Forever Young / SR Skincare z UK - opinie o kosmetykach tej marki

[miss natasha]

Hej

w ostatnich paru dniach przeczesywałam internet w poszukiwaniu alternatywy dla kosmetyków samorbionych typu BU, ze względu na to że nie mieszkam w Polsce. zależało mi na znalezieniu czegoś z nienagannyms składami, ale jednak żeby były to gotowce
na Ebay natknęłam się na kosmetyki Forever Young (dystrybutor PL) lub SR Skincare(tak nazywają się od niedawna w UK po zmianach wizerunkowych).

mają w ofercie kwasy o różnych stężeniach i różne inne cuda
mam wielkie nadzieje co do ich produktów - ale chciałabym poznać opinie innych użytkowniczek.
póki co natknęłam się na jedną recenzję na blogu i jeden stary post na Wizażu

proszę o podzielenie się doświadczeniami z ich produktami - szczególnie interesują mnie różne stężenia kwasu salicylowego i Serum z wit C

[motylanoga]

Hej, też zamówiłam kilka kosmetyków tej firmy i jestem ciekawa doświadczeń innych dziewczyn.

[cebulki]

mam serum z 20% arginina z Forever Young i jestem bardzo zadowolona z efektów, chociaz wydaje sie mi że bardziej spektakularne były po pierwszych aplikacjach niż teraz

[motylanoga]

O, ja też mam takie serum tylko 15 %. Użyłam dopiero kilka razy, ale efektów nie widzę, a wiem właśnie że pare osób mówiło, że widzą od razu różnicę w wypełnieniu.
W każdym razie o tym kosmetyku (eliksir serum redukujące zmarszczki z argileliną i Matrixyl) będę się wypowiadać jak dłużej postosuję
Poza tym uzywam jeszcze kremu z aminokwasami i serum z wit C.
Krem bardzo dobry, ale dam im jeszcze trochę czasu.

[geraldine2030]

Napisane przez motylanoga

O, ja też mam takie serum tylko 15 %. Użyłam dopiero kilka razy, ale efektów nie widzę, a wiem właśnie że pare osób mówiło, że widzą od razu różnicę w wypełnieniu.
W każdym razie o tym kosmetyku (eliksir serum redukujące zmarszczki z argileliną i Matrixyl) będę się wypowiadać jak dłużej postosuję
Poza tym uzywam jeszcze kremu z aminokwasami i serum z wit C.
Krem bardzo dobry, ale dam im jeszcze trochę czasu.

Wypełnienie zmarszczek po kilku użyciach serum może być związane z lepszym nawilżeniem skóry, na efekty działania samych peptydów trzeba poczekać minimum 30-60 - argirelina zadziała szybciej, Matrixyl dużo wolniej. Ale one naprawdę działają, trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość

[motylanoga]

Ano właśnie, też nie liczę na cuda, wiem że trzeba poczekać aby kosmetyk zaczął działać. Stąd właśnie dziwił mnie "natychmiastowy efekt" wypełnienia u dziewczyn
Moje serum dodaję do kremu lub oleju, bo samo przez obecność kwasu hialuronowego nie wystarcza.
geraldine2030 moze wiesz więcej na temat tych peptydów, masz jakieś doświadczenia? Jestem ciekawa tych składników

[lukrecja1]

Jak dobrze, że pojawił się ten watek!
Osobiście skuszona dobrymi recenzjami zamówiłam ten krem: Krem Ujędrniający i Wypełniający z Volufiliną i Matrixyl Synthe 6 (50ml
Krem stosuję od niecałych 2 miesięcy i co mogę powiedzieć:
jest lekki
zostawia delikatny film
nadaje się pod makijaż
nie zapycha
nawilża
podczas aplikacji bardzo się maże trochę trzeba się namachać żeby go rozprowadzić

To tyle - żadnego jak to pisała jedna z blogerek "zdyscyplinowania" skóry nie widzę . Krem krzywdy nie robi ale nie widzę też żadnego efektu o którym zapewnia producent.

