2008-07-28, 21:27 | #2161 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Poulette, współczuję problemów z karmieniem, ale tak jak mówisz, najważniejsze, że Gino jest zdrowy. Przyłączam się do prośby koleżanki - wizażanki: wklej zdjęcie swojego maleństwa jak znajdziesz chwilkę...
jak tam Twoja mama? zaaklimatyzowała się już w usa? pewnie nie może się nacieszyć Gino - to jej pierwszy wnuk? Co do mieszkania w nyc, to też nie przypuszczałam, że potencjalni lokatorzy są aż tak sprawdzani - do czasu, aż zaczęliśmy szukać czegoś dla siebie... ale wygląda na to, że nareszcie znaleźliśmy; ) musimy zaczekać jeszcze tylko kilka dni aż nam pomalują ściany, i możemy się wprowadzać. szczerze mówiąc chciałabym, żeby to było już - nie ma to jak własny kąt... Aniany - życzę udanych wakacji w Polsce! na pewno znajdziesz odpowiednią sukienkę na wesele! ja miałam ten sam problem rok temu - szukałam tutaj i nie mogłam znaleźć nic odpowiedniego w sensownej cenie; w Polsce kupiłam bardzo szybko... mam nadzieję, że tak będzie i w Twoim przypadku i że będziesz się świetnie bawić na weselu, czego Ci życzę. Schoolcraft, dołączam się do ekipy trzymającej kciuki za Twój egzamin; ) |
2008-07-29, 00:35 | #2162 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 864
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
Co do obowiazkow, to na prawde jest ich malo. Mam bardzo malo roboty Rano 1,5 godzinki- obudzic dzieciaki, nakarmic, dopilnowac by sie ubraly i umyly, posprzataly pokoje, potem odprowadzic na schoolbus, sprzatnac talerze.... i popoludniu odebrac z przystanku autobusowego, nakarmic, pomoc w zadaniach- jakies 2 godzinki... Potem wolne! Weekendy calkowicie wolne! Jestem chyba jedna z nielicznych au pairek ktore maja tak malo obowiazkow... Tylko pare razy do roku host mama ma wyjazdy z pracy na 3 dni wiec wtedy moze sie zdazyc ze bede sama z nimi w nocy. Czas minimalny to rok a maksymalny to 2 lata dla au pairek. Ja musze sie przyznac ze chcialabym wrocic w maju na mature do polski (bo chce poprawic wynik) i chyba bede musiala wziac urlop 2 tygodniowy i wrocic tu na te 2 miesiace lub po prostu zrezygnowac z programu i wrocic do PL. W obu przypadkach place sama za samolot wiec opcja druga jest korzystniejsza finansowo. Moze to troche nie wporzadku do rodziny ale ja jeszcze sama nie wiem co zrobie... |
||
2008-07-29, 00:48 | #2163 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, niedawno wrocilam od dentysty. Dzisiaj byl jakis koszmar. Ten lekarz do ktorego chodze byl zawsze ok, a dzisiaj cos chyba mu odbilo. Mialam zab do plombowania, wiec dostalam znieczulenie. Dentysta powiedzial, ze jak bede czula bol, to mam podniesc lewa reke. Jak bol jest do zniesienia, to po prostu "zaciskam zeby" i nic nie mowie. Ale tym razem naprawde bolalo. No to podnioslam reke, a on dalej robi swoje i nic nie przestaje. No to ja juz dodalam dzwiek, zeby dac do zrozumienia, ze mnie BARDZO boli. A on mi na to: 'dalas rade urodzic dziecko, to wytrzymasz i tu" Potem asystentka ktora mu pomagala zaczela sie smiac - lekarz rowniez. Nie powiem, bylo to BARDZO niemile. Pozniej jak juz zab byl zaplombowany dentysta zapytal czy czuje sie komfortowo i czy nie trzeba spilowac zeba w tym miejscu, gdzie mi przeszkadza. No to ja mu mowie, ze nic nie czuje. A on sie zaczal chichrac razem z asystentka, ze przeciez czulam bol, jak mi burzyl zab, a teraz juz nic nie czuje. Normalnie bylam/jestem wsciekla za takie traktowanie Chyba bede musiala sie rozgladnac za innym dentysta
No to sie wyzalilam
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-07-29, 16:41 | #2164 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft, wspolczuje Takie traktowanie potrafi zniechecic do dalszego leczenia zebow...
