2012-08-09, 09:21 | #2491 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
Cytat:
Dziewczynki nie wiem czy podczytujecie "duży" wątek PM2012 - kiedyś się tam udzielałam, ale ich tempo pisania jest zbyt duże i teraz już tylko czasem je podczytuje. no i dziś zajrzałam, a tam link na youtube do prezentacji zdjęć od jednej PMki - marylki. obejrzałam też jej drugi filmik z Dominikany i zakochałam się! Po prostu bajka Cytat:
Cytat:
Cytat:
[QUOTE=jojla;35783429] miałam nadzieję, że TŻ już się nie dąsa... Twoje argumenty są jak najbardziej zrozumiałe nasza Pani Doktor i myślę, że Twój Mężczyzna też wie, że to dobra decyzja, ale musi to przegryźć a ja jeszcze tylko dziś do pracuchy i 10 dni wolnego wprawdzie będę musiała uzupełnić papierologię, ale mam nadzieję na kilka małych wypadów z Mężem, więc myślę, że odpoczniemy oby tylko dziś był w pracy spokój z TĄ sprawą... powiem Wam tylko tyle, że procedury, formalności i urzędnicze "szkiełko i oko" są baaardzo wkurzające, kiedy się pracuje z dziećmi i chce coś zrobić, a nie można przez paragrafy, artykuły itp.
__________________
Zapracowany Paidos Agogos ex-Damonowa Aparatka 17.12.2010 - 28.05.2012 Znalazłam Męża: 05.08.2004 r. Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r. Et si tu n'existais pas J'essaierais d'inventer l'amour... |
|||||
2012-08-09, 09:28 | #2492 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 359
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
są słabe właśnie dlatego że zawierają najmniejszą dostępną ilość hormonów, z drugiej strony jest to bezpieczniejsze dla zdrowia kobiety. Hmmm... mówiłam że nie zauważyła? objawy jak najbardziej zauważyła, tyle że je zignorowała z kilku powodów i sytuacji które miała w międzyczasie. i znam ją na tyle, że wiem że był to kompletny przypadek. być może zaważyło też to że na tabletkach była dopiero od miesiąca. mimo wszystko nadal uważam że jest bardzo kompetentnym lekarzem, który nie przesadza z lekami, co akurat wg mnie jest bardzo dobre. Cytat:
moim zdaniem twoje powody są bardzo racjonalne, ciekawe czemu twój TŻ aż tak się o to burzy? w końcu będziesz nosiła jego nazwisko, ale również swoje panieńskie... |
||
2012-08-09, 10:00 | #2493 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Witam wszystkie forumowiczki
W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie. Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ? Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! ! Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia. I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem: "miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić" "Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka" "może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi" "Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać" Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką. Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna. Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec? Niestety NIE Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie. I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę. Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? ! Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić. No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag. Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu. Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić. Życzę udanych wyborów Dominika |
2012-08-09, 10:16 | #2494 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam Ćwiczę!! 1.12.2012 15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub |
|
2012-08-09, 10:33 | #2495 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Hej kobietki
Malgos_12 - zdjęcia , kasioonya - nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, najpierw jest praca, później mieszkanie, nacieszenie się sobą... Połowa z Nas boryka się z tą myślą, ale jak na teście zobaczymy dwie kreski to pewnie oszalejemy ze szczęścia W sobotę malowała mnie koleżanka która jest dwa lata po ślubie. Ostatnio jak Ją widziałam to była zadowolona, uśmiechnięta, teraz z nią rozmawiam a Ona mi mówi że ma 28 lat poroniła jedną ciąże, teraz ma problem żeby zajść ponownie, a zawsze powtarzała że ma czas i pierwsze jej słowa do mnie " Justyna nie popełniaj tego błędu co My, lekarz powiedział że nie mamy już dużo czasu" . Taki sam przypadek jest u mojej kuzynki... Ja chyba jakiejś nerwicy dostanę :/ Wczoraj mój tatko poszedł do szpitala na artroskopię kolana w sobotę mamy kolejne wesele, a w niedziele jesteśmy umówieni na plener, a taka brzydka pogoda raz pada raz świeci słońce Na urlop wybieraliśmy się do Egiptu, a tak nieciekawa sytuacja więc chyba sobie darujemy i będę czegoś szukać w Turcji. Dziś dla tatusia upiekłam ciasto więc mogę Was poczęstować |
2012-08-09, 11:13 | #2496 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
A kiedy planujecie?