Na minus zaskoczyła mnie forma w jakiej krem mi dostarczono :
opakowanie z kremem nie posiadało żadnego kartonika
na opakowaniu kosmetyku nie znajduje się skład
a co ważne nie ma :
daty produkcji
daty ważności
ani żadnego certyfikatu dopuszczający krem na rynek

Szczerze? to nie wiem co myśleć o tych kosmetykach ... a co do blogerek to ostatnio tracą w moich oczach - brak uczciwych recenzji

[michaelek]

Napisane przez lukrecja1

Jak dobrze, że pojawił się ten watek!
Osobiście skuszona dobrymi recenzjami zamówiłam ten krem: Krem Ujędrniający i Wypełniający z Volufiliną i Matrixyl Synthe 6 (50ml
Krem stosuję od niecałych 2 miesięcy i co mogę powiedzieć:
jest lekki
zostawia delikatny film
nadaje się pod makijaż
nie zapycha
nawilża
podczas aplikacji bardzo się maże trochę trzeba się namachać żeby go rozprowadzić

To tyle - żadnego jak to pisała jedna z blogerek "zdyscyplinowania" skóry nie widzę . Krem krzywdy nie robi ale nie widzę też żadnego efektu o którym zapewnia producent.

Na minus zaskoczyła mnie forma w jakiej krem mi dostarczono :
opakowanie z kremem nie posiadało żadnego kartonika
na opakowaniu kosmetyku nie znajduje się skład
a co ważne nie ma :
daty produkcji
daty ważności
ani żadnego certyfikatu dopuszczający krem na rynek

Szczerze? to nie wiem co myśleć o tych kosmetykach ... a co do blogerek to ostatnio tracą w moich oczach - brak uczciwych recenzji

Też dostałem krem tylko z nazwą firmy i nazwą kremu, więc zapytałem u źródła o co chodzi
Otóż Pani Marzenka, która zawsze fajnie potrafi wszystko doradzić i wytłumaczyć napisała mi, że to jest tylko chwilowe. Do tej pory wszystkie opakowania miały oznaczenia co do daty ważności, skład itd. Ale teraz firma Forever Young przechodzi transformację pod względem zmiany nazwy/szaty graficznej i stąd nastąpiła zmiana opakowań. Po drugie kremy będą teraz pakowane w kartonik na którym będą wszystkie informacje i są już drukowane w UK. Ale żeby nie było zastoju i żeby klienci nie czekali, aż Pani Marzena dostanie z UK opakowania kartonowe, postanowiła wysyłać krem i sera w takiej, a nie innej formie. Załączając jednocześnie kartkę z informacją do czego służy krem/serum, jaki ma skład itd.

Ot cała historia

Mi tam to nie przeszkadza. Mam już parę kosmetyków z Forever i jestem mega zadowolony. Mam kwasy, 3 rodzaje, serum z witaminą C, 4 kremy i zastanawiam się nad dermarollerem Jak dla mnie to fajna oferta, bo kosmetyki nie mają jakiś wygórowanych cen, a działają tak jak mają działać

[lukrecja1]

a możesz coś więcej opowiedzieć o efektach?

Jestem posiadaczką 35 letniej cery , przetestowałam już pokaźną ilość kremów, głównie wysokopółkowych ( kiedyś myślałam, że jak drogie to dobre) ale przyznam, że nigdy nie zauważyłam niczego poza nawilżeniem - choć bardzo często było ono pozorne dzięki zastosowaniu silikonów ;(
Oferta forever-young bardzo mnie intryguje i ciekawi, niestety brakuje mi rzetelnych recenzji.
Jakiś czas temu natknęłam się na amerykańskim forum na wątek poświęcony argirelinie. Wypowiadały się zarówno zwolenniczki jak i przeciwniczki twierdząc ,że przyczynia się do utraty jędrności skóry.
Składnik ten działa podobnie jak botoks - jak wiadomo podaje się go tylko i wyłącznie w określone miejsca a co z serum? czy tez powinno omijać się jakieś obszary?

[cebulki]

kurcze zaczynam sie troche bac tego serum.... kolejna dziewczyna pisze o skutkach ubocznym argininy, teraz jestem zadowolona ale czy tak pozostanie jak odstawie serum? nie chcialabym sobie zaszkodzic.

