Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[justysiaa89]

Napisane przez damgala

U nas spacer to max 2h i to z włączoną zamiecią na yt bo inaczej to też wózek parzy. A ze snem, no to hulaj dusza piekła nie ma, wczoraj zasnął o 01:00.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Czyli macie tylko 1 drzemkę w ciągu dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Czyli macie tylko 1 drzemkę w ciągu dnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale za to jaka konkretna, marzy mi się taka u młodej, mogłabym coś porobić w końcu A u nas w dzień to "drzemki" po 5-10 minut przy cycku a żeby pospała dłużej to musi leżeć na mmie lub mężu więc wtedy jesteśmy uziemieni i nic więcej nie można zrobić...




U nas dalej prężenie przy większości karmień. Zaczynam myśleć że może ona po prostu nie jest głodna a ja ją przystawiam na siłę? Bo ogólnie np. rano zje ładnie, potem leży powiedzmy na macie i po jakimś czasie strasznie ssie kciuka, pcha całe rączki i zaczyna płakać więc myślę że jest głodna a jak ją przystawiam to jest ryk... Może ona pcha i ssie te rączki bo może powoli dziąsła ją swędzą czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez justysiaa89

Ale za to jaka konkretna, marzy mi się taka u młodej, mogłabym coś porobić w końcu A u nas w dzień to "drzemki" po 5-10 minut przy cycku a żeby pospała dłużej to musi leżeć na mmie lub mężu więc wtedy jesteśmy uziemieni i nic więcej nie można zrobić...




U nas dalej prężenie przy większości karmień. Zaczynam myśleć że może ona po prostu nie jest głodna a ja ją przystawiam na siłę? Bo ogólnie np. rano zje ładnie, potem leży powiedzmy na macie i po jakimś czasie strasznie ssie kciuka, pcha całe rączki i zaczyna płakać więc myślę że jest głodna a jak ją przystawiam to jest ryk... Może ona pcha i ssie te rączki bo może powoli dziąsła ją swędzą czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas często jest tak, że pchanie rączek i cmokanie kciuka a potem po wzięciu na cyca wyginanie i prężenie, to wszystko jest objawem gazów, wzdęcia lub gdy ma za dużo powietrza i chce odbić, szczególnie to prężenie na cycu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Damgala, ciężko to nazwać drzemką, ale faktycznie śpi raz a konkretnie .

Justysia, z tym pchaniem rączek do buzi to taki etap rozwoju, któraś z dziewczyn wrzucała tu link do artykułu na ten temat. A jak często przystawiasz? Mój syn np. co 2-3 godziny chętnie je, ale krótko, bo ok. 10-15 minut łącznie z obu piersi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

Obudziłam królewicza bo by pewnie jeszcze spał. Od jutra najpóźniej drzemka będzie do 17:00-17:30. Wtedy jeśli kąpiel po 19:00 to do 20:00 powinien być zmęczony i może zaśnie. Wieczorne karmienie będzie połączone z długim lezakowaniem aż królewicz głęboko zaśnie.
Taa, takie mam plany, ciekawe ile z tego się sprawdzi 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, daj znać kto wygrywa ;-)

Napisane przez justysiaa89

U nas dalej prężenie przy większości karmień. Zaczynam myśleć że może ona po prostu nie jest głodna a ja ją przystawiam na siłę? Bo ogólnie np. rano zje ładnie, potem leży powiedzmy na macie i po jakimś czasie strasznie ssie kciuka, pcha całe rączki i zaczyna płakać więc myślę że jest głodna a jak ją przystawiam to jest ryk... Może ona pcha i ssie te rączki bo może powoli dziąsła ją swędzą czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja jak nie chce iść straszenie płacze i nie bierze piersi, starsza ile bym dała to piła... ręce też brak ssie, ale chyba potrzebuje samego ssania a ja już nie chce dawać smoczka, ślini się ... może faktycznie powoli zęby, czasem pierwsze objawy są dużo przed faktycznym wyjściem

[gr8ania]

u nas trzecia noc z rzędu dramat... wykończy mnie ten skok.

teraz już niby śpi, ale nie chciała cyca więc pewnie niedługo się obudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez justysiaa89

Ale za to jaka konkretna, marzy mi się taka u młodej, mogłabym coś porobić w końcu A u nas w dzień to "drzemki" po 5-10 minut przy cycku a żeby pospała dłużej to musi leżeć na mmie lub mężu więc wtedy jesteśmy uziemieni i nic więcej nie można zrobić...