Cytat:
To ja jestem taka jak Ty bo też nie lubię się długo gniewać i wolę wszystko od razu wyjaśniać a Tż potrafi i kilka dni milczeć Nie denerwuj się mieszkaniem ani ślubem tylko ciesz z kolejnych postępów Mój Tż strasznie nie lubi jak nie chce powiedzieć z kim piszę albo rozmawiam a teraz jeszcze łazi za mną krok w krok żeby się dowiedzieć co planuję Na szczęście to już tą sobotę bo dłużej to sama bym nie wytrzymała utrzymać tajemnicy Cytat:
Cytat:
Z Twojego poprzedniego opisu wywnioskowałam ze ta doktor jakaś mało odpowiedzialna jest ale może to tylko błędne wrażenie i cieszę sie ze Ty jesteś zadowolona. Umówiłaś się z Olą? Cytat:
Cytat:
Co do dzieci właśnie przez to co napisałaś uważam że lepiej wcześniej niż później chociaż zawsze myślałam że 30 lat to nie jest jakoś strasznie późno Magnusia masz u mnie wielkie piwo za Olę Zabieram się zaraz za ogarnianie siebie i pakowanie ciuchów dla Tż bo po pracy ma jechać do mojej mamy i od razu do Skarszewskiego lecimy trzymajcie kciuki |
|||||
2012-08-09, 11:52 | #2497 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
Cytat:
justiii87 zdrówka dużo dla Taty
__________________
|
||
2012-08-09, 11:59 | #2498 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam Ćwiczę!! 1.12.2012 15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub |
2012-08-09, 12:11 | #2499 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
To już niedługo Dobra uciekam do mamy bo muszę koszule i sukienkę jeszcze wyprasować. Trzymajcie kciuki żeby w słońcu czy w deszczu ale wyszło fajnie |
|
2012-08-09, 12:20 | #2500 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
dużo załatwiliście co dobrego będziecie mieli? co do panieńskiego- dla mnie zestaw nr 1-mała czarna zawsze jest seksowna
__________________
16.06.2012 |
|
2012-08-09, 12:20 | #2501 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 557
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Przeczytałam i jestem zszokowana... nawet nie mogę sobie wyobrazić stresu PM w tej sytuacji. Masakra
__________________
"Jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem..." Szczęśliwa żonka |
2012-08-09, 12:32 | #2502 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ---------- Cytat:
ciasto super ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ---------- spoko nie ma sprawy- cieszę się że mogłam pomóc mam nadzieję, że Ci się stylizacja podoba- pokaż fotki - nawet z telefonu
__________________
16.06.2012 |
||
2012-08-09, 12:56 | #2503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
mw1986- wycofałaś już zdjęcie makijażu? bo nic nie widzę?
A chętnie bym popatrzyła, bo szukam inspiracji na swój ślubny makijaż! A ja czekam na weekend jak na zbawienie, bo jestem już zmęczona pracą, cieżki ten tydzień jest, pracowity A w sumie w weekend mam pierwszą przymiarkę, zaczynamy kurs I tańca no i jedziemy kolejne osoby zapraszać! Muszę pochwalić TŻ - wybrał metrykę chrztu i odpis urodzenia. także w przyszłym tygodniu idziemy do USC i do księdza umówić sie na protokół. Powoli do przodu. Popróbuje dziś z tymi zdjęciami, może uda mi się co wieczorem wrzucić do klubu.
__________________
Mama Franka |
2012-08-09, 12:57 | #2504 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
głowa do góry! Cytat:
Cytat:
a butki to masz boskie i jak dla mnie to komplet nr 2 a ja byłam dzisiaj na fryzurce ślubnej i dołączam kilka fotek cykniętyh przez moją mamcię
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html Gdzie Skarb Twój... ...Tam Serce Twoje Edytowane przez wloszka8 Czas edycji: 2012-08-10 o 06:56 |
|||
2012-08-09, 13:07 | #2505 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 557
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
magnusia- u nas w parafii własnie jest tak że pytają, chociaż mam nadzieje jeszcze że nas lekko potraktuje, bo zmienił sie wikary (on nas będzie przyjmował dziś) i może nie bedzie tak źle okaże się o 19
wloszka8- bardzo fajna fryzurka czy na ślubie będziesz miała te kolczyki + tę ozdobę we włosach? p.s świetna tapeta na ścianie
__________________
"Jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem..." Szczęśliwa żonka Edytowane przez katie99kasia Czas edycji: 2012-08-09 o 13:10 |
2012-08-09, 13:10 | #2506 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
__________________
16.06.2012 |
|
2012-08-09, 13:12 | #2507 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html Gdzie Skarb Twój... ...Tam Serce Twoje |
|
2012-08-09, 13:14 | #2508 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
poza tym bardzo Ci w niej ładnie
__________________
16.06.2012 |
|
2012-08-09, 13:16 | #2509 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
