Ile dostaliście pieniędzy od gości weselnych?

[cheeba]

mam pytanko, za kilka miesięcy wychodzę za mąż i zastanawiamy sie ile możemy uzbierać pieniędzy od gości, oraz co możemy dostać, i czy robiliście listę prezentów i rozdawaliście gociom ?? bo słyszałam różne rzeczy, moim zdaniem tak nie wypada podawać listę z prezentami a wy co o tym sadzicie?

[hania811]

Co do kasy- napiszę tak. Podejmujac decyzje o slubie, zapraszajac gosci organizujac wszystko, nawet przez sekunde nie myslałam o tym ile kasy dostane. Widziałam tylko tyle ze w mojej rodzinie kasy daję się duzo i daje sie tylko kase, bo młodzi sami wiedza najlepiej czego potrzebuja.
Otwierajac koperty od mojej rodziny czytałam zyczenia, rzucałam na kupke nawet nie liczac (wiedziałam ze mniej niz 1000 nie znajde). Jednak gdy zaczełam otwierac koperty od rodziny męza nie dało się nie wbic w szok. Duzo osób w ogóle nic nie dało, dostalismy jakis zastaw do kawy zupełnie nie w naszym stylu, i generalnie zarzenowana byłam...a niby tacy bogaci oh i ah.
No nic prezent jaki chcielismy i tak kupilismy sobie ale raczej w prezencie od mojej rodziny.

Wiec z mojego doswiadczenia wiem, ze niby na prezentach i kasie nie zalezy, ale czasem moze pojawic się malutki szok i zniesmaczenie.
(Ja zupełnie inaczej patrze teraz na babcię meża- niestety- Nie wiem o co chodzi nie lubi mnie czy jak, ale nawet kartki z zyczeniami nam nie dała)

Jezeli chodzi o prezenty. To juz chyba zalezy od rodziny, ukaldów w niej panujacych, praktyki. Znam rodziny gdzie norma jest szczegółowa lista prezentów. Wlacznie z podanymi sklepami, cenami, kolorami itp sprawami. Ja uważam, że to jest fajne i nie ma w tym nic niestosownego.

[bienioka]

Napisane przez cheeba

mam pytanko, za kilka miesięcy wychodzę za mąż i zastanawiamy sie ile możemy uzbierać pieniędzy od gości, oraz co możemy dostać, i czy robiliście listę prezentów i rozdawaliście gociom ?? bo słyszałam różne rzeczy, moim zdaniem tak nie wypada podawać listę z prezentami a wy co o tym sadzicie?

czy mozna z gory załozyc jaka sume pieniazkow sie dostanie?? chyba nie. oczywiscie, ze w pewnym stopniu wesele wam sie zwroci. oczywiscie, ze kazdy kto przyjdzie da jakis prezent badz pieniazki. ile?? to zalezy od rodziny. sama powinnas wiedziec najlepiej. mniej wiecej przyjmij, ze od pary dostaniesz ok.300 - 400zl. jak bedzie wiecej to sie mozesz cieszyc oczywiscie chrzestni i najblizsza rodzina (np. starsze rodzenstwo) powinni dac wiecej niz kolezanka, badz kuzynka studentka. nie ma jednak reguly. na moim weselu bylo wiele mlodych par. wiekszosc z nich jeszcze studiowala a inni od niedawna pracuja. i wiesz co?? bardzo pozytywnie sie zaskoczylam. chyba sie zgadali i wszyscy dali tyle samo. powiem ci, ze nawet od niektorych z rodziny nie dostalismy tyle.

nie mozesz jednak myslec o "kasie" zanim zaczniesz organizowac wesele. no i nie powinnas wyjsc z takiego zalozenia: aaaa ok 40 par x400zl= 16000 i jesli za tyle zrobie wesele to mi sie zwroci. mozesz sie bardzo rozczarowac....

