2015-08-31, 13:24 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
|
Teście kontra moi rodzice
Witam
Zaczynając od początku to jestem z moim narzeczonym 5 lat ,mamy 2,5 letnia córeczke. Zaszłam w ciąze gdy jeszcze nie pracowałam a mój narzeczony miał prace lecz nie zarabiał zbyt duzo . Zamieszkaliśmy wiec z moimi rodzicami , jego rodzice postanowili wybudowac nam dom u siebie na podworku. Zgodzilismy sie i wtedy zaczely sie problemy gdyz moi rodzice zaczeli byc traktowani jak ktos gorszy bo nie dolozyli do budowy gdyz nie stac ich i pracowala tylko moja mama . ciagle byly kłotnie o to z moim partnerem bo czulam ze jego rodzice czuja sie lepsi i chca rzadzic nami. Zamieszkalismy na jesien w nowym domu i wtedy po krotkim czasie jego ojciec wraz z matka wymyslili ze jesli ktos do nas przychodzi (a byli to głownie moi rodzice tylko) ma dzwonic dzwonkiem przy furtce do nich bo oni chca wiedziec ze ktos wchodzi na podworko i bedzie pod ich oknami przechodzic . Bylo mi strasznie przykro ale nie potrafie im sie przeciwstawic moi rodzice przychodzili rzadko i czulam ze czuja sie gorsi i przykro im. Zgodzilam sie na dzwonienie tylko gdy bedzie ciemno bo oni twierdzili ze nie bede rolet zaslaniac juz o 16 gdy jest ciemno a niekiedy jest rozna sytuacja a nie chca by ich widzial ktos,,, mam nadal do jego rodzicow zal o to chodz o tym nie wiedza, czuje jakby moi musieli meldowac sie chcac odwiedzic corke i wnuczke ,znow zacznie sie jesien i nie wiem co robic czy nadal godzic sie na to czy zrobic awanture bo napewno bedzie to awantura bo jego tata jest wybuchowy i bezczelny w słowach . Boje sie ze moj narzeczony nie bedzie umial stanac po mojej stronie bojac sie ojca i rozpadnie sie zwiazek ,,,,co robic??? |
2015-08-31, 13:32 | #2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-08-31, 14:05 | #3 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
cóż. największym błędem było zgadzanie się na budowę domu na tym samym podwórku. strzał w kolano niczym wspólne mieszkanie. myślę, że jeśli narzeczony się nie wstawi za tobą to będziesz miała 2 wyjścia. znosić zachciewajki teściów albo się stamtąd wyprowadzić.
__________________
-27,9 kg |
2015-08-31, 15:19 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Czyli uważacie że powinnam powiedzieć tesciom ze nie będą moi rodzice dzwonić do nich dzwonkiem wchodząc do mnie bo tonam nie odpowiada i jest przykre ??
|
2015-08-31, 15:24 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
|
2015-08-31, 15:25 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
Czy Twoi teściowie są rolnikami? Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2015-08-31 o 15:28 |
|
2015-08-31, 17:16 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Moja teściowa jest pielęgniarka a teść pracuje zagranicą się ma dużo kasy i czuję się lepszy ..niestety podworko jest tak zrobione ze dużo było by włożyć pracy by zrobić osobną furtkę lub chociaż scieszke ..dom jest zapisany na teściow..jestem pewna że za parę dni usłyszę od nich ze przypominają mi o dzwonieniu do nich dzwonkiem ...I wtedy nie wiem co zrobić
..x narzeczonym kochamy się i nie klocimy się o nic jak właśnie tylko o wspolne relacje naszych rodziców bo nie przepadają za sobą ..wiem że on boi się ojca i nic mu nie powie .. |
2015-08-31, 17:21 | #8 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-08-31, 20:10 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
1,bedziesz stosowac sie do zasad jakie robia tesciowie 2,wyprowadzicie sie i pojdziecie na ,,swoje,,,nawet wynajeta klitka to bedzie wasze |
|
2015-08-31, 20:39 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
Jeżeli dom jest teściów to nie widzę powodu żeby Twoi rodzice go wykańczali. |
|
2015-08-31, 20:46 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 136
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Musicie to załatwić, żeby było do Was osobne wejście. Teraz faktycznie mieszkacie u teściów i w sumie mają prawo rządać co im się spodoba. Nie jesteście po ślubie? To go weźcie i zacznijcie tworzyć osobną rodzinę, z własnymi zasadami.