[michaelek]

Napisane przez lukrecja1

a możesz coś więcej opowiedzieć o efektach?

Jestem posiadaczką 35 letniej cery , przetestowałam już pokaźną ilość kremów, głównie wysokopółkowych ( kiedyś myślałam, że jak drogie to dobre) ale przyznam, że nigdy nie zauważyłam niczego poza nawilżeniem - choć bardzo często było ono pozorne dzięki zastosowaniu silikonów ;(
Oferta forever-young bardzo mnie intryguje i ciekawi, niestety brakuje mi rzetelnych recenzji.
Jakiś czas temu natknęłam się na amerykańskim forum na wątek poświęcony argirelinie. Wypowiadały się zarówno zwolenniczki jak i przeciwniczki twierdząc ,że przyczynia się do utraty jędrności skóry.
Składnik ten działa podobnie jak botoks - jak wiadomo podaje się go tylko i wyłącznie w określone miejsca a co z serum? czy tez powinno omijać się jakieś obszary?

Nie ma się co bać. To nie jest botox, ani kwas hialuronowy, które są wstrzykiwane, wiec nie przesadzajmy. Stosując się do podanych instrukcji na stronie forever i stosując tylko na miejsca problematyczne, a nie na całą twarz, na pewno produkt nie zrobi Wam krzywdy, ani nie "rozleniwi" skóry

[lukrecja1]

Nie obraź się ale dla mnie jesteś mało wiarygodny........
czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie jakbyś pracował w tej firmie.

Co do argireliny to oczywiście każda z nas zdaje sobie sprawę, że to nie botoks tylko działanie ma podobne - natomiast chodzi o ewentualne skutki uboczne. Ja tym składnikiem interesowałam się jakiś czas temu,
wtedy też trafiłam na fora anglojęzyczne i to co zapamiętałam ,to
właśnie wpisy o utracie jędrności. Ile w tym prawdy nie mam pojęcia
dlatego dobrze, że pojawił się ten wątek może panie podzielą się opinią po kilkumiesięcznym stosowaniu tego preparatu.

Tak na marginesie ja już dawno przestałam wierzyć w zapewnienia ,że coś nie szkodzi. Poczytajcie sobie jakie spustoszenia wyrządzają wszelakie lasery podgrzewające włókna kolagenowe - a podobno nie szkodzą jak to mówią lekarze.

Co do kremów - to ja mam jedna twarz i to nie najmłodszą dlatego interesuje mnie co na nią nakładam.

[michaelek]

Napisane przez lukrecja1

Nie obraź się ale dla mnie jesteś mało wiarygodny........
czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie jakbyś pracował w tej firmie.

Co do argireliny to oczywiście każda z nas zdaje sobie sprawę, że to nie botoks tylko działanie ma podobne - natomiast chodzi o ewentualne skutki uboczne. Ja tym składnikiem interesowałam się jakiś czas temu,
wtedy też trafiłam na fora anglojęzyczne i to co zapamiętałam ,to
właśnie wpisy o utracie jędrności. Ile w tym prawdy nie mam pojęcia
dlatego dobrze, że pojawił się ten wątek może panie podzielą się opinią po kilkumiesięcznym stosowaniu tego preparatu.

Tak na marginesie ja już dawno przestałam wierzyć w zapewnienia ,że coś nie szkodzi. Poczytajcie sobie jakie spustoszenia wyrządzają wszelakie lasery podgrzewające włókna kolagenowe - a podobno nie szkodzą jak to mówią lekarze.

Co do kremów - to ja mam jedna twarz i to nie najmłodszą dlatego interesuje mnie co na nią nakładam.