co do listy prezentow?? dlaczego nie. pod warunkiej jednak, ze wszyscy maja dostep do prezentow, poniewaz jak ciocia z Pcimia Dolnego ma wam kupic np. wymarzona wyciskarke do cytrusow Starcka

[becia_leszno]

Uwierz mi, że nie da się przewidzieć ile się dostanie. Ja nie liczyłam na zbyt wiele, ale moja rodzinka mnie zaskoczyla mile. Chociaż zdazyły się wyjątki, gdzie jedni z bogatszych dali 100 zl od pary, a Ci od których nie spodziewaliśmy się nic ze względu na ich sytuację dawali po 1000 i bylo kilka pustych nie podpisanych kopert Poneiwaz zaprosiliśmy duzo mlodych osób, kuzynostwo jeszcze studiuje i nie pracuje więc logiczne, że nie dadzą nam wiele a okazalo się, że od nich dostaliśmy wiecej niż od niektórych bogatszych wujków. Ponieważ w zaproszeniach prosiliśmy o pieniądze wszyscy bez wyjątku się dostosowali .... dostaliśmy tylko kilka prezentów recznie robionych specjalnie na ta okazje ktore beda nam zawsze przypominaly o tym dniu ... srednio (z tymi pustymi kopertami) wyszlo nam 400 zl od pary .

[Karola_82]

szczerze mowiac ja nie nastawiala m sie na kase robiac wesele i ani raz nie pomyslalam zeby mi sie wesele "zwrocilo" z pieniedzy od gosci weselnych...

co do kwot jakie ludzie dawali to zalezalo oczywiscie od ich zamoznosci ( w wiekszosci przypadkow, ale np wujek mojego meza - baaaaardz zamozny czlowiek, dal nam 1500 zl, co dla nas jest fajna sumka, a dla niego cena 1 koszuli, a np babcia meza skladala na nasze wesele pieniazki odkad zaczelismy sie spotykac i dala nam 15 000)

przecietnie mlodzi (znajomi) dawali 300-500 zl

chrzestni - 1500-2000

dziadkowie (oprocz tej 1 babci ) po 1000-1500 zl

poniewaz my z mezem sami placilismy za wszystko, zarowno moi jak i jego rodzice dali nam tez kaske (po 10 000 zl - tyle ile by ich wyszlo lacznie pewnie nasze weselicho )

wiec powiem szczerze ze uzbieralismy bardzo ladna sumke, czego sie nie spodziewalismy

co do pustych kopert to myslalam ze te czasy minely, mama mowila mi ze kiedys zdarzaly sie takie przypadki, ale zeby w tych czasach tez? nie potrafie sobie tego wyobrazic, przeciez zaprasza sie samych bliskich znajomych, rodzine, jestem w szoku ze niektorzy potrafia sie tak zachowac a potem jakby nic sie nie bawic sie na weselu, co za obluda! przeciez mogli kupic prezent, chocby za 50 zl! brak mi slow...

[truheart]

A ja kiedyś słyszałam historię o gazetach pociętych na kształt banknotów i wetkniętych do koperty
W ogóle się nie zastanawiam ile od kogo dostanę, nie kalkuluję. Robię wesele, bo chcę podzielić się radością tego dnia z innymi, a nie żeby zarobić

[Kattie7]

przed weselem nawet nie miałam czasu myśleć ile kasy dostaniemy, zresztą tego nie da się przewidzieć, ja byłam w szoku, że zebraliśmy tyle gotówki, nie marzyłam nawet o połowie tego co zebraliśmy
niektórzy dawali nam i prezent i pieniadze np. dostaliśmy garnki warte ok 500 zł + koperte gdzie było 1000 zł
z prezentami to było tak, ze nie mielismy listy, ale jak się ktoś pytał to mowiliśmy co nam ewnetualnie potrzeba, poza tym siostra TZ dobrze wiedziała co chcielibyśmy dostać a co juz mamy, więc ona pokierowała jej częścią rodziny tak, ze prezenty nam się nie powtórzyły

nie było pustych kopert, a minimalna kwotą było 300 zł

a i jeszcze zaskoczyło mnie to że dostaliśmy kasę od osob które nie były na weselu, a tylko na ślubie co prawda to było po 100 zł ale i tak zachowali się że aż mi głupio było, no bo niby z jakiej racji dają pieniądze jak nie przychodzą na wesele,
po weselu odwiedziliśmy te osoby i dostali od nas po butelce wódki weselnej

