Mamusie październik 2021 cz. 3.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez LadyWhisper

U nas każda zabawka ma być konsultowana z nami, tym bardziej z racji mega ograniczonego miejsca w kąciku małej

Życie bez szwów jest piękne! były 3 do wyjecia, jeden wrósł ale dalimy rady

Byłam u gin. Wizyta trwała 2min, gdybym się nie rozbierała to by było 30 sek dramat. Podobno wsio ok, mogę wracać na siłownię ale mam bardzo uważać. W czwartek jeszcze fizjo. Dzisiaj za to juz pobiegałam 20min i 30min jogi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Byłaś u swojego gina czy jakiegoś innego? Ja mam wizytę w poniedziałek.

Mnie najbardziej wkurza prezent od szwagierki. Pluszowa małpa, która ma chyba z metr wysokości i szerokości. Dała ją starszakowi chyba coś koło roczku. Syn ani razu na nią nie spojrzał, a zajmuje pół pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez LadyWhisper

U nas każda zabawka ma być konsultowana z nami, tym bardziej z racji mega ograniczonego miejsca w kąciku małej

Życie bez szwów jest piękne! były 3 do wyjecia, jeden wrósł ale dalimy rady

Byłam u gin. Wizyta trwała 2min, gdybym się nie rozbierała to by było 30 sek dramat. Podobno wsio ok, mogę wracać na siłownię ale mam bardzo uważać. W czwartek jeszcze fizjo. Dzisiaj za to juz pobiegałam 20min i 30min jogi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja już też zaczęłam ćwiczyć 😊 Nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, bo gin dopiero w następnym tygodniu, ale na razie wszystko wydaje się ok, a na brzuch też parę ćwiczeń poszło.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89009625]Byłaś u swojego gina czy jakiegoś innego? Ja mam wizytę w poniedziałek.

Mnie najbardziej wkurza prezent od szwagierki. Pluszowa małpa, która ma chyba z metr wysokości i szerokości. Dała ją starszakowi chyba coś koło roczku. Syn ani razu na nią nie spojrzał, a zajmuje pół pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Pluszaki to w ogóle jakaś masakra. Stoją, zajmują miejsce, łapią kurz, a dzieci w ogóle się nimi nie bawią. Rozumiem jakieś mniejsze do dekoracji, ale takie wielkie to porażka, nawet do pralki to nie wejdzie.

[zubi89]

Napisane przez Carillon

Dzięki
Nie jest to proste ale daje jakoś radę, motywacją jest to że daję małemu moje mleko. Z drugiej strony ja muszę odciągać co te 2-3 godziny bo inaczej piersi mi eksplodują
plus mam duże wsparcie w TŻ. Kiedy ja odciagam a w wiekszosci przypadkow zgrywam się z pobudką Remka to on ogarnaina karmienie ja mogę odciągnąć. Jedyny minus jest taki że mam wrażenie że mało czasu spędzam z małym a myślę że przy kp był by to w 100% mój czas Mam nadzieję że za bardzo na psyche mi to nie siadzie
Nie wiem ile wytrzymam ale no czekam może Remek dorośnie do kp
Któraś z was jest też kpi ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas po trochę kp kpi i mm[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89009625]Byłaś u swojego gina czy jakiegoś innego? Ja mam wizytę w poniedziałek.

Mnie najbardziej wkurza prezent od szwagierki. Pluszowa małpa, która ma chyba z metr wysokości i szerokości. Dała ją starszakowi chyba coś koło roczku. Syn ani razu na nią nie spojrzał, a zajmuje pół pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To dlaczego nie sprzedaż ?

Jutro jedziemy na podcięcie wędzidełka. Strasznie się stresuje...
A w domu córką źle się czuje od wczoraj. Ja śpię po 4h więc chodzę jak zombie. Nie mniej jednak dałam radę odprowadzać córkę z całą ferajną do szkoły na 7:45 przy czym muszę wstawać o 3 i 6 na ponad godzinne karmienia żeby wyrobić się przed wyjściem co jest mega ciężkie. Do tego odciagam w tym czasie mleczko więc też schodzi z tym. Za to Franek jest łaskawy i w ciągu dnia po spacerze śpi nawet 3h więc da się ogarnąć obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez A_Lios92

Ja już też zaczęłam ćwiczyć Nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, bo gin dopiero w następnym tygodniu, ale na razie wszystko wydaje się ok, a na brzuch też parę ćwiczeń poszło.