U nas dalej prężenie przy większości karmień. Zaczynam myśleć że może ona po prostu nie jest głodna a ja ją przystawiam na siłę? Bo ogólnie np. rano zje ładnie, potem leży powiedzmy na macie i po jakimś czasie strasznie ssie kciuka, pcha całe rączki i zaczyna płakać więc myślę że jest głodna a jak ją przystawiam to jest ryk... Może ona pcha i ssie te rączki bo może powoli dziąsła ją swędzą czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może faktycznie nie jest głodna. Ile czasu mija od karmienia, gdy zaczyna płakać/marudzić?
Może zwyczajnie się nudzi.
Mój też wpycha rączki do buzi, ale odkąd o tym poczytałam, to przestałam się martwić. Po prostu taki etap i pozwalam mu na to. Widzę, że go to relaksuje. I bardzo rzadko oznacza, że jest głodny. Może u Was jest tak samo?
Spróbuj może ją wtedy ponosić, zabawić zamiast dawać od razu jedzenia i zobaczysz.

Napisane przez *Catherrine*

Damgala, ciężko to nazwać drzemką, ale faktycznie śpi raz a konkretnie .

Ależ masz fajnie! 4 godzinny sen w ciągu dnia.
Mój jak śpi godzinę albo dwie, to jestem wniebowzięta. A tak to półgodzinne drzemki są standardem.
Na spacerach trochę inaczej, wczoraj spał najpierw 2 godziny w domu, potem pojechaliśmy i znowu spał 2 godziny na spacerze i potem nocka była bardzo niespokojna. To już wolę jak nie śpi tyle w dzień, a śpi w nocy.

Napisane przez gr8ania

u nas trzecia noc z rzędu dramat... wykończy mnie ten skok.

teraz już niby śpi, ale nie chciała cyca więc pewnie niedługo się obudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taka marudna i płaczliwa?


U mojego lekko lepiej. Nadal marudzi, ale przeplatane jest to śmiechem, gaworzeniem. Dzisiaj nawet z godzinę siedział w leżaczku, sam.
Za to wieczorem dramat z usypianiem. Karmiłam, odkładałam, budził się, płakał. No więc znowu brałam do piersi, zasypiał, odkładałam i znowu to samo. I tak się bawiliśmy 2 czy 3 godziny. W końcu jakoś ululałam i udało się odłożyć, śpi. Uff.

[dreaming_9004]

Napisane przez panna_felicjanna

Ile waży?
Ja obstawiam, że mój już waży z 7 kg, też ciężko go już nosić.
Za tydzień mamy szczepienie, to się okaże.
A też właśnie jest bardzo ciekawy świata i nie chce mu się leżeć. Jako tako jeszcze trochę się zabawi w leżaczku albo na macie.

No właśnie też około 7kg Ale urodziła się mała 2950g. Czyli mamy podobny ciezar do dźwigania

Justysia może sprobuj jakoś ją przetrzymać i nie przystawiać od razu jak marudzi, skoro rano ładnie je jak piszesz to wtedy pewnie jest glodna. Moja tez czasami jest niespokojna przy cycu i prezy się. Wtedy po prostu zabieram i zabawiam ją i probuje znow za jakiś czas. Kp jest na prawdę ciężkie podziwiam kobiety, którym to idzie bezproblemowo i jest przyjemnością

Nasza juz niby spi na noc. Ale myślę, że jeszcze będę musiała ją podkarmić zanim sama się położę, bo mało zjadła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez justysiaa89

Ale za to jaka konkretna, marzy mi się taka u młodej, mogłabym coś porobić w końcu A u nas w dzień to "drzemki" po 5-10 minut przy cycku a żeby pospała dłużej to musi leżeć na mmie lub mężu więc wtedy jesteśmy uziemieni i nic więcej nie można zrobić...




