Anty aging - plotkowo

[magbeth]

Napisane przez Olkaaaa_s

I bardzo ciekawa jestem, skąd wynika taka padaka na rynku kosmetyków pielęgnacyjnych w krajach Europy Północnej i Zachodniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obstawiam m.in. mentalność i tutejsze podejście do wyglądu/ciała, które jest totalnie inne niż w Polsce, co się przekłada na trendy i potrzeby w zakresie pielęgnacji i makijażu.
Plus w No jest tak, ze przesyłki z zagranicy potrafią kosztować krocie, do tego dochodzi podatek i cło, rynek wewnętrzny trzeba bowiem chronić - no i masz to co masz.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez GdyMnieSenZmorzy

Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi-czy tylko mnie nic nie siadło z Basiclab? Miałam ich zielone serum z wit.c-wysuszyło. Krem z filtrem-lepiący dramat. Żel do mycia twarzy niebieski-po prostu ok,znam lepsze. Krem z ceramidami lekka konsystencja-podrażnił mnie tak że leczyłam miesiąc twarz
Tylko emulsja myjąca w miarę mi się podobała...
Mam cerę wrażliwą,trądzikową,27 lat. Polećcie proszę,jakieś fajne kremy na dzień i noc i serum/tonik.

Mi się od nich sprawdziło właściwie wszystko prócz felernego kremu, o którym pisała wcześniej. Za to podobną historię do Twojej z BasicLab miałam z The Ordinary.

Jeśli nie wiesz, od czego zacząć pielęgnację cery, to polecam książki Barbary Kwiatkowskiej. To jest kompendium wiedzy napisane bardzo prostym językiem, dzięki któremu można samodzielnie ogarnąć sobie pielęgnację.

Najnowsza książka: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5009...legnacji-skory

Możesz szukać polecajek w necie, ale nikt, oprócz Ciebie, nie pozna potrzeb Twojej skóry

Napisane przez magbeth

Obstawiam m.in. mentalność i tutejsze podejście do wyglądu/ciała, które jest totalnie inne niż w Polsce, co się przekłada na trendy i potrzeby w zakresie pielęgnacji i makijażu.
Plus w No jest tak, ze przesyłki z zagranicy potrafią kosztować krocie, do tego dochodzi podatek i cło, rynek wewnętrzny trzeba bowiem chronić - no i masz to co masz.

Tak myślałam Tylko jakoś wydawało mi się, że jeżeli chodzi o pielegnację, to jednak jest to w NO brane w kategorię "dbam o siebie" i miałam wyobrażenie, że rynek pielęgnacyjny jest tam fajnie rozwinięty


I btw., coraz bardziej widzę po sobie, jak ogromny wpływ na wygląd ma jedzenie. Zrobiłam sobie test, czy poprawi się stan mojej skóry, jeśli odstawię nabiał no i wynik jest pozytywny :P Jest mi obecnie coraz bliższa teza, że im lepiej się człowiek odżywia i czym bardziej dba o swój tryb życia, tym jest zdrowszy i dzięki temu jest ładniejszy Wierzę też w to, że dzięki ww. czynnikom można się ładniej starzeć, niezależnie od innych czynników (genów, pielęgnacji itd.).

[_medianoche]

Napisane przez magbeth

Obstawiam m.in. mentalność i tutejsze podejście do wyglądu/ciała, które jest totalnie inne niż w Polsce, co się przekłada na trendy i potrzeby w zakresie pielęgnacji i makijażu.
Plus w No jest tak, ze przesyłki z zagranicy potrafią kosztować krocie, do tego dochodzi podatek i cło, rynek wewnętrzny trzeba bowiem chronić - no i masz to co masz.

W Irlandii to samo.

Z pielęgnacji jak się trafi ciekawego i lokalnego to cena jest nieadekwatna do jakości i usługi. Tak samo z usługami u kosmetyczek itd. Nie opłaca się. U ciebie też tak jest?

[_medianoche]

Napisane przez Olkaaaa_s

Medianoche, ale wciąż funkcją żelu nie jest zmywanie makijażu (nawet resztek), tylko mycie twarzy. No ale ważne, że taka pielęgnacja ci się sprawdza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak mi zostaną resztki tuszu po dwufazowym myciu to przecież to zmyję płynem micelarnym i opłuczę twarz. Zawsze tak robię, żeby się pozbyć wszystkiego z buzi.