[Rosalyn]

ja też nie myślałam o kasie. wróciliśmy z Irlandii po dwuletnim pobycie i byłam nastawiona, że każdy pomyśli "eee, oni to mają kasę".
A koniec konców: moja kuzynka miała wesele tydzień przed nami i ona na weselu miała 50 osób więcej niż my, a uzbieraliśmy tyle samo co ona z mężem. Nie ma reguły. Ja i mój mąż mamy po prostu kochane rodzeństwo i chrzestnych. I tak bardziej cieszyłam się z życzeń i różnych wspaniałych kartek i książeczek, które dostaliśmy razem z pieniążkami... A najfajniejsze były życzenia(+prezenty w niektórych przypadkach) od osób, których nie było, lub nawet w ogóle nie były zaproszone...

[dorciagda]

hmm my na zaproszeniach mielismy na samym dole napisane
Pragnac przelamac tradycje stare, by niemiec np. zelazek pare i zaoszczedzic przemilym gosciom lamania glowy nad pomyslow mnogoscia, podpowiadamy, mile widzianym i bardzo wygodnym bedzie bilecik ze znakiem wodnym
a i yak dostalismy kilka prezentow ale takich bardzo praktycznych ktore nam sie przydaly na nowym mieszkanku. a co do pieniedzy to zalezy od zamoznosci rodziny i ilosci gosci. my tak srednio od pary dostalismy od 200 do 1000zlotych blizsza rodzina wiecej dalsza mniej wesel;e sie w czesci zwroci ale na to trzeba patrzec bo potem mozna tylko rozczarowac jak sie przypuszczalo ze wiecej bedzie. my wogle niemyslelismy ile dostaniemy i mielismy mila niespodzianke jak pozniej otwieralismy koperty a i jeszcze troszke na tancach z para ,mloda zbierzecie.

[cheeba]

Napisane przez dorciagda

a i jeszcze troszke na tancach z para ,mloda zbierzecie.

to ile na tych tańcach zebraliście?

[Rosalyn]

Napisane przez cheeba

to ile na tych tańcach zebraliście?

Ależ Ty jesteś ciekawska! Zobaczysz. Nie ma reguły. jak ktoś Ci napisze, że zaprał tyle czy tyle to nie znaczy, że Ty zbierzesz tyle samo. Mój brat rzucał nam np. po 200 zł, a siostrzeniec wrzucił 1zł byle by z ciocią zatańczyć. Liczy się chęć a nie pieniądz!

[adulka.p]

Napisane przez dorciagda

hmm my na zaproszeniach mielismy na samym dole napisane
Pragnac przelamac tradycje stare, by niemiec np. zelazek pare i zaoszczedzic przemilym gosciom lamania glowy nad pomyslow mnogoscia, podpowiadamy, mile widzianym i bardzo wygodnym bedzie bilecik ze znakiem wodnym
a i yak dostalismy kilka prezentow ale takich bardzo praktycznych ktore nam sie przydaly na nowym mieszkanku. a co do pieniedzy to zalezy od zamoznosci rodziny i ilosci gosci. my tak srednio od pary dostalismy od 200 do 1000zlotych blizsza rodzina wiecej dalsza mniej wesel;e sie w czesci zwroci ale na to trzeba patrzec bo potem mozna tylko rozczarowac jak sie przypuszczalo ze wiecej bedzie. my wogle niemyslelismy ile dostaniemy i mielismy mila niespodzianke jak pozniej otwieralismy koperty a i jeszcze troszke na tancach z para ,mloda zbierzecie.

