Listopadówki 2021! Część III ;)

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Jeżeli szukacie pomysłu na prezent na dzień dziecka dla naszych polroczniaków to moja teściowa może was zainspirować otóż zażyczyła sobie, że mamy naszemu dziecku zamówić w prezencie od niej ... rowerek biegowy 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️

My od wczoraj RD. Na pierwszy ogień poszedł brokuł. Wczoraj super a dzisiaj przeszedł sam siebie - zjadł dwie różyczki. Sam wciągał rękę do łyżeczki, domagał się żebym podawala oczywiście dookoła był brokuł bo mu pozwoliłam samemu trzymać łyżeczke czekamy na krzesło i będę próbowała trochę blw ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Arbuzik powiem tak, na przyszłe wakacje rowerek będzie w sam raz 🤣
Arbuzik, jak wam sprawdza się lidlomix? Mam wielką chęć na tego typu sprzęt ale nie wiem czy chce inwestować 5tys w termomixa.
Mikoma, książeczki to super pomysł. Moja ma pełno po strszaku, ale chyba muszę znaleźć konktrtne tytuły żeby się nie powtarzały i takie poprosić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Hej. Mieliśmy cudowny weekend. Przyjechał mój brat z żona z którymi nie widzieliśmy się od BN 2019 przez COVID. Pogoda super. Starszak mega zadowolony. Wczoraj Mała poszła do żłobka po tygodniu choroby i co? Zeżarła 75g ziemniaczkow z brokułem w domu więcej niż 3 łyżeczki nie weszły dziś rano już miałam próbkę kupy po RD. Czas wystawić kosz na pieluchy na dwór


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Opiumalfa]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89222361]Jeżeli szukacie pomysłu na prezent na dzień dziecka dla naszych polroczniaków to moja teściowa może was zainspirować otóż zażyczyła sobie, że mamy naszemu dziecku zamówić w prezencie od niej ... rowerek biegowy

My od wczoraj RD. Na pierwszy ogień poszedł brokuł. Wczoraj super a dzisiaj przeszedł sam siebie - zjadł dwie różyczki. Sam wciągał rękę do łyżeczki, domagał się żebym podawala oczywiście dookoła był brokuł bo mu pozwoliłam samemu trzymać łyżeczke czekamy na krzesło i będę próbowała trochę blw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


A tak na serio to rowerek biegowy dopiero od 2 lat tak jakoś. Nam się super sprawdziła hulajnoga mini micro z odczepianymi siodełkiem i kijkiem do pchania. Syn ma 5 lat i dalej jeździ na tej hulajnodze. Oczywiście bez siodełka
Polecam ta firmę bo jest nie do zdarcia i dobrze się potem sprzedają.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aga019es]

Opiumalfa, super ze mieliście taki udany weekend
O tak, te kupy to jest masakra. Ale najważniejsze że je. U nas młoda pogardziła jabłkiem a zajadała się brokułem
Właśnie odnalazłam zdjęcie z pierwszej jazdy starszaka. Miał 20mcy jak kupiliśmy mu rowerek biegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez aga019es

Opiumalfa, super ze mieliście taki udany weekend
O tak, te kupy to jest masakra. Ale najważniejsze że je. U nas młoda pogardziła jabłkiem a zajadała się brokułem
Właśnie odnalazłam zdjęcie z pierwszej jazdy starszaka. Miał 20mcy jak kupiliśmy mu rowerek biegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj syn dostal biegowke na roczek, oczywiscie za duza, i ja w koncu sprzedalam i kupilismy Puky i ta hulajnoge z siodelkiem jakos na 2 latka, wczesniej byl po prostu za niski do nich.

[Lagun]

My dzisiaj testujemy blw - frytki z batata.
Młody pomacał, polizał i to by było na tyle. Niemniej fryteczki bardzo dobre, sama oszamałam

Jabłko próba nr 1 ryk, próba nr 2 lepiej, ale z widocznym obrzydzeniem na twarzy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Napisane przez aga019es