Wygląda na to, że polskie produkty do mycia twarzy są dla mnie za delikatne. Ja lubię takie głęboko oczyszczające. Balsam Fluff mi się nie sprawdza, Resibo też nie. Żel do mycia twarzy Resibo też mi średnio leży. Zostaję przy koreańskim demakijażu.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Po lecie zacznę stosować tretinoinę, bo moje czoło robi się coraz bardziej pomarszczone. Uniesione brwi to chyba mój neutralny wyraz twarzy, bo zaczęły mi się pojawiać zmarszczki tuż nad nimi i są takie w kształcie półkola Nie umiem się oduczyć marszczyć czoła. Chyba, ze sobie plaster na noc przykleję.

Mam nadzieję, że celnicy się nie przyczepią do mojego dilera tretinoiny.

[lunabeetz]

Napisane przez GdyMnieSenZmorzy

Mam cerę wrażliwą,trądzikową,27 lat. Polećcie proszę,jakieś fajne kremy na dzień i noc i serum/tonik.

Ja mam bardzo prostą pielęgnację, też dla cery trądzikowej. Muszę uważać, aby mnie nic nie uczuliło/zapchało, a przy tym działać antytrądzikowo i anty-agingowo
Na co dzień używam serum peptydowego z Eveline, serum z witaminą C z Isany, dwa razy w tygodniu AcneDerm (kwas azalainowy ładnie zwalcza każdy mój wysyp, rozjaśnia cerę, działa też na pierwsze drobne zmarszczki), jako nawilżanie na dzień krem nawilżający z SPF 50 z Lirene, a na noc krem ze śluzem ślimaka. Jest w porządku

Napisane przez _medianoche

Chyba, ze sobie plaster na noc przykleję.

To nie jest głupi pomysł, są takie taśmy do twarzy A próbowałaś może masaży, rollowania? Pytam z ciekawości. Ja widziałam u siebie różnicę, gdy rollowałam zmarszczki przy ustach, ale w sumie brakowało mi konsekwencji i od dłuższego czasu roller leży i się kurzy. Muszę chyba do niego wrócić.

[_medianoche]

Napisane przez lunabeetz

To nie jest głupi pomysł, są takie taśmy do twarzy A próbowałaś może masaży, rollowania? Pytam z ciekawości. Ja widziałam u siebie różnicę, gdy rollowałam zmarszczki przy ustach, ale w sumie brakowało mi konsekwencji i od dłuższego czasu roller leży i się kurzy. Muszę chyba do niego wrócić.

Codziennie masuję i używam rollera. Największy efekt widzę po 7 skins method.

U mnie to kwestia mimiki. Wyglądam jak zdziwiona wiedźma i co mi po pielęgnacji jak ciągle marszczę czoło.

Właśnie się uczę czytania bez marszczenia czoła.

[magbeth]

Napisane przez _medianoche

W Irlandii to samo.

Z pielęgnacji jak się trafi ciekawego i lokalnego to cena jest nieadekwatna do jakości i usługi. Tak samo z usługami u kosmetyczek itd. Nie opłaca się. U ciebie też tak jest?

Bardzo podobnie, drogo i średni wybor oraz jakość, przynajmniej poza stolica. Mam dwie dziewczyny, do których chodzę czasami na zabiegi, obie Polki i obie bardzo dobre, ale no właśnie - chodzę czasami, nie tyle, ile bym chciała, bardziej jak już mi ciało krzyczy.

Plus i tak ceny niektórych zabiegów są mrożące krew w żyłach. Taki Dermapen np. w sprawdzonym miejscu w mojej miejscowości kosztuje normalnie 3900 nok czyli jakieś 332 euro, jak mi podpowiada mój bank.
Tak, zaraz na bank wjedzie ktoś z tekstem, ze przecież tu się inaczej zarabia (prawda), ale ja i tak uważam te ceny za prze-gię-te.

[Taranka]

Napisane przez _medianoche

Codziennie masuję i używam rollera. Największy efekt widzę po 7 skins method.

U mnie to kwestia mimiki. Wyglądam jak zdziwiona wiedźma i co mi po pielęgnacji jak ciągle marszczę czoło.

Właśnie się uczę czytania bez marszczenia czoła.

