Olimpiada Języka Polskiego i Literatury

[Miltiades]

Napisane przez StachaM

Tak samo jak Wy myślę o MISHu i filologii polskiej i historii. Nie wiem, jak po tym z pracą, jeśli nie chce się zostać nauczycielem, co zresztą i tak byłoby trudne do osiągnięcia... Poza tym rozważam anglistykę, bibliotekoznawstwo i hungarystykę (w ramach rzadkiej filologii i języka, który zna niewiele osób). Cudownie przyszłościowe kierunki, które z pewnością zagwarantują mi zatrudnienie i szczęście.
Mam jeszcze dwa lata (niecałe), ale przeraża mnie myśl, że kiedyś trzeba będzie się zdecydować... Żałuję, że nie mam konkretnego pomysłu na siebie, bo "praca naukowa" brzmi dość ogólnie.
Pytanie do Was: planujecie pójść na jakieś konkretne uczelnie - UJ, UW - macie to już sprecyzowane?

Nie wiem, jak inni, ale w moim przypadku kierunek, w jakim podążę na razie nie jest znany. Z jednej strony zastanawiam się nad Poznaniem (podoba mi się klimat tego miasta), ale z tego, co ostatnio czytam na jego temat, to nie mają zbyt dobrego zaplecza badawczego w przypadku humanistyki. Zastanawiałam się też nad Krakowem. O UJ myślałam głównie dlatego, że wykłada tam Aleksander Fiut (mój ulubiony badacz literatury), który zajmował się Konwickim i organizował dużo konferencji naukowych. Wymarzyłam sobie, że zostanie moim tutorem (to by było spełnienie marzeń). Poza tym wykładają tam również córka Wyki, Maj, Chwin, czyli z pewnością jeżeli mowa o wybitnych osobistościach, to mają się czym pochwalić. O Warszawie nigdy nie myślałam; nie przepadam za wieczną niemożnością odnalezienia się i pytaniem: jak dojść na ulicę ...? I ostatecznie... kapituluję. Nie mam pomysłu, gdzie znajdę swoje miejsce. Planuję pojechać do wszystkich uczelni, jakie wytypuję i zobaczyć, czy będzie odpowiadał mi klimat. Jeżeli poczuję, że "to moje miejsce", to zostanę tam.

[Applebloom]

,

[N21]

Mam podobny dylemat, a do ostatecznej decyzji niecały miesiąc.
Filologia polska, angielska lub romańska... Najbardziej oczywiście interesowałaby mnie polonistyka, ale potem z pracą jest ciężko. Nawet nie wiem do końca, co mogłabym robić. Co prawda mój polonista gorąco mnie namawia, bo twierdzi, że jak jest się dobrym, to zawsze można sobie poradzić Myślałam też o pracy tłumacza.
Rozważam UJ, ale to na drugim końcu Polski
Macie już pomysły, co będziecie robić po polonistyce?

[Applebloom]

,

[StachaM]

Mój pomysł: praca na uczelni (ale nie profesura). Jakieś własne, niezależne badania, publikacje, może książki... Tak bardzo sprecyzowane, tak bardzo prawdopodobne, z pewnością da się z tego utrzymać.
Też rozważam UJ. Biorąc pod uwagę odległość, będę przyjeżdżać do domu raz, dwa na semestr. Wspaniale.

[dziobaczek_]

Też najchętniej poszłabym na polonistykę, bo jest to kierunek najbliższy mojemu sercu, po tych studiach wymarzona praca to byłaby posada w jakimś instytucie, własne badania itp. Ale jak to z tą pracą będzie, nie wiadomo. Właśnie ze względu na perspektywy pracy po studiach wybrałam jednak inną filologię-francuską, ze specjalizacją tłumacza. Chociaż jak ktoś jest dobry w tym co robi, to znajdzie pracę w zawodzie, i to taką, która go usatysfakcjonuje, dlatego cieszy mnie fakt, że od przyszłego roku akademickiego drugi kierunek znów będzie bezpłatny, gdyż pozwala mi to na poważnie myśleć o polonistyce jako 2. kierunku. Uczelnia-UJ. Dla mnie też drugi koniec Polski, ale warto

[kwestiawyboru]

Napisane przez Miltiades

Chwin

słyszę Chwin, myślę nieszczęsny wykład, na który nie poszłyśmy, a na którym powiedziano, że i tak większość z nas będzie miała nieudane małżeństwa i nieudane dzieci

teoretycznie już powinnam wybierać, już mam konto na irk, ale, cholera, nie wiem. polonistyka na pewno nie, ale to mi żadnych wątpliwości nie rozwiewa
chyba jednak mish. (wiecie ze w jego ramach na uw można uczeszczac na zajecia na innych uczelniach wyższych w Warszawie?) skoro ludzie bez żadnych olimpiad się dostają, to ja z dwoma finalistami nie dam rady?
miałam mnóstwo wizji i pomysłów na siebie po studiach. teraz, gdy rekrutacja trwa, najchętniej wzięłabym gap year i pojechała na evs (wolontariat europejski)

[Simone Boue]

Sporo osób po polonie pracuje w social media jako copywriter.
Można zaczynać od tekstów SEO, poprzez artykuły tematyczne, marketing szeptany, teksty na strony i podstrony, wymyślanie haseł reklamowych....