Arbuzik powiem tak, na przyszłe wakacje rowerek będzie w sam raz 🤣
Arbuzik, jak wam sprawdza się lidlomix? Mam wielką chęć na tego typu sprzęt ale nie wiem czy chce inwestować 5tys w termomixa.
Mikoma, książeczki to super pomysł. Moja ma pełno po strszaku, ale chyba muszę znaleźć konktrtne tytuły żeby się nie powtarzały i takie poprosić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Próbowałam ten pomysł wybić z głowy, ale się nie dało. I tak TZet przekonał ja do tego rowerka, bo chciała kupić jakiś plastikowy jeździk z pchaczem 🤨 a ten rowerek i tak planowaliśmy kupić ZA ROK. Nie przemawia do niej, że nie mamy piwnicy i wszystko w domu trzymamy, więc staram się minimalizować ilość gratow

Co do lidlomixa to długo by gadać... Ogólnie używam bardzo mało głównie spowodowane jest to tym, że ja bardzo duży nie mogę jeść. Drugi powód nie mam czasu szukać fajnych przepisów. Ale owsiankę robi na wypasie moi rodzice mają oryginalnego ☠☠☠☠☠☠☠☠☠a już jakieś 20 lat i sporo korzystałam. Później na swoim miałam pierwszego lidlomixa i non stop używałam (miałam dużo czasu, żeby gotować i wszystko jadłam) więc chałki i inne cuda niewidy. Minęło kilka lat, nauczyłam się gotować w międzyczasie klasycznie i ten lidlomix już nie robi takiego wrażenia. Korzystam z niego prawie codziennie do siekania, mieszania itd ale nie gotuje w nim pełnych obiadów.
Dostaliśmy na niego kasę, więc nie rozmyślam czy zakup udany czy nie z oryginałem różni się przede wszystkim tym, że ☠☠☠☠☠☠☠☠☠ ma super rozwinięte cookido, w lidlomixie jest około 1000 przepis na chwilę obecną ale dorzucaja.

Napisane przez Opiumalfa

Hej. Mieliśmy cudowny weekend. Przyjechał mój brat z żona z którymi nie widzieliśmy się od BN 2019 przez COVID. Pogoda super. Starszak mega zadowolony. Wczoraj Mała poszła do żłobka po tygodniu choroby i co? Zeżarła 75g ziemniaczkow z brokułem w domu więcej niż 3 łyżeczki nie weszły dziś rano już miałam próbkę kupy po RD. Czas wystawić kosz na pieluchy na dwór


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ale super rodzinny czas fajnie, że Laura ma taki apetyt

Co do rowerka to wybraliśmy taki 6 w 1. Kupiliśmy go mojemu bratankowi, więc widziałam go w akcji. Jest super porządny. Najpierw jest z rączka a później po kolei różne elementy się montuje/demontuje aż stanie się biegowym. Co nie zmienia faktu, że po co mi on teraz a tak swoją droga to od stycznia podrożał już prawie o 100 zł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89222932]Próbowałam ten pomysł wybić z głowy, ale się nie dało. I tak TZet przekonał ja do tego rowerka, bo chciała kupić jakiś plastikowy jeździk z pchaczem 🤨 a ten rowerek i tak planowaliśmy kupić ZA ROK. Nie przemawia do niej, że nie mamy piwnicy i wszystko w domu trzymamy, więc staram się minimalizować ilość gratow

Co do lidlomixa to długo by gadać... Ogólnie używam bardzo mało głównie spowodowane jest to tym, że ja bardzo duży nie mogę jeść. Drugi powód nie mam czasu szukać fajnych przepisów. Ale owsiankę robi na wypasie moi rodzice mają oryginalnego ☠☠☠☠☠☠☠☠☠a już jakieś 20 lat i sporo korzystałam. Później na swoim miałam pierwszego lidlomixa i non stop używałam (miałam dużo czasu, żeby gotować i wszystko jadłam) więc chałki i inne cuda niewidy. Minęło kilka lat, nauczyłam się gotować w międzyczasie klasycznie i ten lidlomix już nie robi takiego wrażenia. Korzystam z niego prawie codziennie do siekania, mieszania itd ale nie gotuje w nim pełnych obiadów.
Dostaliśmy na niego kasę, więc nie rozmyślam czy zakup udany czy nie z oryginałem różni się przede wszystkim tym, że ☠☠☠☠☠☠☠☠☠ ma super rozwinięte cookido, w lidlomixie jest około 1000 przepis na chwilę obecną ale dorzucaja.