U nas dalej prężenie przy większości karmień. Zaczynam myśleć że może ona po prostu nie jest głodna a ja ją przystawiam na siłę? Bo ogólnie np. rano zje ładnie, potem leży powiedzmy na macie i po jakimś czasie strasznie ssie kciuka, pcha całe rączki i zaczyna płakać więc myślę że jest głodna a jak ją przystawiam to jest ryk... Może ona pcha i ssie te rączki bo może powoli dziąsła ją swędzą czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moze ona chce butelke a nie piers bo z butelki latwiej leci ?
Mam taka teoria odnosnie mojej malej, mimo ze dajemy jej butelke dwa razy w tygodniu (jak mam francuski) to wydaje mi sie ze ona nie chce cycka i woli ja (zdarza sie to tylko w dzien, nigdy rano czy w nocy, ale zachowanie jak opisujesz).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez damgala

U nas często jest tak, że pchanie rączek i cmokanie kciuka a potem po wzięciu na cyca wyginanie i prężenie, to wszystko jest objawem gazów, wzdęcia lub gdy ma za dużo powietrza i chce odbić, szczególnie to prężenie na cycu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z brzuszkiem faktycznie ostatnio chyba ma lekkie problemy ale ogólnie to niektóre karmienia je pięknie, potem super odbija i jest dobrze a czasem dramat totalny.

Napisane przez *Catherrine*

Justysia, z tym pchaniem rączek do buzi to taki etap rozwoju, któraś z dziewczyn wrzucała tu link do artykułu na ten temat. A jak często przystawiasz? Mój syn np. co 2-3 godziny chętnie je, ale krótko, bo ok. 10-15 minut łącznie z obu piersi.

Wiem że pchanie rączek do buzi to etap rozwoju ale ona typowo je ssie jakby była głodna. A cyca nie chce Najgorzej jak nieraz leży i ssie kciuk i prawie tak zaśnie to mam wyrzuty sumienia że zamiast ją uśpić przy piersi to bidulka ssie ten kciuk i sama zasypia Ciężko stwierdzić co ile karmię, do tej pory karmiłam na żądanie czyli praktycznie na każde marudzenie... Może ona faktycznie zaczęła się szybciej teraz najadać odkąd nie ma nakładek i chyba w końcu trochę poprawiła to ssanie.

Napisane przez akada

Moja jak nie chce iść straszenie płacze i nie bierze piersi, starsza ile bym dała to piła... ręce też brak ssie, ale chyba potrzebuje samego ssania a ja już nie chce dawać smoczka, ślini się ... może faktycznie powoli zęby, czasem pierwsze objawy są dużo przed faktycznym wyjściem

Eh ledwo starsza skończyła ząbkować a tu zaraz znowu się zacznie

Napisane przez panna_felicjanna

Może faktycznie nie jest głodna. Ile czasu mija od karmienia, gdy zaczyna płakać/marudzić?
Może zwyczajnie się nudzi.
Mój też wpycha rączki do buzi, ale odkąd o tym poczytałam, to przestałam się martwić. Po prostu taki etap i pozwalam mu na to. Widzę, że go to relaksuje. I bardzo rzadko oznacza, że jest głodny. Może u Was jest tak samo?
Spróbuj może ją wtedy ponosić, zabawić zamiast dawać od razu jedzenia i zobaczysz.