Pluszaki to w ogóle jakaś masakra. Stoją, zajmują miejsce, łapią kurz, a dzieci w ogóle się nimi nie bawią. Rozumiem jakieś mniejsze do dekoracji, ale takie wielkie to porażka, nawet do pralki to nie wejdzie.

Odważna jesteś ja co najmniej 9 miesięcy nie będę ćwiczyć brzucha bo to jednak za świeża sprawa. Także mega podziwiam za odwagę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

No maskotki w większości to masakra. Moja teściowa miała pomysł żeby kupować serie z gazetą. Chyba 30 pluszowych piesków Jak to usłyszałam to myślałam, że umrę Dobrze, że po jakiś 10 pieskach doszła do wniosku, że dużo tego i już starczy. Ogólnie starsza ma najwięcej pluszaków od teściów. Mam też takie co lubię i co ona lubi, ale są też taki których nikt nie lubi "faworytem" jest płaski koń chyba ala poduszka gdzie ten koń ma oko tylko po jednej stronie No mega straszne. Ja dodatkowo nie znoszę nieprzemyślanych prezentów. Plastikowe łóżko dla lalek które umarło pierwszego dnia Albo dwa zestawy do sprzątania Jedyny ich plus to, że nie grają
Zubi ty to powaga mistrzowsko ogarniasz i nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić Ja bym nie dała rady. To zdrówka dla córki i powodzenia z podcięciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez zubi89

U nas po trochę kp kpi i mmTo dlaczego nie sprzedaż ?

Jutro jedziemy na podcięcie wędzidełka. Strasznie się stresuje...
A w domu córką źle się czuje od wczoraj. Ja śpię po 4h więc chodzę jak zombie. Nie mniej jednak dałam radę odprowadzać córkę z całą ferajną do szkoły na 7:45 przy czym muszę wstawać o 3 i 6 na ponad godzinne karmienia żeby wyrobić się przed wyjściem co jest mega ciężkie. Do tego odciagam w tym czasie mleczko więc też schodzi z tym. Za to Franek jest łaskawy i w ciągu dnia po spacerze śpi nawet 3h więc da się ogarnąć obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Odważna jesteś ja co najmniej 9 miesięcy nie będę ćwiczyć brzucha bo to jednak za świeża sprawa. Także mega podziwiam za odwagę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to takie lżejsze ćwiczenia i to głównie na mięśnie poprzeczne. Nie robię brzuszków, jeszcze się boję. Ogólnie to naprawdę czuję, że moje ciało tego potrzebuje, bardzo dużo schudłam, ale mój brzuch to jedna wielka flako-galareta. 😅 Więc po trochu staram się te mięśnie rozruszać.

Podziwiam za organizację i wytrwałość. Oby po podcięciu wędzidełka było już ok! Ja za to nadal walczę, żeby mała znów polubiła się z butelką, no ale za nic nie idzie, a mi system mieszany by bardzo pasował 🤦

[Carillon]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89009596]U nas KPI - w sumie mieszany system bo muszę trochę mm podawać. Pokarmu mam mniej niż mała pije wiec walczę o przyrost
Odciąganie co 2 h jest masakryczne zwłaszcza jak Tz pracuje a mała zawyje j nie ma jak jej przytulić bardzo mnie wkurza bo tak jak ty mam wrażenie straty czasu gdzie mogłabym z mała być po prostu bo tracę 3-5h dziennie jakby zliczyć na te 8-10 sesji, po 20 min plus dwie PP[/QUOTE]U mnie teraz mama i teściowa na zmianę przychodzą na rano żeby trochę pomóc. Ale to też jest tak że babcie się zajmują a ja odciagam ale za to w nocy się wytuliliśmy bo w nocy Remek ma fazę będę patrzył i oglądał świat i tak śpimy razem w nocy

Na FB jest fajna grupa kpi, dużo przydatnych postów tam jest polecam

Powodzenia z wedzidełkiem. To się robi w znieczuleniu czy na żywca ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez Carillon

U mnie teraz mama i teściowa na zmianę przychodzą na rano żeby trochę pomóc. Ale to też jest tak że babcie się zajmują a ja odciagam ale za to w nocy się wytuliliśmy bo w nocy Remek ma fazę będę patrzył i oglądał świat i tak śpimy razem w nocy

Na FB jest fajna grupa kpi, dużo przydatnych postów tam jest polecam

Powodzenia z wedzidełkiem. To się robi w znieczuleniu czy na żywca ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ostatnio miał na żywca a teraz chyba będzie żel bo to będzie głębokie podcięcie.

