Mój poród - mój wybór! - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-20, 11:47   #691
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A dlaczego wstrętu i obrzydzenia nie można zrozumieć? W naszej kulturze wymaga się wręcz nienagannego wyglądu i wiele osób źle się czuje nawet wtedy, gdy np. pod prysznicem na basenie zobaczy kogoś obcego bez ubrania lub też, gdy samemu ma zdjąć ubranie i pokazać się innym nago. A co tu mówić o porodzie, który jest jednak o wiele bardziej intymny. Nie wspominając już właśnie o płynach, krwi i śluzie. Nie dla każdego jest to komfortowe. Są osoby, które mdleją na widok krwi.
Nie wiem jak pogrubione ma sie do tematyki wyboru porodu bo zarowno po CC jak i SN wystepuje krwawienie. Tego nie da sie uniknac wiec nie wiem co CC pomoze osobie, ktora boi sie krwi.
Ja na przyklad po SN krwawilam tydzien czyli tak jak bym miala normalny okres tylko, ze silniejszy. Znajoma po cc krwawila prawie miesiac.
Po drugie jak takie kobiety radza sobie z miesiaczka? Mdleja przy zmianie podpaski?

Co do pokazywania sie ludziom nago, to ja naga nie rodzilam. Mialam koszule i krocze odsloniete na zaledwie pol godz skurczy partych.
Do CC trzeba tyle samo pokazac. Trzeba zdjac galoty bo zakladaja cewnik, ciecie jest nisko wiec tak czy inaczej w majtkach cc nie robia.

Cytat:
Napisane przez Adanna Pokaż wiadomość

Właśnie, plus to obdarcie z intymności. To też mnie przeraża w porodzie sn.
Mnie porod SN nie obdarl z intymnosci. Gorzej by bylo z CC. Zakladanie cewnika, lezenie na sali operacyjnej gola od pasa w dol przy kilku osobach a nie tylko przy poloznej i pozniej zmienianie przez caly dzien podkladow przez polozna bo nie mozna wstac.

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Nie będę cytować, powiem tylko, że dla mnie poród sn też jest odrzucająco obrzydliwy. Czy to jakaś fobia? W żadnym razie, jest obiektywnie obrzydliwy. Jak komuś wydaje się, że jest to piękny akt wydania na świat dziecka- to ja to akceptuje, rozumiem, że ktoś może tak to widzieć. Dla mnie to nic pięknego. Dziecko, które zaplanowałam mieć, było we mnie 9m-cy a teraz czas by wydostało się ze mnie i resztę zmagań kontynuowało poza moim organizmem- może jakiś dziwny typ kobiety ze mnie, ale tak to pojmuję.
Do tego jest to transfer dość mocno nieprzyjemny, cholernie bolesny, towarzyszą mu najczęściej na raz wszystkie wydaliny ludzkiego ciała, kobieta napuchnięta, nabrzmiała z wysiłku, spocona jak szczur, naga całkiem w mało intymnej pozie przy asyście iluś tam obcych ludzi ...

Szanuję, że dla niektórych kobiet jest to akt piękny... ale chciałabym, żeby te kobiety potrafiły uszanować też to, że są kobiety na świecie, dla których poród jest niemal urągającym ludzkiej godności doświadczeniem, w którym ciężko doszukiwać się czegokolwiek pięknego. To nie są kuracjuszki szpitali psychiatrycznych, tylko normalne kobiety, które również kochają swoje dzieci- bo nastawienie do porodu, ocena jego estetyki nijak się ma do tego, że przecież każda z nas wie...że dziecko, które rozwinęło się w naszym ciele jakoś trzeba z tego ciała wydalić...albo sn albo cc- ale innego wyjścia nie ma.

Problem tylko widzę w tym, że niektóre kobiety z uporem maniaka, chcą narzucać swój pogląd na tę sprawę innym kobietom. Co zadziwia mnie mocno, bo przecież co jednej babie do tego, jak wydostanie na zewnątrz swoje dziecko inna baba?
Ja nie uwazam porodu SN za zaden piekny akt a raczej za normalnosc. Czy kazda kobieta wolaca normalny porod uwaza sn za cos pieknego?

Nie przypominam sobie zebym byla napuchnieta i spocona jak laski w holywoodzkich produkcjach. Naga nie bylam w zadnym wypadku.
A te iles tam obcych ludzi w asyscie, to kogo masz na mysli? Bo przy SN jest polozna a jesli jest taka potrzeba, to dodatkowo lekarz. Przy CC masz w pakiecie jeszcze anastezjologa. I widzieli cie naga od pasa w dol tak samo jak i rodzaca sn.

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Nie będę się tu licytować, ale nie zgadzam się z tym wyolbrzymianiem pionizowania. Ja miałam cc i kolejnego dnia stałam już na własnych nogach, pionizowałam się sama...wstałam powoli.. musiała przyjść piguła, bo nie przewidziałam tego że nie dojdę do łazienki zanim się ze mnie wyleje. Z cewnika obie z koleżanką bardzo się cieszyłyśmy, bo i tak nie mogłyśmy wstawać w dzień cc.
Pod prysznicem byłam dzień po cc sama... nikt mi nie towarzyszył. Ruszyć się było trudno...to fakt, ale innym poszytym po porodzie sn też jest trudno..moja mama przez miesiąc na tyłku usiąść nie mogła (hemoroidy jak winogrona wyszyły przy parciu i była bardzo mocno poszyta, ale i tak szwy częściowo popuszczały i była szyta jeszcze raz).

Po co się licytować, co jest bardziej odzierające z intymności... dla jednych to dla innych tamto, tak ciężko to zaakceptować?

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------


Daria wyczytała...właściwie zawsze przy tego typu dyskusjach w internecie i przy dyskusjach w TV padają takie stwierdzenia, że jest to piękny akt, najcudowniejsza chwila- co kto lubi...
Twoja matka przez miesiac nie mogla na tylku usiasc a niektore kobiety po CC przez miesiac nie sa w stanie sie podniesc samodzielnie. Nie da sie tego przewidziec.
Ja po SN bylam mocno szyta i po tygodniu praktycznie nie odczuwalam bolu przy siadaniu, chyba ze chcialam usiasc w twardej wannie.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 11:52   #692
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38223418]Ale ty dalej jednego nie rozumiesz: cc nie daje ŻADNEJ pewności, że z dzieckiem będzie super.[/QUOTE]

A dlaczego niby nie? No masz racje nie rozumiem co jest groźnego dla dziecka w wyjęciu go z brzucha w najbezpieczniejszy możliwy dla niego sposób. Proszę przytocz mi tu argumenty co grozi dziecku? Bo ja wiem co grozi mu podczas sn i to nie jest wcale takie rzadkie, dopiero media nagłaśniają sprawę jeśli zdarzy się to osobie medialnej patrz. nasz olimpijczyk i ostatnia głośna sprawa rodzenia bliźniąt z których jedno jest kaleką do końca życia przez lekarza (!).
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 11:52   #693
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
A dlaczego wstrętu i obrzydzenia nie można zrozumieć? W naszej kulturze wymaga się wręcz nienagannego wyglądu i wiele osób źle się czuje nawet wtedy, gdy np. pod prysznicem na basenie zobaczy kogoś obcego bez ubrania lub też, gdy samemu ma zdjąć ubranie i pokazać się innym nago. A co tu mówić o porodzie, który jest jednak o wiele bardziej intymny. Nie wspominając już właśnie o płynach, krwi i śluzie. Nie dla każdego jest to komfortowe.
bez względu na to czego by nie lansowano poprzez kanony piękna, i jak bardzo by człowiek nie wychodzil odpicowany do ludzi, nie ma czegoś takiego jak bycie Istotą Doskonałą w zaciszu własnej łazienki. Do tego każda konieczność pojścia do lekarza i badanie, to już jest jakaś ingerencja w intymność, pojście do szpitala na zabieg czy operację w zależności od charakteru to już w ogóle.
Cytat:
Są osoby, które mdleją na widok krwi.
co zrobiłaby taka osoba, gdyby otwarła jej się rana na brzuchu..?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:07   #694
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Adanna Pokaż wiadomość
Ja słyszałam też o gazie rozweselającym podczas porodu sn, ciekawe rozwiązanie ciekawe, czy bezpieczne.
Bezpieczne, aczkolwiek nie zawsze skuteczne czasem wymioty przy tym też są.

