Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Troche kijowo. Chociaz nie wiadomo jakie to beda obostrzenia
. niestety to bylo do przewidzenia. Ludzie sobie olewali srodki bezpieczenstwa.

Mi odwolali ta polowke w październiku. O dziwo jakos sie nie wkurzam.

Mówili m.in.o zakazie organizowania imprez sportowych i kulturalnych. Nakaz noszenia maseczek wszędzie w przestrzeni publicznej i wesela do 50 osób.

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

Mówili m.in.o zakazie organizowania imprez sportowych i kulturalnych. Nakaz noszenia maseczek wszędzie w przestrzeni publicznej i wesela do 50 osób.

To nieciekawie
Glownie pierwszy punk

[beatiska]

Napisane przez NataliaKos85

Podziwiam Stwierdziłam, ze bieganie nie jest dla mnie... Miałam kilka prób i skończyły się fiaskiem. Oczekiwałam, że wyzwoli się we mnie to szczęście podczas biegania, ale jakoś nie przyszło. A wy dziewczyny odczuwacie te endorfiny przy bieganiu? Ja tylko zmęczenie i zdenerwowanie Może to przychodzi z czasem?

Też uważam, że pewnie za szybko Biegasz.

Choć ja przyznam, że do wielu treningów się "zmuszam". Satysfakcję mam zaraz po, a najbardziej to radość dają mi zawody i polepszanie czasów, czyli 5 miesięcy przygotować po kilka razy w tygodniu, by na tych kilku zawodach poczuć największą satysfakcję

Dzisiaj zrobiliśmy rowerem 120 km, to najdłuższy dystans za jednym razem do tej pory.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Jak tam bieganie w upały??

Ja dzis miałam zawody na 16 km 30 stopni, trasa trochę dłuższa, większość miała być po lesie, a okazało się, że połowa to bieganie po polach w pełnym słońcu myślałam, że padne tam trupem i jeszcze przewyższeń wyszło ponad 300 metrów - całkiem sporo jak na niegórski bieg

[beatiska]

Napisane przez carmen_20

Jak tam bieganie w upały??

Ja dzis miałam zawody na 16 km 30 stopni, trasa trochę dłuższa, większość miała być po lesie, a okazało się, że połowa to bieganie po polach w pełnym słońcu myślałam, że padne tam trupem i jeszcze przewyższeń wyszło ponad 300 metrów - całkiem sporo jak na niegórski bieg

o wow, zawody w takim słońcu!
----
Ja dzisiaj z rana pykłam 9km

[beatiska]

Dzisiaj 12 km

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[alix90]

Podrzucam Wam pogodę, która niemalże zawsze się sprawdza - https://www.twojapogoda.pl/ . Przyda się do planowania dłuższych dystansów z dala od domu

[ReTisna]

Ja w sobote odpusciłam , wczoraj wyszłam na dyche ale zakonczyłam na 8 km. Dla mnie jest stanowczo za gorąco na bieganie .

[carmen_20]

Ja wczoraj zamieniłam bieganie na 50 km rowerkiem po Roztoczu cudowna wycieczka, fajne tereny - zdecydowanie do powtarzania częściej 😄 Na rowerze, aż tak bardzo upał nie jest odczuwalny

[beatiska]

Dzisiaj 9,5km

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[ReTisna]

u mnie wczoraj 8 km , jakos tak moze ciut chlodniej bylo

[beatiska]

Maraton Warszawski robią na pętle 5km, maksymalnie 1000 osób, puszczani 4x po 250 osób.
Dla mnie to byłaby masakra

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[ReTisna]

Napisane przez beatiska

Maraton Warszawski robią na pętle 5km, maksymalnie 1000 osób, puszczani 4x po 250 osób.
Dla mnie to byłaby masakra

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Ja tam nigdy nie mialam ciśnienia na biegi uliczne


Melduje wczorajsze 8 km. To moj ulubiony dystans w tym tyg


W sumie sierpien 54km

[slimakwinniczek]

Hej,

Czy któraś z was biega może w spódniczce? Bo w szortach obcierają mnie uda, a w legginsach jednak trochę za ciepło w tę pogodę i się zastanawiałam czy to by nie było dobre rozwiązanie, ale nie wiem czy będzie wygodna?

