Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

[magdamarysia84]

Napisane przez gr8ania

kiedy dokładnie testujesz?

No właśnie się zastanawiam.
Dziś czwarty dzień po owulacji.
Jeszcze kilka dni poczekam na pewno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luffka]

Dzień dobry, nieśmiało dołączę do Was... Mam aż 37 lat, dopiero teraz zaczynam podchodzić do starań. Wcześnie wyszłam za mąż i wcześnie zostałam wdową, nie mieliśmy dzieci z powodu choroby męża. Teraz od sierpnia weszłam w nowy zwiazek, po bardzo długim okresie samotności. Od połowy marca odstawiłam antykoncepcję , nie nastawiam się na wiele, głównie ze względu na wiek... ale chętnie poczytam i popiszę

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Napisane przez luffka

Dzień dobry, nieśmiało dołączę do Was... Mam aż 37 lat, dopiero teraz zaczynam podchodzić do starań. Wcześnie wyszłam za mąż i wcześnie zostałam wdową, nie mieliśmy dzieci z powodu choroby męża. Teraz od sierpnia weszłam w nowy zwiazek, po bardzo długim okresie samotności. Od połowy marca odstawiłam antykoncepcję , nie nastawiam się na wiele, głównie ze względu na wiek... ale chętnie poczytam i popiszę

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Cześć. Jesteśmy prawie w tym samym wieku (w maju kończę 38 lat).
Ja odstawiłam antykoncepcję w drugiej połowie lutego. Byłam już u p. endokrynolog i p. ginekolog. Żadna z lekarek nie krytykowała mojego wieku, nie straszyła, obie powiedziały, że super, że się zdecydowałam i nie widzą przeciwskazań.
Może być nam trudniej niż młodszym, ale to też nie jest powiedziane. Teraz coraz częściej rodzą po 40 pierwsze dziecko. Wczoraj się dowiedziałam, że moja koleżanka (40 w tym roku) jest w ciąży z pierwszym dzieckiem
U mnie póki co problemem jest to, że za bardzo chcę. Chcę teraz, już, natychmiast To tak naprawdę pierwszy naturalny cykl starań (po pierwszej mojej naturalnej miesiączce) i miałam pozytywny test owu. Jestem 5 dni po owulacji (mniej więcej, bo przecież nie mogę być pewna, że wystąpiła i kiedy dokładnie) i już teraz siedzę jak na szpilkach i czekam, aż będę mogła zrobić test ciążowy. Martwi mnie trochę brak jakiegokolwiek śluzu, bo czytałam, że na początku ciąży powinien być biały, kremowy. U mnie prawie sucho ️ Chociaż śluz płodny był. I boję się, że jeśli w tym cyklu się nie uda, to dopadnie mnie już stres, że na pewno coś ze mną lub mężem nie tak ️ Chociaż rozum mówi, że kilka miesięcy starań to norma u zdrowej pary.

Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez luffka

Dzień dobry, nieśmiało dołączę do Was... Mam aż 37 lat, dopiero teraz zaczynam podchodzić do starań. Wcześnie wyszłam za mąż i wcześnie zostałam wdową, nie mieliśmy dzieci z powodu choroby męża. Teraz od sierpnia weszłam w nowy zwiazek, po bardzo długim okresie samotności. Od połowy marca odstawiłam antykoncepcję , nie nastawiam się na wiele, głównie ze względu na wiek... ale chętnie poczytam i popiszę

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

witaj
wyrazy współczucia z powodu męża i ogromne kciuki za nowy związek i starania

[gr8ania]

