Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II

[AgaMili]

Wszystkiego najlepszego Midey
Aka , Emma wygląda przeuroczo i ma cudne włoski.
My już mieliśmy bardzo długie włoski i mamusia Mili ścięła. Właśnie dodaję zdjęcia z urodzin Mili więc później pokaże wam młodą w krótkiej fryzurce
Pappaya Ivo mnie rozbroił ale mądry chłopczyk z niego.
Teraz czekamy na filmik z Ewunią.
Elsi , Kasiu gratuluję pociech i zazdroszczę że tak ładnie mówią

A ja dziś miałam rozmowę o pracę ale nie spodobało mi się. Nie nadaję się do takiej pracy (marketing i reklama). Nie czuję się na tyle silna z angielskim, ale może za parę lat. Mają mi dać odpowiedź w ciągu tygodnia ale i tak odmówię jakby co. Moja mama mnie wyśmiewa że nie chce takiej pracy ale ja po prostu czuję się za słaba na takie coś. Poza tym musiałabym dojeżdzać metrem codziennie 1,5 godziny.

A jutro o 18.00 mam kolejne interview

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Dodaję zdjęcia z urodzin

[sheryl]

Napisane przez Kasiamaja

Ale ze Stasia śliczny chlopczyk Maja sie chyba zakochała hihihi bo mi wylaczyc zdjecia nie dała

Kasiu, a może Mai chodziło raczej o Igipigla?

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczyny co porabiacie bo u nas znowu śnieg pada

U nas też śniegu od cholery Ech, Kasia, ja to tylko non stop patrzę na kalendarz, który to dzień i jak daleko do końca lutego.
Dziewczynki, piszcie jak tam urodziny się udały, jakie prezenciki dzieciaczki dostały. Może jakieś inspiracje, coś nowego dla Stacha znajdę
I powiedzcie mi, co mam zrobić ze swoimi nerwami? Melisa mi nie pomaga, liczenie do 10 też. Jak na razie się pilnuję, ale jak znów się zapomnę? Szkoda mi małego

[elsi]

Sheryl, byłam właśnie wczoraj w Mothercare i faktycznie mają zarówno duże bodziaki jak i pajacyki (także ciepłe). Ale na razie nie zdecydowałam się na zakup. Ja tez mam złe doświadczenia z tą firmą. To, co do tej pory miałam, koszmarnie się rozciągało i spierało. Szmata po kilku użyciach. Jeśli te pajace faktycznie są w porządku, może się zdecyduję. Fixoni znam, Mi ma od nich jednego bodziaka Ale nosiła go i nosiła. I nadal ma się dobrze, łącznie z aplikacją, choć rękawki w końcu zrobiły się przykrótkie. Czasem na "po domu" jeszcze go jej zakładam. Bodziak nie do zdarcia chyba.
Co do nerwów, to współczuję. Ja miałam taka fazę dwa tygodnie temu. Ptyśka tak dawała po garach, że myślałam, że rozniosę ją i wszystko wokół. Nie wiem, czy w końcu ona się wystraszyła i przystopowała z "buntem dwulatka", czy ja sobie dałam na wstrzymanie, czy jedno i drugie, ale jak wspomniałam wyżej, potem przyszła sielanka. Ale to wyjątkowo. Poza tym, gdy napięcie rośnie niewyobrażalnie, po prostu się zmywam i idę pobyć sama ze sobą. Mnie taka godzina, dwie gdzieś gdzie nie ma ludzi, z muzyką na uszach bardzo pomaga. Odpręża mnie też puszczenie sobie porządnych łomotów (jakaś mocna muzyka) po ciężkim dniu. Zresztą z relacji znajomych nie tylko mnie to pomaga. Ale ja lubię taką muzykę. Generalnie myślę, że po prostu czasem każda mamuśka musi znaleźć czas na to, by pomyśleć tylko o sobie. Inaczej nie da rady. I nie można dać się nakręcić dziecku. Wystarczy, że pozwolę sobie na to, by Ptyśka raz mnie porządnie wkurzyła, a potem idzie to już lawinowo. Ja jestem furiatką, więc Młoda też niestety ma przechlapane.

