gdyż ja z automatu mam ciąże zagrożoną i niewiem czy ten jeden dzień musze normalnie pracować by te wypowiedzenie cofneli

Nie martw się wypowiedzeniem, skoro w momencie otrzymania byłaś w ciąży to Cię nie dotyczy. Wystarczy że zaniesiesz im zaświadczenie które wystawi Ci lekarz i dostaniesz automatycznie przedłużenie do rozwiązania ciąży. Jeśli będą robili jakieś problemy to powiedz że mają dać Ci na piśmie, że mimo tego iż wiedzą o Twoim stanie chcą Cię zwolnić. Zobaczysz uda Ci się to załatwić

Ale rodzinny zaświadczenia Ci raczej nie da o ciąży, takie prawo ma tylko ginekolog.
Możesz też poszukać pomocy prawnej, która jest bezpłatna dla kobiet w ciąży.

Powiedz mi jesteś teraz na okresie wypowiedzenia? Jeśli tak to nie masz się kompletnie czym martwić. Możesz zanieść im zaświadczenie o ciąży nawet w ostatnim dniu wypowiedzenia i będą musieli Ci przedłużyć.
Gorzej jeśli rozwiązaliście za porozumieniem stron z dniem wczorajszym. Porozumienie stron trochę ogranicza możliwości, ale ich nie wyklucza

[klamerka1987]

Cześć dziewczyny
Witam nową mamę! Powodzenia, żeby tym razem wszystko było dobrze

U mnie brak objawów, poziom energii wysoki, brak mdłości, jedynie nie mam ochoty na słodycze (a normalnie mam problem, żeby sobie odmówić ). Jedynie ból piersi zdradza, że coś jest na rzeczy. Dziś cały dzień próbowałam dodzwonić się do poradni ciąży ale bezskutecznie. Chciałam równolegle prowadzić ciążę prywatnie i na nfz ale nie wiem czy moja przygoda z nfz nie skończy się na nieodebranych telefonach

Dzięki za polecenie książki! Zapisałam tytuł i w odpowiednim momencie na pewno nabędę. Mi koleżanka kiedyś polecała "Ciężarówką przez 9 miesięcy: przewodnik po ciąży i okolicach".

Jeśli chodzi o informowanie bliskich to u mnie na razie wie tylko mąż. Rodzicom i teściom powiemy dopiero na Święta (a to będzie już 14 tydzień). Za tydzień jedziemy z przyjaciółką do spa i wtedy jej powiem (mieszkamy w róznych miastach a wolę takie nowiny przekazywać osobiscie)

[mala_biegaczka]

klamerka1987 czyli jakieś objawy masz ja też tak mówię, że nie mam żadnych i sie stresuję, a jak mnie w ciągu dnia przymdli, to klękajcie narody liczę, że wymioty mnie ominą - w poprzedniej nie wymiotowałam, a miałam hiper mdłości
też mam zawroty głowy... ale to nie wiem w sumie - może od pogody?

[klamerka1987]

oby nas ominęły te ciążowe atrakcje! Chociaż nie powiem, jak czytam, że dziewczyny ledwo żyją bo są takie senne, to trochę się martwię czy u mnie na pewno wszystko jest ok.
Jutro dla własnego spokoju zrobię betę

[mala_biegaczka]

To jest to, że nigdy nie dogodzi -> są objawy, to męczą, nie ma to stres :P Najważniejsze żeby wszystko było dobrze. Trzeba jakos dzien po dniu przetrwać i byle do szczęśliwego rozwiązania

Ja się zorientowałam, że z OM mam termin na 30.06 ale zostanę tu Mimo, że jeśli znowu mi się przypałęta cukrzyca (a są wysokie szanse na to), to na bank urodzę w czerwcu Może na swoje ostatnie przed 30tką urodziny

[kevschaa]

A jak się objawia cukrzyca w ciąży? I kiedy przychodzi?



Mdłości czytałam że ok 6 tygodnia się pojawiają silniejsze. Póki co mam tak delikatne, że nawet bym ich nie zauważyła gdybym nie widziała o ciąży. Coś bardziej jak brak apetytu. Chciałabym już lekarza i usg, a jeszcze tyleee czasu do tego.



Też mam zamiar powiedzieć w święta, akurat idealnie zacznie mi się 2 trymestr

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

A jak się objawia cukrzyca w ciąży? I kiedy przychodzi?



Mdłości czytałam że ok 6 tygodnia się pojawiają silniejsze. Póki co mam tak delikatne, że nawet bym ich nie zauważyła gdybym nie widziała o ciąży. Coś bardziej jak brak apetytu. Chciałabym już lekarza i usg, a jeszcze tyleee czasu do tego.



Też mam zamiar powiedzieć w święta, akurat idealnie zacznie mi się 2 trymestr

U mnie była to głównie ogromna senność po posiłkach.
W Pl przesiewowo każda ciężarna ma obciążenie glukozą w 24-28tygodniu. Jesli jednak kobieta ma np. nadwagę to powinna mieć te badania już w 1. trymestrze. Tych wskazan jest więcej. Ja miałam, bo raz że nadwaga, a dwa że jeden z moich rodziców ma cukrzycę. Wtedy było ok - rozwinęła się później.
Teraz zamierzam kontrolować cukry od razu. Glukometr, który dostałam w szpitalu w poprzedniej ciąży mi został więc tylko muszę dokupić paski i igły.
Też przy tych pierwszych badaniach krwi w ciąży w PL powinni badać glukozę na czczo.
Cukrzyca ciążowa ma inne podłoże niż typu I i II, bo jest wynikiem zmian hormonalnych w organizmie. Stąd najczęściej mija po ciąży.

[kasiula1723]

cześć
mam 32 lata , w sobotę wyszedł mi pozytywny test, a w poniedziałek lekarz potwierdził ciążę z OM wynika że powinnam rodzić 27.06.2019 ale lekarz stwierdził , że ciąża jest młodsza więc termin najpewniej przesunie się na lipiec. Dowiem się 8.11 na następnej wizycie i mam nadzieję że usłyszę już serduszko i wszystko będzie ok, to moja pierwsza ciąża więc jestem kompletnie zielona. apropo książek czytam właśnie w oczekiwaniu na dziecko

[kevschaa]

Witaj

Fajnie że jest nas coraz więcej.

Długo się staraliscie?



Jak książka? Przydatne rady w niej znalazłaś?

[kasiula1723]

Napisane przez kevschaa

Witaj

Fajnie że jest nas coraz więcej.

Długo się staraliscie?



Jak książka? Przydatne rady w niej znalazłaś?

Książka " w oczekiwaniu na dziecko" dopiero zaczęłam czytać, a że spać mi się chce bardzo nie przeczytałam za wiele

[punk666girl]

Hej, można dołączyć?

Mam 27 lat, 2 lata temu miałam ciążę pozamaciczną, od tego czasu się bezskutecznie staraliśmy. Wczoraj robiłam test, pojawiła się blada druga kreska, od kilku dni plamienie, ból piersi. Pobiegłam dzisiaj do pierwszego lepszego gina - powiedział, że oprócz wydzieliny i pogrubionej śluzówki nic więcej mi nie powie. Dał skierowanie na betę - wyszło 182 w sobotę idę na powtórkę. Denerwuje się, żeby wszystko było dobrze...