Ale super rodzinny czas fajnie, że Laura ma taki apetyt

Co do rowerka to wybraliśmy taki 6 w 1. Kupiliśmy go mojemu bratankowi, więc widziałam go w akcji. Jest super porządny. Najpierw jest z rączka a później po kolei różne elementy się montuje/demontuje aż stanie się biegowym. Co nie zmienia faktu, że po co mi on teraz a tak swoją droga to od stycznia podrożał już prawie o 100 zł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nic mi nie mow o podwyzkach, nasz rower cargo podrozal 20% od 2021.

[jedytka1]

Dziś wleciał ziemniaczek i kasza jęczmienna z mojego talerza, specjalnie nie soliłam. Z chęcią otwiera buzię ale dotykać czy brać do rączki nie bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

U nas dzisiaj trochę płatków owsianych ze mną razem zjadł i potem brokuła ze słoiczka.

A i zakumał picie ze słomki ale wszystko mu się wylewa z buzi

Jutro planuje umyć okna, mam spokojniejszy dzień, bez większych wyjazdów. Tylko do przedszkola po starszaka. W czwartek mamy USG przez ciemiączko i może wstąpię do siebie do pracy z małym, bo będziemy tuż obok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Płatki owsiane z kefirkiem albo jogurtem też jej daje troszkę ode mnie
W ogole to tak średnio w krzesełku mi siedzi a na kolanach to najlepiej męża a on przecież pracuje więc nie da rady w ciągu dnia.
Macie jakieś podpórki dodatkowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Czytam o Waszym rd i większości super idzie co bardzo mnie cieszy. U nas niestety słabo, praktycznie zero zainteresowania słoiczkami, czasami dam coś co my jemy i też bez zainteresowania. Mam nadzieje, że niedługo dostaniemy zielone światło na siedzenie w krzesełku i będzie łatwiej.

Ostatnio miałam jakieś załamanie i zmęczenie ciągłymi ćwiczeniami z M. oraz jej małymi efektami i odstawianiem od innych, ale mam nadzieję, że już będzie lepiej. Teraz mamy jakąś fazę buntu i ciągle pobudki w nocy więc zmęczenie też robi swoje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aga019es]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89222932]Próbowałam ten pomysł wybić z głowy, ale się nie dało. I tak TZet przekonał ja do tego rowerka, bo chciała kupić jakiś plastikowy jeździk z pchaczem 🤨 a ten rowerek i tak planowaliśmy kupić ZA ROK. Nie przemawia do niej, że nie mamy piwnicy i wszystko w domu trzymamy, więc staram się minimalizować ilość gratow

Co do lidlomixa to długo by gadać... Ogólnie używam bardzo mało głównie spowodowane jest to tym, że ja bardzo duży nie mogę jeść. Drugi powód nie mam czasu szukać fajnych przepisów. Ale owsiankę robi na wypasie moi rodzice mają oryginalnego a już jakieś 20 lat i sporo korzystałam. Później na swoim miałam pierwszego lidlomixa i non stop używałam (miałam dużo czasu, żeby gotować i wszystko jadłam) więc chałki i inne cuda niewidy. Minęło kilka lat, nauczyłam się gotować w międzyczasie klasycznie i ten lidlomix już nie robi takiego wrażenia. Korzystam z niego prawie codziennie do siekania, mieszania itd ale nie gotuje w nim pełnych obiadów.
Dostaliśmy na niego kasę, więc nie rozmyślam czy zakup udany czy nie z oryginałem różni się przede wszystkim tym, że ma super rozwinięte cookido, w lidlomixie jest około 1000 przepis na chwilę obecną ale dorzucaja.

Ale super rodzinny czas fajnie, że Laura ma taki apetyt

Co do rowerka to wybraliśmy taki 6 w 1. Kupiliśmy go mojemu bratankowi, więc widziałam go w akcji. Jest super porządny. Najpierw jest z rączka a później po kolei różne elementy się montuje/demontuje aż stanie się biegowym. Co nie zmienia faktu, że po co mi on teraz a tak swoją droga to od stycznia podrożał już prawie o 100 zł...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Cały czas słyszę takie podzielone opinie. Ja lubię gotować i zastanawiam się właśnie czy on mi jest na pewno potrzebny

Napisane przez Olga_1988

U nas dzisiaj trochę płatków owsianych ze mną razem zjadł i potem brokuła ze słoiczka.