Na FB jestem już chyba w każdej tego typu grupie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niem]

U nas jest kilka ulubionych pluszaków z Ty Beanie 2 kotki i żyrafka typu

które córka uwielbia i z nimi śpi. A w dzień jeszcze bawi sie małymi pluszowymi psiakami z psiego patrolu, ma Zumę i Rocky'ego, dlatego od Mikołaja marzy o Skye.

Młodszej mało kupiłam rzeczy, bo ma sporo po starszej, ale jednak już zauważam, że mija się sezonami jednak, ostatnio rozpłynęłam się i zamówiłam
Na szczęście kombinezony pożyczamy od siostry męża, bo ona rok temu urodziła w listopadzie, więc rozmiary w miarę zbliżone, chociaż nasza to maluszek, może już ma ok 4 kg, ale mnie to cieszy, że nie jest już taka potężna. Szkoda, że już nie ma Tesco i ubranek F&F super się prały i w ogóle takie ładne mieli.

Ja byłam tydzień temu u ginekolog i też wizyta w biegu, to było w LuxMed z pakietu, więc jeszcze myślę, czy nie iść prywatnie, ale zaraz święta, więc średnio mi się chce wydać 350 zł na wizytę +usg.

Co do niechcianych zabawek, to poszukajcie u Was w mieście takich tak zwanych dzielni czy spółdzielni, ja słyszałam, że w kilku miastach są, na pewno w W-wie i tam można zanieść niepotrzebne rzeczy.

[bonnie_j]

Napisane przez niem

U nas jest kilka ulubionych pluszaków z Ty Beanie 2 kotki i żyrafka typu

które córka uwielbia i z nimi śpi. A w dzień jeszcze bawi sie małymi pluszowymi psiakami z psiego patrolu, ma Zumę i Rocky'ego, dlatego od Mikołaja marzy o Skye.

Młodszej mało kupiłam rzeczy, bo ma sporo po starszej, ale jednak już zauważam, że mija się sezonami jednak, ostatnio rozpłynęłam się i zamówiłam
Na szczęście kombinezony pożyczamy od siostry męża, bo ona rok temu urodziła w listopadzie, więc rozmiary w miarę zbliżone, chociaż nasza to maluszek, może już ma ok 4 kg, ale mnie to cieszy, że nie jest już taka potężna. Szkoda, że już nie ma Tesco i ubranek F&F super się prały i w ogóle takie ładne mieli.

Ja byłam tydzień temu u ginekolog i też wizyta w biegu, to było w LuxMed z pakietu, więc jeszcze myślę, czy nie iść prywatnie, ale zaraz święta, więc średnio mi się chce wydać 350 zł na wizytę +usg.

Co do niechcianych zabawek, to poszukajcie u Was w mieście takich tak zwanych dzielni czy spółdzielni, ja słyszałam, że w kilku miastach są, na pewno w W-wie i tam można zanieść niepotrzebne rzeczy.

U nas też kotek beanie był hitem przez długi czas. Starsza sama dorwała w Rossie jak miała ponad rok i nie dało się nie brać Dla mojej teraz ulubione pluszaki to szczurek z Ikea(przez bajkę ratatouille) i sven z Lidla. Tym się nie dzieli. Ja za to kupiłam jej dwa lata temu królika w którym się zakochałam. Jest boski Za to mój mąż doszedł do wniosku, że musimy młodszej kupić jakieś pluszaki żeby miała swoje a nie po starszej. Więc będzie tego jeszcze więcej
No szkoda f&f. Lubiłam ich ubranka. Po starszej mam sporo i jeszcze w tym roku kupowałam jak byłam u mamy w Łowiczu. Teraz muszę zamówić kombinezon dla starszej. Chyba wezmę z Reserved. Ładne są, a w innych sklepach już ciężko. IMG_20211124_114735.jpgIMG_20211124_115212.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niem]

U mnie starsza w ogóle nie chodziła w kombinezonach, pierwsza zima, miała 6 mcy to kurtka i rajstopy plus dresiki, a w wózku kocyk, dopiero teraz do przedszkola to jej kupiłam spodnie narciarskie w sinsay, bo tam mają czasem zabawy na śniegu. Tylko nie mamy śniegowców, bo chciałam upolować w Lidlu, a nic nie było w gazetkach.

