Szybka jazda, śmierć w oczach.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Mnie w ogóle dziwi taki bezmyślny pośpiech. Wczoraj widziałam jak kobieta przebiegała na czerwonym przez ruchliwą drogę dwujezdniową, żeby potem stać 10 min. na przystanku za pasami.

[groszek75]

Ludzie ostatnio się strasznie spieszą. W kolejkach niecierpliwi, to i za kierownicą. Nie dostosowują jazdy do przepisów. Mnue też to przeraża. Wyprzedzanie przed pasami, przed zakrętem. Nie wiem jak można tak narażać innych na drodze.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Limonka2738

No to gdzie tyle jechał?


Po autostradzie albo drodze ekspresowej to nie widzę tragedii.



Sama podczas deszczu wolę jechać szybciej niż wolniej (jednak zgodnie z przepisami, ale to inna sprawa), bo jak się jedzie wolniej widoczność jest dużo gorsza.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------




No oczywiście, że tak.


Najlepiej jest mieć perspektywę z trzech stron.


A perspektywa z trzech stron jest taka, że jednak najczęściej łamią przepisy i nic sobie z nich nie robią rowerzyści - w moim odczuciu.


Kierowców się prawie w ogóle nie boję jak jestem pieszym/rowerzystą.


A jak jestem pieszym/kierowcą boję się rowerzystów.


Mimo wszystko kierowca musi zdać prawo jazdy, znać przepisy. A rowerzysta wystarczy, że ma rower tak naprawdę. Pieszy też nie musi się znać, ale porusza się na tyle wolno, że zawsze mam czas na reakcję. A rowerzysta potrafi wyskoczyć jak Filip z konopii.


W życiu nie widziałam, żeby kierowca przejechał na czerwonym świetle - nie że na późnym pomarańczowym, tylko grzecznie dojechał między stojącymi samochodami, wjechał na śluzę dla rowerów i ruszył w drogę. A rowerzystów tak widuję raz na dwa tygodnie minimum. Notoryczne wymuszanie pierwszeństwa (no bo nie muszą znać przepisów ruchu drogowego ani znaków, które ich obowiązują jednak jak jadą jezdnią).



Oczywiście nie znaczy to, że ty taka jesteś, czy każdy rowerzysta. Ja winię brak wyobraźni. Kierowca wie jak to jest być pieszym czy rowerzystą, ci dwaj nie mają pojęcia często jak to jest być kierowcą. I to naturalne, ale czasem robią takie rzeczy, że gdybym jechała 3 sekundy wcześniej, to nie było by czego z delikwenta zbierać. I to jest mocno niepokojące.

Ile robisz km na rowerze w sezonie? Ja nie jakoś dużo, ale też nie mało- ok. 3 tys. I naprawdę uwierz mi, ale kierowcy czesto zachowują się koszmarnie.
A o zachowaniu bezpiecznego odstępu między samochodem a rowerem, to chyba większość w ogóle nie słyszała.

Kierowca wie jak być rowerzysta? Spora część ludzi ostatni raz na rowerze była w podstawówce.

I uważam, że najlepszą grupa są ludzie którzy jezdza dużo na rowerze i samochodem. Znają dwie strony, wszystkie problemy etc. Ryzyko wypadku dużo mniejsze.


Ja przyznam że zdarza mi się jeździć te 10-20 km/h wiecej poza terenem zabudowanym, a mimo to ponad 90% aut mnie wyprzedza i szybko znikają mi z oczu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

mnie ostatnio prawie skasował jeden debil. wieczór, śliska droga, padający śnieg i osiedlowa ulica. koleś jechał spokojnie koło 80-100 km/h, a ja jechałam przeciwnym pasem. dobrze, że jechałam maksymalnie 40km/h, bo kretyn wjechałby we mnie czołowo. miał na tyle dużą prędkość, że na zakręcie go wywaliło na mój pas.

[groszek75]

Nam kiedyś babka tak wjechała, w 2 letni samochód 1 stycznia . Osiedlowa droga,wąsko odświeżona, nie wyrobila zakrętu,my nie mieliśmy gdzie odbić i bum. Za szybko jechała. Do tego zupa od mamy mi się wylala

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez natalia_t

Ja mam takie sytuacje niemal codziennie, jako że przechodzę przez trzy-cztery przejścia z podwójnymi pasami. Zawsze rozglądam się pięć razy... Kierowcy totalnie zapominają o zakazie wyprzedzania na pasach.