A i zakumał picie ze słomki ale wszystko mu się wylewa z buzi

Jutro planuje umyć okna, mam spokojniejszy dzień, bez większych wyjazdów. Tylko do przedszkola po starszaka. W czwartek mamy USG przez ciemiączko i może wstąpię do siebie do pracy z małym, bo będziemy tuż obok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak samo, ciągnie ale nie wie że może połknąć

Napisane przez jedytka1

Płatki owsiane z kefirkiem albo jogurtem też jej daje troszkę ode mnie
W ogole to tak średnio w krzesełku mi siedzi a na kolanach to najlepiej męża a on przecież pracuje więc nie da rady w ciągu dnia.
Macie jakieś podpórki dodatkowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie, więc karmie ja na kolanach. Buja się w foteliku.

Napisane przez Ewelinatir

Czytam o Waszym rd i większości super idzie co bardzo mnie cieszy. U nas niestety słabo, praktycznie zero zainteresowania słoiczkami, czasami dam coś co my jemy i też bez zainteresowania. Mam nadzieje, że niedługo dostaniemy zielone światło na siedzenie w krzesełku i będzie łatwiej.

Ostatnio miałam jakieś załamanie i zmęczenie ciągłymi ćwiczeniami z M. oraz jej małymi efektami i odstawianiem od innych, ale mam nadzieję, że już będzie lepiej. Teraz mamy jakąś fazę buntu i ciągle pobudki w nocy więc zmęczenie też robi swoje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czy dobrze kojarzę że Twoja mała miała żółtaczkę i ma problem z napięciem. Mój starszy tak miał. Jedyne co powiem to to że potrzeba czasu ale uwierz mi, wszystko nadrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Ja karmie w lezaczku. W żłobku tez tak karmią. Na kolanach nie widzę dobrze czy połyka czy nie. Do krzesełka jest jeszcze za wcześnie.
Wczoraj w żłobku nie tknęła mleka w ogole. Bunt. Za to zjadła troszkę warzywek a potem opendzlowala banana z jabłkiem i gruszka 150g. W związku z tym ze nie chciała w ogole mleka dali jej te owoce bo bali się ze głodna, mimo ze ja w domu jeszcze owoców nie dawałam. Ale kurczę tak było wczoraj gorąco a ona nic do picia nie chciała :/


Sent from my iPhone using Tapatalk

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Napisane przez Olga_1988

U nas dzisiaj trochę płatków owsianych ze mną razem zjadł i potem brokuła ze słoiczka.

A i zakumał picie ze słomki ale wszystko mu się wylewa z buzi

Jutro planuje umyć okna, mam spokojniejszy dzień, bez większych wyjazdów. Tylko do przedszkola po starszaka. W czwartek mamy USG przez ciemiączko i może wstąpię do siebie do pracy z małym, bo będziemy tuż obok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas remont ulicy, a że większość okien mam od tej strony, to można codziennie wycierać

Ja wybieram się do swojej pracy w przyszłym tygodniu i już przebieram nogami z radości. Ponad rok większości osób nie widziałam a mam fajna ekipę

Napisane przez Ewelinatir

Czytam o Waszym rd i większości super idzie co bardzo mnie cieszy. U nas niestety słabo, praktycznie zero zainteresowania słoiczkami, czasami dam coś co my jemy i też bez zainteresowania. Mam nadzieje, że niedługo dostaniemy zielone światło na siedzenie w krzesełku i będzie łatwiej.

Ostatnio miałam jakieś załamanie i zmęczenie ciągłymi ćwiczeniami z M. oraz jej małymi efektami i odstawianiem od innych, ale mam nadzieję, że już będzie lepiej. Teraz mamy jakąś fazę buntu i ciągle pobudki w nocy więc zmęczenie też robi swoje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Głowa do góry, ćwiczenia są mozolne ale przynoszą efekty. Wiem co mówię, bo od stycznia się rehabiltujemy. Teraz już synek dogonił rówieśników i można odetchnąć. Też miałam kryzysy :/

Aga to nie wiem co doradzić, bo aktualnie w lidlomixie siekane cebule, marchewkę, robię lody i owsiankę czy wyrabiam ciasto więc całkiem drogo jak za takie znikome opcje. Można robić mnóstwo rzeczy, ale trzeba trochę czasu na początku poświęcić. Mój TZet bardzo dobrze gotuje i w ogóle z tego nie korzysta (pomimo tego, że lubi elektronike). Może masz opcje od kogoś pożyczyć?