Napisane przez magdamarysia84

Cześć. Jesteśmy prawie w tym samym wieku (w maju kończę 38 lat).
Ja odstawiłam antykoncepcję w drugiej połowie lutego. Byłam już u p. endokrynolog i p. ginekolog. Żadna z lekarek nie krytykowała mojego wieku, nie straszyła, obie powiedziały, że super, że się zdecydowałam i nie widzą przeciwskazań.
Może być nam trudniej niż młodszym, ale to też nie jest powiedziane. Teraz coraz częściej rodzą po 40 pierwsze dziecko. Wczoraj się dowiedziałam, że moja koleżanka (40 w tym roku) jest w ciąży z pierwszym dzieckiem
U mnie póki co problemem jest to, że za bardzo chcę. Chcę teraz, już, natychmiast To tak naprawdę pierwszy naturalny cykl starań (po pierwszej mojej naturalnej miesiączce) i miałam pozytywny test owu. Jestem 5 dni po owulacji (mniej więcej, bo przecież nie mogę być pewna, że wystąpiła i kiedy dokładnie) i już teraz siedzę jak na szpilkach i czekam, aż będę mogła zrobić test ciążowy. Martwi mnie trochę brak jakiegokolwiek śluzu, bo czytałam, że na początku ciąży powinien być biały, kremowy. U mnie prawie sucho ️ Chociaż śluz płodny był. I boję się, że jeśli w tym cyklu się nie uda, to dopadnie mnie już stres, że na pewno coś ze mną lub mężem nie tak ️ Chociaż rozum mówi, że kilka miesięcy starań to norma u zdrowej pary.

Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na początku ciąży nie miałam żadnego śluzu. Poza tym 5 dpo to w ogóle za wcześnie na jakiekolwiek objawy

[magdamarysia84]

Napisane przez gr8ania

na początku ciąży nie miałam żadnego śluzu. Poza tym 5 dpo to w ogóle za wcześnie na jakiekolwiek objawy

Bardzo dziękuję za odpowiedź i informacje
Najgorsze jest to czekanie na test ciążowy, żeby już wiedzieć, czy tym razem się udało...

Edit: pojawił się kremowy śluz (niedużo) i bardzo skąpe plamienie (dosłownie mikro kropeczki na papierze) To piąty lub szósty dzień po owulacji, więc może jest cień szansy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luffka]

Ja uważam, że nie ma co się nastawiać i doszukiwać objawów.. Mając 37 lat mam świadomość, że to nie będzie takie proste. Sama jestem tuż po odstawieniu tabletek, w pierwszym cyklu, czekam co będzie dalej.. mikro plamienie po owulacji miałam wielokrotnie i na nic ono u mnie nie wskazywało... to oczywiście nie znaczy nic, organizmy nasze są nieprzewidywalne.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[KathyLeonia]

ja wiem że łatwo mówić, ale gdy się odpuści, to jest łatwiej.
u nas samych tak było.
próbowaliśmy według zegarka co do godizny wręcz i nic się nie działo, dzidzi się zadomowić nie chciała.
dopiero gdy zapomnieliśmy o terminach, się nagle udało!

[magdamarysia84]

Napisane przez luffka

Ja uważam, że nie ma co się nastawiać i doszukiwać objawów.. Mając 37 lat mam świadomość, że to nie będzie takie proste. Sama jestem tuż po odstawieniu tabletek, w pierwszym cyklu, czekam co będzie dalej.. mikro plamienie po owulacji miałam wielokrotnie i na nic ono u mnie nie wskazywało... to oczywiście nie znaczy nic, organizmy nasze są nieprzewidywalne.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Ja do tej pory nie miałam krwawień poza okresem. Aczkolwiek nie upieram się przy tym, że to było implantacyjne. Czas pokaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez KathyLeonia

ja wiem że łatwo mówić, ale gdy się odpuści, to jest łatwiej.
u nas samych tak było.
próbowaliśmy według zegarka co do godizny wręcz i nic się nie działo, dzidzi się zadomowić nie chciała.
dopiero gdy zapomnieliśmy o terminach, się nagle udało!

Wszyscy tak mówią.
Ja na tę chwilę odpuściłam, bo mnie dopadło choróbsko (gorączka!) i nawet tak myślę, że może lepiej, żebym nie była teraz w ciąży, żeby nie miało to złego wpływu na płód. Oczywiście na wszelki wypadek biorę tylko paracetamol (max 1000 mg dziennie) i zgłoszę to wszystko lekarzowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Cześć mamusie i staraczki

Inez, u nas patyczek do uszu nie wejdzie do nosa. Mała jest prawdziwa kruszynką. Katar nadal ma, ale widać poprawę. Jak się zabieg córki udał? Jesteście w szpitalu czy w domu? I jak wyszło z karmieniem małego?

Misty pewnie ogarnia rzeczywistość poporodową to tak szybko się nie odezwie. Mnie to miesiąc zajęło nim jakiś rytm znalazłam, a i tak jeszcze nie jest idealnie.