Sytuacja z minionych wakacji.
Droga w mieście, kilkadziesiąt metrów za światłami - pasy. Dochodzę z córkami, trzymam je za ręce - zatrzymał się autobus. Całkowicie, a nie, że tylko zwolnił. Wchodzę ostrożnie i absolutnie nie idę dalej, tylko wychylam głowę - fru! jedno auto drugim pasem (bo stojący przed pasami autobus widocznie był w pelerynie niewidce). Fru! nastepny! w tym momencie mi się słabo zrobiło... Trzeci - zatrzymał się z piskiem opon, gdy kierowca autobusu widząc, co idioci robią - zaczął przeraźliwie trąbić.
Nie ogarniam - miejsce, gdzie od jednych świateł do drugich jest jakieś 200m w sumie może, gdzie na tym odcinku są 2 przejścia dla pieszych i skrzyżowanie. GDZIE ci kretyni mają mózg? Nie myślą o pieszym normalnie wchodzącym na drogę (w przeciwnym razie we 3 już byśmy nie żyły), ale nawet o swoim tyłku nie myślą - przecież by do końca życia z ciupy nie wyleźli za to. Normalni ci ludzie?

Ta sama droga - jadę 40km/h (akurat ostatnia jazda na kursie moja), nagle mi pieszy włazi na pasy (światła) - dałam radę zahamować przy tej prędkości przed pasami oczywiście, ale tuż obok mnie osobówka śmignęła, że hej. 80 jak nic miał kierowca na blacie. Gdyby był po mojej stronie pasa, to by w człowieka rąbnął na śmierć.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Niedawno jakiś debil kręcił bączki na dwujezdniowej, oblodzonej drodze. Przywalił w autobus. Dobrze że nikogo nie zabił.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Napisane przez _Sliwka_6

W zeszłym tygodniu jakiś małolat trąbił na mnie bezczelnie, bo tak się spieszył, a ja jechałam zgodnie z ograniczeniem prędkości... Aaaaaa! Aaaaa! Jak ja nie cierpię takich wariatów szybkości! No szlag mnie trafia. Szlag jaśnisty wręcz. Gdyby pozwalały mi na to warunki fizyczne, tobym chyba w mordę lała :/

Zrób tak, jak ja- z tyłu mam nalepkę o treści: "Jeśli chcesz się umówić- zatrąb". Jak trąbają inaczej to odbierasz

[Finlora]

Napisane przez Mijanou

Zrób tak, jak ja- z tyłu mam nalepkę o treści: "Jeśli chcesz się umówić- zatrąb". Jak trąbają inaczej to odbierasz

To ja na samochodzie do nauki jazdy miałam "Nie trąb proszę bo wrzucę wsteczny".

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Finlora

To ja na samochodzie do nauki jazdy miałam "Nie trąb proszę bo wrzucę wsteczny".

Działało?

[Finlora]

Napisane przez AuroraCoriolis

Działało?

Chyba tak bo nikt nigdy nie zatrąbił, nawet jak mi na początku non stop gasł samochód przy ruszaniu na zielonym

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Chyba tak bo nikt nigdy nie zatrąbił, nawet jak mi na początku non stop gasł samochód przy ruszaniu na zielonym

Ah, stare dobre czasy!

Na mnie w L-ce też nie trąbili za wiele. Jednak wielu kierowców stosuje taryfę ulgową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Nie no, żeby trąbić na elke, to już trzeba byc chorym na mózg. ;S

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marianna144]

ja mysle o zakupie kamerki. i serio mysle co niektore wyczyny gdzies zgłaszac. Bo pal szesc jakby taki jeden debil z drugim narazał tylko siebie, ale same wiecie ze tak fajnie to nie jest i nie bojmy sie tego uzyc to potencjalni mordercy. Kiedys ktos wyprzedzał auto przede mną na podwojnej ciagłej na zakrecie i pod górkę kierowca z naprzeciwka nie miałby zadnych szans. wyprzedzanie nie wiem jak to okreslic na 4tego? na drodze jednojezdniowej tez widziałam. wyprzedzanie na pasach gdzie jedno auto juz sie zatrzymało zeby kogos przepuscic tez.

