Brak oświadczyn i... brak seksu - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-02-12, 20:50   #211
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Ten temat zaczelam na 2. Stronie watku, potem tylko drazylam, zeby sie w koncu dowiedziec, jak to jest. Nawet kilka postow temu wprost zapytalam: " Zapytam wprost: czy jak cie wymasuje, wycaluje, pociagnie gre wstepna dluzej biz zwykle, to nadal nie masz ochoty?"

Ani razu nie pisalam o zaspokajaniu faceta. Bo jaki to by mialo sens, nie mam ochoty na seks, to zrobie mu loda? Od tego raczej ochoty nie nabierze. Ale niskie libido to nie jest wycieta lechtaczka, nie chce mi sie wierzyc, ze nie ma zadnego sposobu, zeby ja podniecic.

Odnosze wrazenie, ze Autorka tym postem glodowym chce - moze podswiadomie -zmusic go do oswiadczyn, jestem w tym watku od samego poczatku i niestety, nie moge sie pozbyc tego wrazenia.

Edit: przepraszam, nie doczytalam ostatniej wypowiedzi
"nie zapytałaś - cz on się stara ją wypieścić, tylko czy ona pozwala się wypieścić. to bardzo zmienia cały wydźwięk, przesuwa odpowiedzialność z niego na nią"

Zareagowalam tak, bo - jak juz pisalam, moje pytanie zostalo wiele razy zignorowane, prawdopodobnie dlatego, ze jest niewygodne. Potem uslyszalam, ze "probowali wielu rzeczy". Zalozylam, ze jesli wypisuje nam tutaj wszystkie wady swojego TZ, to juz by sie odezwala, jesli nie probowalby jej wypiescic.

To moze zapytajmy wprost: Autorko, czy TZ probuje wzbudzic w tobie pozadanie? Czy stara sie badz staral?

Edytowane przez ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Czas edycji: 2017-02-12 o 20:55
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 20:52   #212
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Czasami sa takie dni, ze facet moze nie wiadomo jak sie starać a kobiecie sie nie chce i nawet nie potrafi sie skupić na tym aby sie podniecić.
tylko to nie trwa wiecznie. A fochy nie sprawiają, ze ma sie ochotę na seks.

Ja cos czuje, ze autorka nie czuje sie pewnie. On jasno powiedział, ze z zaręczyn nici bo nie ma seksu.

A 2-3 razy w tygodniu to nie tak mało.
Wiadomo, ze mniej niz codziennie ale to nie jest wcale.
I zawsze mozna inaczej zaspokoić partnera. Zrobic nastrój itd. Nie ona tylko on.

A moze by tak urwać sie z pracy i wyjechać we dwoje w romantyczny weekend. Rozpalić wasze zmysły na nowo.
Odpocząć od tej codzienności.

Myśle, ze szczera rozmowa bez krzyków i fochów pomoże.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 20:57   #213
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Juz nie 2-3 razy, tylko raz w miesiacu, Autorka sama to napisala.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 20:57   #214
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Ten temat zaczelam na 2. Stronie watku, potem tylko drazylam, zeby sie w koncu dowiedziec, jak to jest. Nawet kilka postow temu wprost zapytalam: " Zapytam wprost: czy jak cie wymasuje, wycaluje, pociagnie gre wstepna dluzej biz zwykle, to nadal nie masz ochoty?"

Ani razu nie pisalam o zaspokajaniu faceta. Bo jaki to by mialo sens, nie mam ochoty na seks, to zrobie mu loda? Od tego raczej ochoty nie nabierze. Ale niskie libido to nie jest wycieta lechtaczka, nie chce mi sie wierzyc, ze nie ma zadnego sposobu, zeby ja podniecic.

Odnosze wrazenie, ze Autorka tym postem glodowym chce - moze podswiadomie -zmusic go do oswiadczyn, jestem w tym watku od samego poczatku i niestety, nie moge sie pozbyc tego wrazenia.
albo po prostu - podświadomie - nie potrafi poczuć pociągu do kogoś, komu nie ufa. a żeby sobie wzajemnie nie ufać, to powodów tam jest cały worek.

jakby sprawa nie wyglądała, wydaje mi się, że po prostu odmienne poziomy libido u autorki i jej partnera skreślają szanse tego związku. nie jestem w stanie uwierzyć, że ktokolwiek chce całe życie uprawiać seks, który wymaga zainicjowania, stworzenia atmosfery, przeprowadzenia bardzo długiej i starannej gry wstępnej - i to wszystko po jednej stronie. a tak to będzie wyglądać, bo jeśli autorka, która ma ochotę 2 razy w tygodniu będzie uprawiać seks codziennie, to ta ochota nigdy do niej nie przyjdzie, bo nie będzie miała czasu dojrzeć.

na miejscu partnera też byłby to dla mnie problem i uważam, że ta sytuacja poniekąd przekreśla przyszłość tego związku.
wydaje mi się, że w naturalny sposób dla autorki jest to mniejszy problem, bo nie doświadcza jego skutków tak boleśnie i w związku z tym nie jest to w jej oczach przeszkoda w małżeństwie. za to jej partner bardzo mocno sygnalizuje swój niepokój i trudno mu odmówić racji.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 21:07   #215
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

A czy nie masz wrazenia ze tz sie uchwycil tego seksu bo to wymowka idealna - dlaczego sie nie zareczyliscie ?

Zastanow sie czy jak teraz dostalabys pierscionek czy nie poczulabys ze to wszystko bylo wymuszone - czy on naprawde chce.
Slub to jeden dzien z calego zycia...
Wazniejsze jednak sa Wasze relacje i moge zrozumiec Twojs frustracje tym ze czujesz sie gotowa na wiecej ale vo jesli Twoj partner kocha Cie ale potrzebuje czasu i Ty wiesz ze chce byc byla jego zona .
Co wazniejsze ? Pierscionek i nazwisko i status na fb czy swietny zwiazek ?
Pogadaj z nim ale o tym jak reaguje i dlaczego az tak. Co go tak denerwuje ? I dlaczego czuje presje ?
Jakie ma plany na to by bylo Wam dobrze i fizycznie ale tez razem .
Porozmawiaj o jego fochach i o swoich bledach - kloccie sie, krzyczcie ale powiedzcie praede sobie. Popracujcue nad komunikacja .
Ta prawda tez moze byc nie wygodna dla Ciebie i jesli sie dogsdacie pomysl o tym by ustalic plan na zycie .



Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
mogg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 21:17   #216
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
A ja nie pisałam się na związek, w którym ktoś coś załatwia za moimi plecami I każdy problem tłumaczy brakiem seksu.

Od samego początku jak tylko zasygnalizował mi, że coś jest nie tak, biegam po ginekologach jak potłuczona. Zrezygnowaliśmy też na jakiś czas z tabletek na rzecz prezerwatyw, ale jak już pisałam - dwa razy nas zawiodły i ostatecznie jednak wróciłam do tabletek. Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji wykazałam maksimum zainteresowania tematem. Więcej dobrej woli nie jestem w stanie z siebie na dzień dzisiejszy wykrzesać. Bo i tak cokolwiek nie zrobię jest foch i ograniczenie mi takich form czułości jak np. przytulnie. Bo "ja go od siebie odsuwam".
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on naprawdę jest świetnym, czułym mężczyzną. I wiem, że bardzo mnie kocha. Tylko tak się zafiksował na punkcie seksu, że nie potrafimy dojść do porozumienia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może nie potraficie poprawnie używać gumek lub zły rozmiar?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 21:25   #217
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Odpowiadając na pytanie - tak, pozwalam mu dać się podniecać. Ale są dni, że chociażby stanął na rzęsach i zatańczył polkę nic to nie da. Te dni następują najczęściej po tym jak się obrazi. Lub po tym, jak cały dzień gdera, a na wieczór nagle staje się miły.

Co do prezerwatyw - umiemy ich używać. Mówiłam już, że zawiodły nas prezerwatywy dwóch niezależnych marek. Nie czuję się po tych wypadkach komfortowo korzystając z tej formy antykoncepcji. A wydaje mi się, że jeśli do tych wszystkich problemów dojdzie jeszcze obawa przed skutecznością zabezpieczenia, to bardziej niż pomóc - zaszkodzi


Edit: Jak mogę wymuszać na nim cokolwiek "postem głodowym", jeśli ja sama ze sobą dopiero niedawno doszłam do porozumienia w tej kwestii. Chłop nawet nie wie, że prawdopodobną przyczyną mojej "oziębłości" jest jego brak zdecydowania? Gdybym powiedziała mu, że nie będziemy ze sobą sypiać , bo się nie oświadcza, to ok. Można by uznać to za wymuszenie pierścionka brakiem seksu. A tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.

Edytowane przez ciasteczkoowypotwor
Czas edycji: 2017-02-12 o 21:32
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 21:32   #218
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Czasem mam wrażenie, że jak tylko w wątku pojawi się motyw zaręczyn i pierścionka, to każdy problem jest z góry skazany na krytykę.
Czy to naprawdę takie dziwne, że po naszym związku spodziewałam się czegoś więcej niż chodzenia za rączkę do 30tki?
Sytuacja z mieszkaniem i moim żalem do niego o to została przytoczona tylko po to, żebyście miały pełny obraz. Mogłam ją pominąć, bo akurat ten problem udało nam się przerobić. Mam do niego w tej chwili żal tylko o to, że swoją niechęć wobec ślubu tłumaczy brakiem seksu. Bo dla mnie to nie jest żaden wyznacznik.
Ja nie mam pewności, że gdyby wykazał więcej pewności wobec mojej osoby, to wszystko wróciłoby do normy. Ale on również nie może mieć pewności, że po ślubie będzie gorzej.
Cóż, niestety według mnie jakakolwiek deklaracja z jego strony tylko polepszyłaby sytuację. Nie mówię, że problemy zniknęłyby jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale jeśli poczulabym z jego strony CHĘĆ do poważniejszego traktowania naszego związku, to z biegiem czasu byłoby tylko lepiej.

Poza tym już tak całkiem odbiegając od tematu moich odczuć, to zaręczyny nie powodują nagłej niemożności rozstania. Nikt nikogo łańcuchem nie przywiązuje na siłę. To jest SYMBOL tego, że on widzi we mnie kogoś więcej niż dziewczynę, z którą fajnie się mieszka i czasem uprawia seks. Choć teraz już całkiem rzadko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziwne ze w ogóle myślisz o zaręczynach podczas gdy w związku dzieje się nienajlepiej. Kolejność działań powinna być inna, zdecydowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Przeciez on ma seks 2-3 razy w tygodniu. Wiec mysli o jego potrzebach. A czy on mysli o jej potrzebach? Rozmawiał z nia szczerze na temat zareczyn? Według mnie obie kwestie sa wazne. Czemu umniejszamy temu co jest wazne dla autorki? Facet ma potrzebe seksu wiec autorka ma ją zaspokoić ale o zareczynach ma zapomniec. Facet gada że ma mało seksu ale przez to gadanie wcale wiecej go miec nie bedzie. Facet tez nie jest tu w porządku. Nie bedzie sie przytulał bo nie ma seksu? Co to w ogole jest... To przeciez tez jakas bliskosc. Oboje jestescie przesadnie zafiksowani.
Karacie sie wzajemnie zamiast pogadac szczerze i podjac decycje. Jedno postepuje egoistycznie i drugie. Byle osiagnac cel. Czy wy sie w ogole kochacie? Czy po prostu Ty chcesz slubu on seksu.

