stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-23, 08:49   #1
myiabi
Raczkowanie
 
Avatar myiabi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 249

stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D


witajcie )

od poniedzialku zaczynam studia w nowym miescie niz wczesniej(rodzinnym), mam do was takei pytania:

- jak wygląda przeważnie Twój posiłek w czasie każdego dnia na studiach/ po zajęciach/ na okienku

- jak czesto pozwalacie sobie na ciepły obiad?

- z praktyki studenckiej tanszy zrobiony przez siebie na jeden dzien czy zakupiony w barze/ ew, zrobiony przez siebie na dwa dni - wiadomo,ze tanszy ale roznie bywa zapewne...

- w ciągu tygodnia generalnie jadacie : ?

Bede wdzieczna


( nie jedzcie "zupek" w nadmiarze.., znam kilaka osob, (a ich lista sie pwoieksza), ktore nieźle rozwaliły sobie żółądek...
__________________


'Niech każda chwila uświadamia↵Ci jak wspaniałą Istotą jesteś.
'

myiabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 09:19   #2
aniielica
Zakorzenienie
 
Avatar aniielica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja sobie robię obiady, pakuję do pojemnika i zabieram ze sobą. Jakieś naleśniki, warzywa, coś co można zjeść na zimno. Szkoda kasy i żołądka na jedzenie w barach.
aniielica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 09:46   #3
nagi_aniolek
Zakorzenienie
 
Avatar nagi_aniolek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 147
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

mieszkam z TŻ więc gotujemy dla naszej dwójki.
jak często pozwalamy sobie na ciepły obiad? codziennie
mój TŻ jest dość wybredny i wielu rzeczy nie lubi, więc nasze menu jest dość okrojone. jemy zwykle ryż z mięsem i jakmiś sosem, makaron w różnych postaciach, spaghetti z mięsem, kurczaka, kotlety z ziemniakami/frytkami i obowiązkowo surówka, klopsiki, naleśniki, ja czasem jem też pierogi (TŻ nie lubi) jak nie mamy czasu na gotowanie schodzimy na dół do baru mlecznego i tam coś jemy. obiad kosztuje w granicach 6-12 zl, w zależności od tego co chce się zjeść (6 naleśniki/pierogi, 12 kotlet z ziemniakami i surówką)
__________________

Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy.
Marilyn Monroe
nagi_aniolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 09:53   #4
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Teraz to czasy się zmieniły - jak my jedliśmy makaron z sosem z torebki to był rarytas A tak na co dzień to się wpitalało bułki z masłem i serem na śniadanie, obiad i kolację, ale ja swoje "czasy świetności" na studiach miałam parę lat temu. Nikt wtedy nie myślał o dietach, większość studentek w akademikach była tak wysuszona, ze trzeszczałyśmy wychodząc po schodach
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 09:53   #5
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 083
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

to ja tu sie chyba wypowiem jako pierwsza typowo mityczna studentka.
nie gotuje obiadow w tygodniu, bo zwyczajnie mi sie nie chce. w weekendy owszem, ale zadne wydziwianie - nalesniki, rosol, jakies gulasz z ryzem, kotlety itp.
w tygodniu: rano wychodze na uczelnie, nie jem nic do ok 13-14, potem kupuje sobie bulke i jakiegos batonika, potem wracam do domu, caly wieczor na kanapkach nie jem praktycznie w barach, bo uwazam ze stare, przesolone i DROGIE. nie umieram z glodu, nie usze oszczedzac, nie gotuje bo zwyczajnie nie lubie i mi sie nie chce mam ciekawsze rzeczy do roboty. zupek chinskich nie jem wogole.
a co do barow jeszcze - sa rozne sa takie, gdzie za 6 - 8zl zjesz porzadny obiad taki ze jestes najedzona po uszy i jeszcze resztki dla psa zostana a jak bedziesz jadla kebaby w kolko to wiadomo jak to sie skonczy
pozdrawiam, zycze powodzenia na studiach [ach, az mi sie lezka zakrecila w oku jak sobie przypomne swoje 'jedzeniowe dylematy' na samym poczatku studiow]
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 09:54   #6
Ashlee_
Zadomowienie
 
Avatar Ashlee_
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

ja takze jestem zwolenniczka gotowania w domku. raz czy 2 razy w tygodniu jem na miescie, ale gdybym mogla to bym tego nie robila, bo zawsze okolo 15/20zl pojdzie .. no czasami trzeba gdzies wyjsc ze znajomymi
nie lubie jesc na uczelnii bo oprocz zapiekanek/frytek/pseudo hamburgerow nic dobrego tam nie ma. dlatego jak juz to biore kanapke z domu ze soba.
__________________
never mind... anyway...