Dzięki za odpowiedź, widzę, że rozmowa staje się przyjemnie ciekawa... chciałbym pracować w przemyśle kosmetycznym, ale nie było mi dane, tak więc trafiłem do przemysłu rozrywkowego, ale i to ma swoje dobre strony... darmowe bilety na koncerty i nie tylko... Dlatego wygląd jest dla mnie ważny i staram się śledzić nowinki kosmetyczne, by być na bieżąco... Tak więc masz rację co do mojej niewiarygodności, jestem tylko facetem a jak facet może być w temacie kosmetyków wiarygodny... hehe
Co do Argireliny jako składniku w kosmetykach to napisze tak, z pierwszej ręki, moja mama używa właśnie to serum, bo kupiłem jej na urodziny, fakt, że jest kobietą po 50tce, a taka cera ma inne potrzeby niż cera 30-letnia. Mama jest zachwycona rezultatami, nie znaczy to jednak, ze każda dziewczyna/kobieta będzie, bo wiadomo co służy mnie niekoniecznie musi służyć Tobie. Ale tak na zdrowy rozsądek jeśli ktoś sięgnął po produkt zawierający Argirelinę to znaczy, że widział taką potrzebę, skóra nie była taka jak powinna, a więc z pewnością nie tak jędrna jak trzeba, nie tak elastyczna, a jeśli po zastosowaniu serum udało się przywrócić jej jędrność, gładkość i objętość choć częściowo przynajmniej to chyba super! Naturalne jest jednak, że po odstawieniu takiego specyfiku skóra powróci do stanu sprzed jego używania - tu nie chodzi o utratę przez skórę jędrności, ale, że powróci do stanu w jakim była przed zastosowaniem produktu, czyli do stanu gdy tej jędrności jej brakowało, ot i cała filozofia,... ale to tylko tak na mój chłopski rozum... Pozdrawiam.

[motylanoga]

Ciekawe, jak będzie z recenzjami tych kosmetyków. Póki co ja używam, jak pisałam, serum 15%, zauważyłam ,że jest dosyć wydajne. Efektów na razie żadnych nie widzę, ale będę się wypowiadała jak skończę butelkę.

Rano natomiast uzywam serum z wit. C i mam z nim problem, każdy podkład mi się później roluje. Też tak macie?

A trzecia rzecz, która mi najszybciej ubywa to krem z aminokwasami.
Dobrze się zgrywa z moją skórą, ale konsystencja jest jakby zważona. Macie jakieś informacje o tym kosmetyku, jego działaniu?

[lukrecja1]

Co do argireliny.... mam ciągle mieszane uczucia zbyt wiele sprzecznych informacji począwszy od przeciwskazań jeżeli mamy chorą tarczyce po negatywne opinie lekarzy wskazujących, że wszystkie "badania i opinie" na temat tej substancji nie są wiarygodne. Tzn. producent płaci i dostaje taki raport jaki mu odpowiada.
Tym bardziej jestem przerażona, że forever - young proponuje stosować ten specyfik w połączeniu z rolką , przecież w ten sposób dostaje się głębiej - tylko czy powinien ?
Ja póki co poczekam aż pojawią się jakieś recenzje po kilkumiesięcznym stosowaniu tej substancji.
Póki co będę śledziła fora anglojęzyczne, na polskich stronach informacji praktycznie brak.

Co do kremu który stosuję Krem Ujędrniający i Wypełniający z Volufiliną i Matrixyl Synthe 6
podtrzymuję co pisałam wcześniej : krzywdy nie robi natomiast nie zauważyłam niczego co obiecuje producent. Jeżeli ktoś ma chrapkę na ten krem i oczekuje ,że twarz mu się troszkę zaokrągli czy ujędrni............ to zapewnią tylko wypełniacze

[Lorri]

Napisane przez michaelek

Tak więc masz rację co do mojej niewiarygodności, jestem tylko facetem a jak facet może być w temacie kosmetyków wiarygodny... hehe

Jesteś niewiarygodny nie dlatego, że jesteś facetem, tylko dlatego, że jesteś jednopostowcem, a styl Twoich wypowiedzi budzi podejrzenia o marketing szeptany.