Jeszcze wracając do grających zabawek, to moja starsza lubi tańczyć, więc dostanie od chrzestnego na gwiazdkę Dumel Discovery Froggy Party a od chrzestnej maskotkę Leniwiec Slowly Tm Toys - widziała reklamę od dziadków za to lalkę Steffi dżokejkę na koniu koniecznie, za to jak ktoś pyta co dla młodszej to mam problem, na razie wymysliłam Tullo piłeczki sensoryczne, a wy coś już wybrałyście dla bobasków?

[bonnie_j]

Napisane przez niem

U mnie starsza w ogóle nie chodziła w kombinezonach, pierwsza zima, miała 6 mcy to kurtka i rajstopy plus dresiki, a w wózku kocyk, dopiero teraz do przedszkola to jej kupiłam spodnie narciarskie w sinsay, bo tam mają czasem zabawy na śniegu. Tylko nie mamy śniegowców, bo chciałam upolować w Lidlu, a nic nie było w gazetkach.

Jeszcze wracając do grających zabawek, to moja starsza lubi tańczyć, więc dostanie od chrzestnego na gwiazdkę Dumel Discovery Froggy Party a od chrzestnej maskotkę Leniwiec Slowly Tm Toys - widziała reklamę od dziadków za to lalkę Steffi dżokejkę na koniu koniecznie, za to jak ktoś pyta co dla młodszej to mam problem, na razie wymysliłam Tullo piłeczki sensoryczne, a wy coś już wybrałyście dla bobasków?

To u nas zawsze kombinezony. Jak była młodsza to jednoczęściowe teraz stanowczo dwuczęściowe. Właśnie patrzyłam na sinsay, ale te kolory coś mi nie pasują
Jeśli idzie o prezenty dla młodszej mam dwa pomysły. Lalka metoo z metryczką lub lama od Fischer Price.
Widziałam tą żabkę i jest fajna, ale kolejnej grającej zabawki nie przeżyje Mnie się też podobała mata pianino na podłogę dla starszej,ale jak wyżej gra więc odpada.
Myślę, też o fajnym projektorze na noc dla starszej, aparacie do robienia zdjęć, mikrofonie. Od reszty dostanie duży domek dla lalek i pewnie jeszcze jakieś rzeczy, ale ona ma już tego tyle, że nie wiem gdzie to trzymać IMG_20211124_120835.jpgScreenshot_2021-11-24-12-07-49-216_pl.allegro.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Śniegowce polecam z Deichmann. Są spoko, duży wybór i na ekspres

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Carillon

U mnie teraz mama i teściowa na zmianę przychodzą na rano żeby trochę pomóc. Ale to też jest tak że babcie się zajmują a ja odciagam ale za to w nocy się wytuliliśmy bo w nocy Remek ma fazę będę patrzył i oglądał świat i tak śpimy razem w nocy

Na FB jest fajna grupa kpi, dużo przydatnych postów tam jest polecam

Powodzenia z wedzidełkiem. To się robi w znieczuleniu czy na żywca ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to super zawsze jakaś pomoc ja jestem sama z mała w ciągu dnia wieczorem wiadomo tz jest wiec jest łatwiej wtedy wiec ogarniam PP i bardzo wcześnie rano jak ogarnę mała i spi


Jestem na tych grupach tak masz racje są bardzo przydatne
Walczę o przyrost pokarmu chciałabym nie kupować mm ale nie widzę przyrostu póki co mimo ze robie 8-10 sesji i jestem na domperidone od ponad tygodnia

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Jeśli chodzi o prezentują święta jeśli się ktoś zapyta mam wish listę na Amazonie Załącznik 7763185
Załącznik 7763186
Załącznik 7763187
Załącznik 7763188
Załącznik 7763189
Załącznik 7763190

[bonnie_j]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89009930]Jeśli chodzi o prezentują święta jeśli się ktoś zapyta mam wish listę na Amazonie Załącznik 7763185
Załącznik 7763186
Załącznik 7763187
Załącznik 7763188
Załącznik 7763189
Załącznik 7763190[/QUOTE]Słonik fajny. Też o nim myślałam, ale dla starszej. Wanda jest troszkę za mała. Bouncer niezdrowy. Mata wodna była hitem u mojej przyjaciółki i planuje kupić mojej córce na święta.
Z hitów przy starszej to był aligator. Kochała przewracać wierze jak ustawiłam z tęczy Jak już raczkowała to wręcz biegła tylko zobaczyła, że ustawiłam. Kolejny to interaktywna kostka. Starsza bardzo lubiła, ale uwaga brak wyłącznika IMG_20211124_125440.jpgIMG_20211124_125352.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ten słonik jest fajny do tummy time na brzuszku bo przykuwa uwagę malucha wiec myśle spoko.