雪が歌う夜に君を憶うよ
凍りついたこの部屋で
憧れた未来を待ち望むように
孤独を生きて…






Ashlee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 10:07   #7
sugar cube
Rozeznanie
 
Avatar sugar cube
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 716
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja jestem po pierwszym roku.

Przez kilka pierwszych miesięcy rzadko gotowałam, zdarzały się dni na kanapkach, czasem coś zjedzonego w barze, czasem przywoziłam coś z domu. Zwykle nie chciało mi się robić porcji tylko dla siebie.

Gdy się związałam z TŻ-tem, to zaczeliśmy gotować (on bardzo lubi) i praktycznie obiady były codziennie. Teraz zamieszkaliśmy razem i na zmianę gotujemy. Pewnie, gdy zaczną się studia ze względu na brak czasu zdarzy się nam raz czy dwa razy w tygodniu zjeść coś na mieście. Ale z gotowaniem i taniej, i smaczniej, i zdrowiej.
__________________

sugar cube jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-23, 10:11   #8
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Na uczelni mam bufet, w którym podają całkiem dobre jedzenie, takie typowo obiadowe - kotlety, ryba, surówki, kasza, ziemniaki, pierogi, naleśniki, zupy... Więc jeśli mam dużo zajęć i spędzam pół dnia na uczelni, to jadam tam. Ale to rzadko, zwykle raz w tygodniu się zdarzało, że miałam aż tyle zajęć na raz w porze obiadowej Zwykle jadam w domu, co prawda mieszkam w domu rodzinnym ale gotowałam sobie sama, jako że przeszłam na dietę i jadłam co innego, niż cała rodzina Nie widzę tu problemu, można studiować i gotować obiady, to przecież nie zajmuje dużo czasu.
Zawsze jem ciepłe obiady, nie wyobrażam sobie inaczej...

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-09-23 o 10:12
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 10:25   #9
wiewioor
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 324
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

ja jako studentka medycyny stołuję sie często w szpitalnej stołówce w tygodniu raczej cudów nie robie bo nie mam czasu, czasem piers z kurczaka, czasem tosty lub parówki Zawsze mam też w zamrażarce pizze/zapiekankę do odgrzania na czarną godzinę. W weekendy serwuję sobie prawdziwe obiadki i robie na zapas sosy (najczesciej pomidorowy) do makaronu, które zamrażam w małych woreczkach też jako jedzenie "awaryjne"
__________________
W lutym denkuję: 0 (cel: 20!)

styczeń: 16

V-XII 2014: 145
wiewioor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 10:28   #10
myiabi
Raczkowanie
 
Avatar myiabi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 249
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

eheheh nei chodzi o diete zebys chudnac bardziej o ogolne posilki
__________________


'Niech każda chwila uświadamia↵Ci jak wspaniałą Istotą jesteś.
'

myiabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 10:42   #11
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez nagi_aniolek Pokaż wiadomość
mieszkam z TŻ więc gotujemy dla naszej dwójki.
jak często pozwalamy sobie na ciepły obiad? codziennie
mój TŻ jest dość wybredny i wielu rzeczy nie lubi, więc nasze menu jest dość okrojone. jemy zwykle ryż z mięsem i jakmiś sosem, makaron w różnych postaciach, spaghetti z mięsem, kurczaka, kotlety z ziemniakami/frytkami i obowiązkowo surówka, klopsiki, naleśniki, ja czasem jem też pierogi (TŻ nie lubi) jak nie mamy czasu na gotowanie schodzimy na dół do baru mlecznego i tam coś jemy. obiad kosztuje w granicach 6-12 zl, w zależności od tego co chce się zjeść (6 naleśniki/pierogi, 12 kotlet z ziemniakami i surówką)


ojej, to tak jak mój - wybredziocha. żadnych warzyw nie lubi, a jak już to akurat te 3 które ja lubię najmniej. ale całe szczęście mogę go torturować brokułami, bo stwierdził że chce zmienić swoje nawyki