Mam dwa pytania
- wszystkie podajecie sloiczki z tego co czytam? Bo nie mam w domu ani jednego i intuicyjnie staram się podawać na razie same warzywa.
- dlaczego nie sadzacie dzieci do krzesełka? Dzisiaj przyjedzie moje i miałam plan młodego do niego wpakować. z tym, że on trzyma się stabilnie na kolanach czytałam bodajże u fizjo mommy że do posiłki można w krzesełku sadzac dziecko
Boję się, że coś spierdziele

Byliśmy wczoraj u naszego pediatry po raz pierwszy od kilku miesięcy. Zagotowalam się i tyle. W naszym kraju, a przynajmniej w naszej przychodni, rodzic nie ma nic do powiedzenia. Zobaczę jak będzie przebiegała kolejna wizyta. Zastanawiamy się nad przepisaniem go do przychodni poza miastem.
Ale w końcu został zważony i ma 8700. Byliśmy w szoku, bo na naszej domowej wadze według naszych pomiarów miał 9,5 pielęgniarka noe chciała zmierzyć długości, bo stwierdziła że to bez sensu, dopiero jak dziecko stoi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

Ja małego karmię na kolanach ostatnio, bo w leżaczku się za bardzo wierci, chce się przekręcać tam na brzuch a do krzesełka jeszcze jest za mało sztywny. Próbowałam ale to jeszcze nie dla niego przy obniżonym napięciu.

Podaje i słoiczki i swoje gotowane. Zależy co tam akurat mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89224114]U nas remont ulicy, a że większość okien mam od tej strony, to można codziennie wycierać

Ja wybieram się do swojej pracy w przyszłym tygodniu i już przebieram nogami z radości. Ponad rok większości osób nie widziałam a mam fajna ekipę
Głowa do góry, ćwiczenia są mozolne ale przynoszą efekty. Wiem co mówię, bo od stycznia się rehabiltujemy. Teraz już synek dogonił rówieśników i można odetchnąć. Też miałam kryzysy :/

Aga to nie wiem co doradzić, bo aktualnie w lidlomixie siekane cebule, marchewkę, robię lody i owsiankę czy wyrabiam ciasto więc całkiem drogo jak za takie znikome opcje. Można robić mnóstwo rzeczy, ale trzeba trochę czasu na początku poświęcić. Mój TZet bardzo dobrze gotuje i w ogóle z tego nie korzysta (pomimo tego, że lubi elektronike). Może masz opcje od kogoś pożyczyć?

Mam dwa pytania
- wszystkie podajecie sloiczki z tego co czytam? Bo nie mam w domu ani jednego i intuicyjnie staram się podawać na razie same warzywa.
- dlaczego nie sadzacie dzieci do krzesełka? Dzisiaj przyjedzie moje i miałam plan młodego do niego wpakować. z tym, że on trzyma się stabilnie na kolanach czytałam bodajże u fizjo mommy że do posiłki można w krzesełku sadzac dziecko
Boję się, że coś spierdziele

Byliśmy wczoraj u naszego pediatry po raz pierwszy od kilku miesięcy. Zagotowalam się i tyle. W naszym kraju, a przynajmniej w naszej przychodni, rodzic nie ma nic do powiedzenia. Zobaczę jak będzie przebiegała kolejna wizyta. Zastanawiamy się nad przepisaniem go do przychodni poza miastem.
Ale w końcu został zważony i ma 8700. Byliśmy w szoku, bo na naszej domowej wadze według naszych pomiarów miał 9,5 pielęgniarka noe chciała zmierzyć długości, bo stwierdziła że to bez sensu, dopiero jak dziecko stoi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Arbuzik ja nie podaje słoiczków, póki co podawałam marchewkę i ziemniaczka ale nie chce zatrzymać się na samych warzywach i dziś wjedzie truskawka. Niech sobie trochę ich poje póki sezon. Warzywa gotuje na parze, kupiłam specjalnie do tego nowy garnek z taką nakładką do gotowania na parze a później miksuje albo rozgniatam w przypadku ziemniaków.
Sadzałam do ten pory w krzesełko ale nie siedzi stabilnie, albo przekrzywia się na któryś bok albo przechyla do przodu. Na kolanach dziecko trzymasz sama więc mu trochę pomagasz zachować stabilność. Posadź dziecko w krzesełku i zobacz czy siedzi tak jak posadziłaś.