Tak wiem ze nie dobre niby to wstępna lista głębszego researchu nie robiłam bo nikt się jeszcze o listę nie pytał , a nie mam czasu. W sumie wszystko jakby nie patrzeć i się przyczepić jest poniekąd zle typowe grające zabawki tez :P

[A_Lios92]

Ja młodszej kupuję matę edukacyjną. Bardzo podoba mi się z tiny love boho chic, ale nie wiem czy nie wziąć czegoś bardziej kolorowego, bo to jednak dziecku powinno się podobać. A dla starszej mam upatrzonego boomboxa z mikrofonem. Planuję nagrać jej płytę z ulubionymi piosenkami (jest fanką Jasona Derulo &#128514, to może właśnie te grające zabawki pójdą w odstawkę. Bo ona uruchamia wszystkie naraz czasami, bo cały czas coś musi u niej grać.

bonnie, moja starsza też fanka wieży 😅 My mamy takie klocki, to do tej pory jedna z najlepszych zabawek.

[bonnie_j]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89009988]Ten słonik jest fajny do tummy time na brzuszku bo przykuwa uwagę malucha wiec myśle spoko.

Tak wiem ze nie dobre niby to wstępna lista głębszego researchu nie robiłam bo nikt się jeszcze o listę nie pytał , a nie mam czasu. W sumie wszystko jakby nie patrzeć i się przyczepić jest poniekąd zle typowe grające zabawki tez :P[/QUOTE]Oczywiście. Większość zabawek jest zła. Tym bardziej te grające/interaktywne. Najlepiej kupować drewniane. Tylko kto tak robi? Dzieci lubią jak coś gra i gada 🤷 Ale z tym skoczkiem to tak jak z wisiadłem i jezdzikami, ale nawet bez tego wydaje mi się zbędne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez zubi89

U nas po trochę kp kpi i mmTo dlaczego nie sprzedaż ?

Jutro jedziemy na podcięcie wędzidełka. Strasznie się stresuje...
A w domu córką źle się czuje od wczoraj. Ja śpię po 4h więc chodzę jak zombie. Nie mniej jednak dałam radę odprowadzać córkę z całą ferajną do szkoły na 7:45 przy czym muszę wstawać o 3 i 6 na ponad godzinne karmienia żeby wyrobić się przed wyjściem co jest mega ciężkie. Do tego odciagam w tym czasie mleczko więc też schodzi z tym. Za to Franek jest łaskawy i w ciągu dnia po spacerze śpi nawet 3h więc da się ogarnąć obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Odważna jesteś ja co najmniej 9 miesięcy nie będę ćwiczyć brzucha bo to jednak za świeża sprawa. Także mega podziwiam za odwagę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie sprzedam bo jak sugerowałam, żeby się pozbyć tej małpy to tż się nie zgodził. To nic, że sam na nią narzeka. Ale jest od jego siostry. Jakby to dał ktoś z mojej rodziny to pewnie problemu by nie było. Nie chce mi się sprzeczać o to.

Napisane przez bonnie_j

Oczywiście. Większość zabawek jest zła. Tym bardziej te grające/interaktywne. Najlepiej kupować drewniane. Tylko kto tak robi? Dzieci lubią jak coś gra i gada 🤷 Ale z tym skoczkiem to tak jak z wisiadłem i jezdzikami, ale nawet bez tego wydaje mi się zbędne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chętnie tak robiła. Jedna porządną zabawka, a nie tona badziewia. Niestety jestem w tym przekonaniu sama. Mój tż i reszta rodziny są fanami plastiku i chińskiego badziewia, o pluszakach nie wspomnę.