hmm...u Was jeszcze jest ta tradycja?? w moich stronach juz dawno ludzie od tego odeszli

[Fresa]

Napisane przez cheeba

mam pytanko, za kilka miesięcy wychodzę za mąż i zastanawiamy sie ile możemy uzbierać pieniędzy od gości, oraz co możemy dostać, i czy robiliście listę prezentów i rozdawaliście gociom ?? bo słyszałam różne rzeczy, moim zdaniem tak nie wypada podawać listę z prezentami a wy co o tym sadzicie?

Każdy da ,ile będzie chciał lub ile będzie mógł.
Na to nie ma reguły i nie można sie nastawiać,że od osoby dostanie się po ,na przykład,500 złotych,1000 czy 2000 .

Odnośnie listy prezentów.
Nie podoba mi sie ten pomysł.
Nie każdego będzie stać na to,żeby kupić garnki za 400 złotych,mikser za 600 czy mikrofalówkę za 1000 - bo raczej znalazłyby się na niej takie przydatne sprzęty .
To takie narzucanie woli.
No,chyba,że wiemy na pewno,że zaproszone osoby są z gestem i mają finansowe możliwości,żeby podarować prezenty z listy .
Trzeba wziąć też pod uwagę,że czasami mają możliwości finansowe-ale nie mają ochoty .
Zresztą o tym już dziewczyny wspominały.

[bienioka]

Napisane przez dorciagda

a i jeszcze troszke na tancach z para ,mloda zbierzecie.

????????????????? pierwsze slysze o takiej tradycji!!! dla mnie to glupota - wybacz....
przeciez na weselu to podstawa zatanczyc z panna mloda. ale za pieniadze???? beznadziejnie bym sie czula...prawie jak prostytutka ...

[SoNeRa]

tez nie slyszalam zeby placic za taniec z panna mloda ale spodobal mi sie ten zwyczaj jednak u nas nie jest praktykowany

[Bunny_82]

a ja spotkałam się z takim zwyczajem, w moich stronach nawet jest dość popularny choć osobiście nie chcę tego na swoim weselu

[hania811]

Napisane przez bienioka

????????????????? pierwsze slysze o takiej tradycji!!! dla mnie to glupota - wybacz....
przeciez na weselu to podstawa zatanczyc z panna mloda. ale za pieniadze???? beznadziejnie bym sie czula...prawie jak prostytutka ...

U nas w regionie na weselach tak jest. Niby na wózek w ten sposób sie zbiera. Jest to ogólnie praktykowane...ale ja sobie czegos takiego nie wyobrazam. Zreszta ja w ogóle nie toleruję oczepin. Rzucanie welonem to jeszcze rozumiem, ale te wszystkie inne zabawy to dla mnie nieporozumienie.

[cheeba]

Napisane przez Rosalyn

Ależ Ty jesteś ciekawska! Zobaczysz. Nie ma reguły. jak ktoś Ci napisze, że zaprał tyle czy tyle to nie znaczy, że Ty zbierzesz tyle samo. Mój brat rzucał nam np. po 200 zł, a siostrzeniec wrzucił 1zł byle by z ciocią zatańczyć. Liczy się chęć a nie pieniądz!

po to jest to forum aby każdy wyraził swoją opinie i aby chętni mogli odpowiedzieć na pytanie. Wiem , że nie ma reguły ile sie uzbiera ile dostanie, ale ja jestem ciekawa ile WY dostaliście. I nie chodzi mi o to czy pieniądze uzbierane na weselu pokryją koszty wesela, porostu podałam ten temat z ciekawości ile Wy dostaliście i co sadzicie o liście prezentów.