Ja chyba zacznę na swoich kolanach spróbować nie wiem czy to wygodne ale wtedy na pewno nie pobawi się jedzeniem ehh

A dziś miałam ostatnie meni, szczepienie
Przed wyjściem chcialam podac paracetamol tak jak zawsze mi pediatra kazała ale sie tym zakrztusiła tak że zwymiotowała mi wszystko co rano zjadła, bajzel jak nie wiem. Musiałam ją przebrać na szybko i biec do przychodni dobrze, że mam blisko.

Co do jedzenia jeszcze to jak słucham cały czas podcastów od szpinak robi ble lub dietetyka smyka to raczej mówią że można podawać wszystko ale różnorodnie. Dlatego dziś dla odmiany owoc. Rano dałam jej troszkę swojej owsianki z kefirkiem, nie dodaje cukru ani miodu więc spokojnie mogę jej dać i widzę że lubi bo praktycznie co rano coś jej teraz skubne tej swojej owsianki i z chęcią buzię otwiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez jedytka1

Arbuzik ja nie podaje słoiczków, póki co podawałam marchewkę i ziemniaczka ale nie chce zatrzymać się na samych warzywach i dziś wjedzie truskawka. Niech sobie trochę ich poje póki sezon. Warzywa gotuje na parze, kupiłam specjalnie do tego nowy garnek z taką nakładką do gotowania na parze a później miksuje albo rozgniatam w przypadku ziemniaków.
Sadzałam do ten pory w krzesełko ale nie siedzi stabilnie, albo przekrzywia się na któryś bok albo przechyla do przodu. Na kolanach dziecko trzymasz sama więc mu trochę pomagasz zachować stabilność. Posadź dziecko w krzesełku i zobacz czy siedzi tak jak posadziłaś.

Ja chyba zacznę na swoich kolanach spróbować nie wiem czy to wygodne ale wtedy na pewno nie pobawi się jedzeniem ehh

A dziś miałam ostatnie meni, szczepienie
Przed wyjściem chcialam podac paracetamol tak jak zawsze mi pediatra kazała ale sie tym zakrztusiła tak że zwymiotowała mi wszystko co rano zjadła, bajzel jak nie wiem. Musiałam ją przebrać na szybko i biec do przychodni dobrze, że mam blisko.

Co do jedzenia jeszcze to jak słucham cały czas podcastów od szpinak robi ble lub dietetyka smyka to raczej mówią że można podawać wszystko ale różnorodnie. Dlatego dziś dla odmiany owoc. Rano dałam jej troszkę swojej owsianki z kefirkiem, nie dodaje cukru ani miodu więc spokojnie mogę jej dać i widzę że lubi bo praktycznie co rano coś jej teraz skubne tej swojej owsianki i z chęcią buzię otwiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie podajesz w czopku paracetamolu? O wiele szybciej działa i omijasz układ pokarmowy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Napisane przez Opiumalfa

Nie podajesz w czopku paracetamolu? O wiele szybciej działa i omijasz układ pokarmowy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie, jakoś mam opory
Póki co po meni nie miała gorączki, dzisiaj drugi raz jej nie dawałam już i na razie czuje sie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89224114]U nas remont ulicy, a że większość okien mam od tej strony, to można codziennie wycierać

Ja wybieram się do swojej pracy w przyszłym tygodniu i już przebieram nogami z radości. Ponad rok większości osób nie widziałam a mam fajna ekipę
Głowa do góry, ćwiczenia są mozolne ale przynoszą efekty. Wiem co mówię, bo od stycznia się rehabiltujemy. Teraz już synek dogonił rówieśników i można odetchnąć. Też miałam kryzysy :/

Aga to nie wiem co doradzić, bo aktualnie w lidlomixie siekane cebule, marchewkę, robię lody i owsiankę czy wyrabiam ciasto więc całkiem drogo jak za takie znikome opcje. Można robić mnóstwo rzeczy, ale trzeba trochę czasu na początku poświęcić. Mój TZet bardzo dobrze gotuje i w ogóle z tego nie korzysta (pomimo tego, że lubi elektronike). Może masz opcje od kogoś pożyczyć?