Cytat:
Napisane przez Adanna Pokaż wiadomość

No cóż, dla mnie to co dzieje się po cc nie jest obdarciem z intymności. To normalne procedury po ciężkiej operacji. Miałam już jedną, po której tydzień leżałam praktycznie nieruchomo, całkowicie niezależna od lekarzy, i traktowałam to jako zwyczajny okres rekonwalescencji, a nie obdarcie z intymności. I wcale się nie czułam upokorzona. Ale to co już opisałam kilka razy odnođnie porodu sn i co powtórzyła DariaKom: "jest to transfer dość mocno nieprzyjemny, cholernie bolesny, towarzyszą mu najczęściej na raz wszystkie wydaliny ludzkiego ciała, kobieta napuchnięta, nabrzmiała z wysiłku, spocona jak szczur, naga całkiem w mało intymnej pozie przy asyście iluś tam obcych ludzi" tym obdarciem z intymności już dla mnie jest.
ALe pominęłaś to, co niewygodne dla ciebie czy jak? po zwykłej operacji nie masz krwawienia, od nikogo nie jesteś zależna by ci zakrwawiony strzęp spomiędzy nóg wyciągał.


Nie przypominam sobie zebym byla napuchnieta i spocona jak laski w holywoodzkich produkcjach. Naga nie bylam w zadnym wypadku.
A te iles tam obcych ludzi w asyscie, to kogo masz na mysli? Bo przy SN jest polozna a jesli jest taka potrzeba, to dodatkowo lekarz. Przy CC masz w pakiecie jeszcze anastezjologa. I widzieli cie naga od pasa w dol tak samo jak i rodzaca sn.

[/QUOTE]

O rany, to ja miałam pełną salę ludzi :d anestezjolog, 2 ginów, kilka pielęgniarek/położnych i neonatolog. A jedna położna miała fajne zadanie - stała obok mnie, mierzyła mi ciągle ciśnienie i głaskała uspokajająco po ręce - miło było


Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
A dlaczego niby nie? No masz racje nie rozumiem co jest groźnego dla dziecka w wyjęciu go z brzucha w najbezpieczniejszy możliwy dla niego sposób. Proszę przytocz mi tu argumenty co grozi dziecku? Bo ja wiem co grozi mu podczas sn i to nie jest wcale takie rzadkie, dopiero media nagłaśniają sprawę jeśli zdarzy się to osobie medialnej patrz. nasz olimpijczyk i ostatnia głośna sprawa rodzenia bliźniąt z których jedno jest kaleką do końca życia przez lekarza (!).
Po pierwsze miło, że czytałaś wcześniejsze moje wypowiedzi pisałam, że pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi i są wśród nich też takie, które nabawiły się niepełnosprawności rodząc się przez cc.
Dziecko nie jest ładnie, leciutko wyciągane z brzucha, a zwyczajnie WYSZARPYWANE. O tym też pisałam. Możliwość pocięcia dziecka. Możliwość uszkodzenia stawów (również trwałe uszkodzenie) wkutek konieczności wyszarpywania, bo zdarza się, że dziecko jet tak mocno zaklinowane w kościach miednicy. Możliwość szoku poporodowego u malucha, bo nie przeszedł łagodnie całego etapu porodowego jaki jest naturalny przy SN - i wskutek tego różne neurologiczne problemy (niekoniecznie ruchowe - ale adhd, add, nadwrażliwość neurologiczna i inne).

Ty naprawdę aż tak naiwna jesteś, że wierzysz, że przy cc NIC dziecku nie grozi nie wiem, czy podziwiać niewiedzę czy współczuć.


-----------------------------------
A tu ładnie napisane o cc - medycznie, może któraś zrozumie

CESARSKIE CIĘCIE - POWIKŁANIA
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:14   #695
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Do CC trzeba tyle samo pokazac. Trzeba zdjac galoty bo zakladaja cewnik, ciecie jest nisko wiec tak czy inaczej w majtkach cc nie robia.


Mnie porod SN nie obdarl z intymnosci. Gorzej by bylo z CC. Zakladanie cewnika, lezenie na sali operacyjnej gola od pasa w dol przy kilku osobach a nie tylko przy poloznej i pozniej zmienianie przez caly dzien podkladow przez polozna bo nie mozna wstac.


Ja nie uwazam porodu SN za zaden piekny akt a raczej za normalnosc. Czy kazda kobieta wolaca normalny porod uwaza sn za cos pieknego?
Tak od siebie dodam że do cc podwijają koszulę aż pod samą szyję, całe ciało jest jak na dłoni gołe i wesołe I cały zespół je ogląda i podziwia wraz z wystającą rurką z cewki moczowej na końcu której jest torba na siki.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:40   #696
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
W nocy leciał program, gdzie stwierdzono, że w Polsce jest największa liczba cesarek w Europie bodajże.
Nie dziwi mnie to. Podejrzewam, że wiele kobiet wybiera cesarkę nie dlatego, że cesarka ich zdaniem jest fajna, ale z obawy przed porodem naturalnym w szpitalu, w którym trzeba rodzić na plecach z nogami w górze itp..

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak pogrubione ma sie do tematyki wyboru porodu bo zarowno po CC jak i SN wystepuje krwawienie.
Wiem o tym. Nie pisałam o brzydzeniu się krwi w kontekście cesarki, ale w kontekście ludzkich odczuć i zachowań. Ludzi różne rzeczy obrzydzają, ludzie mdleją na widok różnych rzeczy. Ot, tak jest i tyle.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
bez względu na to czego by nie lansowano poprzez kanony piękna, i jak bardzo by człowiek nie wychodzil odpicowany do ludzi, nie ma czegoś takiego jak bycie Istotą Doskonałą w zaciszu własnej łazienki.
To prawda, ale:
1. Co innego bycie niedoskonałą w zaciszu własnej łazienki, a co innego bycie niedoskonałą na oczach położnej, lekarza i być może kogoś jeszcze. Poza tym, na stałe jednak człowiek nie ma kontaktu ze swoją krwią, śluzem, potem i bólem, jak w chwili naturalnego rodzenia. Poród to jednak specyficzna sytuacja, którą porównać do czegokolwiek innego.
2. Ludzie zwykle nie są oderwani od kultury, lecz zanurzeni w niej po same uszy. A nasza kultura każde nam ukrywać wiele fizjologicznych procesów. Jak już mówiłam, wiele osób ma problem nawet z tym, żeby się rozebrać przy kimś pod prysznicem na basenie. A co tu mówić o bardziej intymnych (według naszej kultury) kwestiach. Od razu mi się przypominają wątki, w których toczyły się debaty na temat oddawania moczu, gdy partner jest w łazience czy na temat karmienia piersią w miejscach publicznych. W wielu tego typu wątkach odzywały się wcale nie jednostkowe głosy, że to ohydne, że nie powinno się tak robić… A powiedzmy sobie szczerze, oddawanie moczu czy karmienie piersią to o wiele mniejszy kaliber niż poród. Nie dziwi mnie, że sporo kobiet ma obawy natury estetyczno-kulturowej w kwestii porodu naturalnego.

