Polecamy:

fruczakk · 2021-02-12, 19:48

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Hmm wynik 749... co myślicie?

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Co prawda tym razem musiałam zrobić wynik w innym labolatorium wiec możliwe ze przez to wynik jest trochę za wysoki... w poniedziałek powtórzę wynik w moim labolatorium i zobaczymy. A we wtorek wizyta u ginekologa

Nie jest za wysoki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasiuta91 · 2021-02-15, 08:02

Krew oddana, czekam na wyniki 😊 Tym razem nic nie boli, nie ma żadnego plamienia wiec chyba jest dobrze 😊 objawow co prawda poza bolesnymi piersiami tez brak ale to chyba akurat dobrze 😊 także czekam na wyniki a jutro po 16 wizyta u ginekologa 😊

Kasiuta91 · 2021-02-16, 07:18

Poniedziałkowy wynik 1680

Platynowa91 · 2021-02-16, 07:35

Wydaje mi się, że to super wynik Kasiuta91! Żeby się upewnić to polecam kalkulator beta HCG na stronie www.plodnosc.pl (wpisujesz dni i godziny badania oraz wyniki i dostajesz jasna informacje)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasiuta91 · 2021-02-16, 08:07

Dziękuje Platynowa! Sprawdziłam i wyszedl mi przyrost o 70% i napisane było ze w normie wiec chyba jest oki 🙂 zobaczymy co dziś ginekolog na wizycie powie

rysienka · 2021-02-16, 08:18

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Poniedziałkowy wynik 1680

wow świetnie

przy tym wyniku już coś pewnie widać na usg

Platynowa91 · 2021-02-16, 08:35

Kasiuta91 nie ma za co

sama korzystałam z tego kalkulatora! Kiedy masz wizytę u ginekologa? Pytam, żeby widzieć kiedy trzymać kciuki.

Dziewczyny, czy któraś z Was decydowała się na nieinwazyjne badania prenatalne, np. NIFTy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasiuta91 · 2021-02-16, 08:43

Wizyta dzisiaj o 16 😊😊😊

fruczakk · 2021-02-16, 10:54

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Wizyta dzisiaj o 16

To mocne kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rysienka · 2021-02-16, 16:45

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Wizyta dzisiaj o 16

Jak wizyta?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kasiuta91 · 2021-02-22, 12:57

Jestem już w domu. Bez jajowodu...

rysienka · 2021-02-22, 13:34

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Jestem już w domu. Bez jajowodu...

o nie

to była ciąża pozamaciczna?

Kasiuta91 · 2021-02-22, 13:49

Niestety 😭😭😭 kiedy ten koszmar się w końcu skończy 😭😭😭 za 3 miesiące mam mieć robiona drożność drugiego jajowodu i zobaczymy co dalej...

rysienka · 2021-02-22, 14:29

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Niestety 😭😭😭 kiedy ten koszmar się w końcu skończy 😭😭😭 za 3 miesiące mam mieć robiona drożność drugiego jajowodu i zobaczymy co dalej...

z tego co wyczytałam to nie pierwsza taka sytuacja u Ciebie. czy masz za sobą już jakąś diagnostykę?
Tulę mocno.

fruczakk · 2021-02-22, 14:38

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Niestety

kiedy ten koszmar się w końcu skończy

za 3 miesiące mam mieć robiona drożność drugiego jajowodu i zobaczymy co dalej...

Bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasiuta91 · 2021-02-22, 14:58

Miałam mieć robiona drożność ale nie zdążyłam 😭 to druga potwierdzona ciaza pozamaciczna... trzecia zatrzymała się samoistnie bardzo szybko wiec ciężko powiedzieć co z nią było nie tak... tak czy inaczej do bani ciagle coś... teraz jeszcze zakończyło się laparoskopia i wycięciem jajowodu... po drożności będzie wiadomo czy mam wgl jakiekolwiek szanse na prawidłowe naturalne zajście w ciąże...

**gr8ania** · 2021-02-22, 15:03

Kasiuta, bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

klakla91 · 2021-02-22, 16:34

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Jestem już w domu. Bez jajowodu...