Mam dwa pytania
- wszystkie podajecie sloiczki z tego co czytam? Bo nie mam w domu ani jednego i intuicyjnie staram się podawać na razie same warzywa.
- dlaczego nie sadzacie dzieci do krzesełka? Dzisiaj przyjedzie moje i miałam plan młodego do niego wpakować. z tym, że on trzyma się stabilnie na kolanach czytałam bodajże u fizjo mommy że do posiłki można w krzesełku sadzac dziecko
Boję się, że coś spierdziele

Byliśmy wczoraj u naszego pediatry po raz pierwszy od kilku miesięcy. Zagotowalam się i tyle. W naszym kraju, a przynajmniej w naszej przychodni, rodzic nie ma nic do powiedzenia. Zobaczę jak będzie przebiegała kolejna wizyta. Zastanawiamy się nad przepisaniem go do przychodni poza miastem.
Ale w końcu został zważony i ma 8700. Byliśmy w szoku, bo na naszej domowej wadze według naszych pomiarów miał 9,5 pielęgniarka noe chciała zmierzyć długości, bo stwierdziła że to bez sensu, dopiero jak dziecko stoi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja podaję na razie tylko słoiki i sadzam w krzesełku. W Antilopie podoba mi się to, że jak jest poduszka na plecach, to jest naprawdę bardzo stabilnie.
Ja po 2 dniach przestałam się przejmować czy robię dobrze, bo już widzę, że u mojego dziecka te wszystkie porady dietetyczne mogę sobie wsadzić. Szczególnie te o podawaniu posiłków godzinę po mleku, aha. Mam to gdzieś, będę robiła po swojemu i tak jak mi dziecko wskaże, a nie książkowo.

Szukam mikrorondelka do podgrzewania słoiczków właśnie, takiego z 7-10 cm średnicy. W Pepco jest, ale oczywiście nie do indukcji

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Ja podaję na razie tylko słoiki i sadzam w krzesełku. W Antilopie podoba mi się to, że jak jest poduszka na plecach, to jest naprawdę bardzo stabilnie.
Ja po 2 dniach przestałam się przejmować czy robię dobrze, bo już widzę, że u mojego dziecka te wszystkie porady dietetyczne mogę sobie wsadzić. Szczególnie te o podawaniu posiłków godzinę po mleku, aha. Mam to gdzieś, będę robiła po swojemu i tak jak mi dziecko wskaże, a nie książkowo.

Szukam mikrorondelka do podgrzewania słoiczków właśnie, takiego z 7-10 cm średnicy. W Pepco jest, ale oczywiście nie do indukcji

Podgrzewacz do butelek polecam


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez jedytka1

Nie, jakoś mam opory
Póki co po meni nie miała gorączki, dzisiaj drugi raz jej nie dawałam już i na razie czuje sie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A przed czym masz opory? Czopek dla mnie najlepszy bo wiem ze działa mega szybko. Spróbuj.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Napisane przez Opiumalfa

Podgrzewacz do butelek polecam


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------




A przed czym masz opory? Czopek dla mnie najlepszy bo wiem ze działa mega szybko. Spróbuj.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Póki co to gorączki nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez mikoma

Ja podaję na razie tylko słoiki i sadzam w krzesełku. W Antilopie podoba mi się to, że jak jest poduszka na plecach, to jest naprawdę bardzo stabilnie.
Ja po 2 dniach przestałam się przejmować czy robię dobrze, bo już widzę, że u mojego dziecka te wszystkie porady dietetyczne mogę sobie wsadzić. Szczególnie te o podawaniu posiłków godzinę po mleku, aha. Mam to gdzieś, będę robiła po swojemu i tak jak mi dziecko wskaże, a nie książkowo.

Szukam mikrorondelka do podgrzewania słoiczków właśnie, takiego z 7-10 cm średnicy. W Pepco jest, ale oczywiście nie do indukcji

Mikoma a ja myślę, że intuicja najlepsza ja sie mega tym stresowałam, posłuchałam trochę, poczytałam ale i tak działam bardziej intuicyjnie myślę.
Też nie daje 1h po mleku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez Opiumalfa

Podgrzewacz do butelek polecam


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------




A przed czym masz opory? Czopek dla mnie najlepszy bo wiem ze działa mega szybko. Spróbuj.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie mam miejsca już na żadne nowe gadżety stojące już i tak mi niedobrze jak patrzę na nasze blaty, zawalone na każdym milimetrze

[Lagun]

Napisane przez Ewelinatir

Czytam o Waszym rd i większości super idzie co bardzo mnie cieszy. U nas niestety słabo, praktycznie zero zainteresowania słoiczkami, czasami dam coś co my jemy i też bez zainteresowania. Mam nadzieje, że niedługo dostaniemy zielone światło na siedzenie w krzesełku i będzie łatwiej.