Aga, trzymam kciuki za rozmowę kwalifikacyjną Rozumiem co masz na myśli pisząc o pracy typu marketing i reklama. U nas można przebierać w ofertach pracy typu "przedstawiciel handlowy i inne, lepiej brzmiące nazwy" Też nie chcę mieć z tym do czynienia. W trakcie studiów pracowałam 3 lata jako asystentka agenta ubezpieczeniowego, więc się napatrzyłam na mechanizmy tego rynku. To nic innego jak wciskanie ludziom kitu, że coś jest lepsze, kiedy jest takie samo jak inne produkty. Brr

Sheryl, Aga, Emilka tez kocha Tomka Teraz skończył się na MiniMini, ale jest Stacyjkowo i Mi jest nadal zakochana w ciuchciach Milenkową kolejką byłaby zachwycona, ale ja z tym jeszcze poczekam, do czasu gdy umiejętność zabawy przeważy nad demolką
ja już o urodzinach pisałam. Jednych z dwóch , Emilka na razie na urodziny dostała głównie książeczki i przytulanki. Nie składaliśmy żadnych "zamówień" u rodziny, ponieważ Emilka dostała wszystko, co potrzebne na święta. W planach ewentualnie jest jeszcze mini-zjeżdżalnia, by Młoda odpuściła nareszcie kolanom rodziców i orbitrekowi Z zabawek polecamy bardzo zestaw drewnianych klocków:
http://www.allegro.pl/item917309842_...t_literki.html
Sprzedawca fantastyczny (wg Szwagra) zestawy są różne, ten jest jednym z największych.
Zabawa dla całej rodziny

[midey]

Hej dzieki dziewczyny za zyczenia urodzinowe dla mnie i Dawidka

dzieciaczkzi sliczniutkie, Maja tanczy rewelacyjnie, Milenka slicznie wyglada w grzyweczce a Strasio jaki przystojniak! a Emma jakie ma kucyki dlugie

pozniej przejrze dokladnie co naskrobalyscie, teraz nie chcialabym nikogo pominac Sheryl, imprezka sie u nas udala, tzn obylo sie bez zgrzytow tak jak to bylo w zeszlym roku a z prezentow Mlody zadowolony od nas jak wiecie dostal kuchnie, a z wiekszych prezentow to dostal armate z pilkami (trzeba walnac mlotkiem i pilki wyskocza ) i parking wielopoziomowy, super sprawa ja tylko nie zamontowalam windy i pochowalam znaki drogowe a poz atym ubranka, pieniadze....

[midey]

Napisane przez pappaya

A tutaj filmik z Ivusiem.

no no ale Ivus rozgadany

Napisane przez sheryl

A wiecie, Stasiek zapomniał jak się pije z kubeczka
Przez cały czas dawałam mu słomkę, żeby mógł samodzielnie pić i bez zalewania i coś mu się odkręciło i nie umie normalnie pić z kubeczka, tzn. wystawia język do kubka. Nie mam już pomysłu jak go z powrotem nauczyć Bo kiedyś to poszło naturalnie.

Sheryl, Dawid zapomnial ze sikal an nocnk...wolal ladnie a teraz od okolo tygodnia czasu jak pojdzie i zrobi siku to swieto

Napisane przez Kasiamaja

Może ta kuchnia w przedszkolu była jakas fajniesza bo ta nasza to z tesco za 40 zl więc czego się mozna spoedzieac.

[...]

Dziewczyny,a mam pytanko?Zakladacie jeszcze dzieciakom bodziaki ??? Czy juz ylko koszulki?

AKa Mam pytanko jeszcze do Ciebie. Powiedz mi bo Ty mialas nadżerke z tego co pamiętam, jak sie tego cholerstwa w koncu pozbylas ? Bo mnei niestety tez tak "przyemnosc" spotkała ;/

ta kuchnia w przedszkolu to byla super wypasna ale ta co my kupilismy tez sie na razie bardzo podoba

bodziakow juznie zakladam bo ciezko dostac duzy rozmia, a w 92 dekolt mamy doklatki piersiowej wiec mija sie to z z celem

Kasiamaja ja tez mialam nadzerke tylko ja pozbylam sie ejj przez wypalanke uwazam ze przez dobrego lekarza jak jest wyleczona to nie ma znaczenia jaka metoda

Napisane przez lwica83

gratuluję wszystkim gadułą mój mało mówi, jedyne zdania to co to? kto to? i próbuje powtarzać, umie pokazać, ze ma dwa latka i tyle z jego umiejętności...

