2019-10-02, 14:06 | #361 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-02, 15:57 | #362 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Moje dzieci nie były jeszcze nigdy poważnie chore. Katar, kaszel czy gorączka tak. Ale nigdy nie musiały mieć antybiotyku. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-02 o 15:59 |
|
2019-10-02, 16:52 | #363 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87217880]Cóż za altruizm. Porażający.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Boże, co ja czytam. Może jeszcze ospa party zamiast szczepień Ja sama nie wyłażę w łóżka jak mam stan podgorączkowy, bo nie chce żeby mnie przewiało, nie mam siły ani ochoty. Już na pewno bym posyłała gdziekolwiek dziecko z infekcją, żeby mi jeszcze coś innego do pary złapało albo jakiś powikłań dostało Poza tym u dzieci zdaje się, że gorączka może skoczyć błyskawicznie? Jak chcecie ćwiczyć dziecku układ odpornościowy to mniej sprzątajcie w domu, nie prasujcie śpioszków, nie wyparzajcie butelek i smoczków dzieciom, przygarnijcie psa czy kota. Ma to większy sens od wystawianie ich na zasmarkanych rówieśników. |
2019-10-02, 16:59 | #364 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
W uk ospa party jest Ludziom zalezy aby ospę przejść jak najszybciej
I dzieci chodzą normalnie do szkoły z tymi krostkami i wysmarowani kremem Zaraźliwy jest etap przed pojawieniem sie krostek na ciele. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-02 o 17:01 |
2019-10-02, 17:00 | #365 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
A grypą to już w ogóle nie ma sensu się zarażać w celu uodpornienia. Raz, może mieć poważne powikłania. Dwa, wirus do następnego sezonu zdąży milion razy zreplikować materiał genetyczny i zmienić budowę, więc organizm go już nie rozpozna. Przejdzie infekcje jakby zetknął się z patogenem pierwszy raz. Dlatego szczepionka przeciwko grypie jest skuteczna maksymalnie rok.
|
2019-10-02, 17:12 | #366 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Ja widze macierzyństwo raczej jako wzniosły cel na wyższym poziomie kiedy wszystkie potrzeby mam zaspokojone, jestem zdolna emocjonalnie i finansowo dac nowe życie i wziąć za nie odpowiedzialność. Czyli jakbym była bardzo bogata, silna psychicznie i miała wspaniałego partnera to może, ale w swiecie wspolczesnym ciężko,zeby plusow było więcej....A czy to az cos tak wspaniałego? Fajne doświadczenie ale na 20 lat zycia kiedy jest jeszcze masa innych obowiazkow? Po porodzie to okscytocyna się uwalnia wiec jest wielka milosc, ale potem to mija....podobnie jak zakochanie w facecie-ta silna chemia. Po prostu nie umiem się przekonać, nawet m.in dlatego zerwałam zaręczyny...wszystko napawa mnie obawa, od ciązy, porodu po wychowanie, czynniki mentalne, organizacyjne a nawet filozoficzne. Wiekszy sens widze w adopcji. W sumie to potrzebę opieki może zaspokoić mi pies, a psy uwielbiam a sa o wiele mniej wymagające... Nie wiem sobie wyobrazić na dzień dzisiejszy macierzyństwa a mam 28 lat. No i jednak nie chciałabym rodzic raczej po 36 roku życia.Poki co partnera brak Najlepsze jest to, ze okazuje się ze dużo kobiet tak myśli , a ja myslalam ze jestem dziwna, wyobcowana. Były chłopak uwazal,ze ton normalne ze kobiety chcą dzieci, czułam się jakas dziwna, nie wiem skad takie przekonanie, chyba z czasów kiedy nie było antykoncepcji.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2019-10-02 o 17:24 |
|
2019-10-02, 17:29 | #367 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Jeśli oczywiście nie jesteś chora np na depresje po porodowa i jestes normalnym zdrowym człowiekiem to miłość do dziecka raczej rośnie nawet jesli Cię dziecko zrozczarowuje albo denerwuje to jest to raczej chwilowe Ja nie potrafię tego opisać to nie jest jakieś szaleńczo zakochanie ale coś bardzo głębokiego to dziecko jest częścią mnie nie potrafię przestać kochać ani kochać mniej . Mam też psy i kiedy jeden z nich umarl w lutym tego roku czulam jakby umarl kawałek mnie ale gdyby coś stało się mojemu dziecku to chyba bym umarła razem z nim |