Ja z tego powodu właśnie chyba zdecyduję się w końcu na botoks.
Chodzę koło tego tematu już jakiś czas i zabieram się jak pies do jeża, ale chyba czas.
Bo co z tego, że ja się nie wiadomo czym nakremuję, jak każdego dnia po kilkanaście godzin pracuję nad krechą między brwiami.
Nie umiem nimi nie ruszać no
Śmieję się - marszczę brwi, jestem zła - marszczę brwi, smutna - marszczę brwi.

[Indecence]

Napisane przez karawanna

Dziękuję! Zachęciłaś do tego pierwszego Właśnie buszuje, gdzie go można dorwać, ale widzę że to nie będzie taka łatwa sprawa W sensie że nie znam żadnego ze sklepów, które go mają w swojej ofercie i nie wiem na ile są godne zaufania

Martiderm jest super, potwierdzam
Ja niestety też tego ich klasycznego filtra nigdzie nie znalazłam, ale kupiłam krem Pigment Zero z spf 50. Elegancko sprawdza się pod makijaż.

[olabambola]

Napisane przez Taranka

Ja z tego powodu właśnie chyba zdecyduję się w końcu na botoks.
Chodzę koło tego tematu już jakiś czas i zabieram się jak pies do jeża, ale chyba czas.
Bo co z tego, że ja się nie wiadomo czym nakremuję, jak każdego dnia po kilkanaście godzin pracuję nad krechą między brwiami.
Nie umiem nimi nie ruszać no
Śmieję się - marszczę brwi, jestem zła - marszczę brwi, smutna - marszczę brwi.

ja oduczyłam się ruszać brwiami. Marszczę brwi jedynie przy kichaniu, smarkaniu i kiedy coś mnie boli. A tak to się nie marszczę. Nawet gdy nie mam na sobie okularów przeciwsłonecznych, to staram się nie marszczyć.

[Ava_]

Napisane przez Taranka

Ja z tego powodu właśnie chyba zdecyduję się w końcu na botoks.

Chodzę koło tego tematu już jakiś czas i zabieram się jak pies do jeża, ale chyba czas.

Bo co z tego, że ja się nie wiadomo czym nakremuję, jak każdego dnia po kilkanaście godzin pracuję nad krechą między brwiami.

Nie umiem nimi nie ruszać no

Śmieję się - marszczę brwi, jestem zła - marszczę brwi, smutna - marszczę brwi.

Bez kitu botoks oducza marszczenia czoła. Dopiero wtedy człowiek się orientuje ile rzeczywiście używa tych mięśni - czujesz dziwna blokadę kiedy czytasz na leżąco, podczas rozmowy z kimś, malowania rzęs itp. A ze nie jest to przesadnie przyjemne uczucie to przestajesz. Po x miesiącach jak botoks juz zejdzie nie masz tych samych nawyków. Od jakiegoś czasu powinnam isc na top up, ale nie widzę rzeczywistej potrzeby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

Dzięki dziewczyny za opinię o mieszaniu filtrów, tak czułam, że to może nie być dobry pomysł.

A tak w ogóle to jeszcze nic nie miałam z BasicLab, jakoś tak zatrzymałam się na Medik8, Dermaquest, i Jan Marini i w sumie tutaj jak na razie znajduję wszystko, co mi potrzebne.

Z botoksu korzystam, ale dość rzadko, efekt się u mnie utrzymuje spokojnie z rok, półtora (może właśnie przez to, że oduczyłam się marszczyć czoło ), co jest dla mnie świetnym wynikiem. Pod koniec lipca umówiłam się wstępnie na laser tulowy, ponoć odświeżenie skóry jakiego po tym doznam rzuci mnie na kolana

[effcia82]

Znowu zaczęłam myśleć o botoksie na wqrwizmarszczkę ale konieczność wybrania gabinetu, wizyty tam itp. zniechęca mnie. Szkoda, że nie istnieją jakieś zestawy diy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez effcia82

na wqrwizmarszczkę

Boskie

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Mnie botox fajnie wyrównał też powieki i brwi. Wcześniej odruchowo unosiłam czoło i to powodowało asymetrię.(pomińmy milczeniem okropny makijaż na pierwszym zdjęciu).
Załącznik 7791352

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89618143]Mnie botox fajnie wyrównał też powieki i brwi. Wcześniej odruchowo unosiłam czoło i to powodowało asymetrię.(pomińmy milczeniem okropny makijaż na pierwszym zdjęciu).
Załącznik 7791352

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O, to jest ciekawe, mnie też tak jedna brew 'ucieka', może u mnie to też z czołem związane

[Nuova]

Celestine, a z kwasu w bruzdy jesteś ostatecznie zadowolona? Moja lekarka przy okazji botoksu zaproponowała mi ten sam zabieg, ale jeszcze się waham.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Nuova

Celestine, a z kwasu w bruzdy jesteś ostatecznie zadowolona? Moja lekarka przy okazji botoksu zaproponowała mi ten sam zabieg, ale jeszcze się waham.