[Finlora]

Znajomy z Bielska opowiadał mi o pewnym kawałku drogi na ekspresówce, zwanym zakrętem idiotów (wpiszcie sobie na youtube zakręt idiotów Bielsko-Biała) - mimo wielu znaków informujących o zakręcie i o zmniejszeniu dopuszczalnej prędkości w ciągu niecałego roku było tam już ponad 100 wypadków.

[MissScully]

Nie rozumiem idei tego wątku, zwłaszcza po tym co się zadzialo w Gdańsku, zwlaszcza że wpisują się osoby dorosłe...
Wypisujecie jakie jesteście na drodze świetne, a inni gorsi.
Po co?
Lepiej się poczułyście?

[Limonka2738]

Napisane przez MissScully

Nie rozumiem idei tego wątku, zwłaszcza po tym co się zadzialo w Gdańsku, zwlaszcza że wpisują się osoby dorosłe...
Wypisujecie jakie jesteście na drodze świetne, a inni gorsi.
Po co?
Lepiej się poczułyście?

Połącz dla mnie wątki, proszę?

Co się działo w Gdańsku ostatnio w związku z ruchem drogowym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez MissScully

Nie rozumiem idei tego wątku, zwłaszcza po tym co się zadzialo w Gdańsku, zwlaszcza że wpisują się osoby dorosłe...
Wypisujecie jakie jesteście na drodze świetne, a inni gorsi.
Po co?
Lepiej się poczułyście?

Hej, ale o co Ci chodzi? Ja jestem z Gdańska- stała się tutaj rzecz straszna, ale nie ma ona związku z tematem tego wątku. Żadna z nas nie mianowała się też mistrzem kierownicy. Przeciwnie- uważam, że jestem kiepskim kierowcą ( w długą trasę z pewnością się nie wybiorę). Mam jednak to do siebie, że myślę za kierownicą i pamiętam, że na drodze nie jestem sama i że mój błąd może kosztować innego kierowcę/pieszego zdrowie/życie. I że znaki drogowe poziome i pionowe są na jezdni w jakimś celu. Chcesz ryzykować i stracić swoje życie- powieś się w stajni na lejcach (za Sapkowskim, zart taki czarny) ale nie baw się przy okazji życiem niewinnych ludzi. Oni chcą żyć. Pooglądaj sobie zapisy z kamerek samochodowych a zobaczysz, do czego zdolni są głupi ludzie na drodze- włącza im się syndrom boga i uważają, że auto daje im nieśmiertelność. Najsmutniejsze jest to, że przez takich ludzi Ty możesz stracić życie. Ja miałam już kilka razy okazję stracić moje lub patrzeć jak ktos je traci(wpychanie się bez kierunkowskazu, wyprzedzanie na trzeciego, spychanie z pasa ruchu, wyprzedzanie na zakręcie, nie wspominam o wyprzedzaniu na przejściu, gdy ja się zatrzymałam, by pieszych przepuścić). Nie wspominam o pedalarzach na drodze (nie mam na myśli rowerzystów a pedalarzy a to różnica), których nie obowiązują żadne przepisy.

Takie zachowania należy pietnować, zgłaszać filmiki na policję i zrobić wszystko, by tacy piraci stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. Nie zawsze jest to możliwe, oczywiście (jeśli jesteś synem prokuratora możesz sobie nawet bezkarnie urządzić rajd po ulicy Monte Cassino w Sopocie)
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci...c-n111708.html

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez MissScully

Nie rozumiem idei tego wątku, zwłaszcza po tym co się zadzialo w Gdańsku, zwlaszcza że wpisują się osoby dorosłe...
Wypisujecie jakie jesteście na drodze świetne, a inni gorsi.
Po co?
Lepiej się poczułyście?

A co ma jedno do drugiego? Ludziom się ostatnio nieźle poprzestawiało w głowach, bo już nigdzie chyba nie da się wyrazić swojego zdania (czasem przeciwnego), żeby ludzie nie wyskakiwali z hejtem czy gdańskiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez skazana_na_bluesa

A co ma jedno do drugiego? Ludziom się ostatnio nieźle poprzestawiało w głowach, bo już nigdzie chyba nie da się wyrazić swojego zdania (czasem przeciwnego), żeby ludzie nie wyskakiwali z hejtem czy gdańskiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam ostatnio negatywną recenzję jakiegoś klubu a tam pierwszy komentarz "Ludzie, Owsiak zrezygnował z wośp, świat się kończy a wy tu o jakichś klubach pier...cie. Ogarnijcie się!!!".
Tak że ten