Jak się ktoś mnie pyta o prezenty dla dzieci, to nigdy nie podaje zabawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89010071]Nie sprzedam bo jak sugerowałam, żeby się pozbyć tej małpy to tż się nie zgodził. To nic, że sam na nią narzeka. Ale jest od jego siostry. Jakby to dał ktoś z mojej rodziny to pewnie problemu by nie było. Nie chce mi się sprzeczać o to. Ja bym chętnie tak robiła. Jedna porządną zabawka, a nie tona badziewia. Niestety jestem w tym przekonaniu sama. Mój tż i reszta rodziny są fanami plastiku i chińskiego badziewia, o pluszakach nie wspomnę.

Jak się ktoś mnie pyta o prezenty dla dzieci, to nigdy nie podaje zabawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U nas mój mąż jest właśnie tym co zabrania kupować zabawek. A babcie właśnie kupują największe badziewia plastikowe. Teraz właśnie jest mówione, że jeden duży prezent i tyle. Na urodziny starsza dostała zjeżdżalnie i domek na działkę. Spoko opcja. Teraz będzie duży domek dla lalek i ubrania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89009625]Byłaś u swojego gina czy jakiegoś innego? Ja mam wizytę w poniedziałek.

Mnie najbardziej wkurza prezent od szwagierki. Pluszowa małpa, która ma chyba z metr wysokości i szerokości. Dała ją starszakowi chyba coś koło roczku. Syn ani razu na nią nie spojrzał, a zajmuje pół pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


U swojego.
Mąż i przyjaciółka się śmieją ze gość ma chyba fetysz brzucha bo jak zobaczył ze juz jesyem po porodzie to stracił zainteresowanie totalnie

Napisane przez A_Lios92

Ja już też zaczęłam ćwiczyć Nie wiem na ile mogę sobie pozwolić, bo gin dopiero w następnym tygodniu, ale na razie wszystko wydaje się ok, a na brzuch też parę ćwiczeń poszło.







Pluszaki to w ogóle jakaś masakra. Stoją, zajmują miejsce, łapią kurz, a dzieci w ogóle się nimi nie bawią. Rozumiem jakieś mniejsze do dekoracji, ale takie wielkie to porażka, nawet do pralki to nie wejdzie.

O to ja czekam na jutrzejszą wizytę u fizjo żeby mi brzuch sprawdziła.
Po wczorajszym "bieganiu" moja zmasakrowana stopa strajkuje więc dzisiaj rowerek, na szczęście mam w domu

Napisane przez zubi89

U nas po trochę kp kpi i mmTo dlaczego nie sprzedaż ?

Jutro jedziemy na podcięcie wędzidełka. Strasznie się stresuje...
A w domu córką źle się czuje od wczoraj. Ja śpię po 4h więc chodzę jak zombie. Nie mniej jednak dałam radę odprowadzać córkę z całą ferajną do szkoły na 7:45 przy czym muszę wstawać o 3 i 6 na ponad godzinne karmienia żeby wyrobić się przed wyjściem co jest mega ciężkie. Do tego odciagam w tym czasie mleczko więc też schodzi z tym. Za to Franek jest łaskawy i w ciągu dnia po spacerze śpi nawet 3h więc da się ogarnąć obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Odważna jesteś ja co najmniej 9 miesięcy nie będę ćwiczyć brzucha bo to jednak za świeża sprawa. Także mega podziwiam za odwagę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki Zubi za podcięcie.
I podziwiam Cię bardzo, gdybym ja spala 4h na dobę to bym olała obiady. Serio spałabym z dzieckiem.
Po 8h spania jestem nieprzytomna. Młoda na szczęście jak zaśnie k północy to śpi do 10-11 z przerwa na karmienie ja spie z nią. Dzięki temu jestem w stanie ogarnąć w dzień chałupę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zubi89]

Napisane przez LadyWhisper

U swojego.
Mąż i przyjaciółka się śmieją ze gość ma chyba fetysz brzucha bo jak zobaczył ze juz jesyem po porodzie to stracił zainteresowanie totalnie



O to ja czekam na jutrzejszą wizytę u fizjo żeby mi brzuch sprawdziła.
Po wczorajszym "bieganiu" moja zmasakrowana stopa strajkuje więc dzisiaj rowerek, na szczęście mam w domu



Trzymam kciuki Zubi za podcięcie.
I podziwiam Cię bardzo, gdybym ja spala 4h na dobę to bym olała obiady. Serio spałabym z dzieckiem.
Po 8h spania jestem nieprzytomna. Młoda na szczęście jak zaśnie k północy to śpi do 10-11 z przerwa na karmienie ja spie z nią. Dzięki temu jestem w stanie ogarnąć w dzień chałupę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś ty przy czterolatki nie ma mowy o spaniu chatę by podpalił albo sobie coś zrobił taki typ.
Jeszcze kilka lat temu wylabym że zmęczenia teraz się nie przejmuje tylko działam no bo jaki mam wybór?