Cytat:
Napisane przez Ashlee_ Pokaż wiadomość
ja takze jestem zwolenniczka gotowania w domku. raz czy 2 razy w tygodniu jem na miescie, ale gdybym mogla to bym tego nie robila, bo zawsze okolo 15/20zl pojdzie .. no czasami trzeba gdzies wyjsc ze znajomymi
nie lubie jesc na uczelnii bo oprocz zapiekanek/frytek/pseudo hamburgerow nic dobrego tam nie ma. dlatego jak juz to biore kanapke z domu ze soba.



my z braku laku chodzimy często do fresh pointa - wegetariańska kanapka (no, ma niestety sos majonezowy więc nie jest taka 100% zdrowa) jest za 3,95. w pobliżu kampusu jest też podobno jakaś nowa wege restauracja, zamierzam przetestować. ale przyznaję, czasami znajomi wyciągnął mnie a to do chinola (czyli chińczyka ), a to na kebab. zawsze staram się przynajmniej zjeść coś bezmięsnego, zamiast kebaba felafel... ale najbardziej lubię swoje, domowe jedzonko + tylko ja i TŻ

a teraz autorka...

Cytat:
( nie jedzcie "zupek" w nadmiarze.., znam kilaka osob, (a ich lista sie pwoieksza), ktore nieźle rozwaliły sobie żółądek...

nie jemy!

Cytat:
- jak wygląda przeważnie Twój posiłek w czasie każdego dnia na studiach/ po zajęciach/ na okienku
jaki? śniadanie kanapki (na ciepło, na zimno)/owsianka/mega jajecznica z warzywami i serem, często yerba mate jak mam czas
2. najchętniej jogurt z płatkami, czasami szykuję sobie jedzenie ale jestem w tym mało solidna niestety
obiadów jako takich nie jem na mieście prawie wcale, sporadcznie z jakiejś okazji idziemy z TŻtem na pizzę...

Cytat:
- jak czesto pozwalacie sobie na ciepły obiad?
tak jak pisałam, nie przepadam za jedzeniem na mieście. najchętniej jem kanapkę we fresh'u czy makaron z jakimś sosem w uczelnianym bufecie, ale nie jem typowego szybkiego żarcia - szkoda zdrowia i kasy

Cytat:
- w ciągu tygodnia generalnie jadacie : ?
makaron ciemny, ciemny ryż - są droższe, ale dużo zdrowsze no i bardziej sycące. tak samo ciemna, zdrowsza mąka - po dwóch-trzech naleśnikach z dodatkiem ciemnej nawet TŻ ze swoim olbrzymim apetytem wymięka
kotlety sojowe - 2zł/paczka, wystarczają spokojnie dla 2 osób, do tego jakieś warzywko (może być ze słoika, puszki...) i za 4-5zł masz pyszny obiad
bardzo tanie a dobre są pieczone ziemniaki, wedges. tylko niestety długo się pieką - nasza alternatywa dla frytek
zazwyczaj raz w tygodniu piekę coś słodkiego... muffiny, brownies, jakieś ciasteczka znalezione na durszlaku.

no a poza tym mam brzydki zwyczaj, przejęty od kolezanek - kupuję kawę w Coffee Heaven, strata pieniędzy i puste kalorie, od tego roku akademickieg tylko kawa z uczelni i McDonalds i uwielbiam podjadać... zwłaszcza płatki na sucho, to moja największa zmora
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-23, 11:11   #12
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Bardzo miło wspominam studenckie obiady w restauracji "U Podlachy" mieszczącej sie przy akademiku i mającej umowę podpisaną z uczelnią na karmienie studentów.
Kupowało się częściowo dotowane karnety na 2 daniowe obiady na uczelni i za okazaniem karneciku, "szefowa Podlacha" karmiła nas smacznie, suto i nie było na co narzekać.
W razie jakiejś katastrofy (się nie wykupiło karnetu bo sie mało wyjechac a się zostało- jadałam obiad w barze mlecznym).
Czyli- ciepły obiad jadłam codziennie, sama w ogóle nie gotowałam nic. Zresztą w akademiku w którym mieszkałam nie bardzo były warunki- 1 kuchnio-pralnia z jedną kuchenką gazową na pietro akademika, całkowicie zaanektowaną przez studentów wietnamczyków itp.
Ciagle tam gotowali jakiś ryż z przyprawami- człowiek by umarł z głodu zanim by się doczekał wolnego palnika.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:24   #13
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 083
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
zazwyczaj raz w tygodniu piekę coś słodkiego... muffiny, brownies, jakieś ciasteczka znalezione na durszlaku.
przepraszam za ot, ale masz taka specjalna 'gumowata' blache do mufinow? gdzie ja kupilas? a jak nie to w czym je robisz? :p