[Rosalyn]

Napisane przez cheeba

po to jest to forum aby każdy wyraził swoją opinie i aby chętni mogli odpowiedzieć na pytanie. Wiem , że nie ma reguły ile sie uzbiera ile dostanie, ale ja jestem ciekawa ile WY dostaliście. I nie chodzi mi o to czy pieniądze uzbierane na weselu pokryją koszty wesela, porostu podałam ten temat z ciekawości ile Wy dostaliście i co sadzicie o liście prezentów.

ok, więc odpowiem Ci, że zebralismy duzo więcej niz moglibyśmy się spodziewać. A lista prezentów to dobry pomysł jeżeli wątpisz w gust swoich gości. U nas ciotki pytały czy chcemy kasę, więc odpowiadaliśmy że tak. Natomiast przyjaciółkom powiedziałam, że mile widziane będą prezentowe niespodzianki i z prezentów od nich byłam bardzo, ale to bardzo zadowolona. Jednej przyjaciółce powiedziałam wprost, co chcę, gdyż jest ona początkującym fotografem, więc prośba była wiadoma. No i dostaliśmy od niej przepiękny album na weselu, a po: 40 zdjęć baardzo dużego formatu do tegoż właśnie albumu +100 mniejszego formatu. Chociaż oczywiście nie stawiałam jakiś konkretnych żądań. Wartość tego albumu u profesjonalisty to ok 3500zł. Dodam, że sama obrabiała te zdjęcia i nie miałam wątpliwości, że trafi w nasz gust. Więc konkluzja jest taka, że zależy od tego na ile ufasz w gust swoich gości. Ja bym nie ryzykowała, że dostanę jakieś badziewie. A powiedzieć, że chce się kasę to żaden wstyd.

[dorciagda]

tak to prawda ze zatanczyc z panna mloda i panem mlodym na weselu to podstrawa tylko ze po odczepinach mielismy taka zabawe i u nas jest ona bardzo popularna ze przez jedna piosenke ustawia sie rzadek do tanca wrzucaja pieniadze do koszyczkow i tancza z para mloda.

[mollya]

Napisane przez dorciagda

tak to prawda ze zatanczyc z panna mloda i panem mlodym na weselu to podstrawa tylko ze po odczepinach mielismy taka zabawe i u nas jest ona bardzo popularna ze przez jedna piosenke ustawia sie rzadek do tanca wrzucaja pieniadze do koszyczkow i tancza z para mloda.

w moich stronach tez jest taka tradycja ale coraz wiecej młodych odchodzi od tego na weselu. Na moim tez tego nie będzie - nie podoba mi się to, a poza tym wstyd sie przyznać ale wydaje mi sie że kiepsko tańczę i jeszcze bym jakąś gafepopełniła tak na widoku wszystkich

[malin30]

Dziewczyny, nie bójcie się tych tańców po oczepinach. Dla mnie to bardzo wesołe wspomnienie. Potem mój mąż musiał klęcząc przede mną wręczyć welon z pieniędzmi mówiąc, że to nasze pierwsze zarobione w małżeństwie pieniądze i że tak będzie już ze wszystkimi, tzn. że je będzie mi oddawać

Ps. Nie będę tu pisać, ile dostaliśmy pieniędzy, bo uważam to pytanie za niestosowne. Przecież to wszystko zależy od zasobności gości i od ich liczby na weselu. No i nie dla pieniędzy zapraszaliśmy gości na wesele.

[zielonaslomka]

Byłam w czerwcu na weselu szwagra, gdzie do welonu zbierało się kasę za taniec z młodymi-ta tradycja, i zebrali ponad 3000zł...
więc chyba warto się w to bawić...

[ksylwia]

Nie wiem jeszcze czy będziemy zbierać na tzw. 'kołyskę' lub 'wózek' bo w moich stronach tak to się nazywa, ale z pewnością nie bedziemy tego rozpatrywać w kryteriach - opłaca się czy nam się nie opłaca.
Wiem, że dla jednych to jest szokujące (bo przecież goście już w kopertach raz dali prezent) i wszelkie dalsze praktyki to jakby wyłudzanie od nich resztek forsy, ale co kraj to obyczaj, podobnie jest z regionami.
U mnie rodzinka na bank w razie braku takiego tańca - wyłącznie dla gości poczułaby się lekko zdezorientowana. W ciągu ostatnich 5 lat byłam na ok. 15 weselach i tylko na jednym nie było tańca zarezerwowanego dla gości.