a Dawid uparcie mowi ze ma trzy latka chociaz um ie ladnie powiedziec dwa

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczyny co porabiacie bo u nas znowu śnieg pada W ogole od paru dni Majka do mnie mamuś mowi heheh i tak wyraznie akcentuje to "UŚ" heheh rozwala mnie

ja pracuje i na brak zajec nie narzekam nie wiem jak to jest uslyszec "mamus" ale ja slysze codziennie "mamua" (mamunia)

Napisane przez elsi

Emilka podłapała w bajce słówko "jeżozwierz" i potem biegała po domu śpiewając "jeżojeż, lalala".

u nas Maly podlapal lababa (rabarbar)

a jesli chodzi o tpowarzystwo w lozeczku to jest go tam pelno a jak sie nie miesci w lozeczku to zasypia tak jak wczozraj- nogi zwieszone na podloge, glowa i brzuch w lozeczku

Napisane przez Kasiamaja

A ja dzis pol dnia w kucni siedze uff mam dosc Zrobilam 2 obiad i ciasto ,a Maja żarłok wszystko zjadła Najpierw fryztki z surowka i 3 kawalki ryby w ciescie ,pozniej sporo spagetti ,a teraz pol kawalka karpatki

\

lol, moj Dawid to chyba przez 2 dni taka porcje by meczyl

Aga, trzymam kciuki za odpowiednia prace, o zdjeciach Milenki juz pisalam

Napisane przez sheryl

I powiedzcie mi, co mam zrobić ze swoimi nerwami? Melisa mi nie pomaga, liczenie do 10 też. Jak na razie się pilnuję, ale jak znów się zapomnę? Szkoda mi małego

nie wiem Sheryl....

Napisane przez elsi

Milenkową kolejką byłaby zachwycona, ale ja z tym jeszcze poczekam, do czasu gdy umiejętność zabawy przeważy nad demolką
ja już o urodzinach pisałam. Jednych z dwóch , Emilka na razie na urodziny dostała głównie książeczki i przytulanki. Nie składaliśmy żadnych "zamówień" u rodziny, ponieważ Emilka dostała wszystko, co potrzebne na święta. W planach ewentualnie jest jeszcze mini-zjeżdżalnia, by Młoda odpuściła nareszcie kolanom rodziców i orbitrekowi Z zabawek polecamy bardzo zestaw drewnianych klocków:
http://www.allegro.pl/item917309842_...t_literki.html
Sprzedawca fantastyczny (wg Szwagra) zestawy są różne, ten jest jednym z największych.
Zabawa dla całej rodziny

Elsi, u nas Maly bawis ie ciuchcia i tylko tory ma zlozone, pochowalam wszelkie rozne rzeczy ktore moglby zniszzyc, tunele, znaki itp, a zabawa przednia

mini zjezdzalnie szczerze bym Ci odradzila, nasz Dawid dostal taka plastikowa na dwa czy trzy schodki i w wakacje juz odkryl ze mozna zjezdzac glowa w dol.....

klocki sa super bo my takie mamy ale dla mnie Dyja, znaczy sie Dawid jeszcze do nich nie dorosl, zawsze ma chce sie nimi pobnawic ale szybko sie nudzi....chociaz Dawid w ogole szybko sie nudzi zabawkami, woli skakac i biegac po domu i to jeszcze jak ktos go goni

[midey]

to ja jeszcze pochwale sie szybciutko moim Jubilatem

[sheryl]

Witam dziewczęta

Napisane przez elsi

Sheryl, byłam właśnie wczoraj w Mothercare i faktycznie mają zarówno duże bodziaki jak i pajacyki (także ciepłe). Ale na razie nie zdecydowałam się na zakup. Ja tez mam złe doświadczenia z tą firmą. To, co do tej pory miałam, koszmarnie się rozciągało i spierało. Szmata po kilku użyciach. Jeśli te pajace faktycznie są w porządku, może się zdecyduję.

Oj, to nie wiem co Ci doradzić. Ja jestem z nich zadowolona, ale też jestem zadowolona z innych ich ubranek. Mamy koszulki, bluzy i po praniu wszystko wygląda w porządku... ściągacze, aplikacje - wszystko w bardz0 dobrym stanie. Tylko na tych bodziakach z długim rękawem się przejechałam. A na przykład bodziaki na krótki rękaw były super i do tej pory mu zakładam 80 (!) czyli nosi je już 9 miesiecy i mają się dobrze, tylko, że mają zupełnie inny materiał, inny krój niż te na długi... Może, tak jak w wielu innych firmach zależy to od konkretnej sztuki, materiału.... Bo już nieraz tak miałam, że z jednej firmy coś było dobrej jakości, a coś innego do wyrzucenia po praniu..