Bardzo mi przykro

Platynowa91 · 2021-02-22, 17:02

Kasiuta czy to się okazało podczas USG na pierwszej wizycie? Czy zaproponowali Ci ten zastrzyk na rozłożenie kwasu foliowego czy już było za późno? Serce boli i przykro mi naprawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasiuta91 · 2021-02-23, 12:45

Poszłam na USG i lekarz opowiedział ze widać coś sporego przy prawym jajowodzie choć ciężko powiedzieć czy to ciąża czy jakaś torbiel w macicy było widać mały pęcherzyk lecz nie był pewny co i jak a do tego widział na usg jakiś płyn w środku i dał mi od razu skierowanie do szpitala bym to jak najszybciej sprawdziła i pojechałam od razu od niego. Na izbie przyjęć powiedzieli mi ze jak dla nich to ciaza pozamaciczna która jest przy prawym jajowodzie i od razu wzięli mnie na oddział. W nocy zle się czułam bolał mnie brzuch i było mi niedobrze rano kolejne usg i lekarze powiedzieli ze nie wyglada to dobrze, więcej płynu w środku i ze najprawdopodobniej jajowod mógł być już pęknięty i za trochę wzięli mnie już na laparoskopię... jak się obudziłam powiedzieli ze niestety faktycznie pękł i musieli mi go wyciąć 😭

Słodkaaa · 2021-02-23, 12:49

Cytat:

Napisane przez Kasiuta91

Jestem już w domu. Bez jajowodu...

Tego się obawiałam. Miałam identyczne objawy jak Ty.
Również miałam wycięty jajowod. Prawdopodobnie z jajnika przy tym właśnie wyciętym jajowodzie miałam jajeczkowanie, którego efektem jest moja obecnie roczna Córcia

Trzymam kciuki za Ciebie.

Cytat:

Napisane przez Platynowa91

Kasiuta91 nie ma za co

sama korzystałam z tego kalkulatora! Kiedy masz wizytę u ginekologa? Pytam, żeby widzieć kiedy trzymać kciuki.

Dziewczyny, czy któraś z Was decydowała się na nieinwazyjne badania prenatalne, np. NIFTy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja robiłam.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

hrabinadesroutoutou · 2021-02-24, 15:31

Cześć, dziewczyny.

Pod koniec maja 2020 poroniłam pierwszą ciążę. Z deczka to było traumatyczne, mocno się skrwawiłam i do tego łyżeczkowanie mnie praktycznie bez znieczulenia - bo ratunkowo, a ja byłam najedzona. Ze względu na moje historie żaden anestezjolog nie chciał mnie znieczulić, bo ryzyko pobytu potem na oiomie było duże.

Trudno, wytrzymałam.

Sęk w tym, że choć stratę już chyba przepracowałam, to już mnie szlag trafia, że do tej pory nie jestem w ciąży. Wkurza mnie każdy kolejny okres... Tak na serio znów staramy się od września i wciąż nic! Dodatkowo ciągle ktoś z pracy zachodzi w ciążę, a ja nie....

Poszłam w grudniu do lekarza, który uznał, że to dlatego, że jestem gruba. A ważę tyle samo, co za pierwszym razem i choć rzeczywiście swoje kg mam, to jakoś wszystkie inne kobiety, które znam, mają wyższe BMI niż ja... A jakoś w ciążę zachodzą.

Mam IO, biorę metformine i owulacje mam jak w zegarku od zawsze... Generalnie pod kątem ginekologicznym jest wszystko ok, a ja wciąż nie mogę w tę ciążę zajść... Szlag mnie trafia, bo wszystkim jakoś udaje się bez problemu, a ja? Już nie mam siły i nie mam sie czym wspomagać, bo wszystko już grali...

Coraz częściej chce mi się wyć, tym bardziej mając świadomość, że teraz smigalabym z wózkiem po mieście...

Ech.

Platynowa91 · 2021-02-24, 15:45

Hrabina u mnie podobna historia. Też w maju miałam łyżeczkowanie. Lekarz kazał mi zrobić szereg badań i wyszła hiperinsulinemia, PCOS i inne cuda. Też brałam metformine plus szereg suplementów. Dodatkowo zachorowałam na zapalenie pęcherzyka żółciowego i nie mogłam praktycznie nic bez bólu zjeść. Napisz czy robiłaś dodatkowe badania a jak tak to jakie? Partner się badał? Znasz przyczynę poronienia?
Ja od sierpnia jestem na metformine. Schudłam 10 kilogramów a w ciążę zaszłam w dniu planowanego terminu porodu z pierwszej ciąży (w listopadzie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hrabinadesroutoutou · 2021-02-24, 16:06

Ja na mecie jestem już rok. Przyczyną poronienia nieznana. Robiłam ANA, zespół antyfosfolipidowy, toczeń, mutacje - wszystko jest ok.