[geraldine2030]

Napisane przez lukrecja1

Co do argireliny to oczywiście każda z nas zdaje sobie sprawę, że to nie botoks tylko działanie ma podobne - natomiast chodzi o ewentualne skutki uboczne. Ja tym składnikiem interesowałam się jakiś czas temu,

wtedy też trafiłam na fora anglojęzyczne i to co zapamiętałam ,to
właśnie wpisy o utracie jędrności. Ile w tym prawdy nie mam pojęcia
dlatego dobrze, że pojawił się ten wątek może panie podzielą się opinią po kilkumiesięcznym stosowaniu tego preparatu.

Od 2 lat stosuję odpowiednik argireliny , konkretnie dipeptyd, na całą twarz w stężeniu 4-5% i nie zauważyłam utraty jędrności .
Pseudobotoksy nie paraliżują pracy mięśni - w przeciwieństwie do prawdziwego botoksu, ale hamując dopływ jednego z neurotransmiterów ograniczają skurcz mięśnia – takie są informacje w opisach.
Jak dla mnie ograniczanie skurczu mięśni zupełnie nie jest odczuwalne fizycznie – nadal robię „głupie” miny, ale moja lwia zmarszczka czy kurze łapki są mniej widoczne - przy regularnym stosowaniu peptydu 2 razy dziennie. Jednak po zaprzestaniu używania serum - kiedy nie chce mi się zrobić nowej porcji powoli zaczynają się pogłębiać, co jest dosyć wyraźnie widoczne po 2-3 tygodniach od zakończenia stosowania serum Po wznowieniu, efekt zaczyna być widoczny po ok. miesiącu regularnego stosowania.

Argireliny nie stosowałam, nie jest dostępna w rodzimych sklepikach, ale podobno działa na tej samej zasadzie co dipeptyd, więc także nie powinna powodować utraty jędrności skóry.

Napisane przez lukrecja1

Co do argireliny.... mam ciągle mieszane uczucia zbyt wiele sprzecznych informacji począwszy od przeciwskazań jeżeli mamy chorą tarczyce

W opisie argireliny jest informacja o zakazie stosowania w przypadku chorób tarczycy ?

Napisane przez lukrecja1

Tym bardziej jestem przerażona, że forever - young proponuje stosować ten specyfik w połączeniu z rolką , przecież w ten sposób dostaje się głębiej - tylko czy powinien ?

Pod igły 0,25 mm raczej nie miałabym obiekcji, tym bardziej, że peptydy naprawdę świetnie działają – przynajmniej na moją skórę, ale przy dłuższych igłach zastanawiałabym się

Napisane przez lukrecja1

Co do kremu który stosuję Krem Ujędrniający i Wypełniający z Volufiliną i Matrixyl Synthe 6
podtrzymuję co pisałam wcześniej : krzywdy nie robi natomiast nie zauważyłam niczego co obiecuje producent. Jeżeli ktoś ma chrapkę na ten krem i oczekuje ,że twarz mu się troszkę zaokrągli czy ujędrni............ to zapewnią tylko wypełniacze

Nie stosowałam kremów tej firmy, ale w składach które znalazłam w necie, nie ma typowych wypełniaczy, dających efekt natychmiastowego wypełnienia zmarszczek. Ewentualnie taką rolę mógłby odgrywać kwas hialuronowy, ale tylko jeśli został zastosowany kwas o najmnieszej cząsteczce.

[lukrecja1]

Bardzo ci dziękuje za wyczerpującą odpowiedź !
Skoro stosujesz i krzywdy ci nie zrobił to "zaryzykuję" zamówię
i za jakiś czas dam znać jak się u mnie ten specyfik sprawdził.


Co do ostatniej twojej uwagi to producent obiecuje "wypełnienie" poprzez namnożenie komórek tłuszczowych niestety nie zauważyłam żeby mi policzki przytyły
Podobne kremy miała albo ma w swojej ofercie firma Pupa - cieszę się ,że w swoim czasie nie skusiłam się i nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto.
Nie wykluczam również , że składniki mogą dobrze działać i przynosić widoczne efekty ale stosowane na młodszej skórze.

[geraldine2030]

Napisane przez lukrecja1

Bardzo ci dziękuje za wyczerpującą odpowiedź !
Skoro stosujesz i krzywdy ci nie zrobił to "zaryzykuję" zamówię
i za jakiś czas dam znać jak się u mnie ten specyfik sprawdził.