[beatiska]

Mam spódniczkę, nie używam jej. Miałam ją 2-3x, ale pod spodem leginsy. Nie wyobrażam biegać w krótkiej spódniczce, nie mając nic pod spodem.
Są też takie krótkie legginsy/getry, może takie będa dla Ciebie ok?

[ReTisna]

Napisane przez slimakwinniczek

Hej,

Czy któraś z was biega może w spódniczce? Bo w szortach obcierają mnie uda, a w legginsach jednak trochę za ciepło w tę pogodę i się zastanawiałam czy to by nie było dobre rozwiązanie, ale nie wiem czy będzie wygodna?

ja biegam w spodenkach 2 w 1 spodniczki nigdy nie mialam

[slimakwinniczek]

Napisane przez beatiska

Mam spódniczkę, nie używam jej. Miałam ją 2-3x, ale pod spodem leginsy. Nie wyobrażam biegać w krótkiej spódniczce, nie mając nic pod spodem.
Są też takie krótkie legginsy/getry, może takie będa dla Ciebie ok?

Właśnie myślałam o takiej do biegania, z wbudowanymi legginsami od razu, tyle że krótkimi

[beatiska]

Napisane przez slimakwinniczek

Właśnie myślałam o takiej do biegania, z wbudowanymi legginsami od razu, tyle że krótkimi

Taka jest ok. Ja mam spódniczkę bez podspodenek. Możesz też sobie kupić takie krótkie leginsy bez spódniczki. Ja się nad takimi zastanawiałam na ten sezon startowy, ale sezon nie wystartował

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[beatiska]

9,5 km dzisiaj

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[ReTisna]

Napisane przez beatiska

9,5 km dzisiaj

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[kurparka]

Dziewczyny zazdroszczę wyników, chcę zacząć byłam parę razy, mam świetny park pod oknem ale nadal motywacji brak, może dlatego że niespecjalnie lubię bieganie ale ostatnio trochę przytyłam i chcę to jeszcze zrzucić... jak Wy zaczynałyście? Co Was najbardziej motywowało no i ile razy w tygodniu jest optymalnie? Teraz nie mam kondycji i przebiegnę 30 minut ale z przerwami na marsz i truchcik

[muszynianka26]

Napisane przez kurparka

Dziewczyny zazdroszczę wyników, chcę zacząć byłam parę razy, mam świetny park pod oknem ale nadal motywacji brak, może dlatego że niespecjalnie lubię bieganie ale ostatnio trochę przytyłam i chcę to jeszcze zrzucić... jak Wy zaczynałyście? Co Was najbardziej motywowało no i ile razy w tygodniu jest optymalnie? Teraz nie mam kondycji i przebiegnę 30 minut ale z przerwami na marsz i truchcik

Cześć, ja jestem w tym nowa, zaczynałam od marszo biegów, dokładnie plan 6tyg dla początkujących biegaczy, wpisz w Google to Ci wyskoczy. U mnie to był plan 4 tyg, zaczynałam 3.07, a teraz biegam non stop 30 minut
Z drugiej strony jak nie lubisz biegać to trochę bezsensu, poszukaj aktywności, która da Ci radość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ReTisna]

Napisane przez kurparka

Dziewczyny zazdroszczę wyników, chcę zacząć byłam parę razy, mam świetny park pod oknem ale nadal motywacji brak, może dlatego że niespecjalnie lubię bieganie ale ostatnio trochę przytyłam i chcę to jeszcze zrzucić... jak Wy zaczynałyście? Co Was najbardziej motywowało no i ile razy w tygodniu jest optymalnie? Teraz nie mam kondycji i przebiegnę 30 minut ale z przerwami na marsz i truchcik

Ja zaczynałam kilka razy wychodzilam 2 , 3 razy i odpuszczalam. Chcialam od razu szybko i po kilkunastu metrach mialam dosc i sie zniechecalam.