Mieszane uczucia. Niby jest troche lepiej, ale czy to bylo warte tyle kasy... Efekt jednak niewielki, mogloby byc lepiej moim zdaniem. Ale coz, chyba pozostaje sie pogodzic, ze taka moja uroda i moze w przyszlosci zadzialac czyms bardziej radykalnym.

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez Soso

Dzięki dziewczyny za opinię o mieszaniu filtrów, tak czułam, że to może nie być dobry pomysł.

A tak w ogóle to jeszcze nic nie miałam z BasicLab, jakoś tak zatrzymałam się na Medik8, Dermaquest, i Jan Marini i w sumie tutaj jak na razie znajduję wszystko, co mi potrzebne.

Z botoksu korzystam, ale dość rzadko, efekt się u mnie utrzymuje spokojnie z rok, półtora (może właśnie przez to, że oduczyłam się marszczyć czoło ), co jest dla mnie świetnym wynikiem. Pod koniec lipca umówiłam się wstępnie na laser tulowy, ponoć odświeżenie skóry jakiego po tym doznam rzuci mnie na kolana

Dla mnie BasicLab jest kilka półek niżej niż te marki, które wymieniłaś Myślę, że BL może Cię rozczarować, ale jak masz możliwość spróbować, to czemu nie.

[olabambola]

Napisane przez effcia82

Znowu zaczęłam myśleć o botoksie na wqrwizmarszczkę ale konieczność wybrania gabinetu, wizyty tam itp. zniechęca mnie. Szkoda, że nie istnieją jakieś zestawy diy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Patrząc na to, jak rozwija się branza beauty, nie zdziwiłabym się na taki zestaw

[brandie]

Fajny efekt po tym botoksie.

Ja też miałam asymetrię brwi, pomógł mi makijaż permanentny trochę - podskubała obie, jedną uzupełniła od góry, drugą od dołu i w miarę się wyrównały, nie rzuca się to już tak w oczy.

[_medianoche]

Napisane przez magbeth

Bardzo podobnie, drogo i średni wybor oraz jakość, przynajmniej poza stolica. Mam dwie dziewczyny, do których chodzę czasami na zabiegi, obie Polki i obie bardzo dobre, ale no właśnie - chodzę czasami, nie tyle, ile bym chciała, bardziej jak już mi ciało krzyczy.

Plus i tak ceny niektórych zabiegów są mrożące krew w żyłach. Taki Dermapen np. w sprawdzonym miejscu w mojej miejscowości kosztuje normalnie 3900 nok czyli jakieś 332 euro, jak mi podpowiada mój bank.
Tak, zaraz na bank wjedzie ktoś z tekstem, ze przecież tu się inaczej zarabia (prawda), ale ja i tak uważam te ceny za prze-gię-te.

Nie ma konkurencji na rynku to mogą walnąć jakąkolwiek cenę i czasem nie masz wyboru, idziesz, bo nie masz żadnej alternatywy.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Taranka

Ja z tego powodu właśnie chyba zdecyduję się w końcu na botoks.
Chodzę koło tego tematu już jakiś czas i zabieram się jak pies do jeża, ale chyba czas.
Bo co z tego, że ja się nie wiadomo czym nakremuję, jak każdego dnia po kilkanaście godzin pracuję nad krechą między brwiami.
Nie umiem nimi nie ruszać no
Śmieję się - marszczę brwi, jestem zła - marszczę brwi, smutna - marszczę brwi.

Ja bym chciała, ale panicznie boję się efektów ubocznych. I kosmetyczki w moim mieście są niedokładne, nie słuchają klientów i 'robią po swojemu', a nie jak klient chce. Bałabym się, że mi źle wbije igłę i będę chodzić z opadającą powieką parę tygodni.

I efekt jest krótkotrwały. Nie stać mnie, żeby chodzić regularnie.