Napisane przez elsi

Poza tym, gdy napięcie rośnie niewyobrażalnie, po prostu się zmywam i idę pobyć sama ze sobą. Mnie taka godzina, dwie gdzieś gdzie nie ma ludzi, z muzyką na uszach bardzo pomaga. Odpręża mnie też puszczenie sobie porządnych łomotów (jakaś mocna muzyka) po ciężkim dniu. Zresztą z relacji znajomych nie tylko mnie to pomaga. Ale ja lubię taką muzykę. Generalnie myślę, że po prostu czasem każda mamuśka musi znaleźć czas na to, by pomyśleć tylko o sobie. Inaczej nie da rady. I nie można dać się nakręcić dziecku. Wystarczy, że pozwolę sobie na to, by Ptyśka raz mnie porządnie wkurzyła, a potem idzie to już lawinowo. Ja jestem furiatką, więc Młoda też niestety ma przechlapane.

Elsi, ja wychodzę prawie codziennie po południu do pracy i wiem jaki to daje komfort psychiczny. Wracam jak nowo narodzona
Problem mam z ujarzmieniem nerwów w pojedynczej, konkretnej sytuacji, w ciągu dnia. Jeden bodziec, sekunda, a ja już "chodzę" Jestem furiatką genetyczną, moja mama, babcia - identycznie .

Napisane przez elsi

Emilka tez kocha Tomka Teraz skończył się na MiniMini, ale jest Stacyjkowo i Mi jest nadal zakochana w ciuchciach Milenkową kolejką byłaby zachwycona, ale ja z tym jeszcze poczekam, do czasu gdy umiejętność zabawy przeważy nad demolką

No właśnie, ja tez z takimi rzeczami czekam, bo u nas demolka i roznoszenie klocków i małych części po kątach przeważa nad własciwym ich zastosowaniem.

Napisane przez midey

bodziakow juz nie zakladam bo ciezko dostac duzy rozmia, a w 92 dekolt mamy do klatki piersiowej wiec mija sie to z z celem

Midey, ale to zależy od firmy Nam się udało kupić takie , które są normalnie pod samą szyjką. Z guziczkiem na ramieniu.
No oprócz tego niewypału z mothercare, tamte mają dekolt do pasa
i od tamtej pory wypinam się na bodziaki, które mają zakładki na ramieniu zamiast guziczków. Przy guziczku nie ma możliwości, żeby dekolt był do pasa, a przy tych zakładkach to wiadomo.... kurka, chyba te zakładki pozaszywam, bo co będą te bodziaki leżały bezużytecznie w szufladzie.

Napisane przez midey

mini zjezdzalnie szczerze bym Ci odradzila, nasz Dawid dostal taka plastikowa na dwa czy trzy schodki i w wakacje juz odkryl ze mozna zjezdzac glowa w dol.....

No ale każde dziecko jest inne i nie jest powiedziane, że innemu spodoba się akurat taki sposób zjeżdżania co Dawidkowi
Ja gdybym miała miejsce też bym taką zjeżdżalnię kupiła.
A Stasiek akurat lubi zjeżdżać na brzuchu, ale głową do góry

Midey, super, że wkleiłaś Wasze zdjątko dawno Was nie widziałam. I nienasycona jestem A Dawidek już tak wyrósł

[sheryl]

Wszystkiego najlepszego dla Emilki
Zdrówka, szczęścia i pomyślności

[pappaya]

Dolaczam sie do zyczen urodzinowych dla Midey
także wszystkiego najlepszego dla dzisiejszej jubilatki Emilki 100 lat!

Dziewczyny, pogoda mnie juz tak dobija ze koniec! Niedobrze mi sie robi kiedy patrze za okno na ten bury krajobraz. Niedługo chyba w depresje popadnę, bo dola mam od tygodnia.