Może i tak jest że to nie głód. Szkoda że takie dzieciaczki nie potrafią dać znać kiedy to płacz na głód a kiedy na coś innego

Napisane przez dreaming_9004

Justysia może sprobuj jakoś ją przetrzymać i nie przystawiać od razu jak marudzi, skoro rano ładnie je jak piszesz to wtedy pewnie jest glodna. Moja tez czasami jest niespokojna przy cycu i prezy się. Wtedy po prostu zabieram i zabawiam ją i probuje znow za jakiś czas. Kp jest na prawdę ciężkie podziwiam kobiety, którym to idzie bezproblemowo i jest przyjemnością.

Ogólnie w dzień są karmienia super a są takie że jak przystawiam to dramat... Chyba faktycznie muszę spróbować najpierw ją ponosić czy coś. Ale u mnie zawsze jest ta obawa o słabe przyrosty, boję się że waży za mało na swój wiek

Napisane przez Roselyn

A moze ona chce butelke a nie piers bo z butelki latwiej leci ?
Mam taka teoria odnosnie mojej malej, mimo ze dajemy jej butelke dwa razy w tygodniu (jak mam francuski) to wydaje mi sie ze ona nie chce cycka i woli ja (zdarza sie to tylko w dzien, nigdy rano czy w nocy, ale zachowanie jak opisujesz).

U nas butelki coraz mniej bo mała już za bardzo nie chce z butli, także o dziwo woli pierś. Nawet teraz myślę że może ona denerwuje przy piersi bo chciałaby sobie tylko pociumkać jak smoczek a jej leci mleko a nie jest już głodna?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez justysiaa89

Z brzuszkiem faktycznie ostatnio chyba ma lekkie problemy ale ogólnie to niektóre karmienia je pięknie, potem super odbija i jest dobrze a czasem dramat totalny.



Wiem że pchanie rączek do buzi to etap rozwoju ale ona typowo je ssie jakby była głodna. A cyca nie chce Najgorzej jak nieraz leży i ssie kciuk i prawie tak zaśnie to mam wyrzuty sumienia że zamiast ją uśpić przy piersi to bidulka ssie ten kciuk i sama zasypia Ciężko stwierdzić co ile karmię, do tej pory karmiłam na żądanie czyli praktycznie na każde marudzenie... Może ona faktycznie zaczęła się szybciej teraz najadać odkąd nie ma nakładek i chyba w końcu trochę poprawiła to ssanie.



Eh ledwo starsza skończyła ząbkować a tu zaraz znowu się zacznie



Może i tak jest że to nie głód. Szkoda że takie dzieciaczki nie potrafią dać znać kiedy to płacz na głód a kiedy na coś innego



Ogólnie w dzień są karmienia super a są takie że jak przystawiam to dramat... Chyba faktycznie muszę spróbować najpierw ją ponosić czy coś. Ale u mnie zawsze jest ta obawa o słabe przyrosty, boję się że waży za mało na swój wiek



U nas butelki coraz mniej bo mała już za bardzo nie chce z butli, także o dziwo woli pierś. Nawet teraz myślę że może ona denerwuje przy piersi bo chciałaby sobie tylko pociumkać jak smoczek a jej leci mleko a nie jest już głodna?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no moze ... tez opcja z tym ciumkaniem.
Mnie dziwi to zachowanie bo od cycka sie odrywa, ale jak jak jej przyloze pod usta taki zgiety palec wskazujacy to zaczyna go ssac jak szalona. I czaasem ten palec podmieniam na cycka i ssie dalej ... no cyrki.

A tak w ogole to extra ze u Was butli coraz mniej !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dreaming_9004

No właśnie też około 7kg Ale urodziła się mała 2950g. Czyli mamy podobny ciezar do dźwigania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas urodziła się 2,7 teraz 5,7 kg ... nie wiem czy się martwić. 01.12 idziemy na szczepienie, zobaczymy czy coś skomentuje lekarka

[justysiaa89]

Napisane przez akada

U nas urodziła się 2,7 teraz 5,7 kg ... nie wiem czy się martwić. 01.12 idziemy na szczepienie, zobaczymy czy coś skomentuje lekarka

Nasza się urodziła 3410 g, spadła do 3100 g a teraz nie przekracza raczej 6 kg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Leo urodził się 3080g, teraz waży 8900g
Ale on od początku jakoś szalenie nam rósł, no i jest tu najstarszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez justysiaa89

Nasza się urodziła 3410 g, spadła do 3100 g a teraz nie przekracza raczej 6 kg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A rozmiar jaki macie ? bo Oliwia dopiero powoli wyrasta z 62, ale 68 jeszcze za duże więc w sumie chudo nie wygląda. U męża w rodzinie urodziła się dziewczynka 65 cm ! Ubranka po Oliwii 56 mogą oddać dalej ;-)

[justysiaa89]

Napisane przez akada

A rozmiar jaki macie ? bo Oliwia dopiero powoli wyrasta z 62, ale 68 jeszcze za duże więc w sumie chudo nie wygląda. U męża w rodzinie urodziła się dziewczynka 65 cm ! Ubranka po Oliwii 56 mogą oddać dalej ;-)

Też 62, czasem 68. I własnej Stefcia też nie wydaje się być wychudzona także sama nie wiem co o tym myśleć. Pieluszki moczy, kupa jest, zadowolona jest więc może po prostu taka jej uroda że będzie z tych mniejszych dzieci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez justysiaa89

Też 62, czasem 68. I własnej Stefcia też nie wydaje się być wychudzona także sama nie wiem co o tym myśleć. Pieluszki moczy, kupa jest, zadowolona jest więc może po prostu taka jej uroda że będzie z tych mniejszych dzieci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak będzie.
Każde dziecko jest przecież inne.
Moja chrześnica zawsze była mała i szczupła i tak jej zostało, a ma już 8 lat.

My za to już wyrastamy z 68. Myślę, że jeszcze chwila i zaraz będzie 74.

[Enilis]

Napisane przez akada

U nas urodziła się 2,7 teraz 5,7 kg ... nie wiem czy się martwić. 01.12 idziemy na szczepienie, zobaczymy czy coś skomentuje lekarka

Moja przecież była chyba równa z Twoją wagowo przy urodzeniu, tydzień temu ważyła 5400. Lekarka nic nie mówiła że źle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Antoś urodził się 4200, spadł do 3800 chyba czy nawet ciut mniej. Teraz ma 14 tygodni i ważył wczoraj 5880. Wszystko jest ok,lekarka już nie kręci nosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Czesc dziewczyny. Dziwna sprawa sie stala. Chyba zrobil mi sie zastoj w piersi lub zapalenie ? A moze przeziebilam ja ? Sama nie wiem ,ale obudzilam sie w nocy i byla bardzi navrzmiala i bolaca, a jak mala zjadla to nafal dalo sie wyczuc takie zgrubienie (gleboko). Od rana ja przystawiam i staram sie ogrzewac. Jest lepiej, ale nadal boli.
No jestem zdziwiona ze cos takiegi sie stalo teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Hej, u nas nocki takie sobie ostatnio, budzi się kilka razy nie tyle co na jedzenie a chyba bączki męczą.

Mieliśmy teleporade w piątek i Hania dostała kropelki z antybiotykiem na ropiejące oczko. Mam nadzieję że pomoże. Mamy też skierowanie do okulisty

No i moja dobija do 7kg (ur.4350). Ubranka z Sinsay 68 robią się ciasne więc wyciągnęłam 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enilis]

Napisane przez Roselyn

Czesc dziewczyny. Dziwna sprawa sie stala. Chyba zrobil mi sie zastoj w piersi lub zapalenie ? A moze przeziebilam ja ? Sama nie wiem ,ale obudzilam sie w nocy i byla bardzi navrzmiala i bolaca, a jak mala zjadla to nafal dalo sie wyczuc takie zgrubienie (gleboko). Od rana ja przystawiam i staram sie ogrzewac. Jest lepiej, ale nadal boli.
No jestem zdziwiona ze cos takiegi sie stalo teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam tak dosłownie trzy dni temu. Robiłam ciepłe okłady, kilka razy pod rzędu przystawiłam tam Mała i na noc wzięłam paracetamol. Przeszło następnego dnia pod wieczór