Co do ostatniej twojej uwagi to producent obiecuje "wypełnienie" poprzez namnożenie komórek tłuszczowych niestety nie zauważyłam żeby mi policzki przytyły
Podobne kremy miała albo ma w swojej ofercie firma Pupa - cieszę się ,że w swoim czasie nie skusiłam się i nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto.
Nie wykluczam również , że składniki mogą dobrze działać i przynosić widoczne efekty ale stosowane na młodszej skórze.

Daj znać jakie są efekty Na Lotioncrafter jest krótki opis argireliny wg którego najlepszy efekt jest zauważalny po 30 dniach stosowania - wygładzenie zmarszczek mimicznych o 27%. Czyli serum należałoby stosować dwa razy dziennie przez min. 30 dni - czyli tak samo jak serum z moim dipeptydem .


Zwiększenie ilości tłuszczyku w miejscach zmarszczek może być fajnym sposobem na ich wygładzenie. Nie wiem jak skuteczna jest volufilina, ale niektóre osoby stosowały voluplus - składnik o podobnym działaniu i były bardzo zadowolone z efektu, zwłaszcza gdy używały go razem z rolką. Wydaje mi się, że volufiline trzeba stosować przez dłuższy czas jakieś 1-2 miesiące, żeby zauważyć poprawę, ale czy da efekt wypełnienia policzków Bardziej bym liczyła na lekkie wypełnienie zmarszczek, może okolic pod oczami tak jak działa voluplus.

[anxann]

Właśnie zamówiłam kwas migdałowy+jabłkowy, dam znać jak bd się spisywał ;-)
Kuszą mnie jeszcze produkty z salicylowym, miał ktoś z nim do czynienia?

[201706120937]

proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków.

[BeataR89]

Ja mam obecnie z tych kosmetyków serum wit C to moje drugie opakowanie i jestem nim zachwycona
+ rozjaśnił cerę
+ skóra jest gładka i napięta
+szybko sie wchłania i nadaję sie świetnie pod podkład
myślę że nadal będę go kupować
Mam też tonik z 5% kwasem salicylowym stosuje już druga kurację (kuracja trwa tak 4 tygodnie potem stosuję się 3 razy w tygodniu) a mam go jeszcze ponad połowę, jakie efekty:
+ szybciej goją się wypryski
+wysusza wypryski
+mniej tłusta cera
+bardzo wydajny, cena niska w porównaniu z wydajnością
No i jeszcze mam 10% kwas migdałowy jabłkowy peeling użyłam go raz w tygodniu przez 6 tygodni jeszcze jedno użycie i przerwa w zabiegach do trzech użyć miałam wysyp ale pisało w opisie że wysyp może sie pojawić ale teraz już jest ok, zauważyłam
+rozjaśnienie przebarwień minimalnie ale jest poprawa
tak nic szczególnego w chwili obecnej nie zauważyłam
Teraz zastanawiam się nad serum pod oczy http://www.forever-young.pl/serum-na...10ml-126-p.asp
I balsam do biustu http://www.forever-young.pl/aumenti-...oltu-210-p.asp
może ktoś się wypowie na temat tych dwóch produktów?

[dafne75]

po przeczytaniu bloga jednej z wizazystek bardzo reklamujacgo serum 15% ARGIRELINA oczywiscie sie skusilam no bo jakby bylo inaczej( tyle ze zamówiłam 20% po paru dniach stosowania przesuszylam skore pod oczami tak okrutnie ze sie przerazilam, no i juz zaczelam pluc sobie w twarz ze dałam sie skusic , no ale cóz postanowiłam dac mu szanse jeszce raz. I tak używam juz ponad 2 miesiace tylko na noc i tylko na zmarszczki i powieki.Co do efektow to nie zauwazylam zmniejszenia zmarszczek które mam bardzo plytkie i tak ale.......... no wlasnie na powiekach spisuje sie rewelacyjnie nie budze się z opuchniętymi oczmi.Raz na tydzien stosuje po rolce i wtedy faktycznie rano cala skóra wyglada lepiej. Reasumujac to bardzo trudny kosmetyk mam go na kolejne 2 miesiace wiec jeszce zobaczymy czy bedzie lepiej z bruzdami kolo ust bo tylko tu mam widoczne zmarszczki pozdrawiam