Cytat:
Do tego każda konieczność pojścia do lekarza i badanie, to już jest jakaś ingerencja w intymność (…)
To prawda, ale jeśli ktoś ogólnie jest zdrowy, to mała szansa, że trafi mu się badanie, które naprawdę ingeruje w jego intymność. Chyba jednak łatwiej znieść to, że obca osoba w postaci lekarza dotyka nas w różnych częściach ciała niż to, że obca osoba w postaci położnej czy lekarza ogląda nas, gdy mamy nagie krocze, jesteśmy zmęczone, spocone, napuchnięte, obolałe i niekontrolujące nawet własnego odbytu.

Cytat:
co zrobiłaby taka osoba, gdyby otwarła jej się rana na brzuchu..?
Być może zemdlałaby i ktoś musiałby ją dowieźć do szpitala. Ba, podejrzewam, że już było przynajmniej kilka przypadków, kiedy ktoś stracił przytomność na widok otwartej krwawiącej rany
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:44   #697
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38224643]

[/QUOTE]

O rany, to ja miałam pełną salę ludzi :d anestezjolog, 2 ginów, kilka pielęgniarek/położnych i neonatolog. A jedna położna miała fajne zadanie - stała obok mnie, mierzyła mi ciągle ciśnienie i głaskała uspokajająco po ręce - miło było




Po pierwsze miło, że czytałaś wcześniejsze moje wypowiedzi
pisałam, że pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi i są wśród nich też takie, które nabawiły się niepełnosprawności rodząc się przez cc.
Dziecko nie jest ładnie, leciutko wyciągane z brzucha, a zwyczajnie WYSZARPYWANE. O tym też pisałam. Możliwość pocięcia dziecka. Możliwość uszkodzenia stawów (również trwałe uszkodzenie) wkutek konieczności wyszarpywania, bo zdarza się, że dziecko jet tak mocno zaklinowane w kościach miednicy. Możliwość szoku poporodowego u malucha, bo nie przeszedł łagodnie całego etapu porodowego jaki jest naturalny przy SN - i wskutek tego różne neurologiczne problemy (niekoniecznie ruchowe - ale adhd, add, nadwrażliwość neurologiczna i inne).

Ty naprawdę aż tak naiwna jesteś, że wierzysz, że przy cc NIC dziecku nie grozi nie wiem, czy podziwiać niewiedzę czy współczuć.


-----------------------------------
A tu ładnie napisane o cc - medycznie, może któraś zrozumie

CESARSKIE CIĘCIE - POWIKŁANIA[/QUOTE]

Jakbyś specjalistko od siedmiu boleści przeczytała artykuł, który sama wkleiłaś to być wiedziała że dziecko nie jest wyszarpywane, no ale przecież TY wiesz najlepiej bo codziennie robisz cc i wyszarpujesz dzieci z brzuchów.

Argument o skaleczeniu skalpelem dziecka jest już tak z d... wzięty i naciągany że szkoda słów. To już czepianie się z braku innych argumentów i wymyślanie na siłę.

Tak czytałam twoje wcześniejsze wypowiedzi wnikliwie (zdziwona?) i poza tymi dwom przypadkami uszkodzenia dzieci przez wyszarpanie z powodu (!) utknięcia w kanale rodnym nie napisałaś nic innego. Myślałam że jako zagorzała przeciwniczka cc napiszesz chociaż o głównym problemie czyli braku usunięcia płynu z płuc dziecka który nie zostaje naturalnie usunięty podczas przeciskania się przez drogi rodne a po prostu odessany przez lekarza - co może powodować zwiększone ryzyko zachorowania na zapalenie płuc w przyszłości.

W dalszym ciągu czekam na też poważne konsekwencje cc dla dziecka bo dalej jakoś mnie nie przekonałaś a bardzo mądry artykuł który przytoczyłaś MÓWI O POWIKŁANIACH DLA MATKI (!) Z CZYM SIĘ ZGADZAM ŻE MOGĄ BYĆ I SĄ POWAŻNE JEŚLI SIĘ PRZYTRAFIĄ ale mi się cały czas rozchodzi o to że cc jest bezpieczniejsza dla dziecka tak czy inaczej!!!!!!!! dajmy to sobie powiedziec!!!!!

I tak, na pewno dziecko wyciagane z brzucha przy cc ma okropna traumę a te ktore przechodzi przed drogi rodne to juz wcale jej nie ma, zwlaszcza ze jak wyjdzie glowka to za nia sie je wyciaga przekrecajac lekko tak żeby ciało wydostac. A jak nie moze sie wydostac to jeszcze mozna zawsze go potraktowac kleszczami albo innym milym urzadzonkiem - ale oczywiscie to dla dziecka nic takiego.

ps. post autorki o cc ze lezy sie na stole gołą z workiem na siki - nie wiem czemu ma służyć, bardzo zabawne no worek na siki hahah umarlam ze smiechu, ponizej wszelkiej krytyki psychika jak u 10-latka
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-20, 12:45   #698
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38224643]


-----------------------------------
A tu ładnie napisane o cc - medycznie, może któraś zrozumie

CESARSKIE CIĘCIE - POWIKŁANIA[/QUOTE]

Nie zrozumie

Stronę czy dwie wstecz wstawiłam artykuł medyczny w którym jasno jest napisane, że cc jest bardziej niebezpieczne niż poród sn a tu w kółko to samo.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:45   #699
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Moja prawda jest mojsza niż twojsza, wyłączam subskrypcję bo to bez sensu...i szkoda mi nerwów.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:47   #700
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Co do jadu, który się ponoć sączy z moich wypowiedzi - po prostu rozwala mnie naiwne przeświadczenie, że cc to co najmniej jak pobyt w spa, a sn rzeźnia - pot, krew i łzy. Napuchnięta to jest każda kobieta pod koniec ciąży niezależnie od tego jaki poród ją czeka.


Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
W nocy leciał program, gdzie stwierdzono, że w Polsce jest największa liczba cesarek w Europie bodajże.
Jest zadziwiająco duża.

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
A dlaczego niby nie? No masz racje nie rozumiem co jest groźnego dla dziecka w wyjęciu go z brzucha w najbezpieczniejszy możliwy dla niego sposób. Proszę przytocz mi tu argumenty co grozi dziecku?
masz duze luki w wiedzy Przeciśnięcie przez kanał rodny jest dziecku bardzo potrzebne, z bardzo wielu powodów. Najlepsze co dziecko może dostać na początku swojego życia to: poród sn, kontakt skóra do skóry z matą i karmienie piersią.
O korzyściach napisała szajajaba ja dodam jeszcze taką:
Cytat:
Dziecko urodzone drogą pochwową będzie natychmiast skolonizowane przez przyjazne drobnoustroje przekazywane przez matkę.
Natomiast dziecko z cc ma kontakt ze "sterylną" salą operacyjną, co oczywiście nie jest przyjaznym środowiskiem.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 12:53   #701
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość

Jakbyś specjalistko od siedmiu boleści przeczytała artykuł, który sama wkleiłaś to być wiedziała że dziecko nie jest wyszarpywane, no ale przecież TY wiesz najlepiej bo codziennie robisz cc i wyszarpujesz dzieci z brzuchów.