Kasiumaju, ja jeszcze zakładam Ivusiowi bodziaki. Dopóki będzie nosił pampersy to będę je zakładać, bo ładnie podtrzymują pieluchę. Jeden bodziak z długim rękawem Ivo nosi od chyba 7 miesiąca zycia. Nie wiem jak to mozliwe ale na prawde jest mu jeszcze dobry! Jest tez dobrej jakosci nic sie nie rozciaga przy szyjce zapinany jest na napy. Kupiony w Auchanie jakiejś firmy Happy.
Z krotkim rekawem kupuje dla dzieciaków wielopaki w Tesco. Uwazam ze sa na prawde swietnej jakosci i ładne. A wczoraj w Auchanie kupilam 2 ladniutkie body dla Ewy. Jeden kosztował tylko 2 zl!

Midey, fajnie ze pokazałaś się z Dawidkiem na zdjęciu

Sheryl, nie wiem co Ci doradzic w sprawie nerwów. Może lampkę winka?
Ja juz wyluzowalam, bo podczas ciazy strasznie szybko tracilam cierpliwosc i wybuchalam zloscia na Ivusia. Dwa razy dostał tez klapsa na pupę a raczej na pampersa Widziałam, ze moja złość przynosi odwrotny skutek do zamierzonego wiec stwierdziłam ze nie ma sensu tak dalej robić. Czytam tez język dwulatka co na prawdę pomaga mi zrozumieć naturę tego małego łobuziaka-odkrywcy i stałam się po prostu bardziej dla niego wyrozumiała.


Co do ulubiencow z bajek to Ivo chyba nie ma swojego ulubionego idola za ktorym by jakos szczegolnie wariowal. Ma jednak swoje ulubione bajki np kieszonkowy dziadek, kucharz duzy kucharz maly, boogie beebies albo wesoła farma na cbeebies.
Kiedys uwielbial dobranocny ogrod ale juz mu sie znudzilo.
Za to Ewa ma juz swojego ulubienca To tulli na baby tv. Jak go widzi to odrazu sie smieje od ucha do ucha

Aga, trzymam kciuki w sprawie pracy
Wczoraj Ivo nas pozytywnie zaskoczyl. Bylismy na zakupach w Auchanie i Ivo powiedział sam z siebie dzień dobry do pracownika sklepu a później do pani przy kasie

[lwica83]

Emilko 1000 lat w szczęściu i zdrowiu i uśmiechu... iiii jeszcze wielu spełnionych marzeń...

[Aka24]

Emilko wszystkiego najlepszego!!

[AgaMili]

Wszystkiego najlepszego dla Emilki

[midey]

sto lat dla Emilki

[Kasiamaja]

100 lat Emilko !!!

[pappaya]

Wszystkiego najlepszego dla kolejnego jubilata Stasia!
Stasiu 100 lat i nieznikającego uśmiechu z buźki

[lwica83]

Stasiu przede wszystkim zdrówka i uśmiechu co by Mama była ciągle z Ciebie dumna

a co do bodziaków to w Łodzi jest jeden taki sklep w którym kupuje bodziaki 92 (25zl sztuka) ale co na to poradze... jak to jest najwygodniejsze... Dawid chodzi jeszcze w bodziakach które ma już rok i nosi są dobre na szerokość dłuższe niż koszulki więc nie wyciągają się ze spodni czy rajstop tylko nie zapinam ich w kroku... to taka rada mojej koleżanki, z którą kiedyś pracowałam i się sprawdza bo co z tego, że podkoszulek ma rozm. 92 jak jest krótki...

[sheryl]

Pappayo, Lwico dziękujemy za życzonka
A mój mały dziś prawie cały dzień śpi

[Kasiamaja]

Sto latek Stasiu

[AgaMili]

Wszystkiego najlepszego dla Stasia

[midey]

Napisane przez sheryl

Pappayo, Lwico dziękujemy za życzonka
A mój mały dziś prawie cały dzień śpi

Sheryl, 100 lat dla Stasia a Ty se tak kochana nie denerwuj, korzystaj z wyjsc do pracy i odpocznij psychicznie, jest okres buntu u naszych dzeciaczkow, czy chcemy czy nie chcemy trzeba byc wyrozumiala......chociaz mnie szybko trafia szlag i latwo zdenerwowac

na kubek nie wbardzo wiem co poradzic....wiesz co u nas sie sprawdzilo? Dawid wode pije z butelki (nei tej swojej do mleka tylko po wodzie mineralnej) radzi sobie super, teraz nawet kupilam zgrzewke malej wody tylko dla niego i pije bez niczyjej pomocy

[elsi]

Stasiu, 100 lat, dużo zdrówka, radości, miłości i spokojnej Mamy!