Powinniscie oczyscic atmosfere bo Ty masz do niego żale że sie nie oswiadczył on ma pretensje że nie ma seksu tak czesto jak chce. Teraz co byś nie powiedziała to on wywnioskuje że nie ma seksu bo sie nie oswiadczył. To juz daleko zabrnęło radosc ze zwyklego bycia razem gdzies przygasła. Moze być tak że bedziesz musiała po prostu jakos ( nie lubie tego okreslenia) "przymusić sie " do tego seksu aby wszystko wrociło do normy, czy zmienic sposob anty po raz kolejny. Tylko czy to bedzie gwarantem że za kilka miesiecy sie oswiadczy jak atmosfera była niezbyt dobra? Czy Ty bedziesz wtedy szczesliwa "przymuszajac sie" by go zadowolic ? To chyba nie o to chodzi.
Autorko zamiast o ślubie raczej mysl o rozstaniu...
Całkowity brak komunikacji wyszedł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 21:46   #219
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
a w moim odbiorze zasugerowałaś dokładnie to samo, przerzucając ciężar winy na nią. nie zapytałaś - cz on się stara ją wypieścić, tylko czy ona pozwala się wypieścić. to bardzo zmienia cały wydźwięk, przesuwa odpowiedzialność z niego na nią. i od kilkunastu postów odbieram cię jako osobę mocno atakującą autorkę i sugerującą, że problemy w życiu seksualnym są jej winą i że nie stara się wystarczająco.

oczywiście, twoje pytanie jest tutaj celną uwagą, która może zmienić patrzenie na ten problem - ale równocześnie nie bardzo mnie dziwi alergiczna reakcja autorki, której od kilku stron zarzuca się ciągle złą wolę, chociaż ona próbuje pokazać, że i trochę dobrej woli by się znalazło.

i oceniam teraz bardzo pochopnie i po pozorach, ale dla mnie facet, który po odmowie zabiera grabki, idzie spać na kanapę i w ramach kary odmawia przytulania czy pocałunków nie brzmi jak ten typ faceta, który poświęca godzinę na rozgrzanie partnerki. ja nie widzę z jego strony wyrozumiałości.

choć jestem świadoma, że opowieść, którą czytamy, jest jak zawsze jednostronna.
Zgadzam sie z Toba w 100% z poprzednim tez Trafnie
Takze nie rozumiem czemu wiekszosc tu "wsiadła" na autorke. Wina jest zawsze po obu stronach.



Tylko czy to na pewno wina temperamentu skoro wczesniej uprawiali seks codziennie a teraz autorce wystarczy 2-3 razy ?

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-02-12 o 21:55
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 21:54   #220
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Odpowiadając na pytanie - tak, pozwalam mu dać się podniecać. Ale są dni, że chociażby stanął na rzęsach i zatańczył polkę nic to nie da. Te dni następują najczęściej po tym jak się obrazi. Lub po tym, jak cały dzień gdera, a na wieczór nagle staje się miły.

(...)

Edit: Jak mogę wymuszać na nim cokolwiek "postem głodowym", jeśli ja sama ze sobą dopiero niedawno doszłam do porozumienia w tej kwestii. Chłop nawet nie wie, że prawdopodobną przyczyną mojej "oziębłości" jest jego brak zdecydowania? Gdybym powiedziała mu, że nie będziemy ze sobą sypiać , bo się nie oświadcza, to ok. Można by uznać to za wymuszenie pierścionka brakiem seksu. A tak?
Po czym się obraża? Na co gdera? Napisz coś więcej, z czego to wynika. Było tak wcześniej? Jest od jakiegoś czasu? Rozmawiacie o tym? Mówisz mu co Ci konkretnie nie pasuje?

Co do drugiego akapitu - ja już sama nie wiem o co Ci chodzi. Ileś miesięcy chodziłaś do lekarzy, były jego badania, starania o atmosferę, aż nagle Cię oświeca i dochodzisz do wniosku, że to wszystko przez brak oświadczyn? Z tego co piszesz, to wszystko już trwa ileś miesięcy. Co Cię doprowadziło do wniosku, że ten seks jest rzadszy z powodu braku zaręczyn? Jak się zaręczycie i on będzie cały dzień niemiły to już będziesz chciała seksu?

Wciąż nie ogarniam też początków Waszego związku. Ile tygodni/miesięcy się spotykaliście tak normalnie, żeby spędzić ze sobą popołudnie, wyjść do kina i rozejść się do swoich mieszkań? Po jakim czasie konkretnie się na niego wkurzyłaś i kazałaś deklarować co dalej? Po jakim czasie konkretnie wynajęliście razem mieszkanie?

Jak dla mnie każdy kolejny post potwierdza teorię, że już dawno się gdzieś oboje zagubiliście i brakuje rozmowy wprost + rozmowy o rozwiązaniach zamiast wzajemnych wyrzutów.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2017-02-12 o 21:55
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 22:02   #221
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Odpowiadając na pytanie - tak, pozwalam mu dać się podniecać. Ale są dni, że chociażby stanął na rzęsach i zatańczył polkę nic to nie da. Te dni następują najczęściej po tym jak się obrazi. Lub po tym, jak cały dzień gdera, a na wieczór nagle staje się miły.
Ja tam uważam że żadne badania, zmiany tabletek czy inne stawanie na głowie nic nie zmieni bo przyczynę rzadkiego seksu dobrze znasz I jest nią nieudany związek. Jakby mi facet wyskoczył, że nie chce się ze mną wiązać bo za rzadko uprawiam seks, w podtekście - staraj się albo Cię zostawię, to by mi seks tak obrzydł że nie wiem czy w ogóle bym mogła. Zawsze bym się już czuła oceniana a każdy seks zapisywany mentalnie jako kolejny plus przeważający za tym że mogę ewentualnie zostać jego partnerką na stałe. Nie oszukuj się, nie szukaj winy w sobie. Facet nie chce się zdeklarować, szantażuje deklaracją byleby dostać to co chce. Nie masz komfortu psychicznego żeby cieszyć się seksem, bo wiesz dobrze że ten związek to może nie być docelowy, tylko taki na przeczekanie dla niego. On Ci stawia warunki, czyli nie akceptuje Ciebie taką jaka jesteś.

Pracować nad częstotliwością i jakością seksu można ale wspólnie i nie na zasadzie "jak to się zmieni to dopiero pomyślę o Tobie jako o partnerce na życie". Nie nie nie, tak to nie działa. Oczywiście można z czasem nie móc pogodzić się z różnicą temperamentów, ale to są dwie różne sprawy i jeśli on już nie potrafi zaakceptować tych różnic, to powinien się z Tobą rozstać a nie szantażować. A jeśli chce żebyście oboje nad tym pracowali, to powinien normalnie wziąć z Tobą ślub i dalej nad tym pracować WSPÓLNIE. Nie zmuszaj się do seksu, chyba masz sama świadomość że blokada będzie w Tobie tak długo jak długo między wami będzie źle. To nie jest tak, że Ty mu tym seksem coś dajesz, to jest wasza wspólna sprawa i co najwyżej możecie stwierdzić, że razem należy działać w kierunku udoskonalania życia intymnego, bo teraz nie jest satysfakcjonujące ewidentnie dla obu stron.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 22:05   #222
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Jak się zaręczycie i on będzie cały dzień niemiły to już będziesz chciała seksu?

Autorko jak masz miec wymęczony pierscionek to lepiej sama sobie kup jakis.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-02-12 o 22:08
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 22:10   #223
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

[QUOTE=White_Dove;70877581]
Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Jak się zaręczycie i on będzie cały dzień niemiły to już będziesz chciała seksu?


Autorko jak masz miec wymęczony pierscionek to lepiej sama sobie kup jakis.
Przecież jej nie chodzi o pierścionek tylko o to, żeby w końcu miała świadomość że on ją chce a związek idzie naprzód niezależnie od tego, że ma gorszy dzień. I żeby miała świadomość że on planuje życie z nią bo ją akceptuje taką jaka jest, a nie dopiero po tym jak x miesięcy pod rząd odhaczy 1 stosunek/dzień i zasłuży sobie. Że on chce pracować nad problemami wspólnie, a nie szantażem i obiecankami próbuje wymusić posłuszeństwo. Itd itd. Poczucie bezpieczeństwa i poczucie niewymuszonego seksu.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 22:11   #224
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Po czym się obraża? Na co gdera? Napisz coś więcej, z czego to wynika. Było tak wcześniej? Jest od jakiegoś czasu? Rozmawiacie o tym? Mówisz mu co Ci konkretnie nie pasuje?

Co do drugiego akapitu - ja już sama nie wiem o co Ci chodzi. Ileś miesięcy chodziłaś do lekarzy, były jego badania, starania o atmosferę, aż nagle Cię oświeca i dochodzisz do wniosku, że to wszystko przez brak oświadczyn? Z tego co piszesz, to wszystko już trwa ileś miesięcy. Co Cię doprowadziło do wniosku, że ten seks jest rzadszy z powodu braku zaręczyn? Jak się zaręczycie i on będzie cały dzień niemiły to już będziesz chciała seksu?

Wciąż nie ogarniam też początków Waszego związku. Ile tygodni/miesięcy się spotykaliście tak normalnie, żeby spędzić ze sobą popołudnie, wyjść do kina i rozejść się do swoich mieszkań? Po jakim czasie konkretnie się na niego wkurzyłaś i kazałaś deklarować co dalej? Po jakim czasie konkretnie wynajęliście razem mieszkanie?

Jak dla mnie każdy kolejny post potwierdza teorię, że już dawno się gdzieś oboje zagubiliście i brakuje rozmowy wprost + rozmowy o rozwiązaniach zamiast wzajemnych wyrzutów.
Jego gderanie przybiera różne formy.

"Mogłaś popatrzeć, że ta kasza gotuje się pół godziny, to bym wcześniej wodę wstawił" i tego typu czepianie się o pierdoły

Lub

"-Dałabym Ci kluczyki od mojego auta i pojechałbyś do mechanika, co?
- oj mogłabyś mi dać..." i różne tego typu zawoalowane przytyki

Lub całkiem wprost wytaczane pretensje, które nie wzięły się z naszej rozmowy. Ot tak rzuci po prostu, że za mało się kochamy.

Zanim się wkurzyłam spotykaliśmy się "normalnie" ponad pół roku. Chyba coś około 8msc. Z czego ostatni miesiąc "pomieszkiwaliśmy" u siebie nawzajem. Zamieszkaliśmy razem po ok. 9-10 msc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 22:25   #225
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Ja tam uważam że żadne badania, zmiany tabletek czy inne stawanie na głowie nic nie zmieni bo przyczynę rzadkiego seksu dobrze znasz I jest nią nieudany związek. Jakby mi facet wyskoczył, że nie chce się ze mną wiązać bo za rzadko uprawiam seks, w podtekście - staraj się albo Cię zostawię, to by mi seks tak obrzydł że nie wiem czy w ogóle bym mogła. Zawsze bym się już czuła oceniana a każdy seks zapisywany mentalnie jako kolejny plus przeważający za tym że mogę ewentualnie zostać jego partnerką na stałe. Nie oszukuj się, nie szukaj winy w sobie. Facet nie chce się zdeklarować, szantażuje deklaracją byleby dostać to co chce. Nie masz komfortu psychicznego żeby cieszyć się seksem, bo wiesz dobrze że ten związek to może nie być docelowy, tylko taki na przeczekanie dla niego. On Ci stawia warunki, czyli nie akceptuje Ciebie taką jaka jesteś.

Pracować nad częstotliwością i jakością seksu można ale wspólnie i nie na zasadzie "jak to się zmieni to dopiero pomyślę o Tobie jako o partnerce na życie". Nie nie nie, tak to nie działa. Oczywiście można z czasem nie móc pogodzić się z różnicą temperamentów, ale to są dwie różne sprawy i jeśli on już nie potrafi zaakceptować tych różnic, to powinien się z Tobą rozstać a nie szantażować. A jeśli chce żebyście oboje nad tym pracowali, to powinien normalnie wziąć z Tobą ślub i dalej nad tym pracować WSPÓLNIE. Nie zmuszaj się do seksu, chyba masz sama świadomość że blokada będzie w Tobie tak długo jak długo między wami będzie źle. To nie jest tak, że Ty mu tym seksem coś dajesz, to jest wasza wspólna sprawa i co najwyżej możecie stwierdzić, że razem należy działać w kierunku udoskonalania życia intymnego, bo teraz nie jest satysfakcjonujące ewidentnie dla obu stron.
Niektorzy faceci uwazaja że to "kobieta daje" moze ten facet tez tak uważa, że dopoki autorka sie nie postara to nie bedzie żadnych zareczyn. On jest sfrustrowany i ona ma cos z tym zrobic, ma dać mu wiecej bo on sie niecierpliwi. Nie chciałabym być takim zwiazku. Dziwie sie że autorka mysli o zareczynach. W ich zwiazku to autorka ma rozwiazac ICH problem.


---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość

Przecież jej nie chodzi o pierścionek tylko o to, żeby w końcu miała świadomość że on ją chce a związek idzie naprzód niezależnie od tego, że ma gorszy dzień. I żeby miała świadomość że on planuje życie z nią bo ją akceptuje taką jaka jest, a nie dopiero po tym jak x miesięcy pod rząd odhaczy 1 stosunek/dzień i zasłuży sobie. Że on chce pracować nad problemami wspólnie, a nie szantażem i obiecankami próbuje wymusić posłuszeństwo. Itd itd. Poczucie bezpieczeństwa i poczucie niewymuszonego seksu.
Zgadzam sie
Dlaczego w takim razie przez x stron wczesniej wiekszosc tu pisała, że to wina autorki bo biedny misio nie ma seksu i jaka to autorka jest niedobra. Umknęło im to co napisałas.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Jego gderanie przybiera różne formy.

"Mogłaś popatrzeć, że ta kasza gotuje się pół godziny, to bym wcześniej wodę wstawił" i tego typu czepianie się o pierdoły

Lub

"-Dałabym Ci kluczyki od mojego auta i pojechałbyś do mechanika, co?
- oj mogłabyś mi dać...
" i różne tego typu zawoalowane przytyki

Lub całkiem wprost wytaczane pretensje, które nie wzięły się z naszej rozmowy. Ot tak rzuci po prostu, że za mało się kochamy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czy on rzuca cos innego co nie dotyczy tego że ma za rzadki seks? Taki monotematyczny....
Mam wrazenie że dla niego poglad "ze kobieta daje facet bierze" jest ok. Chociaz mam nadzieje że sie myle.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-02-12 o 22:29
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 22:45   #226
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:01   #227
KiszkaPasztetowa
Raczkowanie
 
Avatar KiszkaPasztetowa
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
w kulturze w ktorej zyjemy oraz z odrobina szacunku do samej siebie. Podejrzewam, ze chlopak Autorki sikal by ze smiechu czytajac 8 stron tych rozkmin dlaczego jeszcze nie dal pierscionka i co zrobic aby to nastapilo bo przeciez odpowiedz jest taka prosta i nie wymaga osmiostronicowych dywagacji. A mianowicie - on nie jest pewien, ze chce sie z nia ozenic = nie chce sie zareczyc.

Edytowane przez KiszkaPasztetowa
Czas edycji: 2017-02-12 o 23:05
KiszkaPasztetowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:07   #228
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
A on sam jest w tym związku, żeby sam o tym decydować?

Ja nie chcę się czuć jak jakaś bezwolna krowa na pastwisku. Jak ktoś za nią zdecyduje, że czas iść do stodoły, to idzie. Jak nie, to będzie stała na mrozie, chociaż jej to nie pasuje.

Szkoda, że nikt nie spojrzy na to z drugiej strony.
Niech i już tak będzie, że to facet ma decydować KIEDY i czy W OGÓLE się oświadczy. I dochodzi już do tego momentu, kiedy zadaje kobiecie to pytanie. A ona na to "nie stary, słuchaj, to jest dla mnie za wcześnie. Nie jestem jeszcze gotowa" i dla znakomitej większości facetów to jest koniec związku. No bo jak to? On się oświadcza, a ona te oświadczyny odrzuca?!
Za to jeśli kobieta chce konkretów, to jest be i wymusza. I ona najczęściej nie zostawia faceta z tego powodu tylko stara się tą sytuację jakoś wyjaśnić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:10   #229
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
i jestem w stanie poniekąd zrozumieć, że niskie libido autorki może być dodatkowo obniżone przez poczucie niepewności i braku komfortu w związku, dla mnie to jest zupełnie naturalne, między tą dwójką konflikt piętrzy się od dawna i dla kogoś, dla kogo seks jest wyrazem bliskości, nie jest to sytuacja zachęcająca.

tak czy inaczej, nie uważam, żeby ta rozbieżność temperamentów wróżyła najlepiej, ale nie widzę też powodu, żeby obarczać autorkę winą za zaistniałą sytuację. dla mnie to co się dzieje, wygląda po prostu na długofalową konsekwencję tego, jak ten związek wygląda.
no i może dlatego on nie chce jednak formalizować tego związku? Traktowanie seksu jako wyrazu bliskości nie przychodzi wraz z zapotrzebowaniem na seks poniżej razu w tygodniu. On też może traktować seks jako wyraz bliskości i też może czuć się nieakceptowany, kiedy idzie do lekarza sprawdzić, czy aby nie jest nienormalny - i to w sytuacji, w której jego potrzeby są dokładnie takie same, jak były na początku związku. Ja bym się w takiej sytuacji czuła oszukana - nie dlatego, że partner chce mniej seksu niż poprzednio, tylko dlatego, że moje potrzeby, które nie wzbudziły wątpliwości i sprzeciwu w czasie randkowania, teraz nagle trafiają do szufladki "nienormalne".

Z tym pomysłem, że on powinien się przebadać na okoliczność nadmiernego popędu jest dokładnie tak samo, jak z koniecznością zaręczyn, bo już czas. Nawet Autorka to napisała: uznała, że zmniejszenie częstotliwości jest ok, bo tak to już jest, jak związek się ustabilizuje. Abstrahując od trafności tego spostrzeżenia lub jej braku, warto jednak zauważyć, że w związku jesteśmy z partnerem, a nie z zestawem użytecznych prawd na każdą okazję. Do ślubu ma podejście podobne: związek ma prowadzić do ślubu, więc po tylu a tylu latach trzeba się zaręczyć, żeby zmieścić się w "normie". Czas wspólnego męczenia dupy odhaczony, więc gdzie jest pierścionek? Celem tu jest ślub, a nie dobry związek.

Stąd już bardzo prosto do pomyłki, którą Autorka popełnia: ona mianowicie myli zewnętrzny znak, potwierdzający poczucie bezpieczeństwa i pewności w relacji, który niektóre pary wybierają - czyli ślub, ze źródłem poczucia bezpieczeństwa i pewności w relacji, którym jest kształt związku. Jako warunek poprawy sytuacji w łóżku podaje przecież nie pracę nad związkiem, ino oświadczyny. Nie ma problemu braku komunikacji, nie ma problemu robienia sobie wzajemnie przykrości, nie mam problemu pt. akcja z mieszkaniem - idealny związek konstytuowany jest przez pierścionek, a później obrączkę. No ale może życiową ambicją niektórych jest przynajmniej raz się rozwieść, kim jestem, aby im w tym przeszkadzać.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 23:14   #230
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez KiszkaPasztetowa Pokaż wiadomość
w kulturze w ktorej zyjemy oraz z odrobina szacunku do samej siebie. Podejrzewam, ze chlopak Autorki sikal by ze smiechu czytajac 8 stron tych rozkmin dlaczego jeszcze nie dal pierscionka i co zrobic aby to nastapilo bo przeciez odpowiedz jest taka prosta i nie wymaga osmiostronicowych dywagacji. A mianowicie - on nie jest pewien, ze chce sie z nia ozenic = nie chce sie zareczyc.
Uwierz mi, że mam do siebie bardzo dużo szacunku.
A kultura, w której żyjemy, jest dla mnie idiotyczna i stawia faceta na pozycji, w której on decyduje o wszystkim. I mnie to nie pasuje. I pasować nie będzie. I nie przestanę mu "truć", bo tak nakazuje nasza kultura
Mam prawo do odpowiedzi, tak jak on ma prawo do wyrażenia swojego zdania. TYLKO TEGO NIE ROBI. I próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:18   #231
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
A wczesniej ktos pisał, że kobiety też moga sie oswiadczac. To mogą mówic facetowi czego oczekuja czy maja zamknąć buzie na kłódke i czekac ( nie wiadomo ile)aż Pan sie namysli czy łaskawie chce sie zareczac/żenić czy nie. Jak tutaj facet oczekuje seksu i o tym gada/ napomyka, to jest ok, ale gdy autorka napomyka/gada o zareczynach to źle i powinna przestać. Facet to niby nie wywiera presji tym ciagłym gadaniem że ma za mało seksu i mogłaby dać...?

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-02-12 o 23:20
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:20   #232
szminkinagodzinki
Raczkowanie
 
Avatar szminkinagodzinki
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 178
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko - przeczytałam całą dyskusję i z każdym kolejnym twoim komentarzem po prostu staje się dla mnie jasne, że ty go nie kochasz. Może ci się wydaje, że to miłość, bo dużo czasu spędziliście razem, jesteście do siebie PRZYWIĄZANI i po prostu nie wyobrażasz sobie życia bez niego - to naturalne poczucie w związku z długim stażem. Może on faktycznie cię kocha, jak twierdzisz (waszą relację znamy tylko z twojej perspektywy, więc ciężko to ocenić), ale z twojej strony to nie jest miłość. Cały czas odnosisz się do niego tutaj bez szacunku, wypominasz mu na łamach forum największe duperele, mimochodem pokazujesz, że potrafisz być dla niego niezwykle chamska, a generalnie wszystko kręci się wokół tego, aby udowodnić nam, że to ty jesteś w tym związku stroną pokrzywdzoną. Z tonu twoich postów brzmi, jakbyś go nawet za bardzo nie lubiła. Komuś przyznałaś rację, że rozważasz rozstanie, ale jeszcze nie teraz, bo nie wszystko zostało między wami wyjaśnione. Więc o czym my w ogóle tutaj dyskutujemy? O wspólnym kredycie, zaręczynach, ślubie?! Jak ktoś na samiuteńkim początku tej dyskusji zauważył - kiedy wizażanki decydują się na łamach forum rozwlekać swoje problemy związkowe - to związek i tak już jest de facto trupem.
Jeśli naprawdę chcesz uratować ten związek - po prostu idźcie na terapię, na której psycholog nauczy was jak ze sobą rozmawiać. Skoro twój TŻ zgodził się kiedyś na badanie swojego libido, to powinien zgodzić się i na to
szminkinagodzinki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 23:26   #233
KiszkaPasztetowa
Raczkowanie
 
Avatar KiszkaPasztetowa
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Uwierz mi, że mam do siebie bardzo dużo szacunku.
A kultura, w której żyjemy, jest dla mnie idiotyczna i stawia faceta na pozycji, w której on decyduje o wszystkim. I mnie to nie pasuje. I pasować nie będzie. I nie przestanę mu "truć", bo tak nakazuje nasza kultura
Mam prawo do odpowiedzi, tak jak on ma prawo do wyrażenia swojego zdania. TYLKO TEGO NIE ROBI. I próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bo nie chce zebys byla jego zona? a moze jestes tylko takim "zapychaczem" dopoki nie znajdzie tej " wlasciwej". Ja uwazam, ze skoro taka zdeterminowana jestes to powinnas sama sie mu oswiadczyc :P i wtedy odpowiedziec cos bedzie musial
KiszkaPasztetowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 00:23   #234
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Uwierz mi, że mam do siebie bardzo dużo szacunku.
A kultura, w której żyjemy, jest dla mnie idiotyczna i stawia faceta na pozycji, w której on decyduje o wszystkim. I mnie to nie pasuje. I pasować nie będzie. I nie przestanę mu "truć", bo tak nakazuje nasza kultura
Mam prawo do odpowiedzi, tak jak on ma prawo do wyrażenia swojego zdania. TYLKO TEGO NIE ROBI. I próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie pasuje Ci kultura a nie robisz nic żeby ją zmienić, wręcz przeciwnie, brniesz w "zaręczyny muszą być, ślub musi być" stawiając się w roli posłusznie czekającej kobitki na wolę pana. A ignorujesz wielkie sygnały że ten człowiek nie traktuje Cię poważnie - oj sprawa z mieszkaniem nie jest zamknięta, nie oszukuj się, to co wtedy pokazał najdobitniej moim zdaniem świadczy o jego zaangażowaniu i o tym gdzie siebie widzi w przyszłości (czyli nie u Twojego boku).