3 lata temu sprobowalam kolejny raz ale zaczelam od marszobiegow wlasnie i mimo ze było i tak cięzko to się nie zniechęcilam i tak juz 3 lata zleciało a ja biegam nadal od 3 do 5 razu w tyg zalezy jak mam czas


Ale prawda jest tez taka ze mnostwo ludzi probowalo i poprostu tego nie jest w stanie polubic wiec mysle ze daj sobie troche wiecej czasu niz 2 czy 3 proby a jak Ci sie nie bedzie nadal podobało to nie ma sie co zmuszac wg mnie



PS

melduje wczorajsze 9 km

[carmen_20]

Napisane przez kurparka

Dziewczyny zazdroszczę wyników, chcę zacząć byłam parę razy, mam świetny park pod oknem ale nadal motywacji brak, może dlatego że niespecjalnie lubię bieganie ale ostatnio trochę przytyłam i chcę to jeszcze zrzucić... jak Wy zaczynałyście? Co Was najbardziej motywowało no i ile razy w tygodniu jest optymalnie? Teraz nie mam kondycji i przebiegnę 30 minut ale z przerwami na marsz i truchcik

Tak jak mówią dziewczyny, marszobiegi to bardzo dobry pomysł na początek.

U mnie ostatnio biegania brak, za to dwa dni połaziłam po Tatrach, ale mam niedosyt i chyba muszę zminic trochę plany urlopwe, żeby tu jeszcze przyjechać w tym roku

[patiasym]

Dzisiaj 10 km, tradycyjnie już boso A potem kąpiel w stawie.

Napisane przez beatiska

Nie wyobrażam biegać w krótkiej spódniczce, nie mając nic pod spodem.

Ja bym sobie wyobrażała, ale nie mam takiej spódniczki do biegania. Biegam w szortach, ale może wypróbuję spódniczkę? Kto wie

[dziunkowa]

Napisane przez patiasym

Dzisiaj 10 km, tradycyjnie już boso A potem kąpiel w stawie.

Ja bym sobie wyobrażała, ale nie mam takiej spódniczki do biegania. Biegam w szortach, ale może wypróbuję spódniczkę? Kto wie

Polecam spodniczke do biegania.

[beatiska]

Ja dalej obstaje przy tym, że sama spódniczka to za mało, przynajmniej u mnie. Przymierzyłam jeszcze raz moja, pobiegałam po domu i niestety wszystko u mnie widać


Dzisiaj rano 12km

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Ja dalej obstaje przy tym, że sama spódniczka to za mało, przynajmniej u mnie. Przymierzyłam jeszcze raz moja, pobiegałam po domu i niestety wszystko u mnie widać


Dzisiaj rano 12km

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Moja jest z gaciami w srodku. Myslalam ze wszystkir tak maja

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Moja jest z gaciami w srodku. Myslalam ze wszystkir tak maja

No to moja nie ma i właśnie jak jej użyłam te 2-3 razy, to zawsze miałam legginsy pod spodem

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[velika]

ja mam spódniczki z krótkimi legami, kocham je i chcę więcej mega wygoda, zwłaszcza że mają kieszonki, można zmieścić telefon
Krynica ma się odbyć, widzę, że będziemy startować w grupach i co 5 sek, jak w Lądku. Faaaajnie

Za mną 11 dni w Tatrach, zero biegania, za to było bardzo intensywnie cudownie po prostu Dzieciak mój już zaprawiony w bojach, zrobiliśmy zielony staw kieżmarski, brestovą, Grzesia z rakoniem, dolinę juraniową, kwaczańską, całe janosikowe diery w małej Fatrze, byliśmy nad szczyrbskim jeziorem, na rohackich stawach, w besenowej w aquaparku plus udało mi się samej wyrwać o 5 rano na Sławkowski szczyt Bieganie dużo daje, wg znaków miało być 5:15 tylko do góry, a całość góra-dół zrobiłam w 5 godzin o 10 z powrotem byłam na kwaterze