[Miltiades]

Napisane przez kwestiawyboru

słyszę Chwin, myślę nieszczęsny wykład, na który nie poszłyśmy, a na którym powiedziano, że i tak większość z nas będzie miała nieudane małżeństwa i nieudane dzieci

Naprawdę tak powiedział? Kojarzy mi się z moim nauczycielem historii (mam ochotę go zabić i wrzucić zwłoki do rzeki).

Napisane przez kwestiawyboru

teraz, gdy rekrutacja trwa, najchętniej wzięłabym gap year i pojechała na evs (wolontariat europejski)

A gap year to dobry pomysł. Zastanawiałam się trochę nad tym i to być może jedyna możliwość wyjazdu na tak długo i poznania innej kultury. Potem już nie będzie czasu, będą zobowiązania etc. Chociaż być na pierwszym roku, kiedy inni twoi znajomi będą już na drugim...

[Applebloom]

,

[Miltiades]

Napisane przez Applebloom

Mógłby mi ktoś wyjaśnić, czym w praktyce różni się MiSH od studiowania dwóch kierunków? (co znowu jest bezpłatne. SERIO?)
Wygooglowałam hasło "praca po polonistyce" i oto co znalazłam: wg Perspektyw "zawód polonista" cieszy się 4 punktami na 5 w kategorii "prestiż społeczny" i 1 punktem na 5 w kategorii "zarobki". Ach. Dowiedziałam się, że, cytuję, "po polonistyce można być równie dobrze generałem policji, jak biskupem czy politykiem" oraz "duchowym przewodnikiem młodego pokolenia", czyli nauczycielem. Myślę, że to wbrew pozorom dobrze określa, jakie są perspektywy po tych studiach - szerokie i bardzo zróżnicowane, tylko trzeba być aktywnym, zdolnym i, last but not least, mieć dużo szczęścia.
Okaże się na studiach, co będę robić po studiach

Na MISHu masz tutora z którym ustalasz indywidualny plan i wszystko (podobno) ładnie się mieści i układa, a studiując dwa kierunki mogą zachodzić na siebie zajęcia dajmy na to z filologii angielskiej i polskiej, więc musisz wybierać, na co chcesz pójść.

[Applebloom]

,

[Miltiades]

Napisane przez Applebloom

Z tego co wiem, studenci MISHu "wkradają" się na zajęcia osób studiujących normalnie, więc jak to możliwe, że wybrane przez nich zajęcia nigdy na siebie nie zachodzą? Najwyraźniej MISH działa jak zmieniacz czasu Hermiony Granger, marzenie każdego kujona Jednak przyjrzę się MISHowi, chociażby po to, żeby wiedzieć, co to jest. Czy ktoś ma jakieś ciekawe linki?

Z tym, że plan jest ustalany indywidualnie i dopasowuje się tak, żeby mógł uczestniczyć w tym, czym chce. Przykładowo filozofia jest na historii, filozofii i czymś jeszcze i np. masz okienko o 9:00 i zajęcia z filozofii na kierunku historia są wtedy, kiedy ty masz - powiedzmy - język angielski, a filozofia na kierunku filozofia jest właśnie o tej 9:00, czyli możesz wówczas iść. W przypadku, gdybyś chciał studiować jako kierunek historię i filozofię nie w ramach MISHu i zajęcia trwałyby w tym samym czasie, to musiałbyś wybierać, co chcesz poświęcić. Poszukaj na stronach uniwersytetów. Na UJ i UAMie masz to dość dobrze wytłumaczone.

Tutaj masz link do UW-MISHu: http://www.mish.uw.edu.pl/

[Agatka31]

Wybrałyście już swoje tematy na I etap?

[CJJ]

Napisane przez Agatka31

Wybrałyście już swoje tematy na I etap?

Ja jeszcze nie. W ogóle mam niecodzienną sytuację, bo zmieniam szkołę, toteż od przyszłego roku (II klasa) będę musiała się zaprzyjaźnić z nową polonistką, by - mam nadzieję - mieć u niej jakieś wsparcie.
Pani profesor, która uczy mnie obecnie, to skarb tego świata. Co prawda jeszcze z nią nie rozmawiałam, ale mam zamiar uczynić to w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że wspomoże mnie, doradzi, coś zasugeruje - były wcześniej inne, nieco skromniejsze konkursy, w których brałam udział dzięki jej namowom (albo sama jakieś znajdywałam, zgłaszałam się dzień przed i bach! pierwsze albo drugie miejsce ), więc myślę, że po rozmowie z panią profesor determinacja na dobre się we mnie zakorzeni

[StachaM]

Biorę językowy, o środkach artystycznych. Dopiero teraz stoję przed wyborem właściwego tematu - selekcja wierszy, poetów i epok, którymi chcę się zająć. Myślałam o Tuwimie - ale on jest tak dokładnie wyeksploatowany, że boję się zanudzać tych, którzy będą to sprawdzali, jakimiś tanimi banałami. No i wolałabym uniknąć pisania o rzeczach w rodzaju "Wiosny". Poza tym Tuwim wymaga jakiejś opozycji - futuryści? Ja się z nim zgadzam, że "Na wiersz Peipera i Putramenta/Szkoda papiera i atramenta". Więc jeszcze długa droga przede mną.
Zeszłoroczne tematy... zdawały się bardziej przyjazne. Choć może to tylko złudzenie.