Chyba rzeczywiscie pomysl nad zmiana dentysty. Ja bym tak zrobila bo nie lubie gdy ktos zajmujac sie mna rozmawia z kims innym, smieje sie przy tym, i jeszcze niewiadomo co. Dlatego do dzisiaj nie mam swojej ulubionej kosmetyczki czy dentysty, wlasnie dlatego ze zawsze to podejscie do pacjenta bylo nei takie jak trzeba. Extramocna, w jakiej czesci NY mieszkacie? To jest Twoj pierwszy raz w NY? Abercrombie, fajnie ze Ci sie trafila taka rodzinka. Napewno podszkolisz sobie jezyk, zwiedzisz co nieco.... co do tesknoty za domem, rozumiem, i mam nadzieje ze z kazdym tygodniem bedziesz czula sie lepiej. Swoja droga to kiedy wraca Zabcia z wakacji??? Cos Rudolphik nam zamilk, pewnie zajeta kayakowaniem No i Elfik.... Poulette zajeta dzidziusiem, a Logest pewnie przygotowaniami na dzidziusia... Wlasnie Logest, jak przygotowania? Jak wogole tutaj w NY wyglada opieka medyczna kobiety w ciazy? Sama sobie wybierasz szpital i lekarza? Milego dnia dziewczyny !!!!!!!!!! |
2008-07-29, 17:22 | #2165 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziekuje Juz mi jest lepiej
Cytat:
Cytat:
Jezeli zas chodzi o Rodolphe Lindt, to tez cos mi sie wydaje, ze ona plywa gdzies na kajaku Ciekawe, jak jej idzie. Hmmm... a CzarnyElf? Faktycznie, gdzie jestes Elfie? No i jeszcze cos sunapee milczy, nineczka nic tez nie pisze Moze sa na wakacjach? Dzieki i nawzajem
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||
2008-07-29, 18:14 | #2166 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja zagladam tutaj od czasu do czasu, bo jeszcze jest u mnie mama. Wlasnie wrocilismy z SF. Wklejam kilka fotek.. dwa sa z LAs Vegas
|
2008-07-29, 18:18 | #2167 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Jestem 4. raz w NY. Jesteśmy 2 lata z moim chłopakiem i od tamtego czasu oboje podróżowaliśmy z różnych powodów. i chcemy nareszcie znaleźć nasze miejsce na ziemi... Aniany, a Ty jak długo tutaj jesteś? Jeśli pisałaś tu na forum, to przepraszam za moją sklerozę, czytałam ten wątek, ale mogłam się pogubić w gąszczu wypowiedzi... Schoolcraft, ja też współczuję Ci z powodu zachowania dentysty i tego, jak się czułaś. Myślę, że zmiana to dobry pomysł. Pozdrawiam ciepło! |
|
2008-07-29, 18:26 | #2168 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
i jeszcze pare fotek
|
2008-07-29, 18:44 | #2169 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Wow, Nineczka jestem pod wrazeniem widokow !!!!!!!!!! Sliczne krajobrazy, te krecone drozki sa niesamowite. a Ty jestes bardzo ladna dziewczyna, i masz ladny usmiech
Extramocna, Astoria, to bardzo ladna okolica, napewno spokojniejsza i bardziej zielona niz sam Manhattan. Ja jestem w Stanach 8 lat, dokladnie 16 lipca minelo 8 lat... Narazie koncze studia, plus praca, a po studiach to nie wiem... Nie wiem co chce robic, nie wiem gdzie chce mieszkac.... jednym slowem mam dylemat |
2008-07-29, 19:05 | #2170 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nineczka, zdjecia sa super. Bardzo ladne widoki.