Ostatnio miałam jakieś załamanie i zmęczenie ciągłymi ćwiczeniami z M. oraz jej małymi efektami i odstawianiem od innych, ale mam nadzieję, że już będzie lepiej. Teraz mamy jakąś fazę buntu i ciągle pobudki w nocy więc zmęczenie też robi swoje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie też słabo, ale ja stwierdzam, że Leo chyba nie jest do końca gotowy więc nic na siłę. Coś tam poćlumka, podotyka i finito. Ale nie nazwę tego jedzeniem nawet w dużym cudzysłowie. Jutro kończy pół roku.
Najwyżej skonsultuję się z neurologopedą bo Młodziak miał spięte barki i to też może oddziaływać na układ mięśniowy twarzy.

I jeszcze do tego ząbkowanie mu dokucza więc no nie wróżę póki co sukcesu

My dzisiaj biwakujemy na maksa. Młody cały usmarowany batatem, ja czytam prasę. No lajcik
Czy jest w tym gronie ktoś kto w swojej historii zaliczył z dzieckiem długi lot (powyżej 8h)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aga019es]

Co do czopka taka ciekawostką, mojej ze 3 razy próbowałam dac, u niej działa od razu na Jakby jakiś korek odetkało, więc zrezygnowałam.
Powiem tak, za jakiś czas będziecie się śmiały z siebie, ja pamiętam jaka dokładna byłam że starszym co do rd. Wszystko robiłam jak powinno być. Teraz widzę że potrzeba do tego więcej luzu. Wiadomo, jak dziecko jest całkiem na nie, to człowiek się spina, ale myślę ze dziecku też trzeba dać czas. Przecież do tej pory dostawało same płyny a tu nagła matka z czymś do buzi wjeżdża
Lagun, nie, na samolot się nie odważyliśmy. Jak to mój mąż mówi, przed dziećmi trochę zobaczyliśmy, on się w samolot z nimi nie pcha 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Nie mam miejsca już na żadne nowe gadżety stojące już i tak mi niedobrze jak patrzę na nasze blaty, zawalone na każdym milimetrze

Myslalam ze masz już bo podajesz MM


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Lagun

U mnie też słabo, ale ja stwierdzam, że Leo chyba nie jest do końca gotowy więc nic na siłę. Coś tam poćlumka, podotyka i finito. Ale nie nazwę tego jedzeniem nawet w dużym cudzysłowie. Jutro kończy pół roku.
Najwyżej skonsultuję się z neurologopedą bo Młodziak miał spięte barki i to też może oddziaływać na układ mięśniowy twarzy.

I jeszcze do tego ząbkowanie mu dokucza więc no nie wróżę póki co sukcesu

My dzisiaj biwakujemy na maksa. Młody cały usmarowany batatem, ja czytam prasę. No lajcik
Czy jest w tym gronie ktoś kto w swojej historii zaliczył z dzieckiem długi lot (powyżej 8h)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak. Ze straszakiem lecieliśmy do Meksyku z międzylądowaniem na Kubie. Lajcik.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez jedytka1

Póki co to gorączki nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Mikoma a ja myślę, że intuicja najlepsza ja sie mega tym stresowałam, posłuchałam trochę, poczytałam ale i tak działam bardziej intuicyjnie myślę.
Też nie daje 1h po mleku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiadomo ze bez gorączki to nie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Jakie torby do wózka polecacie? I czy macie takie do zaczepienia na rączkę do wózka czy są jakieś haczyki?
Bo mi by się przydało na haczyki bo wiecie mam jakby takie przy wózku haczyki a nie wiem czy przyczepione do rączki by mnie nie wkurzało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez jedytka1

Jakie torby do wózka polecacie? I czy macie takie do zaczepienia na rączkę do wózka czy są jakieś haczyki?
Bo mi by się przydało na haczyki bo wiecie mam jakby takie przy wózku haczyki a nie wiem czy przyczepione do rączki by mnie nie wkurzało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja mam czarny plecak ze skip hopa ktory mozna na wozku zaczepic. drugie dziecko uzywa i ciagle jak nowy.

[Lagun]

Opiumalfa, jakieś rady praktyczne? Kupowaliście miejsce dla Młodego? Zastanawiam się jak to najlepiej rozegrać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk