Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[martynka89]

Napisane przez travis

Ale to jak Ty nie masz prawa wyjsc wogole!?

Sent from my I3312 using Tapatalk

Mam, ale w takiej sytuacji, bal sie, ze znikne na kilka godzin a on sobie sam z dzieckiem nie poradzi. Jego "madrosc" w temacie zajmowania sie dziecmi, nagle sie skonczyla.

[travis]

Napisane przez martynka89

Mam, ale w takiej sytuacji, bal sie, ze znikne na kilka godzin a on sobie sam z dzieckiem nie poradzi. Jego "madrosc" w temacie zajmowania sie dziecmi, nagle sie skonczyla.

A nie musisz czasem isc do lekarza? Albo zab nie boli I do dentysty?

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Wiedzminkaa]

Ja z synkiem już w szpitalu. Założyli mu welflon, pobrali krew. Jesteśmy po konsultacji z anestezjologiem. Jutro poddadzą go narkozie i będzie miał tomograf z kontrastem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Shiz]

Napisane przez Wiedzminkaa

Ja z synkiem już w szpitalu. Założyli mu welflon, pobrali krew. Jesteśmy po konsultacji z anestezjologiem. Jutro poddadzą go narkozie i będzie miał tomograf z kontrastem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To napewno bedzie stresujące, ale dobrze, że nie czekaja i obserwują tylko od razu sprawdzają co mogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Zrośnięte ma te szwy czaszkowe. Jutro wychodzimy, dostaniemy wszystkie wyniki badań i skierowanie do neurochirurga. Doktorka mówiła, ze specjalizują się w tym np w Krakowie albo Katowicach, bo ponoć w Kielcach żadnego nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[travis]

Napisane przez Wiedzminkaa

Zrośnięte ma te szwy czaszkowe. Jutro wychodzimy, dostaniemy wszystkie wyniki badań i skierowanie do neurochirurga. Doktorka mówiła, ze specjalizują się w tym np w Krakowie albo Katowicach, bo ponoć w Kielcach żadnego nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zycze sily bedzie dobrze

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Shiz]

A u nas pierwszy dzień rozszerzania diety. 2x dziennie będę mu dawać coś do popróbowania. Najpierw dynia ze słoiczka. Rano W chyba był lekko zdziwiony sytuacją, ale po południu wsuwał ładnie. Ładnie otwietał buźkę i ładnie zbierał z łyżeczki (btw, kupiłam te łyżeczki spuni- pierwsze dziecko, to niech ma, drugie pewnie bedzie jeść czymkolwiek :P) i ta słodka upaćkana mordka <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Robi ktos z was BLW?

tak bym chciala ale nie wiem jak sie za to zBrac

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Shiz]

Napisane przez travis

Robi ktos z was BLW?

tak bym chciala ale nie wiem jak sie za to zBrac

Sent from my I3312 using Tapatalk

Jak będzie troche stabilniej siedział posadzony, za jakiś miesiąc, to wtedy zaczniemy próby z blw. Do tej pory papki i po niedlugim czasie grudki (bede sama gotowac, a takiej gladkosci jak sloiki chyba nie da sie osiagnac)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Aneta]

Shiz blw zakłada pominięcie etapu papek i karmienia łyżeczką to co piszesz to już będzie po prostu zwykłym wprowadzaniem kawałków, naturalna kolej rzeczy, kiedyś trzeba
Ja nie planuję blw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Napisane przez _Aneta

Shiz blw zakłada pominięcie etapu papek i karmienia łyżeczką to co piszesz to już będzie po prostu zwykłym wprowadzaniem kawałków, naturalna kolej rzeczy, kiedyś trzeba
Ja nie planuję blw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niby tak, ale wymaga stabilnego siedzenia, a na moje oko to niewiele 6-miesiecznych dzieci spełnia to kryterium.
No i blw nie przekresla podawania papek.
Jak zwał tak zwał byle dziecku pasowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Aneta]

To racja

Ja planuję tak jak Ty, papki, grudki, kawałki. I też bym na kawałki chciała przejść dość szybko. Czytam różne grupy mamuśkowe i tak co chwilę post, że dziecko np. roczne je tylko papki i co zrobić...

A szczerze mówiąc ja nawet nie wiem czy moja by siedziała posadzona. Jeszcze nie próbowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Ja sama też nie probowałam. Fizjoterapeuta jak był, to posadził i powiedział, że się gibie jeszcze, ale za miesiąc możemy bobasa posadzić w krzesełku do karmienia na czas karmienia. A jak się małemu podobało takie siedzenie z takiej perspektywy nóżek swoich wcześniej nie oglądał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Mój mały dostał paskudnej wysypki w okolicy ust. Obstawiamy, ze to albo od pchania rak do buzi albo od banana, bo akurat dzisiaj jadł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_Aneta]

Moje dziecko w nocy pierwszy raz od chyba miesiąca spało w łóżeczku. Wczoraj mieliśmy gości i była zachwycona bo wszyscy ją zabawiali. Potem z tych emocji aż jej ciężko było zasnąć, ale jak już padła to nawet nie drgnęła jak ją odkładalam. Spała jak kamień 7h, potem zjadła i dalej. No szok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Mały chyba złapał coś w szpitalu. Zaczął pokasływać i inaczej oddychać. Nie udało mi się dzisiaj dostać do pediatry, idziemy jutro.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

A nie musisz czasem isc do lekarza? Albo zab nie boli I do dentysty?

Sent from my I3312 using Tapatalk

Jak m bedzie mial wolne, to planuje dentyste

Napisane przez travis

Robi ktos z was BLW?

tak bym chciala ale nie wiem jak sie za to zBrac

Sent from my I3312 using Tapatalk

Mnie przeraza zestawienie dziecko + kawalki jedzenia w tym wieku.

Napisane przez Wiedzminkaa

Mój mały dostał paskudnej wysypki w okolicy ust. Obstawiamy, ze to albo od pchania rak do buzi albo od banana, bo akurat dzisiaj jadł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak tylko w okolicy ust, to raczej od sliny. Wysypka przy alergii, przewaznie tez w innych miejscach wystepuje.

Napisane przez Shiz

Jak będzie troche stabilniej siedział posadzony, za jakiś miesiąc, to wtedy zaczniemy próby z blw. Do tej pory papki i po niedlugim czasie grudki (bede sama gotowac, a takiej gladkosci jak sloiki chyba nie da sie osiagnac)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Da sie, normalnym blenderem, nie az tak idealnie, ale bardzo zblizona konsystencja. Dziecku wystarczy. Kiedys matki na tarce scieraly albo gniotly widelcem a teraz takie papki w tych sloikach, ze gdyby dolac wody, to by sok przecierowy z tego wyszedl. Ja mam blender z tommee tippee, ale jak robie malemu danie z samych warzyw, to nie chce mi sie z tym bawic i widelcem gniote. Jak gotuje zupke z wolowina czy kurczakiem, to blenduje.

[travis]

Napisane przez martynka89

Jak m bedzie mial wolne, to planuje dentyste



Mnie przeraza zestawienie dziecko + kawalki jedzenia w tym wieku.





Jak tylko w okolicy ust, to raczej od sliny. Wysypka przy alergii, przewaznie tez w innych miejscach wystepuje.





Da sie, normalnym blenderem, nie az tak idealnie, ale bardzo zblizona konsystencja. Dziecku wystarczy. Kiedys matki na tarce scieraly albo gniotly widelcem a teraz takie papki w tych sloikach, ze gdyby dolac wody, to by sok przecierowy z tego wyszedl. Ja mam blender z tommee tippee, ale jak robie malemu danie z samych warzyw, to nie chce mi sie z tym bawic i widelcem gniote. Jak gotuje zupke z wolowina czy kurczakiem, to blenduje.

Widzisz a ja zastanawialam sie jak mozna podac mieso, myslalam ze blender nie zmieli na papke, nie wiem czemu tak myslalam bo uzywam blenders

Sent from my I3312 using Tapatalk

[_Aneta]

Ja to chyba na początku będę podawać sloiczki. Raz, że pora roku słaba (chociaż w sumie są mrożonki). A dwa, że trochę mi szkoda zachodu jak mała ma zjeść 2 łyżeczki. Chyba, że przy okazji będę gotować dla nas np. ziemniaki czy wywar na sos, ale bez spiny. Właściwie to nie wiem za bardzo jak się za to zabrać znalazlam na jednej grupie na fb tak w miarę sensownie to rozpisane, może się zainspiruję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez travis

Widzisz a ja zastanawialam sie jak mozna podac mieso, myslalam ze blender nie zmieli na papke, nie wiem czemu tak myslalam bo uzywam blenders

Sent from my I3312 using Tapatalk

Tylko wolowine do blendowania trzeba dluzej pogotowac, bo jak jest gumowa, to moze byc problem.

Ja dzis pierwszy raz bede malemu serwowac rybe. Ciekawe czy zje.

[travis]

Napisane przez _Aneta

Ja to chyba na początku będę podawać sloiczki. Raz, że pora roku słaba (chociaż w sumie są mrożonki). A dwa, że trochę mi szkoda zachodu jak mała ma zjeść 2 łyżeczki. Chyba, że przy okazji będę gotować dla nas np. ziemniaki czy wywar na sos, ale bez spiny. Właściwie to nie wiem za bardzo jak się za to zabrać znalazlam na jednej grupie na fb tak w miarę sensownie to rozpisane, może się zainspiruję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podasz namiar?

Sent from my I3312 using Tapatalk

[_Aneta]

To z grupy "Rozszerzanie diety niemowląt po 6 miesiącu". Oczywiście nie zamierzam się trzymać rygorystycznie tego jadłospisu, tak bardziej poglądowo to traktuję. Pewnie to nic odkrywczego, ale dla mnie trochę tak miałam jakoś wbite do głowy, że najpierw się podaje każde warzywo pojedynczo, a tu tak nie jest. No i to w sumie logiczne

"Pojawia się mnóstwo postów z pytaniami jak zacząć, co na początek, jakie ilości? Każda mama się stresuje, spokojnie Zapewne nie śpisz po nocach, szukasz informacji w internecie, u znajomych, pytasz mamy czy teściowej. Wszystko fajnie, szkoda tylko, że każdy mówi co innego, a ten dzień zbliża się wielkimi krokami... Oddychaj, to jest prostsze niż Ci się wydaje i za jakiś czas będziesz się z tego śmiać- gwarantuję Postaram się nieco rozwiać Twoje wątpliwości. Nie stosowałam metody BLW, więc o tym nie będę pisać, żeby nie wprowadzać w błąd, bo nie zagłębiałam się w tę metodę. Jest to przykładowy plan działania i dotyczy dzieci zdrowych. Zachęcam do zapoznania się z plikami wiedzy w pigułce, opublikowanymi przez naszą administratorkę Agnieszka Pietrzyk

Co się przyda?
Na pewno cierpliwość Do tego blender, mały garnek, parowar lub sitko na garnek, szklana lub plastikowa tarka. Krzesełko do karmienia, plastikowa łyżeczka, miseczka, śliniak, kubek doidy lub bidon z rurką i możemy zaczynać Książka “Alaantkowe BLW”- kopalnia pomysłów, polecam też blog.

Czy to już?
To, że Twoje dziecko ma już 6 miesięcy wcale nie oznacza, że już jest i musi być gotowe. Jeśli wypycha łyżeczkę, odwraca głowę- nic na siłę. Zaczekaj kilka dni i spróbuj znowu. Wypatruj oznak gotowości: zanika odruch wymiotny, dziecko jest zainteresowane jedzeniem, potrafi siedzieć samodzielnie lub z podparciem, ma opanowane chwytanie i żucie. Nie denerwuj się i nie stresuj, bo maluch to wyczuwa. Nowe posiłki podawaj jak dziecko jest wypoczęte i ma ochotę na współpracę. Najlepiej nowości podawać około południa, żeby na noc nie męczyć maleństwa i siebie oczywiście w razie wystąpienia niepożądanych reakcji.

Podstawowa zasada karmienia malucha: Rodzic decyduje, co dziecko je, dziecko decyduje, jak i ile zje

Zaczynamy!
Pamiętaj, nie zastępujemy mleka posiłkami stałymi do roku. Posiłek proponuj kiedy dziecko nie jest głodne, między karmieniami bo “na głodniaka” prawdopodobnie odmówi jedzenia. Najlepiej około godziny po mleku, po posiłku możesz zaproponować mleko. Musisz wyczuć swojego malucha, kiedy jest najlepsza pora.
Wybieraj produkty świadomie. Jak najlepszej jakości. Nie musisz ganiać po całym mieście by znaleźć “eko” Ale wyrób w sobie nawyk czytania składów. Zawsze wybieraj najlepszą opcję. Im skład krótszy- tym lepiej. Unikaj produktów wysoko przetworzonych takich jak parówki, serki z cukrem, kaszki pełne zbędnych dodatków, deserki twarogowe stojące na półkach a nie w lodówce, herbatki granulowane i inne super produkty “dla dzieci”. Czytaj grupę, korzystaj z hasztagów, pytaj. Znajdziesz tu wiele cennych wskazówek jak odżywiać zdrowo i prawidłowo swoje dziecko.

Po 6 miesiącu
Wraz z rozpoczęciem diety podajemy wodę do picia. Więcej o wodzie przeczytasz pod hasztagiem #po6woda. Wodę podajemy źródlaną lub niskozmineralizowną- ogólna zawartość soli mineralnych <500 mg/1 litr. Proponuj wodę jak najczęściej, minie nawet kilka miesięcy zanim maluch przyzwyczai się do picia wody. Nie podawaj soczków, bo one są dobre, słodkie, później woda już raczej nie podejdzie, a to ważny nawyk. No i jak głosi reklama: “Słodziaków nie trzeba dosładzać”.
Dietę zaczynamy rozszerzać od warzyw. Kieruj się sezonowością, jeśli akurat nie ma sezonu na dane warzywo kup mrożone. Nie ma schematu, wszystkie warzywa możesz podać po 6 miesiącu. Ty decydujesz o kolejności. To, czy chcesz gotować sama czy podawać słoiczki to Twoja decyzja. Gotowanie jest bardziej ekonomiczne i daje większy wachlarz możliwości. Ja warzywa kupowałam w warzywniaku, nie szukałam żadnych bio czy eko. Mitem jest, że musimy zacząć od marchewki. Marchewka lubi zatwardzać, co nie znaczy, że tak zadziała. Możesz zacząć od czego tylko chcesz Dynia, ziemniak, burak albo marchewka czy inne warzywo. Kliknij #po6pierwszewarzywo zobaczysz od czego zaczyna większość Każdą nowość bezpiecznie jest podawać przez 3 dni, aby wyłapać ewentualny alergen. Reakcja zazwyczaj pojawia się do 72 godzin. Nie oznacza to, że musisz podawać trzy dni ziemniaka, trzy dni dynię, trzy dni marchewkę itd. Możesz zacząć od razu miksować. Tylko z głową, nie kilka nowych produktów jednocześnie. Możesz od razu tworzyć zupki, pamiętaj przy przed podaniem dodać kapkę oleju, pomaga on przyswajać witaminy A, D, E, K które są rozpuszczalne w tłuszczach. Warzywa podajemy około dwóch tygodni, jeden raz dziennie. Po wprowadzeniu warzyw wchodzą owoce. Każda mama robi inaczej i każdy sposób jest dobry, ja opisuję swoje doświadczenia. Jedni dodają drugi posiłek- owocowy, inni podają jednego dnia warzywa, kolejnego owoce i tak naprzemiennie. Ja podawałam tylko owoce. Kontynuując jeden posiłek. Zasada taka sama jak z warzywami W między czasie wprowadziłam gluten, czyli piętka od chleba do rączki i gluten z głowy. Ekspozycja na gluten jest starym zalecenie i zabawa w pół łyżeczki kaszy manny co drugi dzień nie ma sensu, gdyż celiakia jest uwarunkowana genetycznie i ekspozycja nic nie zmieni. Niemowlętom podajemy chleb jasny pszenny, ewentualnie z mąki graham (pszenna z pełnego przemiału), żytni jest zdrowszy ale jest za ciężki i ma za dużo błonnika. Możemy podać po roku, a nawet bliżej dwóch lat. No i miesiąc mamy z głowy Wprowadzamy podstawowe warzywa, aby mieć bazę do zupek. Pogrubione nowości. To oczywiście przykład i możesz podać dowolne warzywa i owoce. Nigdy nie wyliczałam łyżeczek. Na początku to tak czy siak są malutkie ilości. Dziecko decyduje ile zje. Jeśli zaciska usta, odwraca główkę, nie wciskaj kolejnej łyżeczki, widocznie tyle wystarczy. Zaufaj swojemu dziecku, a ono zaufa Tobie
Przykładowy jadłospis:
-1-3- Dynia+ tłuszcz
-4-6- Dynia+ziemniak+tłuszcz
-7-9- Dynia+ziemniak+marchew+tł uszcz
-10-12- Ziemniak+marchew+pietrusz ka+tłuszcz
-13-15- Marchew+pietruszka+batat+ tłuszcz
-16-18- Ziemniak+marchew+pietrusz ka+brokuł+tłuszcz
-19-21- Gluten- piętka chleba pszennego
-22-24- Jabłko+marchew
-25-27-Jabłko+gruszka
-28-30- Jabłko+gruszka+banan

Po 7 miesiącu
Teraz dopiero zacznie się zabawa Proponuję wprowadzić śniadanie, na które zaserwujesz kaszki, nabiał czy jajko, często coś z owocami. Możesz wprowadzić mięso, ryby, jaja, kolejne warzywa i owoce, kasze, makarony. Zasada działania jest taka sama. Jedna nowość przez 3 dni. Jeden posiłek rano, drugi w porze obiadowej. Kolejność dowolna Jakie produkty są wskazane przeczytasz w poście Agnieszka Pietrzyk, który jest w plikach- nie będę się powtarzać Kolacja dochodzi wg uznania. U mnie po 10 miesiącu Można trochę wcześniej.

Zupka dla malucha to banalna sprawa. Gotuję mięso, około 40 g surowego (cielęcina, indyk, kurczak) mniej więcej 15 minut, wylewam wodę i nalewam nową, do której dodaję mięso, warzywa. Pokrojone i umyte, gotujesz do miękkości. Możesz dodać #po6przyprawy. Zioła, piramidki smaku z Lidla, przyprawę podlaską, ogólnie wszystkie oprócz soli, vegety, kostek rosołowych, ostrych. Blendujesz, jeśli zupka jest za rzadka możesz dodać np. płatki jaglane, które można dosypać bez gotowania (Kupiec). Ja gotuję tak, żeby nie wylewać wody tylko wszystko razem wymieszać. Warto eksperymentować, nasze dziecko to łaskawy krytyk kulinarny, zje prawie wszystko ze smakiem

Przykładowy jadłospis:
-1-3
śniadanie: kaszka bezglutenowa ( u mnie Hipp Faine Hirse, Holle, Nominal, zwykła kasza jaglana) + jabłko
obiad: Ziemniak+marchew+pietrusz ka+tłuszcz
-4-6
śniadanie: kaszka+ banan
obiad: batat+ marchewka + pietruszka + indyk + tłuszcz
-7-9
śniadanie: banan + awokado
obiad: marchew + pietruszka + indyk + makaron + tłuszcz
-10-12
śniadanie: jogurt naturalny + gruszka
obiad: dynia +marchew+ pietruszka + batat + indyk + tłuszcz
-13-15
śniadanie: kaszka jaglana + banan+ gruszka+ jabłko
obiad: makaron+ jogurt naturalny + szpinak +tłuszcz
-16-18
śniadanie: jabłko+ banan
obiad: ziemniak + marchew+ dynia + żółtko (zaleca się całe jajko, ale wolałąm wiedzieć co uczuli, żółtko czy białko) + tłuszcz
-19-21
śniadanie: jajko (jajecznica na parze)
obiad: indyk + kasza jaglana + marchew + tłuszcz
-22-24
śniadanie: awokado + jajko
obiad: burak + gruszka+ makaron+ tłuszcz
-25-27
śniadanie: kaszka jaglana +śliwki
obiad: brokuł + ziemniak + indyk + tłuszcz
-28-30
śniadanie: serek bieluch+ jabłko
obiad: ziemniak+ marchew + polędwica z dorsza + tłuszcz

Zaznaczam, że to tylko przykład, kolejność i rodzaj produktów to wybór mamy. Pokazałam ogólną zasadę jak wprowadzać nowe produkty. Przykładowy jadłospis po 7 miesiącu rozszerzamy dalej w ten sam sposób wprowadzając nowe kasze, warzywa, owoce, mięsa i ryby. Oczywiście danie które już było nie musi być powtarzane przez trzy dni. Najlepiej codziennie podawać coś innego, co już jest znane. Trzy dni podajemy “nowość”. W praktyce to łatwiej wygląda

Życzę przyjemnej przygody z rozszerzaniem Samych pyszności <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Ooo sensownie to wygląda. Mniej więcej pokrywa się z moimi planami ładnie uporządkowane. tylko że te pierwsze podstawowe warzywa wprowadzam pojedynczo, co by brzusio się przyzwyczaił do innego żarełka.
Brokuł dzisiaj mniej smakował hrabiemu pojedyncze warzywa w sloiczkach znalazlam tylko dynie, brokuła i marchewkę (akurat na pierwszy tydzień), dalej będziemy kombinować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Aneta]

Ja jeszcze znalazlam pasternak ale ma w składzie olej rzepakowy i słonecznikowy. Rzepakowy ok, ale słonecznikowy chyba mniej? Wiecie?

Dziś mała cały czas chce żeby ją nosić... masakra.
Ale za to kolejna noc w łóżeczku. Odkladalam ją dwa razy, za każdym razem budziła się po 15 minutach i zaraz zaczynała płakać, jakby przestraszona.
Stwierdziłam, że może położę ją jak nie śpi i to był strzał w 10. Zasnęła sama. Chyba po prostu nie wiedziała co się dzieje, że zasnęła przy piersi a tu nagle leży sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Wczoraj usypialam małego az półtorej godziny. Od w pół do pierwszej do 4:30obudzil się z płaczem chyba z milion razy. Dopiero jak go o tej 4:30 wzięłam do nas do łóżka to spał spokojnie do 7:30. Może i pospalby dłużej,ale akurat młoda się obudziła i jak ja wzięłam do łóżka, zeby nakarmić to zaczęła zaczepiać młodego.

Byłam z małym u pediatry, ma zapalenie oskrzeli. Mam nadzieje,ze córa mi się nie zarazi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Shiz]

Napisane przez _Aneta

Ja jeszcze znalazlam pasternak ale ma w składzie olej rzepakowy i słonecznikowy. Rzepakowy ok, ale słonecznikowy chyba mniej? Wiecie?

Dziś mała cały czas chce żeby ją nosić... masakra.
Ale za to kolejna noc w łóżeczku. Odkladalam ją dwa razy, za każdym razem budziła się po 15 minutach i zaraz zaczynała płakać, jakby przestraszona.
Stwierdziłam, że może położę ją jak nie śpi i to był strzał w 10. Zasnęła sama. Chyba po prostu nie wiedziała co się dzieje, że zasnęła przy piersi a tu nagle leży sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słonecznikowy też jest spoko

Napisane przez Wiedzminkaa

Wczoraj usypialam małego az półtorej godziny. Od w pół do pierwszej do 4:30obudzil się z płaczem chyba z milion razy. Dopiero jak go o tej 4:30 wzięłam do nas do łóżka to spał spokojnie do 7:30. Może i pospalby dłużej,ale akurat młoda się obudziła i jak ja wzięłam do łóżka, zeby nakarmić to zaczęła zaczepiać młodego.

Byłam z małym u pediatry, ma zapalenie oskrzeli. Mam nadzieje,ze córa mi się nie zarazi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O to kiepsko... no taki sezon, że wszędzie chorzy, a szpital to wogóle...
A u nas po wczorajszym szczepieniu cały czas gorączka. Jak tylko po 6h paracetamol z synka schodzi, to od razu temperatura w górę. Jak tak noc będzie wyglądać, to jutro od razu idziemy do pediatry (dzisiaj dzwonilam i mowili w przychodni, ze na razie to w granicach normy)...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Aneta]

Wiedzminka współczuję niestety szpital jest wylęgarnią zarazków. No ale mus to mus

Shiz o widzisz. To melduję, że rossmann ma słoiczek z pasternakiem ichniejszy babydream.

Próbowałaś Ibuprofen?

My jutro szczepienie. Do tej pory było bez większych problemów. Chciałam zaszczepić jeszcze na meningokoki. Wiem, że na jeden z typów powinno się szczepic na osobnej wizycie, ale chciałam na inne też, a tu chyba nie ma przeciwwskazań żeby zrobić za jednym razem z podstawowymi. Zapytam lekarki czy możemy to od razu też zrobić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

My mamy szczepienie za tydzien
Oststnie juz I wtedy dopiero na roczek


Dzis przyszly krzeselko do karmienia, diiete rozszerzamy w marcu po 6mz ale wode chce podWac of jutra zeby sie oswajal

Jaka? Butelkowa czy lepsza kranowka przegotowana

Sent from my I3312 using Tapatalk

[martynka89]

Ja daje przegotowana kranowke. Z butelkowana trzeba uwazac i sprawdzac etykiety, bo nie wszystkie sa odpowiednie dla niemowlat.

[_Aneta]

Ja pewnie będę dawać z butelki. Wystarczy żeby była źródlana a nie mineralna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz