Me, Myself & I

[RudeRude5]

Wiele razy zaglądałam na to forum, ale dziś zdecydowałam, że sama założę wątek. Czuję, że muszę się wygadać, a zwyczajnie nie mam się do kogo odezwać. Potrzebuję Waszej rady, wniosków, przemyśleń. Im więcej, tym lepiej

Na obecnym etapie życia stałam się dość introwertyczną osobą. W przeszłości byłam chyba gdzieś pomiędzy intro i ekstrawertyczką, ale odejście chłopaka, przyjaciół, problemy w poprzedniej pracy, trudna sytuacja z rodziną i mieszkaniem zrobiły swoje. Dziś jestem człowiekiem, który stoi trochę z boku, a w piątki odpoczywa w samotności, czytając książkę lub oglądając film. Stałam się też trochę mniej ufna wobec ludzi i jakoś tak naturalnie przeszła mi ochota na poznawanie nowych osób. Może głupio to brzmi, ale wystarcza mi swoje własne towarzystwo.

I wszystko byłoby okej, gdyby nie sytuacja związana z pracą. Pracuję w niedużym zespole, który uchodzi w firmie za bardzo towarzyski i cool. A ja czasami czuję, że pasuję do tych ludzi jak kwiatek do kożucha. Średnio umiem w small talk, dlatego najczęściej siedzę sobie w kącie i milczę. Wbrew pozorom można ze mną porozmawiać, ale nie lubię gadania o bzdurach. Lubię dyskusje na jakieś poważne tematy a jak mam gadać o pogodzie to trochę mi się nie chcę. Pogoda jaka jest każdy widzi, bo ma okno Do tego ten mój team jest ze sobą baaardzo zżyty, po pracy ci ludzie przyjeżdżają do siebie na weekendy, chodzą na koncerty, pomagają sobie w remontach, razem gotują, załatwiają swoje sprawy na mieście. Dla mnie to jednak "tu macz".

Do tego wyrosłam już z myślenia, że picie w weekend to coś mega super giga fajnego. A moi znajomi z pracy jeszcze żyją z podejściem, że nawalenie się jest potrzebne żeby się dobrze bawić, co czasem trochę mnie irytuje.

Jeśli chodzi o samą pracę, to najlepiej pracowało mi się całkowicie zdalnie, kiedy nie musiałam przebywać w czymś towarzystwie non stop. Zrobiłam swoje, zamykałam laptopa i miałam spokój.

Na nieszczęście w mojej branży bycie otwartym i sympatycznym jest bardzo pożądane. Nie chciałabym zdradzać, co to za branża, ale bardzo często mam kontakt z klientami.

Ostatnio to moje podejście do budowania relacji w pracy zaczyna mi naprawdę przeszkadzać. Zdaję sobie sprawę, że na dłuższą metę ta moja obojętność na stosunki towarzyskie wyjdzie mi bokiem. Zastanawiam się, co mogłabym zrobić, żeby zmienić nastawienie, ale kompletnie nie mam motywacji i pomysłu.

[skara]

A może po prostu zmienić pracę zamiast zmieniać siebie? I też zastanów się czy twoje wycofanie jest dla zespołu problemem - całkiem możliwe, że traktują to zupełnie neutralnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ColourTheSmallOne]

Praca calkowicie samej to moje marzenie.
Nie zmienisz swojej osobowosci, mozesz sie zmuszac do bycia bardziej towarzyska albo sobie odpuscic.

Napisane przez skara

A może po prostu zmienić pracę zamiast zmieniać siebie? I też zastanów się czy twoje wycofanie jest dla zespołu problemem - całkiem możliwe, że traktują to zupełnie neutralnie.

W poprzedniej pracy bylam obmawiana za plecami, bo sie nie integrowalam. Coz, dla mnie nie bylo to problemem. Polecam miec po prostu wywalone. Praca jest od tego ,zeby dobrze wykonywac swoje obowiazki.

[Aelora]

Może pomyśl o zmianie branży/stanowiska/firmy, skoro wymaga to od Ciebie bycia ekstrawertyczną osobą i częstego kontaktu z klientem. Rozumiem tę potrzebę, sama nie umiałabym na dłuższą metę pracować w ten sposób, bo zauważyłam jak roszczeniowi potrafią być klienci i jak często trzeba robić dobrą minę do złej gry.
Nie wszystkie zespoły w pracy funkcjonują tak jak u Ciebie, że wszyscy są aż tak ze sobą zżyci i razem piją co weekend. Nie musisz w tym uczestniczyć, ale wtedy staraj się nawiązywać kontakt w pracy, bo brak uczestnictwa w wyjściach i milczenie w pracy może być źle odebrane. Firmy zwracają też większą uwagę na kompetencje miękkie, żeby łatwiej było zorganizować pracę zespołu.

[Mysliciel60]

Po prostu musisz nadrabiać merytoryką w pracy, a obowiązku wielkich przyjaźni w pracy nie ma, wystarczą relacje z dystansem, kulturalne i kończące się w pracy.

[matushkaaa]

Otóż to.. Nic na siłę. Nie masz potrzeby trzymać się w gronie ludzi to tego nie rób. Nawet jeżeli chodzi o pracę.