[AuroraCoriolis]

Napisane przez marianna144

ja mysle o zakupie kamerki. i serio mysle co niektore wyczyny gdzies zgłaszac. Bo pal szesc jakby taki jeden debil z drugim narazał tylko siebie, ale same wiecie ze tak fajnie to nie jest i nie bojmy sie tego uzyc to potencjalni mordercy. Kiedys ktos wyprzedzał auto przede mną na podwojnej ciagłej na zakrecie i pod górkę kierowca z naprzeciwka nie miałby zadnych szans. wyprzedzanie nie wiem jak to okreslic na 4tego? na drodze jednojezdniowej tez widziałam. wyprzedzanie na pasach gdzie jedno auto juz sie zatrzymało zeby kogos przepuscic tez.

kupuj, kupuj , moze kogos nauczysz rozumu.

Ja mam tez ten problem,ze moj ojciec jest takim piratem drogowym . Na szczescie rzadko jezdzi poza miastem a w miescie go troche hamuja swiatla ale ja sie boje z nim jezdzic . Jesli ma 200m do czerowych swiatel an drodze z ograniczeniem do 60 to przyspiesza do 100 i hamuje z piskiem opon-serio czesto sie boje ,ze nie wyhamujemy. Prosze, krzycze, warcze na niego i nic - on uwaza,ze super jezdzi. Mama tez tlumaczy i jak grochem o sciane-wiecej szczescia niz rozumu, chociaz mielismy juz raz wypadek jak wypadlismy z zakrtu 90 stopni, gdzie ojciec probowal podczas deszczu wyprzedzac-na szczescie droga byla pusta wiec tylko sie stoczylismy jakims zboczem, bo boje sie myslec oc by bylo jakby jechal ktos z naprzeciwka. I nie wiem co z nim zrobic

[Finlora]

Mój brat jeździ o wiele za szybko, nawet po mieście jeździ jak wariat, próbowałam mu coś mówić ale nie trafia. I to nawet jak jedzie z dzieckiem

[stotek]

Napisane przez Finlora

Znajomy z Bielska opowiadał mi o pewnym kawałku drogi na ekspresówce, zwanym zakrętem idiotów (wpiszcie sobie na youtube zakręt idiotów Bielsko-Biała) - mimo wielu znaków informujących o zakręcie i o zmniejszeniu dopuszczalnej prędkości w ciągu niecałego roku było tam już ponad 100 wypadków.

To prawda. Znaki są od bodajże 2-3 km przed tym zakrętem, potem po kolei ograniczniki prędkości, a ludzie i tak nie wierzą w sumie to dziwie sie, ze ze wzgledow bezpieczenstwa nie postawili tam radaru - bo to jest chyba jedyne, co jest w stanie zmusić kierowców do zwolnienia.

[MissScully]

Napisane przez Mijanou

Hej, ale o co Ci chodzi? Ja jestem z Gdańska- stała się tutaj rzecz straszna, ale nie ma ona związku z tematem tego wątku. Żadna z nas nie mianowała się też mistrzem kierownicy. Przeciwnie- uważam, że jestem kiepskim kierowcą ( w długą trasę z pewnością się nie wybiorę). Mam jednak to do siebie, że myślę za kierownicą i pamiętam, że na drodze nie jestem sama i że mój błąd może kosztować innego kierowcę/pieszego zdrowie/życie. I że znaki drogowe poziome i pionowe są na jezdni w jakimś celu. Chcesz ryzykować i stracić swoje życie- powieś się w stajni na lejcach (za Sapkowskim, zart taki czarny) ale nie baw się przy okazji życiem niewinnych ludzi. Oni chcą żyć. Pooglądaj sobie zapisy z kamerek samochodowych a zobaczysz, do czego zdolni są głupi ludzie na drodze- włącza im się syndrom boga i uważają, że auto daje im nieśmiertelność. Najsmutniejsze jest to, że przez takich ludzi Ty możesz stracić życie. Ja miałam już kilka razy okazję stracić moje lub patrzeć jak ktos je traci(wpychanie się bez kierunkowskazu, wyprzedzanie na trzeciego, spychanie z pasa ruchu, wyprzedzanie na zakręcie, nie wspominam o wyprzedzaniu na przejściu, gdy ja się zatrzymałam, by pieszych przepuścić). Nie wspominam o pedalarzach na drodze (nie mam na myśli rowerzystów a pedalarzy a to różnica), których nie obowiązują żadne przepisy.