Masz prawo nawet mu się oświadczyć i co więcej, możecie zwyczajnie omówić chęć zawarcia małżeństwa bez jakichkolwiek zaręczyn. To tylko Twoja wola że stawiasz siebie w tej pozycji, żebrząc. Możesz budować swoje życie, masz do tego pełne prawo pytanie dlaczego z tego prawa nie korzystasz? Nie pasujecie do siebie - rozstańcie się, ale jeśli on chce kontynuować związek, to tylko na wspólnych zasadach, nie jego. Nie dawaj się tak zwodzić.

Tyle razy co wizaż krytykował zwodzenie partnera w związku na przeczekanie, gdzie coś nie pasuje, a tu nagle wielki śmiech, bo Autorka czegoś oczekuje. Normalności i zaangażowania. Być może jej chłopak nie chce jej jako żony, zgadzam się - ale w takim razie po co ją zwodzi miesiącami, udaje związek a tak na prawdę nie akceptuje jej już od dawna, tylko czeka aż ona się zmieni?

Nie ma czegoś takiego, że przyjęte jest, że kobieta coś tam. Facet ma to samo prawo do inicjatywy i budowania sobie życia po swojemu jak i kobieta.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 00:31   #235
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
czasem to ja naprawdę muszę upewnić się w kalendarzu, że jest faktycznie 2017, rozejrzeć i sprawdzić, czy nikt wokół mnie nie hasa w wiktoriańskich ciuchach, a potem popatrzeć jeszcze raz w czeluście internetu, odsapnąć głęboko i zamknąć oczy.
NO SZOKUJĄCE, ŻE DWOJE LUDZI, KTÓRZY AKTUALNIE SPĘDZAJĄ ŻYCIE RAZEM, MOŻE W RÓWNYM STOPNIU DECYDOWAĆ O PRZYSZŁOŚCI SWOJEJ RELACJI.
w razie gdyby pozostawały jakieś inne niejasności, kobiety mają też prawo do edukacji i głosowania.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
no i może dlatego on nie chce jednak formalizować tego związku? Traktowanie seksu jako wyrazu bliskości nie przychodzi wraz z zapotrzebowaniem na seks poniżej razu w tygodniu.
nie do końca wiem, czemu powołujesz się akurat na mnie - przecież w żadnym stopniu tego nie zanegowałam. uważam że obie strony robią sobie pod górkę, strzelając fochami, nie rozmawiając o swoich potrzebach i nie ustalając żadnej sensownej strategii naprawczej.
swoją drogą to dowalanie się do tego, że on się zbadał i poczuł jak nienormalny - ona też się zbadała i mogła się poczuć jak nienormalna, a właściwie do takiej nienormalnej, niezdrowej, oziębłej i unikającej kobiety została tu sprowadzona. nie rozumiem użalania się nad nim, pomysł z badaniem może i nic nie wniósł, ale widać, że po prostu próbowali wszystkich ścieżek od strony medycznej.

z bardzo subiektywnej opowieści autorki wynika, że facet tworzy naprawdę nieprzyjemną atmosferę wokół seksu i na jej miejscu, to mnie by się już odechciało całkiem.

tak czy inaczej, autorko, zazwyczaj sprawa jest taka - jeżeli partner nie chce normalnie i otwarcie porozmawiać o zaręczynach i o tym, jak się na to zapatruje, to:
- jest konserwatywnym tradycjonalistą, w przeciwieństwie do ciebie;
- jest niedojrzały i reaguje paniką na samą sugestię ustatkowania się;
- jest świadomy, że nie chce ci się oświadczyć, ale boi się skończyć ten związek, więc trochę mąci, żebyś nie zadawała takich trudnych pytań.

to są prawdopodobne odpowiedzi na pytanie DLACZEGO ON TEGO NIE ROBI. żadna z nich nie jest zbyt obiecująca, no ale przykro mi, normalnie ludzie nie reagują wysypką na pytanie o ślub, więc nic dobrego się za tym nie kryje.

to co mnie zastanawia, to czy ty naprawdę uważasz, że deklaracja i zaręczyny są waszym najaktualniejszym problemem w tym momencie? bo trochę się uwiesiłaś tego tematu, a u was materiał na małżeństwo jest cieniuteńki, wnosząc po sprawach, które opisujesz. nie lepiej byłoby ten związek doprowadzić do ładu i wtedy oczekiwać deklaracji?
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 00:42   #236
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko, czytaj uważnie co Hanako Ci radzi, bo mądrze podchodzi do tego wątku.

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
to co mnie zastanawia, to czy ty naprawdę uważasz, że deklaracja i zaręczyny są waszym najaktualniejszym problemem w tym momencie? bo trochę się uwiesiłaś tego tematu, a u was materiał na małżeństwo jest cieniuteńki, wnosząc po sprawach, które opisujesz. nie lepiej byłoby ten związek doprowadzić do ładu i wtedy oczekiwać deklaracji?
A nie uważasz, że niejako te zaręczyny mogą paradoksalnie pomóc ich związkowi?