A Ty jestes po prostu przesliczna Zazdroszcze takiej urody
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-07-29, 19:14 | #2171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nineczka-super widoki-a Ty jestes b ladna-super usmiech
Schoolcraft-wspolczuje dentystyWiesz co snilas mi sie dzisiaj-dziwny to byl sen:snilo mi sie ze spacerowalysmy po cmentarzu w mojej rodzinnej miejscowosci w Polsce a Ty mialas wozek z dzieckiem tylko ze w tym wozku byla dziewczynka i to taka b malutka. Ja sie nie odzywam bo u mnie nic sie nie dzieje praca dom i tak w kolko. Zaraz ide do pracy. Pozdrawiam wszystkich |
2008-07-29, 19:51 | #2172 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dzieki dziewczyny! to mile z Waszej strony.
|
2008-07-29, 21:18 | #2173 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nineczka, zmienilas kolor wlosow! Calkiem cie to odmienilo. A zdjecia faktycznie ladne. Widac , ze mieliscie super pogode.
Schoolcraft-jestem w szoku, ze tak lekarz moze sie odezwac do pacjenta! Ja bym do takiego juz nie wrocila. Mam nadzieje, ze ty tez znajdziesz lepszego. Aniany-co do moich przygotowan-to jeszcze nic nie zaczelam, nic nie kupilam. Na razie skupiam sie na szkole. Umowilam sie z mezem, ze jak tylko skoncze (20 sierpnia) to ruszamy na zakupy. Co do opieki medycznej-ja mam ubezpieczenie miastowe, wiec musialam wybrac szpital, ktory honoruje to ubezpieczenie. No i lekarz w szpitalu do wyboru z tych, ktorzy w tym czasie przyjmowali nowych pacjentow do prowadzenia ciazy. W sumie jestem pod wrazeniem tego, jak tu traktuja kobiety w ciazy-przynajmniej w tym moim szpitalu. Pilnuja wszystkiego, dmuchaja na zimne, wysylaja na rozne badania. I to wszystko za darmo. Jestem zachwycona. Tylko w ciazy byc
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-07-29, 23:05 | #2174 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
ja mam ciagle inny kolor
|
2008-07-30, 00:08 | #2175 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
dziewczyny macie konta na facebook?
|
2008-07-30, 01:34 | #2176 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Chcialabym plywac zamiast robic tego co robie: czyt. walczyc w pracy ze strajkujacymi Chyba pierwszy raz w zyciu nie moge sie doczekac 1 wrzesnia i powrotu do szkoly
Codziennie wieczorem przechodze rekonwalescencje po powrocie do domu taka jestem wykonczona... A kajaki polecam, sa super Biore sie tez za tenisa, ale opornie mi idzie. Trezba korzystac z lata bo zaraz sierpien i zima znowu Nineczka sliczne zdjecia
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-07-30, 02:20 | #2177 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nineczka, ja mialam konto na Facebook, ale zawiesilam. Za duzo mialam tych accounts, facebook, nasza-klasa, wizaz itp itd. Padlo na facebook i nie korzystam juz.
Rudolphie, widze ze aktywnie spedzasz czas. Super, i troche zazdroszcze. U mnie nie ma az tyle atrakcjii. Pozatym ze biegam codziennie od jakichs 3 tygodni, i swietnie sie z tym czuje. |
2008-07-30, 03:11 | #2178 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ciekawe, ze akurat teraz to Ci sie przysnilo, bo ostatnio wlasnie rozmawiamy z mezem, ze fajnie by bylo miec jeszcze malutka dziewczynke. A teraz sie boje co to bedzie
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-07-30, 03:12 | #2179 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja nie korzystam z facebook bo jestem ogolnie na nie tej calej idei, zamierzam tez zlikwidowac konto na naszej klasie bo troche poszlo to nie w tym kierunku co chcialam
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-07-30, 03:20 | #2180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja miewam prorocze sny-tzn jak cos zlego sie ma wydarzyc to mam taki jeden sen ktory sie powtarza.A ten sen z Toba to jest dobry tzn nic zlego sie nie zdarzy-byl to raczej sen ktory mi sie przysnil pod wplywem ogladanego wieczorem filmu .Nie martw sie |
|
2008-07-30, 03:21 | #2181 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja tez mam konto na naszej klasie ale trzymam sie zasady, ze dolaczam do znajomych tylko te osoby, ktore naprawde znam. Moj maz troche zaszalal- o co mielismy mala wojenke- i zaczal przyjmowac zaproszenia od roznych nastolatek , ktore pewnie jeszcze sie nie urodzily jak on byl w szkole.. w koncu je wykasowal..i chyba zrozumial, ze nasza klasa jest po to aby nawiazac kontakt z osobami ze szkoly czy tez z podworka.