[SoNeRa]

a ja wlasnie nigdy sie z czyms takim nie spotkalam chyba nie jest to popularne u nas ale zapytamy jak bedziemy uzgadniac szczegoly z grajkamibo ciekawa jestem co nam powiedza

[ksylwia]

Nic na siłę - jeśli u Was nie ma takiego zwyczaju (przeciez na pewno byłaś na kilku weselach przynajmniej) to nie ma co tego zmieniać bo wówczas goście mogą poczuć się nieswojo. Koleżanka ostatnio brała ślub z chłopakiem z nad morza u którego nie ma takich zwyczajów i także z niego zrezygnowała, żeby nie wprawić w osłupienie jego rodziny

[SoNeRa]

wlasnie chodzi o to ze nie bylam na weselach ostatnio bo wszyscy kuzynowie i kuzynki juz dawno pohajtani przyjaciele dopiero sie zaczynaja hajtac bylam w lutym na jednym slubie w tym roku i nie bylo nic takiego dlatego mam nadzieje ze orkiestra nam powie co i jak. Ale racje nic na sile - wiem

[sylwia27]

Ja znam ten zwyczaj, ale na moim weselu powiedziałam wyraźnie, że sobie czegoś takiego absolutnie nie życzę. Bo może się zdażyć sytuacja, że ktoś np. nie będzie miał przy sobie pieniędzy i może czuć się skrępowany, bo mu się moze wydawać, że inni pewnie patrzą, że nic nie dał i myślą, że skąpi czy coś takiego. Jak ktoś chciał nas "wspomóc" finansowo, to po prostu dał nam pieniądze w prezencie. A niektórzy to nawet jeszcze po weselu przynosili nam prezenty na nowe mieszkanie itd. A na weselu się wytańczyłam z wszyskimi za darmo - po prostu dla przyjemności

[cc_chanel]

Napisane przez mollya

w moich stronach tez jest taka tradycja ale coraz wiecej młodych odchodzi od tego na weselu. Na moim tez tego nie będzie - nie podoba mi się to, a poza tym wstyd sie przyznać ale wydaje mi sie że kiepsko tańczę i jeszcze bym jakąś gafepopełniła tak na widoku wszystkich

wszystkiego naj naj kochana Ty jutro ślub bierzesz........:ju pi:

życzę Ci abyś na nowej drodze potrafiła omijać wszystkie kamienie i wyboje i zawsze wiedziała którędy podążać

[mollya]

ja witam już po...
cc_chanel dziękuję za życzonka wszystko sie super udało.

Co do kasy to ja nie myslałam że dostaniemy aż tyle, wesele na 125 osób zwróciło nam się. Troszke byłam zaszokowana postawą siostry mojego męża gdy po rozpakowaniu kopert w poniedziałek zadała pytanie czy spisaliśmy sobie kto ile dał bo może sie przydać przy następnych imprezach. Matko normalnie mnie powaliło , każdy dawał i daje tyle na ile go stać ale też nie po to ludzie biorą ślub by myśleć tylko o kasie...Ja nie pamiętam ile kto z mojej rodziny dał. Myślę ze średnio było ok 300-400 zł od pary, choć zdarzały się koperty że było 5 razy tyle

Zamiast kwiatów chcieliśmy słodycze i pluszaki i goście spisali sie w 100% mam cały pokój w czekoladkach i dostaliśmy ok 20 prześlicznych misiów które już prawie rozdałam dzieciaczkom w rodzince choć te moim zdaniem najładniejsze zostawiłam sobie.