[young_dreamer]

Napisane przez Agatka31

Wybrałyście już swoje tematy na I etap?

Ja wybrałam "Ulica jako temat literatury polskiej XX wieku".
Jakoś najbardziej mnie wciągnął. Być może dlatego, że jestem fanką twórczości Bruno Schulza - on porusza w swoich opowiadaniach motyw labiryntu, miasta no i oczywiście ulicy.
Poza tym mam już pewną koncepcję co do wyglądu mojej pracy i już nie mogę się doczekać, kiedy zatonę w tym wszystkim i będę pisać.

Myślę, że tematy na edycję 2014/15 nie są takie złe w porównaniu do ubiegłorocznych. W każdym naprawdę można odnaleźć coś ciekawego.

[Meddi]

Hej
Zamierzam zabrać się za olimpiade w tym roku - wciaz nie jestem pewna kierunku studiów, ale niepisanie jednej matury na pewno pomoże chciałabym sie dowiedzieć czegos wiecej na temat samej konstrukcji pracy (czegos wiecej niz suche informacje ile stron itp). Bede wdzięczna za kazde wiesci, a gdyby ktoras mogła mi przesłać swoja prace, ktora przeszła do II etapu bede niesamowicie wdzięczna

[kwestiawyboru]

nie wiem czy interesuje cie specjalizacja teatrologiczna, ale prace, która dostala 60/60 pkt wyslac mogę,podaj maila tylko

[Meddi]

Bede bardzo wdzięczna
ewka.medynska@op.pl

[CJJ]

Ja również będę bardzo wdzięczna Gdybyś mogła wysłać mi swoją pracę, żebym wiedziała na czym się mniej więcej wzorować i czego trzymać, byłoby naprawdę świetnie
Również podaję swojego maila: konstancja.golda@gmail.co m

[kwestiawyboru]

poszło, życzę powodzenia, dziewczyny informujcie na bieżąco, jak wam idzie

[Agatka31]

kwestiawyboru, będę bardzo wdzięczna, jeżeli mnie różwnież zechcesz podesłać Twoją pracę. W OLiJP biorę udział pierwszy raz, więc praca, która otrzymała maksymalną liczbę punktów, z pewnością się przyda. Mój e-mail: a_g_ata@wp.pl

Życzę owocnej pracy wszystkim biorącym udział w Olimpiadzie

[lillipop]

Dziewczyny, mam pytania czy któraś z laureatek/finalistek mogłaby dokładnie mi powiedzieć kiedy należy przesłać zaświadczenie do OKE i czy trzeba do tego dołączyć jakieś dokumenty?

[dziobaczek_]

Zaświadczenia nie wysyłasz do OKE, tylko zanosisz do dyrektora. A kiedy to Ci dokładnie nie powiem, najlepiej jak najszybciej, żeby już było u dyrektora Nic więcej nie dołączasz.

[JestemErynia]

Ja ciągle mam zaświadczenie w domu, szkoła chciała tylko kserokopię. U was brali oryginały?
Mnie to i tak nie robi różnicy - teraz dopiero idę do II klasy, więc mam 1,5 roku na doniesienie tego boskiego papierka.

[kwestiawyboru]

najważniejsze żeby przed maturą(do 1 maja?), też zanosiłam kopię, sekretariat się wszystkim zajmie

[Miss__Cupcake_]

kwestiawyboru, mogłabyś i mi przesłać swoją pracę? Brałam już udział w zeszłym roku, ale praca na granicy przejścia była... ladychocolatecupcake@gmai l.com Byłabym wdzięczna!

[lillipop]

Napisane przez dziobaczek_

Zaświadczenia nie wysyłasz do OKE, tylko zanosisz do dyrektora. A kiedy to Ci dokładnie nie powiem, najlepiej jak najszybciej, żeby już było u dyrektora Nic więcej nie dołączasz.

Tyle wiem, ale chodzi o to czy dyrektor musi to zaświadczenie przesłać czy CKE ma jakaś baze finalistów i laureatów i wiedzą kto jest zwolnony z egzaminu? U mnie w szkole nie było wześniej olimpijczyków, więc dlatego chcę się wszystkiego dowiedzieć i tego dopilnować :P

[kwestiawyboru]

Napisane przez Miss__Cupcake_

kwestiawyboru, mogłabyś i mi przesłać swoją pracę? Brałam już udział w zeszłym roku, ale praca na granicy przejścia była... ladychocolatecupcake@gmai l.com Byłabym wdzięczna!

a proszę bardzo

U mnie w szkole nie było wześniej olimpijczyków,

ahahah! serio?
nie martw się, szkoła na pewno była gotowa na taką ewentualność, dadzą radę