U nas w tym roku z prezentem dla córki mam problem bo chce wszystko to co jest już niedostępne na necie :/ na mieście też nie ma. Za to syn chce same gry planszowe co mnie cieszy bo tych zabawek mają już full.

A wy co chcecie pod choinkę ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89010071]Nie sprzedam bo jak sugerowałam, żeby się pozbyć tej małpy to tż się nie zgodził. To nic, że sam na nią narzeka. Ale jest od jego siostry. Jakby to dał ktoś z mojej rodziny to pewnie problemu by nie było. Nie chce mi się sprzeczać o to. Ja bym chętnie tak robiła. Jedna porządną zabawka, a nie tona badziewia. Niestety jestem w tym przekonaniu sama. Mój tż i reszta rodziny są fanami plastiku i chińskiego badziewia, o pluszakach nie wspomnę.

Jak się ktoś mnie pyta o prezenty dla dzieci, to nigdy nie podaje zabawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


‘Smutno’ by było jakby *przez przypadek* coś się z nią stało

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Ja żyje tez na 3-4 h snu na dobę. Ogarniam obiad co drugi dzień od tego tygodnia a tak to Tz ogarniał

Ale mało co zrobię poza tym jak się Doda pompowanie 8-10 razy dziennie i jakiś spacer jak pogoda jest ok

[LadyWhisper]

Ja dla małej zażyczyłam sobie karuzelke na łóżeczko, muszę tylko ogarnąć czy da się wyłączyć muzykę bo po muzyce jest strasznie przebodzcowana i histerioza.
Dla starszaka cokowleim związanego że star wars. Na mikolaja filmik z elfie.pl

Dla siebie zażyczyłam komplet bransoletka plus pierścionek urodzinowy z perelka mamy
Mężowi na mikolaja ciepłe góralskie kapcie pod choinkę opaskę sportowa.

Zubi myślałam że córa w szkole a syn w przedszkolu. Przy czterolatku wiadomo drzemnac się nie da.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zubi89]

Napisane przez LadyWhisper

Ja dla małej zażyczyłam sobie karuzelke na łóżeczko, muszę tylko ogarnąć czy da się wyłączyć muzykę bo po muzyce jest strasznie przebodzcowana i histerioza.
Dla starszaka cokowleim związanego że star wars. Na mikolaja filmik z elfie.pl

Dla siebie zażyczyłam komplet bransoletka plus pierścionek urodzinowy z perelka mamy
Mężowi na mikolaja ciepłe góralskie kapcie pod choinkę opaskę sportowa.

Zubi myślałam że córa w szkole a syn w przedszkolu. Przy czterolatku wiadomo drzemnac się nie da.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Syn w domu bo się obawiam rsv i musiałabym dwa razy łazić raz do szkoły bo córką najpóźniej kończy o 12:35 a syn o 14 więc pierdziele niech siedzi do wiosny w domu. Będzie ładna pogoda to będziemy chodzić po nich

Ja dla Frania chce ten łuk z Tiny love kiedyś tu któraś wrzucała i mega mi się spodobał bo do dostawką i wózka będzie pasować.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;89010248]‘Smutno’ by było jakby *przez przypadek* coś się z nią stało

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Ja żyje tez na 3-4 h snu na dobę. Ogarniam obiad co drugi dzień od tego tygodnia a tak to Tz ogarniał

Ale mało co zrobię poza tym jak się Doda pompowanie 8-10 razy dziennie i jakiś spacer jak pogoda jest ok[/QUOTE]No może zrobimy malowanie buzi małpce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89010411]No może zrobimy malowanie buzi małpce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Moja siostra podpuściła syna w podobnej sytuacji. Powiedziała że dzieci w domu dziecka nie mają zabawek i żeby sam wybrał co chce oddać. Czego nie używa, to zrobią dobry uczynek. Syn wybrał to co ona chciała i oddali (mimo, że to był prezent)

Jeszcze rodzina dumna z niego była, że tak chętnie oddał potrzebującym.


Ja właśnie dostałam już pytanie od babci co Marianka chce dostać i jakoś nic mnie nie przekonuje te maty wodne mi się podobają. Jednak czy Mani się spodoba to trudno stwierdzić.