Argument o skaleczeniu skalpelem dziecka jest już tak z d... wzięty i naciągany że szkoda słów. To już czepianie się z braku innych argumentów i wymyślanie na siłę.

Tak czytałam twoje wcześniejsze wypowiedzi wnikliwie (zdziwona?) i poza tymi dwom przypadkami uszkodzenia dzieci przez wyszarpanie z powodu (!) utknięcia w kanale rodnym nie napisałaś nic innego. Myślałam że jako zagorzała przeciwniczka cc napiszesz chociaż o głównym problemie czyli braku usunięcia płynu z płuc dziecka który nie zostaje naturalnie usunięty podczas przeciskania się przez drogi rodne a po prostu odessany przez lekarza - co może powodować zwiększone ryzyko zachorowania na zapalenie płuc w przyszłości.

W dalszym ciągu czekam na też poważne konsekwencje cc dla dziecka bo dalej jakoś mnie nie przekonałaś a bardzo mądry artykuł który przytoczyłaś MÓWI O POWIKŁANIACH DLA MATKI (!) Z CZYM SIĘ ZGADZAM ŻE MOGĄ BYĆ I SĄ POWAŻNE JEŚLI SIĘ PRZYTRAFIĄ ale mi się cały czas rozchodzi o to że cc jest bezpieczniejsza dla dziecka tak czy inaczej!!!!!!!! dajmy to sobie powiedziec!!!!!

I tak, na pewno dziecko wyciagane z brzucha przy cc ma okropna traumę a te ktore przechodzi przed drogi rodne to juz wcale jej nie ma, zwlaszcza ze jak wyjdzie glowka to za nia sie je wyciaga przekrecajac lekko tak żeby ciało wydostac. A jak nie moze sie wydostac to jeszcze mozna zawsze go potraktowac kleszczami albo innym milym urzadzonkiem - ale oczywiscie to dla dziecka nic takiego.

ps. post autorki o cc ze lezy sie na stole gołą z workiem na siki - nie wiem czemu ma służyć, bardzo zabawne no worek na siki hahah umarlam ze smiechu, ponizej wszelkiej krytyki psychika jak u 10-latka

Co do podkreslonego - zgłosiłam.

I wiesz, argument rzeczowy, ale nie chcesz przyjąć do wiadomości tak się dzieje, tak się zdarza. No ale ty gloryfikujesz cc tak, że bardziej się nie da...

Nie, nie jestem zagorzałą przeciwniczką cc - jakbym nią mogła być, skoro sama miałam? ale zwyczajnie, nie przyjmujesz do wiadomości żadnych racjonalnych, medycznych faktów, argumentów. Niewiele wiesz o przebiegu sn i cc, a już o tym, jaka to praca dla dziecka - nie wiesz NIC. I tak, porozmawiaj z dobrym lekarzem, z położną, jak już wreszcie w ciąży będziesz to idźże to szkoły rodzenia - i DOWIEDZ się czegoś, może tam wreszcie pojmiesz - przebieg sn, i to, w jaki sposób dziecko wychodzi, okręca się - że tak ma być, że to jest prawidłowe i jest mniejszym szokiem dla dziecka. To nie są moje wymysły mądrzejsi ode mnie już dawno sprawę zbadali I owszem, dziecko po cc ma większą... traumę, jak to określiłaś niż przy cc.

A po co o płynie miałam pisać? dałaś radę sama przeczytać, nie było to takie trudne, prawda?

A co do leżenia z workiem na siki - no tak jest, co tu ma do rzeczy psychika 10latki? argumentów brakło, to trzeba wyszydzić?

A, jeszcze jedno - po słowach komentujących twój wpis dałam krechę - wiesz, tak się robi czasem, by oddzielić część wypowiedzi - artykuł był ogólnie wrzucony, jako argument przeciw cc na życzenie a nie argument na "złe dla dziecka". Trohę wyobraźni.

-----------------------
DariaKom, nie, nie mojsza prawda. Zwyczajnie, ktoś nie przyjmuje argumentów i wyszydza, kpi, no to proszę cię. Zwyczajnie, jak ktoś ma klapki na oczach do tego stopnia, że NIC nie dociera, że cc nie jest idealne i może się równie źle dla dziecka skończyć - no przykre.

Edytowane przez 0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Czas edycji: 2012-12-20 o 12:55
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-20, 12:59   #702
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Linka25:

O kolejna znawczyni widzę a ja super głupia i niewiedząca biedna taka aż mi siebie samej żal. Post wcześniej napisałam o płynie płucnym ale przecież jak bym o tym nie napisała to znaczy że jestem niedoinformowana i o tym nie wiem.

To może i ja cie uświadomię w ten sam sposób - oj kochana masz bardzo duże luki w wiedzy - przejście przez kanał rodny może wzbogacić dziecko o te dobre bakterie a może też i go zarazić bakterią ale tą złą albo infekcją o której nie zawsze wiadomo (ba niejednokrotnie w obawie o to może to być wskazaniem do cc).

CC nie eliminuje przecież możliwości karmienia, laktacja jest opóźniona ale przychodzi.

Kontakt skóra do skóry - przy niektórych cc jest możliwość że dają na chwilę dziecko matce "przytulić", zobaczyć, pogłaskać, uspokoić.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:01   #703
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość



ps. post autorki o cc ze lezy sie na stole gołą z workiem na siki - nie wiem czemu ma służyć, bardzo zabawne no worek na siki hahah umarlam ze smiechu, ponizej wszelkiej krytyki psychika jak u 10-latka
teraz już na dobre utwierdziłam się w przekonaniu że potrzebujesz nauki czytania ze zrozumieniem, dosłownie..

a jakże inaczej wygląda cc jak nie leżenie na golasa na stole z workiem na siki, co? piejecie jedna przez drugą że poród naturalny odziera z intymności a na zwykłe stwierdzenie faktu jak to wygląda przy cc podnosi się wyraz oburzenia, lepiej się puknij w czoło dziewczę drogie zanim zaczniesz forsować na siłę własne farmazony...

naturalizm przy sn jest obrzydliwy i pozbawiony intymności a przy cc to płatki róż sypie anestezjolog z instrumentariuszką tak?

sama zachowujesz się jak dziesięciolatka

zgłaszam
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:04   #704
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
To może i ja cie uświadomię w ten sam sposób - oj kochana masz bardzo duże luki w wiedzy - przejście przez kanał rodny może wzbogacić dziecko o te dobre bakterie a może też i go zarazić bakterią ale tą złą albo infekcją o której nie zawsze wiadomo (ba niejednokrotnie w obawie o to może to być wskazaniem do cc).

CC nie eliminuje przecież możliwości karmienia, laktacja jest opóźniona ale przychodzi.

Kontakt skóra do skóry - przy niektórych cc jest możliwość że dają na chwilę dziecko matce "przytulić", zobaczyć, pogłaskać, uspokoić.
Dlatego ciężarna na koniec ciąży ma obowiązek zrobić odpowiednie badania, wówczas dostaje antybiotyk przed porodem.