Insulinę miałam dużą - gdy zaszłam w ciążę 29 na czczo. Teraz mam około 15. Biorę glucophage 850 3 lub 2 razy dziennie ( do posiłku, zdarza mi się zjeść dwa posiłki w ciągu dnia niestety, taka praca). Do tego mnóstwo supli i Acard, tak na wszelki wypadek. Dietę staram się trzymać, ale już ochota odchodzi. Do tego nie schudłam ani grama mimo diety i ruchu i ja serio nie wiem, co robić.

Partner się jeszcze nie badał, ale generalnie wychodzi na to, że raczej problemy stoją po mojej stronie.

**gr8ania** · 2021-02-24, 16:49

Cytat:

Napisane przez hrabinadesroutoutou

Ja na mecie jestem już rok. Przyczyną poronienia nieznana. Robiłam ANA, zespół antyfosfolipidowy, toczeń, mutacje - wszystko jest ok.

Insulinę miałam dużą - gdy zaszłam w ciążę 29 na czczo. Teraz mam około 15. Biorę glucophage 850 3 lub 2 razy dziennie ( do posiłku, zdarza mi się zjeść dwa posiłki w ciągu dnia niestety, taka praca). Do tego mnóstwo supli i Acard, tak na wszelki wypadek. Dietę staram się trzymać, ale już ochota odchodzi. Do tego nie schudłam ani grama mimo diety i ruchu i ja serio nie wiem, co robić.

Partner się jeszcze nie badał, ale generalnie wychodzi na to, że raczej problemy stoją po mojej stronie.

generalnie to nic nie wychodzi czy po Twojej stronie czy partnera jest problem. bez badań nie można zakładać tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-15, 08:02	#4682
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Krew oddana, czekam na wyniki 😊 Tym razem nic nie boli, nie ma żadnego plamienia wiec chyba jest dobrze 😊 objawow co prawda poza bolesnymi piersiami tez brak ale to chyba akurat dobrze 😊 także czekam na wyniki a jutro po 16 wizyta u ginekologa 😊

2021-02-16, 07:18	#4683
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Poniedziałkowy wynik 1680

2021-02-16, 07:35	#4684
Platynowa91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 9 281	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Wydaje mi się, że to super wynik Kasiuta91! Żeby się upewnić to polecam kalkulator beta HCG na stronie www.plodnosc.pl (wpisujesz dni i godziny badania oraz wyniki i dostajesz jasna informacje) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-16, 08:07	#4685
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Dziękuje Platynowa! Sprawdziłam i wyszedl mi przyrost o 70% i napisane było ze w normie wiec chyba jest oki 🙂 zobaczymy co dziś ginekolog na wizycie powie

2021-02-16, 08:35	#4687
Platynowa91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 9 281	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Kasiuta91 nie ma za co sama korzystałam z tego kalkulatora! Kiedy masz wizytę u ginekologa? Pytam, żeby widzieć kiedy trzymać kciuki. Dziewczyny, czy któraś z Was decydowała się na nieinwazyjne badania prenatalne, np. NIFTy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-16, 08:43	#4688
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Wizyta dzisiaj o 16 😊😊😊

2021-02-22, 12:57	#4691
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Jestem już w domu. Bez jajowodu...

2021-02-22, 13:49	#4693
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Niestety 😭😭😭 kiedy ten koszmar się w końcu skończy 😭😭😭 za 3 miesiące mam mieć robiona drożność drugiego jajowodu i zobaczymy co dalej...

2021-02-22, 14:58	#4696
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Miałam mieć robiona drożność ale nie zdążyłam 😭 to druga potwierdzona ciaza pozamaciczna... trzecia zatrzymała się samoistnie bardzo szybko wiec ciężko powiedzieć co z nią było nie tak... tak czy inaczej do bani ciagle coś... teraz jeszcze zakończyło się laparoskopia i wycięciem jajowodu... po drożności będzie wiadomo czy mam wgl jakiekolwiek szanse na prawidłowe naturalne zajście w ciąże...