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Dziewczyny myślę, że wszystkie dzieciaczki ważą prawidłowo - wagi urodzeniowe w większości juz podwojone dawno, a jak nie to podobno jest na to czas do pół roku. Moja starsza też była zawsze szczuplejsza i mniejsza niż inne dzieci i nie rosła jak szalona, a teraz ma 8 lat i nie odstaje od rówieśnic

Napisane przez Roselyn

Czesc dziewczyny. Dziwna sprawa sie stala. Chyba zrobil mi sie zastoj w piersi lub zapalenie ? A moze przeziebilam ja ? Sama nie wiem ,ale obudzilam sie w nocy i byla bardzi navrzmiala i bolaca, a jak mala zjadla to nafal dalo sie wyczuc takie zgrubienie (gleboko). Od rana ja przystawiam i staram sie ogrzewac. Jest lepiej, ale nadal boli.
No jestem zdziwiona ze cos takiegi sie stalo teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję! Zrobił się zastój, musisz zadziałać żeby nie zrobiło się zapalenie. Ja przy poprzednim kp w 3 miesiącu tez miałam (3 z kolei) zapalenie. Ciepłe okłady przed karmieniem, masowanie, a po zimne okłady. Możesz wziąć coś przeciwzapalnego-ibuprom na przykład.

Napisane przez sunshine16

Hej, u nas nocki takie sobie ostatnio, budzi się kilka razy nie tyle co na jedzenie a chyba bączki męczą.

Mieliśmy teleporade w piątek i Hania dostała kropelki z antybiotykiem na ropiejące oczko. Mam nadzieję że pomoże. Mamy też skierowanie do okulisty

No i moja dobija do 7kg (ur.4350). Ubranka z Sinsay 68 robią się ciasne więc wyciągnęłam 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby kropelki szybko pomogły U nas dziś też taka slaba nocka i też brzuszek dokuczał, więc łącze się w bólach...

My zaczynamy 68, ale niektóre 62 jeszcze dobre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Dzieki za rady ! Czyli to jednak nie taka niespotykana sprawa ,ze stalo sie to teraz, a nie przy nawale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez Roselyn

Czesc dziewczyny. Dziwna sprawa sie stala. Chyba zrobil mi sie zastoj w piersi lub zapalenie ? A moze przeziebilam ja ? Sama nie wiem ,ale obudzilam sie w nocy i byla bardzi navrzmiala i bolaca, a jak mala zjadla to nafal dalo sie wyczuc takie zgrubienie (gleboko). Od rana ja przystawiam i staram sie ogrzewac. Jest lepiej, ale nadal boli.
No jestem zdziwiona ze cos takiegi sie stalo teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio pomyliłam piersi + młoda mało je w nocy

Napisane przez Enilis

Moja przecież była chyba równa z Twoją wagowo przy urodzeniu, tydzień temu ważyła 5400. Lekarka nic nie mówiła że źle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki

Napisane przez sunshine16

Mieliśmy teleporade w piątek i Hania dostała kropelki z antybiotykiem na ropiejące oczko. Mam nadzieję że pomoże. Mamy też skierowanie do okulisty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki żeby pomogło A co dostaliście ? Nam przy starszej łatwiej było aplikować w maści

[baby blues]

U nas dziś święto narodowe miałam pozytywne nastawienie i stwierdziłam, że spróbujemy pójść na spacer w wózku, najwyżej się wrócimy po dziesięciu minutach i Oliwka usnęła SAMA w wózku spała w nim półtorej godziny i wróciłyśmy do domu, bo uznałam, że chyba za dużo już tego dobrego i zaraz się obudzi z wielkim krzykiem ale po odłożeniu spała jeszcze godzinę