Nie zawsze laktacja przychodzi po cc.

Na chwilę - łaskawcy a po sn dają na 2h.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:07   #705
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Linka25:

O kolejna znawczyni widzę a ja super głupia i niewiedząca biedna taka aż mi siebie samej żal. Post wcześniej napisałam o płynie płucnym ale przecież jak bym o tym nie napisała to znaczy że jestem niedoinformowana i o tym nie wiem.

To może i ja cie uświadomię w ten sam sposób - oj kochana masz bardzo duże luki w wiedzy - przejście przez kanał rodny może wzbogacić dziecko o te dobre bakterie a może też i go zarazić bakterią ale tą złą albo infekcją o której nie zawsze wiadomo (ba niejednokrotnie w obawie o to może to być wskazaniem do cc).

CC nie eliminuje przecież możliwości karmienia, laktacja jest opóźniona ale przychodzi.

Kontakt skóra do skóry - przy niektórych cc jest możliwość że dają na chwilę dziecko matce "przytulić", zobaczyć, pogłaskać, uspokoić.
No to proszę:

"Możliwe komplikacje dla dziecka po cc"

"To dość rozległe pytanie i odpowiedź musiałaby byc naprawdę długa, bo odnosząca się nie tylko w do tego, co roumiemy w naszym świecie pod pojęciem "medycyna", ale też do tego, co zazwyczaj pomija się w kontekście porodu - czyli odniesień psychologiczno- społecznych, które akurat dla mnie są szalenie ważne. Dlatego postaram się o maksymalny konkret.
Jeśli chodzi o dziecko, to może wystąpić zagrożenie:
1. uszkodzeniem ciała narzędziami chirurgicznymi
2. mogą pojawić się problemy z oddychaniem (szczególnie przy porodzie przed 39tc)
3. brak karmienia naturalnego (wcale nie tylko z powodów fizjologicznych)
4. pojawienie się u dziecka astmy w późniejszym wieku (100-999dzieci/10 000 matek)
te materiały z omówieniem i źródłami można znaleźć tu: www.childbirthconnection. org/article.asp?ck=10164
Michele Odent w swojej książce o cesarskim cięciu (wydana w Polsce pod tym właśnie tytułem) wraca również uwagę na kłopoty z kolonizacją noworodka odpowiednimi szczepami bakterii (chodzi o ukł. pokarmowy głównie i skórę) i ewentualne konsekwencje zdrowotne tego faktu. Zwraca się też uwagę na konsekwencje psychologiczne (zaburzenie poczucia bezpieczeństwa u dziecka przez nagłość porodu oraz trudności z pierwszym kontaktem z matką), oraz możliwość zaburzenia integracji sensorycznej (tu więcej o tym, o co chodziwww.integracjasensoryczna .org.pl/pl/co-to-jest-si). "Cięcie cesarskie" M. Odenta podaje także 10 stron bibliografii - można poszukać tam odpowiednich publikacji. Oczywiście wszystko to, co napisałam nie oznacza, że te kłopoty wystąpią - ale trzeba się z tym liczyć, warto tez wiedzieć jak zapobiegać ewentualnym problemom - dlatego bardzo ubolewam, że nie przygotowuje się u nas matek do cc także od tej strony - szczególnie jeśli chodzi o pierwszy kontakt i karmienie. Ważne jest także w jakich okolicznościach wykonano cc, w jakim znieczuleniu itd. Przyznaję, że dość niechętnie podejmuję na forum tematy zwiążane z cc, bo obawiam się dyskusji o wyższopści sn nad cc lub odwrotnie - a temat jest tak złożona, że nie sposób podejść do niego z "marszu" i w kilku słowach."

Mniejsza o wypowiedz, można nie wierzyć, prawdaż, ale sa tu odpowiednie odnośniki, które warto poczytać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:07   #706
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Linka25:

O kolejna znawczyni widzę a ja super głupia i niewiedząca biedna taka aż mi siebie samej żal. Post wcześniej napisałam o płynie płucnym ale przecież jak bym o tym nie napisała to znaczy że jestem niedoinformowana i o tym nie wiem.

To może i ja cie uświadomię w ten sam sposób - oj kochana masz bardzo duże luki w wiedzy - przejście przez kanał rodny może wzbogacić dziecko o te dobre bakterie a może też i go zarazić bakterią ale tą złą albo infekcją o której nie zawsze wiadomo (ba niejednokrotnie w obawie o to może to być wskazaniem do cc).

CC nie eliminuje przecież możliwości karmienia, laktacja jest opóźniona ale przychodzi.

Kontakt skóra do skóry - przy niektórych cc jest możliwość że dają na chwilę dziecko matce "przytulić", zobaczyć, pogłaskać, uspokoić.
Ale ja nie napisałam, że karmienie piersią i kontakt skóra do skory po cc jest niemożliwy... Napisalam tylko, że poród sn + kp + kontakt skóra do skóry to 3 najlepsze rzeczy jakie może dziecko dostać na start. Widzisz róznicę?
Co tych bakterii, to matka się bada i wie, czy jest zdrowa czy nie.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:08   #707
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38225336]Co do podkreslonego - zgłosiłam.

I wiesz, argument rzeczowy, ale nie chcesz przyjąć do wiadomości tak się dzieje, tak się zdarza. No ale ty gloryfikujesz cc tak, że bardziej się nie da...

A po co o płynie miałam pisać? dałaś radę sama przeczytać, nie było to takie trudne, prawda?

A co do leżenia z workiem na siki - no tak jest, co tu ma do rzeczy psychika 10latki? argumentów brakło, to trzeba wyszydzić?

A, jeszcze jedno - po słowach komentujących twój wpis dałam krechę - wiesz, tak się robi czasem, by oddzielić część wypowiedzi - artykuł był ogólnie wrzucony, jako argument przeciw cc na życzenie a nie argument na "złe dla dziecka". Trohę wyobraźni.

-----------------------
DariaKom, nie, nie mojsza prawda. Zwyczajnie, ktoś nie przyjmuje argumentów i wyszydza, kpi, no to proszę cię. Zwyczajnie, jak ktoś ma klapki na oczach do tego stopnia, że NIC nie dociera, że cc nie jest idealne i może się równie źle dla dziecka skończyć - no przykre.[/QUOTE]


BARDZO dobrze że zgłosiłaś!!! Powinno się zgłaszać że ktoś wyszydza ludzi który idą na WSZYSTKIE ZABIEGI operacyjne i są goli na stole i BA nawet mają ŚMIESZNA RURKĘ na siki z WORKIEM!!!! No ja nie mogę, jak tak można pisać i jeszcze ja się z tym nie zgadzam a Ty atakujesz mnie. Dla mnie wlasnie brakiem argumentów poniżej pasa jest pisanie czegoś takiego! Wysmiewanie normalnych procedur operacyjnych, ktore sa na przadku dziennym. Proponuje isc do szpitala i opowiadac ludziom jak beznadziejnie smiszenie wygladaja z workiem z sikami, albo workiem na surowicę z krwią nie wspominając i innych nieprzyjemnych rzeczach...