Luffka, witamy serdecznie! Za Tobą trudny czas, przykro mi że musiałaś przez to wszystko przejść. Ale mam nadzieję że uda Ci się szybko zajść w ciążę. A Twój wiek to nie jest wcale przeciwwskazanie, teraz dużo starsze kobiety rodzą. Ja zaszłam w ciążę mając 36 lat i urodziłam 8 tygodni temu - nie czułam się staro ani na wizytach u lekarza ani w szpitalu - na szczęście bo myślałam że będą na mnie krzywo patrzeć.

Magda, u mnie też nie było śluzu. W ogóle nic nie było oprócz lekkich problemów zoladkowych, których w ogóle nie powiązałam z ciążą, a z lekami. Więc nie wszystko stracone. Zdrowia!

U nas w sobotę mała skończy 2 miesiące. A dopiero co do szpitala jechałam... Rozwija się super, nadal jest bezproblemowa i przekochana. A ja codziennie na nią patrzę i jestem najszczesliwsza na świecie. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć mamusie i staraczki

Inez, u nas patyczek do uszu nie wejdzie do nosa. Mała jest prawdziwa kruszynką. Katar nadal ma, ale widać poprawę. Jak się zabieg córki udał? Jesteście w szpitalu czy w domu? I jak wyszło z karmieniem małego?

Misty pewnie ogarnia rzeczywistość poporodową to tak szybko się nie odezwie. Mnie to miesiąc zajęło nim jakiś rytm znalazłam, a i tak jeszcze nie jest idealnie.

Luffka, witamy serdecznie! Za Tobą trudny czas, przykro mi że musiałaś przez to wszystko przejść. Ale mam nadzieję że uda Ci się szybko zajść w ciążę. A Twój wiek to nie jest wcale przeciwwskazanie, teraz dużo starsze kobiety rodzą. Ja zaszłam w ciążę mając 36 lat i urodziłam 8 tygodni temu - nie czułam się staro ani na wizytach u lekarza ani w szpitalu - na szczęście bo myślałam że będą na mnie krzywo patrzeć.

Magda, u mnie też nie było śluzu. W ogóle nic nie było oprócz lekkich problemów zoladkowych, których w ogóle nie powiązałam z ciążą, a z lekami. Więc nie wszystko stracone. Zdrowia!

U nas w sobotę mała skończy 2 miesiące. A dopiero co do szpitala jechałam... Rozwija się super, nadal jest bezproblemowa i przekochana. A ja codziennie na nią patrzę i jestem najszczesliwsza na świecie. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że mała dobrze się rozwija 🥰 No zazdroszczę Ci tego szczęścia. Marzy mi się właśnie taka mała księżniczka, chociaż wiadomo, że i z pojawienia się księcia byłabym bardzo szczęśliwa

Ja już trochę lepiej się czuję, gorączka trochę spadła, bardzo bolą mnie plecy i głowa. Wczoraj wieczorem byłam u lekarza. Powiedział, że już nie testuje się na covid. Mógłby zrobić mi test antygenowy w gabinecie, ale już się wczoraj skończyły. Może zrobię sobie test apteczny, bo jestem ciekawa. W razie gorączki i nasilonego bólu mam brać paracetamol, nic innego nie chciał mi zapisać ze względu na możliwą ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć mamusie i staraczki

Inez, u nas patyczek do uszu nie wejdzie do nosa. Mała jest prawdziwa kruszynką. Katar nadal ma, ale widać poprawę. Jak się zabieg córki udał? Jesteście w szpitalu czy w domu? I jak wyszło z karmieniem małego?

Misty pewnie ogarnia rzeczywistość poporodową to tak szybko się nie odezwie. Mnie to miesiąc zajęło nim jakiś rytm znalazłam, a i tak jeszcze nie jest idealnie.

Luffka, witamy serdecznie! Za Tobą trudny czas, przykro mi że musiałaś przez to wszystko przejść. Ale mam nadzieję że uda Ci się szybko zajść w ciążę. A Twój wiek to nie jest wcale przeciwwskazanie, teraz dużo starsze kobiety rodzą. Ja zaszłam w ciążę mając 36 lat i urodziłam 8 tygodni temu - nie czułam się staro ani na wizytach u lekarza ani w szpitalu - na szczęście bo myślałam że będą na mnie krzywo patrzeć.