|
2008-07-30, 03:30 | #2182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny-zmieniam temat na ciuchowy-znacie moze jakies fajne sklepy online gdzie moge kupic czarna kurtke skorzana w stylu motocyklowo-eleganckim?Przeszukalam juz chyba wszystkie znane mi sklepy i nie moge nic znalesc.Moze znacie jakies sklepy ktorych ja nie znam?
|
2008-07-30, 03:31 | #2183 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A co to za film ogladalas, ze taki sen Ci sie przysnil?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-07-30, 03:40 | #2184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A potem przed samym snem ogladalam Ghost Ship i tam o duchach bylo to moze dlatego ten cmentarz? A potem myslalam o Polsce(zawsze to robie przed snem) A Ty mi sie przysnilas pewnie dlatego ze Cie b lubie |
|
2008-07-30, 04:56 | #2185 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ooo jak milo Tez Cie lubie A tak poza tym, to jestem wykonczona. Dzisiaj byl trudny dzien - bylismy z Adasiem na szczepieniach. Dostal 2 szczepionki w uda (tak dziwnie tu daja dzieciom ) + TB test + pobierali krew z paluszka. Najgorzej to bylo z pobieraniem krwi, bo pielegniarka chyba z 5 minut wyciskala mu krew z paluszka poniewaz iles tam musiala tej krwi uzbierac. Masakra Dobra, ide spac i Wam zycze dobrej, spokojnej nocy oraz kolorowych snow (Elfie ).
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-07-31, 02:34 | #2186 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Biedny Adas
Elfie to niemozliwe zebym znala jakis sklep ktorego ty nie znasz
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-07-31, 02:51 | #2187 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Oj biedny, ale jaki dzielny!
Dzieki za calusa - przekaze Adasiowi Dziewczyny, co tam u Was dobrego? Mysmy dzisiaj byli w Detroit Zoo Akurat dzisiaj (w kazda srode) mieli otwarte do 8:00pm, wiec po tym jak Adas sie wyspal oraz po obiadku wyruszlismy w droge. Powiem tylko tyle, ze zadnej roznicy w temperaturze o 12:00 w poludnie i o 5:00 po poludniu nie bylo Goraco, duszno i slonce grzalo jak szalone Biednych zwierzatek wogole nie bylo widac - chyba kazdy kto mogl sie chowal tam, gdzie bylo chlodniej. Wiec w sumie w ciagu 2 godzin chodzenia po zoo prawie nic nie zobaczylismy Ale za to fajnie spedzilismy czas we 3, co rzadko sie zdarza bo maz non stop pracuje.
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-07-31, 19:56 | #2188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
hey dziewczyny
wrocilam i strasznie tesknie za Polska nawet dzisiaj bym poleciala spowrotem ( walizki jeszcze nie rozpakowane ) no ale nic .. pocieszam sie tym ze w pazdzierniku znowu zawitamy w Polsce |
2008-07-31, 20:14 | #2189 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Zaaaabciu heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeej !!!!! W koncu przyjechalas !!!! Witaj w domku!!! Opowiadaj, jak bylo w PL? Domyslam sie, ze mialas dobra zabawe To juz w tym roku w pazdzierniku znowu lecisz do PL? Tak szybko???
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-07-31, 20:20 | #2190 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
no tak wrocilam we wtorek a w Pl bylo supcio mormalnie , szkoda ze tak daleko jest bo bym co tydzien na weekendy jezdzila hehe nie no naprawde bylo swietnie poznalam rodzicow swojego TZ i cala rodzinke kurcze nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo nie chcialam wracac do domu myslalam o przedluzeniu biletu no ale do pracy od poniedzialku ide wiec nie bylo jak no a w pazdzierniku tego roku znowu lecimy na wesele siostry mojego TZego wiec tym sie pocieszam ze za 2 miesiace znowu POLSKA !! a przez najblizsze 2 miesiace znowu trzeba charowac na bilet hehe no ale coz cos za cos |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.