Aha no i może rozczaruje cie ale o zaletach przeciskania sie dziecka przez kanal rodny wiem o daaawna, nie wiem skad przekonanie ze wyczytalam to tu czy w artykule. Ale no przeciez ja jestem bezdennie glupia i na pewno niewiem NIC a TY wszystko i musisz mnie zalowac na kazdym kroku.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:10   #708
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
To może i ja cie uświadomię w ten sam sposób - oj kochana masz bardzo duże luki w wiedzy - przejście przez kanał rodny może wzbogacić dziecko o te dobre bakterie a może też i go zarazić bakterią ale tą złą albo infekcją o której nie zawsze wiadomo (ba niejednokrotnie w obawie o to może to być wskazaniem do cc).
.
Dobry lekarz da skierowanie na wykrycie kolonii GBS zarówno w pochwie jak i w odbycie, kilka godzin przed cc podaje się antybiotyk dożylnie.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:10   #709
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38225512]Dlatego ciężarna na koniec ciąży ma obowiązek zrobić odpowiednie badania, wówczas dostaje antybiotyk przed porodem.[/QUOTE]

Tzn. zawsze? Czy dostaje antybiotyk tylko, gdy okaże się, że ma jakieś bakterie, których mieć nie powinna?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-20, 13:11   #710
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
BARDZO dobrze że zgłosiłaś!!! Powinno się zgłaszać że ktoś wyszydza ludzi który idą na WSZYSTKIE ZABIEGI operacyjne i są goli na stole i BA nawet mają ŚMIESZNA RURKĘ na siki z WORKIEM!!!! No ja nie mogę, jak tak można pisać i jeszcze ja się z tym nie zgadzam a Ty atakujesz mnie. Dla mnie wlasnie brakiem argumentów poniżej pasa jest pisanie czegoś takiego! Wysmiewanie normalnych procedur operacyjnych, ktore sa na przadku dziennym. Proponuje isc do szpitala i opowiadac ludziom jak beznadziejnie smiszenie wygladaja z workiem z sikami, albo workiem na surowicę z krwią nie wspominając i innych nieprzyjemnych rzeczach...

Aha no i może rozczaruje cie ale o zaletach przeciskania sie dziecka przez kanal rodny wiem o daaawna, nie wiem skad przekonanie ze wyczytalam to tu czy w artykule. Ale no przeciez ja jestem bezdennie glupia i na pewno niewiem NIC a TY wszystko i musisz mnie zalowac na kazdym kroku.
Ok. A teraz: wdech-wydech, wdech-wydech. Już?
To proponuję poczytać raz jeszcze to co napisałam. A potem jeszcze i jeszcze, aż wreszcie zrozumiesz w jakim kontekście napisałam o worku z sikami.

Pogrubione - sama tak o sobie napisałaś

Chatul, badania w kierunku paciorkowca (którego wiele kobiet ma, ale najczęściej bezobjawowo) robi się między 33-37 tygodniem ciąży (wymaz z pochwy i okolic odbytu) a antybiotyk dostaje się rzecz jasna tylko wówczas, gdy dziad wylezie

Edytowane przez 0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Czas edycji: 2012-12-20 o 13:17
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:13   #711
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Tzn. zawsze? Czy dostaje antybiotyk tylko, gdy okaże się, że ma jakieś bakterie, których mieć nie powinna?
Jeśli ma bakterie które mogą zaszkodzić dziecku.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:21   #712
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
BARDZO dobrze że zgłosiłaś!!! Powinno się zgłaszać że ktoś wyszydza ludzi który idą na WSZYSTKIE ZABIEGI operacyjne i są goli na stole i BA nawet mają ŚMIESZNA RURKĘ na siki z WORKIEM!!!! No ja nie mogę, jak tak można pisać i jeszcze ja się z tym nie zgadzam a Ty atakujesz mnie. Dla mnie wlasnie brakiem argumentów poniżej pasa jest pisanie czegoś takiego! Wysmiewanie normalnych procedur operacyjnych, ktore sa na przadku dziennym. Proponuje isc do szpitala i opowiadac ludziom jak beznadziejnie smiszenie wygladaja z workiem z sikami, albo workiem na surowicę z krwią nie wspominając i innych nieprzyjemnych rzeczach...

Aha no i może rozczaruje cie ale o zaletach przeciskania sie dziecka przez kanal rodny wiem o daaawna, nie wiem skad przekonanie ze wyczytalam to tu czy w artykule. Ale no przeciez ja jestem bezdennie glupia i na pewno niewiem NIC a TY wszystko i musisz mnie zalowac na kazdym kroku.
Czy ty się dobrze czujesz? Jakie wyszydza? Opisała właśnie tę normalną procedurę przy cc i to, że to też jest "odarcie z intymności". Gdzie tu wyszydzanie?
Tym bardziej, że musiałaby "wyszydzić" i siebie, bo z tego co pisała rodziła dziecko przez cc!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:24   #713
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38225620]Ok. A teraz: wdech-wydech, wdech-wydech. Już?
To proponuję poczytać raz jeszcze to co napisałam. A potem jeszcze i jeszcze, aż wreszcie zrozumiesz w jakim kontekście napisałam o worku z sikami.

Pogrubione - sama tak o sobie napisałaś

Chatul, badania w kierunku paciorkowca (który wiele kobiet ma, ale najczęściej bezobjawowo) robi się między 33-37 tygodniem ciąży (wymaz z pochwy i okolic odbytu) a antybiotyk dostaje się rzecz jasna tylko wówczas, gdy dziad wylezie [/QUOTE]

O worku z sikami napisala Senses Woman i mnie to oburzylo w jaki sposob ona to opisala a nie ty, a ty sie rzuciłaś do mnie że zgłaszasz "psychika u 10-latki" co nie bylo do ciebie i przepraszam jesli tak to odebralas, nie zacytowalam innej wizazanki i tak moglo wyjsc.

Prawda jest tez taka ze nie potrafisz dyskutowac kulturalnie, zloscisz sie ze mamy odmienne zdanie ktorego kazda z nas broni ALE podchody i zaczepki w stylu "to nie ja o sobie tak napisalam - ze jestem glupia" swiadcza o tym ze juz brakuje ci sily na normalna dyskusje i zaczynasz bys uszczypliwa, chcesz dogryźć ale tak żeby nie było że dogryzasz, a jednak gdzieś ta szpileczke wbić. Wg mnie jest to nieprofesjonalne i osoba z takim zaangazowaniem na wiazu jak ty powinna miec wiecej oglady, zycze ci jej w nadchodzacym roku bo prowokujesz innych do zlosliwosci (np. mnie).
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:28   #714
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Mój poród - mój wybór!

Odnośnie wcześniejszej strony to wydaje mi się, że jeśli chodzi o doznania estetyczne, to podczas porodu one są nikłe - jaki by to nie był poród czy CC czy SN, jedyne ładne co się tam widzi to noworodka Także w ogóle bym nie rozpatrywała porodu w kwestii "ładności".

Jednak nie ma co przesadzać, pisać o rzeźniach i braku godności.

Ginekolodzy czy położne na prawdę nie jarają się gołymi tyłkami rodzących i sądzę, że nie zauważają nawet tego w takim sensie, w jakim my to widzimy.

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Fajnie się mówi o porodzie sn jeśli po nim okazuje się że poza tym, że było ciężko to dziecko jest zdrowe bo nic przykrego dla niego nie wydarzyło się w trakcie. Nie zostało podduszone ani uszkodzone, dostało 10 punktów. Powiedzcie mi co byście zrobiły jako zwolenniczki porodu sn jeśli w trakcie coś poszłoby bardzo źle i ucierpiałoby na tym nieodwracalnie wasze dziecko... byłaby myśl-> cholera jakbym zrobiła cc to wszystko byłoby ok a chciałam naturalnie i wyszło jak wyszło... potrafiłybyście się pogodzić z myślą że to nie wasza wina a losu, przypadku, błędnej decyzji lekarza itp. ? Dziecku zdrowia nic nie wróci, wy możecie się sądzić, płakać i wyć do księżyca a będzie po ptokach. Ja GŁÓWNIE z tego powodu chce cc bo jaką mam pewność że akurat JA nie będę mieć pecha ?!