Argument za osobnym wejściem jest taki, że do córki też zaczną przychodzić koleżanki itd i przecież nie będziecie kochanym teściom ciągle zawracać głowy dzwonkami A na szybko pomysł z dzwonieniem na komórkę i wychodzeniem po rodziców jest też spoko. Ale rozumiem Cię - my z narzyczonym też kłócimy się głownie o rodziców.... |
2015-08-31, 20:48 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 356
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Zgadzam się z dziewczynami - jeśli dom jest na działce teściów, jest formalnie ich, to z jakiej racji Twoi rodzice mieliby tam cokolwiek pomóc robić/dokładać pieniądze??
Mieszkasz u teściów, więc albo się podporządkujesz ustalonym przez nich regułom albo wywalczysz swoje zasady i oni uszanują Wasze życie i prywatność. Inaczej pozostaje Wam iść "na swoje", nawet gdyby miała to być wynajęta kawalerka.
__________________
'88 13.10.2013r. 06.12.2014r. 13.08.2016r. |
2015-08-31, 20:49 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Trudno zrobić osobną ścieżkę? To przepraszam do Waszego domu po czym się idzie, po trawie?
Ja jestem w szoku, że można tak się dać uzależnić, sterować sobą, na dodatek wydawałoby się, dorosli ludzie a nie potrafią buzi otworzyć w tak bzdurnej sprawie jak dzwonienie dzwonkiem do furtki |
2015-08-31, 21:09 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
sama jesteś sobie winna, no prosze cię...
|
2015-08-31, 21:32 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Wszystkim dziękuję za rady ..dodaliscie mi pewności siebie ..może to mały problem dla niektórych z was dlatego narazie wstrzymam się z wyprowadzka ale zacznę walczyć o swoje .wkoncu powiedzieli że wybudowali dom dla nas to muszą zacząć liczyć się z tym że będziemy też miec swoje zasady .trzymajcie kciuki za mnie
|
2015-09-01, 06:27 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-09-01, 08:44 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Po co wy się zgodziliście na budowę domu na posesji teściów?
A potem płacz i lament |
2015-09-01, 13:07 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
ale takie rzeczy to oszalec idzie ja sie dziwie ze autorki rodzice slowem sie nie odezwali...gdzie moj tata by sie meldował ze przyszedł... :O no bez szans. postawiłabym na swoim.. bo inaczej zacznie Wam wybierac plytki i firanki, żeby pasowały do otoczenia ;P albo zrobilabym nalot rodziny.kolezanek po 20 dzwonków na dzien i po tygodniu by im sie odechciało
__________________
mał(a)żonka
|
|
2015-09-01, 13:11 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-09-01, 19:45 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
to prawda ze to jest dom teściów, na działce teściów. Ale zbudowany dla młodych. Tak się teściowie deklarowali, więc warto pociągnąć ich za słowo. Jeżeli nie w kontekście przepisania majątku ale sposobu korzystania z niego.
|
2015-09-01, 19:49 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Dopóki dom nie jest na nich zapisany to teściowie wybudowali go synowi ale właśnie dlatego jest nadal na nich żeby w razie czego nie mogła się dziewczyna niczego domagać. Dom nie jest jej dopóki nie zostanie na nich przepisany i w zasadzie nie ma ona w nim żadnych praw a teściowie we własnym domu mogą i o dzwonienie prosić, no niestety. Jak się ładowało w bagno to trzeba było pomyśleć czy nie lepiej na wynajmowanym ale ze spokojem ducha mieszkać.