Takie zachowania należy pietnować, zgłaszać filmiki na policję i zrobić wszystko, by tacy piraci stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. Nie zawsze jest to możliwe, oczywiście (jeśli jesteś synem prokuratora możesz sobie nawet bezkarnie urządzić rajd po ulicy Monte Cassino w Sopocie)
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci...c-n111708.html

Chyba przesadziłaś...przypisuje sz mi wyboldowane zachowania ...w imię czego?

Przykre, zwłaszcza spod pióra Moderatora...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Limonka2738

Połącz dla mnie wątki, proszę?

Co się działo w Gdańsku ostatnio w związku z ruchem drogowym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skala oceniania innych. Skala wypisywania złych własnych opinii, których adresatem jest inny człowiek.
Dodawać anonimowość?
Wystarczy?

[natalia_t]

Napisane przez MissScully

Chyba przesadziłaś...przypisuje sz mi wyboldowane zachowania ...w imię czego?

Przykre, zwłaszcza spod pióra Moderatora...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------


Skala oceniania innych. Skala wypisywania złych własnych opinii, których adresatem jest inny człowiek.
Dodawać anonimowość?
Wystarczy?

Przetłumaczy to ktoś? Bo dalej nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez MissScully

Chyba przesadziłaś...przypisuje sz mi wyboldowane zachowania ...w imię czego?

Przykre, zwłaszcza spod pióra Moderatora...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------


Skala oceniania innych. Skala wypisywania złych własnych opinii, których adresatem jest inny człowiek.
Dodawać anonimowość?
Wystarczy?

Zaraz, bo się pogubiłam.
Dlaczego uważasz, że przypisuję Tobie te zachowania? Jesli uznałaś, że pisanie w 2 osobie liczby pojedynczej oznacza zwracanie się do Ciebie i oskarżanie Cię o cokolwiek to chyba nastąpiło zwyczajne nieporozumienie. Przepraszam, jeśli tak odebrałaś mój wpis. Nie znam Ciebie, więc oskarżanie Ciebie o cokolwiek byłoby skrajnie nieodpowiedzialne i krzywdzące.

[Finlora]

Napisane przez Mijanou

Zaraz, bo się pogubiłam.
Dlaczego uważasz, że przypisuję Tobie te zachowania? Jesli uznałaś, że pisanie w 2 osobie liczby pojedynczej oznacza zwracanie się do Ciebie i oskarżanie Cię o cokolwiek to chyba nastąpiło zwyczajne nieporozumienie.

Albo przewrażliwienie bo ja np kompletnie tak tego nie odebrałam, żebyś w swoim wpisie personalnie zwracała się do tej wizażanki.

A ja nadal nie rozumiem co ten wątek ma wspólnego z tym co się stało w Gdańsku, że wizażanka tak się zbulwersowała.

[Mijanou]

Napisane przez Finlora

Albo przewrażliwienie bo ja np kompletnie tak tego nie odebrałam, żebyś w swoim wpisie personalnie zwracała się do tej wizażanki.

A ja nadal nie rozumiem co ten wątek ma wspólnego z tym co się stało w Gdańsku, że wizażanka tak się zbulwersowała.

Wiesz,ludzie mają różny stopień wrażliwości. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić nieporozumienie.

Nie wiem, co ten wątek ma wspólnego z tym, co się stało w Gdańsku, ale jeśli Miss Scully jest z Gdańska to trzeba też zrozumieć- wszyscy tutaj byliśmy w szoku i trudno nam się z tego otrząsnąć. Ja nie byłam w stanie ani funkcjonowac normalnie, ani moderować efektywnie przez kilka dni. Nie wszyscy jeszcze się zdołali otrząsnąć.

[matcha]

Napisane przez natalia_t

Przetłumaczy to ktoś? Bo dalej nie rozumiem.

Ja też nie rozumiem
Również poproszę o wytłumaczenie.

[Mijanou]

Napisane przez matcha

Ja też nie rozumiem
Również poproszę o wytłumaczenie.

Trudno, o już o to proście zainteresowaną

Ja chciałam jedynie wyjaśnić nieporozumienie wywołane moim postem, co uczyniłam.