Luźno, nie obrażam się o takie rzeczy, wręcz przeciwnie, chętnie wysłucham innych opinii to kwestia ułożenia, bo dzisiaj tak spontanicznie to wpięłyśmy z fryzjerkąale też myślę sama nad troszeczkę innym wpięciem tej ozdoby we włosy
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html Gdzie Skarb Twój... ...Tam Serce Twoje |
|
2012-08-09, 13:50 | #2510 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam Ćwiczę!! 1.12.2012 15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub |
|
2012-08-09, 14:01 | #2511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
wloszka8 - bardzo ładna z Ciebie dziewczyna Fryzura ładna ale ta ozdoba mi nie pasuje. Może jak będzie inaczej wpięta będzie ładnie się prezentować bo jak na pierwszy rzut oka to wygląda jak kawałek odstającej firanki - bez urazy
|
2012-08-09, 16:25 | #2512 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 359
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
hmmm... raczej zawalona robotą i dyżurami (jest młoda, po 30-ce), czasem bywa owszem roztrzepana, ale naprawdę fajna babeczka ja do niej trafiłam przypadkiem w czasie ciąży, kiedy musiałam na gwałt szukać sensownego lekarza. wierz mi w porównaniu z lekarką, która stwierdziła że absolutnie nie mogę być w ciąży, a nawet gdybym była to max.2 tydzień (dodam, że wg moich wyliczeń był to już koniec 2 miesiąca), Aga była wprost objawieniem niestety z Olą w końcu się nie umówiłam, bo TŻ w końcu wziął się do roboty i obgadał wszystko ze swoją znajomą, umówił mnie na przyszłą sobotę zobaczymy czy będę zadowolona, bo cena oczywiście nieporównywalna, jako że to po znajomości. TŻ ją zachwala bo laska pracowała wcześniej w kilku stacja tv |
|
2012-08-09, 16:58 | #2513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Dzięki Kochane za wszelkie słowa otuchy, w końcu dogadałam się z TŻ od razu mi lepiej
fryzurka bardzo ładna, ale Ciebie śliczna dziewczyna ozdoba moim zdaniem też dziwnie wygląda ale może to rzeczywiście kwestia jej upięcia.
__________________
|
2012-08-09, 17:30 | #2514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Domi1987 - wolę nie myśleć przez co przechodziłaś.... współczuję sytuacji. Mam nadzieję, że nic nie przyćmiło wam waszego dnia.
Justiiii - o jak ja uwielbiam jagody pewnie wyjadła bym wszystkie z tego ciasta dużo zdrówka dla taty Wloszka - fajna fryzurka, ale ta ozdoba nie wygląda dobrze, też mi to wygląda na kawałek chusteczki higienicznej, ale może rzeczywiście kwestia upięcia... |
2012-08-09, 18:05 | #2515 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Hej, hej wita się z Wami urlopowiczka
dziś okazało się, że ciężka sprawa jest tymczasowo załagodzona i mogę o niej nie myśleć na urlopie pewnie więc będę z Wami dość często Domi1987 bardzo mi przykro, że spotkało Cię coś takiego dobrze, że TŻ był dla Ciebie wsparciem i pomógł przez to przebrnąć! bardzo dobrze, że informujesz o tym na forum, bo pewnie dzięki Tobie ktoś inny nie będzie musiał przeżywać takich smutków mam nadzieję, że mimo tej sytuacji Dzień Ślubu był dla Ciebie pełen pięknych chwil i że wyglądałaś ślicznie! wszystkiego dobrego! justiii87 - trzymam kciuki za Tatę! na pewno wszystko będzie dobrze! ciasto wygląda baaardzo smakowicie dla Ciebie też troszkę podmucham w chmury i pozaklinam deszcz - mam nadzieję, że dla Pradip podziałało a co do Dzieciaczka - zgadzam się, że pewnie nie ma na co czekać, ale nie chcę będąc w ciąży stresować się tym, że tak niewiele możemy dać naszemu dziecku... Pradip - mam nadzieję, że pochwalisz nam się jakąś próbką zdjęć z tej sesji, co? dmuchałam tak mocno, że aż powietrza brakowało, więc chyba jakaś fotka się należy hihi JJJustynAAA - weekend już niebawem, wytrzymasz pamiętaj, żeby zabrać aparat na przymiarkę, bo nie podarujemy powrotu bez zdjęć brawa dla TŻta za papierzyska ja wrzuciłam fotki do Google+ i hulają wloszka8 - fryzurka bardzo ładna i tak, jak mówiłam wcześniej - śliczna z Ciebie dziewczyna. myślę, że masz tak wyrazistą urodę, że kiedy dojdzie do tego jeszcze makijaż ślubny i ten radosny błysk w oku, to już właściwie niewiele będziesz potrzebowała, żeby wyglądać bajecznie. i dlatego myślę sobie, że takiej buźce nie potrzeba dodatków przyćmiewających jej urodę - chyba bym zrezygnowała z tej ozdoby we włosach, no i kolczyki też zamieniła na nieco delikatniejsze... czasem mniej znaczy więcej ale to oczywiście tylko moje zdanie hurrrra dobry TŻcik
__________________
Zapracowany Paidos Agogos ex-Damonowa Aparatka 17.12.2010 - 28.05.2012 Znalazłam Męża: 05.08.2004 r. Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r. Et si tu n'existais pas J'essaierais d'inventer l'amour... Edytowane przez kasioonya Czas edycji: 2012-08-09 o 18:07 |
2012-08-09, 18:07 | #2516 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 490
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady! Ja mimo wszystko nie umiem się zdecydować Może rzucę monetą?