[paula183]

Ja od tygodnia używam toniku z 5% kwasem glikolowym i mlekowym oraz żelu z wyciągiem z ogórka i witaminą A. Co do toniku to na razie żadnych efektów nie widzę, ale ten żel jest bardzo przyjemny. Ma ściągać pory ale jeszcze tego nie zaobserwowałam, natomiast jest bardzo orzeźwiający i bardzo fajnie nawilża skórę
Ale zobaczymy co będzie po dłuższym stosowaniu

[motylanoga]

Napisane przez paula183

Ja od tygodnia używam toniku z 5% kwasem glikolowym i mlekowym oraz żelu z wyciągiem z ogórka i witaminą A. Co do toniku to na razie żadnych efektów nie widzę, ale ten żel jest bardzo przyjemny. Ma ściągać pory ale jeszcze tego nie zaobserwowałam, natomiast jest bardzo orzeźwiający i bardzo fajnie nawilża skórę
Ale zobaczymy co będzie po dłuższym stosowaniu

A propos tego toniku, to właśnie po kilku nieudanych próbach go odstawiłam na dobre.
Po pierwszym użyciu miałam twarz w kolorze buraka. Zapaach nieprzyjemny, pieczenie, lepkość, nie było dobrze.
Ale chciałam go jakoś dłużej wypróbować, żeby moc wyrobić sobie opinię.
Tak więc użyłam jeszcze kilka razy. Zdecydowanie produkt nie dla mnie. Rozjątrzył mi całkiem naczynka. Odstawiłam bo bałam się, że zaraz mi popękają. Na pamiątkę zostały mi zdecydowanie bardziej widoczne pajączki na policzku. Także nie polecam naczynkowcom.

[paula183]

Mnie też zapach tego toniku odstrasza, ale jeszcze ciągle go używam. Mam raczej wrażliwą skórę, ale mnie akurat nie podrażnia. Natomiast nie widzę też żadnych innych efektów.

Nie polecam natomiast tego żelu z wyciągiem z ogórka do dłuższego stosowania bo zapycha skórę.

[lukrecja1]

Powiedzcie mi czy przy nakładaniu serum z argirelina ( mam 15%) odczuwacie coś w rodzaju mrowienia?

Wstępnie mogę póki co powiedzieć ,że serum nic nie robi - pewnie nie tylko ja ale kilka z was spodziewała się czegoś łał po przeczytaniu recenzji na blogu agowepetitki, .

Dodatkowo zamówiłam sobie Lisse 3000 Serum z DMAE i Matrixyl 3000 muszę powiedzieć , że ten produkt do złudzenia przypomina mi ekoapułke1 z Pat&Rub. Lisse 3000 tak jak ekoampułka pachnie różami , po nałożeniu na twarz zasycha i lekko ściąg (zasługa kwasu hial.) co daje nam złudzenie młodszej skóry. Świetnie nadaje się jako baza pod makijaż . Do kompletu zamówiłam krem 50ml Krem Super Peptide - nawilża , nie maże się na twarzy tak bardzo jak krem ujędrniający i wypełniający z Volufiliną i także można stosować pod makijaż.

O efektach wypowiem się po zużyciu całości.......
Miałam nadzieję,że tym razem produkty otrzymam w kartonowych opakowaniach - niestety dostałam "gołe" . W dalszym ciągu nie ma nigdzie daty ważności, jakiegoś certyfikatu potwierdzającego np., że składniki są dobrej jakości a kremy przygotowywane w odpowiednich warunkach.
Przyznam, że brak składu na opakowaniu, terminu produkcji, daty ważności itd. bardzo zniechęca mnie do stosowania . Jeżeli po zużyciu całego zestawu nie zauważę wymiernych efektów to z całą pewnością nie kupie już niczego więcej z forever-young ponieważ nie mam żadnej gwarancji,że produkty są świeże.