Magda, u mnie też nie było śluzu. W ogóle nic nie było oprócz lekkich problemów zoladkowych, których w ogóle nie powiązałam z ciążą, a z lekami. Więc nie wszystko stracone. Zdrowia!

U nas w sobotę mała skończy 2 miesiące. A dopiero co do szpitala jechałam... Rozwija się super, nadal jest bezproblemowa i przekochana. A ja codziennie na nią patrzę i jestem najszczesliwsza na świecie. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super, że Mała bezproblemowa <3
ja mam wrażenie, że dopiero co zobaczyłam dwie kreski, a Młoda wczoraj 20 miesięcy skończyła

[HellcatRedeye]

Magda, miałam podejście jak Ty - chciałam córeczkę, ale i z chłopca bym się cieszyła. Imię miałam tylko dla chłopca i byłam na 100% przekonana, że noszę synka aż do badań prenatalnych.

Dobrze, że lepiej się czujesz, ale sporo masz jeszcze objawów. W Polsce już się nie testuje na covid? Czyli dane, które codziennie podają nijak mają się do rzeczywistej liczby zachorowań. Ale u nas nie jest lepiej - test pcr robi się tylko pewnym grupom jak lekarze czy pracownicy domów opieki oraz osobom z objawami. Reszcie też już nie. A i tak liczby zachorowań są kosmiczne.

A będziesz mimo to robić jakoś na dniach test ciążowy?

Gr8ania, to już prawie dwulatkę masz, to mi się wydaje fajny wiek bo dziecko sporo już rozumie. Lipcówka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Napisane przez HellcatRedeye

Magda, miałam podejście jak Ty - chciałam córeczkę, ale i z chłopca bym się cieszyła. Imię miałam tylko dla chłopca i byłam na 100% przekonana, że noszę synka aż do badań prenatalnych.

Dobrze, że lepiej się czujesz, ale sporo masz jeszcze objawów. W Polsce już się nie testuje na covid? Czyli dane, które codziennie podają nijak mają się do rzeczywistej liczby zachorowań. Ale u nas nie jest lepiej - test pcr robi się tylko pewnym grupom jak lekarze czy pracownicy domów opieki oraz osobom z objawami. Reszcie też już nie. A i tak liczby zachorowań są kosmiczne.

A będziesz mimo to robić jakoś na dniach test ciążowy?

Gr8ania, to już prawie dwulatkę masz, to mi się wydaje fajny wiek bo dziecko sporo już rozumie. Lipcówka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Polsce zmieniły się przepisy. Teraz covid to jak każda inna infekcja. Nie wiem, skąd te oficjalne dane o zakażeniach. Ja powiedziałam lekarzowi, że u mnie w pracy już 2 osoby z pokoju mają covid, a i tak nie chciał dać skierowania. Pozostaje mi test apteczny, ale nie wiem czy można mu ufać w 100%. Dostałam zwolnienie i mam siedzieć w domu i odpoczywać. Z leków tylko ewentualnie paracetamol z razie gorączki i bólu, którego nie będę w stanie wytrzymać (max 1000 mg dziennie). Do tego ciepłe okłady na plecy, leżenie na boku z poduszką między kolanami.
Nie wiem, kiedy testować. Jestem w 9 dniu po owulacji, to 22 dzień cyklu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KathyLeonia]

Napisane przez magdamarysia84

Ja do tej pory nie miałam krwawień poza okresem. Aczkolwiek nie upieram się przy tym, że to było implantacyjne. Czas pokaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Wszyscy tak mówią.
Ja na tę chwilę odpuściłam, bo mnie dopadło choróbsko (gorączka!) i nawet tak myślę, że może lepiej, żebym nie była teraz w ciąży, żeby nie miało to złego wpływu na płód. Oczywiście na wszelki wypadek biorę tylko paracetamol (max 1000 mg dziennie) i zgłoszę to wszystko lekarzowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ano właśnie.
niestety stres z tego tytułu mocno siedzi w głowie...
i w sumie wszędzie...
i u mnóstwa moich znajomych też dokładnie tak samo było.
po latach starań odpuścili.
efekt - za kilka miesięcy w brzuchu pojawiła się dzidzia

[Inez03]

Hej dziewczyny
Ja odwołałam zabieg córki bo była chora i mimo że gorączka przeszła to miała mocny kaszel i by napewno to utrudniało gojenie się.
Oliwier to bez problemowe dziecko,w aptece dostałam saszetki mleka aby sprawdzić czy będzie pił,bez problemu wypił to mleko. Ja swojego też już mam zamrożonego na ten pobyt w szpitalu ale dobrze że w żłobku będą mogli podać mu inne mleko. U nas za 10 dni 5 miesięcy, strasznie szybko zleciało.
Powodzenia dziewczyny w staraniach, warto potem cieszyć się tym bobasem,ja po 40 więc niech wiek was nie zniechęca.

[gr8ania]

Napisane przez HellcatRedeye

Gr8ania, to już prawie dwulatkę masz, to mi się wydaje fajny wiek bo dziecko sporo już rozumie. Lipcówka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sierpniówka

[Magnolia19878]

Napisane przez Beellina

Cześć dziewczynki. Postanowiłam założyć wątek bo nie udało mi sie znalesc podobnego tematu. Są chętne kobitki żeby rozwinąć temat do pogaduszek?

hejka. dziekuje za watek. U mnie 35+ za miesiac a chetnie sie podepne. U nas nieco bardziej skomlikowane,planuje inseminacje . Trzymam za Nas Kobietki kciuki !

[HellcatRedeye]

Magda, jak tam się czujesz? Jest poprawa?

KathyLeonia, Ty też będziesz mamą 35+?

Inez, jak tam córka się czuje? Szkoda, że jeszcze nie macie zabiegu za sobą. Super, że Oliwier bezproblemowy, takie dziecko to złoto szczególnie jak się ma dwoje w domu.

Magnolia, witamy serdecznie! Ja też jestem po ivf, ośmiotygodniowy cud mam obok siebie. Jeśli masz ochotę to opowiedz coś o sobie. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

WItam!
Interesujace dane z mojej rodziny
Pierwsza ciaza:
- 37 lat- zaplodnienie po 3 miesiacach staran, dziecko i mama zdrowi
- 36 zaplodnienie po miesiacu staran , dziecko i mama zdrowi, bez wczesniejszych poronien
41 lat wczesniej 1 poronienie w 7=8 tygodniu, potem ciaza 3 miesiace pozniej

Trzymajcie sie

[KathyLeonia]

Napisane przez HellcatRedeye

Magda, jak tam się czujesz? Jest poprawa?

KathyLeonia, Ty też będziesz mamą 35+?

Inez, jak tam córka się czuje? Szkoda, że jeszcze nie macie zabiegu za sobą. Super, że Oliwier bezproblemowy, takie dziecko to złoto szczególnie jak się ma dwoje w domu.

Magnolia, witamy serdecznie! Ja też jestem po ivf, ośmiotygodniowy cud mam obok siebie. Jeśli masz ochotę to opowiedz coś o sobie. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

34 lat więc no tak prawie 35 ;p
pierwsza dzidzia w lato przyjdzie na świat
skończą się wreszcie gadki to kiedy te dzieci będą ...

[magdamarysia84]

Napisane przez HellcatRedeye

Magda, jak tam się czujesz? Jest poprawa?

KathyLeonia, Ty też będziesz mamą 35+?

Inez, jak tam córka się czuje? Szkoda, że jeszcze nie macie zabiegu za sobą. Super, że Oliwier bezproblemowy, takie dziecko to złoto szczególnie jak się ma dwoje w domu.

Magnolia, witamy serdecznie! Ja też jestem po ivf, ośmiotygodniowy cud mam obok siebie. Jeśli masz ochotę to opowiedz coś o sobie. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest poprawa, ale jeszcze siedzę w domu i jeszcze mam objawy. Domowy test mi pokazał, że to covid.
Poza tym zrobiłam przedwczoraj najczulszy test ciążowy Facelle z Rossmanna i wyszedł negatywny a do @ jeszcze tylko 2 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Dzień dobry wszystkim przyszłym i teraźniejszym Mamom

Jestem w toku starań, 36 lat, obecnie 4 cykl od odstawienia tabletek, pierwsze dziecko.