|
2015-09-01, 19:59 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
To że dom jest teściów, i dlaczego - to chyba dla wszystkich oczywiste. Gdyby przepisali go na syna - w formie darowizny to i tak nie wchodzi do majątku wspólnego. Ale warto się postawić teściom, wyraźnie im powiedzieć że przecież zbudowaliście to dla nas, więc o co chodzi.....? Trzeba się postawić bo za chwilę będą wybierali nie tylko zasłony do sypialni ale też termin poczęcia kolejnego wnuczęcia. |
|
2015-09-01, 20:11 | #23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-09-01, 20:26 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Teście w stosunku do nas nie robią zbytnio problemów aż takich głównie z tym dzwonieniem do furtki ..mamy kontakt w miarę normalny ..Ale mają swoje zasady i jesli teraz im się postawie to pewnie powiedzą że rok temu nie robiłam o to problemu a teraz zmieniłam zdanie ...po prostu nie umiem zbytnio przeciwstawić się komuś ale ile można dawać traktować swoją rodzinę i siebie jak kogoś gorszego ...ja jestem na wychowawczym mamy jedna pensje więc nie stać nas na wynajem ..jak pracowałam kupiłam parę rzeczy za swoje moi rodzice też trochę dołożyli np do mebli ...Ale macie rację wrazie rozstania będę z niczym bo i pewnie Syna przekabacili by na swoją stronę ...
|
2015-09-01, 20:50 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
Jesteś dorosła, masz dziecko jak się nie postawisz to małe będzie dziadków pytało czy może pójść pobawić się z kolegami. |
|
2015-09-01, 22:10 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Najbardziej rzuca mi się w oczy to, że ty boisz się braku lojalności partnera. A to już niedobrze rokuje. Byliśmy w podobnej sytuacji. Przyszli teściowie zaoferowali zakup mieszkania w rodzinnym mieście mojego TŻ ok. 50 km od naszego ówczesnego miejsca pracy i zamieszkania. Na początku mój ukochany zachłysną się wizją własnego mieszkania ale ja szybko ostudziłam ten zapał.
1. Nie lubimy się z jego mamą ( teście jest fajny ale pod pantoflem), która próbowała nami rządzić i układać nam życie. Niestety nie ze mną te numery. 2. Mieszkanie kupują rodzice tż a pieniądze od moich rodziców (ok. 75 tys zł) idą na remont i wyposażenie. - Po raz kolejny nie mogłam się na to zgodzić bo moi rodzice nie będą fundowali remontu mieszkania , które w razie widzimisię teściów nie zostanie przepisane na tż bo na pewno nie na mnie. 3. Wyłożyłam mojemu ukochanemu jak sprawa wygląda. Jego rodzice jeśli chcą kupić "nam" mieszkanie niech wyłożą taką samą kwotę . Ewentualne braki uzupełnimy kredytem hipotecznym ale mieszkanie kupujemy wspólnie i każde z nas ma 50 % udziałów. Dzięki temu nikt mnie nie traktuje jak kogoś gorszego, nie próbuje rządzić moim życiem. Ja wiem że nie każdy może sobie pozwolić na luksus dostania pieniędzy od rodziców ale ja na prawdę wolałabym wynajmować chociaż pokój niż mieszkać z teściami albo koło nich. |
2015-09-01, 22:19 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
Cytat:
|
|
2015-09-01, 23:36 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
|
2015-09-02, 11:42 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
|
2015-09-02, 12:53 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: Teście kontra moi rodzice
No i o to własnie chodzi. Kocham mojego TŻ , ufam mu bezgranicznie ale życie jest nieprzewidywalne. Tu nie chodzi nawet o rozstanie ale np w wypadku śmierci kiedy nie posiada się dzieci to spadkobiercami zostają rodzice. A w przypadku kiedy dom jest nadal teściów to najnormalniej w świecie po śmierci syna mogą poprosić cię o opuszczenie domu bo nie masz do niego żadnego tytułu prawnego.
Chociaż ostatnio czytałam gdzieś o precedensie w sprawie majątkowej. Para pozostająca we wspólnocie majątkowej podjęła decyzję o rozstaniu. Problem polegał na tym, że mieszkanie należało wyłącznie do konkubenta ale koszty utrzymania i remontu ponosili oboje dlatego sędzina zarządziła wypłacenie konkubinie równowartości 30 % wartości mieszkania. |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:40.