Cytat:
no a poza tym mam brzydki zwyczaj, przejęty od kolezanek - kupuję kawę w Coffee Heaven, strata pieniędzy i puste kalorie, od tego roku akademickieg tylko kawa z uczelni i McDonalds
ja tez jestem uzalezniona od coffee heaven, ale na szczescie na uczelni ani nigdzie blisko nie mam za to ciagle pije kawe z canappki na szczescie nie jest tak droga jak w coffee i do tego calkiem pyszna. bo jak widze te automaty z kawa za zlotowke to
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:25   #14
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja gotuje obiady zazwyczaj na 2 dni mięcho w zamrażalniku zapewnili mi rodzice, więc gotuje zazwyczaj to na co mam ochotę dziś tortille z kurczakiem, sałatą, pomidorem, papryka i cebulką z sosem czosnkowym czasem zjem jakieś frytki lub pierogi na uczelnianej stołówce.

A jeszcze coś ;P jak nie mam czasu gotować a akurat nie mam obiadu z poprzedniego dnia to wspomagam się mrożonymi pierogami lub pizza, czasem też jak czegoś dużo ugotuje to mam zamrożone na czarną godzinę np. grochówka, bigos czy fasolka po bretońsku
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla

Edytowane przez Antilia
Czas edycji: 2009-09-23 o 11:30
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:34   #15
modzianka
Raczkowanie
 
Avatar modzianka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

wprawdzie ja moge rzec ze ejstemw polowie studiow to od przyszlego roku zaczynam drugi kierunek i bede musiala zamieszkac sama a co za tym idzie sama rowniez gotowac ale mam nadzieje ze wtedy latwiej mi przyjdzie gotowac dietetyczne jedzonko niz w domu przy mamie ktora gotouje rozne pysznosci
modzianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:46   #16
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez myiabi Pokaż wiadomość
eheheh nei chodzi o diete zebys chudnac bardziej o ogolne posilki
Wiem, że nie o to chodziło, pisałam tylko że mimo mieszkania w rodzinnym domu gotowałam sama i miałam na to czas

A tak ogólnie, to na śniadanie często musli albo kanapki, na drugie śniadanie - zwykle zabierane ze sobą na uczelnię - kanapka i sok, na obiad to co akurat będzie, zwykle domowe jedzenie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:58   #17
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość
przepraszam za ot, ale masz taka specjalna 'gumowata' blache do mufinow? gdzie ja kupilas? a jak nie to w czym je robisz? :p


ja tez jestem uzalezniona od coffee heaven, ale na szczescie na uczelni ani nigdzie blisko nie mam za to ciagle pije kawe z canappki na szczescie nie jest tak droga jak w coffee i do tego calkiem pyszna. bo jak widze te automaty z kawa za zlotowke to
blachę mam teflonową cz jakąś taką, dostałam od koleżanki, bo jej rodzice kupili większą. można piec i bez blachy, ważne, żeby mieć papilotki blachę niedrogo (na allegro jest masakryczna przebitka, nie polecam!) można kupić w lidlu. pojawiają się silikonowe (czyli te które nazwałaś gumowymi) i właśnie te niby-teflonowe. zwłaszcza w okolicy świąt jest wysyp

a kawa jest niezdrowa i żółkną po niej zęby!
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 12:31   #18
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja mięsko na większość czasu biorę z domu (kotlety itd), na miejscu kupuję gotowe sałatki lub sałatę mix i dodaję jakiś sos
Co do śniadań i kolacji to z reguły szybki jogurt, kanapka, jeśli jest więcej czasu to rano jajecznica Czasem z dziewczynami z mieszkania robimy grupowo spagetti, sałatki itd.
Chociaż moja koleżanka robi często zupy, nawet placki ziemniaczane więc wszystko zależy od chęci i zdolności kulinarnych
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 15:13   #19
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

A co to znaczy "rozwalić sobie żołądek" zupkami chińskimi? Jadam bardzo rzadko, ale tak z ciekawości pytam.
Wożenie zapasów jedzenia z domu jest już passe lekko, mam wrażenie, bo sklepy są tego pełne i trochę bezsensem jest wozić. Zawsze też można znaleźć jakiś bufet wydziałowy, w którym dają dobre zupy. 2 czy 3 złote i masz ciepły posiłek chociaż raz dziennie.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-23, 15:36   #20
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