A ja ze swej strony bardzo dziękuję za pamięć o Emilce Młoda dostała wczoraj własnego, urodzinowego pączka z dwoma świeczkami I to będzie tyle imprez, bo niestety znów jest chora. Ledwie półtora tygodnia minęło odkąd wyzdrowiała. A dla mnie najgorsza wieść jest taka, że najprawdopodobniej sama Ją zarażam Ja praktycznie nieprzerwanie od września choruję. Są to głównie sprawy okołogardłowe (w tym angina ropna 2x) i Ptyśka też to ma. W przyszłym mam wizytę u lekarki, po zrobieniu wszystkich badań. Oczywiście nie muszę dodawać że od początku tygodnia jestem chora.
Sheryl, ja niestety tez wywodzę się z przodków nerwusów, więc znam ten ból. Na mnie mój sposób działa, bo zwykle ja nie zdążę policzyć do 10-u. Ba, nawet nie zacznę liczyć. Mnie jednak moje sesje pomagają. Wiesz, pójście do pracy ok, ale mnie to brzmi jakby pomóc miało tez pójście po bułki do piekarni. Tu chodzi o wyjście z domu tak, jakbyś na chwile swoje obecne życie, rodzinę zostawiła za drzwiami. Żeby poczuć się cała dla siebie. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć. W każdym razie odkąd znalazłam czas na odrobinę egoizmu, mam się o wieeele lepiej. I to w takich nagłych, zapalnych sytuacjach przede wszystkim.
Midey, dzięki za ostrzeżenie Emilka jest przyzwyczajona do zjeżdżalni w żłobku, więc się o nią nie martwię. A nawet jeśli zacznie zjeżdżać głową w dół, to w porównaniu ze wszystkimi jej szaleństwami to nie będzie nic niezwykłego.
Emilka też ma zabawki na pół godziny. Dlatego nie zawracamy sobie szczególnie głowy ich kupowaniem. Bo tylko byśmy sobie zrobili graciarnię w mieszkaniu, a Młoda i tak bawiłaby się kartonem po zabawce
Pappaya, u nas Małż nie może wybaczyć Emilce podrywania listonosza ) Wynika to wszystko z różnych kawałów o żonach i listonoszach, hydraulikach itp. Ale od początku. Czasem chodzi u nas na zastępstwo taki młody listonosz. Gość ewidentnie jest prodzieciowy, bo zawsze zagaduje Mi. Ale ona kojarzyć go nie powinna, bo on b. rzadko bywa. Niedawno wracałyśmy ze spaceru. Chodnik był wyjątkowo oblodzony, więc szłyśmy wolno i uważnie. A w tym momencie ten listonosz przechodził przez ulice na nasz chodnik. Stanął z boku, patrząc się na nas, by nas przepuścić. Gdy Młoda to zobaczyła, uśmiecha się i mówi do niego "Cześć!". Więc on w śmiech i też do niej tez "część". I teraz Mąż ma pretensje, że Ptyśka nam młodych listonoszy podrywa
Aga, jak tam rozmowa?!
Dobranoc!

[sheryl]

Dziewczynki, dziękujemy jeszcze raz za życzonka
Biorę się za sprzątanie i zakupy, bo jutro impra.

[sheryl]

A robię sobie przerwę, a co tam

Napisane przez midey

na kubek nie wbardzo wiem co poradzic....wiesz co u nas sie sprawdzilo? Dawid wode pije z butelki (nei tej swojej do mleka tylko po wodzie mineralnej) radzi sobie super, teraz nawet kupilam zgrzewke malej wody tylko dla niego i pije bez niczyjej pomocy

Mideyku, okazuje się, że nie jest źle. Trochę popił bez słomki i załapał
I masz rację, trzeba się wziąć za siebie i ćwiczyć cierpliwość, w końcu to my jesteśmy dorośli

Napisane przez elsi

Sheryl, ja niestety tez wywodzę się z przodków nerwusów, więc znam ten ból. Na mnie mój sposób działa, bo zwykle ja nie zdążę policzyć do 10-u. Ba, nawet nie zacznę liczyć. Mnie jednak moje sesje pomagają. Wiesz, pójście do pracy ok, ale mnie to brzmi jakby pomóc miało tez pójście po bułki do piekarni. Tu chodzi o wyjście z domu tak, jakbyś na chwile swoje obecne życie, rodzinę zostawiła za drzwiami. Żeby poczuć się cała dla siebie. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć. W każdym razie odkąd znalazłam czas na odrobinę egoizmu, mam się o wieeele lepiej. I to w takich nagłych, zapalnych sytuacjach przede wszystkim.