Cytat:
Domi1987 oj kochana współczuje... brak słów na takie zachowanie! Ja też miałam małe przeboje z moim salonem i nikomu go nie polecę. Sukienkę musiałam odebrać 3 mce przed bo Panie nie mają jej gdzie trzymać . (jakbym wiedziała że tak będzie to nie kupiłabym sukni w grudniu jak mi ją wpychały tylko w marcu). Z łaską stwierdziły że jak już nie mam gdzie trzymać to przechowają mi u krawcowej więc podziękowałam. 2mce temu miały mi również zamówić welon (który miałam mieć gratis) i do tej pory go nie zobaczyłam. Jak tam poszłam to powiedziały że welon będzie za tydzień i zapytały mnie które to bolerko chciałam bo one zapisywały ale nie wiedzą co to znaczy . No szkoda słów.. ' magnusia już nie pamiętam dokładnie potraw ale mogę podac przykład że mamy zamiast 1 dania grilla. Szef kuchni wyjeżdza na salę z grillem na nim mięsko, obok smalczyk, ogoreczki. Polewa mięsko i podpala (takie małe show szefa kuchni hehe) wloszka8 u Ciebie to już bliziutko! Fryzurka i kolczyki bardzo ładne ale szczerze mówiąc to ja bym sobie darowała tą "ozdobę". Moim zdaniem kolczyki i ozdoba to już za dużo a jesteś b.ładna i nie potrzebujesz zbyt wiele żeby ślicznie wyglądać . Ja też chciałam duże kolczyki ale z welonem tez już było za dużo więc jak ściągnę welon o 12stej to wtedy je założę.
__________________
01.09.2012 |
|
2012-08-09, 18:21 | #2517 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Cytat:
no to super, że doszliście do porozumienia ---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ---------- Cytat:
oooo no to fajne żarełko się szykuje
__________________
16.06.2012 |
||
2012-08-09, 18:37 | #2518 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Dziewczynki wlasnie slubowalam w miniony weekend i szczerze polecam Wam buty na niskim obcasie, ja sie wybawilam w swoich do rano (obowiazkowo skora w srodku musi byc zeby byly wygodne). Butow i tak nie widac spod sukni, nie ma sensu sie przejmowac taki drobiazgiem bo waniejsza jest dobra zabawa i usmiech na twarzy w tym dniu a nie grymas z bolu. Wiadomo ze pania mloda kazdy chce zatanczyc wiec nie ma co liczyc na fory i siedzenie za stolem.
Piszecie o przebojach z sukniami i salonami, ja mialam suknie nowa ale wypozyczona w salonie sukien w Oswiecimiu i musze powiedziec ze obsluga profesjonalna, salon prowadza dwie siostry przemile i nie zaluje bo znalazlam taka suknie jak chcialam, wybrudzilam ja na plenerze i oddalam a po slubie zostala mi pamiatka w postaci welonu i podwiazki. Za suknie + bolerko dalam 1080 zl wiec moglam zaszalec z fryzura, makijazem i dodatkami.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy" |
2012-08-09, 19:07 | #2519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Pradip- i jak poszło? dawaj foty!!!!!
__________________
16.06.2012 |
2012-08-09, 20:03 | #2520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II
Malgos próbowałam działać z imgur, stworzyłam album zalogowałam się, ale nie wiem jak to zrobić, żeby dziewczyny mogły zobaczyć zdjęcia. W klubie jest prośba o pomoc, bo ja jestem zbyt chyba tępa żeby to ogarnąć.
__________________
Mama Franka |
Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.