[magbeth]

medianoche, mysle, ze nawet z większą konkurencja te ceny i tak byłyby chore, bo ceny usług tutaj bywają po prostu chore. Części składowe ceny końcowej już startują z wysokiego pułapu (vide prąd, czynsze, produkty, etc) a jeszcze trzeba zarobić - więc się nie nastawiam.
Moje Polki nie są jakoś wybitnie tańsze, zreszta mnie najbardziej interesuje fachowość i poziom usług i tutaj obie są tiptop.

Używam taśm do tejpingu, niesamowita ulga na zwacze, zaczęłam tez niedawno czoło, z myślą o tej wqurwizmarszcze, ale jeszcze za wcześnie żeby oceniać efekty. Na pewno czuje mniejsze napięcie.

[effcia82]

Ale te taśmy się nakleja na noc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Napisane przez effcia82

Ale te taśmy się nakleja na noc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja naklejam różnie - czasami na noc, czasami do ponoszenia w ciagu dnia, wtedy minimum 2 h. Jak potrzebuje ulgi na paszczy. Mam różowe, uważam ze dodają +100 do uroku
Jest uczucie lekkiego ciągnięcia, ale przyjemne i to nie przeszkadza, nie jest nienaturalne, więc śpi się z tym ok.

[kaledonia]

A jakie maseczki używacie na twarz regularnie ?

Ja od kilku lat tylko glinkę czerwoną Rhassoul, ale czasem mam ochotę na coś innego.
Co tak fajnie nawilża i odmładza skórę jeszcze ?

[Taranka]

Napisane przez kaledonia

A jakie maseczki używacie na twarz regularnie ?

Ja od kilku lat tylko glinkę czerwoną Rhassoul, ale czasem mam ochotę na coś innego.
Co tak fajnie nawilża i odmładza skórę jeszcze ?

Używam teraz SVR A i SVR C Anti-Ox.
SVR A jest bardziej nawilżająca.

[_medianoche]

Napisane przez kaledonia

A jakie maseczki używacie na twarz regularnie ?

Ja od kilku lat tylko glinkę czerwoną Rhassoul, ale czasem mam ochotę na coś innego.
Co tak fajnie nawilża i odmładza skórę jeszcze ?

Lubię glinkowe. Przed chwilą przetestowałam glinkową CICĘ z VT Cosmetics i chyba to sobie kupię, bo są pakowane w małe opakowania, a jedno wystarczy na parę razy. Fajne mi to zmniejszyło pory w 'te' dni I pachnie tak mocno ziołowo, że aż mi zatoki odetkało.

Zastanawiam się nad kupnem glinkowej maski od Apis, bo wychodzi taniej niż VT Cosmetics. Miał ktoś glinki od Apis albo jakieś inne? Właśnie się dowiedziałam, że algowe są peel-off. To nie dla mnie.

Jak mam więcej czasu to używam parownicy do twarzy przez nałożeniem maski. Widzę większe efekty po takim duo.

Latami używałam masek płachcie. Co drugi dzień. Jak mi się skończyły (a miałam tego ze 3 pudła) to zaczęłam 7 skins method - co dwa dni. Zawsze esencją, nigdy tonerem. Tęsknię za maskami w płachcie, ale one zajmują tyle miejsca w szufladach i za dużo śmieci jest po nich :/

Jak chcę się mocno 'nawilżyć' to przez 2 tygodnie codziennie robię 7 skins method jakąś esencją. Takie wodniste się do tego sprawdzają, żelowe nie bardzo, chyba, że masz bardzo suchą skórę. Nakładam po 7 skins ślimakowy krem z Cosrx i idę spać. Potem wracam do normalnej pielęgnacji. Taka kuracja mi zastępuje maseczki nawilżające. Nic mnie tak nie nawilża jak to

[olabambola]

Napisane przez kaledonia

A jakie maseczki używacie na twarz regularnie ?

Ja od kilku lat tylko glinkę czerwoną Rhassoul, ale czasem mam ochotę na coś innego.
Co tak fajnie nawilża i odmładza skórę jeszcze ?

Przestałam używać maseczek kilka lat temu. Nic nie robiły i dla mnie to niepotrzebny element pielęgnacji.

[chimay]

Napisane przez olabambola

Przestałam używać maseczek kilka lat temu. Nic nie robiły i dla mnie to niepotrzebny element pielęgnacji.

Dla mnie też. A już zwłaszcza po incydencie z zapaleniem okołoustnym wywołanym zbyt bogatą pielęgnacją unikam kiszenia skóry pod warstwami wilgotnych kosmetyków.