Mam koleżankę która rodziła sn, jej ciąża była książkowa (opinia lekarzy), poród był szybki i prosty (pierwsze dziecko), bez nacinania, lekarz był w szoku . Po porodzie szybciutko doszła do siebie, dziecko zdrowiusieńkie, żadnych dolegliwości po porodzie, figurę ma lepszą niż przed -jak modelka. Wiadomo że po takich przeżyciach ona nigdy nie poleci cc bo w jej przypadku byłby to błąd. Tylko jak podjąć tak ryzykowną decyzję??? Tu chodzi o nowe życie o nasze dziecko.
Dziwne pytanie.
Dziecko statystycznie żyje dłużej niż jego rodzic.
To baaaaardzo dużo czasu aby stała mu się jakaś krzywda...
Czasem mimo tego, że rodzic chciałby zapobiegać.

Nie sądzę abym myślała, że to moja wina. W ogóle jak mogłabym to tak rozpatrywać? Poród SN jest rzeczą naturalną, nie rozumiem jak mogłabym obwiniać siebie o działanie natury? To tak jakbym winiła siebie za to, że grawitacja działa... Natomiast w przypadku błędnej decyzji lekarza to wiadomo, że winiłabym jego.

Zawsze COŚ MOŻE SIĘ STAĆ, myślenie o tym jak zapobiec wszystkiemu złu może co najwyżej doprowadzić do obłędu. Nie pozostaje nic innego jak starać się i liczyć na łaskę losu. Nie uważam, że poród SN to ryzykowanie, moim zdaniem to właśnie CC niesie ze sobą ryzyko (zaznaczam, że tam, gdzie nie jest potrzebne, bo co innego sytuacje ratujące życie).

Poza tym jak ktoś słusznie zauważył wcześniej poród SN to nie jest wynalazek z zeszłego sezonu, tylko istnieje od zarania dziejów. To właśnie CC jest ludzkim pomysłem, a ludzkie pomysły często bywają niedoskonałe...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2012-12-20 o 13:30
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:38   #715
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Klarissa bardzo ładnie to napisałaś, w końcu jakaś sensowna odpowiedź na moje pytanie do tego nie atakująca a kulturalna.

Ja jestem na dzień dzisiejszy za cc ale kto to wie, moooże zaryzykuję jednak jak przyjdzie co do czego poród sn, główną obawą u mnie jest strach przed błędem lekarskim, nie chodzi o to że cc jest dobra (ani do końca dla dziecka a już gorzej dla matki) ale sn też niesie powikłanie różnego typu i większe dla dziecka niestety, mogą się zdarzyć a może być wszystko ok jak pewnie u 90-95 procent rodzacych sn. Ja jestem panikara ze wzgledu na niekompetencje lekarzy i wolalabym wyelinowac to ryzyko powiedzy dla dziecka z tych 5 procent do 0,5 procenta wybierajac cc. (prosze nie czepiac sie tych procentow, to moja taka bez badan subiektywna ocena ryzyka na szybko).
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:39   #716
memsahib
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 167
Dot.: Mój poród - mój wybór!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38225512]Dlatego ciężarna na koniec ciąży ma obowiązek zrobić odpowiednie badania, wówczas dostaje antybiotyk przed porodem.

Nie zawsze laktacja przychodzi po cc.

Na chwilę - łaskawcy a po sn dają na 2h.[/QUOTE]

Za to po SN mleko wszystkie zalewa i wszystkie z radością karmią piersią Ja rozumiem, że się nie zgadzasz i buntujesz przeciwko grupie gloryfikującej CC, ale to już się robi średnio zabawne. Demonizujecie CC jak możecie, ale to nie zmienia faktu, że dostępność tego zabiegu jest potrzebna. I wiele kobiet będzie ten zabieg miało, nawet na życzenie. Niestety nasze społeczeństwo jest jakie jest, jeden by drugiemu do gardła skoczył gdyby się okazało, że za jego "nieziemskie piniondze z podatków" ktoś mógłby mieć lepiej czy po prostu mieć jakiś wybór.

A propos poprzednich teorii to w dobrym szpitalu, z profesjonalnym personelem, który wie coś więcej niż nauki z przed 20 lat, nie stosuje WYRYWANIA dziecka z brzucha. Delikatnie i powoli się je wyjmuje. To o czym mówisz przeważnie wynika ze spiep.....go SN, kiedy lekarze decydują się na cięcie bo matce prawie stanęło krążenie, a dzieciak ledwo zipie na KTG. Bo im się nie chce sprawdzić pozycji płodu, czy przypadkiem nie jest nieprawidłowa, bo można zaczekać i póki dziecku nie spada tragiczne tętno to jest ok. Bo uwielbiają ingerencje medyczne w poród co doprowadza do jego zaburzenia. Bo po co słuchać kobiety, miliony urodziły to i ona jakoś urodzi. Mają parę minut i w panice kroją i "wyrywają", chociaż gdyby ktoś wcześniej przeanalizował postępowanie medyczne to można by było uniknąć takich sytuacji.
Podobno poprawia się, "Rodzić po ludzku" działa, ale ja ze swojej strony apeluje o świadomość dziewczyn, że mają prawo do własnych przekonań i są miejsca i ludzie gdzie ich wybór będzie uszanowany, czy mądrze przedyskutowany bez tekstów "wygodne paniusie co sobie nie chcę cipki popsuć"- bo jak widać, to domena nie tylko kiepskich porodówek.
memsahib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:45   #717
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Poza tym jak ktoś słusznie zauważył wcześniej poród SN to nie jest wynalazek z zeszłego sezonu, tylko istnieje od zarania dziejów. To właśnie CC jest ludzkim pomysłem, a ludzkie pomysły często bywają niedoskonałe...
Też tak myślę. Gdyby pomysły człowieka były doskonalsze od tego co fizjologiczne, to np. inkubator byłby dla dziecka lepszy niż macica matki. Albo mleko modyfikowane niż pokarm matki. I tak dalej.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:58   #718
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Klarissa bardzo ładnie to napisałaś, w końcu jakaś sensowna odpowiedź na moje pytanie do tego nie atakująca a kulturalna.

Ja jestem na dzień dzisiejszy za cc ale kto to wie, moooże zaryzykuję jednak jak przyjdzie co do czego poród sn, główną obawą u mnie jest strach przed błędem lekarskim, nie chodzi o to że cc jest dobra (ani do końca dla dziecka a już gorzej dla matki) ale sn też niesie powikłanie różnego typu i większe dla dziecka niestety, mogą się zdarzyć a może być wszystko ok jak pewnie u 90-95 procent rodzacych sn. Ja jestem panikara ze wzgledu na niekompetencje lekarzy i wolalabym wyelinowac to ryzyko powiedzy dla dziecka z tych 5 procent do 0,5 procenta wybierajac cc. (prosze nie czepiac sie tych procentow, to moja taka bez badan subiektywna ocena ryzyka na szybko).
Moim zdaniem to właśnie cesarskie cięcie jest zdaniem się na łaskę i nie łaskę personelu. Pomijając wypadki gdy jest to konieczne dla dobra matki i dziecka oraz ich zdrowia bo poród siłami natury jest niemożliwy, to we wszystkich innych przypadkach personel medyczny jest tylko do pomocy tobie, ale to ty rodzisz, oni się że tak powiem głównie patrzą i zajmują stroną "techniczną" czyli przytrzymaniem maluszka, położeniem na brzuchu, odcięciem pępowiny, jeśli to konieczne to zszyciem krocza.