|
2019-10-02, 17:58 | #368 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218417]W uk ospa party jest Ludziom zalezy aby ospę przejść jak najszybciej
[/QUOTE] Nie szczepią się, tylko zarażają dzieci czym prędzej A sory , przecież od szczepienia za dzieciaka można sie pochorować albo umrzeć, a od niekontrolowanie rozwijającej się choroby nic się przecież dzieciakowi nie stanie. Samo dobro. Czy ludzi już całkiem powaliło
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-10-02, 18:01 | #369 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Ja nie szczepie wcale dzieci... a czy na ospę szczepią w uk to nie wiem
Wiem, ze takie party sa organizowane nigdy nie byłam na takim |
2019-10-02, 18:06 | #370 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218595]Ja nie szczepie wcale dzieci... a czy na ospę szczepią w uk to nie wiem
Wiem, ze takie party sa organizowane nigdy nie byłam na takim [/QUOTE]Nie ma się czym chwalić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-02, 18:07 | #371 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87218607]Nie ma się czym chwalić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ale kto sie czym chwali? |
2019-10-02, 18:16 | #372 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218609]Ale kto sie czym chwali?[/QUOTE]Ty nieszczepieniem dzieci.
Chyba, że twoja wypowiedź miała się tyczyć tylko szczepienia na grypę, bo jak w ogóle nie szczepisz dzieci to ręce opadają na twoją głupotę. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-10-02 o 18:20 |
2019-10-02, 18:18 | #373 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218417]W uk ospa party jest Ludziom zalezy aby ospę przejść jak najszybciej
I dzieci chodzą normalnie do szkoły z tymi krostkami i wysmarowani kremem Zaraźliwy jest etap przed pojawieniem sie krostek na ciele.[/QUOTE]To już nawet nie idiotyzm czy debilizm, to jakaś wyższa forma. Przy ospie dziecko ma koszmarnie obniżoną odporność. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218595]Ja nie szczepie wcale dzieci... a czy na ospę szczepią w uk to nie wiem Wiem, ze takie party sa organizowane nigdy nie byłam na takim [/QUOTE]I wszystko jasne dla mnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-02, 18:26 | #374 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87218627]Ty nie szczepieniem dzieci.
Chyba, że twoja wypowiedź miała się tyczyć tylko szczepienia na grypę, bo jak w ogóle nie szczepisz dzieci to ręce opadają na twoją głupotę.[/QUOTE] Nie szczepie te na grypę moje dzieci maja szczepienia te podstawowe. Ale czasami w szkole informują, ze sa szczepienia na grypę i je omijam. Sprawdziłam w książeczce i w uk nie ma szczepień na nią (na ospę) Pewnie stad ta popularna impreza jak któreś dziecko zachoruje. Nie chce tu pisać o szczepieniach ale ja nie twierdze, ze ktos jest głupi bo wcale nie szczepi jego decyzja. ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87218632]To już nawet nie idiotyzm czy debilizm, to jakaś wyższa forma. Przy ospie dziecko ma koszmarnie obniżoną odporność. I wszystko jasne dla mnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nic nie jest jasne wyjaśniłam na co ja wcale nie szczepie. Dla mnie to był szok jak sie dowiedziałam o tym. Ja tylko pisze jak to wyglada w innym kraju. Jak podchodzą do rożnych rzeczy całkiem inaczej niz Polacy. Nie wiem czy gorzej czy nie. Bo szczerze to dziecko żyjące pod kloszem to tez nie dobrze. |
2019-10-02, 18:48 | #375 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218643]