Elsi, wiem o co chodzi. Robię sobie chwile dla siebie, na inny pewnie sposób, ale wiadomo, każdego odpręża coś innego.
A jeśli chodzi o moje wyjście do pracy, to nie, u mnie to nie jest to jak wyjście po bułki, bo ja przy tej okazji właśnie wykorzystuję czas (po pracy) na jakieś swoje przyjemności. Praca moja to tylko 2-4 godzinki, więc ja jak wychodzę, to bardziej jestem myślami już tam gdzie mam być po pracy
Generalnie, co tu dużo gadać, jestem nerwus i muszę się kontrolować, stanąc obok, bo to naprawdę są sytuacje, które takiego zaangażowania emocjonalnego nie wymagają
A egoizmu to mi nie brakuje,więcej robię dla siebie niż dla domu, ech ...na szczęście mam męża, któremu to nie przeszkadza.

[lwica83]

cześć dziewczyny... nadal pracuje tam gdzie pracowałam ostatnio miałam trochę pod góre i myślałam, że w pt dostane wypowiedzenie, którego nie dostałam
Dawida usiłuję nakłonić do nocnikowania i zakończyło się to dzisiaj perfidnym klockiem w majtkach, a zdążyłam się go spytać, czy coś mu się chce... echh.... zobaczymy co będzie dalej.... cięzko to zrealizować, bo ciągle jestem w pracy i tylko w weekend mam taką możliwość poeksperymentowania... nawet dla Was mam mało czasu... a jeżeli chodzi o egoizm i czas dla siebie... to siedzę i robię biżuterię... efekty są na moim wątku

[midey]

hej Sheryl, udanej imprezki zycze

Elsi, widze ze Emilka chora duzo zdrowka dla Niej my odpukac na razie zdrowi co mile mnie zaskoczylo bo Dawid dzien w dzien bez wzgledu na pogode jest minimum godzine na dworku

jesli chodzi o egoizm to ja sie stalam straszna egoistka jakkolwiek by to nie zabrzmialo (a bardzo nie podoba sie mojej mamie ) ja umawiam sie z dobrym kolega na kanaste u niego w domku (no bo u nas Dawid nie dalby pograc ) musze przyznac ze bardzo poprawia mi to humor i nie mysle wtedy o problemach... a tych ostatnio nam nie brakuje

Lwico, sledze na biezaco Twoj watek ale te wrapki nie w moim guscie
a dodawalas cos ostatnio do albumow?

[kociulek]

Dzieciaczkom naszym kochanym
Dawidkom, Emilce i Stasiowi
sto lat
uśmiechu na buziaczkach
zabaw pełnych radości
życzy ciocia Marta ze swoimi pociechami

Midey, pamiętałam w poniedziałek o Tobie
spełnienia marzeń kochana
pociechy ze swoich chłopaków
i zero zmartwień

[kociulek]

Kasiu
wszystkiego co najlepsze
zdrówka, pociechy z córci i męża
i dużo słodyczy

Miłych walentynek wszystkim życzę

[AgaMili]

Juz pisałam na NK ale tu też napiszę
KASIU 100 LATEK , SZCZĘŚCIA W MAŁŻEŃSTWIE I POCIECHY Z CÓRCI

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

A reszcie mamusiek życzę udanych walentynek. Moje są bardzo udane

[midey]

Kasiamaja duzo zdrowka i szczescia na co dzien

Kociulku, dzieki, milo ze pamietalas

[lwica83]

Kasiu wszystkiego naj naj...
Midey do albumów ostatnio nic nie dodawałam... problem polega na tym, że dzisiaj napstrykałam zdjęć i mój mąż mi skasował:/ bo zamiast wytnij wcisnął usuń:/
no nic... wieczorem zrobię nowe... bo teraz nie rozłożę sprzętu...