[motylanoga]

Napisane przez lukrecja1

Powiedzcie mi czy przy nakładaniu serum z argirelina ( mam 15%) odczuwacie coś w rodzaju mrowienia?

Wstępnie mogę póki co powiedzieć ,że serum nic nie robi - pewnie nie tylko ja ale kilka z was spodziewała się czegoś łał po przeczytaniu recenzji na blogu agowepetitki, .


O efektach wypowiem się po zużyciu całości.......
Miałam nadzieję,że tym razem produkty otrzymam w kartonowych opakowaniach - niestety dostałam "gołe" . W dalszym ciągu nie ma nigdzie daty ważności, jakiegoś certyfikatu potwierdzającego np., że składniki są dobrej jakości a kremy przygotowywane w odpowiednich warunkach.
Przyznam, że brak składu na opakowaniu, terminu produkcji, daty ważności itd. bardzo zniechęca mnie do stosowania . Jeżeli po zużyciu całego zestawu nie zauważę wymiernych efektów to z całą pewnością nie kupie już niczego więcej z forever-young ponieważ nie mam żadnej gwarancji,że produkty są świeże.

Mam niestety podobne wrażenia, brak daty ważności etc. to raczej dyskwalifikacja dla kosmetyku. Jeżeli będę coś zamawiać jeszcze, to zdecydowanie napiszę wcześniej do firmy w tej sprawie. Bo to trochę niebezpieczne, zadnych oznaczeń, certyfikatów itp.

Jeżeli chodzi o "mrowienie" po serum to u mnie nic się nie dzieje. Uzywam od kilku tygodni i nie widzę żadnych zmian. Trzeba dać mu dużo więcej czasu, albo po prostu nie działa

[lukrecja1]

W sprawie opakowań pisałam do nich już po pierwszym zamówieniu - szczerze byłam w szoku ,ze nie ma żadnych oznaczeń.
W odpowiedzi dostałam mętne wyjaśnienia w rodzaju
Że opakowań zabrakło, że zmieniają opakowania i kosmetyki są na 100% świeże............
Ja z tymi kosmetykami zetknęłam się po przeczytaniu kilku blogów
i zauważyłam ,że dziewczyny które otrzymały kosmetyki do testów dostały je w zupełnie innych opakowaniach.
Opakowaniach na których można się dopatrzeć składu i okresu przydatności po otwarciu.

Patrząc na zużycie serum i kremu to wydajne one nie są , podejrzewam, że skończą się dosyć szybko. Więcej niczego z tej firmy do testów nie zamówię głównie ze względu na brak jakichkolwiek oznaczeń.

Postanowiłam wrócić do azjatyckich kremów - może nie mają jakiegoś tajemniczego DMAE i Matrixyl 3000 ale przynajmniej składy mają przyjazne i dobrze pielęgnują.


Co do serum z argil. męczę się - zasycha na skórze i mocno ją ściąga . Odczucie jest takie jakgby nam się skóra ładnie napięła niestety w lustrze niczego takiego nie widać. To przykre uczucie napięcia utrzymuje się nawet po nałożeniu kremu. Nie bardzo rozumiem dlaczego serum nakładane solo przyczynia się też do bardzo mocnego przesuszenia skóry koro w składzie jest kwas hial.

[lukrecja1]

Mała aktualizacja serum Lisse 3000 Serum z DMAE i Matrixyl 3000
to już trzeci dzień gdzie po nałożeniu serum na mojej twarzy pojawiają się czerwone lekko piekące placki: broda, okolica ust, czoło, policzki - tylko boki twarzy nie są podrażnione.

odkąd używam : rano serum 15% i krem Super Peptide
wieczorem serum Liesse i krem Super Peptide
stan mojej skory znacznie się pogorszył - bardzo mocne przesuszenie

Jestem bardzo ciekawa czy ktoś stosował i jaka ma na ich temat opinię.

Postanowiłam zaprzestać eksperymentów z tymi kosmetykami głównie za mocne podrażnienie skóry występujące w ostatnim czasie. Dodam tylko ,że początki były ok i kosmetyki zadnej krzywdy mi nie robiły