Pojęcia nie mam co się sprawdza u maluszków. Mi serce skradły zabawki Montessori. Lubie drewno w zabawkach. Plastik mi nie przeszkadza jak jest porządny i nie śmierdzi.

Nienawidze grających zabawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niem]

Zubi, fajnie, że możesz zostawić syna do wiosny, w naszym państwowym przedszkolu 30 dni nieobecności to skreślenie z listy, owszem dziecko może chorować, ale to pewnie trzeba jakieś wnioski pisać. Ja jednak widzę, że córka potrzebuje rówieśników. Z tego co czytałam inne z Was posyłają dzieci do przedszkoli/żłobków, nie boicie się?

[bonnie_j]

Napisane przez justynka87

Moja siostra podpuściła syna w podobnej sytuacji. Powiedziała że dzieci w domu dziecka nie mają zabawek i żeby sam wybrał co chce oddać. Czego nie używa, to zrobią dobry uczynek. Syn wybrał to co ona chciała i oddali (mimo, że to był prezent)

Jeszcze rodzina dumna z niego była, że tak chętnie oddał potrzebującym.


Ja właśnie dostałam już pytanie od babci co Marianka chce dostać i jakoś nic mnie nie przekonuje te maty wodne mi się podobają. Jednak czy Mani się spodoba to trudno stwierdzić.

Pojęcia nie mam co się sprawdza u maluszków. Mi serce skradły zabawki Montessori. Lubie drewno w zabawkach. Plastik mi nie przeszkadza jak jest porządny i nie śmierdzi.

Nienawidze grających zabawek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trudno powiedzieć co się dziecku spodoba 🤷 Więc zobacz co uważasz za sensowne i rozwijające. Albo zwyczajnie wybierz co tobie się podoba i nie będzie przeszkadzać

Napisane przez niem

Zubi, fajnie, że możesz zostawić syna do wiosny, w naszym państwowym przedszkolu 30 dni nieobecności to skreślenie z listy, owszem dziecko może chorować, ale to pewnie trzeba jakieś wnioski pisać. Ja jednak widzę, że córka potrzebuje rówieśników. Z tego co czytałam inne z Was posyłają dzieci do przedszkoli/żłobków, nie boicie się?

Mojej nie puściliśmy do przedszkola. Widzę, że ją ciągnie do dzieci, ale wiem że teraz te bakterie i noworodek to masakra. Koleżanka była z miesięcznym synkiem w szpitalu przez rsv i to nie jedyna. Z perspektywy czasu jednak jestem zadowolona, że zrezygnowaliśmy z przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez bonnie_j

Trudno powiedzieć co się dziecku spodoba 🤷 Więc zobacz co uważasz za sensowne i rozwijające. Albo zwyczajnie wybierz co tobie się podoba i nie będzie przeszkadzać Mojej nie puściliśmy do przedszkola. Widzę, że ją ciągnie do dzieci, ale wiem że teraz te bakterie i noworodek to masakra. Koleżanka była z miesięcznym synkiem w szpitalu przez rsv i to nie jedyna. Z perspektywy czasu jednak jestem zadowolona, że zrezygnowaliśmy z przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam te same podejście. Przerażało mnie wysłanie córki do żłobka ze względu na choroby itp. Syn znajomej, który chodzi do żłobka w ciągu pół roku miał cztery razy antybiotyk. Zresztą ja się obawiam jeszcze tego, że moje dziecko chodziłoby cały dzień bez jedzenia, bo jak się z nią nie usiądzie i nie wmusi to ona mogłaby w ogóle nie jeść, a nie sądzę, że paniom w żłobku by się chciało tak z nią walczyć 😅

Padam na twarz. Robiliśmy dziś znowu podmiankę pokoi, my wróciliśmy do swojej starej małej sypialni, a starsza dostała po nas duży pokój na bawialnię, bo już się z tym swoim majdanem nie mieściła (to tak w temacie ilości zabawek 🤦 ). Zrobiłam milion kursów po schodach, posortowałam wszystkie zabawki (potem mąż przyszedł mi pomóc i wszystko pomieszał), przemeblowałam przy okazji pokój starszej i myślę, że czas umrzeć, bo wszystko mnie boli 🙈 to wszystko zajęło mi 9 godzin z przerwami na karmienie młodszej (starsza u babci), więc dziś już ćwiczeń nie będzie. 😅