W pt mam lekarza i usg, ale mam prośbę do Was, czy możecie mi dać znać czy Estradiol w 3 dc - 58,5 to dobrze czy zle? Rozstrzał normy jest kosmiczny. FSH mam 8,12 a TSH 1,34. Pewnie lekarz mi wyjaśni, ale może z doświadczenia, któraś z Pań może się podzielić czy to ok wynik.
Dziękuję

[gr8ania]

Napisane przez magdamarysia84

Jest poprawa, ale jeszcze siedzę w domu i jeszcze mam objawy. Domowy test mi pokazał, że to covid.
Poza tym zrobiłam przedwczoraj najczulszy test ciążowy Facelle z Rossmanna i wyszedł negatywny a do @ jeszcze tylko 2 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak u Was?

[magdamarysia84]

Napisane przez gr8ania

jak u Was?

Kolejny cykl w toku. Owulacja 3 dni temu.
Czekam, aż będę mogła zrobić test ciążowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KathyLeonia]

kurcze obudziło mnie drapanie w gardle;/
do akcji wkracza czosnek i ciepłe napoje...
oby to znowu nie było przeziębienie, bo by była po raz trzeci chora w odstępie pół roku ....

[Inez03]

Napisane przez HellcatRedeye

Magda, jak tam się czujesz? Jest poprawa?

KathyLeonia, Ty też będziesz mamą 35+?

Inez, jak tam córka się czuje? Szkoda, że jeszcze nie macie zabiegu za sobą. Super, że Oliwier bezproblemowy, takie dziecko to złoto szczególnie jak się ma dwoje w domu.

Magnolia, witamy serdecznie! Ja też jestem po ivf, ośmiotygodniowy cud mam obok siebie. Jeśli masz ochotę to opowiedz coś o sobie. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, już po zabiegu u córki szybko doszła do siebie. Następnego dnia już bez przeciwbólowych.
Ja zaczynam ćwiczyć,oj słaba forma.
Kate a myślicie długo czekać z drugą ciążą? Córeczka nie daje wam popalić to może nie trzeba długo czekać.

[HellcatRedeye]

Cześć dziewczyny!

Kennedy, dzięki za słowa otuchy. Całe szczęście, że w obecnych czasach ciąża po 35 roku życia nie jest już szokiem i zdaza się coraz częściej.

Cześć Caro, witamy na wątku, powodzenia w staraniach! Niestety nie pomogę, w ogóle się nie znam.

Inez, cieszę się bardzo, że już po zabiegu i że wszystko dobrze poszło. Na pewno kamień z serca. Ja też zaczynam ćwiczyć... dzisiaj. Zapisałam się na takie ćwiczenia odbudowujące po ciąży i dziś o 17 pierwsza tura. Trochę się denerwuje zajęcia są online i trwają 1,5 h. Tyle czasu to ja nie wytrzymam choćby to tylko rozciąganie było. Co do starań to musimy odczekać pół roku czyli do sierpnia-września. Będziemy podejmować jedna próbę z zaplodnionymi komórkami i jak się nie uda to koniec prób.

Ostatnio dowiedziałam się jakie u nas są przekręty ze zlobkami i wygląda na to że będzie ciężko. Pierwszeństwo mają dzieci ukraińskie choć ich rodzice nie pracują. Dalej idzie po znajomości, a następnie... dzieci z innych miejscowości. Bo jak nasz żłobek weźmie dziecko z innej miejscowości to dostaje dofinansowanie, a jak weźmie nas to nie. Nasze szanse są marne i totalnie nie wiem co robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

HellcatRedeye dziękuję

Jutro mam usg i dopytam od razu o wyniki, mam nadzieję, że będzie ok. Muszę dopytać o ACC, bo biorę na śluz a w necie jest info, że brać ale w dni płodne. Chyba czegoś nie skumałam i muszę ustalić czy serio brać cały czas.
Zaczęliśmy suplementacje 0n- Acertin i ja Pregna DHA i ACC.
Jestem dobrej myśli i czekam na kolejną ovu. W urodziny mam ovu to byłby idealny prezenta jkaby się udało

Miło dołączyć do innych starających się mam

[KathyLeonia]

trzymamy kciuki za usg!
ja walczę z drapiącym gardłem, jem imbir i czosnek, mogę straszyć wampiry lol