Jeśli poród siłami natury przebiega bez komplikacji to błąd lekarski jest niemożliwy, ponieważ lekarz niczego przy tobie nie robi. Mnie towarzyszyło kilka osób - mąż, który stał gdzieś tam obok mojej głowy i nie robił kompletnie nic (tzn. moim zdaniem nie miał po prostu co robić, pępowinę mu pozwolili odciąć jak mała wyszła), lekarz ginekolog położnik, który stał z boku i po zakończonym porodzie mnie zszywał, pielęgniarka, neonatolog, które zajmowały się dzieckiem po jego narodzeniu oraz położna - jedyna osoba, która cokolwiek robiła podczas mojego porodu, konkretnie to podpowiadała kiedy przeć i tak trochę dodawała otuchy jak się poryczałam, że nie mam siły i nie dam rady Swoją drogą super kobieta, fajnie mnie wyczuła (jeśli chodzi o podejście i charakter) i dzięki niej mój poród wspominam dobrze, co nie znaczy, że się nie boję drugiego, ale chciałabym trafić na tą samą babeczkę, niestety zapomniałam jak się nazywała
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 14:23   #719
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mój poród - mój wybór!

odniosę się tylko do tego:
Cytat:
To prawda, ale jeśli ktoś ogólnie jest zdrowy, to mała szansa, że trafi mu się badanie, które naprawdę ingeruje w jego intymność. Chyba jednak łatwiej znieść to, że obca osoba w postaci lekarza dotyka nas w różnych częściach ciała niż to, że obca osoba w postaci położnej czy lekarza ogląda nas, gdy mamy nagie krocze, jesteśmy zmęczone, spocone, napuchnięte, obolałe i niekontrolujące nawet własnego odbytu.
co Ty mówisz, a rutynowa wizyta (a które to powinna odbębniać ponoć każda kobieta...) u gina to co to jest, grzebanie w donicy z kwiatami? U dentysty jak się siedzi z rozdziawioną gębą, z przyrządami, spluwa co parę minut, zepsuty ząb może śmierdziec - to sie wygląda fajnie i to jest komfortowe czy to dla pacjenta czy lekarza? Do kosmetyczki jak sie idzie depilować pachy albo bikini, złuszczać naskórek ;-), to takie milusie jest, nie ingerujące w intymność? Jest multum sytuacji które mogą być trudne do zaakceptowania, począwszy od tego, że zakompleksiona nastolatka może się wstydzić przebierac na wf'ie.

A propos perełek padających w tym wątku - to chyba zapomniano, jak już tak mowa o tych workach na mocz, że przy cc robiona jest normalnie lewatywa. No, ale to przecież pewnie nie to samo co lewatywa przed sn i możliwość ulania się wydzieliny przy sn.
Cytat:
Nie będę cytować, powiem tylko, że dla mnie poród sn też jest odrzucająco obrzydliwy. Czy to jakaś fobia? W żadnym razie, jest obiektywnie obrzydliwy. Jak komuś wydaje się, że jest to piękny akt wydania na świat dziecka- to ja to akceptuje, rozumiem, że ktoś może tak to widzieć. Dla mnie to nic pięknego. Dziecko, które zaplanowałam mieć, było we mnie 9m-cy a teraz czas by wydostało się ze mnie i resztę zmagań kontynuowało poza moim organizmem- może jakiś dziwny typ kobiety ze mnie, ale tak to pojmuję.
Do tego jest to transfer dość mocno nieprzyjemny, cholernie bolesny, towarzyszą mu najczęściej na raz wszystkie wydaliny ludzkiego ciała, kobieta napuchnięta, nabrzmiała z wysiłku, spocona jak szczur, naga całkiem w mało intymnej pozie przy asyście iluś tam obcych ludzi ...

Szanuję, że dla niektórych kobiet jest to akt piękny... ale chciałabym, żeby te kobiety potrafiły uszanować też to, że są kobiety na świecie, dla których poród jest niemal urągającym ludzkiej godności doświadczeniem, w którym ciężko doszukiwać się czegokolwiek pięknego. To nie są kuracjuszki szpitali psychiatrycznych, tylko normalne kobiety, które również kochają swoje dzieci- bo nastawienie do porodu, ocena jego estetyki nijak się ma do tego, że przecież każda z nas wie...że dziecko, które rozwinęło się w naszym ciele jakoś trzeba z tego ciała wydalić...albo sn albo cc- ale innego wyjścia nie ma.

Problem tylko widzę w tym, że niektóre kobiety z uporem maniaka, chcą narzucać swój pogląd na tę sprawę innym kobietom. Co zadziwia mnie mocno, bo przecież co jednej babie do tego, jak wydostanie na zewnątrz swoje dziecko inna baba?
no i co można by odpowiedzieć na takie hm wyznanie? I co to jest ta przytaczana tu przez Ciebie normalność, tak właściwie, ciekawa byłabym wiedzieć. Czy jesli ktoś się brzydzi jeść kanapkę i je ją wyłącznie widelcem i nozem albo przez papierek lub szmatkę to to jest jeszcze normalne czy już nie bardzo? Ogólnie bez sensu trochę wywodzenie, ja np. jednak uwazam za normalne traktowanie czynności fizjologicznych, no, normalnie.
Ogolnie to parafrazując Drabinę musiałby się mnie sufit na głowę spaść by dane mi zostało pojąć niektóre tu z argumentów.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2012-12-20 o 14:26
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 14:27   #720
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój poród - mój wybór!

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
O worku z sikami napisala Senses Woman i mnie to oburzylo w jaki sposob ona to opisala a nie ty, a ty sie rzuciłaś do mnie że zgłaszasz "psychika u 10-latki" co nie bylo do ciebie i przepraszam jesli tak to odebralas, nie zacytowalam innej wizazanki i tak moglo wyjsc.
Tak. Ja napisałam o worku z sikami. Co cię w tym oburza? Nazewnictwo? Przecież to stwierdzenie faktu, element nieodzowny każdej cesarki, ja nie wiem po co się rzucasz i oburzasz, krzyczysz Capslockiem i nadużywasz wykrzykników. Jeśli nie podoba ci się worek na siki przytwierdzony rurką do twojej cewki moczowej to masz problem - bo jak sama pisałaś, na dzień dzisiejszy jesteś za cc. Ja nazywam rzeczy po imieniu a że tobie z oburzenia włos staje na głowie to nic nie poradzę. Natomiast mistrzowsko potrafisz obracać kota ogonem.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
A propos perełek padających w tym wątku - to chyba zapomniano, jak już tak mowa o tych workach na mocz, że przy cc robiona jest normalnie lewatywa. No, ale to przecież pewnie nie to samo co lewatywa przed sn i możliwość ulania się wydzieliny przy sn.
co do lewatywy to może się "ulać" zarówno przy sn jak i przy cc - jeżeli nie jest się dobrze wypróżnionym
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.