Nie chce tu pisać o szczepieniach ale ja nie twierdze, ze ktos jest głupi bo wcale nie szczepi jego decyzja.[/QUOTE] No właśnie nie jego. Skuteczność szczepień spada wraz ze wzrostem osób nieszczepionych w populacji. Poza tym poczytaj sobie o zbiorowej odporności. Osoby zaczepione chronią rownież tych, którzy z jakiś poważnych wskazań zdrowotnych nie mogą zostać zaszczepieni. Jak ktoś nie rozumie mechanizmu, podważa badania naukowe i autorytet lekarzy, a przede wszystkim naraża dziecko na ciężką chorobę, która w przypadku szczepienia mogłaby w ogóle nie zaistnieć to trudno to nazwać inaczej niż głupotą. No i jak jego decyzja? Dziecko jest własnością rodzica? Ważniejsze są przekonania rodzica niż dobro dziecka? Szczepienia podstawowe powinny być obowiązkowe. Takie jak szczepionka przeciwko grypie to już wybór pacjenta. Z mojej strony to tyle, bo nie o tym wątek Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-10-02 o 18:50 |
2019-10-02, 18:57 | #376 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Miałam na myśli, ze ja nie bede komuś tłumaczyć dlaczego warto.
Bo wiem, ze tacy ludzie maja swoje wizje. On nie zmieni zdania. |
2019-10-02, 19:08 | #377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218417]W uk ospa party jest Ludziom zalezy aby ospę przejść jak najszybciej
I dzieci chodzą normalnie do szkoły z tymi krostkami i wysmarowani kremem Zaraźliwy jest etap przed pojawieniem sie krostek na ciele.[/QUOTE]Ospa obciąża organizm, organy wewnętrzne. I zostaje w postaci polpasca na starość (Nie tylko na starosc). Lepsze jest szczepienie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87218492]Ta miłość nie mija Jeśli oczywiście nie jesteś chora np na depresje po porodowa i jestes normalnym zdrowym człowiekiem to miłość do dziecka raczej rośnie nawet jesli Cię dziecko zrozczarowuje albo denerwuje to jest to raczej chwilowe Ja nie potrafię tego opisać to nie jest jakieś szaleńczo zakochanie ale coś bardzo głębokiego to dziecko jest częścią mnie nie potrafię przestać kochać ani kochać mniej . Mam też psy i kiedy jeden z nich umarl w lutym tego roku czulam jakby umarl kawałek mnie ale gdyby coś stało się mojemu dziecku to chyba bym umarła razem z nim[/QUOTE]Oczywiście że miłość do dziecka nie mija, raczej rośnie. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218643]Nie szczepie te na grypę moje dzieci maja szczepienia te podstawowe. Ale czasami w szkole informują, ze sa szczepienia na grypę i je omijam. Sprawdziłam w książeczce i w uk nie ma szczepień na nią (na ospę) Pewnie stad ta popularna impreza jak któreś dziecko zachoruje. Nie chce tu pisać o szczepieniach ale ja nie twierdze, ze ktos jest głupi bo wcale nie szczepi jego decyzja. ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- Nic nie jest jasne wyjaśniłam na co ja wcale nie szczepie. Dla mnie to był szok jak sie dowiedziałam o tym. Ja tylko pisze jak to wyglada w innym kraju. Jak podchodzą do rożnych rzeczy całkiem inaczej niz Polacy. Nie wiem czy gorzej czy nie. Bo szczerze to dziecko żyjące pod kloszem to tez nie dobrze.[/QUOTE]W Polsce też robiono ospa party, ale w latach 80 i 90tych. Teraz ludzie są bardziej świadomi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-02, 19:16 | #378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87218704]No właśnie nie jego. Skuteczność szczepień spada wraz ze wzrostem osób nieszczepionych w populacji. Poza tym poczytaj sobie o zbiorowej odporności. Osoby zaczepione chronią rownież tych, którzy z jakiś poważnych wskazań zdrowotnych nie mogą zostać zaszczepieni. Jak ktoś nie rozumie mechanizmu, podważa badania naukowe i autorytet lekarzy, a przede wszystkim naraża dziecko na ciężką chorobę, która w przypadku szczepienia mogłaby w ogóle nie zaistnieć to trudno to nazwać inaczej niż głupotą. No i jak jego decyzja? Dziecko jest własnością rodzica? Ważniejsze są przekonania rodzica niż dobro dziecka? Szczepienia podstawowe powinny być obowiązkowe. Takie jak szczepionka przeciwko grypie to już wybór pacjenta.
Z mojej strony to tyle, bo nie o tym wątek [/QUOTE] I z tym się bardzo zgadzam. Moja koleżanka urodziła córeczkę z zespołem wad - i nie może być szczepiona, koliduje to też z operacjami. Im słabsza odporność zbiorowa, tym większa szansa, że dziecko zachoruje i, w najlepszym przypadku, będzie leżeć w szpitalu i zmagać się z powikłaniami. I co, ma nie wychodzić z domu? |
2019-10-02, 20:03 | #379 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 779
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-02, 21:10 | #380 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87218704]No właśnie nie jego. Skuteczność szczepień spada wraz ze wzrostem osób nieszczepionych w populacji. Poza tym poczytaj sobie o zbiorowej odporności. Osoby zaczepione chronią rownież tych, którzy z jakiś poważnych wskazań zdrowotnych nie mogą zostać zaszczepieni. Jak ktoś nie rozumie mechanizmu, podważa badania naukowe i autorytet lekarzy, a przede wszystkim naraża dziecko na ciężką chorobę, która w przypadku szczepienia mogłaby w ogóle nie zaistnieć to trudno to nazwać inaczej niż głupotą. No i jak jego decyzja? Dziecko jest własnością rodzica? Ważniejsze są przekonania rodzica niż dobro dziecka? Szczepienia podstawowe powinny być obowiązkowe. Takie jak szczepionka przeciwko grypie to już wybór pacjenta.
Z mojej strony to tyle, bo nie o tym wątek [/QUOTE] Offtop - jestem na różnych grupach rodzicielskich, gdzie jest dużo rodziców, którzy nie szczepią w ogóle i na taki argument jak przedstawiłaś powyżej odpowiadają pytaniem, czy odnowiłaś wszystkie szczepienia z dzieciństwa + te które weszły do kalendarza w ostatnich latach, bo szczepienie daje odporność na określony czas i po tym okresie ochrony już nie masz i teoretycznie tez obniżasz ,,odporność stada'' i stanowisz zagrożenie dla innych (jeśli nie odnowiłaś szczepień). A wiadomo, że większość społeczeństwa stanowią osoby dorosłe, które nie są wyszczepione wg aktualnego kalendarza szczepień, więc w ten sposób próbują obalić argument ,,odporności stada''. Jak się do takich zarzutów ustosunkować? Nie mam wiedzy medycznej, nie mogę znaleźć odpowiedzi w wiarygodnych źródłach medycznych i pytam całkiem serio, bo ten argument pada zawsze w dyskusjach. Jeśli ktoś ma jakieś wiarygodne źródła lub informację to proszę o podzielenie się (może być na priv, żeby nie zaśmiecać wątku). |
2019-10-02, 21:20 | #381 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Dzieci wymagają dużo uwagi, dla mnie to największe obciążenie. Martwiłabym się, że braknie mi cierpliwości, kiedy będę zmęczona życiem codziennym. I to, że czasem są po prostu denerwujące, mało ciekawe jako rozmówcy dla osoby dorosłej, a jednocześnie straszne gaduły wiecznie walczące o uwagę. Taka ich natura. Do tego lęk, że coś się stanie. Że coś przeoczymy albo że z naszej winy dojdzie do skrzywdzenia dziecka.
