2019-12-22, 15:31 | #151 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Współczuję mamie. Moja na szczęście nie przeżyła żadnej traumy przez aborcję.
|
2019-12-22, 15:58 | #152 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Moja tesciowa miała 2 aborcje zero traumy
|
2019-12-22, 16:16 | #153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Nie na rozkaz. Miała wybór. Tata proponował rozwód w zgodzie, bez orzekania o winie i dogadanie się co do opieki nade mną (miałam wtedy 11 lat) jeśli mama zdecyduje się urodzić i wychowywać dziecko z kochankiem. Pozwolił jej wybrać, nawet nie namawiał. To ona zdecydowała o aborcji i rozstaniu z kochankiem. Uważam, że tata i tak zachował się bardzo wyrozumiale wybaczając zdradę, a potem wspierając mamę gdy cierpiała. Wiem, że starali się potem o drugie dziecko, ale nie udało się. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87441224]Ogólnie tutaj jest problem, że to nie była do końca jej decyzja. Takich aborcji, gdzie kobieta robi coś wbrew sobie to ja nie popieram. Moim zdaniem twój ojciec zachował się strasznie. Nie powinien stawiać takiego ultimatum. To już lepiej było się rozstać odrazu. Zresztą teraz jest między nimi dobrze? [/QUOTE] Tak, jest dobrze. To nie była jej pierwsza ani ostatnia zdrada. Ale mama nawróciła się mając ok. 50 lat, stała się bogobojną i wierną kobietą. Teraz rodzice mają już grubo ponad 70 lat i żyją spokojnie. Fajnie się na nich patrzy jako na starszych, kochających się ludzi. To w ogóle były inne czasy, aborcja była wtedy legalna i powszechna. Nie mówiło się wtedy o pro-life. Wtedy Kościół i prawica zajęci byli walką z komunizmem, a nie z aborcją. Stąd aborcja wydawała się czymś normalnym. Edytowane przez 67eve Czas edycji: 2019-12-22 o 16:19 |
|
2019-12-22, 16:21 | #154 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
|
|
2019-12-22, 16:36 | #155 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Usunęłam ciążę
|
2019-12-22, 17:49 | #156 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
|
2019-12-22, 17:59 | #157 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Dla świętego papieża Polaka aborcja była najbardziej plugawą formą mordu. Papież w „Evangelium vitae” pisał, że „wśród wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. Sobór Watykański II określa je wraz z dzieciobójstwem jako ''okropne przestępstwa''”.
Plugawość aborcji Jan Paweł II widział w tym, że: „tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić: nie sposób uznać jej za napastnika, a tym bardziej za napastnika niesprawiedliwego! Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie powierzona trosce i opiece tej, która nosi ją w łonie. Ale czasem to właśnie ona, matka, podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa tej istoty, a nawet sama je powoduje”. |
2019-12-22, 18:04 | #158 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
"Zgodnie z☠nauczaniem św. Augustyna – przypomina prof. Zbigniew Jaworowski – dusza wnika do ciała (czyli powstaje osobowość ludzka) dopiero 40 dni po zapłodnieniu. Potwierdził to II Sobór Nicejski w☠787☠r. stwierdzając, że u☠mężczyzn dzieje się to 40 dni po zapłodnieniu, a☠u☠kobiet po 80 dniach. Przez całe wieki Kościół dopuszczał aborcje przed tym terminem. Św. Tomasz z☠Akwinu twierdził, że „aborcja nie jest grzechem dopóki płód nie został obdarzony duszą”, a☠więc do 40–80 dni od zapłodnienia. Dopiero w☠1869☠r. papież Pius IX w☠Konstytucji☠Apostol icae Sedis☠zabronił aborcji w☠każdym okresie ciąży, a☠więc nawet w☠okresie preembrionalnym. Stało się to jednak przed ogłoszeniem w☠1870☠r. przez I☠Sobór Watykański dogmatu o☠nieomylności papieża". Kobiety kombinowały, jak przerwać niechciana ciaze od wieków. Ba, kiedyś rodzilo się po kilkanaście dzieci, z czego połowa umierała, i nikt się nie trząsl nad jakimis plodami czy poronienami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-12-23, 18:30 | #159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87441338]Aborcja jest czymś normalnym[/QUOTE]
Okej, może i jest, może nie jest. Nie chcę się wymądrzać, nie mnie to rozstrzygać. Może jest czymś normalnym, ale fakt faktem, że moja mama po ponad 41 latach od poddania się aborcji wciąż cierpi. |
2019-12-23, 18:40 | #160 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Usunęłam ciążę
podobno zaczela cierpiec po nawroceniu wiec chyba cierpi przez religie a nie przez aborcje
|
2019-12-23, 18:58 | #161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
|
2019-12-23, 19:04 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Mówiła, że miała najpierw depresję poaborcyjną, którą pokonała dzięki wsparciu taty. Nie wiem, czy nawrócenie wzmogło cierpienie. Nawet jeśli tak było, to mama mi tego nie powiedziała. Może było na odwrót: mama po latach chciała, by wiara pomogła się jej uporać z bólem?
|
2019-12-23, 19:12 | #163 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Usunęłam ciążę
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87441224]Ogólnie tutaj jest problem, że to nie była do końca jej decyzja. Takich aborcji, gdzie kobieta robi coś wbrew sobie to ja nie popieram. Moim zdaniem twój ojciec zachował się strasznie. Nie powinien stawiać takiego ultimatum. To już lepiej było się rozstać odrazu. Zresztą teraz jest między nimi dobrze?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zgadzam się, kiedyś czytałam o badaniach, które wskazywały, że około 95 % nie żałuje aborcji (https://graziadaily.co.uk/life/real-...n-study-shows/). Myślę, że w przypadku tej kobiety, negatywną rolę odegrał przymus psychiczny, mąż mógł po prostu się rozstać, a kobieta przede wszystkim postąpić zgodnie ze swoim światopoglądem. |
2019-12-23, 19:22 | #164 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
|
2019-12-23, 20:23 | #165 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Myślę, że moja mama lepiej od Ciebie wie, jak się wtedy czuła. Edytowane przez 67eve Czas edycji: 2019-12-23 o 20:25 |
|
2019-12-23, 20:33 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Mogła się czuć źle, jednak nie istnieje jednostka choroba nazywana "depresja poaborcyjna".
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2019-12-23, 20:51 | #167 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Nie trzeba być wierzącym, aby światopogląd nie dopuszczał aborcji, widocznie w przypadku twojej matki tak było, skoro żałowała. Mogła też żałować, że wszystko się sypnęło, romans zakończył, a mąż nie przystał ochoczo na wychowywanie dziecka kochanka żony. |
|
2019-12-23, 21:18 | #168 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Jeśli nie korzystasz z pomocy psychoterapeuty to powinnaś się od niego udać. Jak za to z Twoją rodziną? Masz z kimś kontakt, masz kogo poprosić o pomoc/wsparcie? Rozumiem, że nie wiedzą o tym? Koleś okazał się dupkiem i nie był wart Ciebie, ani tego, że za jakiś czas miałabyś dziecko (dla mnie coś co nie posiada mózgu i nie czuje, nie nazywa się dzieckiem bo to jest tyko płód, embrion więc nie nazywam tego dzieckiem). Ty zrobiłaś jak uznałaś za słuszne. Niezależnie czy czułaś instynkt macierzyński czy nie, czy zrobiłaś to z zemsty, pod wpływem emocji czy impulsu - to wg mnie nie jest ważne. Ważne jest jak Ty się czujesz i ważna jest w tym momencie Twoja psychika. Miałaś prawo do tego aby poddać się aborcji i nie musisz czuć się w związku z tym źle czy podle. Możesz mieć uczucia i mogą kierować Tobą różne emocje, ale absolutnie się nie obwiniaj bo nie ma w tym Twojej winy. Wybierz się do psychologa, zapisz się do terapeuty. Wg mnie powinien poprowadzić Cię terapeuta na sesjach. Taki, który nie będzie kierował w Twoją stronę wycieczek personalnych (nie wiem czy tacy istnieją, ale może tacy jednak się zdarzają?) i nie będzie Cię oceniał. On ma być neutralny i bezstronny, że tak powiem z tą bezstronnością.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. |
|
2019-12-23, 21:51 | #169 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Cytat:
Romans się zakończył już po aborcji. Kochanek się nigdy o ciąży nie dowiedział. Mama niedługo po aborcji się z nim rozstała, bo ciężko jej było znieść ukrywanie przed nim prawdy. |
||
2019-12-23, 22:07 | #170 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Zresztą nie wierzę, że było między nimi dobrze skoro go zdradzała jeszcze później. No chyba, że jest obciążona jakąś chorobą psychiczną. To bardziej tłumaczy depresję niż aborcja. No i ta bogobojność i dewocja też pasują. Fanatyzm religijny (nie mylić ze zwykłą wiarą) zwykle jest przejawem kłopotów z głową. Cytat:
|
||
2019-12-23, 22:24 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87444470]Ładny mi wybór. Skoro był taki wyrozumiały to czemu nie wychował dziecka innego jak swoje skoro i tak chciał drugie?
Zresztą nie wierzę, że było między nimi dobrze skoro go zdradzała jeszcze później. No chyba, że jest obciążona jakąś chorobą psychiczną. To bardziej tłumaczy depresję niż aborcja. No i ta bogobojność i dewocja też pasują. Fanatyzm religijny (nie mylić ze zwykłą wiarą) zwykle jest przejawem kłopotów z głową. [/QUOTE] Tata się bał, że kochanek nagle się poczuje do roli ojca i będzie próbował mącić. Chciał drugie dziecko, ale już po tej aborcji, żeby mamie wynagrodzić ból. Chciał zresztą swoje, nie cudze. Rozumiem go. Dzieci są podobne do biologicznych rodziców, tata by do końca życia w twarzy formalnie swojego dziecka widział twarz faceta, który sypiał z jego żoną. Poza tym takie rzeczy mogą się wydać, wystarczy zwykła transfuzja. Ja oddawałam tacie krew 10 lat temu i wyszło, że grupa krwi jest ok. Jakby mu cudze biologicznie dziecko oddało, mogłoby wyjść, że coś jest nie tak. Mama była kochliwa, zdarzały jej przelotne zauroczenia. Wierność nie była jej mocną stroną, ale miłość do taty okazała się silniejsza i trwalsza niż inne miłostki. Mama jest głęboko wierząca i religijna, ale nie jest fanatyczką. Fanatyzm to nieszanowanie innych poglądów. A u mnie w rodzinie nie ma sporów religijnych. Tata i ja jesteśmy agnostykami, ale szanujemy wiarę mamy, a mama szanuje nasze przekonania. Nie jest fanatyczką. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87444470]Chyba chciałaś napisać gromadzeniem majątków. [/QUOTE] 1978 r., rządy Gierka i gromadzenie majątku przez Kościół? Majątek to dopiero po upadku komuny państwo zaczęło Kościołowi oddawać. |
2019-12-23, 22:37 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Jest głęboko wierząca, dlatego zdradzała męża, któremu zapewne przed bogiem miłość przysięgala, potem dokonała aborcji.
I bardzo ciekawy fragment o tym, że "miłość do ojca wygrała". No nie. Gdyby go kochala, to by go nie zdradziła Zapewne z jakichś powodów bardziej opłacało jej się zostać z mężem, to raczej nie była ognista miłość. Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2019-12-23, 23:02 | #173 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Każdy ma prawo się nawrócić i zmienić na lepsze. |
|
2019-12-24, 08:23 | #174 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Wklejam za Wikipedią: Ustawa z dnia 27 kwietnia 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. z☠1956☠r. nr☠12, poz.☠61) wprowadziła możliwość dokonywania aborcji przez uprawnionego do tego lekarza w trzech przypadkach (art. 1 ust. 1): 1. gdy za przerwaniem ciąży przemawiały wskazania lekarskie dotyczące zdrowia płodu lub kobiety ciężarnej; 2. gdy zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa; 3. ze względu na trudne warunki życiowe kobiety ciężarnej. A że istniało prężnie rozwinięte podziemie aborcyjne to już inna sprawa i dlatego niektórym wydaje się, że wszystko było legalne.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
2019-12-24, 08:55 | #175 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Dla świętego papieża plugawa aborcja, ale to co robił Legion Chrystusa pod jego nosem to już całkiem ok.
|
2019-12-24, 09:30 | #176 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Ale to tylko moje domysły, bo nie wiem czy mama robiła aborcję w podziemiu czy nie. Tata był w partii, może jakoś po znajomości gdzieś załatwił, nie wiem. Przyznaję, że opieram się tylko na tym, co mi kilka lat temu rodzice powiedzieli. Nie zamierzam ich dopytywać i rozdrapywać ich ran. Edytowane przez 67eve Czas edycji: 2019-12-24 o 09:31 |
|
2019-12-24, 09:38 | #177 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-12-24, 09:44 | #178 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Tak tak, zdradzała go x lat z x ilością facetow, ale miłość zawsze wyrgrywala.
---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Ojciec był w partii i miał profity, napisz jak wyglądałaby sytuacja matki, gdyby z ojcem nie została |
2019-12-24, 09:49 | #179 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Usunęłam ciążę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87445006]Strasznie to sobie idealizujesz. Bardziej prawdopodobne jest, że po prostu wygodnie było jej z nim zostać, a nie się rozstawac i próbować układać na nowo życie jako samotna matka.[/QUOTE]
Nie wykluczam, że idealizuję. W końcu to moi rodzice i trudno mi spojrzeć na to obiektywnie. Ale faktem jest, że ich małżeństwo to wszystko przetrwało i dziś wieczorem zasiądę do kolacji z tym dwojgiem starszych, zakochanych w sobie i odnoszących się do siebie z wielkim szacunkiem ludzi. ---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Cytat:
Tata był w partii dla nas i dużo pracował po to, żeby mamie i mnie było najlepiej. Mama miała duże wymagania i tata bardzo się cieszył mogąc spełniać jej zachcianki i kaprysy. Co prawda nie mogliśmy narzekać na brak pieniędzy i żyliśmy na wyższym poziomie niż większość Polaków w tamtym czasie, ale mama chciała jeszcze więcej.
Ale jak wyglądałaby jej sytuacja, gdyby nie została z tatą? Myślę, że nie gorzej, gdyby odeszła do innego. Wśród jej kochanków byli adwokat, dziennikarz, dyplomata czy pisarz. Mama wychowała się w wielkiej biedzie (urodziła się pod sam koniec wojny, w maju 1945 r. w rozbitej wojną rodzinie, nie poznała nawet swego ojca), więc chciała od życia więcej. Nie usprawiedliwiam jej postępowania, stwierdzam tylko że tak było. |
|
2019-12-24, 09:51 | #180 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Usunęłam ciążę
Gdyby odeszła ergo gdyby ktoś ją chciał jako kogoś więcej niż kochankę. Zrobiła z twojego ojca i jelenia i bankomat, mimo że w PRLu nikt o takim urządzeniu nie słyszał, ale możesz nazywać to miłością, która finalnie wyrgrywala
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:16.