Jeśli uda się autorce i jej facetowi zdrowo obgadać ten temat, bez uszczypliwości, bez fochów, rzeczowo i z konkretami, to pokaże to nic więcej jak to, że potrafią rozmawiać. I wtedy tylko trzymać się takiego stylu obgadywania ważnych spraw.

Choć patrząc po jej facecie i jego odzywkach (te dwie, które autorka przytoczyła), to wątpię w jakąkolwiek chęć z jego strony.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 01:07   #237
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
A nie uważasz, że niejako te zaręczyny mogą paradoksalnie pomóc ich związkowi?
nie, ponieważ nie uważam, że rozwiązywanie węzła od najbardziej poplątanej strony jest skuteczne. ich brak porozumienia w temacie zaręczyn jest dla mnie obrazem braku dobrego porozumienia w ogóle. żeby porozmawiać o zaręczynach i nie pozabijać się w trakcie trzeba najpierw rozwiązać wątpliwości w temacie seksu, wzajemnych oczekiwań - i trudno mi uwierzyć, że para wycofanych, zamkniętych ludzi, którzy nie mówią sobie wszystkiego, miałaby sobie z tym od ręki poradzić.

poza tym sytuacja jest nieomal patowa. on o ślubie rozmawiał nie będzie, dopóki nie ma seksu, ona z kolei uważa, że brak seksu to nie jest żaden problem i co mu szkodzi wziąć ją za żonę i najwyżej pościć. obie strony mają swoje potrzeby w nosie i dają to boleśnie odczuć tej drugiej osobie.

jako że autorka od dłuższego czasu unika merytorycznych wypowiedzi dotyczących związku, zamiast tego próbując pojąć desperacko CZEMU on się nie chce oświadczyć (powiedział czemu, ale nie zostało to przyjęte do wiadomości), wnoszę, że nie szuka ona głębokiego przepracowania związku ani nawet poważnej rozmowy o ślubie.

ona chce, żeby on ją chciał za żonę.
ot wsio.
nie żeby pracować w tym kierunku, ma chcieć i koniec.

a on chyba nie chce i tak się tutaj bujamy... i każdy z nich próbuje przepchnąć swój interes.


więc ja nie widzę w jaki sposób sztuczna deklaracja miałaby uratować ten związek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 01:54   #238
Lumimi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ANKA54321 Pokaż wiadomość
z całym szacunkiem dla autorki ale jestem lekko przerażona tym podejsciem.
W kulturze w której zyjemy przyjał się taki standard w którym to mężczyzna się oświadcza kobiecie jeżeli ON SAM TEGO CHCE.
Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ja na swoim chlopaku wywierałabym presje i naciskała w kwestii oświadczyn.
Dla mnie to jest mega dziwne . o.O
Mowienie o tym czego oczekuje sie w zwiazku to wywieranie presji?
Co kobieta ma czekac pare lat na to az sie Ksieciunio oswiadczy i nie moze sie w ogole na ten temat odezwac?
Lumimi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 02:02   #239
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
swoją drogą to dowalanie się do tego, że on się zbadał i poczuł jak nienormalny - ona też się zbadała i mogła się poczuć jak nienormalna, a właściwie do takiej nienormalnej, niezdrowej, oziębłej i unikającej kobiety została tu sprowadzona. nie rozumiem użalania się nad nim, pomysł z badaniem może i nic nie wniósł, ale widać, że po prostu próbowali wszystkich ścieżek od strony medycznej.
nie sądzę, by pomysł z badaniem nic nie wniósł - wniósł. Mianowicie, nutę braku akceptacji dla jego potrzeb. Jego potrzeby się nie zmieniły. Jak chciał seksu codziennie, tak chce seksu codziennie. Dopóki ona chciała - a, jak zrozumiałam z wątku, owo chcenie skończyło się w momencie "przejścia związku na wyższy level", czyli zamieszkania razem, oraz rozczarowania fatalną choinką - z jego potrzebami wszystko było w porządku. I nagle, kiedy jej libido opadło, te potrzeby - jeszcze chwilę temu najzupełniej normalne - nagle zaczęły być podejrzane i wymagały zbadania pod kątem ewentualnego podwyższenia. Jak dla mnie, nie ma to nic wspólnego z próbowaniem wszystkich ścieżek od strony medycznej, za to ma wiele z brakiem akceptacji i udawaniem rozwiązywania problemu. Ów problem da się sprowadzić do braku szczerości, zarówno wobec partnera, jak i wobec siebie. Rozumiem jeszcze, że zamiast namyślić się nad sobą i swoimi uczuciami, Autorka poszła do lekarza, zrzucając winę na źle dobrane tabletki. Jej libido spadło, mogło ją to zaniepokoić. Dlaczego do kompletu wysłała też jego, wysyłając komunikat o braku akceptacji i / lub udawaniu jej przez część związku - mogę się tylko domyślać. Najbardziej trafia mi do przekonania, że chodzi o grę na czas - badania można ciągnąć miesiącami, i może akurat chłopiec się złamie i wreszcie oświadczy. Gdyby od razu zrobiła rachunek sumienia, albo na przykład szczerze z nim porozmawiała o oczekiwaniach w sprawie pierścionka, miałaby sprawę jasną. A tak, ma tylko intuicje i przeczucia, także w sprawie nietrafności wyboru życiowego partnera. Można je zignorować. Jak pociągnie "wyjaśnienia" jeszcze parę miesięcy, zaszczepiając mimochodem w nim wątpliwości co do normalności jego seksualnych potrzeb, to może dociągnie do etapu, kiedy pykną cztery lata, czy ile tam trzeba w rozpisce kolejności wydarzeń w życiu każdego człowieka, i pierścionek dostanie. Zdaje się, nie uwzględniła skutków ubocznych metody.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 06:40   #240
bbrownie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 269
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko, a ja mam takie pytanie:

Co powiedział GINEKOLOG jak wysłałaś do niego swojego faceta z problemem takim, że chce mu się codziennie?

Komedia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbrownie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-21 00:34:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:24.