Największe szczęście to oczywiście czas spędzony razem, obserwacja jak partner spędza czas z dzieckiem, jak ono nas łączy. To, że się rozwija i jest szczęśliwe dzięki bezpiecznemu i kochającemu otoczeniu. |
2019-10-02, 21:27 | #382 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Jak Ukraińcy przywieźli nam bodajże odrę, to jakoś nie apelowano o odnawianie szczepień u osób dorosłych szczepionych w dzieciństwie, tylko do osób z roczników starszych z przed masowego szczepienia, które szczepione za dzieciaka nie były.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-10-02, 22:05 | #383 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-10-02 o 22:09 |
|
2019-10-03, 05:27 | #384 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-03, 08:14 | #385 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Mój ojciec zachorował na ospę, jak my byliśmy mali. Przeszedł chorobę tragicznie. Ja syna chcę doszczepić na ospę, żeby jej brońborze nie musiał przechodzić jako dorosły.
|
2019-10-03, 08:33 | #386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87219654]Mój ojciec zachorował na ospę, jak my byliśmy mali. Przeszedł chorobę tragicznie. Ja syna chcę doszczepić na ospę, żeby jej brońborze nie musiał przechodzić jako dorosły.[/QUOTE]
mój teść chorował na "jedynie" półpaśca . No ja dziękuję, okropnie bolesna i trudna do wyleczenia choroba, może się ciągnąc _latami_, oraz u niektórych chorych zajmować oczy i uszy, prowadząc do głuchoty/ślepoty. Cudowny spadek po ospa party.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-10-03, 08:37 | #387 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-10-03, 08:45 | #388 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Ja dzieci szczepię na ospe, właśnie też że względu na polpasca. A i przy ospie "obrywają" narządy wewnętrzne. Nie wiem kto świadomie robi to małemu dziecku.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2019-10-03 o 08:49 |
|
2019-10-03, 10:56 | #389 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87217221]O nieposyłaniu z katarkiem pisałam o sobie. Bo akurat u nas katarek katareczek skończył się niedosłuchem i zabiegiem.
A o posyłaniu chorych dzieci pisałam w kontekście poważniejszych chorób, zielonych gili, gorączek, posyłaniu dzieci na lekach itp. czyli czymś, co jest standardem. Niestety.[/QUOTE] Masakra. Choc w druga strone wiele wyrozumialosci tez nie ma - koezanka w pracy ma jakies takie chorowite dziecko i ciagle chodzi na zwolnienia,wszyscy jej nienawidza zreszta raz przyszlam chorawa do pracy i wszyscy mnie omijali i robili jakies komenatrze, ok poszlam nastepnym razem za pol roku na tydzien zwolnienia-tez obgaywanie,ze na pewo chcialam uciec od roboty a nie jestem chora wiec czasem ciezko sie dziwic matkom jak sie boja stracic prace. Jest tez drugi problem-moja matka np uwazala, ze choroba to jest jak goraczka jest powyzej 38 i chodzic nie mozesz. masz np 37,8, kaszlesz,kichasz, boli Cie glowa? Nie umierasz, sio do szkoly, nie mozna opuszczac lekcji! Paluszek i glowka to szkolna wymowka itp.. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87218417]W uk ospa party jest Ludziom zalezy aby ospę przejść jak najszybciej I dzieci chodzą normalnie do szkoły z tymi krostkami i wysmarowani kremem Zaraźliwy jest etap przed pojawieniem sie krostek na ciele.[/QUOTE] nie ogarniam tego, tez jak bylam mala zarazilam sie ospa i mama sie cieszyla,ze nie musi szukac innych chorych dzieci,zebym sie zarazila ja tam swoje zaszczepie, nie wiem jak chorowanie ma byc lepsze,zwlaszcza na chorobe z takimi malo przyjemnymi krostkami |
2019-10-03, 11:46 | #390 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Akurat z tym zarażeniem sie to różnie bywa. Moj syn miał 2 razy styczność z ospą a nie zachorował. Raz syn znajomej miał a bawił się codziennie z tym chłopcem. A drugi raz córa miała i nie izolowałam go - nawet nie mam jak. Babcie mieszkają ponad 1000 km od domu. Ale nie zaraził się. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.