_vixen_ ale za jedzenie, które bierzesz sobie z domu nie płacisz a w sklepie i owszem. zawsze to trochę więcej kasy zostaje w kieszeni. i wybacz, ale ciepłym posiłkiem w formie zupy za 2 czy 3 złote się nie najem.

ja dopiero za kilka dni zacznę I rok, ale idę na prywatną uczelnię gdzie płaci się sporo, więc będę musiała oszczędzać i na pewno conajmniej 2 razy w miesiącu będę przywozić sobie zapasy jedzenia z domu.
rano pewnie owsianka lub jakieś szybkie kanapki, na uczelni owoc lub jogurt, w mieszkaniu pewnie najczęściej cieply obiad w postaci odgrzanych zapasów albo jakiejś self made tortilli, zupy itp.

na kolację kanapkę.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016

Edytowane przez little.b.blue
Czas edycji: 2009-09-23 o 15:38
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 16:21   #21
myiabi
Raczkowanie
 
Avatar myiabi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 249
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A co to znaczy "rozwalić sobie żołądek" zupkami chińskimi? Jadam bardzo rzadko, ale tak z ciekawości pytam.
Wożenie zapasów jedzenia z domu jest już passe lekko, mam wrażenie, bo sklepy są tego pełne i trochę bezsensem jest wozić. Zawsze też można znaleźć jakiś bufet wydziałowy, w którym dają dobre zupy. 2 czy 3 złote i masz ciepły posiłek chociaż raz dziennie.

Dziewczyny strasznie narzekają, że boli je brzuch kiedy jedza niektóre potrawy po tym jak przez dłuzszy okres czasu/ początki studiów/ żywiłys ię głownie jedzeniemw proszku w postaci takich zupek...
__________________


'Niech każda chwila uświadamia↵Ci jak wspaniałą Istotą jesteś.
'

myiabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 16:29   #22
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Dopiero w tym roku zacznę studia w obcym mieście, ale co do posiłków jakie planuję:

Śniadania. Pewnie przed wyjściem na uczelnię nie będę jadać, bo nigdy mając gdzieś wyjść nie mogę się wyrobić ze zjedzeniem Albo będę robić kanapkę i jeść ją na uczelni, albo jeśli i tego nie zdążę, to kupię jakąś na wydziale (mam nadzieję, że będzie gdzie).

Obiady. Jako że będę co tydzień lub prawie co tydzień w domu, będę zabierać jakieś jedzenie i sobie odgrzewać W razie gdyby zabrakło lub gdybym miała ochotę na coś innego, zawsze ugotuję sobie coś sama, ewentualnie wyjdę ze znajomymi i coś zjem Nie wyobrażam sobie nie zjeść czegoś ciepłego przez cały dzień

Kolacje. Pewnie standardowo jakieś kanapki albo nie wiem co


A, zupek na pewno jadać nie będę, bo zwyczajnie nie lubię
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 16:35   #23
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

U mnie to jest tak:
Mama gotuje mi jedzenie w niedziele. Jakąś zupkę, ziemniaki/ryż mięsko i pakuje mi to i ja sobie to wożę do akademika. Starcza mi to na 2-3 dni. Później gotuję sobię jakąś zupkę albo ziemniaki z mięskiem. Czasami chodzę do chińczyka po frytki (bardzo dobre w jednym mają) i tak to nie muszę ziemniaków gotować.
Za to moja współlokatorka zawsze ma jakiś super obiadek. Jada razem z chłopakiem, ale kiedyś mi powiedziała, że gdyby nie to, że gotują we dwójkę to pewnie by same kanapki jadła. Ja się z nią dziele jedzeniem i ona też mnie częstuje.
A tak ogólnie to ciepłe jedzenie jest bardzo ważne. Dlatego warto jadać obiad, a nie same kanapki.
Można chodzić na akademicką stołówkę. Dużo moich wykładowców na nią chodzi.
Nie polecam chińskiego jedzenia. Nigdy nie wiadomo do końca co to jest, a poza tym strasznie się po tym tyje.
I lepiej nie przesadzać z zupkami z papierka .
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.

elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 17:20   #24
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez aniielica Pokaż wiadomość
Ja sobie robię obiady, pakuję do pojemnika i zabieram ze sobą. Jakieś naleśniki, warzywa, coś co można zjeść na zimno. Szkoda kasy i żołądka na jedzenie w barach.