2021-02-22, 15:03	#4697
gr8ania Moderator Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Zasiedmiogórogród Wiadomości: 14 691	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Kasiuta, bardzo mi przykro Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie. — Jan Paweł II

2021-02-22, 17:02	#4699
Platynowa91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 9 281	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Kasiuta czy to się okazało podczas USG na pierwszej wizycie? Czy zaproponowali Ci ten zastrzyk na rozłożenie kwasu foliowego czy już było za późno? Serce boli i przykro mi naprawdę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-23, 12:45	#4700
Kasiuta91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 32	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Poszłam na USG i lekarz opowiedział ze widać coś sporego przy prawym jajowodzie choć ciężko powiedzieć czy to ciąża czy jakaś torbiel w macicy było widać mały pęcherzyk lecz nie był pewny co i jak a do tego widział na usg jakiś płyn w środku i dał mi od razu skierowanie do szpitala bym to jak najszybciej sprawdziła i pojechałam od razu od niego. Na izbie przyjęć powiedzieli mi ze jak dla nich to ciaza pozamaciczna która jest przy prawym jajowodzie i od razu wzięli mnie na oddział. W nocy zle się czułam bolał mnie brzuch i było mi niedobrze rano kolejne usg i lekarze powiedzieli ze nie wyglada to dobrze, więcej płynu w środku i ze najprawdopodobniej jajowod mógł być już pęknięty i za trochę wzięli mnie już na laparoskopię... jak się obudziłam powiedzieli ze niestety faktycznie pękł i musieli mi go wyciąć 😭

2021-02-24, 15:31	#4702
hrabinadesroutoutou Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 148	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Cześć, dziewczyny. Pod koniec maja 2020 poroniłam pierwszą ciążę. Z deczka to było traumatyczne, mocno się skrwawiłam i do tego łyżeczkowanie mnie praktycznie bez znieczulenia - bo ratunkowo, a ja byłam najedzona. Ze względu na moje historie żaden anestezjolog nie chciał mnie znieczulić, bo ryzyko pobytu potem na oiomie było duże. Trudno, wytrzymałam. Sęk w tym, że choć stratę już chyba przepracowałam, to już mnie szlag trafia, że do tej pory nie jestem w ciąży. Wkurza mnie każdy kolejny okres... Tak na serio znów staramy się od września i wciąż nic! Dodatkowo ciągle ktoś z pracy zachodzi w ciążę, a ja nie.... Poszłam w grudniu do lekarza, który uznał, że to dlatego, że jestem gruba. A ważę tyle samo, co za pierwszym razem i choć rzeczywiście swoje kg mam, to jakoś wszystkie inne kobiety, które znam, mają wyższe BMI niż ja... A jakoś w ciążę zachodzą. Mam IO, biorę metformine i owulacje mam jak w zegarku od zawsze... Generalnie pod kątem ginekologicznym jest wszystko ok, a ja wciąż nie mogę w tę ciążę zajść... Szlag mnie trafia, bo wszystkim jakoś udaje się bez problemu, a ja? Już nie mam siły i nie mam sie czym wspomagać, bo wszystko już grali... Coraz częściej chce mi się wyć, tym bardziej mając świadomość, że teraz smigalabym z wózkiem po mieście... Ech.

2021-02-24, 15:45	#4703
Platynowa91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 9 281	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Hrabina u mnie podobna historia. Też w maju miałam łyżeczkowanie. Lekarz kazał mi zrobić szereg badań i wyszła hiperinsulinemia, PCOS i inne cuda. Też brałam metformine plus szereg suplementów. Dodatkowo zachorowałam na zapalenie pęcherzyka żółciowego i nie mogłam praktycznie nic bez bólu zjeść. Napisz czy robiłaś dodatkowe badania a jak tak to jakie? Partner się badał? Znasz przyczynę poronienia? Ja od sierpnia jestem na metformine. Schudłam 10 kilogramów a w ciążę zaszłam w dniu planowanego terminu porodu z pierwszej ciąży (w listopadzie). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-24, 16:06	#4704
hrabinadesroutoutou Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 148	Dot.: Aniołkowe mamy - wątek, w którym będą się sypać podwójne kreski! Ja na mecie jestem już rok. Przyczyną poronienia nieznana. Robiłam ANA, zespół antyfosfolipidowy, toczeń, mutacje - wszystko jest ok. Insulinę miałam dużą - gdy zaszłam w ciążę 29 na czczo. Teraz mam około 15. Biorę glucophage 850 3 lub 2 razy dziennie ( do posiłku, zdarza mi się zjeść dwa posiłki w ciągu dnia niestety, taka praca). Do tego mnóstwo supli i Acard, tak na wszelki wypadek. Dietę staram się trzymać, ale już ochota odchodzi. Do tego nie schudłam ani grama mimo diety i ruchu i ja serio nie wiem, co robić. Partner się jeszcze nie badał, ale generalnie wychodzi na to, że raczej problemy stoją po mojej stronie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)