Wiem, że dla większości z Was to nic szczególnego, ale dla nas to przełom tzn. mam nadzieję, że przełom a nie jednorazowy wybryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez baby blues

U nas dziś święto narodowe miałam pozytywne nastawienie i stwierdziłam, że spróbujemy pójść na spacer w wózku, najwyżej się wrócimy po dziesięciu minutach i Oliwka usnęła SAMA w wózku spała w nim półtorej godziny i wróciłyśmy do domu, bo uznałam, że chyba za dużo już tego dobrego i zaraz się obudzi z wielkim krzykiem ale po odłożeniu spała jeszcze godzinę

Wiem, że dla większości z Was to nic szczególnego, ale dla nas to przełom tzn. mam nadzieję, że przełom a nie jednorazowy wybryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawooooo ! Extra 🥳🥳🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Roselyn ja tak nieraz miałam w nocy/rano. Pomagało jeszcze masowanie i uciskanie w miejscu gdzie zrobiło się to zgrubienie. Wtedy mleko samo leciało z piersi i po kolejnym karmieniu z tej samej piersi było już lepiej.

Napisane przez baby blues

U nas dziś święto narodowe miałam pozytywne nastawienie i stwierdziłam, że spróbujemy pójść na spacer w wózku, najwyżej się wrócimy po dziesięciu minutach i Oliwka usnęła SAMA w wózku spała w nim półtorej godziny i wróciłyśmy do domu, bo uznałam, że chyba za dużo już tego dobrego i zaraz się obudzi z wielkim krzykiem ale po odłożeniu spała jeszcze godzinę

Wiem, że dla większości z Was to nic szczególnego, ale dla nas to przełom tzn. mam nadzieję, że przełom a nie jednorazowy wybryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To faktycznie święto. Gratulacje i oby już tak zostało!

Napisane przez sunshine16

Hej, u nas nocki takie sobie ostatnio, budzi się kilka razy nie tyle co na jedzenie a chyba bączki męczą.

Mieliśmy teleporade w piątek i Hania dostała kropelki z antybiotykiem na ropiejące oczko. Mam nadzieję że pomoże. Mamy też skierowanie do okulisty

No i moja dobija do 7kg (ur.4350). Ubranka z Sinsay 68 robią się ciasne więc wyciągnęłam 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie kropelki? My też mieliśmy i pomogły. Tylko nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy.

[*Catherrine*]

Napisane przez baby blues

U nas dziś święto narodowe miałam pozytywne nastawienie i stwierdziłam, że spróbujemy pójść na spacer w wózku, najwyżej się wrócimy po dziesięciu minutach i Oliwka usnęła SAMA w wózku spała w nim półtorej godziny i wróciłyśmy do domu, bo uznałam, że chyba za dużo już tego dobrego i zaraz się obudzi z wielkim krzykiem ale po odłożeniu spała jeszcze godzinę

Wiem, że dla większości z Was to nic szczególnego, ale dla nas to przełom tzn. mam nadzieję, że przełom a nie jednorazowy wybryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

U nas spacer i jazda samochodem to najlepsze sposoby na sen.

[akada]

Napisane przez baby blues

U nas dziś święto narodowe miałam pozytywne nastawienie i stwierdziłam, że spróbujemy pójść na spacer w wózku, najwyżej się wrócimy po dziesięciu minutach i Oliwka usnęła SAMA w wózku spała w nim półtorej godziny i wróciłyśmy do domu, bo uznałam, że chyba za dużo już tego dobrego i zaraz się obudzi z wielkim krzykiem ale po odłożeniu spała jeszcze godzinę

Wiem, że dla większości z Was to nic szczególnego, ale dla nas to przełom tzn. mam nadzieję, że przełom a nie jednorazowy wybryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo ale jak odłożyłaś ? My teraz żeby nie wjeżdżać brudnym wózkiem ściągamy tylko gondole i śpi w pokoju przy uchylonym oknie.