Dodatkowo jak zobaczyłam jak babka moją niedojedzona sałatke wsypuje spowrotem do gara to mi sie odechciało...

Ja zazwyczaj jem normalny prosy posiłek, na poczatku jechałam na zupkach ale zbrzydlu po 2 tygodniach

Obiad jem w domu najczesciej, ciepły albo zimny zalezy na co mam ochote, ale jem przynajmniej 1 posilek dziennie ciepły. Najczesciej sa to wszelkiego rodzaju sałatki albo placuszki/ omlety itp...
Ogólnie bazuje na jajkach
Wypasiona jajecznica z cebulka i serem zoltym kromki chleba maczane w jajku, omlety z roznymi dodatkami na słodko i słono, makaron z jajkiem serem i ketchupem, jajka sadzone kromka chleba...
Jak mam wiecej czasu upichce cos sobie, ale zazwyczaj obiad z jajc


Rano obowiązkowo owsianka zalana gorąca wodą z dżemem wisniowym.
Czasem jak zrobie więcej jakiejś sałatki to na sniadanie jem

Z kolacja moge poszaleć, bo mam czas


Aaa na uczelnie często brałam danio warzywne i bułkę, ale Danio mi wycofali
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!

Edytowane przez wsiowy_gupek
Czas edycji: 2009-09-23 o 17:22
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 17:58   #25
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
_vixen_ ale za jedzenie, które bierzesz sobie z domu nie płacisz a w sklepie i owszem. zawsze to trochę więcej kasy zostaje w kieszeni. i wybacz, ale ciepłym posiłkiem w formie zupy za 2 czy 3 złote się nie najem.

ja dopiero za kilka dni zacznę I rok, ale idę na prywatną uczelnię gdzie płaci się sporo, więc będę musiała oszczędzać i na pewno conajmniej 2 razy w miesiącu będę przywozić sobie zapasy jedzenia z domu.
rano pewnie owsianka lub jakieś szybkie kanapki, na uczelni owoc lub jogurt, w mieszkaniu pewnie najczęściej cieply obiad w postaci odgrzanych zapasów albo jakiejś self made tortilli, zupy itp.

na kolację kanapkę.
e tam, nie zgadzam się. o ile branie suchego prowiantu czy pysznych przetworów (np ja mam robione przez rodziców dżemy, musy, ketchup bez konserwantów, soli) ma jeszcze sens, wiem dobrze jak to jest z braniem prowiantu, matka mojego faceta to uwielbia. jak już gdzieś pisałam - wyszorowane ziemniaczki w biedronce kosztują 3zł/2,5kg. tniesz na ósemki, skrapiasz oliwą, posypujesz przyprawą do ziemniaków albo rozmarynem (przyprawa ok 1zł). ile jesteś w stanie zjeść takich ziemniaków na raz? albo za drugim razem krokiety z ziemniaków + warzywo. za te 5zł masz obiad na 2, 3 dni jak się uprzesz, a nie dźwigasz ciężkiej walizy i wszystko jest swieże

imho to sto tysięcy razy lepsze niż weki, pulpety, schaboszczaki, ble.
o i TŻ ma zupę za 1zł (trzeba tylko wziąć kupon od kogoś z samorządu) koło wydziału, chodzą sobie czasem ze znajomym, dwie miski i już człowiek ma coś ciepłego w brzuszku.

ale cóż, ja dostałam się na dzienne studia i nie muszę za nie płacić... wiem że to chyba nie miejsce na takie dygresje, ale gdybym miała kazać rodzicom płacić za szkołę, utrzymanie i mieszkanie jeszcze to chyba bym się spaliła ze wstydu...

__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 18:07   #26
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

little.b.blue a na utrzymanie się będziesz sama zarabiać? Bo jeśli nie, to branie jedzenia od rodziców to żadna oszczędność - oni i tak muszą za nie zapłacić

Ja jedzenie jakieś będę brać z domu nie ze względu na oszczędności, ale na czas. No i w mieszkaniu studenckim nie będę mieć piekarnika, to u siebie chociaz skorzystam
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 18:33   #27
karinkowa
Rozeznanie
 
Avatar karinkowa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 843
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

ja mieszkam w akademiku i majac mikrofalowke z funkcja piekarnika czasem nawet upieke jakies ciasto, muffinki itp a jesli chodzi o gotowanie, to uwielbiam to robic i kazdego dnia staram sie cos smacznego upichcic
a w sprawie zapasow z domu, to czasem cos zabieram, ale to bardziej ze wzgledu na spokoj psychiczny mojej mamci, ktora wiecznie narzeka, ze wygladam jakbym na tych studiach nic nie jadla i ze na pewno nie mam czasu ani checi gotowac
wyjatkiem sa pierogi, bo nie mam ich jak w akademiku zrobic za bardzo, wiec zwykle kiedy jestem u rodzicow robimy posiedzenie z moja mama i tz i jest wielkie lepienie
__________________

Edytowane przez karinkowa
Czas edycji: 2009-09-23 o 18:39
karinkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 18:42   #28
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Cytat:
Napisane przez sydunia Pokaż wiadomość
Bo jeśli nie, to branie jedzenia od rodziców to żadna oszczędność - oni i tak muszą za nie zapłacić
No właśnie
A to jeszcze dodawanie mamie roboty, bo musi gotować pół dnia.

Ja rozumiem zapakować sobie z domu słoik ulubionego bigosu i przywieźć. Czy parę zrazów z niedzielnego obiadu. Ale znam takich, co nie na pierwszym, ale już w ostatnich latach studiów przez połowę Polski ciężkie walizki z żarciem wozili.
I jaki sens ma np. wożenie zamrożonych filetów z kurczaka, jak są do nabycia w każdym mięsnym? Albo tanich przecież ziemniaków, jak któraś z dziewczyn tu pisała, że dostaje ziemniaki czy ryż od mamy i ma jedzenie?

makeupnotwar - jak sie robi krokiety z ziemniaków?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 19:16   #29
Nais
Wtajemniczenie
 
Avatar Nais
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja na studiach nauczyłam się gotować, ale nie zawsze mi się chce
Ostatnio moim ukochanym daniem jest spaghetti z sosem, ale sos robię sama z pomidorów i przecieru i tego, co znajdę w lodówce Jak mi się chce, to zrobię pierś z kurczaka z ziemniakami i jakimś warzywem, albo same ziemniaki i np. kalafiora czy brokuła (ogólnie prawie nie jadam mięsa). Czasem naleśniki, placki ziemniaczane. Albo chińszczyznę robię. Lub zapiekankę z ziemniaków, pieczarek i kiełbasy. Jak mi się nie chce gotować, to kupuję warzywa na patelnię. Czasem zjem parówki lub kiełbaskę na obiad.. Zupkę chińską to raczej rzadko. Rzadko też jadam w mieście czy na uczelni, ale staram się raz w miesiącu iść do mojej ukochanej knajpki na kurczaka w cieście
Czasem jem po prostu tosty albo cokolwiek. Na śniadanie to najczęściej kanapki lub nic a na kolację to zależy. Często jem późno obiad i w sumie to jest obiadokolacja.
Nais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 19:28   #30
hawrodytka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: woj.Opolskie m. Gł........
Wiadomości: 2 018
GG do hawrodytka
Dot.: stancjowo studjowo - przecietna dieta studenta :D

Ja ostatnimi czasy staram się gotować.
Mój TŻ jest mięsożerny, więc trochę mam utrudnione zadanie, ale jakoś daję sobie radę - idzie mi coraz lepiej.
Najczęsciej serwuje potrawy z kurczaka, bo tylko takie mięso jest dla mnie zjadliwe.
Najczęsciej w naszym menu goszczą :
- szpinak
- piersi z kurczaka z pesto
-kotleciki siekane, schabowe, mielone
- warzywa na patelnie z kiełbaską, chilli i sosem pomidorowym,
- spaghetti,
- ryba sola
Jeśli chodzi o śniadanie to najczęsciej jem muesli, jogurt albo kanapki. Ale jak oboje pozno wstajemy to robię jakąs jajeczniczkę.
Muszę powiedzieć, ze ostatnio polubiłam gotowanie. Chociaz ostatnio gotuję głównie dla TŻ, bo sama na obiad zjadam np. lody

Nie gardzę jedynie pierogami mojej mamy Mama mojego TŻ często daje nam mielone, albo gołąbki. Osobiście jednak nie przepadam za odgrzewanym jedzeniem.

Edytowane przez hawrodytka
Czas edycji: 2009-09-23 o 19:30
hawrodytka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.